Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Uprzejmość zabija

Uprzejmość zabija

Data: 2017-11-02 21:06:55
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 02.11.2017 o 20:37, CTP pisze:


"4. Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego."

No i pytanie zasadnicze: czy zatrzymanie się przed przejściem celem przepuszczenia pieszego (który jeszcze nie wszedł na przejście, tylko czeka) przypadkiem nie jest złamaniem tego przepisu?

Oczywiście że nie jest/

> Przytoczony wyjątek chyba nie dotyczy takiej sytuacji.

Dotyczy.

Shrek

Data: 2017-11-02 13:13:25
Autor: CTP
Uprzejmość zabija
W dniu czwartek, 2 listopada 2017 21:06:57 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
W dniu 02.11.2017 o 20:37, CTP pisze:


> "4. Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego.."
> > No i pytanie zasadnicze: czy zatrzymanie się przed przejściem celem przepuszczenia pieszego (który jeszcze nie wszedł na przejście, tylko czeka) przypadkiem nie jest złamaniem tego przepisu?

Oczywiście że nie jest/

 > Przytoczony wyjątek chyba nie dotyczy takiej sytuacji.

Dotyczy.
Jak najbardziej nie dotyczy. Dotyczyłby, gdyby nie było możliwości kontynuacji jazdy za przejściem (np. korek) ale za przejściem akurat jest pusto.
CTP

Data: 2017-11-02 21:17:19
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 02.11.2017 o 21:13, CTP pisze:

  > Przytoczony wyjątek chyba nie dotyczy takiej sytuacji.

Dotyczy.
Jak najbardziej nie dotyczy. Dotyczyłby, gdyby nie było możliwości kontynuacji jazdy za przejściem (np. korek) ale za przejściem akurat jest pusto.

To jak wiesz, to po co pytasz?

Shrek

Data: 2017-11-02 22:17:46
Autor: Akarm
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-02 o 21:17, Shrek pisze:
W dniu 02.11.2017 o 21:13, CTP pisze:

  > Przytoczony wyjątek chyba nie dotyczy takiej sytuacji.

Dotyczy.
Jak najbardziej nie dotyczy. Dotyczyłby, gdyby nie było możliwości kontynuacji jazdy za przejściem (np. korek) ale za przejściem akurat jest pusto.

To jak wiesz, to po co pytasz?

Niestety, sporo pierdolonych matołów uważających, że nie wolno przepuszczać pieszego na przejściu, jeździ po drogach. Przez takich głąbów ludzie opłakują swoich bliskich, a wciąż trafiają się jebane w ryj szmaty, które mają pretensje do kierowców zatrzymujących się przed przejściem dla pieszych.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2017-11-02 15:06:27
Autor: CTP
Uprzejmość zabija
W dniu czwartek, 2 listopada 2017 22:17:49 UTC+1 użytkownik Akarm napisał:
Niestety, sporo pierdolonych matołów uważających, że nie wolno przepuszczać pieszego na przejściu, jeździ po drogach. Przez takich głąbów ludzie opłakują swoich bliskich, a wciąż trafiają się jebane w ryj szmaty, które mają pretensje do kierowców zatrzymujących się przed przejściem dla pieszych.
Matołów, którzy nie znają statystyk jest jeszcze więcej.
"Najczęstszą przyczyną wypadków z udziałem pieszych w Polsce w 2014 roku było nieostrożne wejście na jezdnię - 300 zabitych, następną w kolejności przyczyną było stanie lub leżenie na jezdni - 119 zabitych, trzecią najtragiczniejszą przyczyną stanowiło chodzenie nieprawidłową stroną jezdni - 60 zabitych."

Data: 2017-11-02 15:26:38
Autor: Zenek Kapelinder
Uprzejmość zabija
I dlatego trzeba miec kamere. Kazda jest dobra pod warunkiem ze jest wlaczona. Taka za 40 zlotych wybroni rownie skutecznie jak za 500 zlotych.

Data: 2017-11-03 19:00:50
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

I dlatego trzeba miec kamere. Kazda jest dobra pod warunkiem ze jest
wlaczona. Taka za 40 zlotych wybroni rownie skutecznie jak za 500
zlotych.

:) Własnie miałem dzis taka sytuacje:
- telefon - miałam stłuczke ale nie z własnej winy.
- zapisałas obraz z kamery?
- jeszcze jej nie właczyłam...

Na szczescie delikwent sie przyznał wiec sie upiekło :)))

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.

Data: 2017-11-02 23:38:22
Autor: Lolko5
Uprzejmość zabija
Użytkownik "CTP" <andrzejprazmo1@gmail.com> napisał w wiadomości
news:f61e8ecf-3583-4672-9089-eee806581f5egooglegroups.com...

"Najczęstszą przyczyną wypadków z udziałem pieszych w Polsce w 2014 roku
było nieostrożne wejście na jezdnię - 300 zabitych, następną w kolejności
przyczyną było stanie lub leżenie na jezdni - 119 zabitych, trzecią
najtragiczniejszą przyczyną stanowiło chodzenie nieprawidłową stroną
jezdni - 60 zabitych."

Nieostrożne wejście na jezdnię, ale z jakiego powodu :
1. czas oczekiwania zbyt długi i "pieszy wciskał się na siłe" ?
2. pieszy zbyt głupi i wybral zły moment do wejścia na jezdnię ?

Data: 2017-11-03 00:05:30
Autor: ToMasz
Uprzejmość zabija
Nieostrożne wejście na jezdnię, ale z jakiego powodu :
1. czas oczekiwania zbyt długi i "pieszy wciskał się na siłe" ?
2. pieszy zbyt głupi i wybral zły moment do wejścia na jezdnię ?


z tego co ja widzę na filmikach, to sytuacja wygląda tak:
JEdzie samochód, 50 na godzine, marna widoczność. Igdzie gostek, szybkim tempem, coś go zasłania, sam się NIE rozgląda, kołnierz postawiony, albo głowa odwrócona do rozmówcy (czyli tyłem do nadjeżdżającego pojazdu) włazi na jezdnię. Gdyby sam się rozejrzał - nie wlazł by pod koła. gdyby 2 metry wcześniej podniósł rękę i pomachał - jak przeszkolaki - było by go widać. a tak - wypadek. z winy kierowcy najczęściej.

ToMasz

Data: 2017-11-03 05:55:19
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 03.11.2017 o 00:05, ToMasz pisze:
z winy kierowcy najczęściej.

I niestety słusznie. Trzeba jasno określić zasady - albo pieszy ma pierwszeństwo, albo nie ma. Jak chcemy do Europy to ma, jak chcemy do Azji to nie ma. A nie ma, ale jak nic nie jedzie.

To że pieszy dla własnego bezpieczeństwa powinien być ogarnięty, to jedno. To że należy go puścić a nie pierdolić, że duży moze więcej, więc piszy powinien czekać ze swoim pierwszeństwem aż nic nie będzie jechało to drugie. I są to dwa różne aspekty. Podobnie jak nie najeży wjeźdzać pod rozpędzanego tira, ale nie daje to tirowi zadengo pierwszeństwa.

Przez takich kretynów jak niektórzy w tym wątku (nie piszę akurat o tobie) należy wprowadzić zerojedyunkowe zasady - pierdolniesz pieszego na przejściu - twoja wina (z wyjątkami podobnymi jak przy wymuszaczach stłuczek)

Shrek.

Data: 2017-11-03 07:06:02
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-03 o 05:55, Shrek pisze:

To że pieszy dla własnego bezpieczeństwa powinien być ogarnięty, to jedno.

To również drugie i trzecie i kolejne.
Nie jestem jakimś zwolennikiem znęcania się nad pieszymi
(z reguły się zatrzymuję nawet jak pieszy jeszcze nie wszedł)
ale gdyby w przepisach ustalić, że pieszy nie ma ŻADNYCH praw
na jezdni i obok niej, to większość z nich by żyła czy też nie była kalekami.

Data: 2017-11-03 19:55:18
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 03.11.2017 o 07:06, cef pisze:

To również drugie i trzecie i kolejne.
Nie jestem jakimś zwolennikiem znęcania się nad pieszymi
(z reguły się zatrzymuję nawet jak pieszy jeszcze nie wszedł)
ale gdyby w przepisach ustalić, że pieszy nie ma ŻADNYCH praw
na jezdni i obok niej, to większość z nich by żyła czy też nie była kalekami.

To może również ustalmy, że osobówka nie ma żadnych praw przed tirem, obywatel przed bandytą a kobiety przed gwałcicielami. Sorry. Prezentujesz azjatycką mentalność - BTW - tam pieszy nie ma żadnych praw i nie przypominam sobie, żeby Indie czy Bangladesz przodowały w statystykach bezpieczeństwa pieszych.

Temat jest przerabiany z różnych stron i wyraźnie widać że model azjatycyki nie jest najlepszym wzorem.


Shrek

Data: 2017-11-03 20:51:57
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:otie2l$2jt$1@node1.news.atman.pl...
To może również ustalmy, że osobówka nie ma żadnych praw przed tirem, obywatel przed bandytą a kobiety przed gwałcicielami. Sorry. Prezentujesz azjatycką mentalność - BTW - tam pieszy nie ma żadnych praw i nie przypominam sobie, żeby Indie czy Bangladesz przodowały w statystykach bezpieczeństwa pieszych.
Temat jest przerabiany z różnych stron i wyraźnie widać że model azjatycyki nie jest najlepszym wzorem.

Czemu nie ?
Tam jest rownouprawnienie, tylko rozejrzec sie trzeba co krok  :-)

https://www.youtube.com/watch?v=nKPbl3tRf_U


niestesty - moj ulubiony film z Saigonu zaginal, teraz mamy tylko taka namiastke
https://www.youtube.com/watch?v=Op1hdgzmhXM

J.

Data: 2017-11-03 21:25:47
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 03.11.2017 o 20:51, J.F. pisze:
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:otie2l$2jt$1@node1.news.atman.pl...
To może również ustalmy, że osobówka nie ma żadnych praw przed tirem, obywatel przed bandytą a kobiety przed gwałcicielami. Sorry. Prezentujesz azjatycką mentalność - BTW - tam pieszy nie ma żadnych praw i nie przypominam sobie, żeby Indie czy Bangladesz przodowały w statystykach bezpieczeństwa pieszych.
Temat jest przerabiany z różnych stron i wyraźnie widać że model azjatycyki nie jest najlepszym wzorem.

Czemu nie ?
Tam jest rownouprawnienie, tylko rozejrzec sie trzeba co krok  :-)

Jest takie równoupranienie, że nawet światła mają w dupie.

BTW - widziałeś kiedyś blaszane światła?

Shrek

Data: 2017-11-03 22:55:43
Autor: Adam
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-03 o 20:51, J.F. pisze:
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:otie2l$2jt$1@node1.news.atman.pl...
To może również ustalmy, że osobówka nie ma żadnych praw przed tirem, obywatel przed bandytą a kobiety przed gwałcicielami. Sorry. Prezentujesz azjatycką mentalność - BTW - tam pieszy nie ma żadnych praw i nie przypominam sobie, żeby Indie czy Bangladesz przodowały w statystykach bezpieczeństwa pieszych.
Temat jest przerabiany z różnych stron i wyraźnie widać że model azjatycyki nie jest najlepszym wzorem.

Czemu nie ?
Tam jest rownouprawnienie, tylko rozejrzec sie trzeba co krok  :-)

https://www.youtube.com/watch?v=nKPbl3tRf_U



Wystarczy obejrzeć stare polskie filmy. Jeszcze tak gdzieś do końca lat 60-tych w Polsce ludzie przechodzili przez drogi.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2017-11-03 21:19:39
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-03 o 19:55, Shrek pisze:
W dniu 03.11.2017 o 07:06, cef pisze:

To również drugie i trzecie i kolejne.
Nie jestem jakimś zwolennikiem znęcania się nad pieszymi
(z reguły się zatrzymuję nawet jak pieszy jeszcze nie wszedł)
ale gdyby w przepisach ustalić, że pieszy nie ma ŻADNYCH praw
na jezdni i obok niej, to większość z nich by żyła czy też nie była kalekami.

To może również ustalmy, że osobówka nie ma żadnych praw przed tirem, obywatel przed bandytą a kobiety przed gwałcicielami. Sorry. Prezentujesz azjatycką mentalność - BTW - tam pieszy nie ma żadnych praw i nie przypominam sobie, żeby Indie czy Bangladesz przodowały w statystykach bezpieczeństwa pieszych.

Temat jest przerabiany z różnych stron i wyraźnie widać że model azjatycyki nie jest najlepszym wzorem.

To rozwinięcie modelu, który sam zaproponowałeś.
Uważam, że popełnia się u nas błąd w edukacji wmawiając
pieszemu, że jak wejdzie na jezdnię, to samochód się zatrzyma.
Większość pieszych np nie zdaje sobie sprawy, że
kierowca może ich po prostu nie zauważyć.
PS
Policja nadal nie prowadzi statystyk jaki % pieszych
poszkodowanych w wypadkach miał prawo jazdy.
Moim zdaniem tu jest odpowiedź na "problem pieszych" .

Data: 2017-11-03 21:29:03
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 03.11.2017 o 21:19, cef pisze:

To rozwinięcie modelu, który sam zaproponowałeś.
Uważam, że popełnia się u nas błąd w edukacji wmawiając
pieszemu, że jak wejdzie na jezdnię, to samochód się zatrzyma.
Większość pieszych np nie zdaje sobie sprawy, że
kierowca może ich po prostu nie zauważyć.

Uważam, że popełnia się u nas błąd w edukacji wmawiając kierowcom, że jak wjedzie na skrzyżowanie na zielonym to tramwaj czy tir się zatrzyma. Większość kierowócw nie zdaje sobie sprawy, że kiedowca czy motorniczy może ich nie zauważyć.

Dlatego proponuje się nowatorskie rozwiązanie - na zielonym nalezy pierwszeństwa ustępować, a na czerwonym ciąć smiało, bo przecież świadomi użytkownicy zielonego światła się zatrzymają, więc nie ma się czego obawiać.

Shrek

Data: 2017-11-03 21:51:02
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-03 o 21:29, Shrek pisze:
W dniu 03.11.2017 o 21:19, cef pisze:

To rozwinięcie modelu, który sam zaproponowałeś.
Uważam, że popełnia się u nas błąd w edukacji wmawiając
pieszemu, że jak wejdzie na jezdnię, to samochód się zatrzyma.
Większość pieszych np nie zdaje sobie sprawy, że
kierowca może ich po prostu nie zauważyć.

Uważam, że popełnia się u nas błąd w edukacji wmawiając kierowcom, że jak wjedzie na skrzyżowanie na zielonym to tramwaj czy tir się zatrzyma. Większość kierowócw nie zdaje sobie sprawy, że kiedowca czy motorniczy może ich nie zauważyć.

Dlatego proponuje się nowatorskie rozwiązanie - na zielonym nalezy pierwszeństwa ustępować, a na czerwonym ciąć smiało, bo przecież świadomi użytkownicy zielonego światła się zatrzymają, więc nie ma się czego obawiać.

Czyli zaprzeczasz sam sobie.
Zaczynasz od tego, że pieszy powinien korzystać
z rozwagą ze swojego pierwszeństwa,
a na koniec proponujesz nowatorskie idiotyzmy.

Data: 2017-11-03 22:28:49
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 03.11.2017 o 21:51, cef pisze:

Czyli zaprzeczasz sam sobie.
Zaczynasz od tego, że pieszy powinien korzystać
z rozwagą ze swojego pierwszeństwa,
a na koniec proponujesz nowatorskie idiotyzmy.

NIc cię w dupę nie ukąsało?

Shrek

Data: 2017-11-03 22:35:52
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-03 o 22:28, Shrek pisze:
W dniu 03.11.2017 o 21:51, cef pisze:

Czyli zaprzeczasz sam sobie.
Zaczynasz od tego, że pieszy powinien korzystać
z rozwagą ze swojego pierwszeństwa,
a na koniec proponujesz nowatorskie idiotyzmy.

NIc cię w dupę nie ukąsało?

A to widzę, że wrażenia mamy podobne.
Też się o Ciebie zatroszczyłem :-)

Data: 2017-11-04 05:00:59
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

To rozwinięcie modelu, który sam zaproponowałeś.
Uważam, że popełnia się u nas błąd w edukacji wmawiając
pieszemu, że jak wejdzie na jezdnię, to samochód się zatrzyma.
Większość pieszych np nie zdaje sobie sprawy, że
kierowca może ich po prostu nie zauważyć.

Uważam, że popełnia się u nas błąd w edukacji wmawiając kierowcom,
że jak wjedzie na skrzyżowanie na zielonym to tramwaj czy tir się
zatrzyma. Większość kierowócw nie zdaje sobie sprawy, że kiedowca
czy motorniczy może ich nie zauważyć.

Tak to jest jak sie stosuje manipulacje zamiast fizyki...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tomasz Waszczynski: "Ja się zastanawia, czy czekoladki z alkoholem
można jeść w miejscu publicznym ;-)"
DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]"

Data: 2017-11-03 22:58:11
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:59fccf5b$0$645$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2017-11-03 o 19:55, Shrek pisze:
To może również ustalmy, że osobówka nie ma żadnych praw przed tirem, obywatel przed bandytą a kobiety przed gwałcicielami. Sorry. Prezentujesz azjatycką mentalność - BTW - tam pieszy nie ma żadnych praw i nie przypominam sobie, żeby Indie czy Bangladesz przodowały w statystykach bezpieczeństwa pieszych.

To rozwinięcie modelu, który sam zaproponowałeś.
Uważam, że popełnia się u nas błąd w edukacji wmawiając
pieszemu, że jak wejdzie na jezdnię, to samochód się zatrzyma.

A wmawia sie tak ?
Mamy bodajze jakies wychowanie komunikacyjne, i tam sie chyba uczy, ze trzeba sie rozejrzec

Większość pieszych np nie zdaje sobie sprawy, że
kierowca może ich po prostu nie zauważyć.

Tak z praktyki - lato, slonce odbija sie w szybie ... a lewa strona jezdni w glebokim cieniu.
I tam sobie pieszy wchodzi na przejscie.

Ale IMO wazniejsze to przypominanie, ze samochod sie w miejscu nie zatrzyma.

Policja nadal nie prowadzi statystyk jaki % pieszych
poszkodowanych w wypadkach miał prawo jazdy.
Moim zdaniem tu jest odpowiedź na "problem pieszych" .

Ilosc PJ to IMO stale rosnie, teraz "prawie kazdy" ma.
Ale jak ktos nie jezdzi, to sie troche zapomina.
Zreszta na rowerze wystarczy pojezdzic.


J.

Data: 2017-11-03 23:11:08
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-03 o 22:58, J.F. pisze:
Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:59fccf5b$0$645$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2017-11-03 o 19:55, Shrek pisze:
To może również ustalmy, że osobówka nie ma żadnych praw przed tirem, obywatel przed bandytą a kobiety przed gwałcicielami. Sorry. Prezentujesz azjatycką mentalność - BTW - tam pieszy nie ma żadnych praw i nie przypominam sobie, żeby Indie czy Bangladesz przodowały w statystykach bezpieczeństwa pieszych.

To rozwinięcie modelu, który sam zaproponowałeś.
Uważam, że popełnia się u nas błąd w edukacji wmawiając
pieszemu, że jak wejdzie na jezdnię, to samochód się zatrzyma.

A wmawia sie tak ?
Mamy bodajze jakies wychowanie komunikacyjne, i tam sie chyba uczy, ze trzeba sie rozejrzec

Tochyba raczej zastąpiła religia :-)

Większość pieszych np nie zdaje sobie sprawy, że
kierowca może ich po prostu nie zauważyć.

Tak z praktyki - lato, slonce odbija sie w szybie ... a lewa strona jezdni w glebokim cieniu.
I tam sobie pieszy wchodzi na przejscie.

Ale IMO wazniejsze to przypominanie, ze samochod sie w miejscu nie zatrzyma.

To dopiero ostatnie kampanie medialne podkreślały.

Policja nadal nie prowadzi statystyk jaki % pieszych
poszkodowanych w wypadkach miał prawo jazdy.
Moim zdaniem tu jest odpowiedź na "problem pieszych" .

Ilosc PJ to IMO stale rosnie, teraz "prawie kazdy" ma.
Ale jak ktos nie jezdzi, to sie troche zapomina.
Zreszta na rowerze wystarczy pojezdzic.

Rowerzyści też w zasadzie nie mają wyobraźni.

Data: 2017-11-03 23:40:43
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 03.11.2017 o 23:11, cef pisze:

Rowerzyści też w zasadzie nie mają wyobraźni.

Bez wyobraźni są piesi, rowerzyści i oczywiście nie mogło tu zabraknąć motocyklistów. Jak widać wyobraźnią i fantazją cechują się jedynie kierowcy, co widać w statystykach. Jeśli dojdzie do wypadku kierowca vs którykolwiek z tych grup, zawsze jakoś w większości winni są ci kierowcy z wyobraźnią.

Przestańcie już piedolić, bo się słabo robi. Nawet jak macie ewidentny przypadek winy tirmana, co zabił kilka osób, to na siłę szukacie winny u wszytkich, tylko nie u niego.

Shrek

Data: 2017-11-04 00:38:21
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-03 o 23:40, Shrek pisze:
W dniu 03.11.2017 o 23:11, cef pisze:

Rowerzyści też w zasadzie nie mają wyobraźni.

Bez wyobraźni są piesi, rowerzyści i oczywiście nie mogło tu zabraknąć motocyklistów. Jak widać wyobraźnią i fantazją cechują się jedynie kierowcy, co widać w statystykach. Jeśli dojdzie do wypadku kierowca vs którykolwiek z tych grup, zawsze jakoś w większości winni są ci kierowcy z wyobraźnią.

Przestańcie już piedolić, bo się słabo robi. Nawet jak macie ewidentny przypadek winy tirmana, co zabił kilka osób, to na siłę szukacie winny u wszytkich, tylko nie u niego.

Kto szuka?
Bo ja nie mam wątpliwości, że on jest winien i niczego nie muszę szukać.
To Ty usiłujesz mi od jakiegoś czasu wmówić, że jestem wrogiem pieszych.

Data: 2017-11-04 07:18:21
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 00:38, cef pisze:

To Ty usiłujesz mi od jakiegoś czasu wmówić, że jestem wrogiem pieszych.

Nie pierdol.

"Nie jestem jakimś zwolennikiem znęcania się nad pieszymi
(z reguły się zatrzymuję nawet jak pieszy jeszcze nie wszedł)
ale gdyby w przepisach ustalić, że pieszy nie ma ŻADNYCH praw "

Shrek

Data: 2017-11-04 08:45:01
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-04 o 07:18, Shrek pisze:
W dniu 04.11.2017 o 00:38, cef pisze:

To Ty usiłujesz mi od jakiegoś czasu wmówić, że jestem wrogiem pieszych.

Nie pierdol.

"Nie jestem jakimś zwolennikiem znęcania się nad pieszymi
(z reguły się zatrzymuję nawet jak pieszy jeszcze nie wszedł)
ale gdyby w przepisach ustalić, że pieszy nie ma ŻADNYCH praw "

No i co? Nie umiesz czytać ze zrozumieniem?
Przecież napisałem jasno, że gdyby nie mieli żadnych praw,
i tak by ich edukowano, to mieliby większe szanse na drodze.
Wystarczyło by, żeby jak sam piszesz byli ogarnięci i wtedy już może
nawet rozejrzeli by się wchodząc na jednię a nie wchodzili
myśląc, że pierwszeństwo zapewnia im pancerną otoczkę.

Data: 2017-11-04 08:58:18
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 08:45, cef pisze:

To Ty usiłujesz mi od jakiegoś czasu wmówić, że jestem wrogiem pieszych.

Nie pierdol.

"Nie jestem jakimś zwolennikiem znęcania się nad pieszymi
(z reguły się zatrzymuję nawet jak pieszy jeszcze nie wszedł)
ale gdyby w przepisach ustalić, że pieszy nie ma ŻADNYCH praw "

No i co? Nie umiesz czytać ze zrozumieniem?
Przecież napisałem jasno, że gdyby nie mieli żadnych praw,
i tak by ich edukowano, to mieliby większe szanse na drodze.

To ja nie jestem twoim wrogiem, ale uważam, że tobie powinno się odebrać wszelkie prawa. Tak będzie bezpieczniej dla ciebie. Zacząłbym od prawa jazdy - jak nie będziesz miał, to się jako kierowca nie zabijesz - będziesz bezpieczniejszy ty i społeczeństwo:P

Wystarczyło by, żeby jak sam piszesz byli ogarnięci i wtedy już może
nawet rozejrzeli by się wchodząc na jednię a nie wchodzili
myśląc, że pierwszeństwo zapewnia im pancerną otoczkę.

Mieszasz dwie różnie rzeczy. To, że wypada się rozejrzeć to jedno, to że ma pierwszeństwo na przejściu to drugie.

Zresztą jak pisałem - w Azji południowo wschodniej pieszy nie ma żadnych praw i dziwnym trafem wbrew temu co piszesz nie są w czołówce najlepszych statystyk. Twoje pieprzenie jest mniej więcej tego samego rzędu co pomysł Korwina na bezpieczeństwo - szpikulec w kierownicy;)

Shrek

Data: 2017-11-04 09:26:46
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-04 o 08:58, Shrek pisze:
W dniu 04.11.2017 o 08:45, cef pisze:

To Ty usiłujesz mi od jakiegoś czasu wmówić, że jestem wrogiem pieszych.

Nie pierdol.

"Nie jestem jakimś zwolennikiem znęcania się nad pieszymi
(z reguły się zatrzymuję nawet jak pieszy jeszcze nie wszedł)
ale gdyby w przepisach ustalić, że pieszy nie ma ŻADNYCH praw "

No i co? Nie umiesz czytać ze zrozumieniem?
Przecież napisałem jasno, że gdyby nie mieli żadnych praw,
i tak by ich edukowano, to mieliby większe szanse na drodze.

To ja nie jestem twoim wrogiem, ale uważam, że tobie powinno się odebrać wszelkie prawa. Tak będzie bezpieczniej dla ciebie. Zacząłbym od prawa jazdy - jak nie będziesz miał, to się jako kierowca nie zabijesz - będziesz bezpieczniejszy ty i społeczeństwo:P

Ty chyba za bardzo nie wiesz co chcesz napisać.
Już ktoś zauważył, że Twoja argumentacja jest z pogranicza demagogii
i ja też odbieram to podobnie.
Analizując to z poziomu logiki i rachunku prawdopodobieństwa
masz rację, ale jest to racja niepraktyczna, bo prowadziła by
do nieuczestniczenia w ruchu.

Wystarczyło by, żeby jak sam piszesz byli ogarnięci i wtedy już może
nawet rozejrzeli by się wchodząc na jednię a nie wchodzili
myśląc, że pierwszeństwo zapewnia im pancerną otoczkę.

Mieszasz dwie różnie rzeczy. To, że wypada się rozejrzeć to jedno, to że ma pierwszeństwo na przejściu to drugie.
Zresztą jak pisałem - w Azji południowo wschodniej pieszy nie ma żadnych praw i dziwnym trafem wbrew temu co piszesz nie są w czołówce najlepszych statystyk. Twoje pieprzenie jest mniej więcej tego samego rzędu co pomysł Korwina na bezpieczeństwo - szpikulec w kierownicy;)

To Ty mieszasz różne systemy. Chcesz przyłożyć azjatycką kulturę do europejskich warunków ruchu. Dodatkowo usiłujesz przypisać mi bandycką kulturę
uczestnictwa w ruchu drogowym.

Jeździłem po Europie - nie tylko autostradami. Na Zachodzie pieszy ma w wielu miejscach pierwszeństwo (podobnie rowerzysta), jeździ się tam ogólnie z większą kulturą i wzajemnym poszanowaniem uczestników ruchu - co owocuje też lepszymi statystykami, ale temu bym nie ulegał, bo ruch pieszy jest często odseparowany. Pieszy i rowerzysta jest wyedukowany i korzysta ze swoich praw, ale jest świadom zagrożeń
i nie ulega złudzeniu bezpieczeństwa na drodze. U nas dopiero ostatnie kampanie
medialne położyły nacisk na samozadbanie o bezpieczeństwo ze strony pieszych
a wczesniej podkreślano jedynie status pieszego w przepisach tak jakby kampania
skierowana była do kierowców, żeby przypomnieć im o prawach pieszych.
A oglądali ją piesi, którzy przyjęli do wiadomości jedynie przekaz o swoich prawach.
Ponieważ wycinasz stale z moich wypowiedzi jedno zdanie i się czepiasz,
to w ostatnich kilku zdaniach ująłem moje stanowisko w kwestii przepisów
dotyczących relacji pieszy(rowerzysta)- kierowca. Jeśli uważasz, że to pieprzenie,
to kończymy dyskusję. Jeśli chcesz się odnieść, to proszę, ale do całości.

Data: 2017-11-04 09:55:36
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 09:26, cef pisze:

To ja nie jestem twoim wrogiem, ale uważam, że tobie powinno się odebrać wszelkie prawa. Tak będzie bezpieczniej dla ciebie. Zacząłbym od prawa jazdy - jak nie będziesz miał, to się jako kierowca nie zabijesz - będziesz bezpieczniejszy ty i społeczeństwo:P

Ty chyba za bardzo nie wiesz co chcesz napisać.
Już ktoś zauważył, że Twoja argumentacja jest z pogranicza demagogii
i ja też odbieram to podobnie.

Nie - twoja z demagogii - pozwólmy rozjeżdzać pieszych to będą bezpieczniejsi. Może pierwszeństwo na skrzyżowaniach też będziesz na podstawie masy rozstrzygał?

Analizując to z poziomu logiki i rachunku prawdopodobieństwa
masz rację, ale jest to racja niepraktyczna, bo prowadziła by
do nieuczestniczenia w ruchu.

To jest poświęcenie na które jestem gotów. Oddawaj PJ:P

To Ty mieszasz różne systemy. Chcesz przyłożyć azjatycką kulturę do europejskich warunków ruchu.

Nie, to jest dokładnie to, co chcesz robić ty - przenosić azjatycką kulturę i prawa do Europy. W Europie przyjęło się, ze piesi swoje prawa mają a im dalej w Europę od Azji tym wieksze. To ty postulujesz model azjatycki.

Dodatkowo usiłujesz przypisać mi bandycką kulturę
uczestnictwa w ruchu drogowym.

Przecież to właśnie ty postulujesz, przez obieranie pieszym wszelkich praw.

Jeździłem po Europie - nie tylko autostradami. Na Zachodzie pieszy ma w wielu miejscach pierwszeństwo (podobnie rowerzysta), jeździ się tam ogólnie z większą kulturą i wzajemnym poszanowaniem uczestników ruchu - co owocuje też lepszymi statystykami, ale temu bym nie ulegał

No widać, że nie ulegasz.

bo ruch pieszy jest często odseparowany.

Jasne. Bo w Europie to tylko autostrady. Naprawdę myślisz, że ludzie nie bywają na zachód od Polski? Ruch pieszych wcale nie jest bardziej odseparowany niż u nas - często wręcz mniej. Nawet JF bodaj mi "zarzucał" że przejście wybrałem tendencyjnie, bo w Berlinie to się zasadniczo łazi po jezdniach gdzie popadnie.

A oglądali ją piesi, którzy przyjęli do wiadomości jedynie przekaz o swoich prawach.

Ponieważ wycinasz stale z moich wypowiedzi jedno zdanie i się czepiasz,
to w ostatnich kilku zdaniach ująłem moje stanowisko w kwestii przepisów
dotyczących relacji pieszy(rowerzysta)- kierowca. Jeśli uważasz, że to pieprzenie,
to kończymy dyskusję. Jeśli chcesz się odnieść, to proszę, ale do całości.

Odniosłem się do całości - twój pomysł, żeby pozbawić wszelkich praw piszych jest z dupy wzięty, a twoja argumentacja tym bardziej. To charakterystyczne dla jakiś Homo Sovietikusów, że uważają, że obywatel nie powinien mieć żadnych praw, a nawet jak ma, to nalezy mu wmawiać, że nie ma, a już w żadnym wypadku nie uświadamiać go o jego prawach, bo tylko problemy z tego - jeszcze mu od tych praw odbije i pomyśli, że coś mu się należy.

Ja też proponuję EOT.

Shrek

Data: 2017-11-04 10:14:18
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-04 o 09:55, Shrek pisze:

Odniosłem się do całośc

Ale nie chciałeś nic zrozumieć.

Ja też proponuję EOT.

Przyjmuję.

Data: 2017-11-04 10:26:15
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 10:14, cef pisze:

Ja też proponuję EOT.

Przyjmuję.

Dobry wybór;)

Pozdr.

Shrek

Data: 2017-11-04 11:00:49
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Ty chyba za bardzo nie wiesz co chcesz napisać.
Już ktoś zauważył, że Twoja argumentacja jest z pogranicza demagogii
i ja też odbieram to podobnie.

Nie - twoja z demagogii - pozwólmy rozjeżdzać pieszych to będą bezpieczniejsi. Może pierwszeństwo na skrzyżowaniach też będziesz na podstawie masy rozstrzygał?

cef nic takiego nie napisał... Znowu demagogia polaczona z jakims emocjonalnym uniesieniem.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.

Data: 2017-11-04 12:40:55
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 12:00, Budzik pisze:

cef nic takiego nie napisał... Znowu demagogia polaczona z jakims
emocjonalnym uniesieniem.

Napisał - postulował żeby pieszy _zgodnie_z_przepisami_ nie miał _żadnych_ praw. Przepraszam cię bardzo, ale na takie pierdolenie nie można zareagować inaczej niż emocjonalnie (zresztą argumenty merytoryczne również podałem - takie zwyczaje obowiazują w krajach azjatyckich i dzwinym trafem wypadają one chyba najgorzej na świecie jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach).

Shrek

Data: 2017-11-04 12:00:22
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

W dniu 04.11.2017 o 12:00, Budzik pisze:

cef nic takiego nie napisał... Znowu demagogia polaczona z jakims
emocjonalnym uniesieniem.

Napisał - postulował żeby pieszy _zgodnie_z_przepisami_ nie miał _żadnych_ praw. Przepraszam cię bardzo, ale na takie pierdolenie nie można zareagować inaczej niż emocjonalnie (zresztą argumenty merytoryczne również podałem - takie zwyczaje obowiazują w krajach azjatyckich i dzwinym trafem wypadają one chyba najgorzej na świecie jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach).

Mowił to w kontekscie uczenia pieszych ze nie sa sweitymi krowami, ze auto nie staje w miejscu, ze nie wolno wtargnac przed i ze ogólnie najpierw myslimy, potem idziemy.

A ty napisałes ze mozna ich bezkarnie przejezdzac.

Nie wiem czy takie zwyczaje panuja tylko w krajach azjatyckich.
Pamietam takie porównanie ze w polsce uczy sie dzieci przechodzic przez jezdnie:
- spojrz w lewo, spójrz w prawo spójrz w lewo i idz.

W GBR:
- spojrz
mysl
spojrz
mysl
spojrz mysl
idz
mysl...


Z innych porównan w polsce mozesz przechodzic jak jest zielone swiatło, w  wielu zachodnich krajach wtedy kiedy nie jedzie samochód a swiatło jest tylko podpowiedzia.
Bo imo tam stawia sie na myslenie, oddaje sie czesc odpowiedzialnosci w rece pieszego (odpowiedzialnosci za własne zycie i zdrowie) i dzieki temu pieszy czuje ze nie ma bezmyslnie włazic tylko ze ma MYSLEC! --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek... to jedyne zwierzę, które się rumieni.
I jedyne,które ma za co!"  Mark Twain

Data: 2017-11-04 18:58:00
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 13:00, Budzik pisze:

Napisał - postulował żeby pieszy _zgodnie_z_przepisami_ nie miał
_żadnych_ praw. Przepraszam cię bardzo, ale na takie pierdolenie nie
można zareagować inaczej niż emocjonalnie (zresztą argumenty
merytoryczne również podałem - takie zwyczaje obowiazują w krajach
azjatyckich i dzwinym trafem wypadają one chyba najgorzej na świecie
jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach).

Mowił to w kontekscie uczenia pieszych ze nie sa sweitymi krowami, ze
auto nie staje w miejscu, ze nie wolno wtargnac przed i ze ogólnie
najpierw myslimy, potem idziemy.

Nie, mówił wyraźnie że _zgodnie_z_przepisami_ pieszy nie miałby mieć żadnych praw. A odpowiada się wobec przepisów. Więc skoro pieszy nie ma żadnych praw, to niby za co miałby odpowiadać kierowca jak mu pieszy "wymusił pierwszeństwo" na przejsciu?

Kultura, rozsądek i przepisy to oddzielne byty. Rozsądne zachowania (lewo, prawo, lewo) się tłumaczy dzieciom w szkole (i z tego co wiem, naprawdę się tłumaczy), natomiast według przepisów prawa nakłada się mandaty albo wsadza do pierdla idiotów, co myślą, że prawa fizyki albo prawo silniejszego daje im prawo pierwszeństwa. Mieszanie tych dwóch rzeczy jest groźną demagogią, bo defacto jest popsulatem, żeby przepisy sankcjonowały prawo silniejszego.

Shrek

Data: 2017-11-04 12:53:07
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-04 o 12:40, Shrek pisze:
W dniu 04.11.2017 o 12:00, Budzik pisze:

cef nic takiego nie napisał... Znowu demagogia polaczona z jakims
emocjonalnym uniesieniem.

Napisał - postulował żeby pieszy _zgodnie_z_przepisami_ nie miał _żadnych_ praw. Przepraszam cię bardzo, ale na takie pierdolenie nie można zareagować inaczej niż emocjonalnie (zresztą argumenty merytoryczne również podałem - takie zwyczaje obowiazują w krajach azjatyckich i dzwinym trafem wypadają one chyba najgorzej na świecie jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach).

Przepraszam Cię bardzo - miało być EOT,
ale to Ty pierdolisz. Nawet cytowałeś, ale nie rozumiesz co cytujesz.
Nie postulowałem, żeby nie miał żadnych praw
(nawet pisałem, ze respektuję te które ma obecnie),
tylko, że gdyby nie miał żadnych praw lub był tak edukowany,
to częściej uszedłby z życiem w naszych warunkach komunikacyjnych.
Co do statystyk azjatyckich - zlituj się i zajrzyj do nich - bo inna jest ilość dróg,
samochodów, użytkowników i w przeliczeniu na realia nie będzie drastycznie inaczej.
Nad całą resztą insynuacji (od przypisania mi chęci eksterminacji pieszych-
wiem, wiem - ale chciałem, żeby zabrzmiało efektowniej -
po wybielanie tirmana) opuszczę zasłonę milczenia.

Więcej Ci powiem: od początku mam wrażenie, że Twoje podejście
do pieszych i przepisów jest takie samo jak moje, więc jak chcesz
sobie jeszcze dołożyć, to proszę.

Data: 2017-11-04 13:05:37
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 12:53, cef pisze:

Przepraszam Cię bardzo - miało być EOT,
ale to Ty pierdolisz. Nawet cytowałeś, ale nie rozumiesz co cytujesz.
Nie postulowałem, żeby nie miał żadnych praw
(nawet pisałem, ze respektuję te które ma obecnie),
tylko, że gdyby nie miał żadnych praw lub był tak edukowany,
to częściej uszedłby z życiem w naszych warunkach komunikacyjnych.

Jasne - nie postulowałem, tylko napisałem, że jakby nie miał, to byłoby lepiej. Od Leppera "czy prawdą jest, że..." się sztuki oratorskiej uczyłeś?

Więcej Ci powiem: od początku mam wrażenie, że Twoje podejście
do pieszych i przepisów jest takie samo jak moje, więc jak chcesz
sobie jeszcze dołożyć, to proszę.


Nie, nie jest takie samo. Moje jest takie, ze pieszy ma mieć pierwszeństwo i jak jakiś kretyn będzie się tłumaczył, że pierwszeństwo nabywa dopiero na przejściu, więc się nie zatrzywał, ba nawet mu niewolno było, bo tak na usenscie wycztał, to idzie do sztumu. A że pieszy powienien wykazać instynkt samozachowawczy to swoją drogą.


Przez analogię - jak ktoś wyskakuje z głupimi tekstami do 4 dresów i ci go pobiją ze skutkiem śmiertelnym to bystrością się nie wykazał, natomiast w niczym nie zmienia to tego, że dresy powinny pójść siedzieć. A ty twierdzisz, że bezpieczniej by było jakby dresy były bezkarne.

Shrek

Data: 2017-11-04 14:09:21
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-04 o 13:05, Shrek pisze:

Przez analogię - jak ktoś wyskakuje z głupimi tekstami do 4 dresów i ci go pobiją ze skutkiem śmiertelnym to bystrością się nie wykazał, natomiast w niczym nie zmienia to tego, że dresy powinny pójść siedzieć. A ty twierdzisz, że bezpieczniej by było jakby dresy były bezkarne.

Naprawdę nie potrafię Ci wytłumaczyć,
jeśli konkluzją z Twojej strony jest takie
porównanie. Nie mam siły dowodzić Ci, że
w żadnym miejscu nie pisałem o bezkarności kierowców -
to już sobie (jak wiele innych tez) wymyśliłeś sam.
Nie mam już więcej nic do dodania.

Data: 2017-11-04 18:40:35
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 14:09, cef pisze:

Naprawdę nie potrafię Ci wytłumaczyć,
jeśli konkluzją z Twojej strony jest takie
porównanie. Nie mam siły dowodzić Ci, że
w żadnym miejscu nie pisałem o bezkarności kierowców -
to już sobie (jak wiele innych tez) wymyśliłeś sam.
Nie mam już więcej nic do dodania.

Skoro postulujesz pozbawienie pieszych na przejściu _wszystkich_ praw (chcąc go zrównać z pieszym przechodzącym w losowym miejscu przez np krajówkę), to oczywistym jest, że kierowca nie poniesie żadnych konsekwencji za potrącenie pieszego na pasach - czyli postulujesz nie dość że bezkarność, to jeszcze dochodzenie odszkodowania od spadkobierców za uszkodzenia samochodu. Gdzie się mylę?

Shrek

Data: 2017-11-04 20:45:31
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-04 o 18:40, Shrek pisze:
W dniu 04.11.2017 o 14:09, cef pisze:

Naprawdę nie potrafię Ci wytłumaczyć,
jeśli konkluzją z Twojej strony jest takie
porównanie. Nie mam siły dowodzić Ci, że
w żadnym miejscu nie pisałem o bezkarności kierowców -
to już sobie (jak wiele innych tez) wymyśliłeś sam.
Nie mam już więcej nic do dodania.

Skoro postulujesz pozbawienie pieszych na przejściu _wszystkich_ praw (chcąc go zrównać z pieszym przechodzącym w losowym miejscu przez np krajówkę), to oczywistym jest, że kierowca nie poniesie żadnych konsekwencji za potrącenie pieszego na pasach - czyli postulujesz nie dość że bezkarność, to jeszcze dochodzenie odszkodowania od spadkobierców za uszkodzenia samochodu. Gdzie się mylę?

Mylisz się w nazewnictwie. Sprawdź co to jest bezkarność.
Czy kierowca, który potrąci pieszego na krajowce poza przejściem
jest bezkarny czy niewinny?
Jeśli pieszy nie miał by żadnych praw, to kierowca nie będzie winny
i tym samym nie może być bezkarny.
To co robisz to jest demagogia, jeszcze większy efekt byś osiągnął,
gdybyś w swoim wywodzie pieszym uczynił kobietę w ciąży.

Data: 2017-11-04 21:18:27
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 20:45, cef pisze:

Mylisz się w nazewnictwie. Sprawdź co to jest bezkarność.
Czy kierowca, który potrąci pieszego na krajowce poza przejściem
jest bezkarny czy niewinny?

A nie jest - przecież pieszym mu wtargnął. Musiałby mieć naprawdę kiepskiego papugę, albo mu udowodnić, ze zrobił to celowo, żeby poniósł konsekwencje. Przecież jak ci wlezie pieszy z pobocza przed maskę, to będzie to jego wina - prawda?

Jeśli pieszy nie miał by żadnych praw, to kierowca nie będzie winny
i tym samym nie może być bezkarny.
To co robisz to jest demagogia, jeszcze większy efekt byś osiągnął,
gdybyś w swoim wywodzie pieszym uczynił kobietę w ciąży.

Nie - to co ty robisz to demagogia. Napisałeś coś, a teraz odkręcasz alika ogonem.

Shrek

Data: 2017-11-04 21:42:42
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-04 o 21:18, Shrek pisze:
W dniu 04.11.2017 o 20:45, cef pisze:

Mylisz się w nazewnictwie. Sprawdź co to jest bezkarność.
Czy kierowca, który potrąci pieszego na krajowce poza przejściem
jest bezkarny czy niewinny?

A nie jest - przecież pieszym mu wtargnął. Musiałby mieć naprawdę kiepskiego papugę, albo mu udowodnić, ze zrobił to celowo, żeby poniósł konsekwencje. Przecież jak ci wlezie pieszy z pobocza przed maskę, to będzie to jego wina - prawda?

Jeśli pieszy nie miał by żadnych praw, to kierowca nie będzie winny
i tym samym nie może być bezkarny.
To co robisz to jest demagogia, jeszcze większy efekt byś osiągnął,
gdybyś w swoim wywodzie pieszym uczynił kobietę w ciąży.

Nie - to co ty robisz to demagogia. Napisałeś coś, a teraz odkręcasz alika ogonem.

Aleś się zakałapućkał :-) To może po kolei.
Co ja takiego odkręcam?
Najpierw  mi przypisałeś postulowanie pozbawienia pieszych
wszelkich praw. To niech tak będzie, ale wtedy nie ma mowy o winie kierowcy.
Potem dodałeś postulowanie bezkarności kierowców.
To jaką winę ponosi kierowca, który "w prawie" przejedzie
kogoś na drodze?
I dotarłeś ze swoją argumentacją pod ścianę.

PS
Lepiej idź pokrzyczeć na neelixa, bo ten walnął
taką głupotę, że tam w dyskusji chociaż będziesz miał rację.

Data: 2017-11-04 21:48:59
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 21:42, cef pisze:

Najpierw  mi przypisałeś postulowanie pozbawienia pieszych
wszelkich praw.

Nic ci nie przypisałem - zacytowałem ciebie.

Potem dodałeś postulowanie bezkarności kierowców.
To jaką winę ponosi kierowca, który "w prawie" przejedzie
kogoś na drodze?

No właśnie żadną.

Shrek

Data: 2017-11-04 22:00:04
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-04 o 21:48, Shrek pisze:
W dniu 04.11.2017 o 21:42, cef pisze:

Najpierw  mi przypisałeś postulowanie pozbawienia pieszych
wszelkich praw.

Nic ci nie przypisałem - zacytowałem ciebie.

No nie, musiałeś do tej tezy dojść w kilku ruchach
i dowodzić, że chciałem to napisać,
bo z mojego wpisu nijak to nie wynikało
(pomijam tryb przypuszczający)
A jak już się zgodziłem, że niech będzie, to teraz Ci to przeszkadza,
bo upadła twoja kolejna przypisana mi teza, że jestem za bezkarnością.


Potem dodałeś postulowanie bezkarności kierowców.
To jaką winę ponosi kierowca, który "w prawie" przejedzie
kogoś na drodze?

No właśnie żadną.

No skoro żadną, to nie ma mowy o bezkarności.

Data: 2017-11-04 22:20:33
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 22:00, cef pisze:

Najpierw  mi przypisałeś postulowanie pozbawienia pieszych
wszelkich praw.

Nic ci nie przypisałem - zacytowałem ciebie.

No nie, musiałeś do tej tezy dojść w kilku ruchach
i dowodzić, że chciałem to napisać,
bo z mojego wpisu nijak to nie wynikało

Nic nie musiałem dochodzić ani domniemywać - zacytowałem i już. Chyba że napisałeś coś, czego nie chciałeś napisać. Wtedy wystarczy napisać, że się myliłeś i po zawodach a nie odwracać kota ogonem.

EOT (ponownie). Tym razem wytrzymaj;)

Shrek

Data: 2017-11-04 11:00:49
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Wystarczyło by, żeby jak sam piszesz byli ogarnięci i wtedy już
może nawet rozejrzeli by się wchodząc na jednię a nie wchodzili
myśląc, że pierwszeństwo zapewnia im pancerną otoczkę.

Mieszasz dwie różnie rzeczy. To, że wypada się rozejrzeć to jedno,
to że ma pierwszeństwo na przejściu to drugie.

Niestety ja tez to obserwuje ze czesc pieszych zaczeła korzystac z prawa do przejscia na zasadzie - ide i niech sie dzieje.
Przoduja w tym smartfonowcy ale nie tylko oni. Juz kiedys pisałem, ze np. tak jest w Wagrowcu tyle ze tam kazdy kierowca hampluje juz na sama mysl o tym, ze pieszy mogłby podejsc do przejscia.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"

Data: 2017-11-04 12:42:57
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 12:00, Budzik pisze:

Mieszasz dwie różnie rzeczy. To, że wypada się rozejrzeć to jedno,
to że ma pierwszeństwo na przejściu to drugie.

Niestety ja tez to obserwuje ze czesc pieszych zaczeła korzystac z prawa
do przejscia na zasadzie - ide i niech sie dzieje.

I postulujesz żeby w takim razie można było takiego bezkarnie pierdolnąć na przejściu?

A co z tymi co bezmyślnie wchodzą na zielonym? A co z takimi co wjeźdzają samochodami na zielonym?

Shrek

Data: 2017-11-04 12:48:51
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Dnia Sat, 4 Nov 2017 12:42:57 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 04.11.2017 o 12:00, Budzik pisze:
Mieszasz dwie różnie rzeczy. To, że wypada się rozejrzeć to jedno,
to że ma pierwszeństwo na przejściu to drugie.

Niestety ja tez to obserwuje ze czesc pieszych zaczeła korzystac z prawa
do przejscia na zasadzie - ide i niech sie dzieje.

I postulujesz żeby w takim razie można było takiego bezkarnie pierdolnąć na przejściu?

No wiesz, samochod sie w miejscu nie zatrzyma ... wiec jednak
bezkarnie ?

A co z tymi co bezmyślnie wchodzą na zielonym?

Darwin to naprawi :-)

A co z takimi co wjeźdzają samochodami na zielonym?

A tu Darwin ma utrudnione zadanie, ale ubezpieczyciele troche edukuja.


J.

Data: 2017-11-04 19:15:14
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 12:48, J.F. pisze:

Niestety ja tez to obserwuje ze czesc pieszych zaczeła korzystac z prawa
do przejscia na zasadzie - ide i niech sie dzieje.

I postulujesz żeby w takim razie można było takiego bezkarnie pierdolnąć
na przejściu?

No wiesz, samochod sie w miejscu nie zatrzyma ... wiec jednak
bezkarnie ?

Podobnie jak tir na czerownym. Ale jednak nie daje to pierwszeństwa tirowi i nie pozbawia wszelkich praw ewentualne ofiary - choćby mieli dochodzić praw do odszkodowania za utratę zdrowia, bądź ich spadkobieriercy za śmieć.

Shrek

Data: 2017-11-04 19:00:36
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Niestety ja tez to obserwuje ze czesc pieszych zaczeła korzystac
z prawa do przejscia na zasadzie - ide i niech sie dzieje.

I postulujesz żeby w takim razie można było takiego bezkarnie
pierdolnąć na przejściu?

No wiesz, samochod sie w miejscu nie zatrzyma ... wiec jednak
bezkarnie ?

Podobnie jak tir na czerownym. Ale jednak nie daje to pierwszeństwa tirowi i nie pozbawia wszelkich praw ewentualne ofiary - choćby
mieli dochodzić praw do odszkodowania za utratę zdrowia, bądź ich spadkobieriercy za śmieć.

Ale jest zółte, faza czerwonego dla wszystkich etc.
A pieszy ciach i juz idzie. Nie ma marginesu bezpieczenstwa.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, ze jesteś.
Nikt nie zauważy różnicy."   H. Jackson Brown, Jr.

Data: 2017-11-04 20:09:00
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 20:00, Budzik pisze:

Podobnie jak tir na czerownym. Ale jednak nie daje to pierwszeństwa
tirowi i nie pozbawia wszelkich praw ewentualne ofiary - choćby
mieli dochodzić praw do odszkodowania za utratę zdrowia, bądź ich
spadkobieriercy za śmieć.

Ale jest zółte, faza czerwonego dla wszystkich etc.
A pieszy ciach i juz idzie. Nie ma marginesu bezpieczenstwa.

Oczywiście - zwykle pojawiają się bez żadnego ostrzeżenia na lewym pasie. Normalnie chuj wie po co się po mieście snują, skoro opanowali teleportację. Musi być, na złość kierowcom;)

Jak kierownika obecność pieszych na przejściu zaskakuje, to niech przemyśli swoje postępowanie. Mnie zaskoczyła dwukrotnie - oraz raz sama obecność przejścia. Za każdym razem pretensję miałem tylko i wyłacznie do siebie.

Shrek

Data: 2017-11-05 08:00:51
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Podobnie jak tir na czerownym. Ale jednak nie daje to
pierwszeństwa tirowi i nie pozbawia wszelkich praw ewentualne
ofiary - choćby mieli dochodzić praw do odszkodowania za utratę
zdrowia, bądź ich spadkobieriercy za śmieć.

Ale jest zółte, faza czerwonego dla wszystkich etc.
A pieszy ciach i juz idzie. Nie ma marginesu bezpieczenstwa.

Oczywiście - zwykle pojawiają się bez żadnego ostrzeżenia na lewym pasie. Normalnie chuj wie po co się po mieście snują, skoro
opanowali teleportację. Musi być, na złość kierowcom;)

Jak kierownika obecność pieszych na przejściu zaskakuje, to niech przemyśli swoje postępowanie. Mnie zaskoczyła dwukrotnie - oraz raz
sama obecność przejścia. Za każdym razem pretensję miałem tylko i
wyłacznie do siebie.

Widzisz, mnie tez raczej nie zaskakuje. Ale mowimy o dwóch róznych sprawach. Ty mowisz o odpowiedzialnosci kierowcy (uwadze, ostroznosci, wyszkoleniu) - i tu pelna zgoda.
Ja mowie o tym, ze nie zyjemy w swiecie idealnym i ja jako pieszy nie zakładam, ze kazdy kierowca jest dobrze wyszkolony, wypoczety, trzezwy etc - zakładam ze jest dokładnie odwrotnie i dlatego nigdy nie przyszłoby mi do glowy przechodzic przez ulice z głowa wpatrzona w smartfona i liczyc na to ze jadace auta mnie zauwaza odpowiednio wczesniej, ze beda jechały odpowiednio wolno i ze zatrzymaja sie na czas.
Dodatkowo mam w sobie odrobine szacunku do innych i jak widze pojedyncze auto to je po prostu przepuszczam i przechodze za nim a nie celowo ładuje sie na pasy zeby musiał hamować. I tyle - zdrowy rozsadek połaczony z odrobina dobrej woli.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!"

Data: 2017-11-05 11:10:30
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 05.11.2017 o 09:00, Budzik pisze:

Widzisz, mnie tez raczej nie zaskakuje. Ale mowimy o dwóch róznych
sprawach. Ty mowisz o odpowiedzialnosci kierowcy (uwadze, ostroznosci,
wyszkoleniu) - i tu pelna zgoda.

Więc w czym masz problem? Przepis powienien być jasny - pierdolniesz pieszego na przejściu (poza jakimiś wybitnymi przypadkami typu samobójca) idziesz do sztumu. Pierdolisz na rozprawie, że moralnym winowajcą jest pieszy czy kierownik co się zaatrzymał - idziesz do sztumu na pięć lat dłużej.


Ja mowie o tym, ze nie zyjemy w swiecie idealnym i ja jako pieszy nie
zakładam, ze kazdy kierowca jest dobrze wyszkolony, wypoczety, trzezwy
etc - zakładam ze jest dokładnie odwrotnie i dlatego nigdy nie przyszłoby
mi do glowy przechodzic przez ulice z głowa wpatrzona w smartfona i
liczyc na to ze jadace auta mnie zauwaza odpowiednio wczesniej, ze beda
jechały odpowiednio wolno i ze zatrzymaja sie na czas.

Ale to nic nie zmienia - dalej masz go przepuścić. I nie masz prawa mieć do niego pretensji. Przez analogię - możesz być niewyspany, może ci pasażerka loda robić. Jak się wpierdolisz na czerwonym, to winny jesteś ty i nie ma żadnych innych "moralnych winnych". Zjebałeś i tyle. Chyba że ci ktoś specjalnie wymusił stłuczkę, ale nie róbmy kurwy z logiki, bo raczej ciężko sobie wyobrazić pieszego co _specjalnie_ się ładuje pod wózek (aczkolwiek jeden rowerzysta w Łodzi jest).


Dodatkowo mam w sobie odrobine szacunku do innych i jak widze pojedyncze
auto to je po prostu przepuszczam i przechodze za nim a nie celowo ładuje
sie na pasy zeby musiał hamować. I tyle - zdrowy rozsadek połaczony z
odrobina dobrej woli.

Co sobie prywatnie robisz to twoja sprawa. Ja też tak robię i też się rozglądam jak wchodzę. Ale jak ktoś mi pierdoli o "moralnej winie" pieszych na przejściach czy kierowców zatrzymujących się przed światłami to uważam, że powinno ich się kierować na badania psychologiczne.

*sam rzeczywiście jak są dwa pasy to bardzo dokładnie analizuję sytuację zanim się zatrzymam, ale to jest patologia, że muszę to robić.

Shrek

Data: 2017-11-05 11:00:42
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Widzisz, mnie tez raczej nie zaskakuje. Ale mowimy o dwóch róznych
sprawach. Ty mowisz o odpowiedzialnosci kierowcy (uwadze,
ostroznosci, wyszkoleniu) - i tu pelna zgoda.

Więc w czym masz problem? Przepis powienien być jasny - pierdolniesz
pieszego na przejściu (poza jakimiś wybitnymi przypadkami typu samobójca) idziesz do sztumu. Pierdolisz na rozprawie, że moralnym winowajcą jest pieszy czy kierownik co się zaatrzymał - idziesz do sztumu na pięć lat dłużej.

Czyli rozumiem, ze ty mowisz o zmianie obecnie obowiązujacego prawa?
Znaczy np. postulujesz, zeby w kazdej sytuacji kiedy przejezdzasz w okolicy pasów, a w odległosci powiedzmy do 2 metrów od przejscia jest pieszy to zatrzymujesz sie i czekasz na rozwój wypadków.
Dobrze rozumeim?

Ja mowie o tym, ze nie zyjemy w swiecie idealnym i ja jako pieszy
nie zakładam, ze kazdy kierowca jest dobrze wyszkolony, wypoczety,
trzezwy etc - zakładam ze jest dokładnie odwrotnie i dlatego nigdy
nie przyszłoby mi do glowy przechodzic przez ulice z głowa
wpatrzona w smartfona i liczyc na to ze jadace auta mnie zauwaza
odpowiednio wczesniej, ze beda jechały odpowiednio wolno i ze
zatrzymaja sie na czas.

Ale to nic nie zmienia - dalej masz go przepuścić. I nie masz prawa
mieć do niego pretensji. Przez analogię - możesz być niewyspany,
może ci pasażerka loda robić. Jak się wpierdolisz na czerwonym, to
winny jesteś ty i nie ma żadnych innych "moralnych winnych".
Zjebałeś i tyle. Chyba że ci ktoś specjalnie wymusił stłuczkę, ale
nie róbmy kurwy z logiki, bo raczej ciężko sobie wyobrazić pieszego
co _specjalnie_ się ładuje pod wózek (aczkolwiek jeden rowerzysta w
Łodzi jest).
Specjalnie - pewnie nie.
Bezmyslnie i przez nieuwage - zdarza sie dosc czesto.

Wydaje sie ze nauka powinna isc w dwie strony - z jednej strony kierowców, z drugiej strony pieszych.
Ja swojego zdania nie zmienie i nie bede sie ładował przed auto ot tak z nadzieja ze on sie zatrzyma, Zawsze bede starał sie upewnic czy mnie widzi, czy hamuje, czy mnie puszcza. Inaczej niech jedzie. Mi sie nie spieszy... az tak.

Dodatkowo mam w sobie odrobine szacunku do innych i jak widze
pojedyncze auto to je po prostu przepuszczam i przechodze za nim a
nie celowo ładuje sie na pasy zeby musiał hamować. I tyle - zdrowy
rozsadek połaczony z odrobina dobrej woli.

Co sobie prywatnie robisz to twoja sprawa. Ja też tak robię i też
się rozglądam jak wchodzę. Ale jak ktoś mi pierdoli o "moralnej
winie" pieszych na przejściach czy kierowców zatrzymujących się
przed światłami to uważam, że powinno ich się kierować na badania
psychologiczne.
Mozna to nazywac moralna odpowiedzialnoscia.
Ja to nazywam głupotą, a ze czesto w majestacie prawa to w sumie moim zdaniem nic nie zmienia. Głupota to głupota.

*sam rzeczywiście jak są dwa pasy to bardzo dokładnie analizuję
sytuację zanim się zatrzymam, ale to jest patologia, że muszę to
robić.
Oby tylko takie patologie meczyły nas w zyciu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Ten, kto walczy z potworami musi baczyć, by nie zapomniał,
że w ten sposób staje się potworem."  Fryderyk Nietzsche

Data: 2017-11-05 12:27:06
Autor: P.B.
Uprzejmość zabija
Dnia Sun, 5 Nov 2017 11:00:42 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Czyli rozumiem, ze ty mowisz o zmianie obecnie obowiązujacego prawa?
Znaczy np. postulujesz, zeby w kazdej sytuacji kiedy przejezdzasz w okolicy pasów, a w odległosci powiedzmy do 2 metrów od przejscia jest pieszy to zatrzymujesz sie i czekasz na rozwój wypadków.
Dobrze rozumeim?

Masz problem z ogarnięciem tego:

Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest
obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu
znajdującemu się na przejściu.

Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani
zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga ? szczególną ostrożność,
unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie
bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w
związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić
kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie. --
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2017-11-05 12:00:36
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik P.B. pbernat@wp.pl ...

Czyli rozumiem, ze ty mowisz o zmianie obecnie obowiązujacego
prawa? Znaczy np. postulujesz, zeby w kazdej sytuacji kiedy
przejezdzasz w okolicy pasów, a w odległosci powiedzmy do 2 metrów
od przejscia jest pieszy to zatrzymujesz sie i czekasz na rozwój
wypadków. Dobrze rozumeim?

Masz problem z ogarnięciem tego:

Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest
obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
pieszemu znajdującemu się na przejściu.

Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga ?
szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby
spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego,
ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub
porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez
działanie rozumie się również zaniechanie.

Dałbys rade własnymi słowami ten "problem z ogarnieciem", który zauwazyłes, opisac?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jaki jest szczyt odwagi???
Chodzić w turbanie na Manhatanie :-))

Data: 2017-11-05 12:52:19
Autor: Cavallino
Uprzejmość zabija
W dniu 05-11-2017 o 12:27, P.B. pisze:
Dnia Sun, 5 Nov 2017 11:00:42 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Czyli rozumiem, ze ty mowisz o zmianie obecnie obowiązujacego prawa?
Znaczy np. postulujesz, zeby w kazdej sytuacji kiedy przejezdzasz w
okolicy pasów, a w odległosci powiedzmy do 2 metrów od przejscia jest
pieszy to zatrzymujesz sie i czekasz na rozwój wypadków.
Dobrze rozumeim?

Masz problem z ogarnięciem tego:

Art. 26.
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest
obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu
znajdującemu się na przejściu.

Art. 3.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani
zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga ? szczególną ostrożność,
unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie
bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w
związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić
kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.

Obstawiam, że to jednak Ty masz problem.
Bo w omawianym przypadku zagrożenie spowodowało bezpodstawne zatrzymanie się "uprzejmego", za to mało rozgarniętego kierowcy.

Data: 2017-11-05 12:48:44
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 05.11.2017 o 12:00, Budzik pisze:

Czyli rozumiem, ze ty mowisz o zmianie obecnie obowiązujacego prawa?
Znaczy np. postulujesz, zeby w kazdej sytuacji kiedy przejezdzasz w
okolicy pasów, a w odległosci powiedzmy do 2 metrów od przejscia jest
pieszy to zatrzymujesz sie i czekasz na rozwój wypadków.
Dobrze rozumeim?

Jeśli nie potrafisz inaczej nie zdjąć pieszego na pasach to tak. Na dobrą sprawę nawet nie trzeba przepisów zmieniać. Pieszy na pasach ma pierwszeństwo już w tej chwili i twoją sprawą jest jak to zrobić, żeby go nie zdjąć. Jedni stosują metodę dedukcji, inni straszą pieszych, jeszcze inni się zatrzymują. Jak cię to przerasta, żeby pieszemu na przejściu ustąpić pierwszeństwa, to zawsze możesz problem zwalić na kogoś innego wybierając taksówkę bądź KM.

Ale to nic nie zmienia - dalej masz go przepuścić. I nie masz prawa
mieć do niego pretensji. Przez analogię - możesz być niewyspany,
może ci pasażerka loda robić. Jak się wpierdolisz na czerwonym, to
winny jesteś ty i nie ma żadnych innych "moralnych winnych".
Zjebałeś i tyle. Chyba że ci ktoś specjalnie wymusił stłuczkę, ale
nie róbmy kurwy z logiki, bo raczej ciężko sobie wyobrazić pieszego
co _specjalnie_ się ładuje pod wózek (aczkolwiek jeden rowerzysta w
Łodzi jest).

Specjalnie - pewnie nie.
Bezmyslnie i przez nieuwage - zdarza sie dosc czesto.

Ale to dalej jest twoja wina, że mu pierwszeństwa nie ustąpiłeś i naprawdę smutna jest twoja argumentacja. Tnę przez przejście a winny jest pieszy, bo bezmyślny. Nie - ty jesteś winny, bo masz zachować szczególną ostrożność i ustąpić mu pierwszeństwa. Co robi pieszy to nie twój problem - ty masz mu po prostu ustąpić.

Ja swojego zdania nie zmienie i nie bede sie ładował przed auto ot tak z
nadzieja ze on sie zatrzyma,

Nikt ci nie każe. Sam się rozglądam, uczuliłem żonę na to i tak będę uczył syna, tak z tego co wiem uczą również w szkole. Nie o tym dyskutujemy, tylko zwracam ci uwagę, że nie ma "moralnie winnych", podczas gdy winny w przypadku wyprzedzania na przejściu jest jasny. I w sensie przepisów i moralnie.

Co sobie prywatnie robisz to twoja sprawa. Ja też tak robię i też
się rozglądam jak wchodzę. Ale jak ktoś mi pierdoli o "moralnej
winie" pieszych na przejściach czy kierowców zatrzymujących się
przed światłami to uważam, że powinno ich się kierować na badania
psychologiczne.

Mozna to nazywac moralna odpowiedzialnoscia.

Zgadzam się - takich co tak twierdzą należy obciążać moralną odpowiedzialnością za przyzwolenie na wyprzedzanie/omijanie na przejściach.

*sam rzeczywiście jak są dwa pasy to bardzo dokładnie analizuję
sytuację zanim się zatrzymam, ale to jest patologia, że muszę to
robić.

Oby tylko takie patologie meczyły nas w zyciu.

Za to tą dośc prosto wyeliminować. Trzeba sobie tylko uświadomić, że to ten wyprzedzający debil jest winny wypadku a nie wszyscy dookoła łącznie z ofiarami.

Shrek

Data: 2017-11-05 13:00:35
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Ja swojego zdania nie zmienie i nie bede sie ładował przed auto ot
tak z nadzieja ze on sie zatrzyma,

Nikt ci nie każe. Sam się rozglądam, uczuliłem żonę na to i tak będę
uczył syna, tak z tego co wiem uczą również w szkole.

I bardzo dobrze.
I tak trzymaj wszedzie gdzie mozesz.
Bo niedaj boze jakis osiołek uwierzy w ze na przejsciu ma pierwszenstwo I JUZ i potem bedzie w najlepszym przypadku w szpitalu delektował się swiadomoscia, ze kierowca dostał mandat albo nawet wyrok w zawieszeniu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wolność to tylko jeszcze jedno słowo dla tych,
którzy nie mają już nic do stracenia. "  Janis Joplin

Data: 2017-11-05 14:10:04
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 05.11.2017 o 14:00, Budzik pisze:

I bardzo dobrze.
I tak trzymaj wszedzie gdzie mozesz.
Bo niedaj boze jakis osiołek uwierzy w ze na przejsciu ma pierwszenstwo I
JUZ i potem bedzie w najlepszym przypadku w szpitalu delektował się
swiadomoscia, ze kierowca dostał mandat albo nawet wyrok w zawieszeniu.

Jeszcze raz napisze - przepisy i rozsądek, to są dwa różne zagadnienia. Nie da się zastąpić przepisów rozsądkiem ani rozsądku przepisami (choć to drugie w sumie jakby łatwiej, przynajmniej w teorii).

To że ktoś nie wykazał się rozsądkiem nie zmienia w niczym kwestii winy (jak sugeruje tytuł i jak sugerujesz ty rozpisując się o "moralnej winie" wszystkich dookoła).

Shrek

Data: 2017-11-05 11:22:25
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Dnia Sun, 5 Nov 2017 11:10:30 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 05.11.2017 o 09:00, Budzik pisze:
Widzisz, mnie tez raczej nie zaskakuje. Ale mowimy o dwóch róznych
sprawach. Ty mowisz o odpowiedzialnosci kierowcy (uwadze, ostroznosci,
wyszkoleniu) - i tu pelna zgoda.

Więc w czym masz problem? Przepis powienien być jasny - pierdolniesz pieszego na przejściu (poza jakimiś wybitnymi przypadkami typu samobójca) idziesz do sztumu.

A dlaczego z wyjatkami ? Moze i samobojca, ale na przejsciu,
powinienes sie zatrzymac i przepuscic :-)


Tyle, ze przepis powinien byc jasny, ale w druga strone - przed
wejsciem na jezdnie pieszy powinien zatrzymac sie i rozejrzec.
I wejsc dopiero jak samochody przejada :-)

J.

Data: 2017-11-05 12:38:25
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 05.11.2017 o 11:22, J.F. pisze:

Więc w czym masz problem? Przepis powienien być jasny - pierdolniesz
pieszego na przejściu (poza jakimiś wybitnymi przypadkami typu
samobójca) idziesz do sztumu.

A dlaczego z wyjatkami ? Moze i samobojca, ale na przejsciu,
powinienes sie zatrzymac i przepuscic :-)

Z tego samego powodu, co (współ)winny jest świadomie wymuszający stłuczkę.

Tyle, ze przepis powinien byc jasny, ale w druga strone - przed
wejsciem na jezdnie pieszy powinien zatrzymac sie i rozejrzec.
I wejsc dopiero jak samochody przejada :-)

Jakby ustawodawca chciał napisać "jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa" to by tak napisał. Napisał, że pieszy ma pierwszeństwo.

Shrek

Data: 2017-11-05 12:00:36
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Więc w czym masz problem? Przepis powienien być jasny -
pierdolniesz pieszego na przejściu (poza jakimiś wybitnymi
przypadkami typu samobójca) idziesz do sztumu.

A dlaczego z wyjatkami ? Moze i samobojca, ale na przejsciu,
powinienes sie zatrzymac i przepuscic :-)

Z tego samego powodu, co (współ)winny jest świadomie wymuszający
stłuczkę.
No tak, ale w sumie JF ma racje - jak miałaby taka sytuacja zaistniec skoro na pasach masz przepuscic i kropka.
Rzuci sie pod stojace auto?

Tyle, ze przepis powinien byc jasny, ale w druga strone - przed
wejsciem na jezdnie pieszy powinien zatrzymac sie i rozejrzec.
I wejsc dopiero jak samochody przejada :-)

Jakby ustawodawca chciał napisać "jest obowiązany ustąpić
pierwszeństwa" to by tak napisał. Napisał, że pieszy ma
pierwszeństwo.
Napisał tez ze na przejsciu a nie ze przed nim oraz ze nie wolno wtargnac...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"

Data: 2017-11-05 14:06:32
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 05.11.2017 o 13:00, Budzik pisze:

Z tego samego powodu, co (współ)winny jest świadomie wymuszający
stłuczkę.

No tak, ale w sumie JF ma racje - jak miałaby taka sytuacja zaistniec
skoro na pasach masz przepuscic i kropka.
Rzuci sie pod stojace auto?

Na przykład zatrzyma się i machnie żeby jechać a potem wlezie. Jak wymuszać odszkodowania i o wyższości klaksonu nad hamulcem można się przekonać w każdym odcinku "polskich dróg" - i racj, takim co świadomie jadą na kolizję należy część (jak nie całą) winę przyznać. Tylko nie bardzo mi to pasuje do pieszych - oni raczej świadomie pod rozpędzone auta nie wchodzą  - z wiadomych względów.

Jakby ustawodawca chciał napisać "jest obowiązany ustąpić
pierwszeństwa" to by tak napisał. Napisał, że pieszy ma
pierwszeństwo.

Napisał tez ze na przejsciu a nie ze przed nim

Bo przecinanie się kierunów wystepuje na przejsciu. Poza przejściem (w sensie poza jezdnią) zresztą też pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdami

oraz ze nie wolno
wtargnac...

Co jednak nie zmienia pierwszeństwa. Tirowi nie wolno wjeźdzać na zakaz, ale jak wjedzie i ma pierwszeństwo, to dalej ma pierwszeństwo - choćby jeszcze rozmawiał przez komórkę, jechał kradzonym, bez tacho i kontrabandą:P

Shrek

Data: 2017-11-05 22:59:54
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Dnia Sun, 5 Nov 2017 14:06:32 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 05.11.2017 o 13:00, Budzik pisze:
Z tego samego powodu, co (współ)winny jest świadomie wymuszający
stłuczkę.

No tak, ale w sumie JF ma racje - jak miałaby taka sytuacja zaistniec
skoro na pasach masz przepuscic i kropka.
Rzuci sie pod stojace auto?

Na przykład zatrzyma się i machnie żeby jechać a potem wlezie.

No i co z tego, ze machnie ? Przeciez chcesz miec obowiazek ustapienia
pierwszenstwa, to ustepuj dalej :-)

Jak wymuszać odszkodowania i o wyższości klaksonu nad hamulcem można się przekonać w każdym odcinku "polskich dróg" - i racj, takim co świadomie jadą na kolizję należy część (jak nie całą) winę przyznać. Tylko nie bardzo mi to pasuje do pieszych - oni raczej świadomie pod rozpędzone auta nie wchodzą  - z wiadomych względów.

Jak zmienisz przepisy, to beda :-)

J.

Data: 2017-11-05 23:32:53
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 05.11.2017 o 22:59, J.F. pisze:

Na przykład zatrzyma się i machnie żeby jechać a potem wlezie.

No i co z tego, ze machnie ? Przeciez chcesz miec obowiazek ustapienia
pierwszenstwa, to ustepuj dalej :-)

A jak sobie radzisz jak ktoś na drodze z pierszeństwem zaparkuje?


Jak
wymuszać odszkodowania i o wyższości klaksonu nad hamulcem można się
przekonać w każdym odcinku "polskich dróg" - i racj, takim co świadomie
jadą na kolizję należy część (jak nie całą) winę przyznać. Tylko nie
bardzo mi to pasuje do pieszych - oni raczej świadomie pod rozpędzone
auta nie wchodzą  - z wiadomych względów.

Jak zmienisz przepisy, to beda :-)

Jasne.

Shrek

Data: 2017-11-11 22:01:02
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Z tego samego powodu, co (współ)winny jest świadomie wymuszający
stłuczkę.

No tak, ale w sumie JF ma racje - jak miałaby taka sytuacja
zaistniec skoro na pasach masz przepuscic i kropka.
Rzuci sie pod stojace auto?

Na przykład zatrzyma się i machnie żeby jechać a potem wlezie. Jak wymuszać odszkodowania i o wyższości klaksonu nad hamulcem można się
przekonać w każdym odcinku "polskich dróg" - i racj, takim co
świadomie jadą na kolizję należy część (jak nie całą) winę przyznać.
Tylko nie bardzo mi to pasuje do pieszych - oni raczej świadomie pod
rozpędzone auta nie wchodzą  - z wiadomych względów.

Za to nieswiadomie zapatrzeni w smartfona czy tez biegnac przez krzyzówke na tramwaj to juz sie zdarza.

Jakby ustawodawca chciał napisać "jest obowiązany ustąpić
pierwszeństwa" to by tak napisał. Napisał, że pieszy ma
pierwszeństwo.

Napisał tez ze na przejsciu a nie ze przed nim

Bo przecinanie się kierunów wystepuje na przejsciu. Poza przejściem
(w sensie poza jezdnią) zresztą też pieszy ma pierwszeństwo przed
pojazdami
oraz ze nie wolno
wtargnac...

Co jednak nie zmienia pierwszeństwa. Tirowi nie wolno wjeźdzać na
zakaz, ale jak wjedzie i ma pierwszeństwo, to dalej ma pierwszeństwo
- choćby jeszcze rozmawiał przez komórkę, jechał kradzonym, bez
tacho i kontrabandą:P
A jednak trzeba wiedziec ze auta nie zatrzymuja sie w miejscu.
I na pieszego który pojawił sie z nikad nikt nie zareaguje odpowiednio szybko.
Sam sie przekonałes na własnej skórze ze to tylko kwestai prawdopodobienstwa czy kogos zabijesz czy nie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Przepis na dziecko: 25dag miłości, 25dag namiętności, 2 jajka,
4 kolana. Ubijać do rana aż powstanie piana. Odstawić na 9 miesięcy
i kupic wózek dziecięcy. ;-)

Data: 2017-11-05 14:18:22
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Dnia Sun, 5 Nov 2017 12:38:25 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 05.11.2017 o 11:22, J.F. pisze:
Więc w czym masz problem? Przepis powienien być jasny - pierdolniesz
pieszego na przejściu (poza jakimiś wybitnymi przypadkami typu
samobójca) idziesz do sztumu.

A dlaczego z wyjatkami ? Moze i samobojca, ale na przejsciu,
powinienes sie zatrzymac i przepuscic :-)

Z tego samego powodu, co (współ)winny jest świadomie wymuszający stłuczkę.

wspolwinny to jest jak w pania prokuratorowa trafi :-)
Co znaczy "wymuszajacy" ? Przepisowo jechal, a inni nieuwaznie :-)

Przyznaj - dostrzegasz sytuacje, gdy pieszy moze "wtargnac" przed
pojazd skutecznie ... i wlasnie chodzi o to, zeby samochody nie
musialy sie co chwila zatrzymywac i wypatrywac czy gdzies tu nie ma
czychajacego samobojcy ... a moze tylko dziecka biegnacego do szkoly.

Chyba ze ... zlikwidujemy wiekszosc tych przejsc, jak w Berlinie :-)

Tyle, ze przepis powinien byc jasny, ale w druga strone - przed
wejsciem na jezdnie pieszy powinien zatrzymac sie i rozejrzec.
I wejsc dopiero jak samochody przejada :-)

Jakby ustawodawca chciał napisać "jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa" to by tak napisał. Napisał, że pieszy ma pierwszeństwo.

Ale jak juz jest na przejsciu. A ja pisze o pieszym na chodniku przed
przejsciem.

Ten przepis jest akurat bardzo dobry ... ale dobrze byloby pieszego
nauczyc, ze przy wchodzenie na nastepny pas ruchy trzeba sie rozejrzec
i upewnic. Dluzej pozyje ... a za przejsciem moze stac policjant z
bloczkiem mandatow, dla tych kierowcow co sie zagapili.

J.

Data: 2017-11-05 14:44:20
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 05.11.2017 o 14:18, J.F. pisze:

Przyznaj - dostrzegasz sytuacje, gdy pieszy moze "wtargnac" przed
pojazd skutecznie ...

Dostrzegam. Dostrzegam również wiele możliwości, kiedy inny pojazd może "wtragnąć" przed drugi pojazd (nawet będąc w tak zwanym "prawie"). Ale nie mam na tym punkcie paranoi i nie sprowadzam sprawy do absurdu, żeby zmieniać znaczenie pierwszeństwa na "ma pierwszeństow jak nic nie jedzie".


i wlasnie chodzi o to, zeby samochody nie
musialy sie co chwila zatrzymywac i wypatrywac czy gdzies tu nie ma
czychajacego samobojcy ... a moze tylko dziecka biegnacego do szkoly.

A nie obawiasz się wyjechać z parkingu rano? Wszak gdzieś może się czaić kierowca samobójca? W zasadzie powinieneś bardziej, bo pieszy raczej cię nie zabije, a ostatnio kierowcy samobójcy się w duże samochody zapatrzyli. Co powoduje u ciebie obawy o to, że pieszy się weźmie "znikąd", a nie boisz się wyjechać z podporządkowanej mimo, że samochody poruszają się znacznie szybciej, więc mają większy potencjał na pojawianie się "znikąd"?

Chyba ze ... zlikwidujemy wiekszosc tych przejsc, jak w Berlinie :-)

Jestem za - moim zdaniem poza głównymi ulicami międzydzielnicowymi i głównymi dzielnicowymi, powinno się przechodzić gdzie popadnie. Przejścia należałoby oczywiście zostawić na skrzyżowaniach ze światłami. Ogólnie nie jestem fanem tego jak się u nas projektuje drogi - na przykład po dwa pasy szerokości autostradowej, ekrany i ograniczenie do 50. Ale to ile jest przejść nie zmienia problemów tu postawionych, wszak boisz się pieszych samobójców... No chyba że chodzi ci o to, że nie po to się bujasz wózkiem, żeby plebs przepuszczać co chwila? Bo nie chodzi o to prawda?:P

Ale jak juz jest na przejsciu. A ja pisze o pieszym na chodniku przed
przejsciem.

Ten przepis jest akurat bardzo dobry ... ale dobrze byloby pieszego
nauczyc, ze przy wchodzenie na nastepny pas ruchy trzeba sie rozejrzec
i upewnic.

To zawsze. Ale to temat na jakąś kampanię społeczną, a nie zmianę przepisów.

Shrek

Data: 2017-11-11 22:01:03
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Co powoduje u ciebie obawy o to, że pieszy się weźmie "znikąd", a nie boisz się wyjechać z podporządkowanej mimo, że
samochody poruszają się znacznie szybciej, więc mają większy
potencjał na pojawianie się "znikąd"?


A nie obawiasz sie?
Bo ja jak najbardziej. I robie wszystko zeby zorientowac sie w sytuacji absolutnie mozliwie dokładnie.
Mało tego, jak mam pierwszenstwo to tez staram sie uwazac w miare mozliwości i dlatego np jadac główna droga i widzac auto zblizajace sie z podporzadkowanej z predkoscia wyzsza niz taka sugerujaca ze sie zatrzymuje tez zmniejszam predkosc i obserwuje. Bo co mi z tego ze on bedzie winny...?

W omawianej jakis czas temu sprawie w ktorej winnego za kolizje uznano kogoś kto jechał po drodze z pierwszenstwem ale ZBYT SZYBKO zdecydowanie stawałem po stronie ze ta decyzja była dobra!
Pierwszenstwo nie jest bezwarunkowe - inni musza nas widziec (i miec szanse nas widziec) zeby moc nam tego pierwszenstwa udzielic!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ironią często pokrywa się niemożność myślenia.
Frank Herbert

Data: 2017-11-14 18:44:51
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 11.11.2017 o 23:01, Budzik pisze:


W omawianej jakis czas temu sprawie w ktorej winnego za kolizje uznano
kogoś kto jechał po drodze z pierwszenstwem ale ZBYT SZYBKO zdecydowanie
stawałem po stronie ze ta decyzja była dobra!

No ale pozostanmy w temacie - pieszy to max 25km/h a nie 140.

Pierwszenstwo nie jest bezwarunkowe - inni musza nas widziec (i miec
szanse nas widziec) zeby moc nam tego pierwszenstwa udzielic!

Tak, tak. Wiemy. Piesi materializują się przy krawężnikach (i to po stronie jezdni) i wcześniej ich nichuja nie widać. W sumie chuj wie po co łażą i kierowców wkurwiają, skoro potrafią się teleportować;)

Albo dyskutujmy poważnie, albo dajmy sobie EOT:P

Shrek

Data: 2017-11-14 18:53:08
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oufa2j$mg4$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 11.11.2017 o 23:01, Budzik pisze:
W omawianej jakis czas temu sprawie w ktorej winnego za kolizje uznano
kogoś kto jechał po drodze z pierwszenstwem ale ZBYT SZYBKO zdecydowanie
stawałem po stronie ze ta decyzja była dobra!

No ale pozostanmy w temacie - pieszy to max 25km/h a nie 140.

Pierwszenstwo nie jest bezwarunkowe - inni musza nas widziec (i miec
szanse nas widziec) zeby moc nam tego pierwszenstwa udzielic!

Tak, tak. Wiemy. Piesi materializują się przy krawężnikach (i to po stronie jezdni) i wcześniej ich nichuja nie widać.

Niedawno jednak wolales napisac "jesli nie samobojca" czy jakos tak.

Wiec wlasnie o to chodzi, aby poczekal przy krawezniku i upewnil sie, ze go zauwazyli.
Jakos np nie ma problemu przy ruszaniu autobusu z przystanku - trzeba pozwolic wlaczyc sie do ruchu, ale pierwszenstwa nie ma.

No i prawde mowiac, to chodzi jeszcze o cos wiecej - zeby jak sie do przejscia zbliza pieszy i samochod, to aby pieszy przepuscil ten samochod, bo to znacznie mniej kosztuje.

J.

Data: 2017-11-14 19:38:10
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 14.11.2017 o 18:53, J.F. pisze:

W omawianej jakis czas temu sprawie w ktorej winnego za kolizje uznano
kogoś kto jechał po drodze z pierwszenstwem ale ZBYT SZYBKO zdecydowanie
stawałem po stronie ze ta decyzja była dobra!

No ale pozostanmy w temacie - pieszy to max 25km/h a nie 140.

Pierwszenstwo nie jest bezwarunkowe - inni musza nas widziec (i miec
szanse nas widziec) zeby moc nam tego pierwszenstwa udzielic!

Tak, tak. Wiemy. Piesi materializują się przy krawężnikach (i to po stronie jezdni) i wcześniej ich nichuja nie widać.

Niedawno jednak wolales napisac "jesli nie samobojca" czy jakos tak.

Napisałem. Właśnie po to, żebyś nie wyciągał jakiś skrajnych przypadków (typu koleś machnął jedź, a potem wlazł). Co do zasady pieszych (zwłaszcza tych co do jasnej cholery _stoją_ przed przejściem) widać. Kierownicy ich nie widzą, bo nie chcą, a potem jest płacz, że "skąd mogłem wiedzieć, że jak pieszy stał i ten na pasie obok się zatrzymał, to wejdzie - przecież kurwa nie miał pierwszeństwa, bo był na chodniku!"

Wiec wlasnie o to chodzi, aby poczekal przy krawezniku i upewnil sie, ze go zauwazyli.

A co z tego, że go zauważają, jak twierdzą, że dalej ma tam stać?

Jakos np nie ma problemu przy ruszaniu autobusu z przystanku - trzeba pozwolic wlaczyc sie do ruchu, ale pierwszenstwa nie ma.

A wiesz czemu - bo jak trzeba się sprawdzić z większym to kierownikom rura mięknie i nie są już tacy chop do przodu.

No i prawde mowiac, to chodzi jeszcze o cos wiecej - zeby jak sie do przejscia zbliza pieszy i samochod, to aby pieszy przepuscil ten samochod, bo to znacznie mniej kosztuje.

Czyli o to, żeby pieszy miał pierwszeństwo jak nic nie jedzie. To się nazywa fachowo ustąpienie pierwszeństwa.

Shrek

Data: 2017-11-15 11:45:29
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik  przemek napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:a5cbf76d-d20f-4ef9-b8a5-5bbcaf4a433e@googlegroups.com...
-- No i prawde mowiac, to chodzi jeszcze o cos wiecej - zeby jak sie do przejscia zbliza pieszy i samochod, to aby pieszy przepuscil ten samochod, bo to znacznie mniej kosztuje.

to sa koszta jezdzenia samochodem, plac albo jezdzij rowerem :-)

A dlaczego ma to "placic" kierowca samochodu, a nie pieszy ?
Albo kierowca roweru ?

J.

Data: 2017-11-15 03:28:16
Autor: przemek.jedrzejczak
Uprzejmość zabija
-- A dlaczego ma to "placic" kierowca samochodu, a nie pieszy ? Albo kierowca roweru ?

bo pieszy zasuwa na wlasnych nogach a nie wozi dupe autem ? za lenistwo i wygode musi byc kara :-)

Data: 2017-11-14 19:00:54
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

W omawianej jakis czas temu sprawie w ktorej winnego za kolizje
uznano kogoś kto jechał po drodze z pierwszenstwem ale ZBYT SZYBKO
zdecydowanie stawałem po stronie ze ta decyzja była dobra!

No ale pozostanmy w temacie - pieszy to max 25km/h a nie 140.

Pierwszenstwo nie jest bezwarunkowe - inni musza nas widziec (i
miec szanse nas widziec) zeby moc nam tego pierwszenstwa udzielic!

Tak, tak. Wiemy. Piesi materializują się przy krawężnikach (i to po stronie jezdni) i wcześniej ich nichuja nie widać. W sumie chuj wie
po co łażą i kierowców wkurwiają, skoro potrafią się teleportować;)

Albo dyskutujmy poważnie, albo dajmy sobie EOT:P

Chłopie, to jest opis twojej sytuacji w ktorej nie widziałes pieszego.
Zmaterializował ci sie? Podziekowałes mu ze nie siedzisz?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...

Data: 2017-11-14 21:04:00
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 14.11.2017 o 20:00, Budzik pisze:

W omawianej jakis czas temu sprawie w ktorej winnego za kolizje
uznano kogoś kto jechał po drodze z pierwszenstwem ale ZBYT SZYBKO
zdecydowanie stawałem po stronie ze ta decyzja była dobra!

No ale pozostanmy w temacie - pieszy to max 25km/h a nie 140.

Pierwszenstwo nie jest bezwarunkowe - inni musza nas widziec (i
miec szanse nas widziec) zeby moc nam tego pierwszenstwa udzielic!

Tak, tak. Wiemy. Piesi materializują się przy krawężnikach (i to po
stronie jezdni) i wcześniej ich nichuja nie widać. W sumie chuj wie
po co łażą i kierowców wkurwiają, skoro potrafią się teleportować;)

Albo dyskutujmy poważnie, albo dajmy sobie EOT:P

Chłopie, to jest opis twojej sytuacji w ktorej nie widziałes pieszego.
Zmaterializował ci sie? Podziekowałes mu ze nie siedzisz?

Co ty pieprzysz. Napisałem, że się zmaterializował od razu na jezdni? Po prostu dałem dupy. Tak jak pewnie większości z grupowiczów zdazyło się przerżnąć czerwone albo odwalić inną głupotę. Zdarza sie i już - tylko trzeba się przyznać, że się dało dupy, wyciągnąć wnioski i dziękować komu tam ktoś wierzy, a nie zwalać na innych.

EOT

Shrek

Data: 2017-11-15 04:01:04
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

W omawianej jakis czas temu sprawie w ktorej winnego za kolizje
uznano kogoś kto jechał po drodze z pierwszenstwem ale ZBYT
SZYBKO zdecydowanie stawałem po stronie ze ta decyzja była dobra!

No ale pozostanmy w temacie - pieszy to max 25km/h a nie 140.

Pierwszenstwo nie jest bezwarunkowe - inni musza nas widziec (i
miec szanse nas widziec) zeby moc nam tego pierwszenstwa
udzielic!

Tak, tak. Wiemy. Piesi materializują się przy krawężnikach (i to
po stronie jezdni) i wcześniej ich nichuja nie widać. W sumie chuj
wie po co łażą i kierowców wkurwiają, skoro potrafią się
teleportować;) Albo dyskutujmy poważnie, albo dajmy sobie EOT:P

Chłopie, to jest opis twojej sytuacji w ktorej nie widziałes
pieszego. Zmaterializował ci sie? Podziekowałes mu ze nie siedzisz?

Co ty pieprzysz. Napisałem, że się zmaterializował od razu na
jezdni? Po prostu dałem dupy. Tak jak pewnie większości z
grupowiczów zdazyło się przerżnąć czerwone albo odwalić inną
głupotę. Zdarza sie i już - tylko trzeba się przyznać, że się dało
dupy, wyciągnąć wnioski i dziękować komu tam ktoś wierzy, a nie
zwalać na innych.
Niestety dopóki pieis nie zrozumieja ze kierowcy beda dawac dupy i beda wierzyc w ich madrosc polaczona z nieomylnoscia to beda ginac.

Z ciekawosci - na czym polegało to "danie dupy". Pisałes juz ze nie na jakims duzym przekroczeniu predkosci, wiec na czym? Byłes zmeczony, było ciemno, było slisko, nie zauwazyliscie siebie nawzajem?


Tak, widziałem EOT ale wiesz, ja przekorny jestem... ;)


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
Frank Herbert

Data: 2017-11-15 08:05:22
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 15.11.2017 o 05:01, Budzik pisze:

Niestety dopóki pieis nie zrozumieja ze kierowcy beda dawac dupy i beda
wierzyc w ich madrosc polaczona z nieomylnoscia to beda ginac.

Z ciekawosci - na czym polegało to "danie dupy". Pisałes juz ze nie na
jakims duzym przekroczeniu predkosci, wiec na czym? Byłes zmeczony, było
ciemno, było slisko, nie zauwazyliscie siebie nawzajem?


Tak, widziałem EOT ale wiesz, ja przekorny jestem... ;)

Pisałem - moto bez abs, początek sezonu (a więc słabe hamowanie, bo dopóki się nie przyzwyczaisz to boisz się hamować na granicy uślizgu, tym bardziej że pod koniec poprzedniego zaliczyłem glebę z uślizgiem przedniego koła). Zatrzymałem się o długość pasów dalej niż bym chciał. Technicznie to było omijanie na pasach, bo na lewym koleś się zatrzymał;)

Raz jakoś źle oceniłem sytuację i śmignąłem lewym jak pieszy był już na prawym (prawy był pusty, wiem - co robiłem na lewym;)

No i raz wogóle nie zauważyłem przejścia - było pod słońce i zapewne miałem pewnie co najmniej +20 na liczniku.

Za każdym razem ja dałem dupy (no może ta druga sytuacja to dzień jak co dzień i pieszy mógł nawet nie zauważyć, że coś nie tak)

A i jeszcze raz musiałem ostro dawać po heblach przed przejściem, no ale bez problemu się zatrzymałem. Może tylko jakby ktoś za mną jechał, to mógłby mieć ciepło...

Shrek

Data: 2017-11-15 10:28:31
Autor: cef
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-15 o 05:01, Budzik pisze:
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Tak, widziałem EOT ale wiesz, ja przekorny jestem... ;)

Oooo, a wy się jeszcze boksujecie :-)

Data: 2017-11-04 13:00:39
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Mieszasz dwie różnie rzeczy. To, że wypada się rozejrzeć to jedno,
to że ma pierwszeństwo na przejściu to drugie.

Niestety ja tez to obserwuje ze czesc pieszych zaczeła korzystac z
prawa do przejscia na zasadzie - ide i niech sie dzieje.

I postulujesz żeby w takim razie można było takiego bezkarnie
pierdolnąć na przejściu?

dyskutujesz z własnymi przekonaniami?
Bo na razie w tym watku tylko ty napisałes o bezkarnym przejezdzaniu pieszych...

A co z tymi co bezmyślnie wchodzą na zielonym?

Tak długo beda przechodzic az kiedys nie trafia na wariata ktory jedzie na czerwonym.
Ja tam patrze co sie dzieje na drodze jak przechodze, nawet jak mam zielone na pasach.

A co z takimi co wjeźdzają samochodami na zielonym?

W samochodzie trudniej jest to kontrolowac ale i poziom bezpieczenstwa troche inny, bo jednak coś tam auto cie chroni - zdecydowanie bardziej niz nieosłoniety pieszy.



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?"
by Jenka

Data: 2017-11-04 19:17:20
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 14:00, Budzik pisze:

I postulujesz żeby w takim razie można było takiego bezkarnie
pierdolnąć na przejściu?

dyskutujesz z własnymi przekonaniami?
Bo na razie w tym watku tylko ty napisałes o bezkarnym przejezdzaniu
pieszych...

Następny - czego nie rozumiesz w "gdyby w przepisach ustalić, że pieszy nie ma ŻADNYCH praw" ?

Shrek

Data: 2017-11-04 19:00:37
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

I postulujesz żeby w takim razie można było takiego bezkarnie
pierdolnąć na przejściu?

dyskutujesz z własnymi przekonaniami?
Bo na razie w tym watku tylko ty napisałes o bezkarnym
przejezdzaniu pieszych...

Następny - czego nie rozumiesz w "gdyby w przepisach ustalić, że
pieszy nie ma ŻADNYCH praw" ?

Juz ci napisałem co ja wyczytałem z wypowiedzi cefa. On tez ci mowi ze widzisz coś czego tam nie ma. Mozesz albo przyjac do wiadomosci ze sie nie zrozumieliscie albo przekonywa dalej ze wiesz lepiej co on chciał powiedziec.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
H. Jackson Brown, Jr.

Data: 2017-11-04 20:10:13
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 04.11.2017 o 20:00, Budzik pisze:

dyskutujesz z własnymi przekonaniami?
Bo na razie w tym watku tylko ty napisałes o bezkarnym
przejezdzaniu pieszych...

Następny - czego nie rozumiesz w "gdyby w przepisach ustalić, że
pieszy nie ma ŻADNYCH praw" ?

Juz ci napisałem co ja wyczytałem z wypowiedzi cefa. On tez ci mowi ze
widzisz coś czego tam nie ma. Mozesz albo przyjac do wiadomosci ze sie
nie zrozumieliscie albo przekonywa dalej ze wiesz lepiej co on chciał
powiedziec.

Nie mam pojecia co chciał powiedzieć, natomiast zacytowałem co powiedział. I z tego jasno wynika postulat braku odpowiedzialności za pierdolnięcie pieszego na przejściu.

Shrek

Data: 2017-11-05 11:14:19
Autor: m4rkiz
Uprzejmość zabija
On 2017-11-04 08:45, cef wrote:
Przecież napisałem jasno, że gdyby nie mieli żadnych praw,
i tak by ich edukowano, to mieliby większe szanse na drodze.

a jakby im jeszcze sciegna popodcinac to juz wogole wchodziliby tylko kiedy zadnego samochodu nie bedzie w zasiegu wzroku!

Data: 2017-11-05 11:00:43
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik m4rkiz m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com ...

Przecież napisałem jasno, że gdyby nie mieli żadnych praw,
i tak by ich edukowano, to mieliby większe szanse na drodze.

a jakby im jeszcze sciegna popodcinac to juz wogole wchodziliby tylko kiedy zadnego samochodu nie bedzie w zasiegu wzroku!

Nastepny demagog. W PR politycznym sie zatrudnij! ;-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obdarowany mówi dziękuję,
a w duchu myśli - jeleń!"  Richard Fish

Data: 2017-11-05 12:34:28
Autor: m4rkiz
Uprzejmość zabija
On 2017-11-05 12:00, Budzik wrote:
a jakby im jeszcze sciegna popodcinac to juz wogole wchodziliby tylko
kiedy zadnego samochodu nie bedzie w zasiegu wzroku!

Nastepny demagog.
W PR politycznym sie zatrudnij! ;-P

jezeli kierujemy i mamy jadacy samochod po prawej stronie na skrzyzowaniu rownorzednym to wiadomo ze ma pierwszenstwo i co bedzie sie dzialo przez nastepne kilka sekund

jezeli dojezdzamy do przejscia przed ktorym stoi pieszy to nie wiemy czy ow zna przepisy, czy zdecyduje sie przejsc, itd.

problem nie tkwi w tym czy i jakie prawa ma pieszy tylko ze nabywa prawa pierwszenstwa w malo wlasciwym momencie - czyli w granicy jezdni co wybitnie utrudnia trzymanie sie przepisow - jak widac w tym watku zatrzymac sie niby nie wolno, zwalniac i tamowac ruchu tym za nami tez, trzeba zachowac szczegolna ostroznosc i kulac sie czekajac na decyzje pieszego i dopiero wtedy reagowac

imho wlasciwsze byloby zrezygnowanie z pierwszenstwa na przejsciu, delikatne rozszerzenie definicji i malowanie ekstra pasa czy pasow zebry rowniez na chodniku, czy wykluczenie z zakazu zatrzymywania przepuszczenia pieszych na przejsciu

oczywiscie kazde z tych rozwiazan ma swoje minusy, chodzi o to żeby minusy nie przeslonily nam plusow ;)

Data: 2017-11-05 12:53:51
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 05.11.2017 o 12:34, m4rkiz pisze:
On 2017-11-05 12:00, Budzik wrote:

imho wlasciwsze byloby zrezygnowanie z pierwszenstwa na przejsciu, delikatne rozszerzenie definicji i malowanie ekstra pasa czy pasow zebry rowniez na chodniku, czy wykluczenie z zakazu zatrzymywania przepuszczenia pieszych na przejsciu

Tak się zastanawiam jak to jest, że są kraje gdzie ludzi takie problemy nie absorbują. Może warto się zainteresować;)

Shrek

Data: 2017-11-05 13:00:35
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik m4rkiz m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com ...

a jakby im jeszcze sciegna popodcinac to juz wogole wchodziliby
tylko kiedy zadnego samochodu nie bedzie w zasiegu wzroku!

Nastepny demagog.
W PR politycznym sie zatrudnij! ;-P

jezeli kierujemy i mamy jadacy samochod po prawej stronie na skrzyzowaniu rownorzednym to wiadomo ze ma pierwszenstwo i co bedzie
sie dzialo przez nastepne kilka sekund

jezeli dojezdzamy do przejscia przed ktorym stoi pieszy to nie wiemy
czy ow zna przepisy, czy zdecyduje sie przejsc, itd.

Jeżeli on stoi i my go wodzimy to wiemy.
A jezeli idzie wzdłuz drogi i akurat jest na wysokości pasów?
Poza tym to ze my go widzimy nie oznacza ze widza go wszczyscy inni uczestnicy ruchu.

problem nie tkwi w tym czy i jakie prawa ma pieszy tylko ze nabywa
prawa pierwszenstwa w malo wlasciwym momencie - czyli w granicy
jezdni co wybitnie utrudnia trzymanie sie przepisow - jak widac w
tym watku zatrzymac sie niby nie wolno, zwalniac i tamowac ruchu tym
za nami tez, trzeba zachowac szczegolna ostroznosc i kulac sie
czekajac na decyzje pieszego i dopiero wtedy reagowac

dokładnie o tym pisałem w kontekscie porównywania do przejezdzania na zielonym / czerwonym swietle.

imho wlasciwsze byloby zrezygnowanie z pierwszenstwa na przejsciu, delikatne rozszerzenie definicji i malowanie ekstra pasa czy pasow
zebry rowniez na chodniku, czy wykluczenie z zakazu zatrzymywania przepuszczenia pieszych na przejsciu

oczywiscie kazde z tych rozwiazan ma swoje minusy, chodzi o to żeby minusy nie przeslonily nam plusow ;)

Mozna postawić na zmiane przepisów, mozna na szkolenie i uswiadamianie.
Jakos tak instynktownie stawiam na to drugie. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.

Data: 2017-11-03 13:11:30
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:otgsrm$kci$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 03.11.2017 o 00:05, ToMasz pisze:
z winy kierowcy najczęściej.

I niestety słusznie. Trzeba jasno określić zasady - albo pieszy ma pierwszeństwo, albo nie ma. Jak chcemy do Europy to ma, jak chcemy do Azji to nie ma. A nie ma, ale jak nic nie jedzie.

Niestety, Street View w Niemczech prawie nie ma ...
ale zobac np takie male niemieckie miasteczko, Westerstede
https://www.google.pl/maps/@53.2600637,7.9260098,162m/data=!3m1!1e3

Ile widzisz przejsc ?
Efekt taki, ze pieszy moze przechodzic wszedzie, ale musi przepuscic samochody.

To że pieszy dla własnego bezpieczeństwa powinien być ogarnięty, to jedno. To że należy go puścić a nie pierdolić, że duży moze więcej, więc piszy powinien czekać ze swoim pierwszeństwem aż nic nie będzie jechało to drugie. I są to dwa różne aspekty. Podobnie jak nie najeży wjeźdzać pod rozpędzanego tira, ale nie daje to tirowi zadengo pierwszeństwa.

To w koncu nalezy wjezdzac pod wiekszego jak sie ma pierwszenstwo czy nie nalezy ?

Przez takich kretynów jak niektórzy w tym wątku (nie piszę akurat o tobie) należy wprowadzić zerojedyunkowe zasady - pierdolniesz pieszego na przejściu - twoja wina (z wyjątkami podobnymi jak przy wymuszaczach stłuczek)

Albo na odwrot - przejechal cie samochod na jezdni - twoja wina.
Bylo sie rozejrzec przed wejsciem a nie isc z nosem w telefonie :-)

J.

Data: 2017-11-03 06:31:57
Autor: przemek.jedrzejczak
Uprzejmość zabija
-- Ile widzisz przejsc ? Efekt taki, ze pieszy moze przechodzic wszedzie, ale musi przepuscic samochody.

jesli wypatrywales zebry to musze cie rozczarowac wg niemieckich przepisow nie jest obowiazkowa :-)

Data: 2017-11-03 15:43:07
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik  przemek napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:75809d73-2e50-400e-a5e4-d926bbc6e04c@googlegroups.com...
-- Ile widzisz przejsc ? Efekt taki, ze pieszy moze przechodzic wszedzie, ale musi przepuscic samochody.
jesli wypatrywales zebry to musze cie rozczarowac wg niemieckich przepisow nie jest obowiazkowa :-)

To jak poznac przejscie ? Po swiatlach ? :-)

Tam widac linie w poprzek drogi ... ale zobacz ile.

No i widac przejazdy dla rowerow - miasteczko jest "turystyczne" :-)

J.

Data: 2017-11-03 20:02:02
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 03.11.2017 o 13:11, J.F. pisze:

Niestety, Street View w Niemczech prawie nie ma ...
ale zobac np takie male niemieckie miasteczko, Westerstede
https://www.google.pl/maps/@53.2600637,7.9260098,162m/data=!3m1!1e3

Ile widzisz przejsc ?
Efekt taki, ze pieszy moze przechodzic wszedzie, ale musi przepuscic samochody.

No i może być - sam łażę gdzie popadnie, a w okolicach domu to nawet wiem gdzie jest dalej niż przepisowa stówka do przejścia (i przekazałem tą wiedzę dwukrotnie policjantom, żeby łaskawie się odpierdolili i wzieli za pożyteczną robotę).

Natomiast jak ma przejście to ma pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał napisać, że ma pierwszeństwo pod warunkiem, że nic nie jedzie, to by napisał "jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa"


To że pieszy dla własnego bezpieczeństwa powinien być ogarnięty, to jedno. To że należy go puścić a nie pierdolić, że duży moze więcej, więc piszy powinien czekać ze swoim pierwszeństwem aż nic nie będzie jechało to drugie. I są to dwa różne aspekty. Podobnie jak nie najeży wjeźdzać pod rozpędzanego tira, ale nie daje to tirowi zadengo pierwszeństwa.

To w koncu nalezy wjezdzac pod wiekszego jak sie ma pierwszenstwo czy nie nalezy ?

NIe należy. Natomiast nie zmienia to pierwszeństwa i winnego ewentualnej kolizji. Nie próbuj sprowadzać sprawy do absurdu. Masz pierwszeństwo i celowo w kogoś wjeżdzasz - jesteś chujem. Ale to że ty jesteś chujem nie daje mu argumentu, że może wymuszać pierwszeństwo, bo jesteś chujem:P


Przez takich kretynów jak niektórzy w tym wątku (nie piszę akurat o tobie) należy wprowadzić zerojedyunkowe zasady - pierdolniesz pieszego na przejściu - twoja wina (z wyjątkami podobnymi jak przy wymuszaczach stłuczek)

Albo na odwrot - przejechal cie samochod na jezdni - twoja wina.
Bylo sie rozejrzec przed wejsciem a nie isc z nosem w telefonie :-)

Jak już pisałem - ma być jasno. Jak większość to przegłosuje i będzie zgodne z konwencją wiedeńską w co wątpię, to trudno - niech i tak będzie.

Shrek

Data: 2017-11-03 20:40:55
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:otief9$2jt$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 03.11.2017 o 13:11, J.F. pisze:
Niestety, Street View w Niemczech prawie nie ma ...
ale zobac np takie male niemieckie miasteczko, Westerstede
https://www.google.pl/maps/@53.2600637,7.9260098,162m/data=!3m1!1e3

Ile widzisz przejsc ?
Efekt taki, ze pieszy moze przechodzic wszedzie, ale musi przepuscic samochody.

No i może być - sam łażę gdzie popadnie, a w okolicach domu to nawet wiem gdzie jest dalej niż przepisowa stówka do przejścia (i przekazałem tą wiedzę dwukrotnie policjantom, żeby łaskawie się odpierdolili i wzieli za pożyteczną robotę).

Natomiast jak ma przejście to ma pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał napisać, że ma pierwszeństwo pod warunkiem, że nic nie jedzie, to by napisał "jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa"

No ale przejscia nie ma, z pierwszenstwem pieszego to by sie jezdzic nie dalo  :-P
A jak jest, to sa i swiatla.

W efekcie pieszy tak jak i u nas musi sie zatrzymac na krawezniku i rozejrzec, tylko nie ma azylu do "bezpiecznego" przejcia, musi sie liczyc z wyprzedzaniem
(no, Niemcy nie wyprzedzaja, szczegolnie w miescie przy 50 :-)
Musi poczekac az z obu stron ruch ustanie, bo pierwszenstwa juz nie ma - tu kultura zadziala ... ale jak sie kierowca zagapi ?
Taki postep :-P

Street View juz jest w paru niemieckich miastach - Berlin, Hamburg, Hanover, Stuttgart - mozna popatrzec.

Przez takich kretynów jak niektórzy w tym wątku (nie piszę akurat o tobie) należy wprowadzić zerojedyunkowe zasady - pierdolniesz pieszego na przejściu - twoja wina (z wyjątkami podobnymi jak przy wymuszaczach stłuczek)

Albo na odwrot - przejechal cie samochod na jezdni - twoja wina.
Bylo sie rozejrzec przed wejsciem a nie isc z nosem w telefonie :-)

Jak już pisałem - ma być jasno. Jak większość to przegłosuje i będzie zgodne z konwencją wiedeńską w co wątpię, to trudno - niech i tak będzie.

Co do jasnosci sie zgadzam.
Trzeba zdania odwrocic w jednym z artykulow - zeby pieszy nie mial watpliwosci, ze musi na chodniku poczekac i dopiero wtedy przepuszcza pojazdy :-)

Albo jak widzisz jest drugie wyjscie - wprowadzic pierwszenstwo pieszego na przejsciu ... i zlikwidowac przejscia :-)

J.

Data: 2017-11-03 21:16:14
Autor: t-1
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-03 o 20:02, Shrek pisze:

Natomiast jak ma przejście to ma pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał napisać, że ma pierwszeństwo pod warunkiem, że nic nie jedzie, to by napisał "jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa"

To w koncu nalezy wjezdzac pod wiekszego jak sie ma pierwszenstwo czy nie nalezy ?

NIe należy. Natomiast nie zmienia to pierwszeństwa i winnego ewentualnej kolizji. Nie próbuj sprowadzać sprawy do absurdu. Masz pierwszeństwo i celowo w kogoś wjeżdzasz - jesteś chujem. Ale to że ty jesteś chujem nie daje mu argumentu, że może wymuszać pierwszeństwo, bo jesteś chujem:P

Nie widzisz sprzeczności w swoim rozumowaniu?
Wchodzić można, wjeżdżać nie należy.

Data: 2017-11-03 21:34:14
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 03.11.2017 o 21:16, t-1 pisze:

To w koncu nalezy wjezdzac pod wiekszego jak sie ma pierwszenstwo czy nie nalezy ?

NIe należy. Natomiast nie zmienia to pierwszeństwa i winnego ewentualnej kolizji. Nie próbuj sprowadzać sprawy do absurdu. Masz pierwszeństwo i celowo w kogoś wjeżdzasz - jesteś chujem. Ale to że ty jesteś chujem nie daje mu argumentu, że może wymuszać pierwszeństwo, bo jesteś chujem:P

Nie widzisz sprzeczności w swoim rozumowaniu?
Wchodzić można, wjeżdżać nie należy.

Twierdzisz, ze wymuszenie pierwszeństwa nadaje pierwszeństwo?

Shrek

Data: 2017-11-03 21:33:19
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 03.11.2017 o 20:40, J.F. pisze:

Natomiast jak ma przejście to ma pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał napisać, że ma pierwszeństwo pod warunkiem, że nic nie jedzie, to by napisał "jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa"

No ale przejscia nie ma, z pierwszenstwem pieszego to by sie jezdzic nie dalo  :-P

Byłeś kiedyś za Odrą? Znasz kogoś kto był? :P

A jak jest, to sa i swiatla.

Jak wyżej.

Street View juz jest w paru niemieckich miastach - Berlin, Hamburg, Hanover, Stuttgart - mozna popatrzec.

Pierwsze losowe miejsce w berlinie - tylko się obruciłem o 90 stopni.

https://www.google.pl/maps/@52.5120039,13.4087574,3a,75y,162.47h,83.02t/data=!3m7!1e1!3m5!1sDxA1s9N2JQzCV9LRv1PZng!2e0!6s%2F%2Fgeo3.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DDxA1s9N2JQzCV9LRv1PZng%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D108.775986%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656?hl=pl


Jak już pisałem - ma być jasno. Jak większość to przegłosuje i będzie zgodne z konwencją wiedeńską w co wątpię, to trudno - niech i tak będzie.

Co do jasnosci sie zgadzam.

Tyle dobrego - no więc teraz jest jasno - pieszy ma pierwszeństwo i jak go pierdolniesz na przejściu to powinieneś iść do sztumu (sprawdzić czy nie ksiądz)

Shrek

Data: 2017-11-03 21:11:38
Autor: Zenek Kapelinder
Uprzejmość zabija
Do Stokrotki na korki chodzisz?

Data: 2017-11-03 22:22:03
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:otijqe$2jt$5@node1.news.atman.pl...
W dniu 03.11.2017 o 20:40, J.F. pisze:
Natomiast jak ma przejście to ma pierwszeństwo. Jakby ustawodawca chciał napisać, że ma pierwszeństwo pod warunkiem, że nic nie jedzie, to by napisał "jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa"

No ale przejscia nie ma, z pierwszenstwem pieszego to by sie jezdzic nie dalo  :-P

Byłeś kiedyś za Odrą? Znasz kogoś kto był? :P

Ba, sam bylem :-)

Street View juz jest w paru niemieckich miastach - Berlin, Hamburg, Hanover, Stuttgart - mozna popatrzec.

Pierwsze losowe miejsce w berlinie - tylko się obruciłem o 90 stopni.

https://www.google.pl/maps/@52.5120039,13.4087574,3a,75y,162.47h,83.02t/data=!3m7!1e1!3m5!1sDxA1s9N2JQzCV9LRv1PZng!2e0!6s%2F%2Fgeo3.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DDxA1s9N2JQzCV9LRv1PZng%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D108.775986%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656?hl=pl

A jak widzisz - obywatel woli na dziko niz po przejsciu :-)

I pieknie ... a terak kontynuuj ta ulica.
Kolejne jest dosc blisko, trzecie rowniez ...  a czwartego nie ma.

Obroc sie to te 90 stopni ... ile przejsc ? Tylko tam blisko streefy 30.
to sie obroc o 180 stopni ... ile przejsc ?

Poza tym to DDR, zobacz inna przypadkowa
https://www.google.pl/maps/@52.4777427,13.2787691,3a,75y,310.43h,62.23t/data=!3m6!1e1!3m4!1sfUrqWGs2bYPIo60ejaHR6g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

Jest na niej przejscie ! jedno na razie zauwazylem :-)


Jak już pisałem - ma być jasno. Jak większość to przegłosuje i będzie zgodne z konwencją wiedeńską w co wątpię, to trudno - niech i tak będzie.
Co do jasnosci sie zgadzam.
Tyle dobrego - no więc teraz jest jasno - pieszy ma pierwszeństwo i jak go pierdolniesz na przejściu to powinieneś iść do sztumu (sprawdzić czy nie ksiądz)

Nie - jak go p*, to znaczy ze on wtargnal :-)

A ten przepis akurat prawidlowy, bo trudno wymagac od pieszego aby stal na przejsciu i przepuszczal samochody :-)

Policja sobie z tym radzi prosto - a z ktorej strony przechodzil ?
Jak od kraweznika, to wtargnal, jak przez wiecej pasow musial przejsc, to bylo mu ustapic pierwszenstwa :-)

J.

Data: 2017-11-04 20:59:48
Autor: neelix
Uprzejmość zabija

Użytkownik "ToMasz" <tomasz@poczta.fm.com.pl> napisał w wiadomości news:otg8bs$i4h$1dont-email.me...
Nieostrożne wejście na jezdnię, ale z jakiego powodu :
1. czas oczekiwania zbyt długi i "pieszy wciskał się na siłe" ?
2. pieszy zbyt głupi i wybral zły moment do wejścia na jezdnię ?
z tego co ja widzę na filmikach, to sytuacja wygląda tak:
JEdzie samochód, 50 na godzine, marna widoczność. Igdzie gostek, szybkim tempem, coś go zasłania, sam się NIE rozgląda, kołnierz postawiony, albo głowa odwrócona do rozmówcy (czyli tyłem do nadjeżdżającego pojazdu) włazi na jezdnię. Gdyby sam się rozejrzał - nie wlazł by pod koła. gdyby 2 metry wcześniej podniósł rękę i pomachał - jak przeszkolaki - było by go widać. a tak - wypadek. z winy kierowcy najczęściej.

Teraz to włazi na przejście z telefonem przy uchu trzymanym tak, że nic nie widzi od tej strony lub bawi się stukaniem w ekran. Nic go nie obchodzi. Nieśmiertelny.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2017-11-03 21:03:31
Autor: t-1
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-02 o 23:06, CTP pisze:

Matołów, którzy nie znają statystyk jest jeszcze więcej.
trzecią najtragiczniejszą przyczyną stanowiło chodzenie nieprawidłową stroną jezdni - 60 zabitych."


A ile % osób wie, jaka jest prawidłowa strona jezdni do chodzenia?
I ci co nie wiedzą (nie potrafią tego skojarzyć) to rzeczywiście matoły.

Data: 2017-11-04 10:12:37
Autor: t-1
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-03 o 21:03, t-1 pisze:
W dniu 2017-11-02 o 23:06, CTP pisze:

Matołów, którzy nie znają statystyk jest jeszcze więcej.
trzecią najtragiczniejszą przyczyną stanowiło chodzenie nieprawidłową stroną jezdni - 60 zabitych."


A ile % osób wie, jaka jest prawidłowa strona jezdni do chodzenia?
I ci co nie wiedzą (nie potrafią tego skojarzyć) to rzeczywiście matoły.

No i co?
Nie jesteście pewni, która stroną należy chodzić po drogach?
Może prawą, bo ruch prawostronny?
A może jednak lewą, aby obserwować zachowanie innych i dać sobie szansę ratunku?

Data: 2017-11-07 14:27:21
Autor: SW3
Uprzejmość zabija
W dniu 03.11.2017 o 21:03 t-1 <t-1@todlaspamu.pl> pisze:

W dniu 2017-11-02 o 23:06, CTP pisze:

Matołów, którzy nie znają statystyk jest jeszcze więcej.
trzecią najtragiczniejszą przyczyną stanowiło chodzenie nieprawidłową  stroną jezdni - 60 zabitych."


A ile % osób wie, jaka jest prawidłowa strona jezdni do chodzenia?

A ja z kolei nie wiem w jaki sposób chodzenie nieprawidłową stroną mogło  być PRZYCZYNĄ wypadku. Jeśli pieszy w danym miejscu miał prawo się  znajdować to jakie znaczenie dla spowodowania wypadku miało to, w którą  stronę był skierowany? Czy pieszy od przodu jest lepiej widoczny dla  kierowcy? Światła się odbijają w oczach?
Oczywiście idąc prawidłową stroną pieszy ma większą szansę uciec gdy coś  będzie w niego jechało ale chyba przyczyną wypadku jest wjechanie  samochodu w pieszego a nie brak ucieczki.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2017-11-07 14:38:51
Autor: Cavallino
Uprzejmość zabija
W dniu 07-11-2017 o 14:27, SW3 pisze:

A ja z kolei nie wiem w jaki sposób chodzenie nieprawidłową stroną mogło być PRZYCZYNĄ wypadku. Jeśli pieszy w danym miejscu miał prawo się znajdować to jakie znaczenie dla spowodowania wypadku miało to, w którą stronę był skierowany? Czy pieszy od przodu jest lepiej widoczny dla kierowcy? Światła się odbijają w oczach?
Oczywiście idąc prawidłową stroną pieszy ma większą szansę uciec gdy coś będzie w niego jechało ale chyba przyczyną wypadku jest wjechanie samochodu w pieszego a nie brak ucieczki.

Pieszy nie widząc nadjeżdżającego samochodu, ma większą skłonność do lezienia po jezdni, zamiast po poboczu.
A to już ma zasadniczy wpływ na szansę że zostanie trafiony.....


Data: 2017-11-07 15:30:53
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "SW3"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.y9b4zv2bctg864@hopeit...
W dniu 03.11.2017 o 21:03 t-1 <t-1@todlaspamu.pl> pisze:
A ile % osób wie, jaka jest prawidłowa strona jezdni do chodzenia?

A ja z kolei nie wiem w jaki sposób chodzenie nieprawidłową stroną mogło  być PRZYCZYNĄ wypadku. Jeśli pieszy w danym miejscu miał prawo się  znajdować to jakie znaczenie dla spowodowania wypadku miało to, w którą

umiarkowane prawo.

stronę był skierowany? Czy pieszy od przodu jest lepiej widoczny dla kierowcy? Światła się odbijają w oczach?
Oczywiście idąc prawidłową stroną pieszy ma większą szansę uciec gdy coś  będzie w niego jechało

otoz to

ale chyba przyczyną wypadku jest wjechanie  samochodu w pieszego a nie brak ucieczki.

Przyczyna moze byc czarny ubior pieszego, brak elementow odblaskowych lub oswietlenia, oslepienie pojazdem z przeciwka ... no i chodzenie niewlasciwa strona drogi, bo sie nie widzi ze trzeba uskoczyc.

Co prawda po wlasciwej stronie tez atakuja pojazdy wyprzedzajace inne pojazdy :-)

J.

Data: 2017-11-07 15:43:37
Autor: t-1
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-07 o 14:27, SW3 pisze:


A ja z kolei nie wiem w jaki sposób chodzenie nieprawidłową stroną mogło być PRZYCZYNĄ wypadku.
Jak kogoś trafisz to będziesz wiedział.

Data: 2017-11-07 17:28:43
Autor: m4rkiz
Uprzejmość zabija
On 2017-11-07 14:27, SW3 wrote:
Oczywiście idąc prawidłową stroną pieszy ma większą szansę uciec gdy coś
będzie w niego jechało ale chyba przyczyną wypadku jest wjechanie
samochodu w pieszego a nie brak ucieczki.

ale wiesz ze to pieszy ma ustapic pierwszenstwa samochodom?

"Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku - z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi."

co oznacza ze musialby byc swiadomy ich obecnosci i predkosci z jaka sie zblizaja, co z kolei jest nieco utrudnione jezeli ma sie je za plecami

Data: 2017-11-07 18:51:26
Autor: SW3
Uprzejmość zabija
W dniu 07.11.2017 o 17:28 m4rkiz <m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com> pisze:

ale wiesz ze to pieszy ma ustapic pierwszenstwa samochodom?

Mimo to, jednak raczej się nie spotykam z sytuacją by piesi wchodzili do  rowu, w krzaki, czy w ogrodzenie nawet jeśli idą prawidłową stroną. W  każdym razie, jeśli pieszy nie ustąpi choć powinien, to przyczyną będzie  nieustąpienie miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi a nie poruszanie się  niewłaściwą stroną.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2017-11-07 21:33:45
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "SW3"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.y9cg70j8ctg864@hopeit...
W dniu 07.11.2017 o 17:28 m4rkiz <m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com> pisze:
ale wiesz ze to pieszy ma ustapic pierwszenstwa samochodom?

Mimo to, jednak raczej się nie spotykam z sytuacją by piesi wchodzili do  rowu, w krzaki, czy w ogrodzenie nawet jeśli idą prawidłową stroną. W

Bo drogi mamy szersze,  czasem z poboczem, kierowca od brzegu trzyma sie raczej dalej.
No i pieszych z drog ubylo - teraz "kazdy ma samochod" a nie tarabani sie piechota :-)

każdym razie, jeśli pieszy nie ustąpi choć powinien, to przyczyną będzie  nieustąpienie miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi a nie poruszanie się  niewłaściwą stroną.

A jesli pieszy porusza sie po niewlasciwej stronie i pojazdu nie widzi ?
I odblaskow nie ma, i kierowca tez go nie widzi

J.

Data: 2017-11-08 10:08:07
Autor: SW3
Uprzejmość zabija
W dniu 07.11.2017 o 21:33 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

A jesli pieszy porusza sie po niewlasciwej stronie i pojazdu nie widzi ?
I odblaskow nie ma, i kierowca tez go nie widzi

A jeżeli samochód wjeżdża z podporządkowanej na główną wprost pod inny  samochód to jako przyczynę zderzenia podaje się nieustąpienie  pierwszeństwa czy zamyślenie/rozmowę z pasażerem/patrzenie w inną  stronę/itp.?

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2017-11-02 23:21:03
Autor: Lolko5
Uprzejmość kierowców debilów.
Użytkownik "Akarm" <akarmWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:59fb8b7b$0$15206$65785112news.neostrada.pl...

które mają pretensje do kierowców zatrzymujących się przed przejściem dla
pieszych.

          Akarm

Obserwuję bardzo dużo debilów kierowców zatrzymujacych się
przed przejściem dla pieszych na którym nie ma pieszego.
Za tym kierowcą jadę tylko ja i nikogo więcej.

Data: 2017-11-03 03:42:24
Autor: FeliksB
Uprzejmość ... uczyc debili kierowców.
Użytkownik "Akarm" <akarmWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:59fb8b7b$0$15206$65785112news.neostrada.pl...

 a wciąż trafiają się  tacy co mają pretensje do kierowców
zatrzymujących się przed przejściem dla pieszych.

          Akarm

Stoję przed przejściem i zatrzymuje się samochód, aby mnie przepuścić
to odwracam się do niego dupą, jeżeli jest to jeden lub dwa samochody,
a nie kolumna. Trzeba jakoś uczyc debili.

Data: 2017-11-03 19:00:49
Autor: Budzik
Uprzejmość ... uczyc debili kierowców.
Użytkownik FeliksB canelek@onet.pl ...

Stoję przed przejściem i zatrzymuje się samochód, aby mnie przepuścić
to odwracam się do niego dupą, jeżeli jest to jeden lub dwa samochody,
a nie kolumna. Trzeba jakoś uczyc debili.

Na przyszłosc - stan troche dalej od przejscia to nie beda sie zatrzymywac.
Dziekuje

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."  William Wharton

Data: 2017-11-03 07:13:28
Autor: WS
Uprzejmość zabija
On Friday, November 3, 2017 at 3:03:33 PM UTC+1, Adam Wysocki wrote:

Ale obejrzałeś film z początku wątku?

Nagrywający się zatrzymał, bo chciał być uprzejmy.

Jadący z naprzeciwka się zatrzymał, bo tak nakazuje przepis.

e... nie musial, bo piesi jeszcze nie weszli na przejscie... tez chcial byc uprzejmy

WS

Data: 2017-11-03 15:32:12
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "WS"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:c6d4ffb4-879f-4a85-962f-1474cb0a8a03@googlegroups.com...
On Friday, November 3, 2017 at 3:03:33 PM UTC+1, Adam Wysocki wrote:
Ale obejrzałeś film z początku wątku?
Nagrywający się zatrzymał, bo chciał być uprzejmy.
Jadący z naprzeciwka się zatrzymał, bo tak nakazuje przepis.

e... nie musial, bo piesi jeszcze nie weszli na przejscie... tez chcial byc uprzejmy

Ale to juz zahacza o omijanie pojazdu, ktory sie zatrzymal w celu przepuszczenia pieszego.
Nie wolno.

J.

Data: 2017-11-03 08:44:16
Autor: WS
Uprzejmość zabija
W dniu piątek, 3 listopada 2017 15:32:47 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

>e... nie musial, bo piesi jeszcze nie weszli na przejscie... tez >chcial byc uprzejmy

Ale to juz zahacza o omijanie pojazdu, ktory sie zatrzymal w celu przepuszczenia pieszego.
Nie wolno.

wolno, bo jechal w przeciwnym kierunku ;)

dokladnie przepis brzmi tak:

Art.26.3 Kierującemu pojazdem zabrania się:
2)omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu

Data: 2017-11-03 16:03:10
Autor: Cavallino
Uprzejmość zabija
W dniu 03-11-2017 o 15:32, J.F. pisze:

Jadący z naprzeciwka się zatrzymał, bo tak nakazuje przepis.

e... nie musial, bo piesi jeszcze nie weszli na przejscie... tez chcial byc uprzejmy

Ale to juz zahacza o omijanie pojazdu, ktory sie zatrzymal w celu przepuszczenia pieszego.
Nie wolno.

Ale Omijanie od WYmijania odróżniasz, czy nie bardzo?

Data: 2017-11-03 16:26:45
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oti0fd$l9e$2@node2.news.atman.pl...
W dniu 03-11-2017 o 15:32, J.F. pisze:
Jadący z naprzeciwka się zatrzymał, bo tak nakazuje przepis.
e... nie musial, bo piesi jeszcze nie weszli na przejscie... tez chcial byc uprzejmy

Ale to juz zahacza o omijanie pojazdu, ktory sie zatrzymal w celu przepuszczenia pieszego.
Nie wolno.

Ale Omijanie od WYmijania odróżniasz, czy nie bardzo?

Ja odrozniam.
Wymijanie dotyczy pojazdu jadacego z przeciwka.
A omijanie ... sam wiesz czego dotyczy ?

J.

Data: 2017-11-03 17:41:46
Autor: Cavallino
Uprzejmość zabija
W dniu 03-11-2017 o 16:26, J.F. pisze:

Jadący z naprzeciwka się zatrzymał, bo tak nakazuje przepis.
e... nie musial, bo piesi jeszcze nie weszli na przejscie... tez chcial byc uprzejmy

Ale to juz zahacza o omijanie pojazdu, ktory sie zatrzymal w celu przepuszczenia pieszego.
Nie wolno.

Ale Omijanie od WYmijania odróżniasz, czy nie bardzo?

Ja odrozniam.
Wymijanie dotyczy pojazdu jadacego z przeciwka.

I o tym była mowa powyżej.

Data: 2017-11-03 19:33:42
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oti689$r1d$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 03-11-2017 o 16:26, J.F. pisze:
Jadący z naprzeciwka się zatrzymał, bo tak nakazuje przepis.
e... nie musial, bo piesi jeszcze nie weszli na przejscie... tez chcial byc uprzejmy

Ale to juz zahacza o omijanie pojazdu, ktory sie zatrzymal w celu przepuszczenia pieszego.
Nie wolno.

Ale Omijanie od WYmijania odróżniasz, czy nie bardzo?

Ja odrozniam.
Wymijanie dotyczy pojazdu jadacego z przeciwka.

I o tym była mowa powyżej.

Nie, bo pojazd ktory filmowal sie zatrzymal.

J.

Data: 2017-11-04 08:58:41
Autor: Cavallino
Uprzejmość zabija
W dniu 03-11-2017 o 19:33, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oti689$r1d$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 03-11-2017 o 16:26, J.F. pisze:
Jadący z naprzeciwka się zatrzymał, bo tak nakazuje przepis.
e... nie musial, bo piesi jeszcze nie weszli na przejscie... tez chcial byc uprzejmy

Ale to juz zahacza o omijanie pojazdu, ktory sie zatrzymal w celu przepuszczenia pieszego.
Nie wolno.

Ale Omijanie od WYmijania odróżniasz, czy nie bardzo?

Ja odrozniam.
Wymijanie dotyczy pojazdu jadacego z przeciwka.

I o tym była mowa powyżej.

Nie, bo pojazd ktory filmowal sie zatrzymal.

Nie rozumiesz co czytasz?
To zacznij od pierwszego zacytowanego zdania.

Data: 2017-11-03 16:10:54
Autor: Myjk
Uprzejmość zabija
Fri, 3 Nov 2017 15:32:12 +0100, J.F.
Ale to juz zahacza o omijanie pojazdu, ktory sie zatrzymal w celu przepuszczenia pieszego.
Nie wolno.

Nie wolno też mylić opierdolić od wypierdolić. :P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2017-11-03 19:48:22
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "WS"  napisał w wiadomości grup
W dniu piątek, 3 listopada 2017 15:32:47 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>e... nie musial, bo piesi jeszcze nie weszli na przejscie... tez
>chcial byc uprzejmy

Ale to juz zahacza o omijanie pojazdu, ktory sie zatrzymal w celu
przepuszczenia pieszego.
Nie wolno.

wolno, bo jechal w przeciwnym kierunku ;)
dokladnie przepis brzmi tak:

Art.26.3 Kierującemu pojazdem zabrania się:
2)omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się
w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu

A widzisz, jak to trzeba litere prawa sprawdzac, bo mozna zapomniec taki drobiazg :-)

J.

Data: 2017-11-06 13:52:11
Autor: Adam Wysocki
Uprzejmość zabija
WS <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> wrote:

Ale to juz zahacza o omijanie pojazdu, ktory sie zatrzymal w celu przepuszczenia pieszego.
Nie wolno.

wolno, bo jechal w przeciwnym kierunku ;)

dokladnie przepis brzmi tak:

Art.26.3 Kierującemu pojazdem zabrania się:
2)omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu

Nie ten przepis, to inny by znaleźli - sprowadzenie zagrożenia itd. Pomijając to, że takie zachowanie (niezatrzymanie się, gdy ktoś inny puszcza pieszych) jest zwyczajnie niebezpieczne.

--
[ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ]
[ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ]
[ a@b a=grp b=chmurka.net        http://www.chmurka.net/ ]

Data: 2017-11-06 13:50:47
Autor: Adam Wysocki
Uprzejmość zabija
WS <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> wrote:

e... nie musial, bo piesi jeszcze nie weszli na przejscie... tez chcial byc uprzejmy

Ty byś się nie zatrzymał w takiej sytuacji?

Ja się zatrzymuje, choć daleko mi do nadmiernej uprzejmości. Na to po prostu jest paragraf.

--
[ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ]
[ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ]
[ a@b a=grp b=chmurka.net        http://www.chmurka.net/ ]

Data: 2017-11-03 14:03:30
Autor: Adam Wysocki
Uprzejmość zabija
Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> wrote:

Niestety, sporo pierdolonych matołów uważających, że nie wolno przepuszczać pieszego na przejściu, jeździ po drogach. Przez takich głąbów ludzie opłakują swoich bliskich, a wciąż trafiają się jebane w ryj szmaty, które mają pretensje do kierowców zatrzymujących się przed przejściem dla pieszych.

Ale obejrzałeś film z początku wątku?

Nagrywający się zatrzymał, bo chciał być uprzejmy.

Jadący z naprzeciwka się zatrzymał, bo tak nakazuje przepis.

Jadący za nim nie wyhamował - bo miał za dużą prędkość, bo miał za małą odległość. Jego wina. Co nie zmienia faktu, że gdyby nagrywający się nie zatrzymał, to pieszy poczekałby, aż nie będzie samochodów, obejrzałby się i wtedy by przeszedł.

Więc kto tu jest matołem?

Ja też nie przepuszczam pieszych w takiej sytuacji (czyli wymagającej nagłego hamowania na ruchliwej jezdni) właśnie z tego powodu. Nie chcę mieć nikogo na sumieniu.

--
[ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ]
[ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ]
[ a@b a=grp b=chmurka.net        http://www.chmurka.net/ ]

Data: 2017-11-03 15:12:22
Autor: Myjk
Uprzejmość zabija
Fri, 3 Nov 2017 14:03:30 +0000 (UTC), Adam Wysocki
Jadący za nim nie wyhamował - bo miał za dużą prędkość, bo miał za małą odległość. Jego wina. Co nie zmienia faktu, [...]

Oczywiście że zmienia i to wręcz drastycznie.

Więc kto tu jest matołem?

Nadal ten co potrącił ludzi.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2017-11-06 13:50:06
Autor: Adam Wysocki
Uprzejmość zabija
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Więc kto tu jest matołem?

Nadal ten co potrącił ludzi.

Jesteś pewien, że ten, który się zatrzymał, nie dostałby współwiny?

Ja nie jestem.

--
[ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ]
[ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ]
[ a@b a=grp b=chmurka.net        http://www.chmurka.net/ ]

Data: 2017-11-06 17:35:40
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 06.11.2017 o 14:50, Adam Wysocki pisze:

Jesteś pewien, że ten, który się zatrzymał, nie dostałby współwiny?

Ja nie jestem.

W sądzie niczego nie można być pewnym. Aczkolwiek założyłbym się z tobą o 5kPLN,że nie dostanie współwiny. To jak?

Shrek

Data: 2017-11-07 09:32:21
Autor: Myjk
Uprzejmość zabija
Mon, 6 Nov 2017 13:50:06 +0000 (UTC), Adam Wysocki
Jesteś pewien, że ten, który się zatrzymał, nie dostałby współwiny?

Przecież ta sytuacja się już wydarzyła -- dostał współwinę, albo toczy się
w ogóle w jego sprawie postępowanie? Jeśli tak, to w jakim charakterze? Nie
hamował ostro, pojazd z przeciwka się zatrzymał, mógł domniemać że za
moment na przejściu pojawią się piesi. --
Pozdor
Myjk

Data: 2017-11-03 15:33:51
Autor: Miroo
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-03 o 15:03, Adam Wysocki pisze:
Nagrywający się zatrzymał, bo chciał być uprzejmy.

Jadący z naprzeciwka się zatrzymał, bo tak nakazuje przepis.

Który?

Pozdrawiam

Data: 2017-11-03 16:13:17
Autor: Myjk
Uprzejmość zabija
Fri, 3 Nov 2017 15:33:51 +0100, Miroo
Jadący z naprzeciwka się zatrzymał, bo tak nakazuje przepis.
Który?

Pewnie ten sam przepis co przyświeciał temu pierwszemu. --
Pozdor
Myjk

Data: 2017-11-05 11:06:12
Autor: m4rkiz
Uprzejmość zabija
On 2017-11-02 22:17, Akarm wrote:
Niestety, sporo pierdolonych matołów takich głąbów wciąż trafiają się jebane w  ryj szmaty

co do meritum sie zgadzam, ale tak moze to ujac tylko prawdziwy dzentelmen jezdni :)

> Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

:D

Data: 2017-11-02 21:27:49
Autor: Kaczin
Uprzejmość zabija
W dniu 02.11.2017 o 21:13, CTP pisze:
W dniu czwartek, 2 listopada 2017 21:06:57 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
W dniu 02.11.2017 o 20:37, CTP pisze:


"4. Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego."

No i pytanie zasadnicze: czy zatrzymanie się przed przejściem celem przepuszczenia pieszego (który jeszcze nie wszedł na przejście, tylko czeka) przypadkiem nie jest złamaniem tego przepisu?

Oczywiście że nie jest/

  > Przytoczony wyjątek chyba nie dotyczy takiej sytuacji.

Dotyczy.
Jak najbardziej nie dotyczy. Dotyczyłby, gdyby nie było możliwości kontynuacji jazdy za przejściem (np. korek) ale za przejściem akurat jest pusto.
CTP


Unieruchomienie wynika z warunków (pieszy), trolu.
Won do KF!

--
Kaczin

Uprzejmość zabija

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona