Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Uwaga wysokie napięcie

Uwaga wysokie napięcie

Data: 2010-07-15 22:23:12
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:
Jest sobie słup elektrycznej linii napowietrznej / trakcji kolejowej.
Na nim tabliczka 'Uwaga, wysokie napiecie. Dotknięcie grozi smiercią'.
Nieupoważniony człowiek wchodzi na słup i ginie porażony prądem.
Kto za to odpowie?

Pytanie bez sensu, jako że elementy niebezpiecznie (linie przesyłowe) są
na szczycie słupa.

A słup taki nie powinien umożliwiać, jak ktoś to słusznie zauważył,
"wejścia spacerkiem" - generalnie powinny zajść okoliczności podobne,
jak w przypadku włamania (drabina czy jakiś sprzęt taterniczy).

Samo "dotknięcie słupa" niczym nie grozi - o ile nie ma jakiejś awarii
typu zerwane przewody, chociaż wtedy może zabić i chodzenie po okolicy.

Jeśli złośliwie pijesz (a takie mam wrażenie) do wątku z groźnym psem,
to zważ jeszcze, że linie przesyłowe są obiektywną koniecznością.
Agresywny i niebezpieczny pies - nie.

Data: 2010-07-15 22:47:59
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

Pytanie bez sensu, jako że elementy niebezpiecznie (linie przesyłowe) są
na szczycie słupa.

I co z tego? Są dostępne, wystarczy sie wspiąć.

A słup taki nie powinien umożliwiać, jak ktoś to słusznie zauważył,
"wejścia spacerkiem" - generalnie powinny zajść okoliczności podobne,
jak w przypadku włamania (drabina czy jakiś sprzęt taterniczy).

Na słupy które widuję da się wejść bez specjalnego wyposażenia.

Jeśli złośliwie pijesz (a takie mam wrażenie) do wątku z groźnym psem,
to zważ jeszcze, że linie przesyłowe są obiektywną koniecznością.
Agresywny i niebezpieczny pies - nie.

Złośliwie? Masz z tym tematem jakiś osobisty problem?
Owszem, nawiązuję do tamtego wątku i nawet wprost go przywołałem.
Chcę zgłebić zagadnienie na innym przykładzie.
Kwestii że coś jest konieczne czy nie jest nie przyjmuję, to nie
jest żaden argument. Jedno i drugie jest legalne i to wystarczy.

Data: 2010-07-15 23:14:25
Autor: wspolna-flaszka.pl
Uwaga wysokie napięcie

Złośliwie? Masz z tym tematem jakiś osobisty problem?


ma, to typowy kociarz sprawdz jego wypowiedzi odnosnie kotów na innych grupach, to wszystko wyjasnia (gaz pieprzowy przeciw psom itp.) typowy psychopata PISdzielec.

Data: 2010-07-16 00:25:56
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
wspolna-flaszka.pl pisze:
Złośliwie? Masz z tym tematem jakiś osobisty problem?


ma, to typowy kociarz sprawdz jego wypowiedzi odnosnie kotów na innych grupach, to wszystko wyjasnia (gaz pieprzowy przeciw psom itp.) typowy psychopata PISdzielec.
Tia, oraz żyd, mason i najeźdżca z kosmosu, co?

Lecz się, zoofilu.

Data: 2010-07-16 00:54:02
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:

Pytanie bez sensu, jako że elementy niebezpiecznie (linie przesyłowe) są
na szczycie słupa.

I co z tego? Są dostępne, wystarczy sie wspiąć.

Uhm. Czyli włożyć pewien wysiłek. Przełamać pewne zabezpieczenie.

A słup taki nie powinien umożliwiać, jak ktoś to słusznie zauważył,
"wejścia spacerkiem" - generalnie powinny zajść okoliczności podobne,
jak w przypadku włamania (drabina czy jakiś sprzęt taterniczy).

Na słupy które widuję da się wejść bez specjalnego wyposażenia.

I bez wysiłku? Każde małe dziecko czy pijaczek może tego dokonać?

Jeśli złośliwie pijesz (a takie mam wrażenie) do wątku z groźnym psem,
to zważ jeszcze, że linie przesyłowe są obiektywną koniecznością.
Agresywny i niebezpieczny pies - nie.

Złośliwie?

Jak pisałem - takie odniosłem wrażenie. I chyba nie mylne, sądząc po
twojej nerwowej reakcji.

Masz z tym tematem jakiś osobisty problem?

Nie, a ty?

Owszem, nawiązuję do tamtego wątku i nawet wprost go przywołałem.
Chcę zgłebić zagadnienie na innym przykładzie.

No proszę, przynajmniej się przyznałeś ;->

Kwestii że coś jest konieczne czy nie jest nie przyjmuję, to nie
jest żaden argument. Jedno i drugie jest legalne i to wystarczy.

Jak argument nie zgadza się z twoją opinią, to go ignorujesz, hmm?

To ja nie przyjmuję twojego nieprzyjęcia ;-> i podaję przykład:
młotek... Jest legalny? Jest. Walisz nim w ścianę bo coś przybijasz?
Zasadniczo OK. Walisz nim w ścianę, bo lubisz walić w ściany? A na to to
już sąsiedzi mogą się słuszni oburzyć.

Data: 2010-07-16 08:45:20
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c3f918b$1@news.home.net.pl...

Uhm. Czyli włożyć pewien wysiłek. Przełamać pewne zabezpieczenie.

dokladnie, aby pokonac plot/siatke, trzeba wlozyc pewien wysilek i zrobic to celowo

I bez wysiłku? Każde małe dziecko czy pijaczek może tego dokonać?

a kazde male dziecko czy pijaczek pokona kazdy plot

Data: 2010-07-16 11:24:19
Autor: Herald
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 00:54:02 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):


I co z tego? Są dostępne, wystarczy sie wspiąć.

Uhm. Czyli włożyć pewien wysiłek. Przełamać pewne zabezpieczenie.

A przekroczenie, wdrapanie się, przeskoczenie płotu/muru/siatki
ogrodzeniowej - to bez wysiłku i z marszu robisz?
Masz zryty beret lawa :DD
 
Na słupy które widuję da się wejść bez specjalnego wyposażenia.

I bez wysiłku? Każde małe dziecko czy pijaczek może tego dokonać?

a mało to dzieciaków zostało porażonych/zabitych na trakcjach, słupach?
Powiem więcej, trzeźwe ofiary takich zdarzeń, to generalnie samobójcy lub
złodzieje. Reszta to co najmniej pod wpływem lub pijacy.

Data: 2010-07-16 11:54:44
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Herald pisze:

A przekroczenie, wdrapanie się, przeskoczenie płotu/muru/siatki
ogrodzeniowej - to bez wysiłku i z marszu robisz?
Masz zryty beret lawa :DD

Widziałem różne mury i inne ogrodzenia, szczylku. Ty może znasz np.
tylko wysoki mur swojej "placówki wychowawczej", ale ja widziałem
ogrodzenia mające nawet i 50cm.

Gdybyś miał choć trochę rozumu i umiejętność czytania zauważyłbyś, że
już parę razy wspominałem o prostym kryterium: łatwiej przeskoczyć, czy
obejść?

Na słupy które widuję da się wejść bez specjalnego wyposażenia.
I bez wysiłku? Każde małe dziecko czy pijaczek może tego dokonać?

a mało to dzieciaków zostało porażonych/zabitych na trakcjach, słupach?
Powiem więcej, trzeźwe ofiary takich zdarzeń, to generalnie samobójcy lub
złodzieje. Reszta to co najmniej pod wpływem lub pijacy.

Tak, bo każdy pijak to złodziej, droga babo ze ścierą ;->

Data: 2010-07-16 12:08:00
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c402c62$1@news.home.net.pl...

Gdybyś miał choć trochę rozumu i umiejętność czytania zauważyłbyś, że
już parę razy wspominałem o prostym kryterium: łatwiej przeskoczyć, czy
obejść?

to kuterium jest do bani, bo mi np latwiej pokonac 3 metrowe ogrodzenie, niz napinac z buta np 2km, a chyba nie zaprzeczysz ze tak wysoki plot, pomijajac jego legalnosc, to dosc wystarczajace zabezpieczenie

Data: 2010-07-16 12:25:47
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

to kuterium jest do bani, bo mi np latwiej pokonac 3 metrowe ogrodzenie,
niz napinac z buta np 2km, a chyba nie zaprzeczysz ze tak wysoki plot,
pomijajac jego legalnosc, to dosc wystarczajace zabezpieczenie

Masz posiadłość z 2-kilometrowym ogrodzeniem? Wow ;->

I potrafisz z miejsca przeskoczyć 3-metrowy płot?

A potrafisz biec szybciej od karabinowej kuli? ;->

I jesteś silniejszy od lokomotywy? ;->

Data: 2010-07-16 13:21:34
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4033a9$1@news.home.net.pl...

Masz posiadłość z 2-kilometrowym ogrodzeniem? Wow ;->

nie mam i nie musze

I potrafisz z miejsca przeskoczyć 3-metrowy płot?

pokonac

i nie staraj sie sprowadzac dyskusji do absurdu, bo kiepsko ci to wychodzi

Data: 2010-07-16 13:29:50
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

I potrafisz z miejsca przeskoczyć 3-metrowy płot?

pokonac

Chodzisz z zestawem taterniczym czy drabiną?

Data: 2010-07-16 14:36:34
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4042ac@news.home.net.pl...

Chodzisz z zestawem taterniczym czy drabiną?

wiesz, ma 4 sprawne konczyny, po 5 chwytnych palcow u kazdej reki, przeciwstawny kciuk itp, jesli to zestaw taterniczy, to owszem, nosze go przy sobie :)

Data: 2010-07-16 14:43:50
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4042ac@news.home.net.pl...

Chodzisz z zestawem taterniczym czy drabiną?

wiesz, ma 4 sprawne konczyny, po 5 chwytnych palcow u kazdej reki,
przeciwstawny kciuk itp, jesli to zestaw taterniczy, to owszem, nosze go
przy sobie :)

Spiderman, Spiderman - does what every spider can ;->

Ja pisałem o płocie - ty piszesz o jakiejś drabince do wspinania ;->

Data: 2010-07-16 15:03:15
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c405403$1@news.home.net.pl...

Ja pisałem o płocie - ty piszesz o jakiejś drabince do wspinania ;->

nie mowie ze wszystko zawsze i wszedzie, ale moze ty po prostu jakis sprawny inaczej jestes ;)

Data: 2010-07-16 15:15:07
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

Ja pisałem o płocie - ty piszesz o jakiejś drabince do wspinania ;->

nie mowie ze wszystko zawsze i wszedzie,

O właśnie - i dlatego ciągle się upieram przy _odpowiednim_ zabezpieczeniu.

ale moze ty po prostu jakis
sprawny inaczej jestes ;)

Albo może w twojej okolicy jakaś mania robienia płotów z poprzecznych
szczebli ;)

Data: 2010-07-19 08:39:21
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c405b59$1@news.home.net.pl...

Albo może w twojej okolicy jakaś mania robienia płotów z poprzecznych
szczebli ;)

a moze po prostu normalnemu czlowiekowi wystarcza 1,5 m zwyklej siatki, aby wiedzial, ze nie moze znalezc sie po drugiej stronie bez zgody wlasciciela

Data: 2010-07-16 13:11:21
Autor: Herald
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 11:54:44 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):


A przekroczenie, wdrapanie się, przeskoczenie płotu/muru/siatki
ogrodzeniowej - to bez wysiłku i z marszu robisz?
Masz zryty beret lawa :DD

Widziałem różne mury i inne ogrodzenia, szczylku. Ty może znasz np.
tylko wysoki mur swojej "placówki wychowawczej", ale ja widziałem
ogrodzenia mające nawet i 50cm.

To zaiste, kurewsko zajebiste ogrodzenie o h=50cm.
Ale rabatki kwiatowej, tudzież płotek wokół iglaków.
Ale nie jako ogrodzenie-płot.
 
Gdybyś miał choć trochę rozumu i umiejętność czytania zauważyłbyś, że
już parę razy wspominałem o prostym kryterium: łatwiej przeskoczyć, czy
obejść?

No tak, ciebie ochroniarze mieli lepiej przeskoczyć (niecały metr
pięćdziesiąt w kapeluszu) w porównaniu z obejściem ciebie - jakieś 8 metrów
szerokości :)))

Lawa - zmiłuj się, co objętość/obszar ogrodzenia (twoje obejście) ma do
jego wysokości? Zwykłe siatki w np. castoramach to mają minium 120cm,
150cm. Jeżeli chcesz postawić ogrodzenie, płot o h=>180cm musisz mieć zgodę
gminy/urzędu miasta.

Data: 2010-07-16 18:10:50
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał

Jeżeli chcesz postawić ogrodzenie, płot o h=>180cm musisz mieć zgodę
gminy/urzędu miasta.

220

Data: 2010-07-16 08:43:53
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c3f6e30$1@news.home.net.pl...

Pytanie bez sensu, jako że elementy niebezpiecznie (linie przesyłowe) są
na szczycie słupa.

a pies za ogrodzeniem

A słup taki nie powinien umożliwiać, jak ktoś to słusznie zauważył,
"wejścia spacerkiem" - generalnie powinny zajść okoliczności podobne,
jak w przypadku włamania (drabina czy jakiś sprzęt taterniczy).

gokladnie, po to jest plot, zamknieta brama, aby na teren posesji nie dalo sie wejsc spacerkiem, tylko powinny zajsc okolicznosci jak w przypadku wlamania

Samo "dotknięcie słupa" niczym nie grozi - o ile nie ma jakiejś awarii
typu zerwane przewody, chociaż wtedy może zabić i chodzenie po okolicy.

samo dotkniecie siatki tez niczym nie grozi, pies najzywzej sobie poszczeka

Data: 2010-07-16 09:47:11
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

Pytanie bez sensu, jako że elementy niebezpiecznie (linie przesyłowe) są
na szczycie słupa.

a pies za ogrodzeniem

Dziurawym.

A słup taki nie powinien umożliwiać, jak ktoś to słusznie zauważył,
"wejścia spacerkiem" - generalnie powinny zajść okoliczności podobne,
jak w przypadku włamania (drabina czy jakiś sprzęt taterniczy).

gokladnie, po to jest plot, zamknieta brama, aby na teren posesji nie
dalo sie wejsc spacerkiem, tylko powinny zajsc okolicznosci jak w
przypadku wlamania

Czyli musi to być płot typu "parkan" a nie "drabinka" czy inna siatka,
musi mieć dostateczną wysokość, żeby jego przeskoczenie nie wymagało
więcej wysiłku niż obejście dookoła, a rzeczona brama (i furtka) muszą
być zamknięte na klucz.

Sugerowałbym też solidną podmurówkę, żeby pies się nie wydostał (no i
nie może mieć możliwości wyskoczenia za ogrodzenie).

Wtedy może ewentualnie uda się uniknąć odpowiedzialności za pogryzienie.

Samo "dotknięcie słupa" niczym nie grozi - o ile nie ma jakiejś awarii
typu zerwane przewody, chociaż wtedy może zabić i chodzenie po okolicy.

samo dotkniecie siatki tez niczym nie grozi, pies najzywzej sobie poszczeka

Taaak... Siatka to nie pole siłowe - pies sięgnie kawałek i przez
siatkę. A jak ktoś się o siatkę oprze i palce znajdą się po drugiej
stronie... Na szczęście w moim przypadku nie trafiłem na ogrodzenie
jakiegoś świra z agresywnym psem - pies był totalnym pieszczochem i
skończyło się na obślinieniu. I podrapaniu psa za uchem ;)

Data: 2010-07-16 10:27:06
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c400e7e$1@news.home.net.pl...

Dziurawym.

to twoje urojenia

Czyli musi to być płot typu "parkan" a nie "drabinka" czy inna siatka,
musi mieć dostateczną wysokość, żeby jego przeskoczenie nie wymagało
więcej wysiłku niż obejście dookoła, a rzeczona brama (i furtka) muszą
być zamknięte na klucz.

no i?

Wtedy może ewentualnie uda się uniknąć odpowiedzialności za pogryzienie.

to kpina, ale byc moze zgodnia z orzecznictwem

Taaak... Siatka to nie pole siłowe - pies sięgnie kawałek i przez
siatkę.

pies to nie terminator

A jak ktoś się o siatkę oprze i palce znajdą się po drugiej
stronie... Na szczęście w moim przypadku nie trafiłem na ogrodzenie
jakiegoś świra z agresywnym psem - pies był totalnym pieszczochem i
skończyło się na obślinieniu. I podrapaniu psa za uchem ;)

o cudze samochody tez sie tak opierasz?

Data: 2010-07-16 11:37:18
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

[ciach]

Wtedy może ewentualnie uda się uniknąć odpowiedzialności za pogryzienie.

to kpina, ale byc moze zgodnia z orzecznictwem

Nie "kpina" tylko zdrowy rozsądek. Patrz jak swoje groźne zwierzęta
zabezpieczają ogrody zoologiczne.

Taaak... Siatka to nie pole siłowe - pies sięgnie kawałek i przez
siatkę.

pies to nie terminator

Wystarczy siatka o grubszych oczkach i nawet ów wspomniany przeze mnie
owczarek podhalański sięgnie. Na szczęście kontakt z tą sunią grozi
najwyżej wyłudzeniem porcji głaskania i drapania za uchem ;) No i
obślinieniem ręki oczywiście ;)

A jak ktoś się o siatkę oprze i palce znajdą się po drugiej
stronie... Na szczęście w moim przypadku nie trafiłem na ogrodzenie
jakiegoś świra z agresywnym psem - pies był totalnym pieszczochem i
skończyło się na obślinieniu. I podrapaniu psa za uchem ;)

o cudze samochody tez sie tak opierasz?

Staram się nie, bo samochody z reguły są bardzo brudne.

Ale w czym problem? Nie wiem, jak ty, ale ja nie ociekam żrącym kwasem
ani nie mam mam masy średniego słonia, więc w najgorszym przypadku
oczyszczę samochód ;)

Data: 2010-07-16 12:13:31
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c40284d$1@news.home.net.pl...

Nie "kpina" tylko zdrowy rozsądek. Patrz jak swoje groźne zwierzęta
zabezpieczają ogrody zoologiczne.

no tutaj to strzeliles sobie w kolano

patrz np "miski", wybiegi sloni, czy drapieznych kotow w zoo pokonujesz "z marszu", jak sie dobrze rozpedzisz to przeskakujesz te "zabezpieczenia", wiec przemysl dobrze czy aby napewno chciales uzyc tego argumentu

Ale w czym problem? Nie wiem, jak ty, ale ja nie ociekam żrącym kwasem
ani nie mam mam masy średniego słonia, więc w najgorszym przypadku
oczyszczę samochód ;)

niektorzy beda twierdzic co innego

a w czym problem, ze taka argumentacja prawna smierdzi na kilometr debilizmem amerykanskim, ze to ja sie musze martwic, czy ktos kto naruszy moja prywatnosc, nie zrobi sobie na moim terenie krzywdy, lub pies pilnujacy terenu, nie robi komus krzywdy

dlaczego to ja mam sie martwic o kogos kto lamie prawo, dlaczego to ja, jak mnie ktos atakuje mam sie martiwc czy przedsiewziete przezemnie srodki obronne, nie sa wieksze niz to czym mnie on atakuje itp, to nie jest normalne

Data: 2010-07-16 12:23:28
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

patrz np "miski", wybiegi sloni, czy drapieznych kotow w zoo pokonujesz
"z marszu", jak sie dobrze rozpedzisz to przeskakujesz te
"zabezpieczenia", wiec przemysl dobrze czy aby napewno chciales uzyc
tego argumentu

Ostatnio jak byłem, to była tam jakaś fosa. Ale dawno nie byłem.
Generalnie filozofią nowoczesnych ogrodów jest to, że zabezpieczenia
przed wtargnięciem mają być skuteczne, ale dyskretne.

Gdyby nie to - koty same by wylazły.

Ale w czym problem? Nie wiem, jak ty, ale ja nie ociekam żrącym kwasem
ani nie mam mam masy średniego słonia, więc w najgorszym przypadku
oczyszczę samochód ;)

niektorzy beda twierdzic co innego

Niektórzy nerwowo reagują na patrzenie się na ich samochód. I co z tego?

[ciach]

dlaczego to ja mam sie martwic o kogos kto lamie prawo, dlaczego to ja,

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

Jesteś w stanie to pojąć?

Data: 2010-07-16 13:14:41
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c40331f$1news.home.net.pl...
szerszen pisze:

patrz np "miski", wybiegi sloni, czy drapieznych kotow w zoo pokonujesz
"z marszu", jak sie dobrze rozpedzisz to przeskakujesz te
"zabezpieczenia", wiec przemysl dobrze czy aby napewno chciales uzyc
tego argumentu

Ostatnio jak byłem, to była tam jakaś fosa. Ale dawno nie byłem.
Generalnie filozofią nowoczesnych ogrodów jest to, że zabezpieczenia
przed wtargnięciem mają być skuteczne, ale dyskretne.

Gdyby nie to - koty same by wylazły.

Ale w czym problem? Nie wiem, jak ty, ale ja nie ociekam żrącym kwasem
ani nie mam mam masy średniego słonia, więc w najgorszym przypadku
oczyszczę samochód ;)

niektorzy beda twierdzic co innego

Niektórzy nerwowo reagują na patrzenie się na ich samochód. I co z tego?

[ciach]

dlaczego to ja mam sie martwic o kogos kto lamie prawo, dlaczego to ja,

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

Jesteś w stanie to pojąć?

Nie jestem. Samo wejscie na cudzy _ogrodzony_ teren bez zaproszenia powinno byc przestepstwem. I tyle.
Rozwiazaloby to wiele problemow.
A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc przeciwko domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie bronil.
W koncu balkon mial otwarty... A przez drzwi nie wchodzili bo to trywialne ;)
Normalnie zajebista logika.

Moze jeszcze jak mi sie butelka stlucze i nie sprzatne tego natychmiast to jak ktos wejdzie i sie pokaleczy to tez bede odpowiadal? W koncu stworzylem zagrozenie na zupelnie niewinnego czlowieka.

Data: 2010-07-16 13:25:57
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
marecki pisze:

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

Jesteś w stanie to pojąć?

Nie jestem. Samo wejscie na cudzy _ogrodzony_ teren bez zaproszenia
powinno byc przestepstwem. I tyle.

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->

Rozwiazaloby to wiele problemow.

I stworzyło wiele nowych.

A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do
cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli
porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc przeciwko
domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie
bronil.

Och, komu to mówisz - przecież mnie coś analogicznego spotkało.

Ale nadal bym nie chciał, żeby teren prywatny był eksterytorialny.

Ty byś chciał, żeby twój dzieciak, w ferworze zabawy w pogoni za
zagubioną piłką, mógł zostać bezkarnie zastrzelony?

Data: 2010-07-16 13:56:35
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c4041c5news.home.net.pl...
marecki pisze:

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

Jesteś w stanie to pojąć?

Nie jestem. Samo wejscie na cudzy _ogrodzony_ teren bez zaproszenia
powinno byc przestepstwem. I tyle.

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->
O ile koniecznosc wejscia policji/strazy pozarnej/karetki jest uzasadniona.
O tyle wchodzenie byle kogo nie jest. To mozna bardzo ladnie okreslic konkretne wyjatki w ustawie kto i kiedy moze naruszyc cudzy teren.


Rozwiazaloby to wiele problemow.

I stworzyło wiele nowych.
No coz, nie ma rozwiazan idealnych, jedne jednak sa lepsze od innych :)

A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do
cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli
porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc przeciwko
domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie
bronil.

Och, komu to mówisz - przecież mnie coś analogicznego spotkało.
Tymbardziej dziwi Twoja postawa.

Ale nadal bym nie chciał, żeby teren prywatny był eksterytorialny.
Teren eksterytorialny bylby fantastyczny, ale na to nie ma co liczyc..
Mnie by wystarczyla mozliwosc obrony _WLASNEGO_ terenu dowolnymi srodkami bez troski o tego kto wtargnal i zakladania przez sady ze moze akurat przyszedl pochwalic sie nowa maczeta nieznajomemu.
Nie wazne czy to pies, czy karabin maszynowy czy  wyrzutnia rakiet.
Ty byś chciał, żeby twój dzieciak, w ferworze zabawy w pogoni za
zagubioną piłką, mógł zostać bezkarnie zastrzelony?
Tak, to tak samo jak w ferworze zabawy wbiegnie wprosto pod samochod.
Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec ktos sie powinien opiekowac.
I to tez rola rodzicow zeby ostrzegac dzieci przed mozliwymi niebezpieczenstwami. Inaczej dojdziemy do granic absurdu.
W zeszlym roku utopil sie dzieciak w stawie rybnym niedaleko mnie. "Bawil sie z kolegami" znalazl dziure w plocie i sie dostal. Na szczescie wlascicielowi stawu nie postawiono zarzutow o nieszczelnosc plotu ...
A rodzice oczywiscie pierwsi byli do pyskowania i szukania winnych, ale nie pomysleli o tym, zeby "skarba" przypilnowac.

Data: 2010-07-16 14:09:38
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
marecki pisze:

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->
O ile koniecznosc wejscia policji/strazy pozarnej/karetki jest uzasadniona.
O tyle wchodzenie byle kogo nie jest. To mozna bardzo ladnie okreslic
konkretne wyjatki w ustawie kto i kiedy moze naruszyc cudzy teren.

Ooo... Masz psa oraz wilczy dół, które znają przepisy i potrafią
odróżnić, kto ma prawo wejść na teren, a kto nie? ;->

Rozwiazaloby to wiele problemow.

I stworzyło wiele nowych.
No coz, nie ma rozwiazan idealnych, jedne jednak sa lepsze od innych :)

Twoje jest gorsze. Czyżbyś był zwolennikiem tego:
http://bookstoysgames.files.wordpress.com/2008/04/cthulhu4prez-preview1.png

;->

A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do
cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli
porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc przeciwko
domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie
bronil.

Och, komu to mówisz - przecież mnie coś analogicznego spotkało.
Tymbardziej dziwi Twoja postawa.

Staram się zachować obiektywizm i zdrowy rozsądek.

Ale nadal bym nie chciał, żeby teren prywatny był eksterytorialny.
Teren eksterytorialny bylby fantastyczny, ale na to nie ma co liczyc..
Mnie by wystarczyla mozliwosc obrony _WLASNEGO_ terenu dowolnymi
srodkami bez troski o tego kto wtargnal i zakladania przez sady ze moze
akurat przyszedl pochwalic sie nowa maczeta nieznajomemu.
Nie wazne czy to pies, czy karabin maszynowy czy  wyrzutnia rakiet.

To rozwiązanie masz proste: wyjedź do np. Kolumbii i zostań narkotykowym
bossem ;->

Ty byś chciał, żeby twój dzieciak, w ferworze zabawy w pogoni za
zagubioną piłką, mógł zostać bezkarnie zastrzelony?
Tak, to tak samo jak w ferworze zabawy wbiegnie wprosto pod samochod.

Nie, bo w takim przypadku kierujący _fizycznie_ nie ma możliwości nic
zrobić.

Ty _chcesz_ zabić, nawet jeśli nie musisz.

Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec
ktos sie powinien opiekowac.

Opieka nie oznacza dozoru 24h/dobę.

Opiekun ma prawo założyć, że sąsiedzi to nie psychopaci, którzy
zaczynają strzelać, jak dzieciak rękę przez siatkę przełoży na drugą stronę.

I to tez rola rodzicow zeby ostrzegac dzieci przed mozliwymi
niebezpieczenstwami. Inaczej dojdziemy do granic absurdu.
W zeszlym roku utopil sie dzieciak w stawie rybnym niedaleko mnie.
"Bawil sie z kolegami" znalazl dziure w plocie i sie dostal. Na
szczescie wlascicielowi stawu nie postawiono zarzutow o nieszczelnosc
plotu ...

A kto zrobił tę dziurę i jak dawno ona tam była?

A rodzice oczywiscie pierwsi byli do pyskowania i szukania winnych, ale
nie pomysleli o tym, zeby "skarba" przypilnowac.

Jeśli stawy były ogrodzone, to IMHO mieli prawo założyć, że były
ogrodzone starannie.

Jeśli by nie były - powinni pilnować.

Data: 2010-07-16 14:48:34
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c404c01news.home.net.pl...
marecki pisze:

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->
O ile koniecznosc wejscia policji/strazy pozarnej/karetki jest uzasadniona.
O tyle wchodzenie byle kogo nie jest. To mozna bardzo ladnie okreslic
konkretne wyjatki w ustawie kto i kiedy moze naruszyc cudzy teren.

Ooo... Masz psa oraz wilczy dół, które znają przepisy i potrafią
odróżnić, kto ma prawo wejść na teren, a kto nie? ;->
To bylo akurat w kontekscie dzialan wlasciciela posesji w celu jej obrony.
To logiczne ze pies nie rozroznia strazaka od wlamywacza, ale co z tego?
Strazak ma siekiere policjant pistolet. Nie widze wiekszego problemu.


Rozwiazaloby to wiele problemow.

I stworzyło wiele nowych.
No coz, nie ma rozwiazan idealnych, jedne jednak sa lepsze od innych :)

Twoje jest gorsze. Czyżbyś był zwolennikiem tego:
http://bookstoysgames.files.wordpress.com/2008/04/cthulhu4prez-preview1.png

;->

A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do
cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli
porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc przeciwko
domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie
bronil.

Och, komu to mówisz - przecież mnie coś analogicznego spotkało.
Tymbardziej dziwi Twoja postawa.

Staram się zachować obiektywizm i zdrowy rozsądek.

Ale nadal bym nie chciał, żeby teren prywatny był eksterytorialny.
Teren eksterytorialny bylby fantastyczny, ale na to nie ma co liczyc..
Mnie by wystarczyla mozliwosc obrony _WLASNEGO_ terenu dowolnymi
srodkami bez troski o tego kto wtargnal i zakladania przez sady ze moze
akurat przyszedl pochwalic sie nowa maczeta nieznajomemu.
Nie wazne czy to pies, czy karabin maszynowy czy  wyrzutnia rakiet.

To rozwiązanie masz proste: wyjedź do np. Kolumbii i zostań narkotykowym
bossem ;->
Myslalem nad Urugwajem, ale teraz bede musial przemyslec jeszcze Kolumbie;)
Choc tam chyba troche za goraco ;D

Ty byś chciał, żeby twój dzieciak, w ferworze zabawy w pogoni za
zagubioną piłką, mógł zostać bezkarnie zastrzelony?
Tak, to tak samo jak w ferworze zabawy wbiegnie wprosto pod samochod.

Nie, bo w takim przypadku kierujący _fizycznie_ nie ma możliwości nic
zrobić.

Ty _chcesz_ zabić, nawet jeśli nie musisz.
Coz... Na moja posesje tez nie MUSI (pomijajac kilka wyjatkow zebys sie znowu strazakow nie przyczepil) nikt wchodzic. Wchodzac powinien sie liczyc z mozliwymi konsekwencjami.


Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec
ktos sie powinien opiekowac.

Opieka nie oznacza dozoru 24h/dobę.
No tak rodzic nie musi nadzorowac 24/dobe, ale za to wszyscy wokol powinni nadzorowac 24/dobe zeby sobie dziecko przez przypadek po wlamaniu do nich krzywdy nie zrobilo.

Opiekun ma prawo założyć, że sąsiedzi to nie psychopaci, którzy
zaczynają strzelać, jak dzieciak rękę przez siatkę przełoży na drugą stronę.

I to tez rola rodzicow zeby ostrzegac dzieci przed mozliwymi
niebezpieczenstwami. Inaczej dojdziemy do granic absurdu.
W zeszlym roku utopil sie dzieciak w stawie rybnym niedaleko mnie.
"Bawil sie z kolegami" znalazl dziure w plocie i sie dostal. Na
szczescie wlascicielowi stawu nie postawiono zarzutow o nieszczelnosc
plotu ...

A kto zrobił tę dziurę i jak dawno ona tam była?
Tego nie wiem. Te albo inne "kochane dzieciaki". Ciagle mu ktos dziury w plocie robi....

A rodzice oczywiscie pierwsi byli do pyskowania i szukania winnych, ale
nie pomysleli o tym, zeby "skarba" przypilnowac.

Jeśli stawy były ogrodzone, to IMHO mieli prawo założyć, że były
ogrodzone starannie.


Jeśli by nie były - powinni pilnować.
No tak bo jak jest kawalek dziury przez ktora mozna sie przecisnac to trzeba zalozyc ze ktos wejdzie i trzeba pilnowac zeby sobie krzywdy nie zrobil piekna logika.
Ty chyba nic nie posiadasz... Moze ostatecznie jakies mieszkanie wynajmujesz....
Powiedz mi gdzie mieszkasz... Wpadne do Ciebie jak bedziesz mial drzwi otwarte (tzn nie zamkniete na klucz - bo to przeciez zaproszenie)... :)
Tylko oczywiscie musisz miec super bezpieczne mieszkanie... Poslizgne sie na ruchomym chodniczku, uderze glowa w lustro i sie nie wyplacisz z odszkodowaniem, w koncu pulapke zastawiles :)
To samo z rozrzuconymi butami, pod nogi nie patrze, przewroce sie i tragedia gotowa...
I lepiej zebym lampy nie znalazl - zarowke przeciez moge stluc niechcacy i latwo porazic sie pradem.... I gniazdka pozaklejaj dobrze.. Jeszcze klucz wloze i co?

To jest po prostu chore. To ze cos posiadam, to musze to jeszcze zabezpieczyc zeby ktos nieproszony nie wlazl i przez przypadek sobie krzywdy nie zrobil.

Data: 2010-07-16 15:04:36
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
marecki pisze:

Ooo... Masz psa oraz wilczy dół, które znają przepisy i potrafią
odróżnić, kto ma prawo wejść na teren, a kto nie? ;->
To bylo akurat w kontekscie dzialan wlasciciela posesji w celu jej obrony.
To logiczne ze pies nie rozroznia strazaka od wlamywacza, ale co z tego?
Strazak ma siekiere policjant pistolet. Nie widze wiekszego problemu.

Tia, zabiją psa, a potem będziesz im awanturę robił. Zawsze tak jest.

[ciach]

Ty _chcesz_ zabić, nawet jeśli nie musisz.
Coz... Na moja posesje tez nie MUSI (pomijajac kilka wyjatkow zebys sie
znowu strazakow nie przyczepil) nikt wchodzic. Wchodzac powinien sie
liczyc z mozliwymi konsekwencjami.

Generalnie przyjęte możliwe konsekwencje samego wejścia (nie włamania!)
na posesję to najwyżej wyproszenie.

Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec
ktos sie powinien opiekowac.

Opieka nie oznacza dozoru 24h/dobę.
No tak rodzic nie musi nadzorowac 24/dobe, ale za to wszyscy wokol
powinni nadzorowac 24/dobe zeby sobie dziecko przez przypadek po
wlamaniu do nich krzywdy nie zrobilo.

Aaargh... Czy ty celowo przekręcasz moje słowa?

Wystarczy że zabezpieczy raz a dobrze. I ewentualnie czasem rzuci okiem,
czy zabezpieczenie się nie zepsuło.

[ciach]

A kto zrobił tę dziurę i jak dawno ona tam była?
Tego nie wiem. Te albo inne "kochane dzieciaki". Ciagle mu ktos dziury w
plocie robi....

Czyli widzisz - starań dołożył, tylko ktoś inny sabotował i dało się to
wykazać.
[ciach]
Ty chyba nic nie posiadasz... Moze ostatecznie jakies mieszkanie
wynajmujesz....

Ech, jaki ty głupi jesteś...

Powiedz mi gdzie mieszkasz... Wpadne do Ciebie jak bedziesz mial drzwi
otwarte (tzn nie zamkniete na klucz - bo to przeciez zaproszenie)... :)

I znowu to samo... Jakieś LSD łykasz, że masz urojenia? Gdzie ja
napisałem, że to zaproszenie, hmm?

Data: 2010-07-16 18:51:39
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c4058e2$1news.home.net.pl...
marecki pisze:

Ooo... Masz psa oraz wilczy dół, które znają przepisy i potrafią
odróżnić, kto ma prawo wejść na teren, a kto nie? ;->
To bylo akurat w kontekscie dzialan wlasciciela posesji w celu jej obrony.
To logiczne ze pies nie rozroznia strazaka od wlamywacza, ale co z tego?
Strazak ma siekiere policjant pistolet. Nie widze wiekszego problemu.

Tia, zabiją psa, a potem będziesz im awanturę robił. Zawsze tak jest.
Nie no lepiej zeby bandzior mnie zabil/okradl.

[ciach]

Ty _chcesz_ zabić, nawet jeśli nie musisz.
Coz... Na moja posesje tez nie MUSI (pomijajac kilka wyjatkow zebys sie
znowu strazakow nie przyczepil) nikt wchodzic. Wchodzac powinien sie
liczyc z mozliwymi konsekwencjami.

Generalnie przyjęte możliwe konsekwencje samego wejścia (nie włamania!)
na posesję to najwyżej wyproszenie.
Wlasnie - przyjete... Zalozenia jak i prawo mozna zmienic to nie jest swieta krowa jakas.
Sam sie odwolywales do tego co chce spoleczenstwo. Spoleczenstwo chce moc sie bronic.
Sprawy gdzie bandzior napada kogos a potem napadniety idzie siedziec, bo udalo mu sie obronic cholernie bulwersuja spoleczenstwo.


Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec
ktos sie powinien opiekowac.

Opieka nie oznacza dozoru 24h/dobę.
No tak rodzic nie musi nadzorowac 24/dobe, ale za to wszyscy wokol
powinni nadzorowac 24/dobe zeby sobie dziecko przez przypadek po
wlamaniu do nich krzywdy nie zrobilo.

Aaargh... Czy ty celowo przekręcasz moje słowa?

Wystarczy że zabezpieczy raz a dobrze. I ewentualnie czasem rzuci okiem,
czy zabezpieczenie się nie zepsuło.
A jak nie bedize mogl rzucac okiem bo wyjedzie dajmy na to za chlebem do UK?
A jak jest niewidomy?
A jak go sparalizowalo?
A jak totalnie zbankrutowal i nie stac go na remont ogrodzenia?

Zreszta "rzucanie czasem okiem" to cholernie malo precyzyjne.
Jednemu sad odpusci miesieczna dziure w plocie, a innemu nie popusci tygodniowej.
[ciach]

A kto zrobił tę dziurę i jak dawno ona tam była?
Tego nie wiem. Te albo inne "kochane dzieciaki". Ciagle mu ktos dziury w
plocie robi....

Czyli widzisz - starań dołożył, tylko ktoś inny sabotował i dało się to
wykazać.
A jakby sie nie dalo?

[ciach]
Ty chyba nic nie posiadasz... Moze ostatecznie jakies mieszkanie
wynajmujesz....

Ech, jaki ty głupi jesteś...
Z Twoich ust to jak komplement ;)

Powiedz mi gdzie mieszkasz... Wpadne do Ciebie jak bedziesz mial drzwi
otwarte (tzn nie zamkniete na klucz - bo to przeciez zaproszenie)... :)

I znowu to samo... Jakieś LSD łykasz, że masz urojenia? Gdzie ja
napisałem, że to zaproszenie, hmm?
A nie musiales, skoro jezeli ktos zostawiajac otwarte drzwi ma sie liczyc z mozliwoscia tego ze jakis idiota mu wejdzie to w zasadzie tak jakby sam go zapraszal nie zamykajac ;)
Szkoda ze do reszty sie nie odniosles ... Jak rozumiem albo drzwi masz zawsze szczelnie zamkniete na kilka zamkow, albo masz super bezpieczne mieszkanie w ktorym nikt sobie krzywdy nie zrobi.
Albo moze piszesz z jakiegos kartonu na dworcu?? I sie przyzwyczailes ze ludzie wchodza Ci wszedzie:)

Data: 2010-07-19 10:17:19
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 18:51:39 +0200, marecki napisał(a):

Nie no lepiej zeby bandzior mnie zabil/okradl.

Tja... przyjdzie cię zabić i ucieknie z pełnymi portkami przez psem...

Henry

Data: 2010-07-27 01:46:15
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
marecki pisze:

Tia, zabiją psa, a potem będziesz im awanturę robił. Zawsze tak jest.
Nie no lepiej zeby bandzior mnie zabil/okradl.

Jak będzie to akcja zaplanowana, to jeśli sam nie zareagujesz, to sam
pies na nic się nie zda.

[ciach]

Generalnie przyjęte możliwe konsekwencje samego wejścia (nie włamania!)
na posesję to najwyżej wyproszenie.
Wlasnie - przyjete... Zalozenia jak i prawo mozna zmienic to nie jest
swieta krowa jakas.

Można zmienić. Pewnie. Można np. obniżyć wiek "świadomej zgody" do
poziomu hiszpańskiego - i wtedy osoba dorosła mogłaby się bez przeszkód
bzykać z chętną osobą np. 13-letnią. Ale aktualnie przepisy są takie,
jakie są.

Sam sie odwolywales do tego co chce spoleczenstwo. Spoleczenstwo chce
moc sie bronic.

To dlaczego przepisy jeszcze nie zmienione, hmm? Spisek cyklistów? ;->

Sprawy gdzie bandzior napada kogos a potem napadniety idzie siedziec, bo
udalo mu sie obronic cholernie bulwersuja spoleczenstwo.

Sprawy, kiedy dzieciak wszedł po zgubioną piłkę i został zagryziony też.

[ciach]

Wystarczy że zabezpieczy raz a dobrze. I ewentualnie czasem rzuci okiem,
czy zabezpieczenie się nie zepsuło.
A jak nie bedize mogl rzucac okiem bo wyjedzie dajmy na to za chlebem do
UK?

To dom sprzedaje, wynajmuje albo powierza komuś w opiekę.

A jak jest niewidomy?
A jak go sparalizowalo?

To i tak potrzebuje pomocy do bieżącej obsługi domu.

A jak totalnie zbankrutowal i nie stac go na remont ogrodzenia?

A na psa go stać? I dom?

Zreszta "rzucanie czasem okiem" to cholernie malo precyzyjne.
Jednemu sad odpusci miesieczna dziure w plocie, a innemu nie popusci
tygodniowej.

Weź dobrego adwokata.

[ciach]

A kto zrobił tę dziurę i jak dawno ona tam była?
Tego nie wiem. Te albo inne "kochane dzieciaki". Ciagle mu ktos dziury w
plocie robi....

Czyli widzisz - starań dołożył, tylko ktoś inny sabotował i dało się to
wykazać.
A jakby sie nie dalo?

To by się nie dało.

[ciach]
Ty chyba nic nie posiadasz... Moze ostatecznie jakies mieszkanie
wynajmujesz....

Ech, jaki ty głupi jesteś...
Z Twoich ust to jak komplement ;)

W ogóle to, że się poświęcam i tobie odpisuję to cholerny zaszczyt dla
ciebie ;->

Powiedz mi gdzie mieszkasz... Wpadne do Ciebie jak bedziesz mial drzwi
otwarte (tzn nie zamkniete na klucz - bo to przeciez zaproszenie)... :)

I znowu to samo... Jakieś LSD łykasz, że masz urojenia? Gdzie ja
napisałem, że to zaproszenie, hmm?
A nie musiales, skoro jezeli ktos zostawiajac otwarte drzwi ma sie
liczyc z mozliwoscia tego ze jakis idiota mu wejdzie to w zasadzie tak
jakby sam go zapraszal nie zamykajac ;)

Bredzisz.

Szkoda ze do reszty sie nie odniosles ... Jak rozumiem albo drzwi masz
zawsze szczelnie zamkniete na kilka zamkow, albo masz super bezpieczne
mieszkanie w ktorym nikt sobie krzywdy nie zrobi.

Mam bramę i potrafię używać kłódki.

Albo moze piszesz z jakiegos kartonu na dworcu?? I sie przyzwyczailes ze
ludzie wchodza Ci wszedzie:)

To prędzej twoje domostwo.

Data: 2010-07-16 14:39:29
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4041c5@news.home.net.pl...

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc, przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)

Data: 2010-07-16 14:45:04
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc,
przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)

Tia, zwłaszcza do mieszkania na piętrze...Zaiste prostsze jest wejście
do zamkniętego mieszkania na piętrze od odlania się pod krzaczkiem ;->

Data: 2010-07-16 14:46:33
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:
szerszen pisze:

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc,
przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)

Tia, zwłaszcza do mieszkania na piętrze...Zaiste prostsze jest wejście
do zamkniętego mieszkania na piętrze od odlania się pod krzaczkiem ;->

   Przecież może tak chcieć wejść strażak, albo policjant. Sam używasz takich bzdurnych argumentów.

--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 15:04:13
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i1pkbb$124$2@news.onet.pl...

  Przecież może tak chcieć wejść strażak, albo policjant. Sam używasz takich bzdurnych argumentów.

a jak juz wejdzie, to blizej bedzie mial do kibla niz do krzaczka ;)

Data: 2010-07-18 22:57:46
Autor: Smok Eustachy
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 14:39:29 +0200, szerszen napisał(a):

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4041c5@news.home.net.pl...

Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc,
przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)

Był już taki wyrok kurna <cenzura>.

Data: 2010-07-19 08:28:27
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc, przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?
no bo przeciez nie w kiblu, tam ktos moglby chciec wejsc za potrzeba ;)

A jak już zapewnisz bezpieczeństwo biednych włamywaczy
to pojawią się mohery z towarzystwa od zwierząt,
że łańcuch za krótki, że wybieg za mały itp.

Data: 2010-07-19 08:40:37
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i20raf$ik2$1@news.onet.pl...

A jak już zapewnisz bezpieczeństwo biednych włamywaczy
to pojawią się mohery z towarzystwa od zwierząt,
że łańcuch za krótki, że wybieg za mały itp.

dokladnie, tak jak znajduja sie dupki placzace nad losem kuracjuszy zakladow penitencjarnych

Data: 2010-07-19 08:51:12
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał

A jak już zapewnisz bezpieczeństwo biednych włamywaczy
to pojawią się mohery z towarzystwa od zwierząt,
że łańcuch za krótki, że wybieg za mały itp.

dokladnie, tak jak znajduja sie dupki placzace nad losem
kuracjuszy zakladow penitencjarnych

A z tym to się nie zgodzę. Nie ma sprzeczności między izolacją
skazanego i zapewnieniem mu godziwych warunków.

Data: 2010-07-19 11:37:46
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i20sl4$m1o$1@news.onet.pl...

A z tym to się nie zgodzę. Nie ma sprzeczności między izolacją
skazanego i zapewnieniem mu godziwych warunków.

pod warunkiem ze sobie na te warunki zapracuje

nie moze byc tak, ze skazany ma lepiej niz pacjent szpitala, dzieciaki z domu dziecka, czy ludzie w domach starcow, o zwyklych biedakach nie wspomne

pewne minimum w postaci dachu nad glowa, koi, i kibla ok, ale jesli chce cos wiecej, do roboty

Data: 2010-07-19 10:19:02
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Fri, 16 Jul 2010 14:39:29 +0200, szerszen napisał(a):

no to w mysl twojej logiki, psa w mieszkaniu jak mam zabezpieczyc, przypiac go na krotkim lancuchu w pawlaczu?

Psa należy mieć takiego który nie jest agresywny. Proste?

Henry

Data: 2010-07-19 11:38:38
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1hiy7fajhyela$.ctw00fnf80ji.dlg@40tude.net...

Psa należy mieć takiego który nie jest agresywny. Proste?

rozumiem ze ty nie jestes agresywny i nikomu w zyciu w morde nie dales, ani nie ma takiej sytuacji w ktorej moglbys dac?

taki pacyfista altruista ;)

Data: 2010-07-19 17:00:24
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Mon, 19 Jul 2010 11:38:38 +0200, szerszen napisał(a):

rozumiem ze ty nie jestes agresywny i nikomu w zyciu w morde nie dales, ani nie ma takiej sytuacji w ktorej moglbys dac?

Ale potem nie jojczę że "to on mnie sprowokował" - dałem po mordzie bo się
należało i biorę za to odpowiedzialność. Poza tym ja pracuję nad sobą żeby
do tego nie doszło. A za psa odpowiedzialny jest właściciel - żeby go
wychować, wytresować i pilnować jeśli nie dał się wychować na "baranka".


Henry

Data: 2010-07-20 10:06:28
Autor: Herald
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Mon, 19 Jul 2010 17:00:24 +0200, Henry(k) napisał(a):

A za psa odpowiedzialny jest właściciel - żeby go
wychować, wytresować i pilnować jeśli nie dał się wychować na "baranka".

a co zrobisz z rodzicami mordercy, gwałciciela or innego groźnego
przestępcy?
Jego rodziców tez zapuszkujesz - wszak nieodpowiednio wychowali swoje
dziecko bo zostało przestępcą.

Data: 2010-07-20 12:07:46
Autor: Henry(k)
Uwaga wysokie napięcie
Dnia Tue, 20 Jul 2010 10:06:28 +0200, Herald napisał(a):

a co zrobisz z rodzicami mordercy, gwałciciela or innego groźnego
przestępcy?
Jego rodziców tez zapuszkujesz - wszak nieodpowiednio wychowali swoje
dziecko bo zostało przestępcą.

Za daleki przykład - zapytaj co chciałbym zrobić z rodzicami gówniarzy
którzy w autobusie trzymają nogi na siedzeniach, albo rzucają śmieci
pod nogi, albo piją piwo i się wydzierają wieczorami... Albo nawet takimi
którzy idą do sklepu ze spasionym dzieciakiem i kupują mu paczkę czipsów
bo się "kochane maleństwo" drze...

Z dorosłymi gorzej - kto go tam wie jaki był udział w tym rodziców? Może
się zdeprawowali już po wyrwaniu się spod skrzydeł rodziców? Jak im
udowodnić że źle go wychowali? Na ten temat nie mogę się wypowiedzieć.

Henry

Data: 2010-07-20 11:50:44
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1kpayt8znqjps.8tenodvst71r$.dlg@40tude.net...

Ale potem nie jojczę że "to on mnie sprowokował" - dałem po mordzie bo się
należało

no wiec jestes agresywny w takim razie i nalezy cie zabezpieczyc ;)

Data: 2010-07-16 13:25:51
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c40331f$1@news.home.net.pl...

Ostatnio jak byłem, to była tam jakaś fosa.

byla i jest, ale koty nie maja problemu aby sie do niej dostac

Gdyby nie to - koty same by wylazły.

zaczynasz cos kumac :)

zabezpieczenia sa glownie po to, aby te zwierzeta nie wylazly, duzo mniejszy nacisk kladzie sie na to, aby jakis debil nie wlazl do srodka, jak sie chce, to sie wlezie stosunkowo latwo, tylko uciec juz nie bedzie za bardzo jak

Niektórzy nerwowo reagują na patrzenie się na ich samochód. I co z tego?

nic, po prostu dobrze ze zdajesz sobie z tego sprawe

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

nie wszystkie i nie zawsze

jestes to w stanie pojac?

Data: 2010-07-16 13:38:06
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:

zaczynasz cos kumac :)

zabezpieczenia sa glownie po to, aby te zwierzeta nie wylazly, duzo
mniejszy nacisk kladzie sie na to, aby jakis debil nie wlazl do srodka,
jak sie chce, to sie wlezie stosunkowo latwo, tylko uciec juz nie bedzie
za bardzo jak

Ale i tak żeby się dostać trzeba pokonać kilka przeszkód - i to stojąc
"twarzą w twarz" z zagrożeniem w postaci zwierzątka.

Skoro inicjator poprzedniego wątku martwi się o pogryzienie przez psa,
który zaatakował kogoś, kto już wszedł na teren, to ten pies musiał
gdzieś dalej odejść.

Właściwy pies stróżujący powinien podnosić alarm w chwili, kiedy ktoś
podejdzie do siatki lub furtki i zniechęcać do wejścia na teren samą
swoją obecnością i zachowaniem. I wtedy tabliczka jest w ogóle zbędna.
Za to potrzebne będzie porządne ogrodzenie.

Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są  w stanie tego ocenić.

nie wszystkie i nie zawsze

jestes to w stanie pojac?

Staram się - ale jakoś nie wyobrażam sobie psa, a w szczególności
wilczego dołu, który jest w stanie odróżnić włamywacza od strażaka ;)

Jeden i drugi de facto będzie się włamywać.

Data: 2010-07-16 13:43:40
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:


Staram się - ale jakoś nie wyobrażam sobie psa, a w szczególności
wilczego dołu, który jest w stanie odróżnić włamywacza od strażaka ;)

Jeden i drugi de facto będzie się włamywać.

   I po - między innymi - strażacy latają z siekierami, a antyterroryści z karabinami, aby z tego typu zagrożeniami sobie radzić. Każda praca niesie pewne ryzyko.

   Jak nie można udzielić pomocy, to się udziela, mało to razy lekarze czekali z ratowaniem życia, aż minie zagrożenie dla nich samych?

--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 13:59:33
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Liwiusz pisze:

  Jak nie można udzielić pomocy, to się udziela, mało to razy lekarze
czekali z ratowaniem życia, aż minie zagrożenie dla nich samych?


I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
działanie ratownikom?

Data: 2010-07-16 14:28:10
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze:

  Jak nie można udzielić pomocy, to się udziela, mało to razy lekarze
czekali z ratowaniem życia, aż minie zagrożenie dla nich samych?


I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
działanie ratownikom?


   Ale to nie powód, aby karać za takie zachowanie. Niektórzy mają drwi antywłamaniowe. I co? Należy za to karać, bo system alarmowy uniemożliwia działanie ratownikom?


--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 14:42:09
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Liwiusz pisze:

  Ale to nie powód, aby karać za takie zachowanie. Niektórzy mają drwi
antywłamaniowe. I co? Należy za to karać, bo system alarmowy
uniemożliwia działanie ratownikom?

Jeszcze nie słyszałem o przypadku zaatakowania kogokolwiek przez drzwi
antywłamaniowe ;->

Poza tym - jak nie przez drzwi, to przez okno.

Data: 2010-07-16 14:45:45
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze:

  Ale to nie powód, aby karać za takie zachowanie. Niektórzy mają drwi
antywłamaniowe. I co? Należy za to karać, bo system alarmowy
uniemożliwia działanie ratownikom?

Jeszcze nie słyszałem o przypadku zaatakowania kogokolwiek przez drzwi
antywłamaniowe ;->


   Ha ha ha

   A teraz na poważnie, czytając ze zrozumieniem.  Użyłeś argumentu, że "pies nie", bo może uniemożliwić prowadzenie akcji ratunkowej. Tak samo jak zamknięte drzwi. I co, zakazać zamykania drzwi?



Poza tym - jak nie przez drzwi, to przez okno.


  Na XV piętrze? No tak, zakazać budowania XV-piętrowców.

--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 14:43:41
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4049a2$1@news.home.net.pl...

I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
działanie ratownikom?

takie zycie, ale to moj wybor mniejszego zla

Data: 2010-07-16 14:46:30
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
szerszen pisze:


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4049a2$1@news.home.net.pl...

I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
działanie ratownikom?

takie zycie, ale to moj wybor mniejszego zla

A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy
okazji może o eutanazji, żeby można było zadusić kłopotliwą sklerotyczną
teściową?

Data: 2010-07-16 14:47:33
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:
szerszen pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4049a2$1@news.home.net.pl...

I uważasz to za prawidłową sytuację, że ty (albo twoje
dziecko/matka/żona) umiera, bo twój "system alarmowy" uniemożliwił
działanie ratownikom?
takie zycie, ale to moj wybor mniejszego zla

A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy

   A co ma wybór społeczeństwa do tego, czy chcę, albo i nie, mieć udzieloną pomoc?

--
Liwiusz

Data: 2010-07-16 14:51:57
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Liwiusz pisze:

A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy

  A co ma wybór społeczeństwa do tego, czy chcę, albo i nie, mieć
udzieloną pomoc?


Bo, chcąc czy nie chcąc, jesteś częścią tego społeczeństwa.

Data: 2010-07-16 15:07:21
Autor: Liwiusz
Uwaga wysokie napięcie
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze:

A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy
  A co ma wybór społeczeństwa do tego, czy chcę, albo i nie, mieć
udzieloną pomoc?


Bo, chcąc czy nie chcąc, jesteś częścią tego społeczeństwa.

   Nad tym, czy społeczeństwo "chce", aby psy latały/nie latały po zamkniętym terenie, to dopiero dyskutujemy, a Ty używasz tego jako argumentu? To taka rekurencja? Nie pomieszało Ci się coś?

--
Liwiusz

Data: 2010-07-17 11:25:13
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Liwiusz pisze:

  Nad tym, czy społeczeństwo "chce", aby psy latały/nie latały po
zamkniętym terenie, to dopiero dyskutujemy, a Ty używasz tego jako
argumentu? To taka rekurencja? Nie pomieszało Ci się coś?


Latać niech sobie latają - o ile teren jest prawidłowo zabezpieczony.

Data: 2010-07-16 15:05:28
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c4054a3$1@news.home.net.pl...

A wybór społeczeństwa jest inny. Spróbuj przepchnąć inną ustawę - przy
okazji może o eutanazji, żeby można było zadusić kłopotliwą sklerotyczną
teściową?

no coz, to ze spoleczesntwo jest glupie, tego udowadniac nie trzeba

Data: 2010-07-16 14:49:43
Autor: szerszen
Uwaga wysokie napięcie


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c40449e$1@news.home.net.pl...

Ale i tak żeby się dostać trzeba pokonać kilka przeszkód - i to stojąc
"twarzą w twarz" z zagrożeniem w postaci zwierzątka.

jakim tam zagrozeniem, kotow w warszawskim zo to prawie nie widac, a nawet jesli to daleeeeko, a te kilka zabezpieczen to co najwyzej 30 cm zywoplotu i 80 czy 100 cm barierki, a przypadku miskow zostaje tylko barierka, nie trzeba sie starac, a po pijaku to wrecz przypadkiem mozna sie tam znalezc

Skoro inicjator poprzedniego wątku martwi się o pogryzienie przez psa,
który zaatakował kogoś, kto już wszedł na teren, to ten pies musiał
gdzieś dalej odejść.

a jakie to ma znaczenie czy musial odejsc dalej, czy siedzial w norze, czy schowal sie za krzakiem, to ten ktos musial tam specjalnie wejsc

Staram się - ale jakoś nie wyobrażam sobie psa, a w szczególności
wilczego dołu, który jest w stanie odróżnić włamywacza od strażaka ;)

odpowiednie oznakowanie uchroni strazakow przed konsekwencjami, co najwyzej opozni akcje ratownicza, ale jak pisalem w innym poscie, to wybor instalujacego takie zabezpieczenia

Data: 2010-07-17 09:26:21
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

zabezpieczenia sa glownie po to, aby te zwierzeta nie wylazly, duzo
mniejszy nacisk kladzie sie na to, aby jakis debil nie wlazl do srodka,
jak sie chce, to sie wlezie stosunkowo latwo, tylko uciec juz nie bedzie
za bardzo jak

Ale i tak żeby się dostać trzeba pokonać kilka przeszkód

Zapłacić w kasie i przejść kontrolę biletera?

Data: 2010-07-17 11:24:02
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

zabezpieczenia sa glownie po to, aby te zwierzeta nie wylazly, duzo
mniejszy nacisk kladzie sie na to, aby jakis debil nie wlazl do srodka,
jak sie chce, to sie wlezie stosunkowo latwo, tylko uciec juz nie bedzie
za bardzo jak

Ale i tak żeby się dostać trzeba pokonać kilka przeszkód

Zapłacić w kasie i przejść kontrolę biletera?

....co powinno ci uświadomić, że wchodzisz na teren z potencjalnie
niebezpiecznymi zwierzętami ;->

Data: 2010-07-17 12:03:03
Autor: Alek
Uwaga wysokie napięcie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał

zabezpieczenia sa glownie po to, aby te zwierzeta nie wylazly, duzo
mniejszy nacisk kladzie sie na to, aby jakis debil nie wlazl do srodka,
jak sie chce, to sie wlezie stosunkowo latwo, tylko uciec juz nie bedzie
za bardzo jak

Ale i tak żeby się dostać trzeba pokonać kilka przeszkód

Zapłacić w kasie i przejść kontrolę biletera?

...co powinno ci uświadomić, że wchodzisz na teren z potencjalnie
niebezpiecznymi zwierzętami ;->

Dokładnie tak samo jak tabliczka na płocie posesji strzeżonej przez psa.

Data: 2010-07-17 14:58:56
Autor: Andrzej Lawa
Uwaga wysokie napięcie
Alek pisze:

Zapłacić w kasie i przejść kontrolę biletera?

...co powinno ci uświadomić, że wchodzisz na teren z potencjalnie
niebezpiecznymi zwierzętami ;->

Dokładnie tak samo jak tabliczka na płocie posesji strzeżonej przez psa.

Co będzie miało sens przy psie w kojcu lub na uwięzi.

Data: 2010-07-16 13:05:16
Autor: marecki
Uwaga wysokie napięcie

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:i1pban$lhl$1news.task.gda.pl...


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c40284d$1@news.home.net.pl...

Nie "kpina" tylko zdrowy rozsądek. Patrz jak swoje groźne zwierzęta
zabezpieczają ogrody zoologiczne.

no tutaj to strzeliles sobie w kolano

patrz np "miski", wybiegi sloni, czy drapieznych kotow w zoo pokonujesz "z marszu", jak sie dobrze rozpedzisz to przeskakujesz te "zabezpieczenia", wiec przemysl dobrze czy aby napewno chciales uzyc tego argumentu

Ale w czym problem? Nie wiem, jak ty, ale ja nie ociekam żrącym kwasem
ani nie mam mam masy średniego słonia, więc w najgorszym przypadku
oczyszczę samochód ;)

niektorzy beda twierdzic co innego

a w czym problem, ze taka argumentacja prawna smierdzi na kilometr debilizmem amerykanskim, ze to ja sie musze martwic, czy ktos kto naruszy moja prywatnosc, nie zrobi sobie na moim terenie krzywdy, lub pies pilnujacy terenu, nie robi komus krzywdy
a to tylko w miejscach publicznych o takie rzezcy musisz sie martwic.
Teren prywatny to zupelnie co innego.
W Texasie mozna sobie postrzelac do intruzow.

dlaczego to ja mam sie martwic o kogos kto lamie prawo, dlaczego to ja, jak mnie ktos atakuje mam sie martiwc czy przedsiewziete przezemnie srodki obronne, nie sa wieksze niz to czym mnie on atakuje itp, to nie jest normalne
Panstwo chce miec monopol na `obrone` obywatela :)

Uwaga wysokie napięcie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona