Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Usta Kościła - głos krytyki z wewn ątrz KK.

Usta Kościła - głos krytyki z wewn ątrz KK.

Data: 2009-08-18 21:06:16
Autor: Władysław Łoś
Usta Kościła - głos krytyki z wewn ątrz KK.
In article <h6etk9$ibh$1@news.onet.pl>, "Redart" <redart@op.pl> wrote:

Rozmowa z dominikaninem o. Tadeuszem Bartosiem
http://wyborcza.pl/1,90705,3134654.html
jest i o KK i jego reformach, o celibacie, seksualności, lustracji ...
Czyli o wszystkim, co już tu na grupach namiętnie uprawiano, uprawia się i będzie uprawiać ..
Ale proszę, można o tym mówić spokojnie, rozsądnie i ciekawie:

Mały fragment:

Dlaczego Kościół zamyka usta krytykom?

Sytuacja polska jest szczególna, bo przez 50 lat Kościół był ostoją dla ludzi przed komunizmem. Atakowała go ubecja. Wcześniej była okupacja i rozbiory. Przez to wszystko polski Kościół jest w swym funkcjonowaniu jakby nadal w epoce przednowożytnej. Nie przeszedł rzeczywistej konfrontacji z oświeceniem. Nie przeszedł też poważnej konfrontacji z protestantyzmem.

Te dwa ostatnie twierdzenie są ewidentnym fałszem historycznym.

Tymczasem ta krytyka była dla Kościoła istotna. Zmierzyli się z nią teologowie i filozofowie chrześcijańscy na uniwersytetach w różnych krajach Europy Zachodniej. W Polsce Kościół zajmował się w tym czasie zupełnie czymś innym. Był raczej ostoją narodowej tożsamości, nie musiał spierać się z modernizmem.

Jeszcze nie był "ostoją narodowej tosamości" w wiekach XVI - XVIII, czyli w okresie reformacji, kontrreforamcji i oświecenia. Chyba, że ktoś zna historię tylko z "Trylogii".

Władysław

Data: 2009-08-18 12:26:40
Autor: glob
Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.

Władysław  Łoś napisał(a):
In article <h6etk9$ibh$1@news.onet.pl>, "Redart" <redart@op.pl> wrote:

> Rozmowa z dominikaninem o. Tadeuszem Bartosiem
> http://wyborcza.pl/1,90705,3134654.html
> jest i o KK i jego reformach, o celibacie, seksualno�ci, lustracji ...
> Czyli o wszystkim, co ju� tu na grupach nami�tnie uprawiano, uprawia si� i
> b�dzie uprawia� ..
> Ale prosz�, mo�na o tym m�wi� spokojnie, rozs�dnie i ciekawie:
>
> Ma�y fragment:
>
> Dlaczego Ko�ci� zamyka usta krytykom?
>
> Sytuacja polska jest szczeg�lna, bo przez 50 lat Ko�ci� by� ostoj� dla
> ludzi przed komunizmem. Atakowa�a go ubecja. Wcze�niej by�a okupacja i
> rozbiory. Przez to wszystko polski Ko�ci� jest w swym funkcjonowaniu jakby
> nadal w epoce przednowo�ytnej. Nie przeszed� rzeczywistej konfrontacji z
> o�wieceniem. Nie przeszed� te� powa�nej konfrontacji z protestantyzmem.

Te dwa ostatnie twierdzenie s� ewidentnym fa�szem historycznym.

> Tymczasem ta krytyka by�a dla Ko�cio�a istotna. Zmierzyli si� z ni�
> teologowie i filozofowie chrze�cija�scy na uniwersytetach w r�nych krajach
> Europy Zachodniej. W Polsce Ko�ci� zajmowa� si� w tym czasie zupe�nie czym�
> innym. By� raczej ostoj� narodowej to�samo�ci, nie musia� spiera� si� z
> modernizmem.

Jeszcze nie by� "ostoj� narodowej tosamo�ci" w wiekach XVI - XVIII,
czyli w okresie reformacji, kontrreforamcji i o�wiecenia. Chyba, �e kto�
zna historiďż˝ tylko z "Trylogii".

W�adys�aw


, polska kultura nie przeżyłana serio reformacji i oświecenia, dwóch
epok tak kluczowych dla zwiększenia wolności jednostki. Epizod
reformacji był w Polsce za krótki (acz dynamiczny) i bez konsekwencji,
zaś epizod oświecenia prawie nieistniejący i skupiony wokół kwestii
niepodległości - nie zaś wokół rozumu, wolności indywidualnej i
tolerancji. Jednocześnie okresy zaborów, dwudziestolecia
międzywojennego, II wojny ...............


http://www.nieznalska.art.pl/zbigkaz.html

Data: 2009-08-18 21:32:16
Autor: Redart
Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.

Użytkownik "Władysław Łoś" <wlalos@onet.pl> napisał w wiadomości news:wlalos-AE5A53.21061618082009news.onet.pl...
In article <h6etk9$ibh$1@news.onet.pl>, "Redart" <redart@op.pl> wrote:

Rozmowa z dominikaninem o. Tadeuszem Bartosiem
http://wyborcza.pl/1,90705,3134654.html
jest i o KK i jego reformach, o celibacie, seksualności, lustracji ...
Czyli o wszystkim, co już tu na grupach namiętnie uprawiano, uprawia się i
będzie uprawiać ..
Ale proszę, można o tym mówić spokojnie, rozsądnie i ciekawie:

Mały fragment:

Dlaczego Kościół zamyka usta krytykom?

Sytuacja polska jest szczególna, bo przez 50 lat Kościół był ostoją dla
ludzi przed komunizmem. Atakowała go ubecja. Wcześniej była okupacja i
rozbiory. Przez to wszystko polski Kościół jest w swym funkcjonowaniu jakby
nadal w epoce przednowożytnej. Nie przeszedł rzeczywistej konfrontacji z
oświeceniem. Nie przeszedł też poważnej konfrontacji z protestantyzmem.

Te dwa ostatnie twierdzenie są ewidentnym fałszem historycznym.

Tymczasem ta krytyka była dla Kościoła istotna. Zmierzyli się z nią
teologowie i filozofowie chrześcijańscy na uniwersytetach w różnych krajach
Europy Zachodniej. W Polsce Kościół zajmował się w tym czasie zupełnie czymś
innym. Był raczej ostoją narodowej tożsamości, nie musiał spierać się z
modernizmem.

Jeszcze nie był "ostoją narodowej tosamości" w wiekach XVI - XVIII,
czyli w okresie reformacji, kontrreforamcji i oświecenia. Chyba, że ktoś
zna historię tylko z "Trylogii".

Jeszcze nie. Ale 'konfrontacja' wymaga czasu i każda zmiana w KK ma swoją
bezwładność. Aby zaszła - sygnały zmiano twórcze, dyskusja musi trwać. To nie
rozmowa z konkluzją, ale wielowiekowa dyskusja i wielofazowe dojrzewania.
W późniejszych fazach KK miał inne punkty skupienia i musiał gdzie indziej
angażować energię. I waga była bardziej po stronie 'usztywniania się' (reakcja
obronna w obliczu zagrożeń, ratować fundamenty) niż eksperymenty
ze sobą samym (przeciwdziałanie własnemu zesztywnienie w sytuacji komfortu
i napływu świeżego powietrza).

Data: 2009-08-18 22:57:34
Autor: Chiron
Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.

Użytkownik "Redart" <redart@op.pl> napisał w wiadomości news:h6evk0$plf$1news.onet.pl...

Użytkownik "Władysław Łoś" <wlalos@onet.pl> napisał w wiadomości news:wlalos-AE5A53.21061618082009news.onet.pl...
In article <h6etk9$ibh$1@news.onet.pl>, "Redart" <redart@op.pl> wrote:

Rozmowa z dominikaninem o. Tadeuszem Bartosiem
http://wyborcza.pl/1,90705,3134654.html
jest i o KK i jego reformach, o celibacie, seksualności, lustracji ...
Czyli o wszystkim, co już tu na grupach namiętnie uprawiano, uprawia się i
będzie uprawiać ..
Ale proszę, można o tym mówić spokojnie, rozsądnie i ciekawie:

Mały fragment:

Dlaczego Kościół zamyka usta krytykom?

Sytuacja polska jest szczególna, bo przez 50 lat Kościół był ostoją dla
ludzi przed komunizmem. Atakowała go ubecja. Wcześniej była okupacja i
rozbiory. Przez to wszystko polski Kościół jest w swym funkcjonowaniu jakby
nadal w epoce przednowożytnej. Nie przeszedł rzeczywistej konfrontacji z
oświeceniem. Nie przeszedł też poważnej konfrontacji z protestantyzmem.

Te dwa ostatnie twierdzenie są ewidentnym fałszem historycznym.

Tymczasem ta krytyka była dla Kościoła istotna. Zmierzyli się z nią
teologowie i filozofowie chrześcijańscy na uniwersytetach w różnych krajach
Europy Zachodniej. W Polsce Kościół zajmował się w tym czasie zupełnie czymś
innym. Był raczej ostoją narodowej tożsamości, nie musiał spierać się z
modernizmem.

Jeszcze nie był "ostoją narodowej tosamości" w wiekach XVI - XVIII,
czyli w okresie reformacji, kontrreforamcji i oświecenia. Chyba, że ktoś
zna historię tylko z "Trylogii".

Jeszcze nie. Ale 'konfrontacja' wymaga czasu i każda zmiana w KK ma swoją
bezwładność. Aby zaszła - sygnały zmiano twórcze, dyskusja musi trwać. To nie
rozmowa z konkluzją, ale wielowiekowa dyskusja i wielofazowe dojrzewania.
W późniejszych fazach KK miał inne punkty skupienia i musiał gdzie indziej
angażować energię. I waga była bardziej po stronie 'usztywniania się' (reakcja
obronna w obliczu zagrożeń, ratować fundamenty) niż eksperymenty
ze sobą samym (przeciwdziałanie własnemu zesztywnienie w sytuacji komfortu
i napływu świeżego powietrza).


Piękne słowa: napływ świeżego powietrza. Tfu- zatęchły KRK- i nareszcie to świeże powietrze! Prawda jest całkiem inna: od tysięcy lat istnieją wypróbowane metody- stosowane w KRK, jak i w innych religiach. Dotyczy to celibatu osób konsekrowanych, i w ogóle samych mechanizmów działania kapłaństwa. Ktoś chciał mieć takie luzy jak protestanci? Jaki problem- szedł do protestantów. Kardynał Koenig (taka piąta kolumna w KRK) wojażował po świecie, i opowiadał jak to będzie pięknie, jak KRK się zreformuje. Pewnego razu podniósł się na jego prelekcji pastor protestancki i zapytał, to w takim razie czemu tak jest, że protestanci już dawno zrobili takie reformy- i praktycznie przestali istnieć, a KRK nadal się trzyma?
To, co się dzieje wśród amerykańskich jezuitów, a także już teraz w KRK na całym świecie to efekt także zorganizowanej akcji sił, którym na rozkładzie KRK zależy- a także oczywiście użytecznych idiotów w samym KRK

Chiron

Data: 2009-08-18 18:06:04
Autor: glob
Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.

Chiron napisał(a):
U�ytkownik "Redart" <redart@op.pl> napisa� w wiadomo�ci
news:h6evk0$plf$1news.onet.pl...
>
> U�ytkownik "W�adys�aw �o�" <wlalos@onet.pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:wlalos-AE5A53.21061618082009news.onet.pl...
>> In article <h6etk9$ibh$1@news.onet.pl>, "Redart" <redart@op.pl> wrote:
>>
>>> Rozmowa z dominikaninem o. Tadeuszem Bartosiem
>>> http://wyborcza.pl/1,90705,3134654.html
>>> jest i o KK i jego reformach, o celibacie, seksualno�ci, lustracji ...
>>> Czyli o wszystkim, co ju� tu na grupach nami�tnie uprawiano, uprawia si�
>>> i
>>> b�dzie uprawia� ..
>>> Ale prosz�, mo�na o tym m�wi� spokojnie, rozs�dnie i ciekawie:
>>>
>>> Ma�y fragment:
>>>
>>> Dlaczego Ko�ci� zamyka usta krytykom?
>>>
>>> Sytuacja polska jest szczeg�lna, bo przez 50 lat Ko�ci� by� ostoj� dla
>>> ludzi przed komunizmem. Atakowa�a go ubecja. Wcze�niej by�a okupacja i
>>> rozbiory. Przez to wszystko polski Ko�ci� jest w swym funkcjonowaniu
>>> jakby
>>> nadal w epoce przednowo�ytnej. Nie przeszed� rzeczywistej konfrontacji z
>>> o�wieceniem. Nie przeszed� te� powa�nej konfrontacji z protestantyzmem.
>>
>> Te dwa ostatnie twierdzenie s� ewidentnym fa�szem historycznym.
>>
>>> Tymczasem ta krytyka by�a dla Ko�cio�a istotna. Zmierzyli si� z ni�
>>> teologowie i filozofowie chrze�cija�scy na uniwersytetach w r�nych
>>> krajach
>>> Europy Zachodniej. W Polsce Ko�ci� zajmowa� si� w tym czasie zupe�nie
>>> czymďż˝
>>> innym. By� raczej ostoj� narodowej to�samo�ci, nie musia� spiera� si� z
>>> modernizmem.
>>
>> Jeszcze nie by� "ostoj� narodowej tosamo�ci" w wiekach XVI - XVIII,
>> czyli w okresie reformacji, kontrreforamcji i o�wiecenia. Chyba, �e kto�
>> zna historiďż˝ tylko z "Trylogii".
>
> Jeszcze nie. Ale 'konfrontacja' wymaga czasu i ka�da zmiana w KK ma swoj�
> bezw�adno��. Aby zasz�a - sygna�y zmiano tw�rcze, dyskusja musi trwa�. To
> nie
> rozmowa z konkluzjďż˝, ale wielowiekowa dyskusja i wielofazowe dojrzewania.
> W p�niejszych fazach KK mia� inne punkty skupienia i musia� gdzie indziej
> anga�owa� energi�. I waga by�a bardziej po stronie 'usztywniania si�'
> (reakcja
> obronna w obliczu zagro�e�, ratowa� fundamenty) ni� eksperymenty
> ze sob� samym (przeciwdzia�anie w�asnemu zesztywnienie w sytuacji komfortu
> i nap�ywu �wie�ego powietrza).


Pi�kne s�owa: nap�yw �wie�ego powietrza. Tfu- zat�ch�y KRK- i nareszcie to
�wie�e powietrze! Prawda jest ca�kiem inna: od tysi�cy lat istniej�
wypr�bowane metody- stosowane w KRK, jak i w innych religiach. Dotyczy to
celibatu os�b konsekrowanych, i w og�le samych mechanizm�w dzia�ania
kap�a�stwa. Kto� chcia� mie� takie luzy jak protestanci? Jaki problem- szed�
do protestant�w. Kardyna� Koenig (taka pi�ta kolumna w KRK) woja�owa� po
�wiecie, i opowiada� jak to b�dzie pi�knie, jak KRK si� zreformuje. Pewnego
razu podni�s� si� na jego prelekcji pastor protestancki i zapyta�, to w
takim razie czemu tak jest, �e protestanci ju� dawno zrobili takie reformy-
i praktycznie przestali istnieďż˝, a KRK nadal siďż˝ trzyma?
To, co si� dzieje w�r�d ameryka�skich jezuit�w, a tak�e ju� teraz w KRK na
ca�ym �wiecie to efekt tak�e zorganizowanej akcji si�, kt�rym na rozk�adzie
KRK zale�y- a tak�e oczywi�cie u�ytecznych idiot�w w samym KRK

Chiron



Idźcie do kościoła i zostawcie filozofów w spokoju. Nie żądajcie
przynajmniej, by dostosowywali swe nauki do waszej myślowej tresury:
to czynią nicponie, półmędrkowie, u których możecie zamawiać sobie
doktryny według upodobania.
 Arthur Schopenhauer

Data: 2009-08-19 08:41:46
Autor: Redart
Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@onet.eu> napisał w wiadomości news:h6f4jt$c52$1news.onet.pl...

Piękne słowa: napływ świeżego powietrza. Tfu- zatęchły KRK- i nareszcie to świeże powietrze! Prawda jest całkiem inna: od tysięcy lat istnieją wypróbowane metody- stosowane w KRK, jak i w innych religiach. Dotyczy to celibatu osób konsekrowanych, i w ogóle samych mechanizmów działania kapłaństwa. Ktoś chciał mieć takie luzy jak protestanci? Jaki problem- szedł do protestantów. Kardynał Koenig (taka piąta kolumna w KRK) wojażował po świecie, i opowiadał jak to będzie pięknie, jak KRK się zreformuje. Pewnego razu podniósł się na jego prelekcji pastor protestancki i zapytał, to w takim razie czemu tak jest, że protestanci już dawno zrobili takie reformy- i praktycznie przestali istnieć, a KRK nadal się trzyma?
To, co się dzieje wśród amerykańskich jezuitów, a także już teraz w KRK na całym świecie to efekt także zorganizowanej akcji sił, którym na rozkładzie KRK zależy- a także oczywiście użytecznych idiotów w samym KRK

Bartoś nie krytykuje _celibatu_, tylko _brak dyskusji_ (nad regułami
ustanowionymi wiele wieków temu) a wskazuje też na to, że dzisiejsza nauka
(psychologia, psychoterapia, będące w odróżnieniu od nauk technicznych
wciąż blisko człowieka i jego głębokich potrzeb) potrafi rzeczowo mówić
o człowieku, wpływie seksualności na jego rozwój i nie stoi to w sprzeczności
z fundamentalnymi zasadami wiary i religii, tylko z mniej fundamentalnymi
rozwiązaniami organizacyjnymi w kościele, które można by uelastycznić.
Wskjazuje, że w trójcy pojęć "celibat-duszpasterz-młody człowiek podejmujący
decyzję o ograniczeniu własnej seksualności" nie trzeba traktować absolutnie
literalnie, bo wygląda na to, że ta sztywna klika niekoniecznie daje najlepsze
rezultaty i już teraz istnieją np. nieformalne alternatywy.
To przede wszystkim.

A 'świeże powietrze' nie było w moich ustach twierdzeniem, że KK
w Polsce jest zatęchły. Rzekłbym raczej, że wręcz odwrotnie:
zaduch panował w kościele średniowiecznym na zachodzie właśnie.
W czasach, gdy tam palono czarownice i tępiono Żydów u nas
szczyciliśmy się wysoką tolerancją religijną. W.w. tezy dotyczyły dość
dalekiej przeszłości.

Data: 2009-08-19 10:45:18
Autor: Chiron
Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.

Użytkownik "Redart" <redart@op.pl> napisał w wiadomości news:h6g6rb$uir$1news.onet.pl...

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@onet.eu> napisał w wiadomości news:h6f4jt$c52$1news.onet.pl...

Piękne słowa: napływ świeżego powietrza. Tfu- zatęchły KRK- i nareszcie to świeże powietrze! Prawda jest całkiem inna: od tysięcy lat istnieją wypróbowane metody- stosowane w KRK, jak i w innych religiach. Dotyczy to celibatu osób konsekrowanych, i w ogóle samych mechanizmów działania kapłaństwa. Ktoś chciał mieć takie luzy jak protestanci? Jaki problem- szedł do protestantów. Kardynał Koenig (taka piąta kolumna w KRK) wojażował po świecie, i opowiadał jak to będzie pięknie, jak KRK się zreformuje. Pewnego razu podniósł się na jego prelekcji pastor protestancki i zapytał, to w takim razie czemu tak jest, że protestanci już dawno zrobili takie reformy- i praktycznie przestali istnieć, a KRK nadal się trzyma?
To, co się dzieje wśród amerykańskich jezuitów, a także już teraz w KRK na całym świecie to efekt także zorganizowanej akcji sił, którym na rozkładzie KRK zależy- a także oczywiście użytecznych idiotów w samym KRK

Bartoś nie krytykuje _celibatu_, tylko _brak dyskusji_ (nad regułami
ustanowionymi wiele wieków temu) a wskazuje też na to, że dzisiejsza nauka
(psychologia, psychoterapia, będące w odróżnieniu od nauk technicznych
wciąż blisko człowieka i jego głębokich potrzeb) potrafi rzeczowo mówić
o człowieku, wpływie seksualności na jego rozwój i nie stoi to w sprzeczności
z fundamentalnymi zasadami wiary i religii, tylko z mniej fundamentalnymi
rozwiązaniami organizacyjnymi w kościele, które można by uelastycznić.

Z jednej strony- reguły praktycznie jednakie dla mnichów buddyjskich i katolickich, jeśli chodzi o celibat (że też tam nikt nie chce reformować, no). Czyli: sprawdzone w różnych systemach religijnych od tysiącleci. Z drugiej psychologia, która wprawdzie jest blisko współczesnego człowieka, ale: często to, co dziś głosi, jutro już głosi co innego, dużo eksperymentuje, zapożycza do swoich działań elementy z obcych religii, kultur, czasem wręcz magii. Poza tym- co potwierdza sama psychologia (ale śmieśnie piszę- co może potwierdzać psychologia, skoro jest martwa?:-) ) -potrzeby ludzkie są zróżnicowane, uwarunkowane np kulturowo. Czy znasz psychologów badających środowiska mnichów? A przecież próbując wykorzystać bezkrytycznie wyniki badań przeprowadzonych np na amerykańskich studentach w dziedzinie seksualności i celibatu  do mnichów w Polsce popełnia się nadużycie i...śmieszność.



Wskjazuje, że w trójcy pojęć "celibat-duszpasterz-młody człowiek podejmujący
decyzję o ograniczeniu własnej seksualności" nie trzeba traktować absolutnie
literalnie, bo wygląda na to, że ta sztywna klika niekoniecznie daje najlepsze
rezultaty i już teraz istnieją np. nieformalne alternatywy.
To przede wszystkim.

A 'świeże powietrze' nie było w moich ustach twierdzeniem, że KK
w Polsce jest zatęchły. Rzekłbym raczej, że wręcz odwrotnie:
zaduch panował w kościele średniowiecznym na zachodzie właśnie.
W czasach, gdy tam palono czarownice i tępiono Żydów u nas
szczyciliśmy się wysoką tolerancją religijną. W.w. tezy dotyczyły dość
dalekiej przeszłości.


Ostatni cesarz Etiopii miał powiedzieć w wywiadzie dla O.Fallaci na zarzut, że nie otwiera Etiopii na świat, a tam dzieje się tyle nowego- że tak naprawdę na świecie nie dzieje się nic nowego. W krajach Wschodu są różne systemy filozoficzne, religijne są traktowane jako zamknięta całość, wynikająca z praktyki setek, a nawet tysięcy lat, a uzupełnić dany system może tylko mistrz- i nikt nie próbuje tego podważać. I tak to mniej więcej wygląda. Prastary paradygmat, obowiązujący w KRK: elita ustala reguły, a reszta słucha elit- to jeden z czynników cementujących Kościół. Protestantyzm- Luter w szczególności- przyjął zasadę, że przecież rozumu nikomu nie brakuje, i każdy zasady może ustalać sobie sam. Ta zasada rozpowszechniła się na całą europejską cywilizację, a jej efekty, w postaci marksizmu intelektualnego (np jako polityczna poprawność) obserwujemy dziś. Służy to przede wszystkim podporządkowaniu świata ukrytym siłom, o niejasnych celach. Ponieważ KRK nie da się rozwalić inaczej, jak od wewnątrz- siły te właśnie to robią.

pozdrawiam

Chiron

Data: 2009-08-19 10:59:31
Autor: Władysław Łoś
Usta Kościła - głos krytyki z wewn ątrz KK.
In article <h6g6rb$uir$1@news.onet.pl>, "Redart" <redart@op.pl> wrote:



A 'świeże powietrze' nie było w moich ustach twierdzeniem, że KK
w Polsce jest zatęchły. Rzekłbym raczej, że wręcz odwrotnie:
zaduch panował w kościele średniowiecznym na zachodzie właśnie.
W czasach, gdy tam palono czarownice szczyciliśmy się wysoką tolerancją religijną. W.w. tezy dotyczyły dość
dalekiej przeszłości.

Wróć do szkoły i naucz się historii.

Władysław

Data: 2009-08-19 11:07:59
Autor: Redart
Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.

Użytkownik "Władysław Łoś" <wlalos@onet.pl> napisał w wiadomości news:wlalos-C192A0.10593119082009news.onet.pl...
In article <h6g6rb$uir$1@news.onet.pl>, "Redart" <redart@op.pl> wrote:



A 'świeże powietrze' nie było w moich ustach twierdzeniem, że KK
w Polsce jest zatęchły. Rzekłbym raczej, że wręcz odwrotnie:
zaduch panował w kościele średniowiecznym na zachodzie właśnie.
W czasach, gdy tam palono czarownice
szczyciliśmy się wysoką tolerancją religijną. W.w. tezy dotyczyły dość
dalekiej przeszłości.

Wróć do szkoły i naucz się historii.

ok.
Mam tylko pytanie:
czy poniższe artykułu fałszują historię ? :

http://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_%C5%BByd%C3%B3w_w_Polsce

W 1264 książę kaliski Bolesław Pobożny wydał dla Żydów mieszkających w jego księstwie statut kaliski, będący bezprecedensowym na tle ówczesnej Europy zagwarantowaniem praw Żydom, których władca wyjął spod jurysdykcji miejskiej i bezpośrednio poddał sądom książęcym. Statut potwierdzał też wolność handlu i finansów. W 1334 król Polski Kazimierz III Wielki rozszerzył postanowienia statutu kaliskiego na całe Królestwo Polskie. Kazimierz był szczególnie przyjazny Żydom i jego rządy uważane są za okres ich wielkiej pomyślności. Sprawiło to, że Kazimierz uzyskał przydomek Króla chłopów i Żydów. W połowie XIV wieku, do Polski napłynęła kolejna fala uchodźców z zachodu, spowodowana pogromami tamtejszych gmin żydowskich, wywołanymi rozprzestrzenianiem się epidemii dżumy, o wywołanie której oskarżano Żydów. Takie pogromy miały miejsce również w Polsce, m.in. w Kaliszu, Krakowie i Głogowie, w czasie których zabito ok. 10 tysięcy Żydów. Wzrastała liczba gmin żydowskich. Żydzi zajmowali się głównie handlem i rzemiosłem, rywalizując z mieszczanami. W 1368 Kazimierz Wielki mianował pierwszym żupnikiem żupy krakowskiej swojego żydowskiego bankiera Lewkę.

Data: 2009-08-19 11:53:27
Autor: Redart
Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.

Użytkownik "Władysław Łoś" <wlalos@onet.pl> napisał w wiadomości news:wlalos-C192A0.10593119082009news.onet.pl...
In article <h6g6rb$uir$1@news.onet.pl>, "Redart" <redart@op.pl> wrote:



A 'świeże powietrze' nie było w moich ustach twierdzeniem, że KK
w Polsce jest zatęchły. Rzekłbym raczej, że wręcz odwrotnie:
zaduch panował w kościele średniowiecznym na zachodzie właśnie.
W czasach, gdy tam palono czarownice
szczyciliśmy się wysoką tolerancją religijną. W.w. tezy dotyczyły dość
dalekiej przeszłości.

Wróć do szkoły i naucz się historii.

Daty rzeczywiście nie do końca się pokrywają i zbytnio uprościłem/zafałszowałem,
ale czy poniższe artykuły (razem z wcześniejszym) wg Pana zawierają fakty historyczne ? :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Procesy_o_czary
http://pl.wikipedia.org/wiki/Inkwizycja#Inkwizycja_.C5.9Bredniowieczna
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojny_husyckie - epizod wspólnych zmagań polaków
i husytów z krzyżakami( krzyżacy = w przybliżeniu = obraz mentalności i ambicji
ówczesnego 'zachodniego KK' )

Data: 2009-08-21 23:42:56
Autor: zeusx
Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.

Użytkownik "Redart" <redart@op.pl> napisał w wiadomości news:h6gi2n$21b$1news.onet.pl...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojny_husyckie - epizod wspólnych zmagań polaków
i husytów z krzyżakami( krzyżacy = w przybliżeniu = obraz mentalności i ambicji
ówczesnego 'zachodniego KK' )

Jak chcesz obronić tę tezę o "zachodnim KK"?
zx

Data: 2009-08-24 01:24:53
Autor: Redart
Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.

Użytkownik "zeusx" <zeusy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h6n4cu$pdf$1news.onet.pl...

Użytkownik "Redart" <redart@op.pl> napisał w wiadomości news:h6gi2n$21b$1news.onet.pl...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojny_husyckie - epizod wspólnych zmagań polaków
i husytów z krzyżakami( krzyżacy = w przybliżeniu = obraz mentalności i ambicji
ówczesnego 'zachodniego KK' )

Jak chcesz obronić tę tezę o "zachodnim KK"?

Nie chcę. Mam nadzieję, że się jako tako broni sama.

Usta Kościła - głos krytyki z wewn ątrz KK.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona