Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Uwaga wysokie napięcie

Uwaga wysokie napięcie

Data: 2010-07-15 20:38:10
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem.
Kto za to odpowie?

Data: 2010-07-15 20:44:29
Autor: spp
Uwaga wysokie napięcie
W dniu 2010-07-15 20:38, Alek pisze:

Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem.
Kto za to odpowie?                        ^^^^^

Winny już odpowiedział. :(

--
spp

Data: 2010-07-15 23:26:54
Autor: gr
Uwaga wysokie napięcie
On 15 Lip, 20:44, spp <s...@op.pl> wrote:
W dniu 2010-07-15 20:38, Alek pisze:

> Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
> Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
> Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem.
> Kto za to odpowie?                        ^^^^^

Winny już odpowiedział. :(

--
spp

I jeszcze nagrodę Darwina powinien dostać.

Data: 2010-07-15 20:46:05
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i1nkiq$61p$1news.onet.pl...
Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem.
Kto za to odpowie?
Biorac pod uwage watek z psem wyglada na to, ze wlasciciel slupa, gdyz tabliczki nie maja zadnego znaczenia, a przeciez ktos mogl miec potrzebe/pomylic sie wchodzac na slup, i nie powinien ginac z tego powodu.
Obowiazkiem wlasciciela jest takie zabezpieczenie swojej wlasnosci, zeby zaden samobojca nie mogl sobie zrobic krzywdy :)

Data: 2010-07-15 18:53:04
Autor: Olgierd
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Thu, 15 Jul 2010 20:46:05 +0200, marecki napisał(a):

Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem. Kto za
to odpowie?

Biorac pod uwage watek z psem wyglada na to, ze wlasciciel slupa, gdyz
tabliczki nie maja zadnego znaczenia, a przeciez ktos mogl miec
potrzebe/pomylic sie wchodzac na slup, i nie powinien ginac z tego
powodu. Obowiazkiem wlasciciela jest takie zabezpieczenie swojej
wlasnosci, zeby zaden samobojca nie mogl sobie zrobic krzywdy

Jednakowoż prawidłowe zabezpieczenie uchroni go przed odpowiedzialnością. Parę lat temu był przypadek chłopaka, który wszedł do środka transformatora. Energetycy odpowiadali tylko dlatego, że się okazało, że drzwi były po prostu otwarte.

--
:) Olgierd || Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl
[reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-07-15 20:57:55
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał

Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem. Kto za
to odpowie?

Biorac pod uwage watek z psem wyglada na to, ze wlasciciel slupa, gdyz
tabliczki nie maja zadnego znaczenia, a przeciez ktos mogl miec
potrzebe/pomylic sie wchodzac na slup, i nie powinien ginac z tego
powodu. Obowiazkiem wlasciciela jest takie zabezpieczenie swojej
wlasnosci, zeby zaden samobojca nie mogl sobie zrobic krzywdy

Jednakowoż prawidłowe zabezpieczenie uchroni go przed odpowiedzialnością.
Parę lat temu był przypadek chłopaka, który wszedł do środka
transformatora. Energetycy odpowiadali tylko dlatego, że się okazało, że
drzwi były po prostu otwarte.

Stację transformatorową zamyka się na klucz. Jak wyobrażasz sobie
prawidłowe zabezpieczenie linii napowietrznej?

Data: 2010-07-15 14:05:31
Autor: witek
Uwaga wysokie napięcie
Alek wrote:
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał

Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem. Kto za
to odpowie?

Biorac pod uwage watek z psem wyglada na to, ze wlasciciel slupa, gdyz
tabliczki nie maja zadnego znaczenia, a przeciez ktos mogl miec
potrzebe/pomylic sie wchodzac na slup, i nie powinien ginac z tego
powodu. Obowiazkiem wlasciciela jest takie zabezpieczenie swojej
wlasnosci, zeby zaden samobojca nie mogl sobie zrobic krzywdy

Jednakowoż prawidłowe zabezpieczenie uchroni go przed odpowiedzialnością.
Parę lat temu był przypadek chłopaka, który wszedł do środka
transformatora. Energetycy odpowiadali tylko dlatego, że się okazało, że
drzwi były po prostu otwarte.

Stację transformatorową zamyka się na klucz. Jak wyobrażasz sobie
prawidłowe zabezpieczenie linii napowietrznej?

takie, zeby na slup nie dało się wejść "z buta".
Przynajmniej drabinę trzebaby przytargac.

Data: 2010-07-15 21:17:35
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał

Stację transformatorową zamyka się na klucz. Jak wyobrażasz sobie
prawidłowe zabezpieczenie linii napowietrznej?

takie, zeby na slup nie dało się wejść "z buta".
Przynajmniej drabinę trzebaby przytargac.

Konkrety, konkrety!
Bo IMO na każdy się da.

Data: 2010-07-15 22:11:57
Autor: SDD
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i1nmso$d56$1news.onet.pl...

Konkrety, konkrety!
Bo IMO na każdy się da.

A IMO kazdy zamek "na klucz" tez sie da otworzyc bez klucza.

Pozdrawiam
SDD

Data: 2010-07-15 22:21:03
Autor: Fantom
Uwaga wysokie napięcie
Konkrety, konkrety!
Bo IMO na każdy się da.

A IMO kazdy zamek "na klucz" tez sie da otworzyc bez klucza.

A jak zabezpieczyc kazdy wiezowiec aby nikt nie mogl skoczyc z balkonu ?

Fantom

Data: 2010-07-15 22:29:12
Autor: Johnson
Uwaga wysokie napięcie
Fantom pisze:


A jak zabezpieczyc kazdy wiezowiec aby nikt nie mogl skoczyc z balkonu ?


Przecież to bardzo proste. Nie robić balkonów.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2010-07-16 08:35:39
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i1nr2i$ipd$2@inews.gazeta.pl...

Przecież to bardzo proste. Nie robić balkonów.

no i okien ;)

Data: 2010-07-16 10:39:42
Autor: Icek
Uwaga wysokie napięcie
> Przecież to bardzo proste. Nie robić balkonów.

no i okien ;)

no i dachow



Icek

Data: 2010-07-16 11:10:15
Autor: Herald
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 08:35:39 +0200, szerszen napisał(a):

Przecież to bardzo proste. Nie robić balkonów.

no i okien ;)

No przecież to nawet potwierdził sąd w wyroku :)
Nie ważne że właścicielce jednego z mieszkań powieszony reklamy czy
bilboardy zasłaniając zupełnie okna. Nie ważne, nie musi mieć światła
dziennego :))

BTW - ciekawe czy ten sąd zna prawo budowlane :))))

Data: 2010-07-16 09:33:22
Autor: Olgierd
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 11:10:15 +0200, Herald napisał(a):

Przecież to bardzo proste. Nie robić balkonów.

no i okien

No przecież to nawet potwierdził sąd w wyroku  Nie ważne że właścicielce
jednego z mieszkań powieszony reklamy czy bilboardy zasłaniając zupełnie
okna. Nie ważne, nie musi mieć światła dziennego

IMHO w tej sprawie babka źle sformułowała roszczenie. Poszła od dobra osobistego, pewnie wychodząc z założenia, że wykaże fakt, a pozwany będzie się martwił o bezprawność -- a tymczasem sąd w ogóle się nie zgodził z koncepcją, że ma to coś z dobrami osobistymi wspólnego.

Jakby poszła od innej strony to może byłoby inaczej.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
pstryczki ==> http://www.flickr.com/photos/olgierd/
[reklama] dobre foto we Wrocławiu ==> http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-07-16 12:54:03
Autor: Herald
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 09:33:22 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):


IMHO w tej sprawie babka źle sformułowała roszczenie.

Wiem, ale lubię wqrzać dżonsona :)))

Data: 2010-07-16 11:13:40
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Herald pisze:


No przecież to nawet potwierdził sąd w wyroku :)
Nie ważne że właścicielce jednego z mieszkań powieszony reklamy czy
bilboardy zasłaniając zupełnie okna. Nie ważne, nie musi mieć światła
dziennego :))

BTW - ciekawe czy ten sąd zna prawo budowlane :))))

   Czyli firanek też nie mogę sobie zawiesić, bo zasłaniają światło?

--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 08:21:57
Autor: Piotr [trzykoty]
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "witek"
takie, zeby na slup nie dało się wejść "z buta".
Przynajmniej drabinę trzebaby przytargac.

Tak na marginesie, w wielu krajach np. UK, linie zasilające trakcję kolejową nie biegną nad torami tylko przy szynach. Tak więc, każdy (samobójca, nierozważny?) może tego dotknąć. Tam chyba jednak nie ma problemów z żądaniem odszkodowań, mimo, iż dostęp jest właściwie "z buta".

Data: 2010-07-16 08:46:10
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_wytnij@o2.pl> napisał

takie, zeby na slup nie dało się wejść "z buta".
Przynajmniej drabinę trzebaby przytargac.

Tak na marginesie, w wielu krajach np. UK, linie zasilające trakcję kolejową nie biegną nad torami tylko przy szynach. Tak więc, każdy (samobójca, nierozważny?) może tego dotknąć. Tam chyba jednak nie ma problemów z żądaniem odszkodowań, mimo, iż dostęp jest właściwie "z buta".

O, kolej to w ogóle dobry przykład. Pod pociąg można wejść przez nieuwagę, bez żadnego specjalnego sprzętu czy wysiłku. Zdaniem Witka, Andrzeja i jeszcze innych kolej powinna zabezpieczyć swój niebezpieczny teren wysokim płotem i kordonem ochroniarzy (bez psów!), żeby nawet chcący nie można było dostac się na tory. W przeciwnym przypadku winnym *wszystkich* wypadków jest kolej. Zawsze.

Data: 2010-07-16 09:33:34
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:

nieuwagę, bez żadnego specjalnego sprzętu czy wysiłku. Zdaniem Witka,
Andrzeja i jeszcze innych kolej powinna zabezpieczyć swój niebezpieczny
teren wysokim płotem i kordonem ochroniarzy (bez psów!), żeby nawet
chcący nie można było dostac się na tory. W przeciwnym przypadku winnym
*wszystkich* wypadków jest kolej. Zawsze.


Bądź łaskaw nie imputować mi swoich chorych urojeń.

W przypadku nadjeżdżającego pociągu mamy sytuację analogiczną jak w
przypadku nadjeżdżającego pojazdu.

Albo miał obiektywną możliwość bezpiecznego wyhamowania (gdyby jechał
prawidłowo) - i wtedy jest winien kierujący pojazdem - albo nie, i wtedy
mamy wtargnięcie pieszego ze wszystkimi konsekwencjami.

I zwracam uwagę, że na przejściach/przejazdach kolejowych są zapory lub
specjalnie oznaczenia - ujęte w ogólnych przepisach, czyli obowiązujące
ogół.

Data: 2010-07-16 09:52:39
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

nieuwagę, bez żadnego specjalnego sprzętu czy wysiłku. Zdaniem Witka,
Andrzeja i jeszcze innych kolej powinna zabezpieczyć swój niebezpieczny
teren wysokim płotem i kordonem ochroniarzy (bez psów!), żeby nawet
chcący nie można było dostac się na tory. W przeciwnym przypadku winnym
*wszystkich* wypadków jest kolej. Zawsze.

Bądź łaskaw nie imputować mi swoich chorych urojeń.

Bądź łaskaw czytać swoje posty.

W przypadku nadjeżdżającego pociągu mamy sytuację analogiczną jak w
przypadku nadjeżdżającego pojazdu.

Albo miał obiektywną możliwość bezpiecznego wyhamowania (gdyby jechał
prawidłowo) - i wtedy jest winien kierujący pojazdem - albo nie, i wtedy
mamy wtargnięcie pieszego ze wszystkimi konsekwencjami.

I zwracam uwagę, że na przejściach/przejazdach kolejowych są zapory lub
specjalnie oznaczenia - ujęte w ogólnych przepisach, czyli obowiązujące
ogół.

Przejścia/przejazdy stanowią ułamek promila torowisk. Wejście pieszego na tory możliwe jest również poza takim miejscem a kolej nie zabezpiecza ich przed wtargnięciem dziecka, analfabety czy kobiety uciekającej przed gwałcicielami.

Data: 2010-07-16 10:03:54
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:

nieuwagę, bez żadnego specjalnego sprzętu czy wysiłku. Zdaniem Witka,
Andrzeja i jeszcze innych kolej powinna zabezpieczyć swój niebezpieczny
teren wysokim płotem i kordonem ochroniarzy (bez psów!), żeby nawet
chcący nie można było dostac się na tory. W przeciwnym przypadku winnym
*wszystkich* wypadków jest kolej. Zawsze.

Bądź łaskaw nie imputować mi swoich chorych urojeń.

Bądź łaskaw czytać swoje posty.

W odróżnieniu od ciebie nie mam zmian sklerotycznych i pamiętam, co pisałem.

[ciach]

I zwracam uwagę, że na przejściach/przejazdach kolejowych są zapory lub
specjalnie oznaczenia - ujęte w ogólnych przepisach, czyli obowiązujące
ogół.

Przejścia/przejazdy stanowią ułamek promila torowisk. Wejście pieszego
na tory możliwe jest również poza takim miejscem a kolej nie zabezpiecza
ich przed wtargnięciem dziecka, analfabety czy kobiety uciekającej przed
gwałcicielami.


Czytaj, co piszę.

Zamień sobie pociąg na samochód a tory na drogę. I przejścia dla
pieszych też stanowią tylko ułamek promila dróg.

Może zrozumiesz.

Data: 2010-07-16 16:41:17
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

I zwracam uwagę, że na przejściach/przejazdach kolejowych są zapory lub
specjalnie oznaczenia - ujęte w ogólnych przepisach, czyli obowiązujące
ogół.

Przejścia/przejazdy stanowią ułamek promila torowisk. Wejście pieszego
na tory możliwe jest również poza takim miejscem a kolej nie zabezpiecza
ich przed wtargnięciem dziecka, analfabety czy kobiety uciekającej przed
gwałcicielami.


Czytaj, co piszę.

Zamień sobie pociąg na samochód a tory na drogę. I przejścia dla
pieszych też stanowią tylko ułamek promila dróg.

Może zrozumiesz.

Skoro możemy sobie tak zamieniać to zamień torowisko na posesję z psem.
Jak wleziesz nie w porę to masz duży problem. A odpowiednikiem przejścia dla pieszych niech będzie dzwonek/domofon - jedyny właściwy i bezpieczny sposób wejścia na dany teren.

Data: 2010-07-17 07:50:43
Autor: Gotfryd Smolik news
Uwaga wysokie napięcie
On Fri, 16 Jul 2010, Alek wrote:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

Zamień sobie pociąg na samochód a tory na drogę. I przejścia dla
pieszych też stanowią tylko ułamek promila dróg.

Może zrozumiesz.

Skoro możemy sobie tak zamieniać to zamień torowisko na posesję z psem.

  Pokaż ustawowy obowiązek dotyczący zasad ruchu na posesji, a będziemy
mieli warunki do porównywania...

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-07-17 09:10:04
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał

Zamień sobie pociąg na samochód a tory na drogę. I przejścia dla
pieszych też stanowią tylko ułamek promila dróg.

Może zrozumiesz.

Skoro możemy sobie tak zamieniać to zamień torowisko na posesję z psem.

 Pokaż ustawowy obowiązek dotyczący zasad ruchu na posesji, a będziemy
mieli warunki do porównywania...

193 kk

Data: 2010-07-17 11:23:05
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:

 Pokaż ustawowy obowiązek dotyczący zasad ruchu na posesji, a będziemy
mieli warunki do porównywania...

193 kk

Nie umiesz czytać.

Data: 2010-07-16 18:18:27
Autor: Hades
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Andrzej Lawa"
[ciach]

Zamień sobie pociąg na samochód a tory na drogę. I przejścia dla
pieszych też stanowią tylko ułamek promila dróg.
Może zrozumiesz.

Zanim zaczniesz z taka zcietoscia toczyc jakas dyskusje to moze
warto bylo by zapoznac sie z wlasciwymi przepisami? Wiesz jaka
jest zasadnicza roznica pomiedzy droga (szosa) a szlakiem (torem)
kolejwym? Ano taka ze droge (szose) mozesz przekraczac w bardzo
wielu miejscach nie tylko do tego przeznaczonych (pasy). Natomiast
tory kolejowe mozna przekraczac wylacznie w miejscach do tego
przeznaczonych (przejscia, przejazdy). W kazdym innym miejscu
jest to po prostu zakazane.
AM

Data: 2010-07-16 19:53:31
Autor: mvoicem
Uwaga wysokie napięcie
(16.07.2010 18:18), Hades wrote:
Natomiast
tory kolejowe mozna przekraczac wylacznie w miejscach do tego
przeznaczonych (przejscia, przejazdy). W kazdym innym miejscu
jest to po prostu zakazane.

Zaraz się dowiesz że to że ktoś łamie prawo nie oznacza że go można
bezkarnie przejechać pociągiem :). Oraz że to może być ktoś nie znający
prawa, upośledzony, ślepy lub głuchy.

p. m.

Data: 2010-07-27 01:37:13
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Hades pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa"
[ciach]

Zamień sobie pociąg na samochód a tory na drogę. I przejścia dla
pieszych też stanowią tylko ułamek promila dróg.
Może zrozumiesz.

Zanim zaczniesz z taka zcietoscia toczyc jakas dyskusje to moze
warto bylo by zapoznac sie z wlasciwymi przepisami? Wiesz jaka
jest zasadnicza roznica pomiedzy droga (szosa) a szlakiem (torem)
kolejwym?

Uproszczenie dla jasności przekazu. Bez żadnego znaczenia dla
prawidłowości analgoii.

Ano taka ze droge (szose) mozesz przekraczac w bardzo
wielu miejscach nie tylko do tego przeznaczonych (pasy). Natomiast

Tak, zwłaszcza autostradę ;->

tory kolejowe mozna przekraczac wylacznie w miejscach do tego
przeznaczonych (przejscia, przejazdy). W kazdym innym miejscu
jest to po prostu zakazane.

Niczego to nie zmienia. W jednym przypadku masz nieprawidłowe
(przesądzające o winie) przechodzenie tam, gdzie i tak nie wolno
przechodzić, a w drugim masz nieprawidłowe (przesądzające o winie)
przechodzenie tam, gdzie _być_może_ można było przechodzić przy
zachowaniu pewnych warunków.

Data: 2010-07-17 07:49:18
Autor: Gotfryd Smolik news
Uwaga wysokie napięcie
On Fri, 16 Jul 2010, Alek wrote:

O, kolej to w ogóle dobry przykład. Pod pociąg można wejść przez nieuwagę, bez żadnego specjalnego sprzętu czy wysiłku.

  Ale tylko wbrew prawu.
  A wchodzenie na plac nie jest zabronione prawem i nie wymaga szczególnych
uprawnień (tak jak znajdowanie się na torach).

Zdaniem Witka, Andrzeja i jeszcze innych kolej powinna zabezpieczyć swój
niebezpieczny teren wysokim płotem i kordonem ochroniarzy (bez psów!)

  A po co, skoro zabezpieczyła sobie to ustawą?
  Duży może więcej :P

  Jak przepchniesz w ustawie zakaz wstępu na plac przy budynku, z wyjątkiem
osób które uzyskały stosowne uprawnienia/przeszły stosowne przeszkolenie
oraz dostały polecenie służbowe, to będzie jak chcesz :|

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-07-17 09:21:17
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał

O, kolej to w ogóle dobry przykład. Pod pociąg można wejść przez nieuwagę, bez żadnego specjalnego sprzętu czy wysiłku.

 Ale tylko wbrew prawu.
 A wchodzenie na plac nie jest zabronione prawem i nie wymaga szczególnych
uprawnień (tak jak znajdowanie się na torach).

Jeśli mówimy o ogrodzonym terenie to owszem, jest zabronione.
A w tym wątku mówimy o słupie energetycznym. Czy jest ustawowy
zakaz wchodzenia na taki słup?

Zdaniem Witka, Andrzeja i jeszcze innych kolej powinna zabezpieczyć swój
niebezpieczny teren wysokim płotem i kordonem ochroniarzy (bez psów!)

 A po co, skoro zabezpieczyła sobie to ustawą?
 Duży może więcej :P

Przy tematach związanych z zabezpieczeniem swojej posesji (psy, pułapki, miny, samopały itp.) pojawiały się pytania typu "czy karą za wtargnięcie na cudzą posesję może być śmierć bez sądu i wyroku". To ja pytam czy karą za nielegalne wejście na torowisko może być ks? Czy mimo wszystko kolej nie powinna *faktycznie i skutecznie* zabezpieczyć swojego terenu?

Data: 2010-07-19 21:00:25
Autor: Gotfryd Smolik news
Uwaga wysokie napięcie
On Sat, 17 Jul 2010, Alek wrote:

A w tym wątku mówimy o słupie energetycznym. Czy jest ustawowy
zakaz wchodzenia na taki słup?

  Chyba najprościej byłoby podejść "od tyłu" - znaleźć przepis wykonawczy
(niemal na pewno z rozporządzenia) ustalający format i treść tabliczki
"nie dotykać urządzenie elektryczne" (czy jakoś tak) i popatrzeć na jakiej
podstawie (ustawowej) jest wydany.
  Nie, nie jestem w stanie dziś Ci go podać, ale na wszelki wypadek
będę się stosował ;)

Przy tematach związanych z zabezpieczeniem swojej posesji (psy, pułapki, miny, samopały itp.) pojawiały się pytania typu "czy karą za wtargnięcie na cudzą posesję może być śmierć bez sądu i wyroku". To ja pytam czy karą za nielegalne wejście na torowisko może być ks?

  Nie odpowiadam na pierwsze pytanie, więc nie odpowiem i na drugie.
  Hint: IMVHO to nie jest "kara" w rozumieniu prawa. Ani w jednym
ani w drugim przypadku.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-07-19 21:46:40
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał

A w tym wątku mówimy o słupie energetycznym. Czy jest ustawowy
zakaz wchodzenia na taki słup?

 Chyba najprościej byłoby podejść "od tyłu" - znaleźć przepis wykonawczy
(niemal na pewno z rozporządzenia) ustalający format i treść tabliczki
"nie dotykać urządzenie elektryczne" (czy jakoś tak) i popatrzeć na jakiej
podstawie (ustawowej) jest wydany.

Nawet jeśli, to jest to tylko nakaz umieszczenia określonej tabliczki.
Co z nakazem zapoznania się z jej treścią i zastosowania się do niej?
I co ze słupem z którego tabliczka odpadła albo została zagraficiona?
Wolno wchodzić a pokopanie jest nielegalne?

Przy tematach związanych z zabezpieczeniem swojej posesji (psy, pułapki, miny, samopały itp.) pojawiały się pytania typu "czy karą za wtargnięcie na cudzą posesję może być śmierć bez sądu i wyroku". To ja pytam czy karą za nielegalne wejście na torowisko może być ks?

 Nie odpowiadam na pierwsze pytanie, więc nie odpowiem i na drugie.
 Hint: IMVHO to nie jest "kara" w rozumieniu prawa. Ani w jednym
ani w drugim przypadku.

Pewnie że nie jest to kara tylko "kara". To tylko taka populistyczna
figura retoryczna.

Data: 2010-07-19 22:02:13
Autor: Gotfryd Smolik news
Uwaga wysokie napięcie
On Mon, 19 Jul 2010, Alek wrote:

I co ze słupem z którego tabliczka odpadła albo została zagraficiona?

  Pewnie to samo, co z chodnikiem.
  Nakaz (lub niedopełnienie nakazu przez zobowiązanego) nie pociąga
istotnych skutków dla korzystającego, jeśli nie był przyczyną
"oczywistego błędu".
"Widzisz że jest" i nie wymaga odrębnego oznakowania, a jedynie coś
co "przypomina jezdnię" musi być oznakowane "droga dla pieszych"
aby pieszy był prawnie nierozjeżdżalny :|
  Co do tego, że zakaz pakowania się na słup rzeczywiście może być
w innej ustawie - pewnie masz rację. Mam tylko mocne podejrzenie,
że taki istnieje :)

Pewnie że nie jest to kara tylko "kara".

  Ale dzięki temu nie czuję się zobowiązany do odpowiadania ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-07-16 10:37:25
Autor: Młotkowy
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał


Stację transformatorową zamyka się na klucz. Jak wyobrażasz sobie
prawidłowe zabezpieczenie linii napowietrznej?

Przez ogrodzenie podstawy słupa drutem kolczastym?
(To dość banalne, nie wiem skąd wątpliwości)


--

Dziękuję. Pozdrawiam.        Młotkowy

Data: 2010-07-16 12:35:17
Autor: Johnson
Uwaga wysokie napięcie
Młotkowy pisze:


Przez ogrodzenie podstawy słupa drutem kolczastym?

Drutem kolczastym pod napięciem :)



--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2010-07-16 12:48:50
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:i1pcku$g76$1inews.gazeta.pl...
Młotkowy pisze:


Przez ogrodzenie podstawy słupa drutem kolczastym?
A jak ktos wpadnie na drut kolczasty i sie pokaleczy?
A jak ktos sie zaplacze w niego i sie wykrwawi na miejscu??
Rownie dobrze mozna nie zabepieczac w ogole bo jaka to roznica czy ktos sie zabije na drucie kolczastym czy na "drucie" pod napiecem?

Data: 2010-07-16 16:43:44
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "marecki" <marecki@no-spam.pl> napisał

Przez ogrodzenie podstawy słupa drutem kolczastym?
A jak ktos wpadnie na drut kolczasty i sie pokaleczy?
A jak ktos sie zaplacze w niego i sie wykrwawi na miejscu??
Rownie dobrze mozna nie zabepieczac w ogole bo jaka to roznica czy ktos sie zabije na drucie kolczastym czy na "drucie" pod napiecem?

Jak widać w zabieganiu o własne bezpieczeństwo nic nie zastąpi rozumu.
Tylko żeby jeszcze sędziowie to uznawali.

Data: 2010-07-16 18:21:28
Autor: Hades
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "marecki"
Przez ogrodzenie podstawy słupa drutem kolczastym?

A jak ktos wpadnie na drut kolczasty i sie pokaleczy?
A jak ktos sie zaplacze w niego i sie wykrwawi na miejscu??
Rownie dobrze mozna nie zabepieczac w ogole bo jaka to roznica czy ktos sie zabije na drucie kolczastym czy na "drucie" pod napiecem?

Nalezy wiec przed ogrodzeniem z drutu kolczastego ogradzajacego
slup wysokiego napiecia postawic ogrodzenie z np. siatki z tabliczkami
ostrzegahjacymi: "Uwaga! Ogrodzenie z drutu kolczastego".
AM

Data: 2010-07-16 10:39:09
Autor: Icek
Uwaga wysokie napięcie
> Jednakowoż prawidłowe zabezpieczenie uchroni go przed
> odpowiedzialnością.
> Parę lat temu był przypadek chłopaka, który wszedł do środka
> transformatora. Energetycy odpowiadali tylko dlatego, że się
> okazało, że
> drzwi były po prostu otwarte.

Stację transformatorową zamyka się na klucz. Jak wyobrażasz sobie
prawidłowe zabezpieczenie linii napowietrznej?

no jak to? Zamknac na klucz


Icek

Data: 2010-07-15 21:09:23
Autor: Johnson
Uwaga wysokie napięcie
Olgierd pisze:

Parę lat temu był przypadek chłopaka, który wszedł do środka transformatora. Energetycy odpowiadali tylko dlatego, że się okazało, że drzwi były po prostu otwarte.


Ale chyba z 99% przyczynienia to było ?!

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2010-07-15 19:20:08
Autor: Olgierd
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Thu, 15 Jul 2010 21:09:23 +0200, Johnson napisał(a):

Parę lat temu był przypadek chłopaka, który wszedł do środka
transformatora. Energetycy odpowiadali tylko dlatego, że się okazało,
że drzwi były po prostu otwarte.

Ale chyba z 99% przyczynienia to było ?!

Tego nie wiem, nie sądzę.
Sprawa była bardzo głośna, przez jakiś czas się wydawało, że chłopak -- wypadek go strasznie okaleczył (OIDP on się tam chował przed deszczem) -- przegra, bo energetycy dowodzili, że do transformatora się nie wchodzi. Rzecz miała miejsce w czasach przedinternetowych, więc mało o tym w sieci będzie, ale apelacje wlokły się latami.

--
:) Olgierd || Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl
[reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-07-15 21:47:50
Autor: Johnson
Uwaga wysokie napięcie
Olgierd pisze:


Ale chyba z 99% przyczynienia to było ?!

Tego nie wiem, nie sądzę.

Powinno być. Nikt normalny do transformatora nie wchodzi.

OIDP on się tam chował przed deszczem) --

Genialne.



przegra, bo energetycy dowodzili, że do transformatora się nie wchodzi.

I dobrze moim zdaniem mówili.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2010-07-15 22:52:13
Autor: Arek
Uwaga wysokie napięcie
Johnson wrote:

Olgierd pisze:


Ale chyba z 99% przyczynienia to było ?!

Tego nie wiem, nie sądzę.

Powinno być. Nikt normalny do transformatora nie wchodzi.

Tak samo jak nikt normalny nie wchodzi na czyjeś podwórko na którym biega pies oznaczony jako zły (a nawet bez oznaczenia).

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

Data: 2010-07-15 22:54:15
Autor: Johnson
Uwaga wysokie napięcie
Arek pisze:


Tak samo jak nikt normalny nie wchodzi na czyjeś podwórko na którym biega pies oznaczony jako zły (a nawet bez oznaczenia).


Zgadzam się.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2010-07-16 00:26:49
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Arek pisze:
Johnson wrote:

Olgierd pisze:

Ale chyba z 99% przyczynienia to było ?!
Tego nie wiem, nie sądzę.
Powinno być. Nikt normalny do transformatora nie wchodzi.

Tak samo jak nikt normalny nie wchodzi na czyjeś podwórko na którym biega pies oznaczony jako zły (a nawet bez oznaczenia).


Tak samo nikt normalny nie trzyma psa stanowiącego zagrożenie dla ludzi.

Data: 2010-07-16 08:37:24
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c3f8b29$1@news.home.net.pl...

Tak samo nikt normalny nie trzyma psa stanowiącego zagrożenie dla ludzi.

ale on stanowi zagrozenie tylko dla intruzow, a nie dla kazdego czlowieka, kiedy to do ciebie dotrze

Data: 2010-07-16 08:44:34
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości grup dyskusyjnych:4c3f8b29$1@news.home.net.pl...

Tak samo nikt normalny nie trzyma psa stanowiącego zagrożenie dla ludzi.

ale on stanowi zagrozenie tylko dla intruzow, a nie dla kazdego
czlowieka, kiedy to do ciebie dotrze

Cóż, w odróżnieniu od ciebie ja nie uważam, że człowiek zasługuje na
ciężkie okaleczenie lub śmierć tylko dlatego, że wszedł przez
niewłaściwe _otwarte_ drzwi albo przechodził tylko koło niewłaściwego
ogrodzenia, którego pies nie uznawał za ostateczną granicę swojego
terytorium.

Ale ja nie mam mentalności agresywnego psa.

Data: 2010-07-16 10:22:51
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c3fffd0$1@news.home.net.pl...

Cóż, w odróżnieniu od ciebie ja nie uważam, że człowiek zasługuje na
ciężkie okaleczenie lub śmierć tylko dlatego, że wszedł przez
niewłaściwe _otwarte_ drzwi albo przechodził tylko koło niewłaściwego
ogrodzenia, którego pies nie uznawał za ostateczną granicę swojego
terytorium.

ardzo wygodnie dodajesz sobie slowko "niewlasciwie" i "otwrte", tylko ze jak juz pisalem, nie o tym mowa, mowa o tym kiedy ktos sforsowal wlasciwie zamkniete ogrodzenie i wszedl na cudza posesje wbrew woli wlasciciela pokonujac zabezpieczenia

Ale ja nie mam mentalności agresywnego psa.

nie, ty po prostu boisz sie psow i tyle

Data: 2010-07-16 11:31:37
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:


ardzo wygodnie dodajesz sobie slowko "niewlasciwie" i "otwrte", tylko ze
jak juz pisalem, nie o tym mowa, mowa o tym kiedy ktos sforsowal
wlasciwie zamkniete ogrodzenie i wszedl na cudza posesje wbrew woli
wlasciciela pokonujac zabezpieczenia

Wątek zaczął się od wejścia przez furtkę nie zamkniętą na klucz.
Dorzuciłem też przejście przez ogrodzenie na tyle słabe, że łatwiej je
przeskoczyć niż objeść.

Nie odpowiadam za to, co piszą inni na ten temat.

Ale ja nie mam mentalności agresywnego psa.

nie, ty po prostu boisz sie psow i tyle

ROTFL

Bulterierka jednych sąsiadów, owczarek podhalański drugich, kudłata i
nieco kompaktowa pochodna owczarka niemieckiego trzecich (notabene
"moja" znajdka, ale oni przygarnęli, bo u mnie nie było ogrodzenia - nie
licząc słupków i sznurka), kundelek wyglądający jak skrzyżowanie jamnika
z owczarkiem niemieckim i przerośnięta, wielkoucha pochodna innego
owczarka niemieckiego czwartych sąsiadów byłyby zaskoczone twoimi
bredniami ;)

Notabene ten wielki kłapouch jest nieco wredny i ma tendencję do
"dziabania" od tyłu - mi nigdy nie podskoczył, bo zdaje sobie sprawę, że
jakby mnie dziabnął, to by źle z nim  było ;->

I tylko on się na mnie boczy - reszta radośnie się wita i domaga
głaskania :)

Data: 2010-07-16 12:19:01
Autor: Tomasz Kaczanowski
OT kundelek
Andrzej Lawa pisze:
kundelek wyglądający jak skrzyżowanie jamnika
z owczarkiem niemieckim

Nie wiem jak tamto skrzyżowanie wygląda, ale okazało się, że istnieje taka rasa http://pl.wikipedia.org/wiki/Posokowiec_bawarski


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-07-16 11:32:55
Autor: Olgierd
OT kundelek
Dnia Fri, 16 Jul 2010 12:19:01 +0200, Tomasz Kaczanowski napisał(a):

kundelek wyglądający jak skrzyżowanie jamnika z owczarkiem niemieckim

Nie wiem jak tamto skrzyżowanie wygląda, ale okazało się, że istnieje
taka rasa http://pl.wikipedia.org/wiki/Posokowiec_bawarski

Posokowiec nie ma nic wspólnego z owczarkiem. Ani posturą, ani charakterem. Nic.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
pstryczki ==> http://www.flickr.com/photos/olgierd/
[reklama] dobre foto we Wrocławiu ==> http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-07-16 12:33:05
Autor: Andrzej Lawa
OT kundelek
Tomasz Kaczanowski pisze:
Andrzej Lawa pisze:
kundelek wyglądający jak skrzyżowanie jamnika
z owczarkiem niemieckim

Nie wiem jak tamto skrzyżowanie wygląda, ale okazało się, że istnieje
taka rasa http://pl.wikipedia.org/wiki/Posokowiec_bawarski


Ten wygląda jak jamnik, który chciał postawą dorównać owczarkowi ;)

Tamten ma odwrotnie: niewielki owczarek niemiecki na krótkich łapkach ;)
Trochę przypomina rasę corgi.

Data: 2010-07-16 10:53:12
Autor: Icek
Uwaga wysokie napięcie
>> Tak samo nikt normalny nie trzyma psa stanowiącego zagrożenie dla
ludzi.
>
> ale on stanowi zagrozenie tylko dla intruzow, a nie dla kazdego
> czlowieka, kiedy to do ciebie dotrze

Cóż, w odróżnieniu od ciebie ja nie uważam, że człowiek zasługuje na
ciężkie okaleczenie lub śmierć tylko dlatego, że wszedł przez
niewłaściwe _otwarte_ drzwi albo przechodził tylko koło niewłaściwego
ogrodzenia, którego pies nie uznawał za ostateczną granicę swojego
terytorium.

Ale ja nie mam mentalności agresywnego psa.

no podzielam Twoje zdanie jednak juz wlamywacz ktory nabija sie na wystajace
bolce albo razi go prad bo wlamal sie do domu w ktorym byly pulapki to nie
jest takie jednoznaczne.

Co innego otwarte drzwi a co innego slup.



Icek

Data: 2010-07-16 11:59:45
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Icek pisze:

no podzielam Twoje zdanie jednak juz wlamywacz ktory nabija sie na wystajace
bolce albo razi go prad bo wlamal sie do domu w ktorym byly pulapki to nie
jest takie jednoznaczne.

Teraz wyobraź sobie, że dom się pali i w te pułapki wpadają śpieszący na
ratunek sąsiedzi albo strażacy...

Data: 2010-07-16 10:32:16
Autor: mvoicem
Uwaga wysokie napięcie
(16.07.2010 00:26), Andrzej Lawa wrote:
Arek pisze:
Johnson wrote:

Olgierd pisze:

Ale chyba z 99% przyczynienia to było ?!
Tego nie wiem, nie sądzę.
Powinno być. Nikt normalny do transformatora nie wchodzi.

Tak samo jak nikt normalny nie wchodzi na czyjeś podwórko na którym biega pies oznaczony jako zły (a nawet bez oznaczenia).


Tak samo nikt normalny nie trzyma psa stanowiącego zagrożenie dla ludzi.

Każdy prawie pies jest zagrożeniem dla intruza, zaś trzymanie psa
niejednokrotnie jest koniecznością.

p. m.

Data: 2010-07-16 11:39:27
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
mvoicem pisze:

Tak samo jak nikt normalny nie wchodzi na czyjeś podwórko na którym biega pies oznaczony jako zły (a nawet bez oznaczenia).

Tak samo nikt normalny nie trzyma psa stanowiącego zagrożenie dla ludzi.

Każdy prawie pies jest zagrożeniem dla intruza,

W mojej okolicy z kilkudziesięciu psów, tylko jeden stanowi takie
zagrożenie - i ma zrobiony kojec.

zaś trzymanie psa niejednokrotnie jest koniecznością.

ROTFL

I dzięki takim, jak ty, modne obecnie są "getta" - mury, strażnicy... i
nierzadko wyższy poziom kradzieży, ale za to przez "swoich" ;->

Data: 2010-07-16 12:42:19
Autor: mvoicem
Uwaga wysokie napięcie
(16.07.2010 11:39), Andrzej Lawa wrote:
mvoicem pisze:

Tak samo jak nikt normalny nie wchodzi na czyjeś podwórko na którym biega pies oznaczony jako zły (a nawet bez oznaczenia).

Tak samo nikt normalny nie trzyma psa stanowiącego zagrożenie dla ludzi.

Każdy prawie pies jest zagrożeniem dla intruza,

W mojej okolicy z kilkudziesięciu psów,

Jak się te kilkadziesiąt psów zachowa w stosunku do kogoś kto w nocy
wlezie na podwórko i będzie po nim spacerował? Jesteś pewien że żaden
nie przejdzie od szczekania do gryzienia?

[...]

zaś trzymanie psa niejednokrotnie jest koniecznością.

ROTFL

I dzięki takim, jak ty, modne obecnie są "getta" - mury, strażnicy... i
nierzadko wyższy poziom kradzieży, ale za to przez "swoich" ;->

Moja teściowa żyje na wsi, żadne tam getto, mury, strażnicy. Przez
dłuższy czas regularnie jej ktoś robił jakieś szkody na podwórku. A to
sąg drzewa rozwalił, a to kwiatki połamał, to i owo urwał, szybę wybił.

Kupiła psa - problemy się skończyły.

p. m.

Data: 2010-07-16 13:28:20
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
mvoicem pisze:

Tak samo nikt normalny nie trzyma psa stanowiącego zagrożenie dla ludzi.
Każdy prawie pies jest zagrożeniem dla intruza,
W mojej okolicy z kilkudziesięciu psów,

Jak się te kilkadziesiąt psów zachowa w stosunku do kogoś kto w nocy
wlezie na podwórko i będzie po nim spacerował? Jesteś pewien że żaden
nie przejdzie od szczekania do gryzienia?

Bo większość jest typu "wiele hałasu o nic" i generalnie boją się
tupnięcia ;)

[ciach]

Moja teściowa żyje na wsi, żadne tam getto, mury, strażnicy. Przez
dłuższy czas regularnie jej ktoś robił jakieś szkody na podwórku. A to
sąg drzewa rozwalił, a to kwiatki połamał, to i owo urwał, szybę wybił.

Dziwna okolica.

Kupiła psa - problemy się skończyły.

Może to był sprzedawca psów? ;->

Data: 2010-07-19 09:58:25
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 10:32:16 +0200, mvoicem napisał(a):

Każdy prawie pies jest zagrożeniem dla intruza, zaś trzymanie psa
niejednokrotnie jest koniecznością.

To się bierze psa który jest czujny i głośno szczeka, a nie takiego który
gryzie. U "mnie" na wsi agresywne psy to się kiedyś topiło w stawie i
wymieniało na kundelki - bo wiadomo było że pies agresywny na obcych może
też łatwo pogryźć "swoich" (że o listonoszu nie wspomnę).
Kundelki też bywają gryźliwe ale łatwiej się odgonić kijem.

Henry

Data: 2010-07-19 10:12:12
Autor: mvoicem
Uwaga wysokie napięcie
(19.07.2010 09:58), Henry(k) wrote:
Dnia Fri, 16 Jul 2010 10:32:16 +0200, mvoicem napisał(a):

Każdy prawie pies jest zagrożeniem dla intruza, zaś trzymanie psa
niejednokrotnie jest koniecznością.

To się bierze psa który jest czujny i głośno szczeka, a nie takiego który
gryzie. U "mnie" na wsi agresywne psy to się kiedyś topiło w stawie i
wymieniało na kundelki - bo wiadomo było że pies agresywny na obcych może
też łatwo pogryźć "swoich" (że o listonoszu nie wspomnę).
Kundelki też bywają gryźliwe ale łatwiej się odgonić kijem.

Jak w środku nocy wejdziesz na psa teren, to nawet najłagodniejszy może
pogryźć.

p. m.

Data: 2010-07-16 10:42:33
Autor: Icek
Uwaga wysokie napięcie
> Powinno być. Nikt normalny do transformatora nie wchodzi.

Tak samo jak nikt normalny nie wchodzi na czyjeś podwórko na którym biega
pies oznaczony jako zły (a nawet bez oznaczenia).

probowalem oznaczyc mojego psa jako "zly" ale nigdy nie chcial nosic tej
tabliczki ;P


Icek

Data: 2010-07-16 13:05:09
Autor: Herald
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 10:42:33 +0200, Icek napisał(a):

probowalem oznaczyc mojego psa jako "zly" ale nigdy nie chcial nosic tej
tabliczki ;P

Żaden pies nie jest zły.
Tabliczki z taką treścią to klepią jakieś młotki pokroju lawy lub witusia.

Data: 2010-07-16 05:20:49
Autor: Olgierd
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Thu, 15 Jul 2010 21:47:50 +0200, Johnson napisał(a):

Ale chyba z 99% przyczynienia to było ?!

Tego nie wiem, nie sądzę.

Powinno być. Nikt normalny do transformatora nie wchodzi.

Idziesz, jest chałupka -- nie ma słowa, że to transformator, drzwi otwarte.

--
:) Olgierd || Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl
[reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-07-16 08:07:07
Autor: Johnson
Uwaga wysokie napięcie
Olgierd pisze:

Powinno być. Nikt normalny do transformatora nie wchodzi.

Idziesz, jest chałupka -- nie ma słowa, że to transformator, drzwi otwarte.


Odróżniam chałupki od transformatora :)
Ale tak czy inaczej mówię o umyślnym wchodzeniu.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2010-07-16 18:07:13
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał

Powinno być. Nikt normalny do transformatora nie wchodzi.

Idziesz, jest chałupka -- nie ma słowa, że to transformator, drzwi
otwarte.

Na każdym transformatorze są informacje, ostrzeżenia i zakazy.
Poza tym to są dość charakterystyczne budowle i raczej każdy
je rozpoznaje bez czytania tych tabliczek.

Data: 2010-07-16 11:46:22
Autor: witek
Uwaga wysokie napięcie
Alek wrote:
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał

Powinno być. Nikt normalny do transformatora nie wchodzi.

Idziesz, jest chałupka -- nie ma słowa, że to transformator, drzwi
otwarte.

Na każdym transformatorze są informacje, ostrzeżenia i zakazy.

które po otwarciu drzwi do transformatora sa od strony sciany.


Poza tym to są dość charakterystyczne budowle i raczej każdy
je rozpoznaje bez czytania tych tabliczek.

oczywiscie dzieci w podstawowce tez to wiedza i potrafia czytac, a w szczegolnosci chce im sie.

Data: 2010-07-16 19:34:56
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał

Powinno być. Nikt normalny do transformatora nie wchodzi.

Idziesz, jest chałupka -- nie ma słowa, że to transformator, drzwi
otwarte.

Na każdym transformatorze są informacje, ostrzeżenia i zakazy.

które po otwarciu drzwi do transformatora sa od strony sciany.

Ja nie twierdzę, że te drzwi nie powinny być zamknięte.
Ale róznie bywa, czasem chuligan wyłamie zamek, nie ma w tym winy ZE.
Dlatego w innym poście napisałem "w zabieganiu o własne bezpieczeństwo nic nie zastąpi rozumu". Bo nie zawsze można polegać na innych, nawet jeśli w tym względzie prawo ponakłada na nich rozmaite obowiązki.

Poza tym to są dość charakterystyczne budowle i raczej każdy
je rozpoznaje bez czytania tych tabliczek.

oczywiscie dzieci w podstawowce tez to wiedza i potrafia czytac,
a w szczegolnosci chce im sie.

A gdzie byli ich rodzice?

Data: 2010-07-16 19:55:07
Autor: mvoicem
Uwaga wysokie napięcie
(16.07.2010 18:07), Alek wrote:
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał

Powinno być. Nikt normalny do transformatora nie wchodzi.

Idziesz, jest chałupka -- nie ma słowa, że to transformator, drzwi
otwarte.

Na każdym transformatorze są informacje, ostrzeżenia i zakazy.
Poza tym to są dość charakterystyczne budowle i raczej każdy
je rozpoznaje bez czytania tych tabliczek.


No nie zawsze. Widziałem transformatorownie które na wyglądały na taką
zwykłą kurną chatkę, tylko bez okien.

p. m.

Data: 2010-07-16 21:25:13
Autor: SDD
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:4c409cf8$0$17102$65785112news.neostrada.pl...

No nie zawsze. Widziałem transformatorownie które na wyglądały na taką
zwykłą kurną chatkę, tylko bez okien.

A moze to byly moduly wyniesione centrali telefonicznej?
One sa wlasnie w takich kurnych chatkach. Czasem zintegrowanych z przystankiem autobusowym i kioskiem..., a czasem nie :)

Pozdrawiam
SDD

Data: 2010-07-18 17:28:10
Autor: Marcin Mokrzycki
Uwaga wysokie napięcie
On Thu, 15 Jul 2010 19:20:08 +0000 (UTC), Olgierd wrote:

Rzecz miała miejsce w czasach przedinternetowych, więc mało o tym w sieci będzie, ale apelacje wlokły się latami.

Chyba o tym mowa:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Mela
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,3675656.html

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336  o2:mmokrzycki

Data: 2010-07-18 20:59:24
Autor: Olgierd
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Sun, 18 Jul 2010 17:28:10 +0200, Marcin Mokrzycki napisał(a):

Rzecz miała miejsce w czasach przedinternetowych, więc mało o tym w
sieci będzie, ale apelacje wlokły się latami.

Chyba o tym mowa:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Mela
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,3675656.html

O brawo. Nawet nie kojarzyłem, że to o Melę chodzi.

--
:) Olgierd || Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl
[reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-07-15 21:05:04
Autor: Jacek
Uwaga wysokie napięcie
Wszystko zależy od tego, kto wyłaził, a czyj jest słup.
Jeżeli wyłaził "kaczor", a słup jest "rudego", to widzę lata kłótni.
Jeżeli wyłaził "rudy", a słup jest "kaczora", to oczywiście sam sobie winien wyłażący.

Jacek

Data: 2010-07-15 21:34:03
Autor: Robert Tomasik
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i1nkiq$61p$1news.onet.pl...
Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem.
Kto za to odpowie?


Sprawca, czyli generalnie wyłażący.

Data: 2010-07-15 22:00:02
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał

Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem.
Kto za to odpowie?

Sprawca, czyli generalnie wyłażący.

Czym różni się słup na którym wiszą kable pod napięciem
od ogrodzonej posesji po której biega dziarski pies?

W wątku "Uwaga groźny pies " z 11.07.2010 22:16 kilka osób twierdzi,
że winę za pokąsanie intruza ponosi właściciel psa, nawet jeśli
teren jest ogrodzony i opatrzony ostrzeżeniami.

Data: 2010-07-15 20:12:58
Autor: Smok Eustachy
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Thu, 15 Jul 2010 22:00:02 +0200, Alek napisał(a):
/.../
Czym różni się słup na którym wiszą kable pod napięciem od ogrodzonej
posesji po ktĂłrej biega dziarski pies?

W wątku "Uwaga groźny pies " z 11.07.2010 22:16 kilka osób twierdzi, że
winę za pokąsanie intruza ponosi właściciel psa, nawet jeśli teren jest
ogrodzony i opatrzony ostrzeĹźeniami.

A jak ktoś po pijaku wjedzie w drzewo to wina gajowego.

Data: 2010-07-15 16:17:16
Autor: witek
Uwaga wysokie napięcie
Smok Eustachy wrote:
Dnia Thu, 15 Jul 2010 22:00:02 +0200, Alek napisał(a):
/.../
Czym różni się słup na którym wiszą kable pod napięciem od ogrodzonej
posesji po ktĂłrej biega dziarski pies?

W wątku "Uwaga groźny pies " z 11.07.2010 22:16 kilka osób twierdzi, że
winę za pokąsanie intruza ponosi właściciel psa, nawet jeśli teren jest
ogrodzony i opatrzony ostrzeĹźeniami.

A jak ktoś po pijaku wjedzie w drzewo to wina gajowego.

cos w tym jest.

zeby bylo smieszniej, jak twój znajomy po pijackiej imprezie u ciebie rozwali sie samochodem, to ty sie bedziesz tłumaczył.

Data: 2010-07-16 08:19:11
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Thu, 15 Jul 2010 22:00:02 +0200, Alek napisał(a):

Czym różni się słup na którym wiszą kable pod napięciem
od ogrodzonej posesji po której biega dziarski pies?

Samo wejście na słup to za mało - właściciel odpowiada za jego
zabezpieczenie. Trzeba wejść na samą górę i dostać się do przewodów. W
przypadku słupów średniego napięcia nie powinno się dać na nie wejść, w
przypadku wysokiego nie powinno się dać dotknąć linii przesyłowych ( to te
niżej, nie najwyższa; wejść się da bo są odpowiednie wypusty - wprawdzie
wysoko, ale dawałem radę się do nich dostać). Także widzisz że właściciel
dołożył sporo starań żeby do tragedii nie doszło *)
Zaś powieszenie na płocie tabliczki "uwaga zły pies (a właściciel jeszcze
gorszy)" to nie jest żadne zabezpieczenie. Co innego jak pies jest na
uwięzi (na łańcuchu - co powinno być zakazane, lub w ogrodzonym kojcu) -
wtedy samo wejście na podwórko niczym nie grozi, a jak ktoś podejdzie do
zamkniętego psa i wyciągnie rękę to będzie sobie sam winien i tu żaden sąd
nie uzna inaczej.

Także sam widzisz że te dwie sytuacje które podałeś wcale się nie różnią.
Tyle że uprościłeś, bo słup energetyczny odpowiada podwórku z psem na
uwięzi, a nie latającemu luzem (do tego odpowiednim przykładem była
niezabezpieczona stacja trafo).

Henry

*) na betonowe słupy NN łatwo wejść - ale żeby się zabić przez 380V to już
trzeba się postarać. Zresztą wchodzenie na słupy elektrycznie nie jest
czymś normalnym, a wchodzenie na czyjeś podwórko jest.

Data: 2010-07-16 08:40:44
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:7k3dz4xb35y4$.x0pvy7fpa2vn.dlg@40tude.net...

czymś normalnym, a wchodzenie na czyjeś podwórko jest.

???
wchodzenie na cudze obce podworko to cos normalnego?

Data: 2010-07-16 09:30:11
Autor: bagno
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:i1ourq$st0$1news.task.gda.pl...


Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:7k3dz4xb35y4$.x0pvy7fpa2vn.dlg@40tude.net...

czymś normalnym, a wchodzenie na czyjeś podwórko jest.

???
wchodzenie na cudze obce podworko to cos normalnego?

Ja zawsze wchodze jak chce dojść do drzwi i zadzwonić dzwonkiem albo
zapukać. Jest to zupełnie normalne.

Data: 2010-07-16 10:24:30
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "bagno" <bagno@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i1p1qp$a14$1@inews.gazeta.pl...

Ja zawsze wchodze jak chce dojść do drzwi i zadzwonić dzwonkiem albo
zapukać. Jest to zupełnie normalne.

oczywiscie sa przypadki kiedy nie ma dzwonka przy furtce, a ktos musi wejsc na obce podworko, ale to nie jest norma, tylko wyjatki

Data: 2010-07-16 10:34:12
Autor: mvoicem
Uwaga wysokie napięcie
(16.07.2010 10:24), szerszen wrote:


Użytkownik "bagno" <bagno@o2.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i1p1qp$a14$1@inews.gazeta.pl...

Ja zawsze wchodze jak chce dojść do drzwi i zadzwonić dzwonkiem albo
zapukać. Jest to zupełnie normalne.

oczywiscie sa przypadki kiedy nie ma dzwonka przy furtce, a ktos musi
wejsc na obce podworko, ale to nie jest norma, tylko wyjatki

Ja bym stawiał że mniej więcej pół na pół.

p. m.

Data: 2010-07-16 11:09:29
Autor: bagno
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:i1p4ub$6j8$1news.task.gda.pl...


Użytkownik "bagno" <bagno@o2.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i1p1qp$a14$1@inews.gazeta.pl...

Ja zawsze wchodze jak chce dojść do drzwi i zadzwonić dzwonkiem albo
zapukać. Jest to zupełnie normalne.

oczywiscie sa przypadki kiedy nie ma dzwonka przy furtce, a ktos musi wejsc
na obce podworko, ale to nie jest norma, tylko wyjatki

Mieszkałem w mniejszej miejscowości i była to norma. Teraz mieszkam w dużej
i też często tak jest.

Data: 2010-07-19 09:32:38
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 08:40:44 +0200, szerszen napisał(a):

wchodzenie na cudze obce podworko to cos normalnego?

A jak idziesz do sąsiada na wsi to co? Staniesz przy furtce i będziesz
krzyczał "hop, hop, jest tam kto?" To normalne że bierzesz kawał kija i wchodzisz na podwórko żeby dojść do domu i zastukać w drzwi, albo okna
bo to pierwsze nie zawsze działa.
Dzwonki na furtkach to tylko na przedmieściach. Na wsiach to ludzie nawet
często przy drzwiach dzwonków nie mają.

Pozdrawiam,
                 Henry

Data: 2010-07-19 11:35:30
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:8whqlk8ch7hb.1bn8cuy5ahfxn.dlg@40tude.net...

A jak idziesz do sąsiada na wsi to co?

to juz nie jest cudze, w sensie obce, nieznane

Data: 2010-07-19 16:56:27
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Mon, 19 Jul 2010 11:35:30 +0200, szerszen napisał(a):

to juz nie jest cudze, w sensie obce, nieznane

Hmm... no można i tak to potraktować - jak klatkę schodową w bloku na którą
wiele osób wchodzi mimo domofonu jeśli jest otwarte :-)

Henry

Data: 2010-07-16 09:14:54
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał

Czym różni się słup na którym wiszą kable pod napięciem
od ogrodzonej posesji po której biega dziarski pies?

Samo wejście na słup to za mało - właściciel odpowiada za jego
zabezpieczenie.

Nie widziałem słupa ogrodzonego płotem i z wystawioną wartą.

Trzeba wejść na samą górę i dostać się do przewodów. W
przypadku słupów średniego napięcia nie powinno się dać na nie wejść,

Ale da się.

Zaś powieszenie na płocie tabliczki "uwaga zły pies (a właściciel jeszcze
gorszy)" to nie jest żadne zabezpieczenie. Co innego jak pies jest na
uwięzi (na łańcuchu - co powinno być zakazane, lub w ogrodzonym kojcu) -

Pies w kojcu nie ma sensu a w typowej sytuacji rolę kojca spełnia właśnie ogrodzenie.

wtedy samo wejście na podwórko niczym nie grozi,

A wejście do kojca? Przecież to normalne, że wchodzi się do kojca z bestią, skoro, jak piszesz niżej, normalne jest włażenie na cudzą posesję po której biega pies.

a jak ktoś podejdzie do
zamkniętego psa i wyciągnie rękę to będzie sobie sam winien

Jak wlezie na posesję strzeżoną przez psa to jest identyczna sprawa.

Zresztą wchodzenie na słupy elektrycznie nie jest czymś normalnym,

Zależy dla kogo.

a wchodzenie na czyjeś podwórko jest.

Też coś!

Data: 2010-07-16 09:37:34
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:

Samo wejście na słup to za mało - właściciel odpowiada za jego
zabezpieczenie.

Nie widziałem słupa ogrodzonego płotem i z wystawioną wartą.

Nie widziałem jeszcze słupa energetycznego niższego od minimalnego płotu
 uznawanego za skuteczne zabezpieczenie terenu niebezpiecznego.

Trzeba wejść na samą górę i dostać się do przewodów. W
przypadku słupów średniego napięcia nie powinno się dać na nie wejść,

Ale da się.

Włamać też się da. Nadal do ciebie nie docierają "subtelne" różnice
pomiędzy wejściem a włamaniem. Zresztą to symptomatyczne dla ciebie -
nie odróżniasz też wtargnięcia przed pojazd od wjechania w pieszego z
winy nieuwagi kierowcy.

[ciach]

Pies w kojcu nie ma sensu a w typowej sytuacji rolę kojca spełnia
właśnie ogrodzenie.

wtedy samo wejście na podwórko niczym nie grozi,

A wejście do kojca? Przecież to normalne, że wchodzi się do kojca z
bestią, skoro, jak piszesz niżej, normalne jest włażenie na cudzą
posesję po której biega pies.

Tylko w przypadku kojca wyraźnie widać, gdzie jest ten pies i jak można
go uniknąć.

Data: 2010-07-16 16:48:10
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

Nie widziałem słupa ogrodzonego płotem i z wystawioną wartą.

Nie widziałem jeszcze słupa energetycznego niższego od minimalnego płotu
uznawanego za skuteczne zabezpieczenie terenu niebezpiecznego.

To nie ma nic do rzeczy, słup to nie płot. Poza tym nie ma urzędowej definicji bezpiecznej wysokości.

Trzeba wejść na samą górę i dostać się do przewodów. W
przypadku słupów średniego napięcia nie powinno się dać na nie wejść,

Ale da się.

Włamać też się da. Nadal do ciebie nie docierają "subtelne" różnice
pomiędzy wejściem a włamaniem.

Wejście na słup nie wymaga przełamywania żadnych zabezpieczeń a więc włamaniem nie jest.

Pies w kojcu nie ma sensu a w typowej sytuacji rolę kojca spełnia
właśnie ogrodzenie.

wtedy samo wejście na podwórko niczym nie grozi,

A wejście do kojca? Przecież to normalne, że wchodzi się do kojca z
bestią, skoro, jak piszesz niżej, normalne jest włażenie na cudzą
posesję po której biega pies.

Tylko w przypadku kojca wyraźnie widać, gdzie jest ten pies i jak można
go uniknąć.

Dokładnie tak samo w przypadku ogrodzonej posesji. Wiadomo że pies jest za płotem i w celu uniknięcia spotkania z nim należy płotu nie przekraczać.

Data: 2010-07-19 09:50:20
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 09:14:54 +0200, Alek napisał(a):

Zresztą wchodzenie na słupy elektrycznie nie jest czymś normalnym,

Zależy dla kogo.

Dla nikogo. Nawet Ci którzy wchodzą bo muszą mieć odpowiednie uprawnienia.
A i tak linia jest zabezpieczana i kontrolowana na obecność napięcia.
Więc trudno nazwać "normalnym" coś objętego specjalnymi procedurami
bezpieczeństwa.


a wchodzenie na czyjeś podwórko jest.

Też coś!

Tam gdzie ja się wychowałem jest. Jak nie ma dzwonków przy bramkach
to nie ma innej możliwości odwiedzenia kogoś. A nawet jak jest dzwonek
to nigdy nie wiadomo czy działa.

Henry

Data: 2010-07-19 09:56:18
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Henry(k) pisze:


Tam gdzie ja się wychowałem jest. Jak nie ma dzwonków przy bramkach
to nie ma innej możliwości odwiedzenia kogoś. A nawet jak jest dzwonek
to nigdy nie wiadomo czy działa.


   Ale wchodzisz do sąsiada, którego znasz i po którym wiesz, czego możesz się spodziewać. Jak ktoś ma groźnego psa, to też wszyscy we wsi o tym wiedzą, i tam nie wchodzą bez "pukania".

--
Liwiusz

Data: 2010-07-19 10:34:56
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Mon, 19 Jul 2010 09:56:18 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Ale wchodzisz do sąsiada, którego znasz i po którym wiesz, czego możesz się spodziewać. Jak ktoś ma groźnego psa, to też wszyscy we wsi o tym wiedzą, i tam nie wchodzą bez "pukania".

Rzecz w tym że w takich warunkach gospodarze są bardziej odpowiedzialni i
nie trzymają zbyt groźnych psów. A te trochę większe trzymają na solidnych
łańcuchach gdzieś z boku podwórka. Jak biorą nowego psa to pierwsze pytanie
jest "czy jest czujny". A popatrz co się dzieje na przedmieściach - ludzie
trzymają jakieś dziwne mieszańce i często kryterium jego wyboru jest to jak
bardzo jest groźny (często na szczęście tylko z wyglądu, ale niestety nie
zawsze)...

Zdarzało mi się że musiałem wracając z podstawówki wybierać dłuższą drogę
bo jakiś groźny pies łaził sobie luzem - ale tylko raz zostałem ugryziony
przez jakiegoś małego kundelka. Z obcych psów... bo kilka razy byłem
pogryziony przez nasze psy (zazwyczaj przechodziłem zbyt blisko miski).

Także nie pamiętam żadnego gospodarza do którego nie można było wejść na
podwórko. I bynajmniej nie było to związane z prawami gościnności
(większość to była ludność napływowa z czasów powojennych), a po prostu z
odpowiedzialnością.

Pozdrawiam,
                     Henry

Data: 2010-07-19 18:33:55
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał

Zresztą wchodzenie na słupy elektrycznie nie jest czymś normalnym,

Zależy dla kogo.

Dla nikogo.

Nie byłeś dzieckiem?

a wchodzenie na czyjeś podwórko jest.

Też coś!

Tam gdzie ja się wychowałem jest. Jak nie ma dzwonków przy bramkach
to nie ma innej możliwości odwiedzenia kogoś. A nawet jak jest dzwonek
to nigdy nie wiadomo czy działa.

Jak kogoś odwiedzasz bez zapowiedzi i wiesz że jesteś mile widziany to znaczy że nie jest to obcy. No i wiesz czy ma psa i jakiego.

Data: 2010-07-20 08:27:20
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Mon, 19 Jul 2010 18:33:55 +0200, Alek napisał(a):

Nie byłeś dzieckiem?

Byłem, wchodziłem na słupy. Ale wiedziałem że robię coś czego nie
powinienem (i pewnie dlatego to robiłem ;-) )


Jak kogoś odwiedzasz bez zapowiedzi i wiesz że jesteś mile widziany to znaczy że nie jest to obcy. No i wiesz czy ma psa i jakiego.

Nawet jak znam psa to i tak trzeba być ostrożnym... może akurat mu się nie
spodoba mój zapach i będę "obcy". A może sąsiad ma już nowego psa, bo na
wsi często się je zmienia (ucieczki, wypadki, choroby...)

Pozdrawiam,
                   Henry

Data: 2010-07-20 08:41:49
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał

Nie byłeś dzieckiem?

Byłem, wchodziłem na słupy. Ale wiedziałem że robię coś
czego nie powinienem (i pewnie dlatego to robiłem ;-) )

Nie powinieneś bo to niebezpieczne, ale nie zakazane.
I nadal bez odpowiedzi pozostaje moje pytanie: czy ZE
odpowie za to, że na ich słupie prąd kogoś popieści.

Data: 2010-07-20 11:52:08
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Tue, 20 Jul 2010 08:41:49 +0200, Alek napisał(a):

Nie powinieneś bo to niebezpieczne, ale nie zakazane.
I nadal bez odpowiedzi pozostaje moje pytanie: czy ZE
odpowie za to, że na ich słupie prąd kogoś popieści.

Nie odpowie o ile słup spełnia normy (nie wiem jaka bo stare PN'y już nie
obowiązują) i został dokonany odbiór bez zastrzeżeń - normy odpowiadają za
to że to zagrożenie nie jest bezpośrednie, więc nie mogą odpowiadać z
artykułów w KK.

Henry

Data: 2010-07-20 17:17:57
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał

I nadal bez odpowiedzi pozostaje moje pytanie: czy ZE
odpowie za to, że na ich słupie prąd kogoś popieści.

Nie odpowie o ile słup spełnia normy (nie wiem jaka bo stare PN'y już nie
obowiązują) i został dokonany odbiór bez zastrzeżeń - normy odpowiadają za
to że to zagrożenie nie jest bezpośrednie, więc nie mogą odpowiadać z
artykułów w KK.

A jeśli płot wokół posesji po której biega pies jest zgodny z PN to tak samo?

Data: 2010-07-20 19:01:11
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Tue, 20 Jul 2010 17:17:57 +0200, Alek napisał(a):

A jeśli płot wokół posesji po której biega pies jest zgodny z PN to tak samo?

Płot, furtka i zamek... gdyby tylko taka PN istniała ;-)
Ale sednem jest różnica polegająca na tym że słupy są w jakikolwiek sposób
zabezpieczane, a trudno nazwać zabezpieczeniem wiarę w to że inni są
wychowani wg takich samych norm jak my (cały czas piszę o furtce nie
zamkniętej na zamek).

Henry

Data: 2010-07-20 23:01:42
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości news:nmnrjcngbyz1$.1r1naauckkpz3.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 20 Jul 2010 17:17:57 +0200, Alek napisał(a):

A jeśli płot wokół posesji po której biega pies jest zgodny z PN to
tak samo?

Płot, furtka i zamek... gdyby tylko taka PN istniała ;-)
Ale sednem jest różnica polegająca na tym że słupy są w jakikolwiek sposób
zabezpieczane, a trudno nazwać zabezpieczeniem wiarę w to że inni są
wychowani wg takich samych norm jak my (cały czas piszę o furtce nie
zamkniętej na zamek).
Ale jakie to zabezpieczenie normalnego slupa? Ze jest wysoki? Ze utrudnione wejscie?
A dlaczego zakladamy ze ludzie sa wychowani w pewien okreslony sposob i nie beda wchodzic na slupy? (co zreszta nie jest prawda bo i tak ludzie wchodza na slupy i co jakis czas sie okazuje ze kogos popiescilo)

Analogicznie plot z furtka (nawet otwarta) stanowi analogiczne zabezpieczenie, a ze relatywnie latwe do pokonania to inna sprawa (ale wejscie na slup tez nie jest strasznie trudnym wyczynem) jak rowniez przeskoczenie przez plot z zamknietym wejsciem)

Data: 2010-07-16 10:57:20
Autor: Icek
Uwaga wysokie napięcie
Zaś powieszenie na płocie tabliczki "uwaga zły pies (a właściciel jeszcze
gorszy)" to nie jest żadne zabezpieczenie. Co innego jak pies jest na
uwięzi (na łańcuchu - co powinno być zakazane, lub w ogrodzonym kojcu) -
wtedy samo wejście na podwórko niczym nie grozi, a jak ktoś podejdzie do
zamkniętego psa i wyciągnie rękę to będzie sobie sam winien i tu żaden sąd
nie uzna inaczej.

ale czym sie rozni ogrodzona posesja od ogrodzonego kojca

to tylko taki duzy ogrodzony kojec

Sama tabliczka tez nie zabezpiecza. Jest w koncu ten plot, ktory trzeba
przeskoczyc



Icek

Data: 2010-07-16 11:58:44
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Icek pisze:

ale czym sie rozni ogrodzona posesja od ogrodzonego kojca

to tylko taki duzy ogrodzony kojec

Sama tabliczka tez nie zabezpiecza. Jest w koncu ten plot, ktory trzeba
przeskoczyc

Wiesz, cały świat to tylko taki duży, ogrodzony kojec ;->

Chodzi o to, że w kojcu łatwo zauważyć i zlokalizować psa. Na większym
terenie może mieć tendencję do "znikania". Może nie taką, jak kot ;) ale
też.

Data: 2010-07-16 12:00:51
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:
Icek pisze:

ale czym sie rozni ogrodzona posesja od ogrodzonego kojca

to tylko taki duzy ogrodzony kojec

Sama tabliczka tez nie zabezpiecza. Jest w koncu ten plot, ktory trzeba
przeskoczyc

Wiesz, cały świat to tylko taki duży, ogrodzony kojec ;->

Chodzi o to, że w kojcu łatwo zauważyć i zlokalizować psa. Na większym
terenie może mieć tendencję do "znikania". Może nie taką, jak kot ;) ale
też.

  No dobrze, natrolowałeś się,  natrolowałeś, ale potrafisz wskazać wyrok skazujący kogoś za to, że intruz wszedł na posesję i został pogryziony przez psa?

--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 12:27:48
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Liwiusz pisze:

Chodzi o to, że w kojcu łatwo zauważyć i zlokalizować psa. Na większym
terenie może mieć tendencję do "znikania". Może nie taką, jak kot ;) ale
też.

 No dobrze, natrolowałeś się,  natrolowałeś, ale potrafisz wskazać wyrok
skazujący kogoś za to, że intruz wszedł na posesję i został pogryziony
przez psa?


A potrafisz wskazać taki, który uwalniał od odpowiedzialności
właściciela psa w przypadku zagryzienia intruza?

Data: 2010-07-19 09:52:03
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 10:57:20 +0200, Icek napisał(a):

ale czym sie rozni ogrodzona posesja od ogrodzonego kojca

Tym że kojec jest zbudowany tak żeby pies nie wyskoczył i się nie podkopał,
a płot jest zbudowany tak żeby ładnie wyglądał.

Henry

Data: 2010-07-19 09:55:21
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Henry(k) pisze:
Dnia Fri, 16 Jul 2010 10:57:20 +0200, Icek napisał(a):

ale czym sie rozni ogrodzona posesja od ogrodzonego kojca

Tym że kojec jest zbudowany tak żeby pies nie wyskoczył i się nie podkopał,
a płot jest zbudowany tak żeby ładnie wyglądał.


   Czyli jak płot będzie taki, że pies ani nie wyskoczy, ani nie podkopie, to będzie kojec?

--
Liwiusz

Data: 2010-07-19 10:37:23
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Mon, 19 Jul 2010 09:55:21 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Czyli jak płot będzie taki, że pies ani nie wyskoczy, ani nie podkopie, to będzie kojec?

Nie - ale to będzie dobry płot. Jak jeszcze furtka będzie zamknięta na
zamek to dla mnie to jest dobre zabezpieczenie. Co oczywiście nie zmienia
faktu że nadal uważam że pies za tym płotem powinien być "mało
niebezpieczny". Choćby ze względu na ludzie gapiostwo jak właściciel
zapomni domknąć furtkę.

Pozdrawiam,
               Henry

Data: 2010-07-19 10:42:24
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Henry(k) pisze:
Dnia Mon, 19 Jul 2010 09:55:21 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Czyli jak płot będzie taki, że pies ani nie wyskoczy, ani nie podkopie, to będzie kojec?

Nie - ale to będzie dobry płot. Jak jeszcze furtka będzie zamknięta na
zamek to dla mnie to jest dobre zabezpieczenie. Co oczywiście nie zmienia
faktu że nadal uważam że pies za tym płotem powinien być "mało
niebezpieczny". Choćby ze względu na ludzie gapiostwo jak właściciel
zapomni domknąć furtkę.


   Jako że to grupa prawna, może warto poddać pod dyskusję następujący problem:

- czy właściciel psa na podwórku odpowiada za wyrządzone przez niego szkody na zasadzie winy (nie upilnował, płaci), czy na zasadzie ryzyka (dochował staranności, ale ryzyk-fizyk - i tak musi płacić)?

--
Liwiusz

Data: 2010-07-19 10:54:47
Autor: Andrzej Adam Filip
Uwaga wysokie napięcie
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:
Henry(k) pisze:
Dnia Mon, 19 Jul 2010 09:55:21 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Czyli jak płot będzie taki, Ĺźe pies ani nie wyskoczy, ani nie
podkopie, to będzie kojec?

Nie - ale to będzie dobry płot. Jak jeszcze furtka będzie zamknięta na
zamek to dla mnie to jest dobre zabezpieczenie. Co oczywiście nie zmienia
faktu że nadal uważam że pies za tym płotem powinien być "mało
niebezpieczny". Choćby ze względu na ludzie gapiostwo jak właściciel
zapomni domknąć furtkę.


  Jako Ĺźe to grupa prawna, moĹźe warto poddać pod dyskusję następujący
problem:

- czy właściciel psa na podwórku odpowiada za wyrządzone przez niego
szkody na zasadzie winy (nie upilnował, płaci), czy na zasadzie ryzyka
(dochował staranności, ale ryzyk-fizyk - i tak musi płacić)?

No to moĹźe taki konkretniejszy hipotetyczny przypadek:
Płot wysoki, furtka zamknięta ale złodziej zrobił (w nocy) dziurę w
płocie (oraz uśpił psa) a (rano) pies wypadł z zagryzł dziecko sąsiadów? Choćby teoria głosiła inaczej to pewnie praktyka "przełącza" między tymi
zasadami w zależności od "wielkości" szkody.

--
Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com
Co człowiek robi, głową robi.
  -- Przysłowie armeńskie (pl.wikiquote.org)

Data: 2010-07-15 22:23:12
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:
Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem.
Kto za to odpowie?

Pytanie bez sensu, jako że elementy niebezpiecznie (linie przesyłowe) są
na szczycie słupa.

A słup taki nie powinien umożliwiać, jak ktoś to słusznie zauważył,
"wejścia spacerkiem" - generalnie powinny zajść okoliczności podobne,
jak w przypadku włamania (drabina czy jakiś sprzęt taterniczy).

Samo "dotknięcie słupa" niczym nie grozi - o ile nie ma jakiejś awarii
typu zerwane przewody, chociaż wtedy może zabić i chodzenie po okolicy.

Jeśli złośliwie pijesz (a takie mam wrażenie) do wątku z groźnym psem,
to zważ jeszcze, że linie przesyłowe są obiektywną koniecznością.
Agresywny i niebezpieczny pies - nie.

Data: 2010-07-15 22:47:59
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

Pytanie bez sensu, jako że elementy niebezpiecznie (linie przesyłowe) są
na szczycie słupa.

I co z tego? Są dostępne, wystarczy sie wspiąć.

A słup taki nie powinien umożliwiać, jak ktoś to słusznie zauważył,
"wejścia spacerkiem" - generalnie powinny zajść okoliczności podobne,
jak w przypadku włamania (drabina czy jakiś sprzęt taterniczy).

Na słupy które widuję da się wejść bez specjalnego wyposażenia.

Jeśli złośliwie pijesz (a takie mam wrażenie) do wątku z groźnym psem,
to zważ jeszcze, że linie przesyłowe są obiektywną koniecznością.
Agresywny i niebezpieczny pies - nie.

Złośliwie? Masz z tym tematem jakiś osobisty problem?
Owszem, nawiązuję do tamtego wątku i nawet wprost go przywołałem.
Chcę zgłebić zagadnienie na innym przykładzie.
Kwestii że coś jest konieczne czy nie jest nie przyjmuję, to nie
jest żaden argument. Jedno i drugie jest legalne i to wystarczy.

Data: 2010-07-15 23:14:25
Autor: wspolna-flaszka.pl
Uwaga wysokie napięcie

Złośliwie? Masz z tym tematem jakiś osobisty problem?


ma, to typowy kociarz sprawdz jego wypowiedzi odnosnie kotów na innych grupach, to wszystko wyjasnia (gaz pieprzowy przeciw psom itp.) typowy psychopata PISdzielec.

Data: 2010-07-16 00:25:56
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
wspolna-flaszka.pl pisze:
Złośliwie? Masz z tym tematem jakiś osobisty problem?


ma, to typowy kociarz sprawdz jego wypowiedzi odnosnie kotów na innych grupach, to wszystko wyjasnia (gaz pieprzowy przeciw psom itp.) typowy psychopata PISdzielec.
Tia, oraz żyd, mason i najeźdżca z kosmosu, co?

Lecz się, zoofilu.

Data: 2010-07-16 00:54:02
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:

Pytanie bez sensu, jako że elementy niebezpiecznie (linie przesyłowe) są
na szczycie słupa.

I co z tego? Są dostępne, wystarczy sie wspiąć.

Uhm. Czyli włożyć pewien wysiłek. Przełamać pewne zabezpieczenie.

A słup taki nie powinien umożliwiać, jak ktoś to słusznie zauważył,
"wejścia spacerkiem" - generalnie powinny zajść okoliczności podobne,
jak w przypadku włamania (drabina czy jakiś sprzęt taterniczy).

Na słupy które widuję da się wejść bez specjalnego wyposażenia.

I bez wysiłku? Każde małe dziecko czy pijaczek może tego dokonać?

Jeśli złośliwie pijesz (a takie mam wrażenie) do wątku z groźnym psem,
to zważ jeszcze, że linie przesyłowe są obiektywną koniecznością.
Agresywny i niebezpieczny pies - nie.

Złośliwie?

Jak pisałem - takie odniosłem wrażenie. I chyba nie mylne, sądząc po
twojej nerwowej reakcji.

Masz z tym tematem jakiś osobisty problem?

Nie, a ty?

Owszem, nawiązuję do tamtego wątku i nawet wprost go przywołałem.
Chcę zgłebić zagadnienie na innym przykładzie.

No proszę, przynajmniej się przyznałeś ;->

Kwestii że coś jest konieczne czy nie jest nie przyjmuję, to nie
jest żaden argument. Jedno i drugie jest legalne i to wystarczy.

Jak argument nie zgadza się z twoją opinią, to go ignorujesz, hmm?

To ja nie przyjmuję twojego nieprzyjęcia ;-> i podaję przykład:
młotek... Jest legalny? Jest. Walisz nim w ścianę bo coś przybijasz?
Zasadniczo OK. Walisz nim w ścianę, bo lubisz walić w ściany? A na to to
już sąsiedzi mogą się słuszni oburzyć.

Data: 2010-07-16 08:45:20
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c3f918b$1@news.home.net.pl...

Uhm. Czyli włożyć pewien wysiłek. Przełamać pewne zabezpieczenie.

dokladnie, aby pokonac plot/siatke, trzeba wlozyc pewien wysilek i zrobic to celowo

I bez wysiłku? Każde małe dziecko czy pijaczek może tego dokonać?

a kazde male dziecko czy pijaczek pokona kazdy plot

Data: 2010-07-16 11:24:19
Autor: Herald
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 00:54:02 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):


I co z tego? Są dostępne, wystarczy sie wspiąć.

Uhm. Czyli włożyć pewien wysiłek. Przełamać pewne zabezpieczenie.

A przekroczenie, wdrapanie się, przeskoczenie płotu/muru/siatki
ogrodzeniowej - to bez wysiłku i z marszu robisz?
Masz zryty beret lawa :DD
 
Na słupy które widuję da się wejść bez specjalnego wyposażenia.

I bez wysiłku? Każde małe dziecko czy pijaczek może tego dokonać?

a mało to dzieciaków zostało porażonych/zabitych na trakcjach, słupach?
Powiem więcej, trzeźwe ofiary takich zdarzeń, to generalnie samobójcy lub
złodzieje. Reszta to co najmniej pod wpływem lub pijacy.

Data: 2010-07-16 11:54:44
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Herald pisze:

A przekroczenie, wdrapanie się, przeskoczenie płotu/muru/siatki
ogrodzeniowej - to bez wysiłku i z marszu robisz?
Masz zryty beret lawa :DD

Widziałem różne mury i inne ogrodzenia, szczylku. Ty może znasz np.
tylko wysoki mur swojej "placówki wychowawczej", ale ja widziałem
ogrodzenia mające nawet i 50cm.

Gdybyś miał choć trochę rozumu i umiejętność czytania zauważyłbyś, że
już parę razy wspominałem o prostym kryterium: łatwiej przeskoczyć, czy
obejść?

Na słupy które widuję da się wejść bez specjalnego wyposażenia.
I bez wysiłku? Każde małe dziecko czy pijaczek może tego dokonać?

a mało to dzieciaków zostało porażonych/zabitych na trakcjach, słupach?
Powiem więcej, trzeźwe ofiary takich zdarzeń, to generalnie samobójcy lub
złodzieje. Reszta to co najmniej pod wpływem lub pijacy.

Tak, bo każdy pijak to złodziej, droga babo ze ścierą ;->

Data: 2010-07-16 12:08:00
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c402c62$1@news.home.net.pl...

Gdybyś miał choć trochę rozumu i umiejętność czytania zauważyłbyś, że
już parę razy wspominałem o prostym kryterium: łatwiej przeskoczyć, czy
obejść?

to kuterium jest do bani, bo mi np latwiej pokonac 3 metrowe ogrodzenie, niz napinac z buta np 2km, a chyba nie zaprzeczysz ze tak wysoki plot, pomijajac jego legalnosc, to dosc wystarczajace zabezpieczenie

Data: 2010-07-16 12:25:47
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

to kuterium jest do bani, bo mi np latwiej pokonac 3 metrowe ogrodzenie,
niz napinac z buta np 2km, a chyba nie zaprzeczysz ze tak wysoki plot,
pomijajac jego legalnosc, to dosc wystarczajace zabezpieczenie

Masz posiadłość z 2-kilometrowym ogrodzeniem? Wow ;->

I potrafisz z miejsca przeskoczyć 3-metrowy płot?

A potrafisz biec szybciej od karabinowej kuli? ;->

I jesteś silniejszy od lokomotywy? ;->

Data: 2010-07-16 13:21:34
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4033a9$1@news.home.net.pl...

Masz posiadłość z 2-kilometrowym ogrodzeniem? Wow ;->

nie mam i nie musze

I potrafisz z miejsca przeskoczyć 3-metrowy płot?

pokonac

i nie staraj sie sprowadzac dyskusji do absurdu, bo kiepsko ci to wychodzi

Data: 2010-07-16 13:29:50
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

I potrafisz z miejsca przeskoczyć 3-metrowy płot?

pokonac

Chodzisz z zestawem taterniczym czy drabiną?

Data: 2010-07-16 14:36:34
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4042ac@news.home.net.pl...

Chodzisz z zestawem taterniczym czy drabiną?

wiesz, ma 4 sprawne konczyny, po 5 chwytnych palcow u kazdej reki, przeciwstawny kciuk itp, jesli to zestaw taterniczy, to owszem, nosze go przy sobie :)

Data: 2010-07-16 14:43:50
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4042ac@news.home.net.pl...

Chodzisz z zestawem taterniczym czy drabiną?

wiesz, ma 4 sprawne konczyny, po 5 chwytnych palcow u kazdej reki,
przeciwstawny kciuk itp, jesli to zestaw taterniczy, to owszem, nosze go
przy sobie :)

Spiderman, Spiderman - does what every spider can ;->

Ja pisałem o płocie - ty piszesz o jakiejś drabince do wspinania ;->

Data: 2010-07-16 15:03:15
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c405403$1@news.home.net.pl...

Ja pisałem o płocie - ty piszesz o jakiejś drabince do wspinania ;->

nie mowie ze wszystko zawsze i wszedzie, ale moze ty po prostu jakis sprawny inaczej jestes ;)

Data: 2010-07-16 15:15:07
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

Ja pisałem o płocie - ty piszesz o jakiejś drabince do wspinania ;->

nie mowie ze wszystko zawsze i wszedzie,

O właśnie - i dlatego ciągle się upieram przy _odpowiednim_ zabezpieczeniu.

ale moze ty po prostu jakis
sprawny inaczej jestes ;)

Albo może w twojej okolicy jakaś mania robienia płotów z poprzecznych
szczebli ;)

Data: 2010-07-19 08:39:21
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c405b59$1@news.home.net.pl...

Albo może w twojej okolicy jakaś mania robienia płotów z poprzecznych
szczebli ;)

a moze po prostu normalnemu czlowiekowi wystarcza 1,5 m zwyklej siatki, aby wiedzial, ze nie moze znalezc sie po drugiej stronie bez zgody wlasciciela

Data: 2010-07-16 13:11:21
Autor: Herald
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 11:54:44 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):


A przekroczenie, wdrapanie się, przeskoczenie płotu/muru/siatki
ogrodzeniowej - to bez wysiłku i z marszu robisz?
Masz zryty beret lawa :DD

Widziałem różne mury i inne ogrodzenia, szczylku. Ty może znasz np.
tylko wysoki mur swojej "placówki wychowawczej", ale ja widziałem
ogrodzenia mające nawet i 50cm.

To zaiste, kurewsko zajebiste ogrodzenie o h=50cm.
Ale rabatki kwiatowej, tudzież płotek wokół iglaków.
Ale nie jako ogrodzenie-płot.
 
Gdybyś miał choć trochę rozumu i umiejętność czytania zauważyłbyś, że
już parę razy wspominałem o prostym kryterium: łatwiej przeskoczyć, czy
obejść?

No tak, ciebie ochroniarze mieli lepiej przeskoczyć (niecały metr
pięćdziesiąt w kapeluszu) w porównaniu z obejściem ciebie - jakieś 8 metrów
szerokości :)))

Lawa - zmiłuj się, co objętość/obszar ogrodzenia (twoje obejście) ma do
jego wysokości? Zwykłe siatki w np. castoramach to mają minium 120cm,
150cm. Jeżeli chcesz postawić ogrodzenie, płot o h=>180cm musisz mieć zgodę
gminy/urzędu miasta.

Data: 2010-07-16 18:10:50
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał

Jeżeli chcesz postawić ogrodzenie, płot o h=>180cm musisz mieć zgodę
gminy/urzędu miasta.

220

Data: 2010-07-16 08:43:53
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c3f6e30$1@news.home.net.pl...

Pytanie bez sensu, jako że elementy niebezpiecznie (linie przesyłowe) są
na szczycie słupa.

a pies za ogrodzeniem

A słup taki nie powinien umożliwiać, jak ktoś to słusznie zauważył,
"wejścia spacerkiem" - generalnie powinny zajść okoliczności podobne,
jak w przypadku włamania (drabina czy jakiś sprzęt taterniczy).

gokladnie, po to jest plot, zamknieta brama, aby na teren posesji nie dalo sie wejsc spacerkiem, tylko powinny zajsc okolicznosci jak w przypadku wlamania

Samo "dotknięcie słupa" niczym nie grozi - o ile nie ma jakiejś awarii
typu zerwane przewody, chociaż wtedy może zabić i chodzenie po okolicy.

samo dotkniecie siatki tez niczym nie grozi, pies najzywzej sobie poszczeka

Data: 2010-07-16 09:47:11
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

Pytanie bez sensu, jako że elementy niebezpiecznie (linie przesyłowe) są
na szczycie słupa.

a pies za ogrodzeniem

Dziurawym.

A słup taki nie powinien umożliwiać, jak ktoś to słusznie zauważył,
"wejścia spacerkiem" - generalnie powinny zajść okoliczności podobne,
jak w przypadku włamania (drabina czy jakiś sprzęt taterniczy).

gokladnie, po to jest plot, zamknieta brama, aby na teren posesji nie
dalo sie wejsc spacerkiem, tylko powinny zajsc okolicznosci jak w
przypadku wlamania

Czyli musi to być płot typu "parkan" a nie "drabinka" czy inna siatka,
musi mieć dostateczną wysokość, żeby jego przeskoczenie nie wymagało
więcej wysiłku niż obejście dookoła, a rzeczona brama (i furtka) muszą
być zamknięte na klucz.

Sugerowałbym też solidną podmurówkę, żeby pies się nie wydostał (no i
nie może mieć możliwości wyskoczenia za ogrodzenie).

Wtedy może ewentualnie uda się uniknąć odpowiedzialności za pogryzienie.

Samo "dotknięcie słupa" niczym nie grozi - o ile nie ma jakiejś awarii
typu zerwane przewody, chociaż wtedy może zabić i chodzenie po okolicy.

samo dotkniecie siatki tez niczym nie grozi, pies najzywzej sobie poszczeka

Taaak... Siatka to nie pole siłowe - pies sięgnie kawałek i przez
siatkę. A jak ktoś się o siatkę oprze i palce znajdą się po drugiej
stronie... Na szczęście w moim przypadku nie trafiłem na ogrodzenie
jakiegoś świra z agresywnym psem - pies był totalnym pieszczochem i
skończyło się na obślinieniu. I podrapaniu psa za uchem ;)

Data: 2010-07-16 10:27:06
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c400e7e$1@news.home.net.pl...

Dziurawym.

to twoje urojenia

Czyli musi to być płot typu "parkan" a nie "drabinka" czy inna siatka,
musi mieć dostateczną wysokość, żeby jego przeskoczenie nie wymagało
więcej wysiłku niż obejście dookoła, a rzeczona brama (i furtka) muszą
być zamknięte na klucz.

no i?

Wtedy może ewentualnie uda się uniknąć odpowiedzialności za pogryzienie.

to kpina, ale byc moze zgodnia z orzecznictwem

Taaak... Siatka to nie pole siłowe - pies sięgnie kawałek i przez
siatkę.

pies to nie terminator

A jak ktoś się o siatkę oprze i palce znajdą się po drugiej
stronie... Na szczęście w moim przypadku nie trafiłem na ogrodzenie
jakiegoś świra z agresywnym psem - pies był totalnym pieszczochem i
skończyło się na obślinieniu. I podrapaniu psa za uchem ;)

o cudze samochody tez sie tak opierasz?

Data: 2010-07-16 11:37:18
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

[ciach]

Wtedy może ewentualnie uda się uniknąć odpowiedzialności za pogryzienie.

to kpina, ale byc moze zgodnia z orzecznictwem

Nie "kpina" tylko zdrowy rozsądek. Patrz jak swoje groźne zwierzęta
zabezpieczają ogrody zoologiczne.

Taaak... Siatka to nie pole siłowe - pies sięgnie kawałek i przez
siatkę.

pies to nie terminator

Wystarczy siatka o grubszych oczkach i nawet ów wspomniany przeze mnie
owczarek podhalański sięgnie. Na szczęście kontakt z tą sunią grozi
najwyżej wyłudzeniem porcji głaskania i drapania za uchem ;) No i
obślinieniem ręki oczywiście ;)

A jak ktoś się o siatkę oprze i palce znajdą się po drugiej
stronie... Na szczęście w moim przypadku nie trafiłem na ogrodzenie
jakiegoś świra z agresywnym psem - pies był totalnym pieszczochem i
skończyło się na obślinieniu. I podrapaniu psa za uchem ;)

o cudze samochody tez sie tak opierasz?

Staram się nie, bo samochody z reguły są bardzo brudne.

Ale w czym problem? Nie wiem, jak ty, ale ja nie ociekam żrącym kwasem
ani nie mam mam masy średniego słonia, więc w najgorszym przypadku
oczyszczę samochód ;)

Data: 2010-07-16 12:13:31
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c40284d$1@news.home.net.pl...

Nie "kpina" tylko zdrowy rozsądek. Patrz jak swoje groźne zwierzęta
zabezpieczają ogrody zoologiczne.

no tutaj to strzeliles sobie w kolano

patrz np "miski", wybiegi sloni, czy drapieznych kotow w zoo pokonujesz "z marszu", jak sie dobrze rozpedzisz to przeskakujesz te "zabezpieczenia", wiec przemysl dobrze czy aby napewno chciales uzyc tego argumentu

Ale w czym problem? Nie wiem, jak ty, ale ja nie ociekam żrącym kwasem
ani nie mam mam masy średniego słonia, więc w najgorszym przypadku
oczyszczę samochód ;)

niektorzy beda twierdzic co innego

a w czym problem, ze taka argumentacja prawna smierdzi na kilometr debilizmem amerykanskim, ze to ja sie musze martwic, czy ktos kto naruszy moja prywatnosc, nie zrobi sobie na moim terenie krzywdy, lub pies pilnujacy terenu, nie robi komus krzywdy

dlaczego to ja mam sie martwic o kogos kto lamie prawo, dlaczego to ja, jak mnie ktos atakuje mam sie martiwc czy przedsiewziete przezemnie srodki obronne, nie sa wieksze niz to czym mnie on atakuje itp, to nie jest normalne

Data: 2010-07-16 12:23:28
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

patrz np "miski", wybiegi sloni, czy drapieznych kotow w zoo pokonujesz
"z marszu", jak sie dobrze rozpedzisz to przeskakujesz te
"zabezpieczenia", wiec przemysl dobrze czy aby napewno chciales uzyc
tego argumentu

Ostatnio jak byłem, to była tam jakaś fosa. Ale dawno nie byłem.
Generalnie filozofią nowoczesnych ogrodów jest to, że zabezpieczenia
przed wtargnięciem mają być skuteczne, ale dyskretne.

Gdyby nie to - koty same by wylazły.

Ale w czym problem? Nie wiem, jak ty, ale ja nie ociekam żrącym kwasem
ani nie mam mam masy średniego słonia, więc w najgorszym przypadku
oczyszczę samochód ;)

niektorzy beda twierdzic co innego

Niektórzy nerwowo reagują na patrzenie się na ich samochód. I co z tego?

[ciach]

dlaczego to ja mam sie martwic o kogos kto lamie prawo, dlaczego to ja,

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

Jesteś w stanie to pojąć?

Data: 2010-07-16 13:14:41
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c40331f$1news.home.net.pl...
szerszen pisze:

patrz np "miski", wybiegi sloni, czy drapieznych kotow w zoo pokonujesz
"z marszu", jak sie dobrze rozpedzisz to przeskakujesz te
"zabezpieczenia", wiec przemysl dobrze czy aby napewno chciales uzyc
tego argumentu

Ostatnio jak byłem, to była tam jakaś fosa. Ale dawno nie byłem.
Generalnie filozofią nowoczesnych ogrodów jest to, że zabezpieczenia
przed wtargnięciem mają być skuteczne, ale dyskretne.

Gdyby nie to - koty same by wylazły.

Ale w czym problem? Nie wiem, jak ty, ale ja nie ociekam żrącym kwasem
ani nie mam mam masy średniego słonia, więc w najgorszym przypadku
oczyszczę samochód ;)

niektorzy beda twierdzic co innego

Niektórzy nerwowo reagują na patrzenie się na ich samochód. I co z tego?

[ciach]

dlaczego to ja mam sie martwic o kogos kto lamie prawo, dlaczego to ja,

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

Jesteś w stanie to pojąć?

Nie jestem. Samo wejscie na cudzy _ogrodzony_ teren bez zaproszenia powinno byc przestepstwem. I tyle.
Rozwiazaloby to wiele problemow.
A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc przeciwko domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie bronil.
W koncu balkon mial otwarty... A przez drzwi nie wchodzili bo to trywialne ;)
Normalnie zajebista logika.

Moze jeszcze jak mi sie butelka stlucze i nie sprzatne tego natychmiast to jak ktos wejdzie i sie pokaleczy to tez bede odpowiadal? W koncu stworzylem zagrozenie na zupelnie niewinnego czlowieka.

Data: 2010-07-16 13:25:57
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
marecki pisze:

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

Jesteś w stanie to pojąć?

Nie jestem. Samo wejscie na cudzy _ogrodzony_ teren bez zaproszenia
powinno byc przestepstwem. I tyle.

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->

Rozwiazaloby to wiele problemow.

I stworzyło wiele nowych.

A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do
cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli
porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc przeciwko
domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie
bronil.

Och, komu to mówisz - przecież mnie coś analogicznego spotkało.

Ale nadal bym nie chciał, żeby teren prywatny był eksterytorialny.

Ty byś chciał, żeby twój dzieciak, w ferworze zabawy w pogoni za
zagubioną piłką, mógł zostać bezkarnie zastrzelony?

Data: 2010-07-16 13:56:35
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c4041c5news.home.net.pl...
marecki pisze:

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

Jesteś w stanie to pojąć?

Nie jestem. Samo wejscie na cudzy _ogrodzony_ teren bez zaproszenia
powinno byc przestepstwem. I tyle.

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->
O ile koniecznosc wejscia policji/strazy pozarnej/karetki jest uzasadniona.
O tyle wchodzenie byle kogo nie jest. To mozna bardzo ladnie okreslic konkretne wyjatki w ustawie kto i kiedy moze naruszyc cudzy teren.


Rozwiazaloby to wiele problemow.

I stworzyło wiele nowych.
No coz, nie ma rozwiazan idealnych, jedne jednak sa lepsze od innych :)

A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do
cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli
porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc przeciwko
domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie
bronil.

Och, komu to mówisz - przecież mnie coś analogicznego spotkało.
Tymbardziej dziwi Twoja postawa.

Ale nadal bym nie chciał, żeby teren prywatny był eksterytorialny.
Teren eksterytorialny bylby fantastyczny, ale na to nie ma co liczyc..
Mnie by wystarczyla mozliwosc obrony _WLASNEGO_ terenu dowolnymi srodkami bez troski o tego kto wtargnal i zakladania przez sady ze moze akurat przyszedl pochwalic sie nowa maczeta nieznajomemu.
Nie wazne czy to pies, czy karabin maszynowy czy  wyrzutnia rakiet.
Ty byś chciał, żeby twój dzieciak, w ferworze zabawy w pogoni za
zagubioną piłką, mógł zostać bezkarnie zastrzelony?
Tak, to tak samo jak w ferworze zabawy wbiegnie wprosto pod samochod.
Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec ktos sie powinien opiekowac.
I to tez rola rodzicow zeby ostrzegac dzieci przed mozliwymi niebezpieczenstwami. Inaczej dojdziemy do granic absurdu.
W zeszlym roku utopil sie dzieciak w stawie rybnym niedaleko mnie. "Bawil sie z kolegami" znalazl dziure w plocie i sie dostal. Na szczescie wlascicielowi stawu nie postawiono zarzutow o nieszczelnosc plotu ...
A rodzice oczywiscie pierwsi byli do pyskowania i szukania winnych, ale nie pomysleli o tym, zeby "skarba" przypilnowac.

Data: 2010-07-16 14:09:38
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
marecki pisze:

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->
O ile koniecznosc wejscia policji/strazy pozarnej/karetki jest uzasadniona.
O tyle wchodzenie byle kogo nie jest. To mozna bardzo ladnie okreslic
konkretne wyjatki w ustawie kto i kiedy moze naruszyc cudzy teren.

Ooo... Masz psa oraz wilczy dół, które znają przepisy i potrafią
odróżnić, kto ma prawo wejść na teren, a kto nie? ;->

Rozwiazaloby to wiele problemow.

I stworzyło wiele nowych.
No coz, nie ma rozwiazan idealnych, jedne jednak sa lepsze od innych :)

Twoje jest gorsze. Czyżbyś był zwolennikiem tego:
http://bookstoysgames.files.wordpress.com/2008/04/cthulhu4prez-preview1.png

;->

A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do
cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli
porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc przeciwko
domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie
bronil.

Och, komu to mówisz - przecież mnie coś analogicznego spotkało.
Tymbardziej dziwi Twoja postawa.

Staram się zachować obiektywizm i zdrowy rozsądek.

Ale nadal bym nie chciał, żeby teren prywatny był eksterytorialny.
Teren eksterytorialny bylby fantastyczny, ale na to nie ma co liczyc..
Mnie by wystarczyla mozliwosc obrony _WLASNEGO_ terenu dowolnymi
srodkami bez troski o tego kto wtargnal i zakladania przez sady ze moze
akurat przyszedl pochwalic sie nowa maczeta nieznajomemu.
Nie wazne czy to pies, czy karabin maszynowy czy  wyrzutnia rakiet.

To rozwiązanie masz proste: wyjedź do np. Kolumbii i zostań narkotykowym
bossem ;->

Ty byś chciał, żeby twój dzieciak, w ferworze zabawy w pogoni za
zagubioną piłką, mógł zostać bezkarnie zastrzelony?
Tak, to tak samo jak w ferworze zabawy wbiegnie wprosto pod samochod.

Nie, bo w takim przypadku kierujący _fizycznie_ nie ma możliwości nic
zrobić.

Ty _chcesz_ zabić, nawet jeśli nie musisz.

Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec
ktos sie powinien opiekowac.

Opieka nie oznacza dozoru 24h/dobę.

Opiekun ma prawo założyć, że sąsiedzi to nie psychopaci, którzy
zaczynają strzelać, jak dzieciak rękę przez siatkę przełoży na drugą stronę.

I to tez rola rodzicow zeby ostrzegac dzieci przed mozliwymi
niebezpieczenstwami. Inaczej dojdziemy do granic absurdu.
W zeszlym roku utopil sie dzieciak w stawie rybnym niedaleko mnie.
"Bawil sie z kolegami" znalazl dziure w plocie i sie dostal. Na
szczescie wlascicielowi stawu nie postawiono zarzutow o nieszczelnosc
plotu ...

A kto zrobił tę dziurę i jak dawno ona tam była?

A rodzice oczywiscie pierwsi byli do pyskowania i szukania winnych, ale
nie pomysleli o tym, zeby "skarba" przypilnowac.

Jeśli stawy były ogrodzone, to IMHO mieli prawo założyć, że były
ogrodzone starannie.

Jeśli by nie były - powinni pilnować.

Data: 2010-07-16 14:48:34
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c404c01news.home.net.pl...
marecki pisze:

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->
O ile koniecznosc wejscia policji/strazy pozarnej/karetki jest uzasadniona.
O tyle wchodzenie byle kogo nie jest. To mozna bardzo ladnie okreslic
konkretne wyjatki w ustawie kto i kiedy moze naruszyc cudzy teren.

Ooo... Masz psa oraz wilczy dół, które znają przepisy i potrafią
odróżnić, kto ma prawo wejść na teren, a kto nie? ;->
To bylo akurat w kontekscie dzialan wlasciciela posesji w celu jej obrony.
To logiczne ze pies nie rozroznia strazaka od wlamywacza, ale co z tego?
Strazak ma siekiere policjant pistolet. Nie widze wiekszego problemu.


Rozwiazaloby to wiele problemow.

I stworzyło wiele nowych.
No coz, nie ma rozwiazan idealnych, jedne jednak sa lepsze od innych :)

Twoje jest gorsze. Czyżbyś był zwolennikiem tego:
http://bookstoysgames.files.wordpress.com/2008/04/cthulhu4prez-preview1.png

;->

A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do
cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli
porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc przeciwko
domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie
bronil.

Och, komu to mówisz - przecież mnie coś analogicznego spotkało.
Tymbardziej dziwi Twoja postawa.

Staram się zachować obiektywizm i zdrowy rozsądek.

Ale nadal bym nie chciał, żeby teren prywatny był eksterytorialny.
Teren eksterytorialny bylby fantastyczny, ale na to nie ma co liczyc..
Mnie by wystarczyla mozliwosc obrony _WLASNEGO_ terenu dowolnymi
srodkami bez troski o tego kto wtargnal i zakladania przez sady ze moze
akurat przyszedl pochwalic sie nowa maczeta nieznajomemu.
Nie wazne czy to pies, czy karabin maszynowy czy  wyrzutnia rakiet.

To rozwiązanie masz proste: wyjedź do np. Kolumbii i zostań narkotykowym
bossem ;->
Myslalem nad Urugwajem, ale teraz bede musial przemyslec jeszcze Kolumbie;)
Choc tam chyba troche za goraco ;D

Ty byś chciał, żeby twój dzieciak, w ferworze zabawy w pogoni za
zagubioną piłką, mógł zostać bezkarnie zastrzelony?
Tak, to tak samo jak w ferworze zabawy wbiegnie wprosto pod samochod.

Nie, bo w takim przypadku kierujący _fizycznie_ nie ma możliwości nic
zrobić.

Ty _chcesz_ zabić, nawet jeśli nie musisz.
Coz... Na moja posesje tez nie MUSI (pomijajac kilka wyjatkow zebys sie znowu strazakow nie przyczepil) nikt wchodzic. Wchodzac powinien sie liczyc z mozliwymi konsekwencjami.


Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec
ktos sie powinien opiekowac.

Opieka nie oznacza dozoru 24h/dobę.
No tak rodzic nie musi nadzorowac 24/dobe, ale za to wszyscy wokol powinni nadzorowac 24/dobe zeby sobie dziecko przez przypadek po wlamaniu do nich krzywdy nie zrobilo.

Opiekun ma prawo założyć, że sąsiedzi to nie psychopaci, którzy
zaczynają strzelać, jak dzieciak rękę przez siatkę przełoży na drugą stronę.

I to tez rola rodzicow zeby ostrzegac dzieci przed mozliwymi
niebezpieczenstwami. Inaczej dojdziemy do granic absurdu.
W zeszlym roku utopil sie dzieciak w stawie rybnym niedaleko mnie.
"Bawil sie z kolegami" znalazl dziure w plocie i sie dostal. Na
szczescie wlascicielowi stawu nie postawiono zarzutow o nieszczelnosc
plotu ...

A kto zrobił tę dziurę i jak dawno ona tam była?
Tego nie wiem. Te albo inne "kochane dzieciaki". Ciagle mu ktos dziury w plocie robi....

A rodzice oczywiscie pierwsi byli do pyskowania i szukania winnych, ale
nie pomysleli o tym, zeby "skarba" przypilnowac.

Jeśli stawy były ogrodzone, to IMHO mieli prawo założyć, że były
ogrodzone starannie.


Jeśli by nie były - powinni pilnować.
No tak bo jak jest kawalek dziury przez ktora mozna sie przecisnac to trzeba zalozyc ze ktos wejdzie i trzeba pilnowac zeby sobie krzywdy nie zrobil piekna logika.
Ty chyba nic nie posiadasz... Moze ostatecznie jakies mieszkanie wynajmujesz....
Powiedz mi gdzie mieszkasz... Wpadne do Ciebie jak bedziesz mial drzwi otwarte (tzn nie zamkniete na klucz - bo to przeciez zaproszenie)... :)
Tylko oczywiscie musisz miec super bezpieczne mieszkanie... Poslizgne sie na ruchomym chodniczku, uderze glowa w lustro i sie nie wyplacisz z odszkodowaniem, w koncu pulapke zastawiles :)
To samo z rozrzuconymi butami, pod nogi nie patrze, przewroce sie i tragedia gotowa...
I lepiej zebym lampy nie znalazl - zarowke przeciez moge stluc niechcacy i latwo porazic sie pradem.... I gniazdka pozaklejaj dobrze.. Jeszcze klucz wloze i co?

To jest po prostu chore. To ze cos posiadam, to musze to jeszcze zabezpieczyc zeby ktos nieproszony nie wlazl i przez przypadek sobie krzywdy nie zrobil.

Data: 2010-07-16 15:04:36
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
marecki pisze:

Ooo... Masz psa oraz wilczy dół, które znają przepisy i potrafią
odróżnić, kto ma prawo wejść na teren, a kto nie? ;->
To bylo akurat w kontekscie dzialan wlasciciela posesji w celu jej obrony.
To logiczne ze pies nie rozroznia strazaka od wlamywacza, ale co z tego?
Strazak ma siekiere policjant pistolet. Nie widze wiekszego problemu.

Tia, zabiją psa, a potem będziesz im awanturę robił. Zawsze tak jest.

[ciach]

Ty _chcesz_ zabić, nawet jeśli nie musisz.
Coz... Na moja posesje tez nie MUSI (pomijajac kilka wyjatkow zebys sie
znowu strazakow nie przyczepil) nikt wchodzic. Wchodzac powinien sie
liczyc z mozliwymi konsekwencjami.

Generalnie przyjęte możliwe konsekwencje samego wejścia (nie włamania!)
na posesję to najwyżej wyproszenie.

Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec
ktos sie powinien opiekowac.

Opieka nie oznacza dozoru 24h/dobę.
No tak rodzic nie musi nadzorowac 24/dobe, ale za to wszyscy wokol
powinni nadzorowac 24/dobe zeby sobie dziecko przez przypadek po
wlamaniu do nich krzywdy nie zrobilo.

Aaargh... Czy ty celowo przekręcasz moje słowa?

Wystarczy że zabezpieczy raz a dobrze. I ewentualnie czasem rzuci okiem,
czy zabezpieczenie się nie zepsuło.

[ciach]

A kto zrobił tę dziurę i jak dawno ona tam była?
Tego nie wiem. Te albo inne "kochane dzieciaki". Ciagle mu ktos dziury w
plocie robi....

Czyli widzisz - starań dołożył, tylko ktoś inny sabotował i dało się to
wykazać.
[ciach]
Ty chyba nic nie posiadasz... Moze ostatecznie jakies mieszkanie
wynajmujesz....

Ech, jaki ty głupi jesteś...

Powiedz mi gdzie mieszkasz... Wpadne do Ciebie jak bedziesz mial drzwi
otwarte (tzn nie zamkniete na klucz - bo to przeciez zaproszenie)... :)

I znowu to samo... Jakieś LSD łykasz, że masz urojenia? Gdzie ja
napisałem, że to zaproszenie, hmm?

Data: 2010-07-16 18:51:39
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c4058e2$1news.home.net.pl...
marecki pisze:

Ooo... Masz psa oraz wilczy dół, które znają przepisy i potrafią
odróżnić, kto ma prawo wejść na teren, a kto nie? ;->
To bylo akurat w kontekscie dzialan wlasciciela posesji w celu jej obrony.
To logiczne ze pies nie rozroznia strazaka od wlamywacza, ale co z tego?
Strazak ma siekiere policjant pistolet. Nie widze wiekszego problemu.

Tia, zabiją psa, a potem będziesz im awanturę robił. Zawsze tak jest.
Nie no lepiej zeby bandzior mnie zabil/okradl.

[ciach]

Ty _chcesz_ zabić, nawet jeśli nie musisz.
Coz... Na moja posesje tez nie MUSI (pomijajac kilka wyjatkow zebys sie
znowu strazakow nie przyczepil) nikt wchodzic. Wchodzac powinien sie
liczyc z mozliwymi konsekwencjami.

Generalnie przyjęte możliwe konsekwencje samego wejścia (nie włamania!)
na posesję to najwyżej wyproszenie.
Wlasnie - przyjete... Zalozenia jak i prawo mozna zmienic to nie jest swieta krowa jakas.
Sam sie odwolywales do tego co chce spoleczenstwo. Spoleczenstwo chce moc sie bronic.
Sprawy gdzie bandzior napada kogos a potem napadniety idzie siedziec, bo udalo mu sie obronic cholernie bulwersuja spoleczenstwo.


Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec
ktos sie powinien opiekowac.

Opieka nie oznacza dozoru 24h/dobę.
No tak rodzic nie musi nadzorowac 24/dobe, ale za to wszyscy wokol
powinni nadzorowac 24/dobe zeby sobie dziecko przez przypadek po
wlamaniu do nich krzywdy nie zrobilo.

Aaargh... Czy ty celowo przekręcasz moje słowa?

Wystarczy że zabezpieczy raz a dobrze. I ewentualnie czasem rzuci okiem,
czy zabezpieczenie się nie zepsuło.
A jak nie bedize mogl rzucac okiem bo wyjedzie dajmy na to za chlebem do UK?
A jak jest niewidomy?
A jak go sparalizowalo?
A jak totalnie zbankrutowal i nie stac go na remont ogrodzenia?

Zreszta "rzucanie czasem okiem" to cholernie malo precyzyjne.
Jednemu sad odpusci miesieczna dziure w plocie, a innemu nie popusci tygodniowej.
[ciach]

A kto zrobił tę dziurę i jak dawno ona tam była?
Tego nie wiem. Te albo inne "kochane dzieciaki". Ciagle mu ktos dziury w
plocie robi....

Czyli widzisz - starań dołożył, tylko ktoś inny sabotował i dało się to
wykazać.
A jakby sie nie dalo?

[ciach]
Ty chyba nic nie posiadasz... Moze ostatecznie jakies mieszkanie
wynajmujesz....

Ech, jaki ty głupi jesteś...
Z Twoich ust to jak komplement ;)

Powiedz mi gdzie mieszkasz... Wpadne do Ciebie jak bedziesz mial drzwi
otwarte (tzn nie zamkniete na klucz - bo to przeciez zaproszenie)... :)

I znowu to samo... Jakieś LSD łykasz, że masz urojenia? Gdzie ja
napisałem, że to zaproszenie, hmm?
A nie musiales, skoro jezeli ktos zostawiajac otwarte drzwi ma sie liczyc z mozliwoscia tego ze jakis idiota mu wejdzie to w zasadzie tak jakby sam go zapraszal nie zamykajac ;)
Szkoda ze do reszty sie nie odniosles ... Jak rozumiem albo drzwi masz zawsze szczelnie zamkniete na kilka zamkow, albo masz super bezpieczne mieszkanie w ktorym nikt sobie krzywdy nie zrobi.
Albo moze piszesz z jakiegos kartonu na dworcu?? I sie przyzwyczailes ze ludzie wchodza Ci wszedzie:)

Data: 2010-07-19 10:17:19
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 18:51:39 +0200, marecki napisał(a):

Nie no lepiej zeby bandzior mnie zabil/okradl.

Tja... przyjdzie cię zabić i ucieknie z pełnymi portkami przez psem...

Henry

Data: 2010-07-27 01:46:15
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
marecki pisze:

Tia, zabiją psa, a potem będziesz im awanturę robił. Zawsze tak jest.
Nie no lepiej zeby bandzior mnie zabil/okradl.

Jak będzie to akcja zaplanowana, to jeśli sam nie zareagujesz, to sam
pies na nic się nie zda.

[ciach]

Generalnie przyjęte możliwe konsekwencje samego wejścia (nie włamania!)
na posesję to najwyżej wyproszenie.
Wlasnie - przyjete... Zalozenia jak i prawo mozna zmienic to nie jest
swieta krowa jakas.

Można zmienić. Pewnie. Można np. obniżyć wiek "świadomej zgody" do
poziomu hiszpańskiego - i wtedy osoba dorosła mogłaby się bez przeszkód
bzykać z chętną osobą np. 13-letnią. Ale aktualnie przepisy są takie,
jakie są.

Sam sie odwolywales do tego co chce spoleczenstwo. Spoleczenstwo chce
moc sie bronic.

To dlaczego przepisy jeszcze nie zmienione, hmm? Spisek cyklistów? ;->

Sprawy gdzie bandzior napada kogos a potem napadniety idzie siedziec, bo
udalo mu sie obronic cholernie bulwersuja spoleczenstwo.

Sprawy, kiedy dzieciak wszedł po zgubioną piłkę i został zagryziony też.

[ciach]

Wystarczy że zabezpieczy raz a dobrze. I ewentualnie czasem rzuci okiem,
czy zabezpieczenie się nie zepsuło.
A jak nie bedize mogl rzucac okiem bo wyjedzie dajmy na to za chlebem do
UK?

To dom sprzedaje, wynajmuje albo powierza komuś w opiekę.

A jak jest niewidomy?
A jak go sparalizowalo?

To i tak potrzebuje pomocy do bieżącej obsługi domu.

A jak totalnie zbankrutowal i nie stac go na remont ogrodzenia?

A na psa go stać? I dom?

Zreszta "rzucanie czasem okiem" to cholernie malo precyzyjne.
Jednemu sad odpusci miesieczna dziure w plocie, a innemu nie popusci
tygodniowej.

Weź dobrego adwokata.

[ciach]

A kto zrobił tę dziurę i jak dawno ona tam była?
Tego nie wiem. Te albo inne "kochane dzieciaki". Ciagle mu ktos dziury w
plocie robi....

Czyli widzisz - starań dołożył, tylko ktoś inny sabotował i dało się to
wykazać.
A jakby sie nie dalo?

To by się nie dało.

[ciach]
Ty chyba nic nie posiadasz... Moze ostatecznie jakies mieszkanie
wynajmujesz....

Ech, jaki ty głupi jesteś...
Z Twoich ust to jak komplement ;)

W ogóle to, że się poświęcam i tobie odpisuję to cholerny zaszczyt dla
ciebie ;->

Powiedz mi gdzie mieszkasz... Wpadne do Ciebie jak bedziesz mial drzwi
otwarte (tzn nie zamkniete na klucz - bo to przeciez zaproszenie)... :)

I znowu to samo... Jakieś LSD łykasz, że masz urojenia? Gdzie ja
napisałem, że to zaproszenie, hmm?
A nie musiales, skoro jezeli ktos zostawiajac otwarte drzwi ma sie
liczyc z mozliwoscia tego ze jakis idiota mu wejdzie to w zasadzie tak
jakby sam go zapraszal nie zamykajac ;)

Bredzisz.

Szkoda ze do reszty sie nie odniosles ... Jak rozumiem albo drzwi masz
zawsze szczelnie zamkniete na kilka zamkow, albo masz super bezpieczne
mieszkanie w ktorym nikt sobie krzywdy nie zrobi.

Mam bramę i potrafię używać kłódki.

Albo moze piszesz z jakiegos kartonu na dworcu?? I sie przyzwyczailes ze
ludzie wchodza Ci wszedzie:)

To prędzej twoje domostwo.

Data: 2010-07-16 14:39:29
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4041c5@news.home.net.pl...

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc, przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)

Data: 2010-07-16 14:45:04
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc,
przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)

Tia, zwłaszcza do mieszkania na piętrze...Zaiste prostsze jest wejście
do zamkniętego mieszkania na piętrze od odlania się pod krzaczkiem ;->

Data: 2010-07-16 14:46:33
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:
szerszen pisze:

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc,
przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)

Tia, zwłaszcza do mieszkania na piętrze...Zaiste prostsze jest wejście
do zamkniętego mieszkania na piętrze od odlania się pod krzaczkiem ;->

   Przecież może tak chcieć wejść strażak, albo policjant. Sam używasz takich bzdurnych argumentów.

--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 15:04:13
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i1pkbb$124$2@news.onet.pl...

  Przecież może tak chcieć wejść strażak, albo policjant. Sam używasz takich bzdurnych argumentów.

a jak juz wejdzie, to blizej bedzie mial do kibla niz do krzaczka ;)

Data: 2010-07-18 22:57:46
Autor: Smok Eustachy
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 14:39:29 +0200, szerszen napisał(a):

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4041c5@news.home.net.pl...

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc,
przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)

Był już taki wyrok kurna <cenzura>.

Data: 2010-07-19 08:28:27
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc, przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)

A jak już zapewnisz bezpieczeństwo biednych włamywaczy
to pojawią się mohery z towarzystwa od zwierząt,
że łańcuch za krótki, że wybieg za mały itp.

Data: 2010-07-19 08:40:37
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i20raf$ik2$1@news.onet.pl...

A jak już zapewnisz bezpieczeństwo biednych włamywaczy
to pojawią się mohery z towarzystwa od zwierząt,
że łańcuch za krótki, że wybieg za mały itp.

dokladnie, tak jak znajduja sie dupki placzace nad losem kuracjuszy zakladow penitencjarnych

Data: 2010-07-19 08:51:12
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał

A jak już zapewnisz bezpieczeństwo biednych włamywaczy
to pojawią się mohery z towarzystwa od zwierząt,
że łańcuch za krótki, że wybieg za mały itp.

dokladnie, tak jak znajduja sie dupki placzace nad losem
kuracjuszy zakladow penitencjarnych

A z tym to się nie zgodzę. Nie ma sprzeczności między izolacją
skazanego i zapewnieniem mu godziwych warunków.

Data: 2010-07-19 11:37:46
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i20sl4$m1o$1@news.onet.pl...

A z tym to się nie zgodzę. Nie ma sprzeczności między izolacją
skazanego i zapewnieniem mu godziwych warunków.

pod warunkiem ze sobie na te warunki zapracuje

nie moze byc tak, ze skazany ma lepiej niz pacjent szpitala, dzieciaki z domu dziecka, czy ludzie w domach starcow, o zwyklych biedakach nie wspomne

pewne minimum w postaci dachu nad glowa, koi, i kibla ok, ale jesli chce cos wiecej, do roboty

Data: 2010-07-19 10:19:02
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 14:39:29 +0200, szerszen napisał(a):

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc, przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?

Psa należy mieć takiego który nie jest agresywny. Proste?

Henry

Data: 2010-07-19 11:38:38
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1hiy7fajhyela$.ctw00fnf80ji.dlg@40tude.net...

Psa należy mieć takiego który nie jest agresywny. Proste?

rozumiem ze ty nie jestes agresywny i nikomu w zyciu w morde nie dales, ani nie ma takiej sytuacji w ktorej moglbys dac?

taki pacyfista altruista ;)

Data: 2010-07-19 17:00:24
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Mon, 19 Jul 2010 11:38:38 +0200, szerszen napisał(a):

rozumiem ze ty nie jestes agresywny i nikomu w zyciu w morde nie dales, ani nie ma takiej sytuacji w ktorej moglbys dac?

Ale potem nie jojczę że "to on mnie sprowokował" - dałem po mordzie bo się
należało i biorę za to odpowiedzialność. Poza tym ja pracuję nad sobą żeby
do tego nie doszło. A za psa odpowiedzialny jest właściciel - żeby go
wychować, wytresować i pilnować jeśli nie dał się wychować na "baranka".


Henry

Data: 2010-07-20 10:06:28
Autor: Herald
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Mon, 19 Jul 2010 17:00:24 +0200, Henry(k) napisał(a):

A za psa odpowiedzialny jest właściciel - żeby go
wychować, wytresować i pilnować jeśli nie dał się wychować na "baranka".

a co zrobisz z rodzicami mordercy, gwałciciela or innego groźnego
przestępcy?
Jego rodziców tez zapuszkujesz - wszak nieodpowiednio wychowali swoje
dziecko bo zostało przestępcą.

Data: 2010-07-20 12:07:46
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Tue, 20 Jul 2010 10:06:28 +0200, Herald napisał(a):

a co zrobisz z rodzicami mordercy, gwałciciela or innego groźnego
przestępcy?
Jego rodziców tez zapuszkujesz - wszak nieodpowiednio wychowali swoje
dziecko bo zostało przestępcą.

Za daleki przykład - zapytaj co chciałbym zrobić z rodzicami gówniarzy
którzy w autobusie trzymają nogi na siedzeniach, albo rzucają śmieci
pod nogi, albo piją piwo i się wydzierają wieczorami... Albo nawet takimi
którzy idą do sklepu ze spasionym dzieciakiem i kupują mu paczkę czipsów
bo się "kochane maleństwo" drze...

Z dorosłymi gorzej - kto go tam wie jaki był udział w tym rodziców? Może
się zdeprawowali już po wyrwaniu się spod skrzydeł rodziców? Jak im
udowodnić że źle go wychowali? Na ten temat nie mogę się wypowiedzieć.

Henry

Data: 2010-07-20 11:50:44
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1kpayt8znqjps.8tenodvst71r$.dlg@40tude.net...

Ale potem nie jojczę że "to on mnie sprowokował" - dałem po mordzie bo się
należało

no wiec jestes agresywny w takim razie i nalezy cie zabezpieczyc ;)

Data: 2010-07-16 13:25:51
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c40331f$1@news.home.net.pl...

Ostatnio jak byłem, to była tam jakaś fosa.

byla i jest, ale koty nie maja problemu aby sie do niej dostac

Gdyby nie to - koty same by wylazły.

zaczynasz cos kumac :)

zabezpieczenia sa glownie po to, aby te zwierzeta nie wylazly, duzo mniejszy nacisk kladzie sie na to, aby jakis debil nie wlazl do srodka, jak sie chce, to sie wlezie stosunkowo latwo, tylko uciec juz nie bedzie za bardzo jak

Niektórzy nerwowo reagują na patrzenie się na ich samochód. I co z tego?

nic, po prostu dobrze ze zdajesz sobie z tego sprawe

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

nie wszystkie i nie zawsze

jestes to w stanie pojac?

Data: 2010-07-16 13:38:06
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

zaczynasz cos kumac :)

zabezpieczenia sa glownie po to, aby te zwierzeta nie wylazly, duzo
mniejszy nacisk kladzie sie na to, aby jakis debil nie wlazl do srodka,
jak sie chce, to sie wlezie stosunkowo latwo, tylko uciec juz nie bedzie
za bardzo jak

Ale i tak żeby się dostać trzeba pokonać kilka przeszkód - i to stojąc
"twarzą w twarz" z zagrożeniem w postaci zwierzątka.

Skoro inicjator poprzedniego wątku martwi się o pogryzienie przez psa,
który zaatakował kogoś, kto już wszedł na teren, to ten pies musiał
gdzieś dalej odejść.

Właściwy pies stróżujący powinien podnosić alarm w chwili, kiedy ktoś
podejdzie do siatki lub furtki i zniechęcać do wejścia na teren samą
swoją obecnością i zachowaniem. I wtedy tabliczka jest w ogóle zbędna.
Za to potrzebne będzie porządne ogrodzenie.

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

nie wszystkie i nie zawsze

jestes to w stanie pojac?

Staram się - ale jakoś nie wyobrażam sobie psa, a w szczególności
wilczego dołu, który jest w stanie odróżnić włamywacza od strażaka ;)

Jeden i drugi de facto będzie się włamywać.

Data: 2010-07-16 13:43:40
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:


Staram się - ale jakoś nie wyobrażam sobie psa, a w szczególności
wilczego dołu, który jest w stanie odróżnić włamywacza od strażaka ;)

Jeden i drugi de facto będzie się włamywać.

   I po - między innymi - strażacy latają z siekierami, a antyterroryści z karabinami, aby z tego typu zagrożeniami sobie radzić. Każda praca niesie pewne ryzyko.

   Jak nie można udzielić pomocy, to się udziela, mało to razy lekarze czekali z ratowaniem życia, aż minie zagrożenie dla nich samych?

--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 13:59:33
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Liwiusz pisze:

  Jak nie można udzielić pomocy, to się udziela, mało to razy lekarze
czekali z ratowaniem życia, aż minie zagrożenie dla nich samych?


I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
działanie ratownikom?

Data: 2010-07-16 14:28:10
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze:

  Jak nie można udzielić pomocy, to się udziela, mało to razy lekarze
czekali z ratowaniem życia, aż minie zagrożenie dla nich samych?


I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
działanie ratownikom?


   Ale to nie powód, aby karać za takie zachowanie. Niektórzy mają drwi antywłamaniowe. I co? Należy za to karać, bo system alarmowy uniemożliwia działanie ratownikom?


--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 14:42:09
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Liwiusz pisze:

  Ale to nie powód, aby karać za takie zachowanie. Niektórzy mają drwi
antywłamaniowe. I co? Należy za to karać, bo system alarmowy
uniemożliwia działanie ratownikom?

Jeszcze nie słyszałem o przypadku zaatakowania kogokolwiek przez drzwi
antywłamaniowe ;->

Poza tym - jak nie przez drzwi, to przez okno.

Data: 2010-07-16 14:45:45
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze:

  Ale to nie powód, aby karać za takie zachowanie. Niektórzy mają drwi
antywłamaniowe. I co? Należy za to karać, bo system alarmowy
uniemożliwia działanie ratownikom?

Jeszcze nie słyszałem o przypadku zaatakowania kogokolwiek przez drzwi
antywłamaniowe ;->


   Ha ha ha

   A teraz na poważnie, czytając ze zrozumieniem.  Użyłeś argumentu, że "pies nie", bo może uniemożliwić prowadzenie akcji ratunkowej. Tak samo jak zamknięte drzwi. I co, zakazać zamykania drzwi?



Poza tym - jak nie przez drzwi, to przez okno.


  Na XV piętrze? No tak, zakazać budowania XV-piętrowców.

--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 14:43:41
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4049a2$1@news.home.net.pl...

I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
działanie ratownikom?

takie zycie, ale to moj wybor mniejszego zla

Data: 2010-07-16 14:46:30
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4049a2$1@news.home.net.pl...

I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
działanie ratownikom?

takie zycie, ale to moj wybor mniejszego zla

A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy
okazji może o eutanazji, żeby można było zadusić kłopotliwą sklerotyczną
teściową?

Data: 2010-07-16 14:47:33
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:
szerszen pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4049a2$1@news.home.net.pl...

I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
działanie ratownikom?
takie zycie, ale to moj wybor mniejszego zla

A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy

   A co ma wybór społeczeństwa do tego, czy chcę, albo i nie, mieć udzieloną pomoc?

--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 14:51:57
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Liwiusz pisze:

A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy

  A co ma wybór społeczeństwa do tego, czy chcę, albo i nie, mieć
udzieloną pomoc?


Bo, chcąc czy nie chcąc, jesteś częścią tego społeczeństwa.

Data: 2010-07-16 15:07:21
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze:

A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy
  A co ma wybór społeczeństwa do tego, czy chcę, albo i nie, mieć
udzieloną pomoc?


Bo, chcąc czy nie chcąc, jesteś częścią tego społeczeństwa.

   Nad tym, czy społeczeństwo "chce", aby psy latały/nie latały po zamkniętym terenie, to dopiero dyskutujemy, a Ty używasz tego jako argumentu? To taka rekurencja? Nie pomieszało Ci się coś?

--
Liwiusz

Data: 2010-07-17 11:25:13
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Liwiusz pisze:

  Nad tym, czy społeczeństwo "chce", aby psy latały/nie latały po
zamkniętym terenie, to dopiero dyskutujemy, a Ty używasz tego jako
argumentu? To taka rekurencja? Nie pomieszało Ci się coś?


Latać niech sobie latają - o ile teren jest prawidłowo zabezpieczony.

Data: 2010-07-16 15:05:28
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4054a3$1@news.home.net.pl...

A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy
okazji może o eutanazji, żeby można było zadusić kłopotliwą sklerotyczną
teściową?

no coz, to ze spoleczesntwo jest glupie, tego udowadniac nie trzeba

Data: 2010-07-16 14:49:43
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c40449e$1@news.home.net.pl...

Ale i tak żeby się dostać trzeba pokonać kilka przeszkód - i to stojąc
"twarzą w twarz" z zagrożeniem w postaci zwierzątka.

jakim tam zagrozeniem, kotow w warszawskim zo to prawie nie widac, a nawet jesli to daleeeeko, a te kilka zabezpieczen to co najwyzej 30 cm zywoplotu i 80 czy 100 cm barierki, a przypadku miskow zostaje tylko barierka, nie trzeba sie starac, a po pijaku to wrecz przypadkiem mozna sie tam znalezc

Skoro inicjator poprzedniego wątku martwi się o pogryzienie przez psa,
który zaatakował kogoś, kto już wszedł na teren, to ten pies musiał
gdzieś dalej odejść.

a jakie to ma znaczenie czy musial odejsc dalej, czy siedzial w norze, czy schowal sie za krzakiem, to ten ktos musial tam specjalnie wejsc

Staram się - ale jakoś nie wyobrażam sobie psa, a w szczególności
wilczego dołu, który jest w stanie odróżnić włamywacza od strażaka ;)

odpowiednie oznakowanie uchroni strazakow przed konsekwencjami, co najwyzej opozni akcje ratownicza, ale jak pisalem w innym poscie, to wybor instalujacego takie zabezpieczenia

Data: 2010-07-17 09:26:21
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

zabezpieczenia sa glownie po to, aby te zwierzeta nie wylazly, duzo
mniejszy nacisk kladzie sie na to, aby jakis debil nie wlazl do srodka,
jak sie chce, to sie wlezie stosunkowo latwo, tylko uciec juz nie bedzie
za bardzo jak

Ale i tak żeby się dostać trzeba pokonać kilka przeszkód

Zapłacić w kasie i przejść kontrolę biletera?

Data: 2010-07-17 11:24:02
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

zabezpieczenia sa glownie po to, aby te zwierzeta nie wylazly, duzo
mniejszy nacisk kladzie sie na to, aby jakis debil nie wlazl do srodka,
jak sie chce, to sie wlezie stosunkowo latwo, tylko uciec juz nie bedzie
za bardzo jak

Ale i tak żeby się dostać trzeba pokonać kilka przeszkód

Zapłacić w kasie i przejść kontrolę biletera?

....co powinno ci uświadomić, że wchodzisz na teren z potencjalnie
niebezpiecznymi zwierzętami ;->

Data: 2010-07-17 12:03:03
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

zabezpieczenia sa glownie po to, aby te zwierzeta nie wylazly, duzo
mniejszy nacisk kladzie sie na to, aby jakis debil nie wlazl do srodka,
jak sie chce, to sie wlezie stosunkowo latwo, tylko uciec juz nie bedzie
za bardzo jak

Ale i tak żeby się dostać trzeba pokonać kilka przeszkód

Zapłacić w kasie i przejść kontrolę biletera?

...co powinno ci uświadomić, że wchodzisz na teren z potencjalnie
niebezpiecznymi zwierzętami ;->

Dokładnie tak samo jak tabliczka na płocie posesji strzeżonej przez psa.

Data: 2010-07-17 14:58:56
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:

Zapłacić w kasie i przejść kontrolę biletera?

...co powinno ci uświadomić, że wchodzisz na teren z potencjalnie
niebezpiecznymi zwierzętami ;->

Dokładnie tak samo jak tabliczka na płocie posesji strzeżonej przez psa.

Co będzie miało sens przy psie w kojcu lub na uwięzi.

Data: 2010-07-16 13:05:16
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:i1pban$lhl$1news.task.gda.pl...


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c40284d$1@news.home.net.pl...

Nie "kpina" tylko zdrowy rozsądek. Patrz jak swoje groźne zwierzęta
zabezpieczają ogrody zoologiczne.

no tutaj to strzeliles sobie w kolano

patrz np "miski", wybiegi sloni, czy drapieznych kotow w zoo pokonujesz "z marszu", jak sie dobrze rozpedzisz to przeskakujesz te "zabezpieczenia", wiec przemysl dobrze czy aby napewno chciales uzyc tego argumentu

Ale w czym problem? Nie wiem, jak ty, ale ja nie ociekam żrącym kwasem
ani nie mam mam masy średniego słonia, więc w najgorszym przypadku
oczyszczę samochód ;)

niektorzy beda twierdzic co innego

a w czym problem, ze taka argumentacja prawna smierdzi na kilometr debilizmem amerykanskim, ze to ja sie musze martwic, czy ktos kto naruszy moja prywatnosc, nie zrobi sobie na moim terenie krzywdy, lub pies pilnujacy terenu, nie robi komus krzywdy
a to tylko w miejscach publicznych o takie rzezcy musisz sie martwic.
Teren prywatny to zupelnie co innego.
W Texasie mozna sobie postrzelac do intruzow.

dlaczego to ja mam sie martwic o kogos kto lamie prawo, dlaczego to ja, jak mnie ktos atakuje mam sie martiwc czy przedsiewziete przezemnie srodki obronne, nie sa wieksze niz to czym mnie on atakuje itp, to nie jest normalne
Panstwo chce miec monopol na `obrone` obywatela :)

Data: 2010-07-15 23:17:20
Autor: Jackare
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości > Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem.
Kto za to odpowie?

Żydzi, cykliści......
--
Jackare

Data: 2010-07-24 19:07:16
Autor: staszaiwa
Uwaga wysokie napięcie
Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem.
Kto za to odpowie?

A po co wchodził? pewnie chciał kraść miedź...
sam sobie winien

--


Uwaga wysokie napięcie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona