Marcin Kocur wrote:

Stary laptop to jednak toporna rzecz jest i trochę problemów może
sprawić z początku, wolałbym coś w stylu palmtopa. Na allegro są za
160zł, ale bez wifi i z Windowsem (IE? Bez przesady!). Może jakiś
telefon z wifi? Nie mam doświadczenia z gadżetami, proszę o poradę.

Telefon z wi-fi to nieglupi pomysl. Sam uzywam kupionego za 250 zl E-51,
ktory sprawdza sie w takiej roli znakomicie - www dzialaja szybko i da sie
je wygodnie przegladac mimo niewielkich gabarytow wyswietlacza (dodatkowo
strony mozna skalowac oraz dopasowywac do rozmiarow wyswietlacza - po
przeskalowaniu czcionka jest mikroskopijna, ale bardzo czytelna), poza tym
ten telefon ma bardzo szybki procesor i duzo RAM-u, wiec wszystko dziala
stosunkowo szybko. Jako ze na pokladzie jest Symbian, mozesz wgrac np.
Opere, wygodnego klienta Gmail, przegladac PDF i dokumenty Office...
jednak najwazniejszy jest dla mnie Xlator - bardzo szybkie narzedzie, z
mysla o ktorym przygotowano m.in. Slownik Jezyka Polskiego, s.
ortograficzny, s. synonimow i slowniki jezykowe. Bezcenna rzecz. I co
najwazniejsze calosc miesci sie w malej kieszeni, w odroznieniu od
kilkakrotnie drozszego netbooka.

k,

Stary laptop to jednak toporna rzecz jest i trochę problemów może
sprawić z początku, wolałbym coś w stylu palmtopa. Na allegro są za
160zł, ale bez wifi i z Windowsem (IE? Bez przesady!). Może jakiś
telefon z wifi? Nie mam doświadczenia z gadżetami, proszę o poradę.

Telefon z wi-fi to nieglupi pomysl. Sam uzywam kupionego za 250 zl E-51,
ktory sprawdza sie w takiej roli znakomicie - www dzialaja szybko i da
sie je wygodnie przegladac mimo niewielkich gabarytow wyswietlacza

Jaaasne. Chyba dziala szybko jak do e51 wlozysz turbosprezarke! Wieksze strony (powyzej 300kB razem obrazkami) zabijaja telefon na dluzsza chwile juz nie wspominajac o cudownych reklamach z flashem.

--
pozdr
g

Osoba G Nowak napisała na pl.comp.pecet:

Jaaasne. Chyba dziala szybko jak do e51 wlozysz turbosprezarke!
Wieksze strony (powyzej 300kB razem obrazkami) zabijaja telefon na
dluzsza chwile juz nie wspominajac o cudownych reklamach z flashem.

Toto ma flasha? Mam nadzieję, że można go wywalić :]

Poważnie, na stacjonarnym nie mam flasha na domyślnej przeglądarce.
jutuba nie oglądam, w gierki z joemonstera nie mam kiedy grać. Na co mi
on?

A jak z wirusami na tego Symbiana? Wolałbym tego po prostu używać, a nie
konfigurować przez miesiąc i naprawiać co tydzień.

--
Pozdrawiam
Marcin Kocur
http://linux-porady.info - Linux od A do B :]

Jaaasne. Chyba dziala szybko jak do e51 wlozysz turbosprezarke!
Wieksze strony (powyzej 300kB razem obrazkami) zabijaja telefon na
dluzsza chwile juz nie wspominajac o cudownych reklamach z flashem.

Toto ma flasha? Mam nadzieję, że można go wywalić :]
Poważnie, na stacjonarnym nie mam flasha na domyślnej przeglądarce.
jutuba nie oglądam, w gierki z joemonstera nie mam kiedy grać. Na co mi
on?
A jak z wirusami na tego Symbiana? Wolałbym tego po prostu używać, a nie
konfigurować przez miesiąc i naprawiać co tydzień.

Nie wiem jak z wirusami nigdy nie mialem. O przegladarce powiem tak: i bez flasha siada, strony bardziej rozbudowane niz debian.org, bash.org przegladanie na tym zupelnie odpada.

--
pozdr
g

G Nowak pisze:

Nie wiem jak z wirusami nigdy nie mialem. O przegladarce powiem tak: i bez flasha siada, strony bardziej rozbudowane niz debian.org, bash.org przegladanie na tym zupelnie odpada.

Ale mówisz o systemowej przeglądarce? Wypróbuj Opere mini (brak flasha i dźwięku, ale za to jest kompresja obrazków, jak Turbo w Operze 10, przeformatowuje stronę tak żeby nie trzeba było przewijać lewo - prawo), albo skyfire (obsługuje flasha, dźwięk). A jeżeli potrzebujesz przeglądać Youtube to jest MobiTubia.

Pozdrawiam
PJP

Osoba KILu napisała na pl.comp.pecet:

Telefon z wi-fi to nieglupi pomysl. Sam uzywam kupionego za 250 zl
E-51

Widzę na allegro jakieś z simlockiem. Nawet uszkodzonego bym kupił,
byleby miał to, co mi potrzebne (a niepotrzebny mi telefon).

jednak
najwazniejszy jest dla mnie Xlator - bardzo szybkie narzedzie, z mysla
o ktorym przygotowano m.in. Slownik Jezyka Polskiego, s.
ortograficzny, s. synonimow i slowniki jezykowe. Bezcenna rzecz. I co
najwazniejsze calosc miesci sie w malej kieszeni, w odroznieniu od
kilkakrotnie drozszego netbooka.

Żeby było zabawniej, studiuję filologię, więc tym bardziej podoba mi się
ta opcja. Bardzo dziękuję!

--
Pozdrawiam
Marcin Kocur
http://linux-porady.info - Linux od A do B :]

On Fri, 28 Aug 2009 22:22:01 +0200, KILu wrote:

Telefon z wi-fi to nieglupi pomysl. Sam uzywam kupionego za 250 zl E-51

Popieram, choc zamiast E-51 proponuje np uzywanego HTC TyTn II. Na moich
komputerach kroluje linuks, niestety z bolem przyznaje: kolejny telefon
komorkowy (nabyty pewnie po smierci ze starosci obecnego) oparty bedzie o
system Windows Mobile! Sklada sie na to kilka czynnikiw:
1.Bardzo szeroki wybor oprogramowania, czego nie mozna powiedziec o
jakichkolwiek przenosnych rozwiazaniach opartych na linuksie (np Google
Android). Wlasciwie tylko ten system zapewnia dostep do wszystkich
interesujacych mnie narzedzi: kakulatorow naukowych, aplikacji do obslugi
lustrzanek cyfrowych czy tez nawet programow sterujacych teleskopami z
odpowiednim napedem.
2. Mozliwosc pracy z dokumentami tekstowymi (przegladanie PDFow, prosta
edycja tekstu/arkuszy kalkulacyjnych). Tutaj aparaty oparte na Symbianie
sie chyba nie sprawdza.
3. GPS, dostepne dobre mapy pod ten OS. Szerszy wybor, niz na Symbiana.
4. Funkcjonalny, przenosny "terminal internetowy".
Wspomniany HTC oprocz w miare duzego (2.8"), dotykowego wyswietlacza
cechuje sie rowniez pelna klawiatura. Wada jest oczywiscie nieporecznosc,
szczegolnie przy codziennej pracy jako telefon komorkowy.

Zaden iPhone takich "atrakcji" nie zapewni...
--
Pozdrawiam
Radoslaw Ziomber
www.astrofizyka.info

On 2009-08-28 22:22:01 +0200, "KILu" <byter@wp.pl> said:

Telefon z wi-fi to nieglupi pomysl. Sam uzywam kupionego za 250 zl E-51,
ktory sprawdza sie w takiej roli znakomicie - www dzialaja szybko i da sie
je wygodnie przegladac mimo niewielkich gabarytow wyswietlacza

Wygodnie? Ło matko, toż to skrajny masochizm, z wygodą niemający nic wspólnego. Chyba nie miałeś do czynienia z innymi rozwiązaniami, co?

Moja opinia może być niepopularna, ale IMHO - iPhone. Miałem Symbiany (E70, E51 i P1), miałem TyTn i zdecydowanie najlepszym telefonem do netu z nich jest właśnie iP. Łatka gadżeciarza i snoba - w gratisie ;-)


--
Pozdrawiam
de Fresz