Data: 2010-08-24 20:03:24 | |
Autor: Jotte | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W wiadomo¶ci news:i50nk5$v38$1mx1.internetia.pl Piotr <piotrb@kki.net.pl>
pisze: Jak to jest z "dostępno¶ci± telefoniczn±" pracownika w trakcie urlopu?Chłopie, zostawiłem te twoje głupoty bez cięcia, bo choć o tym było już milion razy, to ci odpowiem, bo¶ widzę jak dziecko. Żeby ci było łatwiej poj±ć, to w punktach. 1. Po co dałe¶ komukolwiek w pracy prywatny nr telefonu? 2. Nie musisz mieć na urlopie komórki aniu prywatnej, ani służbowej. 3. Ty decydujesz czy odbierzesz prywatne połaczenie i ty decydujesz kiedy je przerwiesz. 4. Co to znaczy nieprzyjemna rozmowa? Jak się cham nie umie zachować to się go wył±cza i tyle. Łaskę robisz rozmówcy, że odbierasz. Jasne, czy dalej dziecko jeste¶? 5. Argumenty masz już wszystkie i ode¶li chama na drzewo, a jak co¶ jeszcze będzie szczekała to każ sobie podać podstawę prawn±. I zmień numer telefonu, zastrzeż i daj tylko tym, z którymi chcesz rozmawiać (z ż±daniem, że tylko dla nich), bo nieodbieranie jest na dłuższ± metę uci±żliwe i bez sensu. Uże poniał, ili dalsze niet? -- Jotte |
|
Data: 2010-08-24 20:47:02 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
"Jotte" <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> wrote
4. Co to znaczy nieprzyjemna rozmowa? Jak się cham nie umie zachować to się go wył±cza i tyle. Łaskę robisz rozmówcy, że odbierasz. Jasne, czy dalej dziecko jeste¶? No i jeszcze: nie pro¶ nigdy o podwyżkę;) I zapomnij o awansie:P |
|
Data: 2010-08-24 20:50:44 | |
Autor: Jotte | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W wiadomo¶ci news:i51431$fij$1z-news.wcss.wroc.pl Piotr [trzykoty]
<trzykoty_NIC_@o2.pl> pisze: Dlaczego?4. Co to znaczy nieprzyjemna rozmowa? Jak się cham nie umie zachować to się go wył±cza i tyle. Łaskę robisz rozmówcy, że odbierasz. Jasne, czy dalej dziecko jeste¶?No i jeszcze: nie pro¶ nigdy o podwyżkę;) I zapomnij o awansie:PUznanie chama trudno nazwać awansem. Jest odwrotnie. Ale s± tacy, co im nie przeszkadza. Może większo¶ć...? -- Jotte |
|
Data: 2010-08-25 09:05:45 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Piotr [trzykoty] pisze:
"Jotte" <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> wrote Zawsze można w takim wypadku zmienić pracę i niech szef się martwi... -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2010-08-25 09:17:19 | |
Autor: spp | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 09:05, Tomasz Kaczanowski pisze:
Zawsze można w takim wypadku zmienić pracę i niech szef się martwi... Żartujesz? W normalnej firmie osoba _niezast±piona_ w pracy jest pierwszym kandydatem do zwolnienia. -- spp |
|
Data: 2010-08-25 06:09:49 | |
Autor: witek | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
On 8/25/2010 2:17 AM, spp wrote:
W dniu 2010-08-25 09:05, Tomasz Kaczanowski pisze: raczej jest pierwsza osob±, która się sama zwolni, bo bedzie miała do¶ć. |
|
Data: 2010-08-25 08:16:46 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
On 2010-08-25, spp <spp@op.pl> wrote:
[...] W normalnej firmie osoba _niezast±piona_ w pracy jest pierwszym kandydatem do zwolnienia. Dlaczego? -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2010-08-25 10:42:06 | |
Autor: spp | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 10:16, Wojciech Bancer pisze:
W normalnej firmie osoba _niezast±piona_ w pracy jest pierwszym Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopu¶cić do swoich spraw albo próbuje uzależnić działanie firmy (czytaj szefa) od swojej obecno¶ci co daje jej lepsz± pozycję przetargow± w bojach o awanse czy podwyżki. :) -- spp |
|
Data: 2010-08-25 12:25:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 25.08.2010 10:42, spp pisze:
W dniu 2010-08-25 10:16, Wojciech Bancer pisze: Albo szefostwo oszczędza na personelu i nie ma w budżecie kogo¶, kto by to jeszcze umiał. |
|
Data: 2010-08-25 09:32:44 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
spp pisze:
W dniu 2010-08-25 09:05, Tomasz Kaczanowski pisze: A czy ja gdzies napisałem, ze jest niezast±piona? S± jednak okresy, gdy trudno znaleĽć pracownika, szczególnie znaj±cego się na tym, co ma robić. -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2010-08-25 10:04:19 | |
Autor: Maddy | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 25-08-2010 09:17, spp pisze:
W dniu 2010-08-25 09:05, Tomasz Kaczanowski pisze: Ponieważ jedno mi z drugiego nie chce wynikać, poproszę o rozwinięcie. Dodam, że fakt iż jakiś pracownik jest niezastąpiony - jak zachoruje to coś się wali, coś nie jest zrobione, nikt nie wie jak on robił to co robił - to jest wina pracodawcy, ewentualnie bezpośredniego przełożonego owego "skarbu" a dopiero na końcu wina tego pracownika. Byłam kiedyś w sytuacji osoby "niezastąpionej". Moje sugestie, żeby ktoś jeszcze zapoznał się z tym co robię, znał hasła, procedury, albo chociaż gdzie co znaleźć, spotykały się z "tak, tak, trzeba by o tym pomyśleć, może Krysia, może Hania, trzeba pomyśleć". Myśleli 5 lat a jak złożyłam wypowiedzenie to się zrobił popłoch. A ja miałam dość sytuacji, ze przed urlopem muszę zrobić co się da na zapas a po powrocie odrobić zaległości, przywlec się do roboty z gorączką albo kolką nerkową, bo jak mnie nie ma to moja działka leży odłogiem. I to nie z braku rąk do pracy jako takich, tylko olewania kwestii organizacji pracy przez szefa. Mam paru znajomych, którzy są lub jak ja, byli w sytuacji "niezastąpionych". Ci co jeszcze są, szukają metody żeby zostać zastępowalnymi i móc w końcy naprawdę wyjść z pracy o tej 17, nie tracąc na tej zamianie za bardzo finansowo (bo kredyt, dziecko w drodze, dziecko na studiach itp itd). -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-08-25 10:47:11 | |
Autor: spp | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 10:04, Maddy pisze:
W dniu 25-08-2010 09:17, spp pisze: To napisałem w innym wątku: Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo próbuje uzależnić działanie firmy (czytaj szefa) od swojej obecności co daje jej lepszą pozycję przetargową w bojach o awanse czy podwyżki. Dodam, że fakt iż jakiś pracownik jest niezastąpiony - jak zachoruje to I tak bywa. :) Ja na to patrzę raczej od strony pracodawcy i, rzeczywiście, w pierwszej kolejności powinien zadbać aby takich ludzi nie było. Jeżeli jednak coś takiego miało miejsce to należało się dokładnie przyjrzeć pracownikowi. Mam paru znajomych, którzy są lub jak ja, byli w sytuacji Słowo 'asertywność' wciąż jeszcze jest wyrazem obcym dla pracowników i .... ich szefów. :) BTW - czy żałowałaś że wymówienia nie złożyłaś wcześniej? -- spp |
|
Data: 2010-08-25 11:26:12 | |
Autor: Krzysztof | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:i52la7$lrq$1news.onet.pl... To napisałem w innym wątku: I wg Ciebie zwolnienie niezastąpionej osoby wychodzi firmie tylko na dobre? Jakiś dziwny tor logiczny prezentujesz ;-) K. |
|
Data: 2010-08-25 10:21:00 | |
Autor: Massai | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Krzysztof wrote:
Zdaje się że chodzi o kroki: 1. jest "niezastąpiony" 2. doprowadzic do sytuacji żeby przestał być "niezastąpiony", przeszkolić kogoś innego. 3. sprawdzić dlaczego był niezastąpiony (jeśli celowo ograniczał dostęp innym itp to punkt 4) 4. wywalić. W sumie logiczne. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-25 11:51:30 | |
Autor: spp | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 11:26, Krzysztof pisze:
Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo Hmm, o problemach po takich 'niezbędnych' zwolnionych z woli szefa nie słyszałem, o tych których zwolnienie wymusiła wewnętrzna dokładna kontrola smród ciągnął się długo. :( I naprawdę - nie ma ludzi niezastąpionych. -- spp |
|
Data: 2010-08-26 09:26:28 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 11:51, spp pisze:
Ale niekoniecznie w okresie urlopowym. Jak ktoś np. jest naczelnym adminem, ma w małym palcu konkretny system i jego konfigurację, to zanim zastępczy admin się w tym połapie, to jednak minie sporo. Ostatnio tak miałem, że nie mogłem podjechać rozwiązać problemu nie działającej sieci. Wysłałem tam kolegę. Nie, żeby się jakoś gorzej znał ode mnie, ale nie znał miejsca i nie rozwiązał. Zadzwonił i ja rozwiązałem w 5 minut, bo mi zaświtało, że kiedyś już jeden konkretny z wielu przełącznik się zbiesił i trzeba było go resetować. Wtedy uznałem to za jednorazową wpadkę tego urządzenia, ale teraz pamięć o tym fakcie pozwoliła mi rozwiązać problem od razu. I choć nie jestem żaden niezastąpiony fachowiec, to jednak rozwiązałem, a kolega nie. Pewnie, on by rozwiązał, jakby szukał systematycznie, ale to by mu zajęło zdecydowanie dłużej. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-08-25 13:14:49 | |
Autor: Maddy | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 25-08-2010 10:47, spp pisze:
W dniu 2010-08-25 10:04, Maddy pisze: I to jest dziwne? Tzn. zaskakuje Cię ze pracownik bardziej dba o swoją kieszeń niż o kieszeń szefa? I czy czasem żądanie podwyżki nie jest efektem tego, że pracownik czuje się odpowiedzialny za wszystko i zdany tylko na siebie? To duży stres nie mieć zastępstwa. Co jest skutkiem a co przyczyną nie zawsze jest jednoznaczne. Dodam, że fakt iż jakiś pracownik jest niezastąpiony - jak zachoruje to Najpierw to szef musi zrobić rachunek sumienia. Ja wiem że odruchowo szuka się winnych wszędzie poza sobą, ale na samych odruchach to się daleko nie zajedzie.
Wcześniej o ile? Miesiąc? Rok? 3 lata? Nie wiem jak Ty, ale dla mnie istotny jest stosunek uciążliwości pracy do osiąganych korzyści. Jak uciążliwości przeważyły to złożyłam wypowiedzenie. Własna firma to też nie samo miodzio, ale korzyści górują nad uciążliwością bycia sobie sterem, żeglarzem, okrętem. Jak dotąd. Teraz sama mam pracowników i co do zastępowalności, panuje 100% redundancja. Z czego _wszystkie_ strony są zadowolone. -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-08-25 13:48:46 | |
Autor: spp | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 13:14, Maddy pisze:
Co jest skutkiem a co przyczyną nie zawsze jest jednoznaczne. I tym sformułowaniem proponuję zakończyć rozmowę. :) -- spp |
|
Data: 2010-08-26 09:18:49 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
W dniu 2010-08-25 10:47, spp pisze:
Albo tak kombinuje, że nie chce nikogo dopuścić do swoich spraw albo Niewykluczone, ale wcale niekonieczne. Może być po prostu wybitnym w jakiejś dziedzinie / sprawie, albo jest w trakcie prowadzenia już jakiegoś projektu, poczynił pewne ustalenia pewne rzeczy zaplanował. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-08-25 10:09:33 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
Zawsze można w takim wypadku zmienić pracę i niech szef się martwi... Zawsze można, ale nie zawsze się to opłaca. Zależy np. od koniunktury na rynku pracy, zawodu itd. |
|
Data: 2010-08-25 10:18:39 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Urlop i telefony w trakcie. | |
Piotr [trzykoty] pisze:
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał Zgadza się, ale odnosiłem sie do braku awansu i podwyżki.... To odej¶cie do konkurencji można zgrac sobie zawsze w okresie, gdy nam jest wygodniej... -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|