Jakiś czas temu dostałem wiadomość z forum mBąka. Pisała do mnie pani z pewnej znanej agencji badawczej, że zostałem wytypowany jako "lider opinii w społeczności mbanku" i chcieliby mnie zaprosić do współpracy przy nowym projekcie - umówić się na spotkanie, za godziwe wynagrodzenie. Uśmiałem się niemożliwie, bo na tamtejszym forum jestem od kilku miesięcy i mam kilkadziesiąt postów. Nie ukrywam, że ostatnio moja aktywność była większa, ale chyba jeszcze nigdy nic pozytywnego na mBąk nie napisałem - pewnie spełniam kryteria rasowego trolla. Najlepsze było wynagrodzenie. Uważajcie - chcieli mi zaproponować analizę mojego wpływu na społeczność banku. Jako, że to trochę moja działka zawodowa to napisałem, że nie. Padła propozycja, że za rozmowę dostanę butelkę whisky. Uznałem, że za whisky mogę się sprzedać, ale wtedy okazało się, że klientowi zmieniły się założenia i ze spotkania nici... Mam już teorię spiskową - chcieli ode mnie wyciągnąć dane, żeby nie dać mi nagrody w kindlowym konkursie - za jechanie po mBanku. Ktoś z was dostał coś takiego?

On 7 Cze, 10:54, neoniusz <n...@joemonster.org> wrote:

Jakiś czas temu dostałem wiadomość z forum mBąka. Pisała do mnie pani z
pewnej znanej agencji badawczej, że zostałem wytypowany jako "lider
opinii w społeczności mbanku" i chcieliby mnie zaprosić do współpracy
przy nowym projekcie - umówić się na spotkanie, za godziwe
wynagrodzenie. Uśmiałem się niemożliwie, bo na tamtejszym forum jestem
od kilku miesięcy i mam kilkadziesiąt postów. Nie ukrywam, że ostatnio
moja aktywność była większa, ale chyba jeszcze nigdy nic pozytywnego na
mBąk nie napisałem - pewnie spełniam kryteria rasowego trolla. Najlepsze
było wynagrodzenie. Uważajcie - chcieli mi zaproponować analizę mojego
wpływu na społeczność banku. Jako, że to trochę moja działka zawodowa to
napisałem, że nie. Padła propozycja, że za rozmowę dostanę butelkę
whisky. Uznałem, że za whisky mogę się sprzedać, ale wtedy okazało się,
że klientowi zmieniły się założenia i ze spotkania nici... Mam już
teorię spiskową - chcieli ode mnie wyciągnąć dane, żeby nie dać mi
nagrody w kindlowym konkursie - za jechanie po mBanku. Ktoś z was dostał
coś takiego?

Dostałem mailem z tego samego źródła zaproszenie do wzięcia udziału w
badaniu (nie było propozycji wynagrodzenia) ale odmówiłem. Wcześniej
po mBanku nie jechałem :)

Wniosek nasuwa się sam, lepiej jechać po banku na forum, bo wtedy przynajmniej
płacą za milczenie <rotfl>

--

neoniusz napisał(a):

Jakiś czas temu dostałem wiadomość z forum mBąka. Pisała do mnie pani z pewnej znanej agencji badawczej, że zostałem wytypowany jako "lider opinii w społeczności mbanku" i chcieliby mnie zaprosić do współpracy przy nowym projekcie - umówić się na spotkanie, za godziwe wynagrodzenie. Uśmiałem się niemożliwie, bo na tamtejszym forum jestem od kilku miesięcy i mam kilkadziesiąt postów. Nie ukrywam, że ostatnio moja aktywność była większa, ale chyba jeszcze nigdy nic pozytywnego na mBąk nie napisałem - pewnie spełniam kryteria rasowego trolla. Najlepsze było wynagrodzenie. Uważajcie - chcieli mi zaproponować analizę mojego wpływu na społeczność banku. Jako, że to trochę moja działka zawodowa to napisałem, że nie. Padła propozycja, że za rozmowę dostanę butelkę whisky. Uznałem, że za whisky mogę się sprzedać, ale wtedy okazało się, że klientowi zmieniły się założenia i ze spotkania nici... Mam już teorię spiskową - chcieli ode mnie wyciągnąć dane, żeby nie dać mi nagrody w kindlowym konkursie - za jechanie po mBanku. Ktoś z was dostał coś takiego?

Przecież i tak ci nie dali, mimo, że nie podałeś danych :D

W dniu 07.06.2012 13:40, gral pisze:

nici... Mam już teorię spiskową - chcieli ode mnie wyciągnąć dane,
żeby nie dać mi nagrody w kindlowym konkursie - za jechanie po mBanku.
Ktoś z was dostał coś takiego?

Przecież i tak ci nie dali, mimo, że nie podałeś danych :D

Jak pisze do kogos maila to sie przedstawiam, wiec jesli napisala do mnie z forum przez nicka, a odpisalem na maila podpisujac sie imieniem i nazwiskiem to juz wiedziala ;D Ale to raczej w formie zartu napisalem o tej teorii ;)

neoniusz <neon@joemonster.org> napisał(a):

Jakiś czas temu dostałem wiadomość z forum mBąka. Pisała do mnie pani z pewnej znanej agencji badawczej, że zostałem wytypowany jako "lider

Dostałem. Jest mRadnym. Głównie jadę po mBanku, bo molochy mają prawie same wady. Jednak u mnie Pani przwdstawiła się, ale nie zaproponowała flaszki, więc ją zlałem, by zaprosiła sobie swoich pracowników, a mnie spamu nie wysyłała.

--

W dniu 08.06.2012 19:57,  Konfabulator pisze:

Jakiś czas temu dostałem wiadomość z forum mBąka. Pisała do mnie pani z
pewnej znanej agencji badawczej, że zostałem wytypowany jako "lider

Dostałem. Jest mRadnym. Głównie jadę po mBanku, bo molochy mają prawie same wady. Jednak u

Hmm, ja nie dostalem od mRadnego, tylko od profilu, ktory zarejestrowal sie tego samego dnia i nie mial ani jednego posta. Skladal sie z imienia i nazwiska. Pozniej prowadzilem korespondencje na mail firmowy (ircenter) i wszystko bylo ok.

neoniusz <neon@joemonster.org> napisał(a):

W dniu 08.06.2012 19:57,  Konfabulator pisze:
>> Jakiś czas temu dostałem wiadomość z forum mBąka. Pisała do mnie pani z
>> pewnej znanej agencji badawczej, że zostałem wytypowany jako "lider
>
> Dostałem. Jest mRadnym. Głównie jadę po mBanku, bo molochy mają prawie same w
ady. Jednak u

Hmm, ja nie dostalem od mRadnego, tylko od profilu, ktory zarejestrowal

Sorry, pisze z tableta. Chodzi o to, ze ja jestem mRadnym. Pisala chyba jakas pani Wiktoria.

--

W dniu 08.06.2012 20:13,  Konfabulator pisze:

Jakiś czas temu dostałem wiadomość z forum mBąka. Pisała do mnie pani

z

pewnej znanej agencji badawczej, że zostałem wytypowany jako "lider

Dostałem. Jest mRadnym. Głównie jadę po mBanku, bo molochy mają prawie same w

ady. Jednak u

Hmm, ja nie dostalem od mRadnego, tylko od profilu, ktory zarejestrowal

Sorry, pisze z tableta. Chodzi o to, ze ja jestem mRadnym. Pisala chyba jakas pani Wiktoria.

To ta sama. Widac, ze im bardziej na mnie zalezalo, skoro oferowala flaszke ;D

W dniu 2012-06-08 22:17, neoniusz pisze:

To ta sama. Widac, ze im bardziej na mnie zalezalo, skoro oferowala
flaszke ;D

Oj tam, oj tam ;) Po prostu wiedziała, że jesteś bardziej łasy na prezenty... w końcu kindla też chciałeś, a nie samą wypasioną kartę ;) Więc chciała chociaż flaszkę podarować, żebyś miał w czym utopić smutki po wyrolowaniu Cię przez mBąka ;)

jechanie po mBanku. Ktoś z was dostał coś takiego?

Dasz butelkę denaturatu to odpowiem na twoje pytanie ;-)