Data: 2010-01-18 14:10:22 | |
Autor: Liwiusz | |
Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | |
Grześ pisze:
Dziwna sprawa, To zależy od Twojej umowy z wypożyczalnią. Co do zasady nie ma przeszkód, abyś to Ty odpowiadał za wszelkie szkody, również niezawinione. Od tego jednak są ubezpieczenia, aby klientów chronić. Warto się dopytać przed zawarciem umowy, jakie jest wykupione ubezpieczenie, czy jest udział własny, bo są to warunki nie mniej istotne, jak cena za dobę. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-01-18 14:15:51 | |
Autor: Grześ | |
Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | |
Liwiusz pisze:
Grześ pisze: Rozumiem to, tylko interesuje mnie to, że skoro powiedzieli że sprawy nie ma mogą np. jutro zmienić zdanie. |
|
Data: 2010-01-18 14:16:45 | |
Autor: Liwiusz | |
Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | |
Grześ pisze:
Liwiusz pisze: Mogą zmienić, bo pewnie pisemnego zrzeczenia się roszczenia nie masz? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-01-18 15:05:18 | |
Autor: s_13 | |
Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | |
> Rozumiem to, tylko interesuje mnie to, że skoro powiedzieli że sprawy jakiś kwit, że samochód oddałeś masz? pracownik powinien przeprowadzić oględziny i przy ewentualnych szkodach sporządzić protokół, jeżeli tego nie zrobił, to mogą teraz tobie skoczyć... ty o niczym nie wiesz, szkoda mogła nastąpić po oddaniu samochodu... pozdrawiam s_13 |
|
Data: 2010-01-18 14:19:50 | |
Autor: Herald | |
Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | |
Dnia Mon, 18 Jan 2010 14:10:22 +0100, Liwiusz napisał(a):
Dziwna sprawa, Ciekawe czy nie stał na parkingu McDonaldsa ;))) Jeden na p.m.s opisywał jak porysował inna bryczkę i .. zwiał, po czym sam się zgłosił na komisariat. Oczekuje teraz na "zgłoszenie się " poszkodowanego ;) |
|
Data: 2010-01-18 14:23:22 | |
Autor: Liwiusz | |
Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | |
Herald pisze:
Ciekawe czy nie stał na parkingu McDonaldsa ;))) A po cóż to miałby ktoś zgłaszać na policję? Niech raczej rozpuści informacje wśród największych ubezpieczycieli, może się poszkodowany będzie z AC upominał :) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-01-18 14:27:42 | |
Autor: Herald | |
Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | |
Dnia Mon, 18 Jan 2010 14:23:22 +0100, Liwiusz napisał(a):
Herald pisze: Ale kto miałby się zgłaszać na policję? Sprawca? Poszkodowany? Na razie to zgłosił się sprawca osobiście :) Ale póki co brak jest... poszkodowanego :) |
|
Data: 2010-01-18 14:31:11 | |
Autor: Liwiusz | |
Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | |
Herald pisze:
Ale kto miałby się zgłaszać na policję? Sprawca? Poszkodowany? Poszkodowany. Na razie to zgłosił się sprawca osobiście :) I pewnie nie będzie. Po co ktoś miałby tracić kilka godzin, podczas gdy zazwyczaj szansa złapania sprawcy wynosi 0? :) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-01-22 09:31:30 | |
Autor: Massai | |
Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | |
Liwiusz wrote:
Herald pisze: Ech, były dwie wersje dowcipu: Ukradli gościowi samochód. Przychodzi na policję, i mówi: - Chciałbym zgłosić kradzież samochodu. Policjant robi wielkie oczy i zdziwiony pyta: - Po co???? Inna wersja: Ukradli gościowi samochód, opowiada znajomemu: - No i rano wychodzę, a samochodu nie ma. - Na policji byłeś? - no byłem, twierdzą że to nie oni... ;-) Inna sprawa że bylismy raz ze znajomymi w górach, po tygodniu schodzimy, a ich samochodu nie ma... Dzwonimy na policję, a ci: - No jest u nas. Po pierwszej nocy brakowało 2 kół, po drugiej zginęło kolejne koło, wybita szyba i radio wyrwane, to zabraliśmy go żeby go panu nie rozkradli ze szczętem... Przy okazji pozdrowienia dla właścicieli małych prywatnych parkingów w Karpaczu. Policja stwierdziła "panie, a jak pan myślisz, jak oni klientów sobie naganiają?" -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-01-18 22:56:27 | |
Autor: grzeda | |
Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | |
Liwiusz pisze:
Herald pisze: "Ziomus, mamy tego typa co Ci porysowal fure. Dalismy mu tysiaca z AC, a teraz przybieglismy do ciebie zeby jeszcze Tobie dac tysiaca z jego OC" ;) pozdr PG |