Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Usunięcie ciąży...

Usunięcie ciąży...

Data: 2011-11-28 20:56:02
Autor: Piona
Usunięcie ciąży...
W dniu 2011-11-28 09:42, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Jak zwykle głupoty z idiotycznym tytułem.
Nie masz większych zmartwień?
piona

Data: 2011-11-28 23:47:28
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Usunięcie tego, co ciąży...

"Piona" jb0p0i$at6$1@inews.gazeta.pl

Jak zwykle głupoty z idiotycznym tytułem.
Nie masz większych zmartwień?

Nie mam. :) Albo inaczej -- zmartwieniem moim jest brak
kobiet, ale pokazuję, że głupia kobieta (kierująca się
natchnieniem ducha czy niechlujna) nie interesuje mnie. :)

Aptekarka jest głupią morderczynią -- sprzedaje pseudolek.
(ten lek -- witaminę B1, ale w śmiesznie niskiej dawce)
Zapłaciłem za jej głupotę stratą zdrowia. Kobieta realizuje
parcie na szkło -- księżom zależy na ukazaniu mojej rzekomej
(lub rzeczywistej) depresji. Brak witaminy B1 prowadzi właśnie
do osłabienia układu nerwowego, czyli do depresji. Księża (na
przykład Łazewski czy Koszewnik -- duszpasterze akademiccy) na
,,ambonach'' (w czasie pogawędek, na kazaniach w czasie mszy
świętych -- cóż to za świętość?)  tłumaczą młodym ludziom, iż
depresja (czy schizofrenia) jest karą Bożą za dzieciobójstwo.
W ten sposób separują takich jak ja (niewygodnych z jakiegoś
powodu) od młodych kobiet szukających kandydatów do małżeństwa.

EB to przykład niechlujstwa -- zlecenie wisi, ale nie jest realizowane.
Cóż to za bank, który ignoruje wolę swego klienta? :)

-=-

Żeby było śmieszniej -- EB zabiega o klientów. :)
A kobiety -- o mężczyzn. :) Niestety EB zabiega i jednocześnie
zniechęca, a kobiety zabiegają i jednocześnie opowiadają się
po stronie głupoty. Mądrzeją, gdy jest za późno, gdy nie mogą
już zostać matkami. :) Wówczas potrafią niemal żądać dla siebie
(ode mnie też) tak zwanego miłosierdzia, uważając, iż mam jakiś
moralny obowiązek żenienia się z uwagi na fakt, iż mam mieszkanie,
czy nawet (w pewnym sensie) 3 mieszkania. :)

Otóż -- jeśli ktoś obetnie sobie rękę, nie może liczyć na miłosierdzie
Boże. :) (nie ja sprawia, iż kobieta raczej ;) nie może rodzić zdrowych
dzieci, jeśli pierwszego nie urodzi do 25 roku życia)

-=-

Ja pokazuję niefrasobliwość i głupotę ludzką -- EB i aptekarki,
która uznała samodzielnie, że przyjmowanie tej witaminy może być
szkodliwe dla organizmu i sprzedaje mi zabawkową dawkę. :) Lek
został ,,wypisany'' (przypisany?) przez lekarza, na dodatek
lekarz zlecił badania mające na celu sprawdzenie ewentualnej
szkodliwości długotrwałego przyjmowania tego leku.

Ale aptekarka staje ponad wolą lekarza, uważa się za mądrzejszą
i roztropniejszą -- toż nie można latami przyjmować witaminy B1
w tej dawce... Zatem... Samodzielnie dawkę tę zmniejsza. :) Ja
zaś tracę zdrowie i czas -- ksiądz teolog, Leszek Struk (także
duszpasterz białostockiego duszpasterstwa akademickiego) uznał,
można  zastosować cwana metodę -- każda kobieta zabierze mi
tylko 5 minut mojego życia. Bóg nie może ukarać surowo za
zabranie (zmarnowanie) 5 minut życia zaś stosowanie tej
terapii pozbawi mnie życia w ogóle. :)

Oto Bóg liczy inaczej -- jak na razie surowo ukarał
chyba każdą chętną :) do takiej zabawy. :) A raczej
każdą, która zabrała mi choć 5 minut mego życia
uczestnicząc w tej grze. :)

-=-

Aptekarka w mojej osobie traci klienta. Jakiego? Słabego -- Telfexo
(około 17 złotych za 20 dni) i Avamys (około 40 złotych, ale raczej
na znacznie dłuższy czas) i witaminy oraz czasami antybiotyki...
Traci także mego ojca -- ten na leki wydaje znacznie więcej.
Matka także nie na wódkę wydaje dziesięciokrotnie więcej ode mnie. :)

Obojgu (i wam zarazem) tłumaczę, jakie są skutki poprawiania woli lekarza.

-=-

Można zapytać -- po co mi tyle tej witaminy. Nie znam odpowiedzi,
ale od zawsze lubiłem jeść duże ilości tego, w czym jest dużo tej
witaminy. Wielokrotnie też lekarze stosowali u mnie kuracje oparte
o podawanie (także w zastrzykach) witamin z grupy B.

-=-

O ile banków ci u nas dostatek, o tyle apteki na osiedlu mam
dwie -- w odległości parunastu metrów a kolejne znajdują się
także niedaleko. Poza nimi jest dosłownie zatrzęsienie aptek...

Niedobór witaminy B1 skutkuje co najmniej źle.
W ogóle niedobory witamin dają raczej szokujące efekty.

-=-

Czy ktoś chce, czy nie -- w swoim życiu podejmuje decyzje
typu: staję po stronie zbrodniarzy (w tym wypadku -- księży)
czy po stronie ludzi uczciwych. :) Troje lekarzy leczyło mnie
z nieistniejących chorób, zamiast z astmy, aptekarka celowo
sprzedała nie to, co miała sprzedać zgodnie z instrukcją :)
zapisana na recepcie. :)

Ja zaś przekonałem się, jakie są skutki niedoboru tej witaminy.
Około 60 tabletek (30 dni) złych (3 mg zamiast 25 mg) przyjąłem
w dobrej wierze, czyli placebo odpada.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Usunięcie ciąży...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona