Data: 2016-12-11 12:15:05 | |
Autor: Jacek | |
Uprzejmość a egzamin na PJ | |
Jak to jest na egzaminie? Z podporządkowanej wyjeżdża auto z L na dachu i naklejką "egzamin". Na drodze uprzywilejowanej auta w sznurku. Zatrzymuję się, migam światłami i wpuszczam "elkę", która wjeżdża.
Normalna sytuacja na drodze, ale tutaj ktoś zdaje egzamin. Zdał, czy oblał? Jacek |
|
Data: 2016-12-11 12:21:23 | |
Autor: Shrek | |
Uprzejmość a egzamin na PJ | |
W dniu 11.12.2016 o 12:15, Jacek pisze:
Jak to jest na egzaminie? Z podporządkowanej wyjeżdża auto z L na dachu Zdał, jeśli tylko wiedział jak się wytłumaczyć - skor sam się zatrzymałeś, to nijak pierwszeństwa nie wymusił (nie zmusił cię do zmiany szybkości ani kierunku). Testowanie w praktyce - przez jakiś remont utknąłem w takim miejscu, że mógłbym spokojnie przez najbliższe 2 godziny stać. Ktoś się zatrzymał wpuścił, to pojechałem - egzaminator tylko zapytał kto miał pierwszeństwo, wiec wyjaśniłem, że tamten, ale skoro mi ustąpił to miałem prawo skorzystać. Mam wrażenie, że od tego momentu to miałem już z górki, bo prakowanie to wybrał na pustym parkingu od supermarketu na dowolnym miejscu;) Shrek. |
|
Data: 2016-12-11 12:38:22 | |
Autor: Budzik | |
Uprzejmość a egzamin na PJ | |
Użytkownik Jacek krystian.mazurek@alektum.com ...
Jak to jest na egzaminie? Z podporządkowanej wyjeżdża auto z L na Zacznij od przeczytania definicji wymuszenia pierwszenstwa :) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Początek i koniec zawsze są jednością." Frank Herbert |