Data: 2011-06-17 18:59:46 | |
Autor: Przemysław W | |
Uśmiech wielkiej hańby. | |
Jarosław Kaczyński jest ostatnio w doskonałym humorze. Nie wiadomo, czym to można tłumaczyć. Czy przejściem Joanny Kluzik-Rostkowskiej z ramion PJN w ramiona Donalda Tuska, czy też małżeństwem delfina?
Zbigniew Ziobro, zwany delfinem, ożenił się i spodziewa się potomka. Będzie doskonałym kandydatem w wyborach prezydenckich. Polacy bowiem wolą polityków z rodzinami niż kawalerów. Małżonka pana Ziobry może być polską Carlą Bruni. Może to właśnie tak cieszy pana prezesa? A może Ryszard Kalisz, który jest po to, żeby się z niego śmiać (napisał tak "Super Express")? Wizja postawienia Jarosława Kaczyńskiego i jego ministra sprawiedliwości przed Trybunałem Stanu wywołała falę radości. Prezes zapowiedział, że zapewne Donald Tusk wraz z Putinem chcą go wysłać na Sybir i dlatego zamierza kupić sobie kożuch (może w outlecie). Uroczy Zbigniew Ziobro, kokietując dziennikarki, mówił o tęczowym Kaliszu. A były szef ABW Bogdan Święczkowski oznajmił światu, że futerka nie potrzebuje: "Mam obfity zestaw tłuszczowo-naczyniowy". Pan Święczkowski nie miał honoru, żeby podać się do dymisji po skandalicznej akcji w domu Barbary Blidy. Nie przypominam sobie też, żeby Jarosław Kaczyński jako premier, a teraz jako prezes partii, wytykał błędy ABW. No bo przecież śmierci Blidy winni są: SLD, Ryszard Kalisz, Leszek Miller, a ona sama była łapówkarką. Zbigniew Ziobro zapomniał, jak plątał się przed Wysoką Izbą, mówiąc, że nic nie wie na temat tego, co się wydarzyło u Barbary Blidy. Wszyscy są bezkarni, a jedyne, co potrafią, to obrzucać się epitetami. Były szef ABW powiedział o Kaliszu, że zachowuje się jak pijaczek spod budki z piwem. Eurodeputowany Jacek Kurski prosto z salonów w Brukseli mówi o zachowaniu premiera, że przypomina zachowanie pijaka. Zbigniew Kuźmiuk, nowo-stary nabytek PiS z PSL, idzie jeszcze dalej i powiada, że premier zachowuje się jak naćpany. Jak był w PSL, miał lepsze maniery. Jarosław Kaczyński narzeka, że Polska brakiem praworządności stoi, bo kiedy żył jego brat, za obrazę nie karano, a teraz się karze. Kiedy nastaną rządy PiS, Polska będzie praworządna, pełna empatii, nieanachroniczna, nie będzie zginała karku przed Wschodem i Zachodem. A jak mówi Jacek Kurski, Jarosław Kaczyński musi być premierem, bo jeżeli nie, Polska przestanie istnieć. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,9799290,Usmiech_prezesa.html#ixzz1PYNMKRqq Przemek -- "Szczególnie "masz błoto na twarzy, ty wielka hańbo" i "masz krew na twarzy ty wielka hańbo" ryczące z głośników podczas gdy prezes plącze się pomiędzy młodzieżówką było widokiem godnym najwyższych ukłonów poszanowania dla profesjonalistów z PIS. No może jeszcze "Chłopie ty jesteś stary i biedny. Wydaje się, że Kaczyński mógłby zniszczyć Platformę tylko w jeden jedyny sposób: wstępując do niej." |
|
Data: 2011-06-17 14:18:41 | |
Autor: Bruner | |
Uśmiech wielkiej hańby. | |
pierdolicie od sensu to nie Ziobro czy Prezes sa winni smierci Barbary a sztuczna mgla co byla wtedy w lazience
|
|