Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(

Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(

Data: 2010-05-02 18:10:27
Autor: piecia aka dracorp
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Dnia Sun, 02 May 2010 12:30:09 +0200, Heming napisał(a):

http://www.supermaraton.org/odszedl-jan-ferdyn.html

A my sobie w błogiej nieświadomości jeździmy szosami. Ja to wiem, że też tak skończę. Chyba że coś się zmieni w Polsce.

--
piecia aka dracorp

Data: 2010-05-03 00:02:29
Autor: arturbac
Ustroń - śmiertelne potrącenie kola rza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-02 20:10, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Sun, 02 May 2010 12:30:09 +0200, Heming napisał(a):
Chyba że coś się zmieni w Polsce.

Nie zmieni :
- bo w Wiadomościach TV ważniejszą wiadomością jest który polityk
pierdnął, i kto w tańcu z cipami odpadł
- bo mandaty za wykroczenia drogowe są jak opłata za autostradę.
- bo jest wiosna i już zauważyłem że stonowana zimowa jazda polska się
skończyła, zaczęło się agresywne żyletkowanie.
- bo ten narĂłd tak juĹź ma - brak wyobraĹşni

bo ....

Data: 2010-05-03 06:49:38
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik arturbac napisał:
[...]
bo ....

Ograniczenia prędkości (i inne zakazy, ale ten głównie) ustalane są na wyrost i antydydaktycznie, dlatego nie są przestrzegane. Moim zdaniem należy zweryfikować więszość z nich - o ile nie wszystkie - a potem ponastawiać fotoradarów i egzekwować ustalone ograniczenia z zegarmistrzowską precyzją.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-03 00:53:06
Autor: ziulek
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wi ślance" :(

Ograniczenia prędkości (i inne zakazy, ale ten głównie) ustalane są na
wyrost i antydydaktycznie, dlatego nie są przestrzegane. Moim zdaniem
należy zweryfikować więszość z nich - o ile nie wszystkie - a potem
ponastawiać fotoradarów i egzekwować ustalone ograniczenia z
zegarmistrzowską precyzją.

Przede wszystkim na drodze trzeba myśleć! i mieć włączoną wyobraźnię.
Bo jeżdżąc po Polsce to jej wiele za wiele nie ma. Przykładów nie
trzeba pokazywać! I to się tyczy wszystkich, kierujących, rowerzystów
i pieszych. Pozdr.

Data: 2010-05-03 09:47:07
Autor: Norbert
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Ograniczenia prędkości (i inne zakazy, ale ten głównie) ustalane są na wyrost i antydydaktycznie, dlatego nie są przestrzegane.

Pojedz do Szwecji i sprobuj przekroczyc ich 70 na zwyklej drodze :) Jakos nie maja z tym problemow, nie liczac wyznowcow islamu, ktorzy sie niestety mnoza jak kroliki.
Moim zdaniem w Polsce 50 w miescie jest ok, a 90 na zwyklej drodze tez wystarcza.

Data: 2010-05-03 10:10:56
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik Norbert napisał:
Pojedz do Szwecji i sprobuj przekroczyc ich 70 na zwyklej drodze :)

Tak, tylko że tam ta zwykła droga to pewnie najwyżej początek i koniec trasy, a u nas - praktycznie całość.

Moim zdaniem w Polsce 50 w miescie jest ok, a 90 na zwyklej drodze tez
wystarcza.

Są jednak miejsca w mieście, gdzie dałoby się jechać ciut szybciej, i tam można na to zezwolić, a nie trzymać się kurczowo jedynie słusznej prędkości. Ot choćby dla pokazania, że nie tylko zakazami urzędnik żyje.

Natomiast moja propozycja rewizji ograniczeń nie dotyczy założeń ogólnych, które wymieniłeś, tylko zasadności istnienia w danym miejscu określonego ograniczenia szczegółowego. Tu jest szerokie pole manewru, a większość tak stawianych ograniczeń jest wyznaczona dla przypadku ślepego kierowcy i tłumu pieszych rzucających się na maskę ;-)
W rezultacie, gdy kierowca widzi takie samo ograniczenie w miejscu rzeczywiście wymagającym uwagi, nie traktuje go poważnie, a skutki są łatwe do przewidzenia.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-03 10:35:28
Autor: johnkelly
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Bartłomiej Zieliński pisze:

Są jednak miejsca w mieście, gdzie dałoby się jechać ciut szybciej, i tam można na to zezwolić, a nie trzymać się kurczowo jedynie słusznej prędkości. Ot choćby dla pokazania, że nie tylko zakazami urzędnik żyje.

Natomiast moja propozycja rewizji ograniczeń nie dotyczy założeń ogólnych, które wymieniłeś, tylko zasadności istnienia w danym miejscu określonego ograniczenia szczegółowego. Tu jest szerokie pole manewru, a większość tak stawianych ograniczeń jest wyznaczona dla przypadku ślepego kierowcy i tłumu pieszych rzucających się na maskę ;-)
W rezultacie, gdy kierowca widzi takie samo ograniczenie w miejscu rzeczywiście wymagającym uwagi, nie traktuje go poważnie, a skutki są łatwe do przewidzenia.


Myślisz, że urzędnicy nie znający pojęcia "ciągła i celowa DDR" raptem będą znali pojęcie "celowe ograniczenia prędkości"? Śmiem wątpić.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-05-03 12:30:57
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik johnkelly napisał:
Myślisz, że urzędnicy nie znający pojęcia "ciągła i celowa DDR" raptem
będą znali pojęcie "celowe ograniczenia prędkości"? Śmiem wątpić.

Dlatego na wzór urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich może trzeba powołać Rzecznika Praw Użytkowników Dróg? ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-04 09:07:11
Autor: bans
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-03 12:30, Bartłomiej Zieliński pisze:

Dlatego na wzór urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich może trzeba powołać
Rzecznika Praw Użytkowników Dróg? ;-)

Póki co mamy Abstrakcyjne Prawa Użytkowników Dróg. Skrót należy przeczytać od tyłu ;)


--
bans

Data: 2010-05-03 11:34:23
Autor: arturbac
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-03 10:10, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Norbert napisał:
Pojedz do Szwecji i sprobuj przekroczyc ich 70 na zwyklej drodze :)

Tak, tylko że tam ta zwykła droga to pewnie najwyżej początek i koniec
trasy, a u nas - praktycznie całość.

Nie prawda, wiekszosc trasy Malme - Karlskrona to 70kph z nielicznymi 90
i bardzo krotka baną a w miejscowościach 30kph.


Są jednak miejsca w mieście, gdzie dałoby się jechać ciut szybciej, i
tam można na to zezwolić, a nie trzymać się kurczowo jedynie słusznej
prędkości. Ot choćby dla pokazania, że nie tylko zakazami urzędnik żyje.

To nie ma sensu w 99% przypadków, wynika to z faktu że szybciej
dojedziesz płynnie trzymając średnią prędkość danego odcinka niż gazując
od świateł do świateł i ciągle czekając na nich do 50% czasu podróży!.

polecam analize średnich prędkośći "Polaków" którzy próboja gazować a
gówno im z tego śrdnie wychodzi www.targeo.pl o opcja traffic_live

W rezultacie, gdy kierowca widzi takie samo ograniczenie w miejscu
rzeczywiście wymagającym uwagi, nie traktuje go poważnie, a skutki są
łatwe do przewidzenia.

Na tym polega problem że co nie zostanie zrobione ZAWSZE napiszesz to
samo, uznając iż masz prawo oceniać czy coś ma sens.

Data: 2010-05-03 12:34:09
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik arturbac napisał:
Nie prawda, wiekszosc trasy Malme - Karlskrona to 70kph z nielicznymi 90
i bardzo krotka baną a w miejscowościach 30kph.

Zawsze znajdzie się jakiś wyjątek, nawet w Niemczech ;-)
Ale we wspomnianej Szwecji są ograniczenia prędkości przy szkołach do chyba nawet 20 km/h, ale obowiązują tylko w czasie, gdy w szkole są dzieci. A u nas pewnie by przyp*li progi zwalniające przez całą dobę.

Na tym polega problem że co nie zostanie zrobione ZAWSZE napiszesz to
samo, uznając iż masz prawo oceniać czy coś ma sens.

Po to natura mnie obdarzyła rozumem, żeby mieć własne zdanie. Zdaje się, że nawet konstytucja gwarantuje mi do tego prawo. ;-) Nie żyjemy już w systemie, gdzie tylko "wadza" ma zawsze rację.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-03 13:15:36
Autor: arturbac
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-03 12:34, Bartłomiej Zieliński pisze:
Na tym polega problem że co nie zostanie zrobione ZAWSZE napiszesz to
samo, uznając iż masz prawo oceniać czy coś ma sens.

Po to natura mnie obdarzyła rozumem, żeby mieć własne zdanie. Zdaje się,
że nawet konstytucja gwarantuje mi do tego prawo. ;-) Nie żyjemy już w
systemie, gdzie tylko "wadza" ma zawsze rację.


Ten co jechał 1xx kph i zabił tego Pana opisanego na początku w wątku
zapewne też uważał że miał rozum.

Data: 2010-05-03 13:29:55
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik arturbac napisał:
Ten co jechał 1xx kph i zabił tego Pana opisanego na początku w wątku
zapewne też uważał że miał rozum.

A nie widzisz różnicy między łamaniem przepisów a krytyką antydydaktyczności systemu ograniczeń na polskich drogach?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-03 15:30:06
Autor: arturbac
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-03 13:29, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Ten co jechał 1xx kph i zabił tego Pana opisanego na początku w wątku
zapewne też uważał że miał rozum.

A nie widzisz różnicy między łamaniem przepisów a krytyką
antydydaktyczności systemu ograniczeń na polskich drogach?


Oczywiscie ze widze, ale ty usprawiedliwiasz lamanie ich, przynajmniej
tak Cie odebrałem.

Data: 2010-05-03 15:52:38
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik arturbac napisał:
Oczywiscie ze widze, ale ty usprawiedliwiasz lamanie ich, przynajmniej
tak Cie odebrałem.

IMO to samo stawianie ograniczeń na siłę usprawiedliwia ich łamanie. Ba, nawet Policja ma świadomość, że - w czasach, gdy dyskutowano ograniczenie w miastach z 60 do 50 km/h - realna prędkość zmaleje tylko o 6 km/h. Czyli sami przyznają, że takie działanie nie spełnia założeń.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-03 16:32:26
Autor: arturbac
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-03 15:52, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
Oczywiscie ze widze, ale ty usprawiedliwiasz lamanie ich, przynajmniej
tak Cie odebrałem.

IMO to samo stawianie ograniczeń na siłę usprawiedliwia ich łamanie.

Będziesz tak gadać dopuki kogoś nie potracisz lub będziesz bliski temu lub
dopuki ktoś z twoich bliskich pod twoim domem blokiem nie zginie, czego
Ci nie życzę.

Kilkukrotnie już uniknałem zabicia kogoś tylko daltego że jechałem w
terenie zabudowanym dośc spokojnie w granicy 50kph na ulicach które
powszechnie sa ocenianie jako kwalifikujące się na 70 czy 100kph i tak
traktowane przez większośc czy też jadąc wolniej niż 50kph na mniej
uczesczanych ciasniejszych uliczkach.

50kph w wiekszości terenów zabudowanych to IMO zdecydowanie za dużo
JEŚLI brać pod uwagę dobro mieszkańców tego terenu a nie dobro KIEROWCÓW
przejeżdżajacych tym terenem.

Przekonałem się o tym już nie jednokrotnie np gdy jechałem w OZ z
prędkością 30kph mimo iż było 50kph by default bo w/g mojej oceny
miałbym problem z zatrzymaniem się w sytuacji gdyby jakiekolwiek dziecko
wybiegło mi z bramy na ulice czy zza zaparkowanych samochodów.
I dzięki temu raz nie zabiłem dzieciaka zatrzymałem się 1m przed nim , a
wybiegł za piłką z bramy ...
Na tej samej ulicy gdzie to miało miejsce NIE widze nikgo aby jechał
30kph większośc jeżdzi 60-80kph a ograniczenie jest 50kph i to
zdecydowanie za dużo.

PS: ABS, ESR itp systemy nic nie dadza, bo czasu reakcji te systemu nie
poprawiają.

A.

Data: 2010-05-03 18:43:52
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik arturbac napisał:
Będziesz tak gadać dopuki kogoś nie potracisz lub będziesz bliski temu lub
dopuki ktoś z twoich bliskich pod twoim domem blokiem nie zginie, czego
Ci nie życzę.

Akurat pod moim domem można zginąć przez takich, co to przejeżdżają przez przejście dla pieszych na czerwonym - i nie myśl, że mnie to nie wkurza.

50kph w wiekszości terenów zabudowanych to IMO zdecydowanie za dużo
JEŚLI brać pod uwagę dobro mieszkańców tego terenu a nie dobro KIEROWCÓW
przejeżdżajacych tym terenem.

Ale w większości przypadków kierowcy nie mają alternatywy - sądzisz, że pchałbym się przez Rumię jadąc do Pucka i dalej, gdybym miał alternatywę? Ale nie mam, więc jadę tak, jak się da.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-03 19:00:36
Autor: schliesky
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Bartłomiej Zieliński wrote:

50kph w wiekszości terenów zabudowanych to IMO zdecydowanie za dużo
JEŚLI brać pod uwagę dobro mieszkańców tego terenu a nie dobro KIEROWCÓW
przejeżdżajacych tym terenem.

Ale w większości przypadków kierowcy nie mają alternatywy - sądzisz, że pchałbym się przez Rumię jadąc do Pucka i dalej, gdybym miał alternatywę? Ale nie mam, więc jadę tak, jak się da.

Jest alternatywa - jeździć zgodnie z przepisami.

Typowe podejście polskiego miszcza kierownicy. Powinna być autostrada, obwodnica, lepsza droga, co jest k., przecież podatki płacę! I nogi z gazu nie zdejmie, bo to przecież nie jego wina, że musi przez tą miejscowość przejechać.

Data: 2010-05-03 23:55:47
Autor: arturbac
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-03 18:43, Bartłomiej Zieliński pisze:
Ale w większości przypadków kierowcy nie mają alternatywy - sądzisz, że
pchałbym się przez Rumię jadąc do Pucka i dalej, gdybym miał
alternatywę? Ale nie mam, więc jadę tak, jak się da.

 A czym zawinili mieszkańcy Rumi ?

PS: W Szwecji o której była mowa, praktycznie autostrad to nie ma poza
paroma wyjątkami, ba główne szlaki potrafią być drogą dwukierukową.

Ostatnio jak wracałem samochodem z Gdańska, jedynimi osobami oprucz mnie
stosującymi sie do znaków na głownej w Gdyni,Rumi,Redzie byli :
Austryjak, Szwed i Holender.

To jest smutne niestety.
I tak ciągnać temat dalej , była mowa o skrecaniu w lewo, na tej drodze
głownym problemem dla jadącego rowerem z Redy do Rumi jedyną drogą
utwardzoną je łączącą wykonanie skrętu w lewo na skrzyżowaniu nie było
by problemem gdyby większość stosowała się do 50kph, a że stosuje się
tak w granicach *1.5 do *2.5 to jest problem, i co ciekawe czasami mam
go jadąc samochodem i MUSZE przygazować aby zmienić pas i skręcić w lewo
a to mnie delikatnie mówiąc wk.....

Data: 2010-05-04 07:51:50
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik arturbac napisał:
A czym zawinili mieszkańcy Rumi ?

Tym, że mieszkają przy drodze? ;-)

Ostatnio jak wracałem samochodem z Gdańska, jedynimi osobami oprucz mnie
stosującymi sie do znaków na głownej w Gdyni,Rumi,Redzie byli :
Austryjak, Szwed i Holender.

Bo być może u nich ograniczenia stawia się bardziej z sensem niż u nas, to ślepo ufają, że u nas też się je stawia z sensem. A być może oni są nauczeni szanować się, a nie jak u nas - "szlachta na koń wsiędzie... i jakoś to będzie", ot, ułańska fantazja, wszystko na ostatnią chwilę, nie wyłączając polityków - przypadek smoleński to tylko kolejne potwierdzenie tej tezy. Niestety, nie jedyne.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-04 12:12:57
Autor: arturbac
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-04 07:51, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik arturbac napisał:
A czym zawinili mieszkańcy Rumi ?

Tym, że mieszkają przy drodze? ;-)

Ostatnio jak wracałem samochodem z Gdańska, jedynimi osobami oprucz mnie
stosującymi sie do znaków na głownej w Gdyni,Rumi,Redzie byli :
Austryjak, Szwed i Holender.

Bo być może u nich ograniczenia stawia się bardziej z sensem niż u nas,
to ślepo ufają, że u nas też się je stawia z sensem.

To nie chodzi o żadne zaufanie ale zwykłe przestrzeganie prawa.

50kph na DKNR 6 miedzy Gdynia a Reda ma JAK NAJWIEKSZY SENS którego
kierowcy nie rozumieją.
Wjazdy na posesje bez drog serwisowych, brak pobocza (co najwyzej
chodniki), dużo pieszych, lokalny ruch, rowerzysci, jedyna utwardzona
droga laczaca rede i rumie, duza ilosc kolizji spowodowanych namierna
perdkoscia na skrzyzowaniach, czesta jazda na czerownym itd.

Data: 2010-05-03 16:36:05
Autor: Michał Pysz
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
IMO to samo stawianie ograniczeń na siłę usprawiedliwia ich łamanie. Ba,
nawet Policja ma świadomość, że - w czasach, gdy dyskutowano
ograniczenie w miastach z 60 do 50 km/h - realna prędkość zmaleje tylko
o 6 km/h. Czyli sami przyznają, że takie działanie nie spełnia założeń.
No widzisz, jakby kierowcy nie myśleli tak jak ty to Policja dała by ograniczenie do 55 wiedząc, że ludzie sie dostosują i pojadą 55.
A tak musieli dać 50 bo wiedzieli, że średnio spadnie o 6 do 54.

mp.

Data: 2010-05-03 16:33:32
Autor: Michał Pysz
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
A nie widzisz różnicy między łamaniem przepisów a krytyką
antydydaktyczności systemu ograniczeń na polskich drogach?
Nie widzę, tamten kierowca też uznał, że ograniczenia są nieistotne i jechał za szybko, efekt widzimy.

mp.

Data: 2010-05-03 18:44:16
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik Michał Pysz napisał:
A nie widzisz różnicy między łamaniem przepisów a krytyką
antydydaktyczności systemu ograniczeń na polskich drogach?
Nie widzę, tamten kierowca też uznał, że ograniczenia są nieistotne i
jechał za szybko, efekt widzimy.

A czemu tak uznał?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-03 16:59:17
Autor: Mariusz Kruk
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Bartłomiej Zieliński"
Ten co jechał 1xx kph i zabił tego Pana opisanego na początku w wątku
zapewne też uważał że miał rozum.
A nie widzisz różnicy między łamaniem przepisów a krytyką antydydaktyczności systemu ograniczeń na polskich drogach?

Misiek, ale problem właśnie polega na tym, że ludzie nie krytykują,
tylko uważają, że wiedzą lepiej i robią po swojemu.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-05-03 19:46:20
Autor: Coaster
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik arturbac napisał:
Ten co jechał 1xx kph i zabił tego Pana opisanego na początku w wątku
zapewne też uważał że miał rozum.

A nie widzisz różnicy między łamaniem przepisów a krytyką antydydaktyczności systemu ograniczeń na polskich drogach?


Duzo latwiej nie widziec roznicy :-) Nie trzeba meczyc sie mysleniem...

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Gdy przyspieszasz na plaskim i lapiesz sie na tym,
ze stajesz na pedalach, to oznaka, ze masz zbyt wysokie
przelozenie lub zbyt nisko umieszcone siodlo."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-05-03 16:19:58
Autor: Coaster
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Norbert napisał:
Pojedz do Szwecji i sprobuj przekroczyc ich 70 na zwyklej drodze :)

Tak, tylko że tam ta zwykła droga to pewnie najwyżej początek i koniec trasy, a u nas - praktycznie całość.

Hmm, szwedzkie mity - na 'niezwyklej drodze' w drodze ze Sztokholmu do Uppsali - na predkosciomierzu motocykla predkosc osculuje w granicach 250-300 km/h.
http://www.youtube.com/watch?v=OajxGYt7Ros&feature=player_embedded
Widac zero policji i problemow.


Moim zdaniem w Polsce 50 w miescie jest ok, a 90 na zwyklej drodze tez
wystarcza.

Są jednak miejsca w mieście, gdzie dałoby się jechać ciut szybciej, i tam można na to zezwolić, a nie trzymać się kurczowo jedynie słusznej prędkości. Ot choćby dla pokazania, że nie tylko zakazami urzędnik żyje.

Natomiast moja propozycja rewizji ograniczeń nie dotyczy założeń ogólnych, które wymieniłeś, tylko zasadności istnienia w danym miejscu określonego ograniczenia szczegółowego. Tu jest szerokie pole manewru, a większość tak stawianych ograniczeń jest wyznaczona dla przypadku ślepego kierowcy i tłumu pieszych rzucających się na maskę ;-)
W rezultacie, gdy kierowca widzi takie samo ograniczenie w miejscu rzeczywiście wymagającym uwagi, nie traktuje go poważnie, a skutki są łatwe do przewidzenia.



--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Gdy przyspieszasz na plaskim i lapiesz sie na tym,
ze stajesz na pedalach, to oznaka, ze masz zbyt wysokie
przelozenie lub zbyt nisko umieszcone siodlo."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-05-03 19:49:55
Autor: MichałG
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Coaster pisze:
Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Norbert napisał:
Pojedz do Szwecji i sprobuj przekroczyc ich 70 na zwyklej drodze :)

Tak, tylko że tam ta zwykła droga to pewnie najwyżej początek i koniec trasy, a u nas - praktycznie całość.

Hmm, szwedzkie mity - na 'niezwyklej drodze' w drodze ze Sztokholmu do Uppsali - na predkosciomierzu motocykla predkosc osculuje w granicach 250-300 km/h.
http://www.youtube.com/watch?v=OajxGYt7Ros&feature=player_embedded
Widac zero policji i problemow.


Moim zdaniem w Polsce 50 w miescie jest ok, a 90 na zwyklej drodze tez
wystarcza.

Są jednak miejsca w mieście, gdzie dałoby się jechać ciut szybciej, i tam można na to zezwolić, a nie trzymać się kurczowo jedynie słusznej prędkości. Ot choćby dla pokazania, że nie tylko zakazami urzędnik żyje.

Natomiast moja propozycja rewizji ograniczeń nie dotyczy założeń ogólnych, które wymieniłeś, tylko zasadności istnienia w danym miejscu określonego ograniczenia szczegółowego. Tu jest szerokie pole manewru, a większość tak stawianych ograniczeń jest wyznaczona dla przypadku ślepego kierowcy i tłumu pieszych rzucających się na maskę ;-)
W rezultacie, gdy kierowca widzi takie samo ograniczenie w miejscu rzeczywiście wymagającym uwagi, nie traktuje go poważnie, a skutki są łatwe do przewidzenia.

jak wiesz, to taka rosyjska ruletka-tylko 1/6 pecha.. ;)... tu udało sie! a na zjedzie z tej autobany jest postawiona 70tka i jazda 78 kosztuje 2000 koron (ulgowo.. ;)   )- wiem coś o tym.. ;)

Pozdrawiam
michał

pozdrawiam

Data: 2010-05-03 20:06:59
Autor: Coaster
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
MichałG wrote:
Coaster pisze:
Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Norbert napisał:
Pojedz do Szwecji i sprobuj przekroczyc ich 70 na zwyklej drodze :)

Tak, tylko że tam ta zwykła droga to pewnie najwyżej początek i koniec trasy, a u nas - praktycznie całość.

Hmm, szwedzkie mity - na 'niezwyklej drodze' w drodze ze Sztokholmu do Uppsali - na predkosciomierzu motocykla predkosc osculuje w granicach 250-300 km/h.
http://www.youtube.com/watch?v=OajxGYt7Ros&feature=player_embedded
Widac zero policji i problemow.


Moim zdaniem w Polsce 50 w miescie jest ok, a 90 na zwyklej drodze tez
wystarcza.

Są jednak miejsca w mieście, gdzie dałoby się jechać ciut szybciej, i tam można na to zezwolić, a nie trzymać się kurczowo jedynie słusznej prędkości. Ot choćby dla pokazania, że nie tylko zakazami urzędnik żyje.

Natomiast moja propozycja rewizji ograniczeń nie dotyczy założeń ogólnych, które wymieniłeś, tylko zasadności istnienia w danym miejscu określonego ograniczenia szczegółowego. Tu jest szerokie pole manewru, a większość tak stawianych ograniczeń jest wyznaczona dla przypadku ślepego kierowcy i tłumu pieszych rzucających się na maskę ;-)
W rezultacie, gdy kierowca widzi takie samo ograniczenie w miejscu rzeczywiście wymagającym uwagi, nie traktuje go poważnie, a skutki są łatwe do przewidzenia.

jak wiesz, to taka rosyjska ruletka-tylko 1/6 pecha.. ;)... tu udało sie!

Nie oceniam. Ale twierdzenie, ze tam *wszyscy* jezdza jak grzeczne misie jest tylko projekcja wyobrazni piszacego takie twierdzenia. Wszyscy slyszeli o drakonskich karach w Skandynawii i zaraz uwazaja, ze to odstrasza wszystkich od szybkiej jazdy a w rzeczywistosci tak czarno-bialo nie jest.

a na zjedzie z tej autobany jest postawiona 70tka i jazda 78
kosztuje 2000 koron (ulgowo.. ;)   )- wiem coś o tym.. ;)

Wspolczuje ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Gdy przyspieszasz na plaskim i lapiesz sie na tym,
ze stajesz na pedalach, to oznaka, ze masz zbyt wysokie
przelozenie lub zbyt nisko umieszcone siodlo."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-05-04 00:06:23
Autor: arturbac
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-03 20:06, Coaster pisze:
Nie oceniam. Ale twierdzenie, ze tam *wszyscy* jezdza jak grzeczne misie
jest tylko projekcja wyobrazni piszacego takie twierdzenia. Wszyscy
slyszeli o drakonskich karach w Skandynawii i zaraz uwazaja, ze to
odstrasza wszystkich od szybkiej jazdy a w rzeczywistosci tak
czarno-bialo nie jest.

Wszystkich nie ale PRZYNAJMIEJ z centrum miasta, u mnie na osiedlu jeden
koleś notorycznie jeżdzi po osiedlowej ulicy dł 350m tyle ile zdąży!
500zł nie odstrasza nikogo.

Data: 2010-05-03 23:44:19
Autor: Norbert
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Hmm, szwedzkie mity - na 'niezwyklej drodze' w drodze ze Sztokholmu do Uppsali - na predkosciomierzu motocykla predkosc osculuje w granicach 250-300 km/h.

Widzialem kilka sekcji motocyklistow, nie polecam. Wystarczy 150 by cos oderwac. Taka jazda jest fajna na odpowiednim torze.

Data: 2010-05-04 00:03:12
Autor: arturbac
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-03 16:19, Coaster pisze:
Hmm, szwedzkie mity - na 'niezwyklej drodze' w drodze ze Sztokholmu do
Uppsali - na predkosciomierzu motocykla predkosc osculuje w granicach
250-300 km/h.
http://www.youtube.com/watch?v=OajxGYt7Ros&feature=player_embedded
Widac zero policji i problemow.



Ja do takich Panów nic nie mam gdy jak on robią to na autostradzie bo
każdy z nich dość szybko kończy w worku jak mają fuksa to w całości,
jeden baran zgubił głowe jakiś czas temu. Niestety u mnie w 3M tacy
kolesie jeżdzą bo mieście w ten sposób.

Data: 2010-05-03 16:31:42
Autor: Michał Pysz
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Są jednak miejsca w mieście, gdzie dałoby się jechać ciut szybciej, i
tam można na to zezwolić, a nie trzymać się kurczowo jedynie słusznej
prędkości. Ot choćby dla pokazania, że nie tylko zakazami urzędnik żyje.

To, że Ty nie rozumiesz dlaczego dane ograniczenie istnieje nie znaczy odrazu, że jest bezzasadne.

Kierowcy nie dostrzegają przyczyn ograniczania i je ignorują.

Przykład:
szeroka droga, zaczyna się wieś z domami, nie jest ich dużo, jest ograniczenie do 70.

NIKT nie zwalnia i tłumaczy sobie: co za kretyn postawił to ograniczenie

A co mają powiedzieć mieszkańcy, co mają powiedzieć kierowcy, którzy z posesji chcą włączyć się do ruchu??

To nieistotne bo kierowcy uważają, że jest szeroko, domów mało więc 70 jest bez sensu!

mp.

Data: 2010-05-03 18:41:49
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik Michał Pysz napisał:
Kierowcy nie dostrzegają przyczyn ograniczania i je ignorują.

A dlaczego? Dlatego, że gdzie indziej ograniczenia stosowane są na wyrost.

Przykład:
szeroka droga, zaczyna się wieś z domami, nie jest ich dużo, jest
ograniczenie do 70.

A mój przykład to wielokrotnie już tu przytaczany zabrzański odcinek DK88, drogi z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami, co prawda mającej dość wąskie ale 4 pasy, gdzie także jest ograniczenie do 70 km/h w tym na prostym odcinku, na którym widać na 2 km naprzód. I ja już się nie dziwię, że kierowcy ignorują znaki - bo myślą, że to właśnie kolejny znak postawiony bez sensu.
I dlatego uważam, że należy sprawdzić zasadność stosowania takich a nie innych ograniczeń, a potem przestrzegać ich z zegarmistrzowską precyzją. Tymczasem w Polsce robi się tak: jest droga z ograniczeniem do 90, są wypadki, to się ogranicza do 70, kolejne wypadki, to do 50... itp.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-03 19:09:22
Autor: Michał Pysz
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(

A dlaczego? Dlatego, że gdzie indziej ograniczenia stosowane są na wyrost.
Ignorują bo tak jak Ty sobie tłumaczą, a wytłumaczenie znajdą na każde miejsce.

A mój przykład to wielokrotnie już tu przytaczany zabrzański odcinek
DK88, drogi z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami, co prawda mającej dość
wąskie ale 4 pasy, gdzie także jest ograniczenie do 70 km/h w tym na
prostym odcinku, na którym widać na 2 km naprzód. I ja już się nie
dziwię, że kierowcy ignorują znaki - bo myślą, że to właśnie kolejny
znak postawiony bez sensu.
I dlatego uważam, że należy sprawdzić zasadność stosowania takich a nie
innych ograniczeń, a potem przestrzegać ich z zegarmistrzowską precyzją.
Tymczasem w Polsce robi się tak: jest droga z ograniczeniem do 90, są
wypadki, to się ogranicza do 70, kolejne wypadki, to do 50... itp.

Nie znam więc się nie wypowiem, Domyślam się tylko, zę jak nie było ograniczenia to tacy jak ty jechali 120 zamiast 90 bo to:
"prostym odcinku, na którym widać na 2 km naprzód"

mp.

Data: 2010-05-03 19:29:03
Autor: MichałG
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Michał Pysz pisze:

A dlaczego? Dlatego, że gdzie indziej ograniczenia stosowane są na wyrost.
Ignorują bo tak jak Ty sobie tłumaczą, a wytłumaczenie znajdą na każde miejsce.

A mój przykład to wielokrotnie już tu przytaczany zabrzański odcinek
DK88, drogi z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami, co prawda mającej dość
wąskie ale 4 pasy, gdzie także jest ograniczenie do 70 km/h w tym na
prostym odcinku, na którym widać na 2 km naprzód. I ja już się nie
dziwię, że kierowcy ignorują znaki - bo myślą, że to właśnie kolejny
znak postawiony bez sensu.
I dlatego uważam, że należy sprawdzić zasadność stosowania takich a nie
innych ograniczeń, a potem przestrzegać ich z zegarmistrzowską precyzją.
Tymczasem w Polsce robi się tak: jest droga z ograniczeniem do 90, są
wypadki, to się ogranicza do 70, kolejne wypadki, to do 50... itp.

Nie znam więc się nie wypowiem, Domyślam się tylko, zę jak nie było ograniczenia to tacy jak ty jechali 120 zamiast 90 bo to:
"prostym odcinku, na którym widać na 2 km naprzód"

zle sie domyślasz...

M.

Data: 2010-05-03 21:52:58
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik Michał Pysz napisał:
Nie znam więc się nie wypowiem, Domyślam się tylko, zę jak nie było
ograniczenia to tacy jak ty jechali 120 zamiast 90 bo to:
"prostym odcinku, na którym widać na 2 km naprzód"

Ich wina - ale czy dlatego że postąpili źle, to teraz wszyscy kierowcy mają cierpieć?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-04 09:21:27
Autor: Michał Pysz
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-03 21:52, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Michał Pysz napisał:
Nie znam więc się nie wypowiem, Domyślam się tylko, zę jak nie było
ograniczenia to tacy jak ty jechali 120 zamiast 90 bo to:
"prostym odcinku, na którym widać na 2 km naprzód"

Ich wina - ale czy dlatego że postąpili źle, to teraz wszyscy kierowcy
mają cierpieć?


Niestety tak.

mp.

Data: 2010-05-04 10:02:56
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik Michał Pysz napisał:
Ich wina - ale czy dlatego że postąpili źle, to teraz wszyscy kierowcy
mają cierpieć?
Niestety tak.

Zbiorowa odpowiedzialność? Czy to ma jakiś związek ze sprawiedliwością?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-04 10:03:52
Autor: Michał Pysz
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-04 10:02, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Michał Pysz napisał:
Ich wina - ale czy dlatego że postąpili źle, to teraz wszyscy kierowcy
mają cierpieć?
Niestety tak.

Zbiorowa odpowiedzialność? Czy to ma jakiś związek ze sprawiedliwością?
A czy jest sprawiedliwe, że ktoś o takim samym myśleniu jak Ty rozjechał rowerzystę?

mp.

Data: 2010-05-04 10:05:32
Autor: MichałG
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Michał Pysz pisze:
W dniu 2010-05-04 10:02, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Michał Pysz napisał:
Ich wina - ale czy dlatego że postąpili źle, to teraz wszyscy kierowcy
mają cierpieć?
Niestety tak.

Zbiorowa odpowiedzialność? Czy to ma jakiś związek ze sprawiedliwością?
A czy jest sprawiedliwe, że ktoś o takim samym myśleniu jak Ty rozjechał rowerzystę?

no brawo! gdzie uczyłeś się demagogii?

M.

Data: 2010-05-04 10:38:15
Autor: Michał Pysz
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-04 10:05, MichałG pisze:
Michał Pysz pisze:
W dniu 2010-05-04 10:02, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Michał Pysz napisał:
Ich wina - ale czy dlatego że postąpili źle, to teraz wszyscy kierowcy
mają cierpieć?
Niestety tak.

Zbiorowa odpowiedzialność? Czy to ma jakiś związek ze sprawiedliwością?
A czy jest sprawiedliwe, że ktoś o takim samym myśleniu jak Ty
rozjechał rowerzystę?

no brawo! gdzie uczyłeś się demagogii?

zaraz zaraz... to nie ja podnoszę kwestie oceniania sprawiedliwości.
Ja tylko uważam, że udowadnianie sobie, że przepisy należy stosować wybiórczo jest nieporozumieniem.



m.

Data: 2010-05-04 10:48:38
Autor: MichałG
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Michał Pysz pisze:

no brawo! gdzie uczyłeś się demagogii?

zaraz zaraz... to nie ja podnoszę kwestie oceniania sprawiedliwości.
Ja tylko uważam, że udowadnianie sobie, że przepisy należy stosować wybiórczo jest nieporozumieniem.

oczywiście, jak zawsze kto inny... ;) ;)

M

Data: 2010-05-04 11:14:05
Autor: Bartłomiej Zieliński
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Użytkownik Michał Pysz napisał:
Ja tylko uważam, że udowadnianie sobie, że przepisy należy stosować
wybiórczo jest nieporozumieniem.

To zauważ, proszę, że ja nie udowadniam sobie, że przepisy należy stosować wybiórczo. Ja bardzo chcę jechać zawsze w zgodzie z przepisami _I_ zdrowym rozsądkiem. Ale często jest to sprzeczne ze sobą. I dlatego chciałbym, aby to się zmieniło.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2010-05-04 11:24:59
Autor: Coaster
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Michał Pysz napisał:
Ja tylko uważam, że udowadnianie sobie, że przepisy należy stosować
wybiórczo jest nieporozumieniem.

To zauważ, proszę, że ja nie udowadniam sobie, że przepisy należy stosować wybiórczo. Ja bardzo chcę jechać zawsze w zgodzie z przepisami _I_ zdrowym rozsądkiem. Ale często jest to sprzeczne ze sobą. I dlatego chciałbym, aby to się zmieniło.


Kandyduj ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-05-04 11:23:27
Autor: Coaster
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Michał Pysz wrote:
W dniu 2010-05-04 10:05, MichałG pisze:
Michał Pysz pisze:
W dniu 2010-05-04 10:02, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Michał Pysz napisał:
Ich wina - ale czy dlatego że postąpili źle, to teraz wszyscy kierowcy
mają cierpieć?
Niestety tak.

Zbiorowa odpowiedzialność? Czy to ma jakiś związek ze sprawiedliwością?
A czy jest sprawiedliwe, że ktoś o takim samym myśleniu jak Ty
rozjechał rowerzystę?

no brawo! gdzie uczyłeś się demagogii?

zaraz zaraz... to nie ja podnoszę kwestie oceniania sprawiedliwości.
Ja tylko uważam, że udowadnianie sobie, że przepisy należy stosować wybiórczo jest nieporozumieniem.

Przepisy sa wybiorcze. Nie okreslaja wszystkiego, chocby poziomu oleju w glowie.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-05-04 12:31:44
Autor: johnkelly
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Michał Pysz pisze:

zaraz zaraz... to nie ja podnoszę kwestie oceniania sprawiedliwości.
Ja tylko uważam, że udowadnianie sobie, że przepisy należy stosować wybiórczo jest nieporozumieniem.

Problem tylko w tym, że wybiórczego stosowania przepisów uczy sam właściciel drogi.

m.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................
............... fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ...............

Data: 2010-05-04 11:20:36
Autor: Coaster
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
MichałG wrote:
Michał Pysz pisze:
W dniu 2010-05-04 10:02, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Michał Pysz napisał:
Ich wina - ale czy dlatego że postąpili źle, to teraz wszyscy kierowcy
mają cierpieć?
Niestety tak.

Zbiorowa odpowiedzialność? Czy to ma jakiś związek ze sprawiedliwością?
A czy jest sprawiedliwe, że ktoś o takim samym myśleniu jak Ty rozjechał rowerzystę?


Na obozie pionierow? ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-05-03 19:38:26
Autor: johnkelly
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
Bartłomiej Zieliński pisze:

A mój przykład to wielokrotnie już tu przytaczany zabrzański odcinek DK88, drogi z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami, co prawda mającej dość wąskie ale 4 pasy, gdzie także jest ograniczenie do 70 km/h w tym na prostym odcinku, na którym widać na 2 km naprzód. I ja już się nie dziwię, że kierowcy ignorują znaki - bo myślą, że to właśnie kolejny znak postawiony bez sensu.
I dlatego uważam, że należy sprawdzić zasadność stosowania takich a nie innych ograniczeń, a potem przestrzegać ich z zegarmistrzowską precyzją. Tymczasem w Polsce robi się tak: jest droga z ograniczeniem do 90, są wypadki, to się ogranicza do 70, kolejne wypadki, to do 50... itp.

Tudzież stawia się ograniczenie do 50 na prostym odcinku bez skrzyżowań, wyjazdów z posesji, ruchu pieszego ponieważ zimą nawiewa w tym miejscu śnieg, przez co dochodzi do wypadków. Zimą, nie latem. Jaki sens ma te ograniczenie w lipcu?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................
............... fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ...............

Data: 2010-05-04 00:09:33
Autor: arturbac
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
W dniu 2010-05-03 19:38, johnkelly pisze:
Tudzież stawia się ograniczenie do 50 na prostym odcinku bez skrzyżowań,
wyjazdów z posesji, ruchu pieszego ponieważ zimą nawiewa w tym miejscu
śnieg, przez co dochodzi do wypadków. Zimą, nie latem. Jaki sens ma te
ograniczenie w lipcu?

Bo u nas nie dopracowano się takiej tabliczki prawnie jak widziałem na
bahnach w deu, przy ograniczeniu do 70 tabliczka "podczas deszczu"
(jesli dobrze zapamietalem)

Data: 2010-05-04 09:22:23
Autor: johnkelly
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
arturbac pisze:
W dniu 2010-05-03 19:38, johnkelly pisze:
Tudzież stawia się ograniczenie do 50 na prostym odcinku bez skrzyżowań,
wyjazdów z posesji, ruchu pieszego ponieważ zimą nawiewa w tym miejscu
śnieg, przez co dochodzi do wypadków. Zimą, nie latem. Jaki sens ma te
ograniczenie w lipcu?

Bo u nas nie dopracowano się takiej tabliczki prawnie jak widziałem na
bahnach w deu, przy ograniczeniu do 70 tabliczka "podczas deszczu"
(jesli dobrze zapamietalem)

Przede wszystkim nie dopracowano się odpowiedzialności za stawianie bezsensownych znaków. W związku z czym masz np ograniczenie 30km/h przed chatą wójta (bodajże jeden z podlaskich tak se ustawił bo dlaczego nie) albo ograniczenie do 60 na DW579 (2/3 odcinka Leszno-Kazuń) mimo, że droga prosta, kilka skrzyżowań, kilka wyjazdów z posesji a problem polegał na tym, że było tam kilka tragicznych wypadków - w nocy.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................
............... fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ...............

Data: 2010-05-03 09:38:59
Autor: nb
Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(
at Mon 03 of May 2010 00:02, arturbac wrote:

W dniu 2010-05-02 20:10, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Sun, 02 May 2010 12:30:09 +0200, Heming napisał(a):
Chyba że coś się zmieni w Polsce.

Nie zmieni :
- bo w Wiadomościach TV ważniejszą wiadomością jest który polityk
pierdnął, i kto w tańcu z cipami odpadł
- bo mandaty za wykroczenia drogowe są jak opłata za autostradę.
- bo jest wiosna i już zauważyłem że stonowana zimowa jazda polska się
skończyła, zaczęło się agresywne żyletkowanie.
- bo ten narĂłd tak juĹź ma - brak wyobraĹşni

Sam tak masz. NarĂłd nie ma.


--
nb

Ustroń - śmiertelne potrącenie kolarza na "wiślance" :(

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona