https://wyborcza.pl/7,75398,25870479,urny-na-ulicach-jako-skrzynki-pocztowe-nowy-pomysl-na-wybory.html

"Urny na ulicach jako skrzynki pocztowe. Nowy pomysł na wybory w resorcie Sasina."

Kto przebije POmysł J.Sasina? ;-)

--
Runt

All's well that ends well.

ty pizdziak przebijesz bo zamiast się spalić w proteście żywy do urny wejdziesz.

W dniu 2020-04-16 o 23:30, cwel Zenek Kapelinder pisze:

ty pizdziak przebijesz

zenusiu, ciebie nikt i nic nie przebije. jesteś genetycznym durniem. twoje wybujałe ego rozerwie ci kiedyś pełen kocich szczyn łeb razem z nocnikiem który zakładasz na noc. zenusiu, to co słuzy ci do oddawania moczu to nie fiutek tylko przerośnieta łechtaczka.

bo zamiast się spalić w proteście żywy

zenusiu, zycze ci byś któregos dnia robił za pochodnię.

do urny wejdziesz.

zenusiu, czy już przygotowałes sobie dół z wapnem? no to na co czekasz. podpalaj sie i skacz! będziesz wash&go! run! run! go! go!
w TVP będziesz tyle, że juz tego nie zobaczysz bo rozgrzane szczyny rozerwą ci łeb. jak ci sie podoba zenusiu taki scenariusz?
oj zenusiu, zenusiu. rozumiem, że samotnmemu ORMO-wcow zyje się gówniano, rodzina wyrzekła sie ciebie, nie wysypiasz się, łazisz po nocach (23:30), podkradasz żarcie z tacek dla kotów. zenusiu, cięzko ci prawda? widzisz zenusiu, dla mnie możesz utopić się w szambie czy robić za żywa pochodnię. mało mnie obchodzisz ty i twoje wyzwiska. toleruję ci zenusiu, bo ty jesteś CHORY! chory z nienawiści do innych, że przegrałes swoje życie. Plujesz jak wściekłe zwierze jadem. Nie tylko na psp ale również na Pl.*.budowlane. zenusiu, nie idź tą drogą! zenusiu, idź do lekarza. mówię powaznie. jeszcze trochę a zwariujesz i przymkna cię w pokoiku bez klamek. chcesz tego zenusiu? nie proś zenusiu o "pomoc nie dla mnie" bo to ty wymagasz pomocy. żal mi ciebie zenusiu bo mimo wszystko należysz do rasy ludzkiej. przemyśl to zenusiu, tak powaznie to ja ci zenusiu źle nie zyczę. pamietaj zenusiu że nie nadstawiam drugiego policzka i bedziesz POdskakiwać nie szczędzę ci tęgiego lania.

--
Runt

Keep smilling. All's well that ends well.