Pisze na grupe bo sekretariat sadu nie bardzo wie o co chodzi sedziemu.
W pismie stoi tak:

Sad  ....taki a taki.... Pan... czyli ja.... a dalej

Zgodnie z zarzadzeniem Sedziego Sekretariat xxx Wydzialu ....itd..... Sadu ....itd......., zobowiazuje do uprawdopodobnienia terminu w jakim uzyskal on dokumenty zalaczone do wniosku o wznowienie postepowania w sprawie ...... xxxx.... w terminie 14 dni, pod rygorem odrzucenia.

O co moze chodzic?

W dniu 30.09.2008r. odbyla sie rozprawa na ktorej nie posiadalem stosownych dokumentow potwierdzajacych nieprawidlowosc w wyliczaniu swiadczen przez mojego pracodawce.
Sedzia zawiesil sprawe do momentu uzyskania stosownych dokumentow.
W lipcu 2009 otrzymalem wreszcie dokument potwierdzajacy moje zeznanie skladane w sadzie wiec napisalem do sadu prosbe o "wznowienie postepowania" w ktorym dolaczylem dokumet z nowymi faktami ktore pojawily sie w sprawie. Data lipca 2009 jest na dokumencie a wiec po rozprawie w 2008r..

Co mam uprawdopodobnic?
Czy moze mam doslac oryginalne dokumenty ktorych kopie zalaczylem w pismie? Wolablym oryginaly pozostawic u siebie. Zreszta na kopii prosby o wznowienie z oryginalnymi zalacznikami mam stempelek biura podawczego sadu.

--
jedrus

Użytkownik "jedrus" <jedrus@nospam.btx.pl> napisał w wiadomości news:hltp1f$vh$1atlantis.news.neostrada.pl...

Co mam uprawdopodobnic?

Ja sądzę, że Sąd ma wątpliwości, kiedy faktycznie dostałeś te dokumenty. Sądzi, że może dużo wcześniej, niż je do sądy wysłałeś. Tak przynajmniej rozumiem to pismo nie wnikając w meritum sprawy. A zatem doąłcz przykłądowo skeroopię koperty, gdzie będzie stempel pocztowy.

Robert Tomasik pisze:

Co mam uprawdopodobnic?

Ja sądzę, że Sąd ma wątpliwości, kiedy faktycznie dostałeś te dokumenty. Sądzi, że może dużo wcześniej, niż je do sądy wysłałeś. Tak przynajmniej rozumiem to pismo nie wnikając w meritum sprawy. A zatem doąłcz przykłądowo skeroopię koperty, gdzie będzie stempel pocztowy.

Juz pisalem, ze kopie dokumentow sa ostemplowane data z 2009 a sprawa byla w 2008 ale dobrze, podesle im raz jeszcze te kopioe z prosba o zwrocenie uwagi na date tworzenia dokumentu.
Moze to o to chodzi.

--
jedrus

Sonda nt. odśnieżania miasta http://mokotow.btx.pl/
Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tobą leci w kulki.
http://lecawkulki.eu/ , a Mokotów jest tu:  http://mokotow.btx.pl/

Użytkownik "jedrus" <jedrus@nospam.btx.pl> napisał w wiadomości news:hltsq8$ll$1nemesis.news.neostrada.pl...

Robert Tomasik pisze:

Co mam uprawdopodobnic?

Ja sądzę, że Sąd ma wątpliwości, kiedy faktycznie dostałeś te dokumenty. Sądzi, że może dużo wcześniej, niż je do sądy wysłałeś. Tak przynajmniej rozumiem to pismo nie wnikając w meritum sprawy. A zatem doąłcz przykłądowo skeroopię koperty, gdzie będzie stempel pocztowy.

Juz pisalem, ze kopie dokumentow sa ostemplowane data z 2009 a sprawa byla w 2008 ale dobrze, podesle im raz jeszcze te kopioe z prosba o zwrocenie uwagi na date tworzenia dokumentu.
Moze to o to chodzi.

A jaka  jest różnica pomiędzy datą widniejącą na dokumencie, a datą dostarczenia przez Ciebie dokumentu do sądu?

Robert Tomasik pisze:

A jaka  jest różnica pomiędzy datą widniejącą na dokumencie, a datą dostarczenia przez Ciebie dokumentu do sądu?

Po kolei:
4 lipca 2008 dostaje z sadu Postanowienie ktore informuje mnie o podjeciu zawieszenia postepowania.
30 wrzesnia (wszesniej podalem sierpien bo te "maziaje" ciezko odczytac_ odbywa sie rozprawa o podwyzszenie podstawy swiadczen na ktorej jest podjeta decyzja o kolejnym zawieszeniu bo brak dokumentow. Nie mam tego w reku bo uznalem ze jest to malo istotne skoro dalej sprawa bedzie "walkowana". W zwiazku z tym, ze moja JW juz nie istnieje, czesc archiwum przechowywana jest rowniez w IPN a wiec w dwoch roznych archiwach. Ot takie zrzadzenie losu. Sadowi okazalem pokwitowania ktore wzialem z archiwum i IPN (15 czerwiec 2008 oraz 11 kwiecien 2008) i sad poinformowal mnie na koniec rozprawy, ze sprawe zawiesza. Najpierw pisalem do IPN gdzie mialy znajdowac sie dokumenty zlikwidowanej jednostki ale IPN odpisal, ze czesc mam szukac w czesci archiwum wojskowego bo "lata" sa podzielone. Sad oczywiscie to zrozumial.
28 lipca 2009 wyslane sa do mnie przez archiwum dokumenty o kluczowym dla mnie znaczeniu. Nie mam koperty ale w reku mialem je pewnie na poczatku sierpnia albo pod koniec sierpnia bo w sierpniu bylem na urlopie. Po powrocie z urlopu okazalo sie, ze kolega ktory mial mi pomoc napisac pismo jest na urlopie wiec dopiero 1 pazdziernika 2009 zlozylem je do biura podawczego sadu. Pismo zatytuowalem "dot. Odwieszenia i ponownego wszczecia"
15 pazdziernika otrzymuje z sadu "zarzadzenie" informujace mnie, ze 30 wrzesnia 2008 zapadl wyrok oddalajacy odwolanie.
Zglupialem, bo zadnego odwolania nie pisalem.
23 pazdziernika, ponawiam pismo tyle ze tym razem idzie ono jako "wznowienie postepowania".
Dzisiaj otrzymalem z sadu pismo o "Uprawdopodobnienie" czyli zgodnie z tym od czego watek rozpoczalem.

Tak sobie mysle, że jezeli napisze mniej wiecej jak w tym poscie to zapewne bedzie to stanowilo to "uprawdopodobnienie", oczywiscie z oryginalnymi zalacznikami.

Nic innego nie przychodzi mi do glowy.


--
jedrus

Sonda nt. odśnieżania miasta http://mokotow.btx.pl/
Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tobą leci w kulki.
http://lecawkulki.eu/ , a Mokotów jest tu:  http://mokotow.btx.pl/

W dniu 2010-02-22 12:13, jedrus pisze:

W dniu 30.09.2008r. odbyla sie rozprawa na ktorej nie posiadalem
stosownych dokumentow potwierdzajacych nieprawidlowosc w wyliczaniu
swiadczen przez mojego pracodawce.
Sedzia zawiesil sprawe do momentu uzyskania stosownych dokumentow.

co tak naprawdę nastąpiło we wrześniu 2008 roku? czy było to postanowienie o zawieszeniu postępowania? jeśli tak, to na jakiej podstawie (powinna być w postanowieniu albo jego uzasadnieniu)?
i czy potem nie nastąpiło umorzenie postępowania?

W lipcu 2009 otrzymalem wreszcie dokument potwierdzajacy moje zeznanie
skladane w sadzie wiec napisalem do sadu prosbe o "wznowienie
postepowania" w ktorym dolaczylem dokumet z nowymi faktami ktore
pojawily sie w sprawie. Data lipca 2009 jest na dokumencie a wiec po
rozprawie w 2008r..

jeśli napisałeś, że wnosisz o wznowienie postępowania to prawdopodobnie pismo zostało potraktowane jako skarga o wznowienie postępowania i jako taka jest rozpoznawana - stąd żądanie wykazania, że zachowałeś termin do złożenia takiej skargi
co, jeśli nadal toczy się pierwotne postępowanie, jest nieco bez sensu i powinieneś sprecyzować, że nie chodzi o wznowienie zakończonego postępowania, a kontynuowanie (podjęcie) zawieszonego

ale jak jest naprawdę, to tylko Ty wiesz, bo opis niewiele wnosi ;)

KG

kam pisze:

co tak naprawdę nastąpiło we wrześniu 2008 roku? czy było to postanowienie o zawieszeniu postępowania? jeśli tak, to na jakiej podstawie (powinna być w postanowieniu albo jego uzasadnieniu)?
i czy potem nie nastąpiło umorzenie postępowania?

W 2008 odbyla sie rozprawa na ktorej zeznalem, ze pracodawca (budzetowka) oszukal mnie przy naliczaniu swiadczen rentowych.
Chodzilo o to, ze podczas zwolnienia lekarskiego zaklad "pojechal mi" o kilka grup uposazeniowych w dol a uwczesny przepis mowil, ze podczas urlopu, delegacji, zwolnienia...., takich rzeczy sie robi.
Niestety, wyciagnac kwit z archiwum, zwlaszcza wojskowego nie jest takie proste wiec w dniu roprawy nie mialem tych kwitow.

jeśli napisałeś, że wnosisz o wznowienie postępowania to prawdopodobnie pismo zostało potraktowane jako skarga o wznowienie postępowania i jako taka jest rozpoznawana - stąd żądanie wykazania, że zachowałeś termin do złożenia takiej skargi
co, jeśli nadal toczy się pierwotne postępowanie, jest nieco bez sensu i powinieneś sprecyzować, że nie chodzi o wznowienie zakończonego postępowania, a kontynuowanie (podjęcie) zawieszonego

Tak, moje pismo z 2009 brzmialo "Wznowienie postepowania" a w uzasadnieniu napisalem ze mam wreszczie dokumenty z archiwum ktorymi nie dysponowalem podczas rozprawy w 2008 i te papiery dolaczylem.
Niestety, nie mam odpisu wyroku (platny i nie wnoszacy nic do podwyzszenia podstawy naliczenia swiadczen) tym bardziej, ze sedzia zawiesil sprawe i powiedzial ze jak zbire dokumenty to bedzie kontynuacja. Tak to zrozumielem.

ale jak jest naprawdę, to tylko Ty wiesz, bo opis niewiele wnosi ;)

Jest jak opisalem. Moze rzeczywiscie sedzia nie zwrocil uwagi na date. Odpisy rozkazow dziennych wskazuja zupelnie na inne daty ale na dole, obok okraglego stempa "za zgodnosc" jest pieczec dotownika wskazujaca na lipiec 2009. Moze wlasnie mam uwairygodnic ten datownik? Nie wiem ale skoro jest na kazdym dokumencie to dlaczego mam uwiarygadniac cos co juz wiarygodnym jest? Sad dostal tez "zbiorowke" ktora wylicza wszystkie dokumenty ktore otrzymalem z archiwum. Na tej zbiorowce jest data dokladnie taka sama jak w pojedynczych dokumentach obok stempla "za zgodnosc" czyli lipiec 2009.
Nie wiem zatem co mam uwiarygadniac. Kancelaria radzi zebym napisal pismo przedluzajace owe "14 dni" i dopytal o to co mam uwiarygodnic.

Hmmm, tak sobie mysle, ze skoro to budzetowka mnie orznela to pewnie beda robic wszystko coby w odpowiednim momencie przerwac sprawe motywujac "zwloka" lub czyms podobnym. Jest to spory jak dla mnie grosz   wic jak postepowac dalej, zebym nie otrzymal pisma: "szanowny panie, w zwiazku z przekroczeniem okresu itp sprawa zostala definitywnie odrzucona"


--
jedrus

Sonda nt. odśnieżania miasta http://mokotow.btx.pl/
Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tobą leci w kulki.
http://lecawkulki.eu/ , a Mokotów jest tu:  http://mokotow.btx.pl/

jedrus wrote:

Odpisy rozkazow dziennych wskazuja zupelnie na inne daty ale na dole, obok okraglego stempa "za zgodnosc" jest pieczec dotownika wskazujaca na lipiec 2009.

No to narazie uprawdopodobniles date wykonania kopii, a nie otrzymania dokumentow. Bo z tego co rozumiem dokumenty zostaly sporzadzone wczesniej.
Teraz jeszcze musisz wykazac kiedy ty je dostales. Narazie wykazales, ze nie pozniej niz lipiec 2009. Wykaz jeszcze, ze nie wczesniej niz .....

W dniu 2010-02-22 13:33, jedrus pisze:

Tak, moje pismo z 2009 brzmialo "Wznowienie postepowania" a w
uzasadnieniu napisalem ze mam wreszczie dokumenty z archiwum ktorymi nie
dysponowalem podczas rozprawy w 2008 i te papiery dolaczylem.
Niestety, nie mam odpisu wyroku (platny i nie wnoszacy nic do
podwyzszenia podstawy naliczenia swiadczen) tym bardziej, ze sedzia
zawiesil sprawe i powiedzial ze jak zbire dokumenty to bedzie
kontynuacja. Tak to zrozumielem.

to był jakiś wyrok kończący, czy zawieszenie postępowania?

Jest jak opisalem.

czyli nie wiadomo jak...
bo nagle piszesz o jakimś wyroku
zdecyduj się, czy pierwsza sprawa została zakończona (tylko nie tak, jak zrozumiałeś, a zgodnie z tym co jest w aktach)

KG

kam pisze:

to był jakiś wyrok kończący, czy zawieszenie postępowania?

Sedzia poinformowal ze sprawa zostaje zawieszona. Ja zapytalem czy otrzymam decyzje o zawieszeniu. Sedzia odpowiedzial ze bedzie dostepna w kancelari ale odplatnie.


--
jedrus

Sonda nt. odśnieżania miasta http://mokotow.btx.pl/
Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tobą leci w kulki.
http://lecawkulki.eu/ , a Mokotów jest tu:  http://mokotow.btx.pl/

W dniu 2010-02-22 15:07, jedrus pisze:

Sedzia poinformowal ze sprawa zostaje zawieszona. Ja zapytalem czy
otrzymam decyzje o zawieszeniu. Sedzia odpowiedzial ze bedzie dostepna w
kancelari ale odplatnie.

a więc ponownie - sprawdź w aktach na jakiej podstawie jest zawieszenie i czy później nie ma postanowienia o umorzeniu
a jeśli nie (i sprawa nie zakończyła się w inny sposób), a Twoje pisma mają dotyczyć tej sprawy, napisz, że wniosek o wznowienie, to wniosek o podjęcie zawieszonego postępowania

kam pisze:

a więc ponownie - sprawdź w aktach na jakiej podstawie jest zawieszenie i czy później nie ma postanowienia o umorzeniu
a jeśli nie (i sprawa nie zakończyła się w inny sposób), a Twoje pisma mają dotyczyć tej sprawy, napisz, że wniosek o wznowienie, to wniosek o podjęcie zawieszonego postępowania

Przed chwila napisalem posta w ktorym poukladalem wszystko na podstawie dat i w takim stylu napisze do sadu, sprawdze w aktach co i jak.
Troche to jest pokrecone bo piszac odwolanie np. od decyzji dyr. biura emer. trzeba pisac do sadu ale skladac w emer. burze wojskowym. Przychodzace potem odpowiedzi z sadu troche "mieszaja". Mozna to uproscic ale to juz nie moja sprawa. Mam co miesiac "w plecy" pare zloty i konca tego nie widac. Ciagnie sie to latami.


--
jedrus

Sonda nt. odśnieżania miasta http://mokotow.btx.pl/
Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tobą leci w kulki.
http://lecawkulki.eu/ , a Mokotów jest tu:  http://mokotow.btx.pl/