Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle

Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle

Data: 2010-08-28 09:41:24
Autor: Franciszek
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
Czy jeżeli deweloper nie może dogadać się z innym deweloperem na temat szybszego
przejazdu przez drugie osiedle, a dojdzie do jakiejś tragedii np. karetka albo
straż pożarna będzie musiała jechać na miejsce wypadku na około tracąc sporo
czasu, to ktoś w końcu może ponieść za to odpowiedzialność?. Do nikogo nie
dociera jakie mogą być konsekwencje takich przepychanek w udostępnieniu
przejazdu przez osiedle? Jakie przepisy umożliwiają pociągnięcie do
odpowiedzialności? Proszę o pomoc.

--


Data: 2010-08-28 04:43:32
Autor: gr
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
On 28 Sie, 09:41, "Franciszek" <wujekfranek1...@go2.pl> wrote:
Czy jeżeli deweloper nie może dogadać się z innym deweloperem na temat szybszego
przejazdu przez drugie osiedle, a dojdzie do jakiejś tragedii np. karetka albo
straż pożarna będzie musiała jechać na miejsce wypadku na około tracąc sporo
czasu, to ktoś w końcu może ponieść za to odpowiedzialność?.. Do nikogo nie
dociera jakie mogą być konsekwencje takich przepychanek w udostępnieniu
przejazdu przez osiedle? Jakie przepisy umożliwiają pociągnięcie do
odpowiedzialności? Proszę o pomoc.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

A za co chcesz ciągać do odpowiedzialności?
Idą dalej twoim tokiem rozumowania to nikt by działki nie mógł
ogrodzić.

Data: 2010-08-28 19:10:43
Autor: Franciszek
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
A za co chcesz ciągać do odpowiedzialności?
Idą dalej twoim tokiem rozumowania to nikt by działki nie mógł
ogrodzić.
Bo wcześniej czy później stanie się tragedia i wtedy dopiero będą się
zastanawiać co z tym zrobić- bo Polak to mądry jest zawsze po szkodzie, a poza
tym kto poczuł ten wytoczył. Dziękuję za przepis, ale wolałbym sernik, albo
cycki murzynki.

--


Data: 2010-08-28 14:58:31
Autor: gr
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
On 28 Sie, 19:10, "Franciszek" <wujekfranek1...@go2.pl> wrote:
> A za co chcesz ciągać do odpowiedzialności?
> Idą dalej twoim tokiem rozumowania to nikt by działki nie mógł
> ogrodzić.

Bo wcześniej czy później stanie się tragedia i wtedy dopiero będą się
zastanawiać co z tym zrobić- bo Polak to mądry jest zawsze po szkodzie, a poza
tym kto poczuł ten wytoczył. Dziękuję za przepis, ale wolałbym sernik, albo
cycki murzynki.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Jaka tragedia?

Data: 2010-08-29 13:53:48
Autor: Franciszek
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
No jak to jaka. Deweloper sie przepycha z drugim o wlasciwy dojazd a ten drugi
deweloper zaproponowal takie stawki ze ten pierwszy sie wycofal i kaze
mieszkancom wyjezdzac z osiedla na okolo. A jak sie ludzie wszyscy sprowadza to
tragedia sie na pewno wydarzy i pozniej jeden bedzie zwalal na drugiego. Ale
nic, beda petycje mieszkancow, wywiady w tv, artykuly w gazetach. Mieszkancy nie
dadza sie tak latwo wpuscic w ten kanal. Dziekuje.
Jaka tragedia?



--


Data: 2010-08-29 18:45:14
Autor: RadoslawF
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
Dnia 2010-08-29 13:53, Użytkownik Franciszek napisał:
No jak to jaka. Deweloper sie przepycha z drugim o wlasciwy dojazd a ten drugi
deweloper zaproponowal takie stawki ze ten pierwszy sie wycofal i kaze
mieszkancom wyjezdzac z osiedla na okolo. A jak sie ludzie wszyscy sprowadza to
tragedia sie na pewno wydarzy i pozniej jeden bedzie zwalal na drugiego. Ale
nic, beda petycje mieszkancow, wywiady w tv, artykuly w gazetach. Mieszkancy nie
dadza sie tak latwo wpuscic w ten kanal. Dziekuje.
Jaka tragedia?

Mieszkańcy dali się wpuścić w kanał bo kupili mieszkania z dojazdem
"na około". Tyle że mieszkańcy (a przynajmniej część z nich)
braknie inteligencji na dostrzeżenie tego faktu że winny jest
własny deweloper i chcą walczyć z sąsiadem u udostępnienie innej
bardziej im odpowiadającej drogi. Ta walka będzie tak samo
skuteczna jak Twoje odpisywanie nad cytowanym tekstem.
Zostaniecie wyśmiani i na tym koniec.


Pozdrawiam

Data: 2010-08-29 18:54:45
Autor: qwerty
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
Użytkownik "Franciszek" <wujekfranek1979@go2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:63df.0000025f.4c7a4a4c@newsgate.onet.pl...
No jak to jaka. Deweloper sie przepycha z drugim o wlasciwy dojazd a ten drugi
deweloper zaproponowal takie stawki ze ten pierwszy sie wycofal i kaze
mieszkancom wyjezdzac z osiedla na okolo. A jak sie ludzie wszyscy sprowadza to
tragedia sie na pewno wydarzy i pozniej jeden bedzie zwalal na drugiego. Ale
nic, beda petycje mieszkancow, wywiady w tv, artykuly w gazetach. Mieszkancy nie
dadza sie tak latwo wpuscic w ten kanal. Dziekuje.
Jaka tragedia?

Na planach była zaznaczona droga?

--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity

Data: 2010-08-30 00:42:02
Autor: gr
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
On 29 Sie, 13:53, "Franciszek" <wujekfranek1...@go2.pl> wrote:
No jak to jaka. Deweloper sie przepycha z drugim o wlasciwy dojazd a ten drugi
deweloper zaproponowal takie stawki ze ten pierwszy sie wycofal i kaze
mieszkancom wyjezdzac z osiedla na okolo. A jak sie ludzie wszyscy sprowadza to
tragedia sie na pewno wydarzy i pozniej jeden bedzie zwalal na drugiego. Ale
nic, beda petycje mieszkancow, wywiady w tv, artykuly w gazetach. Mieszkancy nie
dadza sie tak latwo wpuscic w ten kanal. Dziekuje.

> Jaka tragedia?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Jak dragedia?

Masz na działkę zjazd z drogi publicznej? Masz !!!
To o co chodzi?
Do mojej miejscowości droga ma cztery zakręty a nie idzie po linii
prostej i jakoś tragedii nie ma.

MOŻNA
NIE
ZROZUMIEĆ
CIĘ
BO
POSTEM
NAD
ODPOWIADAJ
NIE
I

Data: 2010-08-30 01:18:26
Autor: pawelj
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle

No jak to jaka. Deweloper sie przepycha z drugim o wlasciwy dojazd a ten drugi
deweloper zaproponowal takie stawki ze ten pierwszy sie wycofal i kaze
mieszkancom wyjezdzac z osiedla na okolo. A jak sie ludzie wszyscy sprowadza to
tragedia sie na pewno wydarzy i pozniej jeden bedzie zwalal na drugiego. Ale
nic, beda petycje mieszkancow, wywiady w tv, artykuly w gazetach. Mieszkancy nie
dadza sie tak latwo wpuscic w ten kanal. Dziekuje.
To ja teraz całkiem powaznie pytam. Skąd przyszło ci do głowy, że droga ma być po najkrótszej linii. I do czego ? bo u mnie akurat jest sytuacja taka, że droga która jest udostępniona to do straży w najprostszej lnii prowadzi. Ale pogotowie musi robić kółko. Nawet kiedyś się zastanawiałem jak zmusić sąsiada do oddania swojej nieużywanej działki na drogę, skróciłoby to wielu sąsiadom codzienne dojazdy. O pogotowiu już nie wspominając. Tylko jakaś podstawa prawna by się przydała. Podaj takową.

--
Pawełj
www.ksiegowoscbudzetowa.pl

Data: 2010-08-28 10:16:24
Autor: Alek
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
Użytkownik "Franciszek" <wujekfranek1979@go2.pl> napisał

Czy jeżeli deweloper nie może dogadać się z innym deweloperem na temat szybszego
przejazdu przez drugie osiedle, a dojdzie do jakiejś tragedii np. karetka albo
straż pożarna będzie musiała jechać na miejsce wypadku na około tracąc sporo
czasu, to ktoś w końcu może ponieść za to odpowiedzialność?. Do nikogo nie
dociera jakie mogą być konsekwencje takich przepychanek w udostępnieniu
przejazdu przez osiedle? Jakie przepisy umożliwiają pociągnięcie do
odpowiedzialności? Proszę o pomoc.

Każda nieruchomość przeznaczona pod zabudowę musi mieć dostęp do drogi publicznej i zapewne w twoim przypadku też ma. Ale nie jest powiedziane, że droga musi prowadzić po linii prostej do remizy czy stacji pogotowia.

Data: 2010-08-28 11:45:22
Autor: Franek
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
A jakieś przepisy.
Każda nieruchomość przeznaczona pod zabudowę musi mieć dostęp do drogi publicznej i zapewne w twoim przypadku też ma. Ale nie jest powiedziane, że droga musi prowadzić po linii prostej do remizy czy stacji pogotowia.



--


Data: 2010-08-28 12:32:01
Autor: Alek
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
Użytkownik "Franek" <wujekfranek1979@go2.pl> napisał

A jakieś przepisy.

Proszę bardzo:

Szybki placek z owocami

6 jajek,
1 szklanka cukru,
1 cukier wanilinowy
2 szklanki mąki tortowej,
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia,
1 kostka masła (ja daję margarynę),
owoce (ja zwykle robię za śliwkami lub jabłkami)

Ubić białka, stopniowo dodawać cukier i cukier waniliowy, dalej ubijać dodając po jednym żółtku, wlać roztopione i wystudzone masło, wymieszać, wsiać mąkę wymieszaną z proszkiem, wymieszać.
Wyłożyć do blachy posmarowanej masłem i oprószonej mąką (ja wykładam folią aluminiową), na wierzch ułożyć bardzo gęsto owoce. Jeśli śliwki to przekroić na pół i kłaść skórką do dołu. Jeśli jabłka to pokroić w ósemki. W trakcie pieczenia owoce zapadną się wgłąb ciasta.
Piec w 175-180°C przez 30-35 minut. Sprawdzić patyczkiem.
Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.

Smacznego!

Data: 2010-08-28 16:42:26
Autor: PlaMa
Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle
Alek pisze:

A jakieś przepisy.
Proszę bardzo:
Szybki placek z owocami

+ :)

Utrudniony dojazd np. karetki na osiedle

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona