Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ustawowo przedawnić roszczenia reprywatyzacyjne

Ustawowo przedawnić roszczenia reprywatyzacyjne

Data: 2016-09-15 16:57:11
Autor: u2
Ustawowo przedawnić roszczenia reprywatyzacyjne
różne męty podejrzanego autoramentu dorobiły się na "reprywatyzacji"

http://dobrowolski.salon24.pl/726746,ustawowo-przedawnic-roszczenia-reprywatyzacyjne



Jeśli niemożność podjęcia działań prawnych o zwrot majątku w czasach PRL uzasadnia brak przedawnienia dla roszczeń reprywatyzacyjnych, to rodzimowiercom należy oddać wszystkie kościoły chrześcijańskie, które stoją w miejscu świątyń i świętych gajów pogańskich. W końcu przez ostatni tysiąc lat, nie licząc powstania pogańskiego po śmierci Bolesława Chrobrego, rodzimowiercy nie mieli możliwości zgodnego z prawem złożenia wniosku o zwrot majątku. Za takie pomysły groził im jak nie stos, to inne szykany ze strony władzy. Dopiero dziś za III RP potomkowie rodzimowierców mogą bezpiecznie wystąpić o zwrot majątku. A ponieważ, gdy Mieszko I i Bolesław Chrobry grabili rodzimowiercom majątek, własność potwierdzała zwyczajowa wiedza i ustne świadectwo, to sprawiedliwym będzie, by współczesny rodzimowierca mógł stanąć przed dzisiejszym sędzią i przysięgając na Swarożyca odzyskać np. katedrę na Wawelu.

Co prawda ryzykujemy, że po takiej operacji do naszych rodzimowierców odezwą się z Irlandii i Szkocji potomkowie Celtów z jeszcze wcześniejszymi roszczeniami. Ale jeśli, jak chcą nasi reprywatyzatorzy, znieść przedawnienie dla konfiskaty majątku to róbmy to konsekwentnie. W końcu Mieszko I w stosunku do własności rodzimowierców to taki Bierut i PKWN w jednym.

A już zupełnie poważnie: przedawnienie jest podstawą porządku społecznego. Przedawnienie jest też podstawą własności. Gdyby nie przedawnienie, to nikt nie byłby dziś pewien swojego majątku. Po upływie pewnego czasu każde posiadanie staje się własnością. W innym bowiem wypadku, każdy kto nie jest w stanie wywieść posiadania od Adama i Ewy nie może być pewien swojego majątku.

Zamierzchłych szkód nie da się sprawiedliwie naprawić. Szkody i korzyści są zbyt zasupłane. Przykładowo, oprócz tych którzy postradali kamienice i majątki ziemskie, są inni poszkodowani. Ludzie, których pozbawiono możliwości zarabiania ze względu na pochodzenie społeczne lub przestępstwo typu opowiadanie dowcipów politycznych. Oni stracili pozycję społeczną lub wyższy dochód za całe życie. W czym są gorsi, od tych którzy stracili nieruchomości? Dlaczego im nie wynagrodzić strat? A obywatele Polscy pochodzenia ukraińskiego wysiedleni w ramach akcji Wisła? Czy nie należy oddać im Bieszczad? A co z Polakami powszechnie poszkodowanymi przez przymusową wymianę pieniędzy za PRL? Kto ich potomkom zapłaci odszkodowanie?!! A co z Polakami poszkodowanymi konfiskatą złota przez władze PRL? Potomkowie tych, którzy oszczędności zapobiegliwie ulokowali w złocie, a potem oddali władzy za bezcen, bo obawiali się kary śmierci za prywatne posiadanie złota nie zasługują na naprawienie szkody?! Kto im zapłaci? Jeśli wynagrodzić, to wszystkie straty, a nie tylko niektóre. Wynagradzanie wybranych krzywd, to tworzenie nowych poszkodowanych tu i teraz.

Naprawienie zadawnionych krzywd historycznych doprowadzi do współczesnej krzywdy i chaosu. Im bardziej powszechne usiłowanie naprawy szkód poprzez przywrócenie majątku, tym większy chaos. Im więcej kamienic dziś oddamy, tym powszechniejsze będzie dążenie do wyrównania innych strat. Tym powszechniejsza walka wszystkich ze wszystkimi.

Dalecy potomkowie byłych właścicieli nic nie stracili. Stratę odczuwa ten, który stracił, w jakimś stopniu jego dziecko, które może mieć przebłyski pamięci z rodzinnego majątku czy kamienicy. Wnuki znać jedynie mogą rodzinną legendę. A krewni z linii bocznych, przypominając sobie zadawnione powiązania, które w praktyce nigdy nie były więzami rodzinnymi, nie mają żadnego moralnego tytułu do znacjonalizowanego za wczesnego PRL majątku.

Prawno-polityczne udowodnianie w wykonaniu sędziów, urzędników i prawników, że na zwrot lub odszkodowanie zasługują jedynie właściciele kamienic, a wszyscy inni już nie, to podważanie prawa własności i naigrywanie się ze sprawiedliwości. Należy, z tym skończyć.

Restytucja największa i najważniejsza już miała miejsce. Mamy suwerenną i w miarę majętną Polskę. Dlatego, by zabezpieczyć dzisiejsze prawo własności należy uchwalić ustawę reprywatyzacyjną, która dopuszcza zwrot majątku utraconego w ostatnich 30 latach.


--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2016-09-15 17:42:57
Autor: Marek Czaplicki
Ustawowo przedawnić roszczenia reprywatyzacyjne
u2 pisze na pl.soc.polityka w czwartek, 15 września 2016 16:57:

różne męty podejrzanego autoramentu dorobiły się na "reprywatyzacji"

http://dobrowolski.salon24.pl/726746,ustawowo-przedawnic-roszczenia-reprywatyzacyjne



Jeśli niemożność podjęcia działań prawnych o zwrot majątku w czasach PRL
uzasadnia brak przedawnienia dla roszczeń reprywatyzacyjnych, to
rodzimowiercom należy oddać wszystkie kościoły chrześcijańskie, które
stoją w miejscu świątyń i świętych gajów pogańskich. W końcu przez
ostatni tysiąc lat, nie licząc powstania pogańskiego po śmierci
Bolesława Chrobrego, rodzimowiercy nie mieli możliwości zgodnego z
prawem złożenia wniosku o zwrot majątku. Za takie pomysły groził im jak
nie stos, to inne szykany ze strony władzy. Dopiero dziś za III RP
potomkowie rodzimowierców mogą bezpiecznie wystąpić o zwrot majątku. A
ponieważ, gdy Mieszko I i Bolesław Chrobry grabili rodzimowiercom
majątek, własność potwierdzała zwyczajowa wiedza i ustne świadectwo, to
sprawiedliwym będzie, by współczesny rodzimowierca mógł stanąć przed
dzisiejszym sędzią i przysięgając na Swarożyca odzyskać np. katedrę na
Wawelu.

A na tych świętych gajach, potokach itp... były prowadzone księgi wieczyste? Zresztą wszystko kiedyś za Mieszka należało do Mieszka. Jak Mieszko postanowił zmienić lokatorów owych siedlisk pogaństwa to jego sprawa. Zresztą nie było wtedy żadnej Rzeczypospolitej bez żadnego nr. Sprawa prawa jako takiego, ustaw wszelakich i prawa własności zaczęła się rodzić wraz z kapitalizmem. Zresztą przy zwrocie gajów, dębów i innych należałoby udowodnić, że pochodzi się od ówczesnych szamanów i innych.

Ustawowo przedawnić roszczenia reprywatyzacyjne

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona