Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Uprzejmość zabija

Uprzejmość zabija

Data: 2017-11-03 14:11:46
Autor: Adam Wysocki
Uprzejmość zabija
CTP <andrzejprazmo1@gmail.com> wrote:

Na początek filmik (uwaga! bardzo drastyczny):
https://www.youtube.com/watch?v=UQUnir6TsUY

http://www.brd24.pl/rozmowy/dominika-chmara-ezgaminator-zapraszanie-pieszych-oczekujacych-przejsciem-dla-nich-smiertelnie-niebezpieczne-prawnie-zakazane/

2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem;"

I ważny wyjątek:

"4. Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego."

Jeśli pieszy jest na przejściu, to jest to warunek ruchu drogowego. Jeśli pieszy czeka przed przejściem, to póki co nie jest, więc zatrzymanie przed przejściem jest niezgodne z przepisami (i ze zdrowym rozsądkiem, jak widać na filmie).

No i pytanie zasadnicze: czy zatrzymanie się przed przejściem celem przepuszczenia pieszego (który jeszcze nie wszedł na przejście, tylko czeka) przypadkiem nie jest złamaniem tego przepisu? Przytoczony wyjątek chyba nie dotyczy takiej sytuacji.

IMO jest złamaniem.

--
[ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ]
[ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ]
[ a@b a=grp b=chmurka.net        http://www.chmurka.net/ ]

Data: 2017-11-03 16:08:39
Autor: Myjk
Uprzejmość zabija
Fri, 3 Nov 2017 14:11:46 +0000 (UTC), Adam Wysocki
Jeśli pieszy czeka przed przejściem, to póki co nie jest, więc zatrzymanie przed przejściem jest niezgodne z przepisami (i ze zdrowym rozsądkiem, jak widać na filmie).

Jak pieszy jest przy przejściu, to będzie chciał KIEDYŚ przejść. Zatem może
też w każdej chwili "wtargnąć" czy tam  "wymusić" jak kto woli -- kierowca
ma prawo w takiej sytuacji zwolnić, do zatrzymania się włącznie -- mówi o
tym PORD. I ani nikt go za to nie ma prawa ukarać, ani nie można nań zganić
winy za ew. wypadek spowodowany przez innego bezmyślnego debila -- jak w
przedstawionej sytuacji (o dobieraniu sobie wygodnych paragrafów do tezy
nie wspomnę). Jeśli tam było przejście dla pieszych, szczególnie z *T-27*, to było pewnie
dozwolone maksymalnie 50/h. Tirolot nie jechał 50, nie wspominając o tym,
że kompletnie nie analizował tego co się dzieje na drodze (z uwzględnieniem
mokrej nawierzchni włącznie). Winny tej sytuacji jest kierowca ciągnika i nikt inny. A teraz jadąc twoim
stylem, gdyby tirolotowiec zachował ostrożność, to pomimo wpuszczenia
pieszych przez inne pojazdy, a ewidentnie CZEKAJĄCYCH na przejście przez
ruchliwą jezdnię, nic by się nie stało. Wszyscy by się grzecznie
zatrzymali, piesi by przeszli, kierowcy by pojechali.

IMO jest złamaniem.

I dlatego pewnie dzięki myślicielom jak ty taki syf na ulicach mamy i nadal
nam bliżej do ruskich oszołomów niż do cywilizowanego zachodu.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2017-11-03 17:14:18
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1txeg8xnd1p0i$.dlg@myjk.org...
Fri, 3 Nov 2017 14:11:46 +0000 (UTC), Adam Wysocki
Jeśli pieszy czeka przed przejściem, to póki co nie jest,
więc zatrzymanie przed przejściem jest niezgodne z przepisami
(i ze zdrowym rozsądkiem, jak widać na filmie).

Jak pieszy jest przy przejściu, to będzie chciał KIEDYŚ przejść. Zatem może
też w każdej chwili "wtargnąć" czy tam  "wymusić" jak kto woli --   kierowca

Za pojazdem powinien, jesli pojazd blisko :-)

ma prawo w takiej sytuacji zwolnić, do zatrzymania się włącznie --   mówi o

Zwolnic to nawet obowiazek ma, zatrzymac ... a to w razie drastycznej sytuacji :-)

tym PORD. I ani nikt go za to nie ma prawa ukarać, ani nie można nań zganić
winy za ew. wypadek spowodowany przez innego bezmyślnego debila --   jak w
przedstawionej sytuacji (o dobieraniu sobie wygodnych paragrafów do tezy
nie wspomnę).

Ale za zatrzymanie przed przejsciem nie wynikajace z warunkow ruchu drogowego ukarac mozna :-)

Jeśli tam było przejście dla pieszych, szczególnie z *T-27*, to było pewnie
dozwolone maksymalnie 50/h.

IMO - czesto 70 stoi ... ale na poczatku filmu faktycznie widac 50.
Od strony tira pewnie tez jest takie same.

Tirolot nie jechał 50, nie wspominając o tym,
że kompletnie nie analizował tego co się dzieje na drodze (z uwzględnieniem
mokrej nawierzchni włącznie).

Chwila zagapienia wystarczy ... ktora nie powinna miec miejsca przy malym odstepie i skrzyzowaniu :-)

Winny tej sytuacji jest kierowca ciągnika i nikt inny. A teraz jadąc twoim
stylem, gdyby tirolotowiec zachował ostrożność, to pomimo wpuszczenia
pieszych przez inne pojazdy, a ewidentnie CZEKAJĄCYCH na przejście przez
ruchliwą jezdnię, nic by się nie stało. Wszyscy by się grzecznie
zatrzymali, piesi by przeszli, kierowcy by pojechali.

Ale jakby policja stala - mandat za zatrzymanie sie nalezy czy nie ? :-)

J.

Data: 2017-11-03 09:33:06
Autor: przemek.jedrzejczak
Uprzejmość zabija
-- Ale jakby policja stala - mandat za zatrzymanie sie nalezy czy nie ? zwalniasz, pieszy widzi i wchodzi wtedy sie zatrzymujesz, przecwicz i daj znac czy dziala :-)

Data: 2017-11-03 19:36:26
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Użytkownik przemek napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:7d71b012-667f-4e5f-844b-1a62f6373896@googlegroups.com...
-- Ale jakby policja stala - mandat za zatrzymanie sie nalezy czy nie ?
zwalniasz, pieszy widzi i wchodzi wtedy sie zatrzymujesz, przecwicz i daj znac czy dziala :-)

Dziala, choc nie zawsze.
Ale ja preferuje odwrotnie :-)

J.

Data: 2017-11-04 12:09:30
Autor: Myjk
Uprzejmość zabija
Fri, 3 Nov 2017 17:14:18 +0100, J.F.
Za pojazdem powinien, jesli pojazd blisko :-)

Odnoszę wrażenie, że pryzmatujesz przez siebie. Sprawnego, ogarniętego
gościa (chociaż jak czytam, to zaczynam mieć wątpliwości) co sobie poradzi
z przejściem w każdej sytuacji, przeanalizuje dziesiętne części sekundy aby
wyliczyć szparę, tam podbiegnie, tam podskoczy, tam zwolni, trochę na
szczęście zaliczy. Ale nie wszyscy chcą ryzykować, nie wszyscy mogą
podskoczyć, nie wszyscy chcą podbiegać. Szczególnie mało jeszcze ogarnięte
dzieci, nie potrafiące tak szybko analizować sytuacji na jezdni. Uwzględnij
to zanim zaczniesz twierdzić, że każdy może sobie czekać do usranej śmierci
na moment kiedy będzie mógł wg siebie bezpiecznie przeprawić się przed
drogę bez zabawy we froggera.

Zwolnic to nawet obowiazek ma, zatrzymac ... a to w razie drastycznej sytuacji :-)

Nie musi być żadnej drastycznej sytuacji, wystarczy domniemanie że pieszy
chce przejść i poirytowany czekaniem w KAŻDEJ chwili może postanowić wleźć
na jezdnię. Więc lepiej spokojnie i płynnie zwolnić i się zatrzymać
przepuszczając go, niż awaryjnie hamować. I jedyne co jest potrzebne, to
uwaga kierowców. Uwaga, której zabrakło tirolotowi. Dlatego on jest winny
tej sytuacji, bo na pewno nie nagrywający, ani też ten zatrzymujący się z
naprzeciwka.
 
Ale za zatrzymanie przed przejsciem nie wynikajace z warunkow ruchu drogowego ukarac mozna :-)

Zatrzymanie z domniemania, że pieszy chce przejść, jest wynikające z
warunków ruchu *drogowego*. Przypominam, że chodnik przy jezdni należy do
DROGI, jeśli już jesteśmy szczegółowi.
 
IMO - czesto 70 stoi ... ale na poczatku filmu faktycznie widac 50.
Od strony tira pewnie tez jest takie same.

Przy T-27 stawiają 70/h? Pokaż no to palcem, bo chce uwierzyć że śnię. :P

Chwila zagapienia wystarczy ... ktora nie powinna miec miejsca przy malym odstepie i skrzyzowaniu :-)

Szczególnie, że takiego tirolota widać znacznie więcej i dalej...

Ale jakby policja stala - mandat za zatrzymanie sie nalezy czy nie ?

Nie ma podstaw. --
Pozdor
Myjk

Data: 2017-11-04 13:49:13
Autor: J.F.
Uprzejmość zabija
Dnia Sat, 4 Nov 2017 12:09:30 +0100, Myjk napisał(a):
Fri, 3 Nov 2017 17:14:18 +0100, J.F.
Za pojazdem powinien, jesli pojazd blisko :-)
Odnoszę wrażenie, że pryzmatujesz przez siebie. Sprawnego, ogarniętego

Teraz to ja pryzmatuje najbardziej przez litere prawa :-)

gościa (chociaż jak czytam, to zaczynam mieć wątpliwości) co sobie poradzi
z przejściem w każdej sytuacji, przeanalizuje dziesiętne części sekundy aby
wyliczyć szparę, tam podbiegnie, tam podskoczy, tam zwolni, trochę na
szczęście zaliczy. Ale nie wszyscy chcą ryzykować, nie wszyscy mogą

Alez chodzi wlasnie o to, zeby nie ryzykowac.
Oraz nie podbiegac, nie podskakiwac.
Akurat obecne przepisy wymagaja tylko jednej luki w ruchu samochodow -
wchodzisz na przejscie ... i zwalniasz umiejetnie

podskoczyć, nie wszyscy chcą podbiegać. Szczególnie mało jeszcze ogarnięte
dzieci, nie potrafiące tak szybko analizować sytuacji na jezdni.

Nie tyle szybko, co dobrze.

Ale ... jesli jest sytuacja taka, ze samochodow duzo, to trzeba
swiatla postawic.

Oczywiscie moze je kultura kierowcow zastapic ... ale zrobmy najpierw
cos z literą prawa :-)

Zwolnic to nawet obowiazek ma, zatrzymac ... a to w razie drastycznej sytuacji :-)

Nie musi być żadnej drastycznej sytuacji, wystarczy domniemanie że pieszy
chce przejść i poirytowany czekaniem w KAŻDEJ chwili może postanowić wleźć
na jezdnię. Więc lepiej spokojnie i płynnie zwolnić i się zatrzymać
przepuszczając go, niż awaryjnie hamować.

Jest to jakas linia obrony, ale jesli ruch nie jest gesty, to lepiej
bedzie przejechac szybko :-)
Tzn lepiej dla sprawnosci ruchu.

I jedyne co jest potrzebne, to
uwaga kierowców. Uwaga, której zabrakło tirolotowi.

Tirolot to najpierw powinien odstep utrzymac - adekwatny do
poswiecanej uwagi.

Dlatego on jest winny
tej sytuacji, bo na pewno nie nagrywający, ani też ten zatrzymujący się z
naprzeciwka.

Jednak gdyby taki uprzejmy nie byl, to pieszy by zyl :-)

Ale za zatrzymanie przed przejsciem nie wynikajace z warunkow ruchu drogowego ukarac mozna :-)
Zatrzymanie z domniemania, że pieszy chce przejść, jest wynikające z
warunków ruchu *drogowego*. Przypominam, że chodnik przy jezdni należy do
DROGI, jeśli już jesteśmy szczegółowi.

IMO "pieszy chce przejsc" to jednak za malo, aby parkowac w miejscu
niedozwolonym" :-)

IMO - czesto 70 stoi ... ale na poczatku filmu faktycznie widac 50.
Od strony tira pewnie tez jest takie same.

Przy T-27 stawiają 70/h? Pokaż no to palcem, bo chce uwierzyć że śnię. :P

Ja ogolnie o przejsciach, czesto bez T-27

Kiedys stalo tam 60
https://www.google.pl/maps/@51.3741563,16.950597,3a,75y,175.31h,78.52t/data=!3m6!1e1!3m4!1sv4nttGrcYVHFpnJqrjF_OQ!2e0!7i13312!8i6656


Chwila zagapienia wystarczy ... ktora nie powinna miec miejsca przy malym odstepie i skrzyzowaniu :-)

Szczególnie, że takiego tirolota widać znacznie więcej i dalej...

Ale jakby policja stala - mandat za zatrzymanie sie nalezy czy nie ?

Nie ma podstaw.

A znasz Ziobre lub Prezesa?
Bo przeciez czytasz, ze podstawy sa, wiec tak autorytatywnie to moze
twierdzic SSN lub STK :-)

J.

Data: 2017-11-04 16:00:36
Autor: Budzik
Uprzejmość zabija
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

gościa (chociaż jak czytam, to zaczynam mieć wątpliwości) co sobie
poradzi z przejściem w każdej sytuacji, przeanalizuje dziesiętne
części sekundy aby wyliczyć szparę, tam podbiegnie, tam podskoczy,
tam zwolni, trochę na szczęście zaliczy. Ale nie wszyscy chcą
ryzykować, nie wszyscy mogą

Alez chodzi wlasnie o to, zeby nie ryzykowac.
Oraz nie podbiegac, nie podskakiwac.
Akurat obecne przepisy wymagaja tylko jednej luki w ruchu samochodow
- wchodzisz na przejscie ... i zwalniasz umiejetnie

Dokładnie. I dopoki ludzie sie nie naucza zeby sprawdzic czy samochod zwalnia i czy kierowca ich widzi, dopóty beda ofiary na przejsciach.
Bo ra na jakis czas kierowca zawsze popełni błąd.
Ale w pozostałych przypadkach pieszym bedzie wygodniej.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć."
Paulo Coelho

Data: 2017-11-06 14:01:44
Autor: Adam Wysocki
Uprzejmość zabija
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Zatrzymanie z domniemania, że pieszy chce przejść, jest wynikające z
warunków ruchu *drogowego*. Przypominam, że chodnik przy jezdni należy do
DROGI, jeśli już jesteśmy szczegółowi.

Nie wiem skąd takie domniemanie. Pieszy nie wchodzi na jezdnię, tylko czeka. Jak smaochód stoi na podporządkowanej i czeka, żeby wjechać, to też się zatrzymujesz domniemując, że skoro stoi, to może w każdej chwili ruszyć?

--
[ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ]
[ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ]
[ a@b a=grp b=chmurka.net        http://www.chmurka.net/ ]

Data: 2017-11-06 15:03:06
Autor: Liwiusz
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-06 o 15:01, Adam Wysocki pisze:
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Zatrzymanie z domniemania, że pieszy chce przejść, jest wynikające z
warunków ruchu *drogowego*. Przypominam, że chodnik przy jezdni należy do
DROGI, jeśli już jesteśmy szczegółowi.

Nie wiem skąd takie domniemanie. Pieszy nie wchodzi na jezdnię, tylko
czeka. Jak smaochód stoi na podporządkowanej i czeka, żeby wjechać, to też
się zatrzymujesz domniemując, że skoro stoi, to może w każdej chwili
ruszyć?

Zły przykład.

Jak samochód stoi na drodze głównej i czeka, żeby wjechać, to też się nie zatrzymujesz, bo skoro stoi i czeka, to nie trzeba mu ustępować pierwszeństwa?

--
Liwiusz

Data: 2017-11-06 17:43:37
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 06.11.2017 o 15:03, Liwiusz pisze:

Jak samochód stoi na drodze głównej i czeka, żeby wjechać, to też się nie zatrzymujesz, bo skoro stoi i czeka, to nie trzeba mu ustępować pierwszeństwa?

To akurat też zły przykład, bo często po prostu wpuszczają.

Sam fakt, że ktoś prosi o uzasadnienie domniemania że pieszy stojący _przy_ przejściu ma zamiar przejść przez przejście należy uznać za udawanie głupiego.

Idąc dalej tym tropem - w kolejkę do kasy też się wpierdalacie w sklepie, bo skąd domniemanie, że ona do kasy stoi, a nie po prostu ludzie mieli taki kaprys i się z zakupami zebrali?

Shrek

Data: 2017-11-07 14:51:32
Autor: SW3
Uprzejmość zabija
W dniu 06.11.2017 o 17:43 Shrek <1@wp.pl> pisze:

Sam fakt, że ktoś prosi o uzasadnienie domniemania że pieszy stojący  _przy_ przejściu ma zamiar przejść przez przejście należy uznać za  udawanie głupiego.

Kiedyś byłem świadkiem następującej sytuacji: dwie panie stały sobie przed  przejściem (mniej więcej przodem do przejścia) i dyskutowały,  przejeżdżające samochody zwalniały, niektóre się całkiem zatrzymywały ale  panie sobie cały czas stały, w końcu zdecydowały się przejść powodując  pisk opon i zatrzymanie samochodu tuż przy nich.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2017-11-07 17:34:29
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 07.11.2017 o 14:51, SW3 pisze:

Kiedyś byłem świadkiem następującej sytuacji: dwie panie stały sobie przed przejściem (mniej więcej przodem do przejścia) i dyskutowały, przejeżdżające samochody zwalniały, niektóre się całkiem zatrzymywały ale panie sobie cały czas stały, w końcu zdecydowały się przejść powodując pisk opon i zatrzymanie samochodu tuż przy nich.

A ja byłem świadkiem, jak na drodze z pierwszeństwem przejazdu zaparkował samochód. No i co z tego?

Zapytam jeszcze raz - w kolejkę do kasy też się wbijasz na początek, bo skąd pewnośc, że oni wszyscy do kasy stoja?

Shrek

Data: 2017-11-07 18:55:54
Autor: SW3
Uprzejmość zabija
W dniu 07.11.2017 o 17:34 Shrek <1@wp.pl> pisze:

A ja byłem świadkiem, jak na drodze z pierwszeństwem przejazdu  zaparkował samochód. No i co z tego?

Nic. Zaparkowanemu samochodowi nie trzeba ustępować pierwszeństwa. A jak  zechce przestać parkować to się będzie musiał najpierw włączyć do ruchu.

 Zapytam jeszcze raz - w kolejkę do kasy też się wbijasz na początek, bo  skąd pewnośc, że oni wszyscy do kasy stoja?

Jak mam wątpliwości czy stoją w kolejce to pytam.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2017-11-07 20:07:19
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 07.11.2017 o 18:55, SW3 pisze:

 Zapytam jeszcze raz - w kolejkę do kasy też się wbijasz na początek, bo skąd pewnośc, że oni wszyscy do kasy stoja?

Jak mam wątpliwości czy stoją w kolejce to pytam.

No więc jak ktoś ma wątpliwosci po co piesi idą do przejścia, to niech się zatrzyma i zapyta. Tłumaczenie, że może stoją od czapy jest leceniem w chuja. Niby można, ale w poważnej dyskusji nie wypada.

Shrek

Data: 2017-11-08 10:17:19
Autor: SW3
Uprzejmość zabija
W dniu 07.11.2017 o 20:07 Shrek <1@wp.pl> pisze:

No więc jak ktoś ma wątpliwosci po co piesi idą do przejścia, to niech

A skąd Ci się nagle wzięło "idą" i "do przejścia"? Cała dyskusja jest o  tym, że piesi nie zawsze idą a nawet jak idą to nie zawsze do przejścia  (można też przejść obok przejścia - nie w sensie przekroczyć jezdnię obok  przejścia tylko iść chodnikiem, minąć przejście i iść dalej tym samym  chodnikiem) a ten podwątek wywodzi się z "że oni wszyscy do kasy stoja"  (stoją, nie idą).

się zatrzyma i zapyta.

Aha

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2017-11-08 18:23:27
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 08.11.2017 o 10:17, SW3 pisze:
W dniu 07.11.2017 o 20:07 Shrek <1@wp.pl> pisze:

No więc jak ktoś ma wątpliwosci po co piesi idą do przejścia, to niech

A skąd Ci się nagle wzięło "idą" i "do przejścia"?

Dobrze - nich będzie stoją przed przejściem. Doskonała analogia z kasą - i tu i tam mogą się teoretycznie gromadzić przed przejściem/kasą bez sensu, a jednak wiadomo, że jednak stoją tam w jakimś konkretnym celu. Można się bawić w chujograjcę i twierdzić, że robią to na złość kierowcom/kasierom, ale po co?


się zatrzyma i zapyta.

Aha


No w czym problem - dokładnie tak jak ty z kasą, jak nie możesz ogarnąć metodą dedukcji:P

Shrek

Data: 2017-11-06 17:32:57
Autor: Myjk
Uprzejmość zabija
Mon, 6 Nov 2017 14:01:44 +0000 (UTC), Adam Wysocki
Nie wiem skąd takie domniemanie. Pieszy nie wchodzi na jezdnię, tylko czeka.

Jak czeka niewiadomo ile, wąchajac smród spalin i słuchając nieprzerwanego
hałasu, to w końcu może mu się znudzić czekanie. Stąd takie domniemanie.

Jak smaochód stoi na podporządkowanej i czeka, żeby wjechać, to też się zatrzymujesz domniemując, że skoro stoi, to może w każdej chwili ruszyć?

Samochód to nie pieszy.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2017-11-06 13:58:07
Autor: Adam Wysocki
Uprzejmość zabija
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Jak pieszy jest przy przejściu, to będzie chciał KIEDYŚ przejść. Zatem może też w każdej chwili "wtargnąć" czy tam "wymusić" jak kto woli -- kierowca ma prawo w takiej sytuacji zwolnić, do zatrzymania się włącznie -- mówi o tym PORD. I ani nikt go za to nie ma prawa ukarać, ani nie można nań zganić winy za ew. wypadek spowodowany przez innego bezmyślnego debila -- jak w przedstawionej sytuacji (o dobieraniu sobie wygodnych paragrafów do tezy nie wspomnę).

Mimo wszystko gdyby nie wpuścił tego pieszego, to do wypadku by nie doszło, prawda?

Jeśli tam było przejście dla pieszych, szczególnie z *T-27*, to było pewnie dozwolone maksymalnie 50/h. Tirolot nie jechał 50, nie wspominając o tym, że kompletnie nie analizował tego co się dzieje na drodze (z uwzględnieniem mokrej nawierzchni włącznie).

Nie umniejszam winy tirolota.

--
[ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ]
[ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ]
[ a@b a=grp b=chmurka.net        http://www.chmurka.net/ ]

Data: 2017-11-06 15:01:17
Autor: Liwiusz
Uprzejmość zabija
W dniu 2017-11-06 o 14:58, Adam Wysocki pisze:
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Jak pieszy jest przy przejściu, to będzie chciał KIEDYŚ przejść. Zatem
może też w każdej chwili "wtargnąć" czy tam "wymusić" jak kto woli --
kierowca ma prawo w takiej sytuacji zwolnić, do zatrzymania się włącznie
-- mówi o tym PORD. I ani nikt go za to nie ma prawa ukarać, ani nie
można nań zganić winy za ew. wypadek spowodowany przez innego
bezmyślnego debila -- jak w przedstawionej sytuacji (o dobieraniu sobie
wygodnych paragrafów do tezy nie wspomnę).

Mimo wszystko gdyby nie wpuścił tego pieszego, to do wypadku by nie
doszło, prawda?

Ty tak na poważnie? Jakby mu skrzyżowanie wcześniej TIRmanowi ktoś wybił szybę na skrzyżowaniu szybę wybił, to do wypadku też by nie doszło, prawda? Zatem, stosując argumentum ad Adamum Wysockum - winnym wypadkowi jest leniwy huligan.

A nawet jeśli nie jest winnym, to winę TIRmana można rozwadniać głupimi pytaniami "a jeśli by mu szybę wybił huligan wcześniej, to do wypadku by nie doszło", dodając jeszcze znaczące ", prawda?", na które to pytanie nie sposób odpowiedzieć inaczej niż "no, prawda".

--
Liwiusz

Data: 2017-11-06 17:47:16
Autor: Shrek
Uprzejmość zabija
W dniu 06.11.2017 o 14:58, Adam Wysocki pisze:
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Jak pieszy jest przy przejściu, to będzie chciał KIEDYŚ przejść. Zatem
może też w każdej chwili "wtargnąć" czy tam "wymusić" jak kto woli --
kierowca ma prawo w takiej sytuacji zwolnić, do zatrzymania się włącznie
-- mówi o tym PORD. I ani nikt go za to nie ma prawa ukarać, ani nie
można nań zganić winy za ew. wypadek spowodowany przez innego
bezmyślnego debila -- jak w przedstawionej sytuacji (o dobieraniu sobie
wygodnych paragrafów do tezy nie wspomnę).

Mimo wszystko gdyby nie wpuścił tego pieszego, to do wypadku by nie
doszło, prawda?

Ale jaki z tego wniosek? Bo gdyby na przykład zapiedalał 200km/h to też by nie doszło - albo by się rozpiedolił wcześniej, albo byłby już dalej.

Shrek

Data: 2017-11-07 09:35:30
Autor: Myjk
Uprzejmość zabija
Mon, 6 Nov 2017 13:58:07 +0000 (UTC), Adam Wysocki
Mimo wszystko gdyby nie wpuścił tego pieszego, to do wypadku by nie doszło, prawda?
 Nie posiadam kryształowej kuli. Z pewnością by nie doszło do wypadku, gdyby
powodujący śmierć pieszego, jako kierowca wielotonowego pojazdu, pilnował
SWOICH obowiązków na drodze zbliżając się, na ograniczeniu 50/h w warunkach
mokrej nawierzchni, do skrzyżownaia i przejścia dla pieszych (przy którym
znajdują się piesi).

Nie umniejszam winy tirolota.

Umniejszasz, szukając mu mniejszego lub większego usprawiedliwienia. Ja
wiem że nie wszystko jest czarnobiałe, ale w tej sytuacji ani nie było
gwałtownego hamowania, ani jakichś udziwnionych manewrów, nic nikomu
widoczności nie zasłaniało -- ot normalne zatrzymanie tak jakby pieszy
wszedł już na przejście (nie wszedł, bo widać nieogarnięty albo strachliwy
i nie wejdzie póki wszystko nie stanie).

--
Pozdor
Myjk

Uprzejmość zabija

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona