Data: 2010-07-15 21:34:03 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i1nkiq$61p$1news.onet.pl...
Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej. Sprawca, czyli generalnie wyłażący. |
|
Data: 2010-07-15 22:00:02 | |
Autor: Alek | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał
Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej. Czym różni się słup na którym wiszą kable pod napięciem od ogrodzonej posesji po której biega dziarski pies? W wątku "Uwaga groźny pies " z 11.07.2010 22:16 kilka osób twierdzi, że winę za pokąsanie intruza ponosi właściciel psa, nawet jeśli teren jest ogrodzony i opatrzony ostrzeżeniami. |
|
Data: 2010-07-15 20:12:58 | |
Autor: Smok Eustachy | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Dnia Thu, 15 Jul 2010 22:00:02 +0200, Alek napisaĹ(a):
/.../ Czym róşni siÄ sĹup na ktĂłrym wiszÄ kable pod napiÄciem od ogrodzonej A jak ktoĹ po pijaku wjedzie w drzewo to wina gajowego. |
|
Data: 2010-07-15 16:17:16 | |
Autor: witek | |
Uwaga wysokie napiÄcie | |
Smok Eustachy wrote:
Dnia Thu, 15 Jul 2010 22:00:02 +0200, Alek napisaĹ(a): cos w tym jest. zeby bylo smieszniej, jak twĂłj znajomy po pijackiej imprezie u ciebie rozwali sie samochodem, to ty sie bedziesz tĹumaczyĹ. |
|
Data: 2010-07-16 08:19:11 | |
Autor: Henry(k) | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Dnia Thu, 15 Jul 2010 22:00:02 +0200, Alek napisał(a):
Czym różni się słup na którym wiszą kable pod napięciem Samo wejście na słup to za mało - właściciel odpowiada za jego zabezpieczenie. Trzeba wejść na samą górę i dostać się do przewodów. W przypadku słupów średniego napięcia nie powinno się dać na nie wejść, w przypadku wysokiego nie powinno się dać dotknąć linii przesyłowych ( to te niżej, nie najwyższa; wejść się da bo są odpowiednie wypusty - wprawdzie wysoko, ale dawałem radę się do nich dostać). Także widzisz że właściciel dołożył sporo starań żeby do tragedii nie doszło *) Zaś powieszenie na płocie tabliczki "uwaga zły pies (a właściciel jeszcze gorszy)" to nie jest żadne zabezpieczenie. Co innego jak pies jest na uwięzi (na łańcuchu - co powinno być zakazane, lub w ogrodzonym kojcu) - wtedy samo wejście na podwórko niczym nie grozi, a jak ktoś podejdzie do zamkniętego psa i wyciągnie rękę to będzie sobie sam winien i tu żaden sąd nie uzna inaczej. Także sam widzisz że te dwie sytuacje które podałeś wcale się nie różnią. Tyle że uprościłeś, bo słup energetyczny odpowiada podwórku z psem na uwięzi, a nie latającemu luzem (do tego odpowiednim przykładem była niezabezpieczona stacja trafo). Henry *) na betonowe słupy NN łatwo wejść - ale żeby się zabić przez 380V to już trzeba się postarać. Zresztą wchodzenie na słupy elektrycznie nie jest czymś normalnym, a wchodzenie na czyjeś podwórko jest. |
|
Data: 2010-07-16 08:40:44 | |
Autor: szerszen | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:7k3dz4xb35y4$.x0pvy7fpa2vn.dlg@40tude.net... czymś normalnym, a wchodzenie na czyjeś podwórko jest. ??? wchodzenie na cudze obce podworko to cos normalnego? |
|
Data: 2010-07-16 09:30:11 | |
Autor: bagno | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:i1ourq$st0$1news.task.gda.pl...
Ja zawsze wchodze jak chce dojść do drzwi i zadzwonić dzwonkiem albo zapukać. Jest to zupełnie normalne. |
|
Data: 2010-07-16 10:24:30 | |
Autor: szerszen | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "bagno" <bagno@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i1p1qp$a14$1@inews.gazeta.pl... Ja zawsze wchodze jak chce dojść do drzwi i zadzwonić dzwonkiem albo oczywiscie sa przypadki kiedy nie ma dzwonka przy furtce, a ktos musi wejsc na obce podworko, ale to nie jest norma, tylko wyjatki |
|
Data: 2010-07-16 10:34:12 | |
Autor: mvoicem | |
Uwaga wysokie napięcie | |
(16.07.2010 10:24), szerszen wrote:
Ja bym stawiał że mniej więcej pół na pół. p. m. |
|
Data: 2010-07-16 11:09:29 | |
Autor: bagno | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:i1p4ub$6j8$1news.task.gda.pl...
Mieszkałem w mniejszej miejscowości i była to norma. Teraz mieszkam w dużej i też często tak jest. |
|
Data: 2010-07-19 09:32:38 | |
Autor: Henry(k) | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Dnia Fri, 16 Jul 2010 08:40:44 +0200, szerszen napisał(a):
wchodzenie na cudze obce podworko to cos normalnego? A jak idziesz do sąsiada na wsi to co? Staniesz przy furtce i będziesz krzyczał "hop, hop, jest tam kto?" To normalne że bierzesz kawał kija i wchodzisz na podwórko żeby dojść do domu i zastukać w drzwi, albo okna bo to pierwsze nie zawsze działa. Dzwonki na furtkach to tylko na przedmieściach. Na wsiach to ludzie nawet często przy drzwiach dzwonków nie mają. Pozdrawiam, Henry |
|
Data: 2010-07-19 11:35:30 | |
Autor: szerszen | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:8whqlk8ch7hb.1bn8cuy5ahfxn.dlg@40tude.net... A jak idziesz do sąsiada na wsi to co? to juz nie jest cudze, w sensie obce, nieznane |
|
Data: 2010-07-19 16:56:27 | |
Autor: Henry(k) | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Dnia Mon, 19 Jul 2010 11:35:30 +0200, szerszen napisał(a):
to juz nie jest cudze, w sensie obce, nieznane Hmm... no można i tak to potraktować - jak klatkę schodową w bloku na którą wiele osób wchodzi mimo domofonu jeśli jest otwarte :-) Henry |
|
Data: 2010-07-16 09:14:54 | |
Autor: Alek | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
Nie widziałem słupa ogrodzonego płotem i z wystawioną wartą. Trzeba wejść na samą górę i dostać się do przewodów. W Ale da się. Zaś powieszenie na płocie tabliczki "uwaga zły pies (a właściciel jeszcze Pies w kojcu nie ma sensu a w typowej sytuacji rolę kojca spełnia właśnie ogrodzenie. wtedy samo wejście na podwórko niczym nie grozi, A wejście do kojca? Przecież to normalne, że wchodzi się do kojca z bestią, skoro, jak piszesz niżej, normalne jest włażenie na cudzą posesję po której biega pies. a jak ktoś podejdzie do Jak wlezie na posesję strzeżoną przez psa to jest identyczna sprawa. Zresztą wchodzenie na słupy elektrycznie nie jest czymś normalnym, Zależy dla kogo. a wchodzenie na czyjeś podwórko jest. Też coś! |
|
Data: 2010-07-16 09:37:34 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Alek pisze:
Samo wejście na słup to za mało - właściciel odpowiada za jego Nie widziałem jeszcze słupa energetycznego niższego od minimalnego płotu uznawanego za skuteczne zabezpieczenie terenu niebezpiecznego. Trzeba wejść na samą górę i dostać się do przewodów. W Włamać też się da. Nadal do ciebie nie docierają "subtelne" różnice pomiędzy wejściem a włamaniem. Zresztą to symptomatyczne dla ciebie - nie odróżniasz też wtargnięcia przed pojazd od wjechania w pieszego z winy nieuwagi kierowcy. [ciach] Pies w kojcu nie ma sensu a w typowej sytuacji rolę kojca spełnia Tylko w przypadku kojca wyraźnie widać, gdzie jest ten pies i jak można go uniknąć. |
|
Data: 2010-07-16 16:48:10 | |
Autor: Alek | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
To nie ma nic do rzeczy, słup to nie płot. Poza tym nie ma urzędowej definicji bezpiecznej wysokości. Trzeba wejść na samą górę i dostać się do przewodów. W Wejście na słup nie wymaga przełamywania żadnych zabezpieczeń a więc włamaniem nie jest. Pies w kojcu nie ma sensu a w typowej sytuacji rolę kojca spełnia Dokładnie tak samo w przypadku ogrodzonej posesji. Wiadomo że pies jest za płotem i w celu uniknięcia spotkania z nim należy płotu nie przekraczać. |
|
Data: 2010-07-19 09:50:20 | |
Autor: Henry(k) | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Dnia Fri, 16 Jul 2010 09:14:54 +0200, Alek napisał(a):
Zresztą wchodzenie na słupy elektrycznie nie jest czymś normalnym, Dla nikogo. Nawet Ci którzy wchodzą bo muszą mieć odpowiednie uprawnienia. A i tak linia jest zabezpieczana i kontrolowana na obecność napięcia. Więc trudno nazwać "normalnym" coś objętego specjalnymi procedurami bezpieczeństwa.
Tam gdzie ja się wychowałem jest. Jak nie ma dzwonków przy bramkach to nie ma innej możliwości odwiedzenia kogoś. A nawet jak jest dzwonek to nigdy nie wiadomo czy działa. Henry |
|
Data: 2010-07-19 09:56:18 | |
Autor: Liwiusz | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Henry(k) pisze:
Tam gdzie ja się wychowałem jest. Jak nie ma dzwonków przy bramkach Ale wchodzisz do sąsiada, którego znasz i po którym wiesz, czego możesz się spodziewać. Jak ktoś ma groźnego psa, to też wszyscy we wsi o tym wiedzą, i tam nie wchodzą bez "pukania". -- Liwiusz |
|
Data: 2010-07-19 10:34:56 | |
Autor: Henry(k) | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Dnia Mon, 19 Jul 2010 09:56:18 +0200, Liwiusz napisał(a):
Ale wchodzisz do sąsiada, którego znasz i po którym wiesz, czego możesz się spodziewać. Jak ktoś ma groźnego psa, to też wszyscy we wsi o tym wiedzą, i tam nie wchodzą bez "pukania". Rzecz w tym że w takich warunkach gospodarze są bardziej odpowiedzialni i nie trzymają zbyt groźnych psów. A te trochę większe trzymają na solidnych łańcuchach gdzieś z boku podwórka. Jak biorą nowego psa to pierwsze pytanie jest "czy jest czujny". A popatrz co się dzieje na przedmieściach - ludzie trzymają jakieś dziwne mieszańce i często kryterium jego wyboru jest to jak bardzo jest groźny (często na szczęście tylko z wyglądu, ale niestety nie zawsze)... Zdarzało mi się że musiałem wracając z podstawówki wybierać dłuższą drogę bo jakiś groźny pies łaził sobie luzem - ale tylko raz zostałem ugryziony przez jakiegoś małego kundelka. Z obcych psów... bo kilka razy byłem pogryziony przez nasze psy (zazwyczaj przechodziłem zbyt blisko miski). Także nie pamiętam żadnego gospodarza do którego nie można było wejść na podwórko. I bynajmniej nie było to związane z prawami gościnności (większość to była ludność napływowa z czasów powojennych), a po prostu z odpowiedzialnością. Pozdrawiam, Henry |
|
Data: 2010-07-19 18:33:55 | |
Autor: Alek | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
Nie byłeś dzieckiem? a wchodzenie na czyjeś podwórko jest. Jak kogoś odwiedzasz bez zapowiedzi i wiesz że jesteś mile widziany to znaczy że nie jest to obcy. No i wiesz czy ma psa i jakiego. |
|
Data: 2010-07-20 08:27:20 | |
Autor: Henry(k) | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Dnia Mon, 19 Jul 2010 18:33:55 +0200, Alek napisał(a):
Nie byłeś dzieckiem? Byłem, wchodziłem na słupy. Ale wiedziałem że robię coś czego nie powinienem (i pewnie dlatego to robiłem ;-) ) Jak kogoś odwiedzasz bez zapowiedzi i wiesz że jesteś mile widziany to znaczy że nie jest to obcy. No i wiesz czy ma psa i jakiego. Nawet jak znam psa to i tak trzeba być ostrożnym... może akurat mu się nie spodoba mój zapach i będę "obcy". A może sąsiad ma już nowego psa, bo na wsi często się je zmienia (ucieczki, wypadki, choroby...) Pozdrawiam, Henry |
|
Data: 2010-07-20 08:41:49 | |
Autor: Alek | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
Nie powinieneś bo to niebezpieczne, ale nie zakazane. I nadal bez odpowiedzi pozostaje moje pytanie: czy ZE odpowie za to, że na ich słupie prąd kogoś popieści. |
|
Data: 2010-07-20 11:52:08 | |
Autor: Henry(k) | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Dnia Tue, 20 Jul 2010 08:41:49 +0200, Alek napisał(a):
Nie powinieneś bo to niebezpieczne, ale nie zakazane. Nie odpowie o ile słup spełnia normy (nie wiem jaka bo stare PN'y już nie obowiązują) i został dokonany odbiór bez zastrzeżeń - normy odpowiadają za to że to zagrożenie nie jest bezpośrednie, więc nie mogą odpowiadać z artykułów w KK. Henry |
|
Data: 2010-07-20 17:17:57 | |
Autor: Alek | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
A jeśli płot wokół posesji po której biega pies jest zgodny z PN to tak samo? |
|
Data: 2010-07-20 19:01:11 | |
Autor: Henry(k) | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Dnia Tue, 20 Jul 2010 17:17:57 +0200, Alek napisał(a):
A jeśli płot wokół posesji po której biega pies jest zgodny z PN to tak samo? Płot, furtka i zamek... gdyby tylko taka PN istniała ;-) Ale sednem jest różnica polegająca na tym że słupy są w jakikolwiek sposób zabezpieczane, a trudno nazwać zabezpieczeniem wiarę w to że inni są wychowani wg takich samych norm jak my (cały czas piszę o furtce nie zamkniętej na zamek). Henry |
|
Data: 2010-07-20 23:01:42 | |
Autor: marecki | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości news:nmnrjcngbyz1$.1r1naauckkpz3.dlg40tude.net... Dnia Tue, 20 Jul 2010 17:17:57 +0200, Alek napisał(a):Ale jakie to zabezpieczenie normalnego slupa? Ze jest wysoki? Ze utrudnione wejscie? A dlaczego zakladamy ze ludzie sa wychowani w pewien okreslony sposob i nie beda wchodzic na slupy? (co zreszta nie jest prawda bo i tak ludzie wchodza na slupy i co jakis czas sie okazuje ze kogos popiescilo) Analogicznie plot z furtka (nawet otwarta) stanowi analogiczne zabezpieczenie, a ze relatywnie latwe do pokonania to inna sprawa (ale wejscie na slup tez nie jest strasznie trudnym wyczynem) jak rowniez przeskoczenie przez plot z zamknietym wejsciem) |
|
Data: 2010-07-16 10:57:20 | |
Autor: Icek | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Zaś powieszenie na płocie tabliczki "uwaga zły pies (a właściciel jeszcze ale czym sie rozni ogrodzona posesja od ogrodzonego kojca to tylko taki duzy ogrodzony kojec Sama tabliczka tez nie zabezpiecza. Jest w koncu ten plot, ktory trzeba przeskoczyc Icek |
|
Data: 2010-07-16 11:58:44 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Icek pisze:
ale czym sie rozni ogrodzona posesja od ogrodzonego kojca Wiesz, cały świat to tylko taki duży, ogrodzony kojec ;-> Chodzi o to, że w kojcu łatwo zauważyć i zlokalizować psa. Na większym terenie może mieć tendencję do "znikania". Może nie taką, jak kot ;) ale też. |
|
Data: 2010-07-16 12:00:51 | |
Autor: Liwiusz | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Andrzej Lawa pisze:
Icek pisze: No dobrze, natrolowałeś się, natrolowałeś, ale potrafisz wskazać wyrok skazujący kogoś za to, że intruz wszedł na posesję i został pogryziony przez psa? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-07-16 12:27:48 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Liwiusz pisze:
Chodzi o to, że w kojcu łatwo zauważyć i zlokalizować psa. Na większym A potrafisz wskazać taki, który uwalniał od odpowiedzialności właściciela psa w przypadku zagryzienia intruza? |
|
Data: 2010-07-19 09:52:03 | |
Autor: Henry(k) | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Dnia Fri, 16 Jul 2010 10:57:20 +0200, Icek napisał(a):
ale czym sie rozni ogrodzona posesja od ogrodzonego kojca Tym że kojec jest zbudowany tak żeby pies nie wyskoczył i się nie podkopał, a płot jest zbudowany tak żeby ładnie wyglądał. Henry |
|
Data: 2010-07-19 09:55:21 | |
Autor: Liwiusz | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Henry(k) pisze:
Dnia Fri, 16 Jul 2010 10:57:20 +0200, Icek napisał(a): Czyli jak płot będzie taki, że pies ani nie wyskoczy, ani nie podkopie, to będzie kojec? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-07-19 10:37:23 | |
Autor: Henry(k) | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Dnia Mon, 19 Jul 2010 09:55:21 +0200, Liwiusz napisał(a):
Czyli jak płot będzie taki, że pies ani nie wyskoczy, ani nie podkopie, to będzie kojec? Nie - ale to będzie dobry płot. Jak jeszcze furtka będzie zamknięta na zamek to dla mnie to jest dobre zabezpieczenie. Co oczywiście nie zmienia faktu że nadal uważam że pies za tym płotem powinien być "mało niebezpieczny". Choćby ze względu na ludzie gapiostwo jak właściciel zapomni domknąć furtkę. Pozdrawiam, Henry |
|
Data: 2010-07-19 10:42:24 | |
Autor: Liwiusz | |
Uwaga wysokie napięcie | |
Henry(k) pisze:
Dnia Mon, 19 Jul 2010 09:55:21 +0200, Liwiusz napisał(a): Jako że to grupa prawna, może warto poddać pod dyskusję następujący problem: - czy właściciel psa na podwórku odpowiada za wyrządzone przez niego szkody na zasadzie winy (nie upilnował, płaci), czy na zasadzie ryzyka (dochował staranności, ale ryzyk-fizyk - i tak musi płacić)? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-07-19 10:54:47 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Uwaga wysokie napiÄcie | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:
Henry(k) pisze: No to moĹźe taki konkretniejszy hipotetyczny przypadek: PĹot wysoki, furtka zamkniÄta ale zĹodziej zrobiĹ (w nocy) dziurÄ w pĹocie (oraz uĹpiĹ psa) a (rano) pies wypadĹ z zagryzĹ dziecko sÄ siadĂłw? ChoÄby teoria gĹosiĹa inaczej to pewnie praktyka "przeĹÄ cza" miÄdzy tymi zasadami w zaleĹźnoĹci od "wielkoĹci" szkody. -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com Co czĹowiek robi, gĹowÄ robi. -- PrzysĹowie armeĹskie (pl.wikiquote.org) |
|