Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego

Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego

Data: 2011-12-01 10:05:46
Autor: PesTYcyD
Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
Jak nie masz jasno napisane w umowie, że samochód wymagał remontu i nie podeprzesz się fakturami/rachunkami na wydatki. To ściągną z ciebie tą różnicę.

Data: 2011-12-01 10:15:36
Autor: Jarek Andrzejewski
Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
On Thu, 01 Dec 2011 10:05:46 +0100, PesTYcyD <pestycyd@wp.pl> wrote:

Jak nie masz jasno napisane w umowie, że samochód wymagał remontu i nie podeprzesz się fakturami/rachunkami na wydatki. To ściągną z ciebie tą różnicę.

powinno wystarczyć udokumentowanie stanu zakupionego auta, bo przecież
nie ma obowiązku zbierania rachunków na naprawy (można też samemu
naprawiać).

Data: 2011-12-01 11:00:28
Autor: PesTYcyD
Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
W dniu 2011-12-01 10:15, Jarek Andrzejewski pisze:
powinno wystarczyć udokumentowanie stanu zakupionego auta, bo przecież
nie ma obowiązku zbierania rachunków na naprawy (można też samemu
naprawiać).

Obowiązku nie ma, tak samo jak nie ma obowiązku wiązania butów żeby się nie potknąć, ale zawsze lepiej to zrobić.

Data: 2011-12-01 15:09:24
Autor: Rychu
Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
W dniu 2011-12-01 11:00, PesTYcyD pisze:
W dniu 2011-12-01 10:15, Jarek Andrzejewski pisze:
powinno wystarczyć udokumentowanie stanu zakupionego auta, bo przecież
nie ma obowiązku zbierania rachunków na naprawy (można też samemu
naprawiać).

Obowiązku nie ma, tak samo jak nie ma obowiązku wiązania butów żeby się
nie potknąć, ale zawsze lepiej to zrobić.

Co za analogia... co innego, że coś się może wydarzyć,
a co innego, że komuś się coś może wydawać.

To Urząd Skarbowy powinien Ci udowodnić, że go oszukałeś,
a nie Ty go, że tego nie zrobiłeś. Nie ma też obowiązku
wpisywania w umowie sprzedaży, że pojazd jest uszkodzony.
Natomiast o tym, że był uszkodzony może świadczyć choćby... cena.

Jak Ci udowodnią, że np. z rachunku zniknęło Ci 6 tysięcy,
a na umowie masz "tylko" 1800 zł... to może coś by mogli
z tego wymyślić. Jednak traktowanie kogoś na starcie
od razu jako winnego nie jest w ogóle zgodne z prawem, co
nie znaczy, że nie jest stosowane.

Inna sprawa, że autor wątku mógłby po prostu wpisać to co trzeba
w rubrykę w PCC i nie byłoby problemu, a tak będzie się teraz
trząsł po nocach w oczekiwaniu na telefon z US. ;)

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana WY**00E :)

Data: 2011-12-01 14:12:22
Autor: Waldek Godel
Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
Dnia Thu, 01 Dec 2011 15:09:24 +0100, Rychu napisał(a):

To Urząd Skarbowy powinien Ci udowodnić, że go oszukałeś,
a nie Ty go, że tego nie zrobiłeś. Nie ma też obowiązku

I to robi - eurotaxem.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Zadna korporacja w Polsce nie ma kilkadziesiat serwerów. " - Paweł "robbo"
Kamiński aka Jan Strybyszewski

Data: 2011-12-01 15:26:30
Autor: Robert_J
Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
To Urząd Skarbowy powinien Ci udowodnić, że go oszukałeś,
a nie Ty go, że tego nie zrobiłeś. Nie ma też obowiązku
wpisywania w umowie sprzedaży, że pojazd jest uszkodzony.
Natomiast o tym, że był uszkodzony może świadczyć choćby... cena.

Czyżby? ;-)
Nie jestem miłośnikiem fiskusa, ale akurat tutaj to chyba nie masz racji. Gdyby było jak piszesz to 95% aut z drugiej ręki (prywatnych) byłoby sprzedawane za ćwierć obecnej ceny rynkowej (oczywiście na papierze). Reszta kasy bez kwitu ;-). W takiej transakcji żadnej ze stron nie zależy na wysokiej kwocie wpisanej w umowie :-)



Jak Ci udowodnią, że np. z rachunku zniknęło Ci 6 tysięcy,
a na umowie masz "tylko" 1800 zł... to może coś by mogli
z tego wymyślić.

A gdyby zniknęło 8 tys? Bo wypłacił jeszcze na telewizor przy okazji :-). To US przyjąłby założenie że auto było droższe niż cena rynkowa?



Jednak traktowanie kogoś na starcie
od razu jako winnego nie jest w ogóle zgodne z prawem, co
nie znaczy, że nie jest stosowane.

Ale nikt nikogo nie traktuje jak winnego w tej sytuacji.

Data: 2011-12-01 15:41:08
Autor: Jarek Andrzejewski
Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
On Thu, 1 Dec 2011 15:26:30 +0100, "Robert_J"
<dzidekszcz1968@gazeta.pl> wrote:

;-). W takiej transakcji żadnej ze stron nie zależy na wysokiej kwocie wpisanej w umowie :-)

mylisz się. W razie sporu i odstąpienia od umowy kupujący może mieć
problem z odzyskaniem zapłaconej ceny, więc może mu nie zależeć na
zaniżeniu ceny w umowie.

Data: 2011-12-01 19:02:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
On Thu, 1 Dec 2011, Jarek Andrzejewski wrote:

On Thu, 1 Dec 2011 15:26:30 +0100, "Robert_J"
<dzidekszcz1968@gazeta.pl> wrote:

;-). W takiej transakcji żadnej ze stron nie zależy na
wysokiej kwocie wpisanej w umowie :-)

mylisz się. W razie sporu i odstąpienia od umowy kupujący może mieć
problem z odzyskaniem zapłaconej ceny, więc może mu nie zależeć na
zaniżeniu ceny w umowie.

....i opisy takich kantów AFAIR w przeszłości były na grupie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-12-05 10:15:34
Autor: ptoki
Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
On Dec 1, 3:26 pm, "Robert_J" <dzidekszcz1...@gazeta.pl> wrote:
> To Urząd Skarbowy powinien Ci udowodnić, że go oszukałeś,
> a nie Ty go, że tego nie zrobiłeś. Nie ma też obowiązku
> wpisywania w umowie sprzedaży, że pojazd jest uszkodzony.
> Natomiast o tym, że był uszkodzony może świadczyć
> choćby... cena.

Czyżby? ;-)
Nie jestem miłośnikiem fiskusa, ale akurat tutaj to chyba
nie masz racji. Gdyby było jak piszesz to 95% aut z drugiej
ręki (prywatnych) byłoby sprzedawane za ćwierć obecnej ceny
rynkowej (oczywiście na papierze). Reszta kasy bez kwitu
;-). W takiej transakcji żadnej ze stron nie zależy na
wysokiej kwocie wpisanej w umowie :-)

Niekoniecznie. Gdy jednak cos by sie stalo i kupujacy chcialby sie z
sprzedawca sadzic to tylko o kwote z umowy.
Nie sadze zeby popularne bylo wpisywanie zbyt niskich kwot.
Szczegolnie w przypadku samochodow uzywanych.

Data: 2011-12-01 15:26:43
Autor: Andrzej Lawa
Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
W dniu 01.12.2011 15:09, Rychu pisze:

Jak Ci udowodnią, że np. z rachunku zniknęło Ci 6 tysięcy,
a na umowie masz "tylko" 1800 zł... to może coś by mogli
z tego wymyślić. Jednak traktowanie kogoś na starcie

Sorry winnetou, ale w przypadku fiskusa to urząd wydaje decyzję
administracyjną, a ty możesz się ewentualnie dopiero bronić.

Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona