W dniu 28.02.2015 o 19:15, Ikselka pisze:

http://wpolityce.pl/polityka/235541-moskwa-wsciekla-za-zapowiedz-trwalego-usuniecia-z-warszawy-pomnika-ku-chwale-armii-czerwonej

Dopiero teraz przeczytałem na pl.rec.kuchnia:

"No, sporo tego. W dodatku sołtysem o mało dziś nie zostałam. Tak ot, między
postami. Trzema głosami wygrała najbliższa sąsiadka. Ale to i tak, jakbym
ja wygrała - i tak we wszystkim G. radzi się mnie. Miło być w tej opozycji."

Ty ikselka lepiej zajmij się garami a nie polityką.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

W dniu .03.2015 o 07:57 Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> pisze:

Ty ikselka lepiej zajmij się garami a nie polityką.

Wiesiaczku, przecież Ikselka stała się kawałkiem historii polskiego  usenetu.
W odróżnieniu od innych - nie rzuca mięsem, jest pogodna i ma ciekawe  poglądy.
Nikogo nie obraża - chyba, że kogoś obraża wytykanie braku pomyślunku.

A w różnorodności siła.

Jest cała masa takich, którzy praktycznie przesiadują na grupach po 16  godzin 7 dni w tygodniu.
Poglądy mają betonowe i bardzo wąskie zainteresowania.
Do tego nie potrafią dyskutować inaczej, niż przez obrzucanie  interlokutorów bluzgami.

Zainteresuj się innymi personami.


--
Trefniś

W dniu 01.03.2015 o 08:49, Trefniś pisze:

W dniu .03.2015 o 07:57 Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> pisze:

Ty ikselka lepiej zajmij się garami a nie polityką.

Wiesiaczku, przecież Ikselka stała się kawałkiem historii polskiego
usenetu.
W odróżnieniu od innych - nie rzuca mięsem, jest pogodna i ma ciekawe
poglądy.
Nikogo nie obraża - chyba, że kogoś obraża wytykanie braku pomyślunku.

A w różnorodności siła.

Jest cała masa takich, którzy praktycznie przesiadują na grupach po 16
godzin 7 dni w tygodniu.
Poglądy mają betonowe i bardzo wąskie zainteresowania.
Do tego nie potrafią dyskutować inaczej, niż przez obrzucanie
interlokutorĂłw bluzgami.

Zainteresuj się innymi personami.

To wszystko co piszesz może mieć i sens, ale:
-Ikselka nie nawiązała żadnej dyskusji, tylko zrobiła wklejkę i pewnie uważa, że wszyscy jej przytakną.
-Nie lubię gdy ktoś z prowincji wtrąca się do mojej dzielnicy i ustawia mi pomniki według swojego światopoglądu.
-Co do samego pomnika to sieje tanią propagandę i przeinacza fakty przez wklejanie idiotycznych i kłamliwych tekstów (to nie jest pomnik ku chwale Armii Czerwonej).
-Ja też nie rzucam mięsem tylko doceniam jej wkład na grupie dotyczącej kuchni, bo ona tam się sprawdza i za to ją doceniam.

Z powaĹźaniem - jak poniĹźej

--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

W dniu .03.2015 o 12:16 Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> pisze:

W dniu 01.03.2015 o 08:49, Trefniś pisze:

W dniu .03.2015 o 07:57 Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> pisze:

(...)

Zainteresuj się innymi personami.

To wszystko co piszesz może mieć i sens, ale:
-Ikselka nie nawiązała żadnej dyskusji, tylko zrobiła wklejkę i pewnie  uważa, że wszyscy jej przytakną.
-Nie lubię gdy ktoś z prowincji wtrąca się do mojej dzielnicy i ustawia  mi pomniki według swojego światopoglądu.
-Co do samego pomnika to sieje tanią propagandę i przeinacza fakty przez  wklejanie idiotycznych i kłamliwych tekstów (to nie jest pomnik ku  chwale Armii Czerwonej).
-Ja też nie rzucam mięsem tylko doceniam jej wkład na grupie dotyczącej  kuchni, bo ona tam się sprawdza i za to ją doceniam.

OK, ale po co argumenty ad personam w dyskusji?
Ikselka jest na tle grupy wyraźnie jej jaśniejszą stroną.
Samo podrzucenie tematu, nawet bez zajęcia stanowiska - _jest_ głosem do  dyskusji.
Zobacz - wątek się rozrasta.

Mimo, że Ikselka jest trudna w dyskusji (potrafi nie przyjmować  argumentów, "bo nie"),
to jednak jej miejsce jest wszędzie tam, gdzie ma ochotę napisać.
Każdy może pisać, gdzie chce!
--
Trefniś

W dniu 01.03.2015 o 13:11, Trefniś pisze:

W dniu .03.2015 o 12:16 Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> pisze:

W dniu 01.03.2015 o 08:49, Trefniś pisze:

W dniu .03.2015 o 07:57 Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> pisze:

(...)

Zainteresuj się innymi personami.

To wszystko co piszesz może mieć i sens, ale:
-Ikselka nie nawiązała żadnej dyskusji, tylko zrobiła wklejkę i pewnie
uważa, że wszyscy jej przytakną.
-Nie lubię gdy ktoś z prowincji wtrąca się do mojej dzielnicy i
ustawia mi pomniki według swojego światopoglądu.
-Co do samego pomnika to sieje tanią propagandę i przeinacza fakty
przez wklejanie idiotycznych i kłamliwych tekstów (to nie jest pomnik
ku chwale Armii Czerwonej).
-Ja też nie rzucam mięsem tylko doceniam jej wkład na grupie
dotyczącej kuchni, bo ona tam się sprawdza i za to ją doceniam.

OK, ale po co argumenty ad personam w dyskusji?
Ikselka jest na tle grupy wyraźnie jej jaśniejszą stroną.
Samo podrzucenie tematu, nawet bez zajęcia stanowiska - _jest_ głosem do
dyskusji.
Zobacz - wątek się rozrasta.

Mimo, że Ikselka jest trudna w dyskusji (potrafi nie przyjmować
argumentĂłw, "bo nie"),
to jednak jej miejsce jest wszędzie tam, gdzie ma ochotę napisać.
Każdy może pisać, gdzie chce!

Nie pogrążaj się :)

Wątek się rozrasta bo pieprzymy bez sensu na temat wyższości ikselki nad wiesiaczkiem pomijając sens wątku.

Nie ma też żadnego ad personam bo już pisałem, że cenie jej miejsce na grupie o kuchni :)

Kiedyś nawet wspomniałem, że kobiety XL darzę wyjątkową sympatią :)

Ale proszę nie wpierdalać mi się do mojej dzielnicy w której wychowałem się od dziecka a do tego przy pomocy kłamliwych tekstów!
Do tego faktu jakoś się nie odniosłeś, a byłoby to jak najbardziej w temacie.

Jeśli zaś chodzi o sam pomnik to po pierwsze jest to nasza historia i wymazywanie jej stawia nas na równi z Wandalami czy innymi plemionami niszczącym zabytki a po drugie, jeśli już, to od rozstrzygania takich sporów nie jest administracja ale referendum mieszkańców.
Może ikselka ma ambicje zostać sołtysem, ale w tym kontekście uważam, że dla lokalnej społeczności lepiej się stało, że do tego nie doszło.
Mam dosyć szarogęszenia się przez przedstawicieli władzy, i ich samych również.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

W dniu .03.2015 o 13:28 Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> pisze:


(...)

Ale proszę nie wpierdalać mi się do mojej dzielnicy w której wychowałem  się od dziecka a do tego przy pomocy kłamliwych tekstów!
Do tego faktu jakoś się nie odniosłeś, a byłoby to jak najbardziej w  temacie.

Ikselka zaledwie podlinkowała artykuł - nie odniosła się do niego w żaden  sposób!
Ja stanąłem w obronie tego posłańca.
Widzisz w wieściach zagrożenie dla "stolycy", ale w czym winna Ikselka?

W temacie:
Taki los Warszawy, że decydują o niej przyjezdni/przejezdni. Prawie zawsze  tak było!
Najbardziej prowincjonalna stolica Europy.

Słoiki będą wami rządzić, musisz się pogodzić. Bo nawet sami kłócicie się  między sobą, kto jest bardziej "warszawiakiem". Zatem twoje "wychowałem  się od dziecka" nie ma żadnej wartości.

Jeśli zaś chodzi o sam pomnik to po pierwsze jest to nasza historia i  wymazywanie jej stawia nas na równi z Wandalami czy innymi plemionami  niszczącym zabytki a po drugie, jeśli już, to od rozstrzygania takich  sporów nie jest administracja ale referendum mieszkańców.

"Nasza historia" w sensie Warszawy? Bieda...

Bo to jednak historia Polski. Mieszkańcy okolic są ledwie lokalnym  kolorytem.
I tak władza zrobi to, co będzie chciała. Lokalsi mogą co najwyżej  ponarzekać - na bogu ducha winną Ikselkę.

Ja nie mam pretensji do Warszawiaków, że po wojnie niszczyli moje rodzinne  miasto pod hasłem "cała Polska odbudowuje Warszawę". Ale teraz nie miejcie  pretensji, że "gospodarzem" stolicy czuje się każdy Polak.
Nawet wśród "warszawiaków" panują skrajnie różne opinie o tym pomniku.
Piszę w cudzysłowie - bo kto was tam wie, kogo uważacie za warszawiaka :)

--
Trefniś

W dniu 01.03.2015 o 14:16, Trefniś pisze:

W dniu .03.2015 o 13:28 Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> pisze:


(...)

Ale proszę nie wpierdalać mi się do mojej dzielnicy w której
wychowałem się od dziecka a do tego przy pomocy kłamliwych tekstów!
Do tego faktu jakoś się nie odniosłeś, a byłoby to jak najbardziej w
temacie.

Ikselka zaledwie podlinkowała artykuł - nie odniosła się do niego w
Ĺźaden sposĂłb!

Jak jesteś ślepy, to idź do okulisty albo co?
Przeczytaj powoli tytuł posta, to ocenisz, czy się odniosła czy też nie.

Za to nie doczekałem się Twojego odniesienia co do treści zalinkowanego gówna, bo taką mniej więcej wartość ma ten tekst.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®