Data: 2015-08-20 10:53:24 | |
Autor: cytawa | |
Uszkodzenie dętki | |
twistedme pisze:
Czy to wina obręczy? To mi bardziej wyglada na wine opony. Te mikroprzeciecia sa w miejscu styku z opona. Sprawdz czy ta opona nie ma za twardego i ostrego rantu. Ponadto zbyt niskie pompowanie detki powoduje, ze opona caly czas sie ugina i trze o detke. Jak duzo pompujesz? Jan Cytawa |
|
Data: 2015-08-20 11:42:24 | |
Autor: twistedme | |
Uszkodzenie dętki | |
W dniu 2015-08-20 o 10:53, cytawa pisze:
twistedme pisze:Skoro tak mówicie, to teraz zaczynam się zastanawiać, bo powietrze nie zeszło od razu, na asfalcie poczułem dziwne wibracje i zorientowałem się, że mam dość małe ciśnienie z tyłu. Że byłem daleko od domu to tak przejechałem ze 2-3 km, aż już prawie wszystko zeszło. Więc teraz nie wiem, czy te przecięcia nie powstały później... No ale dokładnie w tym miejscu? Też dziwne. No nic, zobaczymy, czy się powtórzy, wtedy będę się zastanawiał nad oponą na wszelki wypadek będę woził narzędzia i zapas w plecaku. Myślałem, że może to ewidentna wina obręczy i fachowcy będą od razu wiedzieli, co z tym zrobić :) Dzięki za wskazówki. |
|
Data: 2015-08-20 03:11:08 | |
Autor: Rowerex | |
Uszkodzenie dętki | |
W dniu czwartek, 20 sierpnia 2015 11:42:28 UTC+2 użytkownik twistedme napisał:
Skoro tak mówicie, to teraz zaczynam się zastanawiać, bo powietrze nie zeszło od razu, na asfalcie poczułem dziwne wibracje i zorientowałem się, że mam do¶ć małe ci¶nienie z tyłu. Że byłem daleko od domu to tak przejechałem ze 2-3 km, aż już prawie wszystko zeszło. Więc teraz nie wiem, czy te przecięcia nie powstały póĽniej... No ale dokładnie w tym miejscu? Też dziwne. Przebieg procesu destrukcji od momentu jej zapocz±tkowania może być przedziwny, tu nie ma co liczyć na łatw± do ogarnięcia logikę. Swego czasu pisałem na grupie, że kilka razy łapałem kapcia niemal w tym samym miejscu, "miejscu" w sensie obszaru geograficznego, a konkretnie chodzi o kilkaset metrów pewnej drogi - i było to czysty przypadek, bo Ľródło problemu było gdzie indziej... No nic, zobaczymy, czy się powtórzy, wtedy będę się zastanawiał nad opon± na wszelki wypadek będę woził narzędzia i zapas w plecaku.. Z tego co piszesz, je¶li Ľródła problemów były różne, to faktycznie masz pecha - może odpraw egzorcyzmy ;-) A poważniej, sprawdĽ wszystko co się da. Na pocieszenie - dla mnie niezmiernie pechowym okresem jest maj - w ubiegłych latach wła¶nie w maju gi±łem a w końcu złamałem hak przerzutki, a że hak mam zintegrowany z ram± (rama stalowa), to musiałem j± odesłać do naprawy. Od tego czasu w maju unikam jazdy rowerem po lesie, ale w tym roku majowe pasmo nieszczę¶ć przeniosło się na inne przedmioty i przez przeróżne pechowe przypadki straciłem kilka tysięcy złotych i sporo nerwów... Dzięki za wskazówki. A'propos wskazówek - je¶li koła nadal będ± pechowe, to może wła¶nie wskazówki im pomog±: http://electrictreehouse.com/wp-content/uploads/2011/01/Recycled-Bike-Wheel-Clock.jpg ;-) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2015-08-20 12:53:01 | |
Autor: twistedme | |
Uszkodzenie dętki | |
W dniu 2015-08-20 o 12:11, Rowerex pisze:
W dniu czwartek, 20 sierpnia 2015 11:42:28 UTC+2 użytkownik twistedme napisał:Współczuję przykrych do¶wiadczeń, ale co¶ w tym jest... Może rzeczywi¶cie egzorcyzm by się przydał, bo nawet już nie pisałem, że w czasie tej samej wycieczki zgubiłem licznik... Na szczę¶cie to decathlon i tylko 8 dych, no ale zawsze. |
|
Data: 2015-08-22 15:44:02 | |
Autor: borsuk | |
Uszkodzenie dętki | |
W dniu 2015-08-20 o 12:53, twistedme pisze:
... Może rzeczywi¶cie egzorcyzm by się przydał, Zamiast egzorcyzmów - jak często i do jakiego ci¶nienia pompujesz? |
|