Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Uparli się i wygrali z proboszczem. Wyrzucili go. Nikt po nim nie płacze.

Uparli się i wygrali z proboszczem. Wyrzucili go. Nikt po nim nie płacze.

Data: 2011-12-04 15:52:03
Autor: Leprechaun
Uparli się i wygrali z proboszczem. Wyrzucili go. Nikt po nim nie płacze.

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jbfs6o$2er$1inews.gazeta.pl...
W Ludziskach owieczki przegoniły pasterza. Zaczęło się od tego, że ksiądz zakazał pieszych pogrzebów. Był bunt, potem jawna rebelia parafian. Dziś we wsi proboszcza już nie ma.

Spotkałem się z podobnym przypadkiem. Klecha też nie miał zamiaru iść z buta mimo, że odległość była niewielka. Zażądał podwody podstowionej pod plebanię. Syn zmarłego powiedził wprost: mam teraz ważniejsze sprawy niż wożenie księdza. Proszę być o tej godzinie w domu pogrzebowym. Jeżeli nie, uroczystości odbędą się bez księdza. Klecha nie ugiął się ale przysłał jakieś młodego księdza który z buta przeszedł cały kawałek, intonował pieśni pogrzebowe i był do końca zasypania mogiły i składania kondolencji. Później przez rodzinę zmarłego został zaproszony na stypę. Nie odmówił. Pytany czy nie będzie miał nieprzyjemności powiedział wprost: "Może mi skoczyć!". Okazało się, że to jego kolejna parafia. W poprzednich też niezagrzewał miejsca tylko dlatego, że swoją posługę kapłańską traktował jak służbę ludziom. Nie podobało się to kolejnym proboszczom to jego bratanie się z ludźmi i pozbywali się go przy 1-wszej okazji. Młody człowiek miał to w nosie, bo wszędzie go lubili. Jak potoczyły się jego losy nie wiem.

BomBel

Data: 2011-12-04 18:05:06
Autor: Przemysław W
Uparli się i wygrali z proboszczem. Wyrzucili go. Nikt po nim nie płacze.

Użytkownik "Leprechaun" <brudy.polityczne@pralnia.tw> napisał w wiadomości news:4edb89d1$0$5799$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jbfs6o$2er$1inews.gazeta.pl...
W Ludziskach owieczki przegoniły pasterza. Zaczęło się od tego, że ksiądz zakazał pieszych pogrzebów. Był bunt, potem jawna rebelia parafian. Dziś we wsi proboszcza już nie ma.

Spotkałem się z podobnym przypadkiem. Klecha też nie miał zamiaru iść z buta mimo, że odległość była niewielka. Zażądał podwody podstowionej pod plebanię. Syn zmarłego powiedził wprost: mam teraz ważniejsze sprawy niż wożenie księdza.


Też to przerabiałem po śmierci mojej mamy. Nie wiem czym przyjechał, ale stawił się punktualnie.

Przemek

--

"Po raz pierwszy w demokratycznej Polsce były premier - a mieliśmy ich 14 po
1989 r. - stanął przed sądem w karnym procesie. To precedensowe zdarzenie
dotknęło Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS."

Uparli się i wygrali z proboszczem. Wyrzucili go. Nikt po nim nie płacze.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona