Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Uwaga na zwierzęta!

Uwaga na zwierzęta!

Data: 2009-08-16 23:12:19
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty, łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

Ewa

Data: 2009-08-16 21:57:07
Autor: Budzik
Uwaga na zwierzęta!
Osobnik posiadający mail e.fiszer@poczta.fm napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty, łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

rozumiem ze te wyjazdy poza miasto to dla ciebie nowowsc?
Stad takie niemądre wnioski?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jak mogę powiedzieć, co myślę, dopóki
nie przekonam się, co mówię?"  E.M. Forster

Data: 2009-08-17 00:25:55
Autor: Jaroslaw Berezowski
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Sun, 16 Aug 2009 21:57:07 +0000, Budzik napisał(a):

rozumiem ze te wyjazdy poza miasto to dla ciebie nowowsc? Stad takie
niemądre wnioski?
To nie jest taka niemadra obserwacja. Kilka ostatnich dni faktycznie wysyp zwierzat skonwertowanych na ketchup, takze na lokalnych drogach wiec nie da sie tego wytlumaczyc dlugolykendowym natezeniem ruchu. Zwlaszcza panuje sezon na lisy.

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Data: 2009-08-17 09:03:45
Autor: Tadeusz
Uwaga na zwierzęta!

Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" <> napisał w wiadomości ...
Dnia Sun, 16 Aug 2009 21:57:07 +0000, Budzik napisał(a):

rozumiem ze te wyjazdy poza miasto to dla ciebie nowowsc? Stad takie
niemądre wnioski?
To nie jest taka niemadra obserwacja. Kilka ostatnich dni faktycznie
wysyp zwierzat skonwertowanych na ketchup, takze na lokalnych drogach
wiec nie da sie tego wytlumaczyc dlugolykendowym natezeniem ruchu.
Zwlaszcza panuje sezon na lisy.

Jest niemądra...
Cieżarówka jadąca 50 km/h zrobi miazgę np. z lisa który wpadnie pod koła...
Natężenie ruchu to jedno, a drugie to przegęszczęnie zwierzyny (np. saren)
o czym nikt nie wspomina, a tymczasem prawda jest taka, Ĺźe w niektĂłrych
rejonach jej liczebność przekracza wszystkie naukowo przyjęte kryteria
pojemności łowisk, stad zwierzyna pasie się w np. przydrożnych rowach...

--
Tadeusz

Data: 2009-08-17 15:06:06
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
Uwaga na zwierzęta!
Tadeusz pisze:
(...)
Jest niemądra...
Cieżarówka jadąca 50 km/h zrobi miazgę np. z lisa który wpadnie pod koła...
Natężenie ruchu to jedno, a drugie to przegęszczęnie zwierzyny (np. saren)
o czym nikt nie wspomina, a tymczasem prawda jest taka, Ĺźe w niektĂłrych
rejonach jej liczebność przekracza wszystkie naukowo przyjęte kryteria
pojemności łowisk, stad zwierzyna pasie się w np. przydrożnych rowach...

Coś jest w tym co mówisz. Może też być związane z jakimiś chorobami
itd. - o szczegóły proszę mnie nie pytać, informacja uzyskana od
lekarza weterynarii na moje pytanie, czemu takie ilości pozabijanych
lisów widziałem przy drodze.

Data: 2009-08-17 15:05:11
Autor: -- STOP.PL -- Marcin
Uwaga na zwierzęta!
Jaroslaw Berezowski pisze:
Dnia Sun, 16 Aug 2009 21:57:07 +0000, Budzik napisał(a):

rozumiem ze te wyjazdy poza miasto to dla ciebie nowowsc? Stad takie
niemądre wnioski?
To nie jest taka niemadra obserwacja. Kilka ostatnich dni faktycznie wysyp zwierzat skonwertowanych na ketchup, takze na lokalnych drogach wiec nie da sie tego wytlumaczyc dlugolykendowym natezeniem ruchu. Zwlaszcza panuje sezon na lisy.


moze to jakis zwierzecy protest... ;)

--
STOP.PL - serwis tylko dla kierowcĂłw.
Pierwszy system zliczania punktĂłw drogowych online.
http://stop.pl

Data: 2009-08-17 14:08:55
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Budzik pisze:

rozumiem ze te wyjazdy poza miasto to dla ciebie nowowsc?

Na co dzień jeżdżę po mieście. Poza miasto wyjeżdżam sporadycznie, kilka razy w roku, częściej natomiast w terenie jestem pasażerem. Nigdy nie widziałam takiego zatrzęsienia rozjechanych zwierzaków jak w tym roku - zarówno w Polsce, jak i za granicą, a zrobiliśmy ładnych kilka tysięcy km. Może powodem faktycznie jest to, że zwierząt więcej. To nawet byłoby pocieszające.

Stad takie niemądre wnioski?

Co jest niemądre? Że prędkość za duża? Ja rozumiem, że można zwierzaka potrącić - nawet śmiertelnie - przy niewielkiej prędkości, ale zrobienie ze zwierzaka miazgi wymaga znacznie szybszej jazdy.

Ewa

Data: 2009-08-17 14:17:11
Autor: Przemysław Bernat
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Mon, 17 Aug 2009 14:08:55 +0200, medea napisał(a):
 
Co jest niemądre? Że prędkość za duża? Ja rozumiem, że można zwierzaka potrącić - nawet śmiertelnie - przy niewielkiej prędkości, ale zrobienie ze zwierzaka miazgi wymaga znacznie szybszej jazdy.

Jaki ma związek prędkość samochodu z wyglądem padliny na drodze? Ja ustrzeliłem młodego dzika, przy prędkości początkowej 80km/h i prędkości
uderzenia pewnie z połowę mniejszej. Prawdopodobnie tylko go ogłuszyłem.
Tyle, że w chwilę potem przejechało po nim kilka osobówek i ciężarówka. Z
wyglądu padliny można było wyciągnąć wniosek, że spokojnie miałem czysta na
liczniku, a w rzeczywistości nie miałem nawet max. dopuszczalnej na tej
drodze.   Co ciekawe, wezwany przez Policję weterynarz, czy inny myśliwy, który miał
uprzątnąć z pobocza (odciągnąłem padlinę na pobocze), to co zostało z dzika
nic nie znalazł: okoliczna ludność w godzinkę zabezpieczyła zapas mięsa.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-17 15:47:05
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Przemysław Bernat pisze:

Co ciekawe, wezwany przez Policję weterynarz, czy inny myśliwy, który miał
uprzątnąć z pobocza (odciągnąłem padlinę na pobocze), to co zostało z dzika
nic nie znalazł: okoliczna ludność w godzinkę zabezpieczyła zapas mięsa.


Odciągnąłeś na pobocze padlinę rozjechaną wielokrotnie, a w dodatku okoliczna ludność z takiej miazgi zrobiła zapasy mięsa? Nie przesadzasz aby? No chyba że po wielokrotnym rozjechaniu padlina nie wygląda jednak jak miazga...
Zazwyczaj, kiedy takie zwierzę leży od dawna, to już jest mocno "przyspawane" do podłoża. Da się w każdym razie odróżnić od świeżej ofiary.

Poza tym nie wiem, może jednak nie prędkość jest winna, ale po coś są te znaki pt. "uwaga, dzikie zwierzęta!" - żeby wzmóc czujność, zmniejszyć prędkość itp.

Ewa

Data: 2009-08-17 15:11:25
Autor: kamil
Uwaga na zwierzęta!

"medea" <e.fiszer@poczta.fm> wrote in message news:h6bnjb$aa8$1nemesis.news.neostrada.pl...
Przemysław Bernat pisze:

Poza tym nie wiem, może jednak nie prędkość jest winna, ale po coś są te znaki pt. "uwaga, dzikie zwierzęta!" - żeby wzmóc czujność, zmniejszyć prędkość itp.

Podobnie, jak w gorach sa znaki "uwaga lawiny!", jednak zadna czujnosc nie pomoze uniknac glazu obrywajacego sie z nienacka nad glowa.

Trzeba by toczyc sie 20km/h przez kazdy zalesiony teren, zeby uniknac trafienia lisa wyskakujacego nagle pod kola.




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-08-17 16:33:41
Autor: Przemysław Bernat
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Mon, 17 Aug 2009 15:47:05 +0200, medea napisał(a):

Odciągnąłeś na pobocze padlinę rozjechaną wielokrotnie, a w dodatku okoliczna ludność z takiej miazgi zrobiła zapasy mięsa? Nie przesadzasz aby? No chyba że po wielokrotnym rozjechaniu padlina nie wygląda jednak jak miazga...

Dzik, to nie jeż, że po pierwszym przejechaniu został z niego kleks.
Weterynarz go nie znalazł, bo policjant się później żalił, że zjebki od
niego dostał, że dowcipy robi i ludzi po nocy z łóżka po próżnicy wyciąga.
Poza tym nie wiem, może jednak nie prędkość jest winna, ale po coś są te znaki pt. "uwaga, dzikie zwierzęta!" - żeby wzmóc czujność, zmniejszyć prędkość itp.

I co? Z Kozienic do Góry Kalwarii będziesz 40km/h jechała, bo z lasu może
wybiec sarna, zając, albo jeż? Z uczęszczanych przeze mnie dróg tylko A1,
S6 na gdyńskim odcinku i ulica Słowackiego w Gdańsku na odcinku leśnym
mają siatki zabezpieczające przed wtargnięciem zwierząt. Wszelkie
pozostałe, to ryzyko spotkania ze zwierzakiem. Dzika "upolowałem" na drodze
z Żukowa do Chwaszczyna - daleko od lasu: łasował na polach.   --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-18 00:22:16
Autor: monowalker
Uwaga na zwierzęta!
medea pisze:
Poza tym nie wiem, może jednak nie prędkość jest winna, ale po coś są te znaki pt. "uwaga, dzikie zwierzęta!" - żeby wzmóc czujność, zmniejszyć prędkość itp.

Te znaki to głównie dupochron dla zarządcy w sprawach o ewentualne odszkodowania po spotkaniu z mięsem.

--
monowalker

Data: 2009-08-18 09:17:29
Autor: BaX
Uwaga na zwierzęta!

Poza tym nie wiem, może jednak nie prędkość jest winna, ale po coś są te
znaki pt. "uwaga, dzikie zwierzęta!" - żeby wzmóc czujność, zmniejszyć prędkość itp.

One są tylko po to że jak przywalisz w jakieś zwierze albo ono w Ciebie zarząd dróg nie musiał płacić odszkodowania.

Data: 2009-08-17 21:26:47
Autor: Budzik
Uwaga na zwierzęta!
Osobnik posiadający mail e.fiszer@poczta.fm napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Stad takie niemądre wnioski?

Co jest niemądre? Że prędkość za duża? Ja rozumiem, że można zwierzaka potrącić - nawet śmiertelnie - przy niewielkiej prędkości, ale zrobienie ze zwierzaka miazgi wymaga znacznie szybszej jazdy.

bo zawsze jak słysze ze przyczyna czegos była *przede wszystkim* nadmierna predkosc to mi sie jakos z brakiem madrosci to kojarzy...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jest Leżajsk, jest dobrze.
Był Leżajsk, jest mi niedobrze.

Data: 2009-08-16 23:39:36
Autor: monowalker
Uwaga na zwierzęta!
medea pisze:
Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty, łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

Kierowcom nic się nie stało?



:P

--
monowalker

Data: 2009-08-16 23:42:38
Autor: Darek
Uwaga na zwierzęta!
łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

Gadzina lubi sobie wypić, niestety :P

Darek

Data: 2009-08-17 08:51:42
Autor: Przemek
Uwaga na zwierzęta!
medea wrote:
Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona
zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty,
łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że
przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(


A ja uwazam ze to przez to ze zwierzeta nie uzywaja swiatel przez co sa mniej widoczne -
gdyby kazdy jez  czy lis mial na szczycie pomaranczowe ostrzegawcze swiatlo kierowca mialby szanse uniknac zdezenia ;albo chociaz swiatelka
odblaskowe po obu bokach.

Data: 2009-08-17 09:14:50
Autor: Tadeusz
Uwaga na zwierzęta!

Użytkownik "medea" <> napisał w wiadomości ...
Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty, łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

w kwestii formalnej: przyczyną jest wyłażenie zwierzaków na drogę
czyli nie stosowanie się do ustawy PoRD :)
wszystko inne to skutki :)

Data: 2009-08-17 09:46:54
Autor: bartekk
Uwaga na zwierzęta!
medea pisze:
Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty, łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

Serio? Ostatnio przejechałem sarnę w środku miasta. Wybiegła z małego lasku. I co? Jechałem 50km/h. To za dużo? Jak wypadnie prosto pod koła to i przy 10km/h nic nie zrobisz, chyba że ty potrafisz.

Data: 2009-08-17 14:10:15
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
bartekk pisze:

Serio? Ostatnio przejechałem sarnę w środku miasta. Wybiegła z małego lasku. I co? Jechałem 50km/h. To za dużo?

Zrobiłeś z niej miazgę?

Jak wypadnie prosto pod koła to i przy 10km/h nic nie zrobisz, chyba że ty potrafisz.

Nie wiem, nigdy nie rozjechałam żadnego zwierzęcia, a jeżdżę od około 10 lat.

Ewa

Data: 2009-08-17 15:34:37
Autor: Tadeusz
Uwaga na zwierzęta!
Użytkownik "medea" <> napisał w wiadomości ...

Serio? Ostatnio przejechałem sarnę w środku miasta. Wybiegła z małego lasku. I co? Jechałem 50km/h. To za dużo?

Zrobiłeś z niej miazgę?

skąd wiesz ile samochodów przejachało po tych zwierzakach które widziałaś ???
po 10 czy 20 nawet wolno jadących z każdego będzie miazga...

Nie wiem, nigdy nie rozjechałam żadnego zwierzęcia, a jeżdżę od około 10 lat.

wiesz można jeździć i można jeździć :)
mój ojciec jeździ już prawie 40 i też nie rozjechał żadnego
ale on robi niecały tysiąc km rocznie...

Data: 2009-08-17 15:50:38
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Tadeusz pisze:

skąd wiesz ile samochodów przejachało po tych zwierzakach które widziałaś ???
po 10 czy 20 nawet wolno jadących z każdego będzie miazga...

Leżąca od dawna padlina wygląda trochę inaczej.

wiesz można jeździć i można jeździć :)
mój ojciec jeździ już prawie 40 i też nie rozjechał żadnego
ale on robi niecały tysiąc km rocznie...

Ja też wprawdzie nie jeżdżę jakoś bardzo dużo, robię około 12 tys. rocznie. Zdarzało mi się jednak przyhamować przed psem, czy kotem zamiast robić z nich kaszankę.

Ewa

Data: 2009-08-17 16:10:39
Autor: Tadeusz
Uwaga na zwierzęta!

Użytkownik "medea" <> napisał w wiadomości ...
Tadeusz pisze:

skąd wiesz ile samochodów przejachało po tych zwierzakach które widziałaś ???
po 10 czy 20 nawet wolno jadących z każdego będzie miazga...

Leżąca od dawna padlina wygląda trochę inaczej.

co ma do tego wygląd???
poza tym jeżeli od dawna leży to znaczy tylko że zarządca drogi źle pracuje....

wiesz można jeździć i można jeździć :)
mój ojciec jeździ już prawie 40 i też nie rozjechał żadnego
ale on robi niecały tysiąc km rocznie...

Ja też wprawdzie nie jeżdżę jakoś bardzo dużo, robię około 12 tys. rocznie. Zdarzało mi się jednak przyhamować przed psem, czy kotem zamiast robić z nich kaszankę.

a myślisz, że wszyscy inni na widok zwierzaka dodają gazu? :)
problem polega na tym, że droga hamowania nawet z 50 km/h
to min. kilkanaście metrów a zwierzak potrafi wyskoczyć pod same koła...

nie liczę "drobnicy" typu jeż której można nie widzieć w nocy wśród dziur i kolein...

Data: 2009-08-17 22:41:01
Autor: elmer radi radisson
Uwaga na zwierzęta!
medea wrote:

Ja też wprawdzie nie jeżdżę jakoś bardzo dużo, robię około 12 tys. rocznie. Zdarzało mi się jednak przyhamować przed psem, czy kotem zamiast robić z nich kaszankę.

"poza miastem", to jakkolwiek by to brutalnie nie brzmialo,
czasem lepiej nie hamowac zbyt gorliwie i nie omijac gwaltownie
i potracic naszego 'brata mniejszego', niz zablokowanym kolem
wpasc np. w dziure, zmienic kierunek jazdy i samemu sie polaczyc
z drzewostanem. Trupowi nic po nagrodzie z koła TOZ.

A koty.. coz, jesli mozna mowic o ich obecnosci poza miastem
czyli raczej na wsi, gdzie przejezdza sie dosc czujnie, to te
stworzenia maja do siebie taka ceche ze potrafia poswiecic
jeden z siedmiu zywotow na wystrzelenie komus prosto pod kola.
Praktycznie z premedytacja. Akurat jak sie jedzie, a poza tym
droga jest calkiem pusta.



--

memento lorem ipsum

Data: 2009-08-17 23:09:20
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Mon, 17 Aug 2009 14:10:15 +0200, medea napisał(a):

Nie wiem, nigdy nie rozjechałam żadnego zwierzęcia, a jeżdżę od około 10 lat.

Doświadczenie się mierzy dystansem, nei czasem. Ile tysięcy kilomegtrów zrobiłaś w trasie i czemu to było jakieś 10?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-17 23:17:27
Autor: Jotte
Uwaga na zwierzęta!
W wiadomości news:13r9e9zq3nnaj.dlgoldfield.org.pl Adam Płaszczyca
<trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> pisze:

Doświadczenie się mierzy dystansem
Bzdury.
Jak zwykle.

--
Jotte

Data: 2009-08-18 15:27:18
Autor: Borys Pogoreło
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Mon, 17 Aug 2009 23:17:27 +0200, Jotte napisał(a):

Doświadczenie się mierzy dystansem
Bzdury.
Jak zwykle.

 A coś na temat? Z upływem lat doświadczenie kierowcy samo rośnie?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2009-08-18 17:33:24
Autor: Jotte
Uwaga na zwierzęta!
W wiadomości news:1492kdps29xmq.l7nq5gdo7wxc$.dlg40tude.net Borys
Pogoreło <borys@pl.edu.leszno> pisze:

Doświadczenie się mierzy dystansem
Bzdury.
Jak zwykle.
A coś na temat?
Skoro nalegasz...

Z upływem lat doświadczenie kierowcy samo rośnie?
Raczej odwrotnie.
Oczywiście, że do pewnego momentu przebyte kilometry mogą zwiększać doświadczenie i często tak jest. Naturalnie o ile nie są to kilometry nabijane co niedziela po lokalnej drodze do kościeła.
Potem jednak wkrada się rutyna, nawyki, zbytnia pewność siebie, a to są czynniki zwiększonego ryzyka.
Bywa, że "doświadczony" teoretycznie kierowca z setkami tysięcy na liczniku popełnia szkolny błąd niczym zupełny szczypior.
Dlatego twierdzę, że uogólnienie typu "doświadczenie się mierzy dystansem" uważam za bzdurne.
Nie widzę także powodu aby uważać, iż kierowca po przejechaniu 500k km w rozmaitych warynkach miał być bardziej doświadczony, niż taki co przejechał 400k.
I tak trochę półżartem: czy taki co chodzi od 50 lat robi to lepiej od takiego, co zasuwa perpedes dopiero 25?

--
Jotte

Data: 2009-08-18 20:49:55
Autor: Borys Pogoreło
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Tue, 18 Aug 2009 17:33:24 +0200, Jotte napisał(a):

Oczywiście, że do pewnego momentu przebyte kilometry mogą zwiększać doświadczenie i często tak jest. Naturalnie o ile nie są to kilometry nabijane co niedziela po lokalnej drodze do kościeła.

 Przysłowiowy niedzielny dziadek do kościoła nie ma szans nabić sobie
sensownego przebiegu. Chyba, że do tego kościoła jeździ z Poznania do
Warszawy :)

Potem jednak wkrada się rutyna, nawyki, zbytnia pewność siebie, a to są czynniki zwiększonego ryzyka.

 Akurat nawyki to trudno zaliczyć do czynników zwiększonego ryzyka - no
chyba, że masz na myśli nawyk wyprzedzania na trzeciego czy podobne. Ale to
już raczej głupota konkretnego osobnika, a nie wyuczone dystansesm
zachowanie.

Bywa, że "doświadczony" teoretycznie kierowca z setkami tysięcy na liczniku popełnia szkolny błąd niczym zupełny szczypior.

 Każdy może popełnić błąd. Nie wiązałbym tego w żaden sposób z przebiegiem.
Saperowi też zdarza się pomylić. Samoloty też spadają.

Dlatego twierdzę, że uogólnienie typu "doświadczenie się mierzy dystansem" uważam za bzdurne.
Nie widzę także powodu aby uważać, iż kierowca po przejechaniu 500k km w rozmaitych warynkach miał być bardziej doświadczony, niż taki co przejechał 400k.

 Bo taka różnica to już żadna różnica. Jeśli jednak ktoś robi rocznie 5kkm
z jedną wycieczką życia 50km do rodziny w roku, a inny 40-50kkm rocznie, to
już zaczyna mieć to znaczenie, czyż nie?

I tak trochę półżartem: czy taki co chodzi od 50 lat robi to lepiej od takiego, co zasuwa perpedes dopiero 25?

 Wie, gdzie nie należy iść, żeby nie dostać po nosie. :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2009-08-18 21:11:25
Autor: Jotte
Uwaga na zwierzęta!
W wiadomości news:1a08tjky6900x.f6aucvzqagpq.dlg40tude.net Borys Pogoreło
<borys@pl.edu.leszno> pisze:

Oczywiście, że do pewnego momentu przebyte kilometry mogą zwiększać
doświadczenie i często tak jest. Naturalnie o ile nie są to kilometry
nabijane co niedziela po lokalnej drodze do kościeła.
Przysłowiowy niedzielny dziadek do kościoła nie ma szans nabić sobie
sensownego przebiegu. Chyba, że do tego kościoła jeździ z Poznania do
Warszawy :)
Albo sam rano na 7, potem z babcią na sumę i wreszcie wieczorem zawozi ją na nieszpór, sam śmiga na szosę załapać się na jakąś tirówkę i wraca po babcię. I tak 25 lat. No i co najmniej raz w tygodniu na spotkanie kółka różańcowego, spotkanie koła przyjaciół Radia Maryja, że o licznych wizytach w gminnym ośrodku zdrowia nie wspomnę... :-)

Potem jednak wkrada się rutyna, nawyki, zbytnia pewność siebie, a to są
czynniki zwiększonego ryzyka.
Akurat nawyki to trudno zaliczyć do czynników zwiększonego ryzyka - no
chyba, że masz na myśli nawyk wyprzedzania na trzeciego czy podobne. Ale
to już raczej głupota konkretnego osobnika, a nie wyuczone dystansesm
zachowanie.
Nawyki (przynajmniej niektóre) można i trzeba zaliczyć do czynników ryzyka. Polegają one bowiem na działaniu odruchowym, często pozbawionym zastanowienia i dokładnej obserwacji istniejących warunków.  Dość trywialnym przykładem takich działań jest tzw. "jazda na pamięć" po doskonale znanej trasie.

Bywa, że "doświadczony" teoretycznie kierowca z setkami tysięcy na
liczniku  popełnia szkolny błąd niczym zupełny szczypior.
Każdy może popełnić błąd.
Trzeba odróżniać błędy wynikające z braku doświadczenia od błędów będących skutkiem braku uwagi osłabionej rutyną.

Dlatego twierdzę, że uogólnienie typu "doświadczenie się mierzy
dystansem"  uważam za bzdurne.
Nie widzę także powodu aby uważać, iż kierowca po przejechaniu 500k km w
rozmaitych warynkach miał być bardziej doświadczony, niż taki co
przejechał  400k.
Bo taka różnica to już żadna różnica. Jeśli jednak ktoś robi rocznie 5kkm
z jedną wycieczką życia 50km do rodziny w roku, a inny 40-50kkm rocznie,
to już zaczyna mieć to znaczenie, czyż nie?
Ale osobnik, do którego sie przyczepiłem takiego rozróznienia nie uczynił.
Napisałe kategorycznie, że doświadczenie mierzy się dystansem.
Takie ujęcie jest bzdurą i do tego konkretnie się odniosłem.

--
Jotte

Data: 2009-08-19 11:41:42
Autor: kamil
Uwaga na zwierzęta!

"Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> wrote in message news:1a08tjky6900x.f6aucvzqagpq.dlg40tude.net...

Bo taka różnica to już żadna różnica. Jeśli jednak ktoś robi rocznie 5kkm
z jedną wycieczką życia 50km do rodziny w roku, a inny 40-50kkm rocznie, to
już zaczyna mieć to znaczenie, czyż nie?

Prawda jest taka, ze niektorzy urodzili sie z kierownica w reku, innym 50kkm rocznie nie pomoze. Tak samo, jak jeden uczen w szkole bedzie godzinami dumal nad zadaniami banalnymi dla innego i zadne lata praktyki w zakuwaniu wzorow nie pomoga mu w karierze naukowej.





Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-08-17 23:29:40
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Adam Płaszczyca pisze:

Ile tysięcy kilomegtrów zrobiłaś w trasie i czemu to było jakieś 10?

Czemu to było jakieś 10 czego?

Myślisz, że obliczam osobno kilometry zrobione "w trasie" i kilometry zrobione w mieście?

Ewa

Data: 2009-08-18 01:54:07
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Mon, 17 Aug 2009 23:29:40 +0200, medea napisał(a):

Ile tysięcy kilomegtrów zrobiłaś w trasie i czemu to było jakieś 10?

Czemu to było jakieś 10 czego?

Tysięcy.

Myślisz, że obliczam osobno kilometry zrobione "w trasie" i kilometry zrobione w mieście?

Myslę, że nie. I jednocześnie sądze, że Twoje zdziwienie wynika z tego, że
po tym, jak jeździłaś sobie po mieście (dom, praca, dzieci do szkoły), to w
wakacje w końcu pojechałaś poza miasto. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-18 09:12:54
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Adam Płaszczyca pisze:

Myslę, że nie. I jednocześnie sądze, że Twoje zdziwienie wynika z tego, że
po tym, jak jeździłaś sobie po mieście (dom, praca, dzieci do szkoły), to w
wakacje w końcu pojechałaś poza miasto.

Poza miasto jeżdżę odkąd w ogóle jeżdżę samodzielnie, czyli od ponad 10 lat, tyle że rzadziej niż w mieście. Pominę już fakt, że od dziecka sporo jeżdżę jako pasażer. ;) Nigdy nie widziałam takiej ilości rozjechanych zwierząt, co w tym roku. Oczywiście nie zamierzam Cię do niczego przekonywać, bo jest mi to kompletnie obojętne, niemniej jednak śmieszą mnie tacy "doświadczeni i zawsze wiedzący lepiej" kierowcy jakim Ty zapewne jesteś.

Ewa

Data: 2009-08-18 23:01:53
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Tue, 18 Aug 2009 09:12:54 +0200, medea napisał(a):

sporo jeżdżę jako pasażer. ;) Nigdy nie widziałam takiej ilości rozjechanych zwierząt, co w tym roku. Oczywiście nie zamierzam Cię do

Najwyraźniej zaczęłaś je zauważać. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-18 23:51:02
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Tue, 18 Aug 2009 09:12:54 +0200, medea napisał(a):

sporo jeżdżę jako pasażer. ;) Nigdy nie widziałam takiej ilości rozjechanych zwierząt, co w tym roku. Oczywiście nie zamierzam Cię do

Najwyraźniej zaczęłaś je zauważać.

Jjjasne. Nawet to wiesz oczywiście lepiej, ekspercie. :)

Ewa

Data: 2009-08-19 01:39:26
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Tue, 18 Aug 2009 23:51:02 +0200, medea napisał(a):

sporo jeżdżę jako pasażer. ;) Nigdy nie widziałam takiej ilości rozjechanych zwierząt, co w tym roku. Oczywiście nie zamierzam Cię do

Najwyraźniej zaczęłaś je zauważać.

Jjjasne. Nawet to wiesz oczywiście lepiej, ekspercie. :)

Jasne, bo odkąd jeżdżę po drogach za kierownicą, czyli od 1991 roku nie
zauważyłem jakoś drastycznego zwiększenia sie ilości zabitych zwierzaków.
Owszem, trochę więcej ich jest bo i ruch większy, jednak nie jest to jakiś
nagły skok.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-19 12:16:02
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Adam Płaszczyca pisze:

Jasne, bo odkąd jeżdżę po drogach za kierownicą, czyli od 1991 roku nie
zauważyłem jakoś drastycznego zwiększenia sie ilości zabitych zwierzaków.

Może za szybko jeździsz, kowboju. :)

Ewa

Data: 2009-08-19 21:50:35
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Wed, 19 Aug 2009 12:16:02 +0200, medea napisał(a):

Jasne, bo odkąd jeżdżę po drogach za kierownicą, czyli od 1991 roku nie
zauważyłem jakoś drastycznego zwiększenia sie ilości zabitych zwierzaków.

Może za szybko jeździsz, kowboju. :)

Może Ty za wolno, kapelusznico?


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-19 23:29:52
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Adam Płaszczyca pisze:

Może Ty za wolno, kapelusznico?

Ha ha, nie do twarzy mi w kapeluszu. :)

Ewa

Data: 2009-08-21 21:11:00
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Wed, 19 Aug 2009 23:29:52 +0200, medea napisał(a):

Może Ty za wolno, kapelusznico?

Ha ha, nie do twarzy mi w kapeluszu. :)

Ok, niech będzie kryptokapelusznico. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-17 10:12:18
Autor: elmer radi radisson
Uwaga na zwierzęta!
medea wrote:

Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty, łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

Jeże to akurat chyba są z nich najwolniejsze.


--

memento lorem ipsum

Data: 2009-08-17 10:16:53
Autor: Adam Szewczak
Uwaga na zwierzęta!

Użytkownik "medea" <e.fiszer@poczta.fm> napisał w wiadomości news:h69ta6$21v$1nemesis.news.neostrada.pl...
Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty, łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

Ewa

    Problemem nie jest szybka jazda a niezabezpieczenie terenu w miejscu gdzie zwierzeta lesne wystepuja w duzych ilosciach. Nie da sie odgrodzic wszystkich drog, ale przy glownych (krajowkach) tereny lesne powinny byc jakos zabezpieczone.
Jadac nawet 20km/h mozna zwierzakowi krzywde zrobic.
Ja jakos mam niefart ale masowo ptaki na mnie wpadaja :/

PZDr
Adam

Data: 2009-08-17 12:20:59
Autor: DoQ
Uwaga na zwierzęta!
medea pisze:
łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

Łonie i słasice krandom mjut!

Pozdrawiam
Pawel

Data: 2009-08-17 16:16:16
Autor: The_EaGle
Uwaga na zwierzęta!
medea pisze:
Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty, łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

Jeżeli zdarzyło ci się kiedyś przejechać albo widzieć jak wygląda takie wpadające pod koła zwierze to na pewno nie jest wina kierowcy a samego zainteresowanego zwierzątka.
Kilka lat temu wpadł mi pod koła lis, tak że nie wiedziałem w co uderzyłem widziałem tylko jak mi coś wbiegło pod koła. Dopiero po zatrzymaniu zobaczyłem że to był lis - dosłownie 1m od maski - nie zareagowałbym jak bym jechał 40 czy 100km/h

Innym razem wpakowałem się w dwa psy który za zakrętem wybiegły z drogi powiatowej i stanęły jak wryte na środku. Zero szans na wyhamowanie a jechałem może z 70km/h. Trafiłem w jednego niestety. Wina niestety człowieka który nie pilnuje własnych zwierząt i pozwala im na bieganie po okolicy w nocy.

Jeszcze innym razem na lewym pasie gierkówki siedział sobie w nocy zając. Zdążyłem go zobaczyć w światłach i mignąłem długimi to pomogło na tyle że pokicał na prawy i tam wpadł pod inny pojazd...

O innych co mi i im się udało nawet nie wspomnę. Generalnie na znak uwaga zwierzęta nie wiele można zrobić sarna potrafi przez boczna szybę wpaść do samochodu...

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2009-08-17 17:11:23
Autor: JanKo
Uwaga na zwierzęta!
Agent medea nadaje:

Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona
zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty,
łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że
przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

Jeże gubią się na dużych płaskich przestrzeniach bo oczy mają nisko więc i horyzont kilkumetrowy, koty i lisy giną nocami oślepione światłami poprzez substancję w ich oczach. Dziki giną przez ambicję i duch zespołowy "cała wataha przebiegła przez jezdnię to może i mi się uda". Ciekawie zachowują się sarny i jelenie. Po latach unikania tego czegoś czarnego i hałasującego i śmierdzącego doszły do wniosku że w rowach leżą ciekawe butelki po napojach do obejrzenia i papierki pachnące jedzeniem i często zimą podchodzą bardzo blisko dróg. Nawet półtonowe byki.

Data: 2009-08-17 17:14:05
Autor: kamil
Uwaga na zwierzęta!

"JanKo" <bez@maila.tu> wrote in message news:h6brue$5l4$1inews.gazeta.pl...
Agent medea nadaje:

Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona
zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty,
łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że
przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

Jeże gubią się na dużych płaskich przestrzeniach bo oczy mają nisko więc i horyzont kilkumetrowy, koty i lisy giną nocami oślepione światłami poprzez substancję w ich oczach. Dziki giną przez ambicję i duch zespołowy "cała wataha przebiegła przez jezdnię to może i mi się uda". Ciekawie zachowują się sarny i jelenie. Po latach unikania tego czegoś czarnego i hałasującego i śmierdzącego doszły do wniosku że w rowach leżą ciekawe butelki po napojach do obejrzenia i papierki pachnące jedzeniem i często zimą podchodzą bardzo blisko dróg. Nawet półtonowe byki.

I wracamy do punktu wyjscia - winni kierowcy wyrzucajacy smiecie do rowow. Za to akurat sam chetnie obcinal bym rece publicznie.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-08-20 17:32:04
Autor: The_EaGle
Uwaga na zwierzęta!
kamil pisze:
"JanKo" <bez@maila.tu> wrote in message news:h6brue$5l4$1inews.gazeta.pl...
Agent medea nadaje:

Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona
zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty,
łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że
przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(
Jeże gubią się na dużych płaskich przestrzeniach bo oczy mają nisko więc i horyzont kilkumetrowy, koty i lisy giną nocami oślepione światłami poprzez substancję w ich oczach. Dziki giną przez ambicję i duch zespołowy "cała wataha przebiegła przez jezdnię to może i mi się uda". Ciekawie zachowują się sarny i jelenie. Po latach unikania tego czegoś czarnego i hałasującego i śmierdzącego doszły do wniosku że w rowach leżą ciekawe butelki po napojach do obejrzenia i papierki pachnące jedzeniem i często zimą podchodzą bardzo blisko dróg. Nawet półtonowe byki.

I wracamy do punktu wyjscia - winni kierowcy wyrzucajacy smiecie do rowow. Za to akurat sam chetnie obcinal bym rece publicznie.

Tak samo jak wychodzenie z psem na spacer bez łopatki do sprzątania po nim. Powinien być taki obowiązek i mandat za brak wyposażenia w granicach miasta.

Ale to już OT

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2009-08-17 20:36:30
Autor: Jotte
Uwaga na zwierzęta!
W wiadomości news:h69ta6$21v$1nemesis.news.neostrada.pl medea
<e.fiszer@poczta.fm> pisze:

Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona
zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty,
łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną
jest głównie szybka jazda, niestety. :(
Po polskich drogach jeździ głównie łąjno. Człekokształtne wprawdzie, ale
łajno.
Widziałem nie raz gnoja nawet nie poróbującego zwolnić czy ominąć
usiłującego zdobyć na jezdni pożywienie gołębia, czy śmiecia walącego 120
km/h drogą oznakowaną ostrzeżeniem przed zwierzętami.
Nie ma na to usprawiedliwienia.
To wdarliśmy sie z drogami na ich teren, to my stwarzamy zagrożenie i my uważamy się (jakże często mylnie) za królów stworzenia.
Uniknąć się takich tragedii zapewne nie da, ale można by je znacznie ograniczyć gdyby rozum mieć i używać.

--
Jotte

Data: 2009-08-18 01:54:50
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Mon, 17 Aug 2009 20:36:30 +0200, Jotte napisał(a):

Widziałem nie raz gnoja nawet nie poróbującego zwolnić czy ominąć
usiłującego zdobyć na jezdni pożywienie gołębia,

Szkoda, że nie omijał go tak, że pacną Cię na czołókę.
Uniknąć się takich tragedii zapewne nie da, ale można by je znacznie ograniczyć gdyby rozum mieć i używać.

Właśnie. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-18 02:04:16
Autor: Jotte
Uwaga na zwierzęta!
W wiadomości news:1tvu3gh7bvacu.dlgoldfield.org.pl Adam Płaszczyca
<trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> pisze:

Widziałem nie raz gnoja nawet nie poróbującego zwolnić czy ominąć
usiłującego zdobyć na jezdni pożywienie gołębia,
Szkoda, że nie omijał go tak, że pacną Cię na czołókę.
Czemu szkoda?

Uniknąć się takich tragedii zapewne nie da, ale można by je znacznie
ograniczyć gdyby rozum mieć i używać.
Właśnie.
Właśnie piszę, że właśnie.

--
Jotte

Data: 2009-08-18 23:03:11
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Tue, 18 Aug 2009 02:04:16 +0200, Jotte napisał(a):

Widziałem nie raz gnoja nawet nie poróbującego zwolnić czy ominąć
usiłującego zdobyć na jezdni pożywienie gołębia,
Szkoda, że nie omijał go tak, że pacną Cię na czołókę.
Czemu szkoda?

Bo jednego osobnika, który stwarza zagrożenie na drodze by było mniej.
Uniknąć się takich tragedii zapewne nie da, ale można by je znacznie
ograniczyć gdyby rozum mieć i używać.
Właśnie.
Właśnie piszę, że właśnie.

No gdybyś rozum miał i używał...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-18 23:09:52
Autor: Jotte
Uwaga na zwierzęta!
W wiadomości news:nxfxzuhnbus3$.dlgoldfield.org.pl Adam Płaszczyca
<trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> pisze:

Widziałem nie raz gnoja nawet nie poróbującego zwolnić czy ominąć
usiłującego zdobyć na jezdni pożywienie gołębia,
Szkoda, że nie omijał go tak, że pacną Cię na czołókę.
Czemu szkoda?
Bo jednego osobnika, który stwarza zagrożenie na drodze by było mniej.
Więc to byłeś ty???

Uniknąć się takich tragedii zapewne nie da, ale można by je znacznie
ograniczyć gdyby rozum mieć i używać.
Właśnie.
Właśnie piszę, że właśnie.
No gdybyś rozum miał i używał...
Ciągle zapominam, że odpisując baranowi trzeba pisać prosto...
Ale też i nieczęsto taki bałwan jak ty się trafia, co mnie po części usprawiedliwia.

--
Jotte

Data: 2009-08-19 01:40:30
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Tue, 18 Aug 2009 23:09:52 +0200, Jotte napisał(a):

Szkoda, że nie omijał go tak, że pacną Cię na czołókę.
Czemu szkoda?
Bo jednego osobnika, który stwarza zagrożenie na drodze by było mniej.
Więc to byłeś ty???

Nie, Ciebie by nie było.
Właśnie piszę, że właśnie.
No gdybyś rozum miał i używał...
Ciągle zapominam, że odpisując baranowi trzeba pisać prosto...

Oj, jednak dotarło do Ciebie, że to Ty nim jesteś?

Ale też i nieczęsto taki bałwan jak ty się trafia, co mnie po części usprawiedliwia.

Oj tak, nieczęsto się tyak ładnie podkładasz byle baranowi. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-19 02:54:54
Autor: Jotte
Uwaga na zwierzęta!
W wiadomości news:wrtm1fl1yuko$.dlgoldfield.org.pl Adam Płaszczyca
<trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> pisze:

Szkoda, że nie omijał go tak, że pacną Cię na czołókę.
Czemu szkoda?
Bo jednego osobnika, który stwarza zagrożenie na drodze by było mniej.
Więc to byłeś ty???
Nie, Ciebie by nie było.
Marzyciel.
Jestem. I będę.

Ciągle zapominam, że odpisując baranowi trzeba pisać prosto...
Oj, jednak dotarło do Ciebie, że to Ty nim jesteś?
Jeszcze jednak za trudno napisałem...
Co robić?

Ale też i nieczęsto taki bałwan jak ty się trafia, co mnie po części
usprawiedliwia.
Oj tak, nieczęsto się tyak ładnie podkładasz byle baranowi.
No wiesz, ty nie jesteś byle baranem.
Ty jesteś baranem wyjątkowym.

--
Jotte

Data: 2009-08-19 21:51:48
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Wed, 19 Aug 2009 02:54:54 +0200, Jotte napisał(a):

Bo jednego osobnika, który stwarza zagrożenie na drodze by było mniej.
Więc to byłeś ty???
Nie, Ciebie by nie było.
Marzyciel.
Jestem. I będę.

Niestety, jest wiele zagrożeń na drogach. Są i będą.
Ciągle zapominam, że odpisując baranowi trzeba pisać prosto...
Oj, jednak dotarło do Ciebie, że to Ty nim jesteś?
Jeszcze jednak za trudno napisałem...
Co robić?

Zacznij beczeć i szukać owiec - może to i wyjdzie?

Ale też i nieczęsto taki bałwan jak ty się trafia, co mnie po części
usprawiedliwia.
Oj tak, nieczęsto się tyak ładnie podkładasz byle baranowi.
No wiesz, ty nie jesteś byle baranem.
Ty jesteś baranem wyjątkowym.

No ba, w końcu dla takiego barana jak Ty ja musze być nadbaranem :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-19 22:02:40
Autor: Jotte
Uwaga na zwierzęta!
W wiadomości news:oibk8eu4ghtj$.dlgoldfield.org.pl Adam Płaszczyca
<trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> pisze:

Więc to byłeś ty???
Nie, Ciebie by nie było.
Marzyciel.
Jestem. I będę.
Niestety, jest wiele zagrożeń na drogach. Są i będą.
Zostań w domu.
Będzie jedno mniej.

Ciągle zapominam, że odpisując baranowi trzeba pisać prosto...
Oj, jednak dotarło do Ciebie, że to Ty nim jesteś?
Jeszcze jednak za trudno napisałem...
Co robić?
Zacznij beczeć i szukać owiec - może to i wyjdzie?
A jak już znajdę i ci je przyprowadzę to nie będziesz znowu robił z nimi świństw?

Ale też i nieczęsto taki bałwan jak ty się trafia, co mnie po części
usprawiedliwia.
Oj tak, nieczęsto się tyak ładnie podkładasz byle baranowi.
No wiesz, ty nie jesteś byle baranem.
Ty jesteś baranem wyjątkowym.
No ba, w końcu dla takiego barana jak Ty ja musze być nadbaranem :D
To na pewno. Zwykle lepiej być mniejszym baranem niż większym.

--
Jotte

Data: 2009-08-21 21:14:15
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Wed, 19 Aug 2009 22:02:40 +0200, Jotte napisał(a):

Marzyciel.
Jestem. I będę.
Niestety, jest wiele zagrożeń na drogach. Są i będą.
Zostań w domu.
Będzie jedno mniej.

Istotnie, będzie, gdyż nie istnieje cos takiego, jak 'bezpieczeństwo ruchu
drogowego'. Każdy pojazd w ruchu zwiększa zagrożenie i dobrze mieć tego
świadomość. Przymiotnik 'bezpieczny' w odniesieniu do ruchu na drogach należy rozumieć
jako 'nie stawarzający zagrożenia większego, niż przyjęte normy'.


Jeszcze jednak za trudno napisałem...
Co robić?
Zacznij beczeć i szukać owiec - może to i wyjdzie?
A jak już znajdę i ci je przyprowadzę to nie będziesz znowu robił z nimi świństw?

A może będziesz beczeć w sądzie za pomówienie?

No wiesz, ty nie jesteś byle baranem.
Ty jesteś baranem wyjątkowym.
No ba, w końcu dla takiego barana jak Ty ja musze być nadbaranem :D
To na pewno. Zwykle lepiej być mniejszym baranem niż większym.

Dlatego ciesze się, że jako nadbaran mam lepszy stosunek człowieka do
barana, niż Ty. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-21 21:39:55
Autor: Jotte
Uwaga na zwierzęta!
W wiadomości news:1bkdnla6tydiv.dlgoldfield.org.pl Adam Płaszczyca
<trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> pisze:

Przymiotnik 'bezpieczny' w odniesieniu do ruchu na drogach należy rozumieć
jako 'nie stawarzający zagrożenia większego, niż przyjęte normy'.
A kto powiedział, że tak należy rozumieć?
Sam żeś wymóżdżył?

Co robić?
Zacznij beczeć i szukać owiec - może to i wyjdzie?
A jak już znajdę i ci je przyprowadzę to nie będziesz znowu robił z nimi
świństw?
A może będziesz beczeć w sądzie za pomówienie?
Sprawdźmy.
Dawaj śmiało, miłośniku parzystokopytnych.

Zwykle lepiej być mniejszym baranem niż większym.
Dlatego ciesze się, że jako nadbaran mam lepszy stosunek człowieka do
barana, niż Ty.
Jako nadbaran masz na pewno lepszy stosunek do owcy.
Jak z trykaniem?

--
Jotte

Data: 2009-08-22 00:41:09
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Fri, 21 Aug 2009 21:39:55 +0200, Jotte napisał(a):

Przymiotnik 'bezpieczny' w odniesieniu do ruchu na drogach należy rozumieć
jako 'nie stawarzający zagrożenia większego, niż przyjęte normy'.
A kto powiedział, że tak należy rozumieć?

Ja.

Sam żeś wymóżdżył?

Popatrz, niektórzy to potrafią, może tez spróbujesz?

Zwykle lepiej być mniejszym baranem niż większym.
Dlatego ciesze się, że jako nadbaran mam lepszy stosunek człowieka do
barana, niż Ty.
Jako nadbaran masz na pewno lepszy stosunek do owcy.
Jak z trykaniem?

Nie wiem, owce jedynie jadam, lub zakładam w postaci ciepłych skarpet.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-22 01:11:51
Autor: Jotte
Uwaga na zwierzęta!
W wiadomości news:14w41e1ymcbsi$.dlgoldfield.org.pl Adam Płaszczyca
<trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> pisze:

Przymiotnik 'bezpieczny' w odniesieniu do ruchu na drogach należy
rozumieć jako 'nie stawarzający zagrożenia większego, niż przyjęte
normy'.
A kto powiedział, że tak należy rozumieć?
Ja.
Tak myślałem, bo głupie to i nic nie znaczy.

Sam żeś wymóżdżył?
Popatrz, niektórzy to potrafią
Ale nie ty.

Zwykle lepiej być mniejszym baranem niż większym.
Dlatego ciesze się, że jako nadbaran mam lepszy stosunek człowieka do
barana, niż Ty.
Jako nadbaran masz na pewno lepszy stosunek do owcy.
Jak z trykaniem?
Nie wiem, owce jedynie jadam, lub zakładam w postaci ciepłych skarpet.
Dobra, dobra, bez zbędnego krygowania. Gustujesz w rogaciźnie - twoja rzecz.
Co z tym sądem i pomówieniem?

--
Jotte

Data: 2009-09-01 00:45:55
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Thu, 27 Aug 2009 23:20:38 +0200, Jotte napisał(a):

Tak myślałem, bo głupie to i nic nie znaczy.
^^^^^^^^
Nie kłam.
Nie wysilaj się tak, bo ci hemoroidy puszczą.


Nie wysilam się. Nie ma na co.
Sam żeś wymóżdżył?
Popatrz, niektórzy to potrafią
Ale nie ty.
Popatrz, a jednak potrafiłem.
Jajco tam potrafiłeś.

Ojoj, naprawdę?

Dobra, dobra, bez zbędnego krygowania. Gustujesz w rogaciźnie - twoja
rzecz.
No ba, lubie jeść mięso
Być może.
W każdym razie - potem.

Nie, widelcem i nożem. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-17 23:06:53
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Sun, 16 Aug 2009 23:12:19 +0200, medea napisał(a):

Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty, łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

A ja myślę, że próby unikania rozjechania zwierząt kosztują zycie ludzkie. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-17 23:32:02
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Adam Płaszczyca pisze:

A ja myślę, że próby unikania rozjechania zwierząt kosztują zycie ludzkie.

Oczywiście - jeśli się po naszych polskich krajówkach jeździ 120km/h.

Ewa

Data: 2009-08-18 00:48:48
Autor: monowalker
Uwaga na zwierzęta!
medea pisze:
Adam Płaszczyca pisze:

A ja myślę, że próby unikania rozjechania zwierząt kosztują zycie ludzkie.

Oczywiście - jeśli się po naszych polskich krajówkach jeździ 120km/h.

Pińcet. Odpowiedz mi, proszę, na pytanie: czy kiedykolwiek jakieś *dzikie* zwierzę wyskoczyło Ci przed maskę czy tylko teoretyzujesz?


Kilka linków:
http://www.autocentrum.pl/go/338__Wypadek_z_jeleniem__80252910.html?pagenr=3
http://orneta.wm.pl/Zderzyli-sie-przez-sarne,60055
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090422/SZCZECIN/621578345
http://radio.com.pl/radiokierowcow/wydarzenia/artykul101417.html

Data: 2009-08-18 09:23:22
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
monowalker pisze:

Pińcet. Odpowiedz mi, proszę, na pytanie: czy kiedykolwiek jakieś
*dzikie* zwierzę wyskoczyło Ci przed maskę czy tylko teoretyzujesz?

Głównie teoretyzuję, chociaż zdarzyło mi się przyhamować przed jakimś liskiem albo kiedy widziałam na skraju lasu sarny. ;)

Ewa

Data: 2009-08-18 09:33:20
Autor: Tadeusz
Uwaga na zwierzęta!

Użytkownik "medea" <> napisał w wiadomości ...
monowalker pisze:

Pińcet. Odpowiedz mi, proszę, na pytanie: czy kiedykolwiek jakieś
*dzikie* zwierzę wyskoczyło Ci przed maskę czy tylko teoretyzujesz?

Głównie teoretyzuję, chociaż zdarzyło mi się przyhamować przed jakimś liskiem albo kiedy widziałam na skraju lasu sarny. ;)

z tego co i jak piszesz wynika aż nazbyt  wyraźnie że WYŁĄCZNIE teoretyzujesz...

Data: 2009-08-18 09:36:31
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Tadeusz pisze:

z tego co i jak piszesz wynika aż nazbyt  wyraźnie że WYŁĄCZNIE teoretyzujesz...

Z tego wynika w takim razie, że mam dużo szczęścia.
I tego życzę też innym kierowcom. :)

Ewa

Data: 2009-08-18 01:55:07
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Mon, 17 Aug 2009 23:32:02 +0200, medea napisał(a):

A ja myślę, że próby unikania rozjechania zwierząt kosztują zycie ludzkie.

Oczywiście - jeśli się po naszych polskich krajówkach jeździ 120km/h.


Wystarczy 40km/h

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-18 15:33:21
Autor: Borys Pogoreło
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Mon, 17 Aug 2009 23:32:02 +0200, medea napisał(a):

A ja myślę, że próby unikania rozjechania zwierząt kosztują zycie ludzkie.

Oczywiście - jeśli się po naszych polskich krajówkach jeździ 120km/h.

 Pani teoretyk, policz sobie ile masz czasu do zderzenia, jeśli zwierzę
wybiegnie 20-30 metrów przed auto przy Twojej przepisowej predkości 90km/h.
Podpowiem, że sam czas reakcji to jest minimum pół sekundy.

 Małego zwierzaka jeszcze zdążysz świadomie wziąć na środek maski, zamiast
zwiedzać pobocze lub sąsiedni pas, z potencjalnie śmiertelnym skutkiem.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2009-08-18 22:33:58
Autor: Dumak
Uwaga na zwierzęta!
Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Sun, 16 Aug 2009 23:12:19 +0200, medea napisał(a):

Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty, łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

A ja myślę, że próby unikania rozjechania zwierząt kosztują zycie ludzkie.
Zależy. Jak już kilkanaście razy miałem okazję unikać rozjechania zwierzęcia w nocy czy też w dzień, ja żyje, zwierzaki też, ABS gruntownie przetestowany :)
Z tym że zawsze miałem całą drogę wolną, i nic blisko za mną nie jechało. W przeciwnym wypadku podejrzewam że moja reakcja by była zależna od rozmiarów zwierzęcia.


PS. Sarny mają ciekawy zwyczaj: kryją się po rowach i wyskakują jak coś nadjeżdża.

--
Pozdrawiam
Dumak

Data: 2009-08-18 14:25:52
Autor: Luca
Uwaga na zwierzęta!
On 18 Sie, 22:33, Dumak <dumakpl@_usun_gmail.com> wrote:

PS. Sarny mają ciekawy zwyczaj: kryją się po rowach i wyskakują jak coś
nadjeżdża.



Moze nauczyly sie od policji ;-)


Pzdr

L

Data: 2009-08-23 09:48:32
Autor: PcmOL
Uwaga na zwierzęta!

"Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote in message news:1hahcj4ehmyxt.dlgoldfield.org.pl...
Dnia Sun, 16 Aug 2009 23:12:19 +0200, medea napisał(a):

Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona
zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty,
łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną
jest głównie szybka jazda, niestety. :(

A ja myślę, że próby unikania rozjechania zwierząt kosztują zycie ludzkie.

Życie tego, co próby nie podejmuje, mniej jest warte od życia zwierzęcia.
Próby podejmuje się w granicach możliwości własnych, pojazdu i sytuacji ruchowej.
Jednak jeśli dojdzie do potrącenia, zwykła przyzwoitość nakazuje zabezpieczenie żywego zwierzęcia przed najechaniem i udzielenie pomocy lub usunięcie z jezdni martwego. Brak powyższych zachowań jest świadectwem, jaki element użytkuje drogi publiczne.

Data: 2009-09-01 00:46:42
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Thu, 27 Aug 2009 23:23:13 +0200, Jotte napisał(a):

A ja myślę, że próby unikania rozjechania zwierząt kosztują zycie
ludzkie.
Życie tego, co próby nie podejmuje, mniej jest warte od życia zwierzęcia.
Ratowanie zwierzęcia nie jest warte zagrożenia życia ludzkiego.
Módl się abym nigdy nie musiał wybierać między tobą a gołębiem.

Będę się modlił, gdyż wiem, że dla Ciebie wybór takowy nie jest oczywisty,
jak dla większości lewackich degeneratów. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-09-01 00:47:12
Autor: Adam Płaszczyca
Uwaga na zwierzęta!
Dnia Fri, 28 Aug 2009 15:03:44 +0200, PcmOL napisał(a):

Ratowanie zwierzęcia nie jest warte zagrożenia życia ludzkiego.

Człowiek jest zwierzęciem.

Czyli jeśli zabioje Ciebie (człowieka) to mam zapłacić Twopjemu
właścicielowi odszkodowanie i tyle, tak?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-18 22:16:08
Autor: Dumak
Uwaga na zwierzęta!
medea pisze:
Ostatnio trochę więcej jeździłam poza miastem i jestem przerażona zaobserwowaną ilością rozjechanych zwierząt przy drogach - jeże, koty, łasice, lisy, dziki, wczoraj widziałam nawet sarnę. Myślę, że przyczyną jest głównie szybka jazda, niestety. :(

W jakich okolicach coś takiego zauważyłaś?
Melduje że w Małopolsce jest wszystko w normie.

--
Pozdrawiam
Dumak

Data: 2009-08-18 22:54:31
Autor: medea
Uwaga na zwierzęta!
Dumak pisze:

W jakich okolicach coś takiego zauważyłaś?

Na trasie kujawsko-pomorskie <-> dolnośląskie.

Poza tym masa zwierząt na drogach w południowo-zachodnich Niemczech, ale tam prawie same lasy, więc może dlatego. Pierwszy raz widziałam na wolności borsuka, niestety rozjechanego.

Ewa

Uwaga na zwierzęta!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona