Data: 2016-07-17 22:35:50 | |
Autor: ppontek | |
[foto] Ustroń-Krynica rowerem po GSB | |
Tak w ramach sprawdzania nowych form aktywności:
https://picasaweb.google.com/108370270110175325917/6308257584049829905 PABLO |
|
Data: 2016-07-25 00:39:42 | |
Autor: Marek | |
[foto] Ustroń-Krynica rowerem po GSB | |
ppontek napisał:
Tak w ramach sprawdzania nowych form aktywności: Jak to dzisiaj mówią szczyle: szacun i respekt :). I jak sprawdziły się te formy? Z takiego wypadu masz pewnie sporo wniosków do wypracowania własnego optimum w formule enduro. -- Marek |
|
Data: 2016-07-25 19:24:42 | |
Autor: ppontek | |
[foto] Ustroń-Krynica rowerem po GSB | |
W dniu 2016-07-25 o 09:39, Marek pisze:
ppontek napisał: Sporo nauki przede mną. Przede wszystkim w technice zjazdu. Umiejąc sprawnie jeździć w dół, można by sporo zaoszczędzić sporo czasu no i mieć znacznie więcej "funu" :-) Z takiego wypadu masz pewnie sporo wniosków do wypracowania własnego optimum w formule enduro. Wciąż, nieprzerwanie od grubo ponad 25 lat, wypracowuję własne optimum :-) PABLO |
|
Data: 2016-08-08 03:40:07 | |
Autor: Bolko | |
[foto] Ustroń-Krynica rowerem po GSB | |
W dniu poniedziałek, 25 lipca 2016 19:24:46 UTC+2 użytkownik ppontek napisał:
W dniu 2016-07-25 o 09:39, Marek pisze:chciałbym tak kiedyś z synami albo sam jak chłopaki nie będą zainteresowani. jak ktoś przez ostatnie 20 lat siedział przy biurko. To ile czasu potrzeba żeby robić takie rzeczy? |
|
Data: 2016-08-08 17:41:57 | |
Autor: ppontek | |
[foto] Ustroń-Krynica rowerem po GSB | |
W dniu 2016-08-08 o 12:40, Bolko pisze:
chciałbym tak kiedyś z synami Ja jeździłem po górach z małymi dziećmi, teraz z troszkę starszymi - da się: http://www.klub-karpacki.org/klubik.html jak ktoś przez ostatnie 20 lat siedział przy biurko. Moim zdaniem można od ręki. Kwestia motywacji i odporności na "niedogodności". PABLO |
|
Data: 2016-08-08 23:58:57 | |
Autor: Jacek G. | |
[foto] UstroĹ-Krynica rowerem po GSB | |
W dniu 2016-08-08 17:41, ppontek napisał(a)::
Oj, ja bym nie był taki odważny. Lepiej jednak stopniować trudności, aby się nie rozczarować i nabrać nieco doświadczeń.jak ktoś przez ostatnie 20 lat siedział przy biurko. -- Jacek G. -- - Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast. https://www.avast.com/antivirus |
|
Data: 2016-08-09 07:26:12 | |
Autor: ppontek | |
[foto] Ustroń-Krynica rowerem po GSB | |
W dniu 2016-08-08 o 23:58, Jacek G. pisze:
W dniu 2016-08-08 17:41, ppontek napisał(a):: Ale czy starczy życia na kolejne 20 lat przymierzania się, stopniowania trudności, nabierania doświadczeń i ochronę przed ewentualnym rozczarowaniem? Myślę, że po 20 latach za biurkiem, cokolwiek będzie raczej sukcesem i przygodą niż rozczarowaniem. A, że czasem zaboli, da w dupsko, sprowadzi na ziemię ... nikt nie mówi, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie, ale .... da się! Co kto lubi. :-) PABLO |
|
Data: 2016-08-09 01:12:54 | |
Autor: Bolko | |
[foto] Ustroń-Krynica rowerem po GSB | |
Myślę, że po 20 latach za biurkiem, cokolwiek będzie raczej sukcesem i przygodą niż rozczarowaniem. A, że czasem zaboli, da w dupsko, sprowadzi na ziemię ... nikt nie mówi, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie, ale ... da się! Co kto lubi. :-) Po ślubie zona namówiła mnie na Himalaje. Najpierw przez miesiąc albo dwa odstawiłem samochód do garażu. I wszedzie chodziłem na nogach. Potem polecieliśmy w ciemno. No tak nie dokońca (mieliśmy numer do przewodnika który pomógł koleżance). I była fajnie. Tylko że tam chodziło się do 12 max 14 bo potem juz pogoda nie pozwalała. No i potem pojawiły się dzieci. Nigdy wcześniej tego nie robiłem ale tęsknie za tamtymi chwilami w górach. Tylko że teraz mam dwóch maluchów 4 i 6 lat. I jak zapytałem się czy nie pójdziemy do lasku wolskiego w niedziele. To chórem odpowiedzieli NIE wolą plac zabaw. Nie chce doprowadzić do takiej sytuacji że jak zaproponuje wyjazd, to będą myśleć "K^&wa znowu staremu coś się zachciewa". Jak można to kilka pytań Tak w ramach sprawdzania nowych form aktywności:A co wcześniej było. Bo ja poprawdzie rower to średnio. Natomiast marzy mi się chociaż raz w życiu weekend pod namiotem w miejscu gdzie jest ciemno można zobaczyć gwiazdy i do najbliższego sklepu jest parę kilometrów. I jak się do tego zabrać i gdzie takich miejsc szukać Na ostatnim zdjęciu jest 37 h netto co to znaczy. Przez tyle czasu "koła kręciły ci się rowerze". Jeśli tak to naprawdę podziwiam. |
|
Data: 2016-08-09 18:46:01 | |
Autor: ppontek | |
[foto] Ustroń-Krynica rowerem po GSB | |
W dniu 2016-08-09 o 10:12, Bolko pisze:
Wszystkiego po trochu - pieszo, rowerem, na nartach i w kajaku :-) Bo ja poprawdzie rower to średnio. Zebrać trochę gratów i ruszyć w teren. Takich miejsc jest mnóstwo, najlepiej unikać tych znanych. Zależy gdzie mieszkasz. Jak się boisz to najpierw gdzieś, skąd masz szybki i łatwy odwrót. Ewentualnie z kimś do kogo możesz mieć zaufanie. Na ostatnim zdjęciu jest 37 h netto Czas netto, to czas czystej jazdy - jak to zgrabnie ująłeś czas przez który "koła kręciły ci się rowerze". Tu masz szczegółową rozpiskę tego przejazdu: garmin.bikestats.pl/1490408,20160712-22-Jeszcze-nie-czas-Ustron-Krynica-po-GSB.html PABLO |
|
Data: 2016-08-09 20:53:51 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
[foto] Ustroń-Krynica rowerem po GSB | |
Bolko <suryga@gmail.com> writes:
Tylko że teraz mam dwóch maluchów 4 i 6 lat. To może w ramach aklimatyzacji, park linowy. Tylko różne parki są różne, wzrost może być problemem. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-08-09 12:46:00 | |
Autor: Bolko | |
[foto] Ustroń-Krynica rowerem po GSB | |
W dniu wtorek, 9 sierpnia 2016 20:53:52 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
Bolko <suryga@gmail.com> writes:Za mali są na taki prawdziwy a za duzi dla maluchów. Na razie próbujemy tego: http://www.biegnaorientacje.pl/ Byliśmy juz na kilku biegach gdzie jest kategoria KMR10. Są rozstawione buźki wyznaczające szlak i chłopakom sie podobało. Bo można szukać lampionów (znaczy punktów kontrolnych) i jest wyzwanie. Mi też się podobało i zamierzamy sie zapisać do WKS Wawel. Żeby nabrać kondycji i nauczyć się posługiwać mapą. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale tak osobiście to chciałbym kupić namiot i "zniknąć" na parę dni. |
|