Data: 2014-09-07 20:59:57 | |
Autor: abc | |
Utrata urzędu papieskiego | |
Teologowie i kanoniści tacy jak: św. Robert Bellarmin, Kajetan, Suarez,
Torquemada, Wernz i Vidal - nie naruszając zasady nieomylności papieskiej - twierdzą, że nawet papież (oczywiście, jako osoba prywatna) może stać się heretykiem i w rezultacie utracić swój urząd. Niektórzy z tych autorów utrzymują również, że papież może stać się schizmatykiem. Św. Robert Bellarmin w swoim wielkim traktacie o Urzędzie papieskim zadaje np. takie pytanie: "Czy heretycki papież może być zdetronizowany?". W tym miejscu warto zauważyć, że jego pytanie zakłada, że papież może faktycznie stać się heretykiem. Po długich wywodach, Bellarmin konkluduje: "Papież, będący jawnym heretykiem automatycznie (per se) przestaje być papieżem i głową Kościoła, jako że natychmiast przestaje być chrześcijaninem oraz członkiem Kościoła. Z tego powodu może on być sądzony i ukarany przez Kościół. Jest to zgodne z nauką wszystkich Ojców [Kościoła], którzy nauczali, że jawni heretycy natychmiast tracą wszelką jurysdykcję" (De Romano Pontifice, II, 30. Podkreślenie - AC). Na poparcie swojego stanowiska Bellarmin cytuje dzieła św. Cypriana, Driedonusa i Melchiora Cano. Podstawą jego poglądów jest, jak ostatecznie stwierdza, fakt, że jawny heretyk w żaden sposób nie zalicza się do członków Kościoła - ani duszą ani ciałem, ani przez wewnętrzną ani zewnętrzną jedność z Kościołem. Inni, późniejsi wielcy kanoniści i teologowie zgadzali się z tą opinią. Wernz-Vidal w swoim ośmiotomowym dziele Ius Canonicum wydanym w 1943 roku, które jest chyba najbardziej renomowanym komentarzem do Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, stwierdzają: "Gdyby poprzez notoryczną i otwarcie okazywaną herezję papież miał popaść w herezję, to już przez sam ten fakt (ipso facto) uważa się go za pozbawionego całej władzy prawodawczej (jurysdykcji), i to nawet zanim Kościół wyda stosowną deklarację [o utracie urzędu] (.) papież popadając w jawną herezję przestałby być ipso facto członkiem Kościoła, przestałby również być głową Kościoła" (II: De Personis, s. 453. Podkreślenie autora). Więcej http://pelagiusasturiensis.wordpress.com/2013/09/03/tradycjonalisci-nieomylnosc-a-papiez/ -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|