Proponuje sprecyzować "Debile na sportowych motorach"!

raczej cicho o tym, aby użytkownicy innego rodzaju motocykli powodowali wypadki czy łamali nagminnie przepisy.

CUT pisze:

Proponuje sprecyzować "Debile na sportowych motorach"!

A co to jest sportowy motor? Poproszę o definicję.

raczej cicho o tym, aby użytkownicy innego rodzaju motocykli powodowali wypadki czy łamali nagminnie przepisy.

Z tym poczekam, póki definicji nie podasz.

PS - czy ETZ 150 podpada pod "sportowy motor", czy też nie?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Artur Maśląg wrote:
 

A co to jest sportowy motor? Poproszę o definicję.

Taki z owiewkami na którym się jedzie leżąc i który wyje na pół miasta.

--
cokolwiek

W dniu 2010-04-08 22:38, Artur Maśląg pisze:

CUT pisze:

Proponuje sprecyzować "Debile na sportowych motorach"!

A co to jest sportowy motor? Poproszę o definicję.

http://en.wikipedia.org/wiki/Sport_bike

Pozycje Super Sport i Hyper Sport

CUT pisze:

W dniu 2010-04-08 22:38, Artur Maśląg pisze:

CUT pisze:

Proponuje sprecyzować "Debile na sportowych motorach"!

A co to jest sportowy motor? Poproszę o definicję.

http://en.wikipedia.org/wiki/Sport_bike

Pozycje Super Sport i Hyper Sport

Aha, to jednak stwierdzenie "Debile na sportowych motorach"
jest nieuzasadnione.

W dniu 2010-04-08 22:33, CUT pisze:

Proponuje sprecyzować "Debile na sportowych motorach"!

raczej cicho o tym, aby użytkownicy innego rodzaju motocykli powodowali
wypadki czy łamali nagminnie przepisy.

Jeżdżę na motorach od co najmniej 15lat. Takiej obory jak obecnie robi bydło na "ścigaczach" nigdy nie było. Oczywiście nie wszyscy (bo 80% to nie wszyscy)

Miecio pisze:

W dniu 2010-04-08 22:33, CUT pisze:

Proponuje sprecyzować "Debile na sportowych motorach"!

raczej cicho o tym, aby użytkownicy innego rodzaju motocykli powodowali
wypadki czy łamali nagminnie przepisy.

Jeżdżę na motorach od co najmniej 15lat. Takiej obory jak obecnie robi bydło na "ścigaczach" nigdy nie było. Oczywiście nie wszyscy (bo 80% to nie wszyscy)

Ja prywatnie dzielę motocykle na 2 kategorie: 1) ścigacze (pozycja półleżąca,
design z japońskich kreskówek) 2) cruisero-touringi, bez głębszego rozróżniania.
Co do 2) to przeważnie jedyne co mi trochę wadzi, to hałas, na ogół większy niż
przeciętnego auta. Natomiast 1) - o, tu jest gorzej; tzn. tak jak piszesz...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

CUT pisze:

Proponuje sprecyzować "Debile na sportowych motorach"!

raczej cicho o tym, aby użytkownicy innego rodzaju motocykli powodowali wypadki czy łamali nagminnie przepisy.

Wiekszosc "pisarzy" watkow motocyklowych na pl.misc.samochody przypominaja mi potomstwo redaktora Faktu (przez swoja pogon za sensacja i "slownik pojec") i blachary spod remizy (przez wartosc intelektualna przekazu).

Grzmocac palcami jednej reki po klawiaturze druga rozpaczliwie szukaja w spodniach jakiegokolwiek potwierdzenia faktu, nie, Faktu!
ze moze jednak sa mezczyznami.

Dlatego wlasnie tak grzebia w tych rozepchanych (rozklepaną od siedzenia w fotelu przed kompem dupą) gaciach ze kazda inna opcja, np. prowadzenie auta czy motocykla, czyli powiedzmy sobie - jedna z prostszych meskich przyjemnosci  dla nich przyjemnoscia nie jest.

Komunikacja jako taka ich przeraza.

Juz wziecie kierownicy w rece wywoluje mokry pot na czole a kazdy bieg powyzej pierwszego to hazard smiertelny.

Logiczne wiec, ze kazdy kto jedzie szybciej od nich to ZŁO, a na moto to nawet SAMO ZŁO!!!

Ale przeciez jakos to sobie trzeba usprawiedliwic, jakkolwiek.
Bo nawet taki neotenik jak ci "pisarze" do bycia nikim wiecej jak drogowym, malym, zawistnym kaziem przyznac sie nie potrafi.

Dorosnijcie chociaz do siebie samych, chlopcy.

KJ Debil na moto.
A w aucie tez nie lepszy.

Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości news:hpr2k0$56l$1inews.gazeta.pl...

CUT pisze:

Proponuje sprecyzować "Debile na sportowych motorach"!

raczej cicho o tym, aby użytkownicy innego rodzaju motocykli powodowali wypadki czy łamali nagminnie przepisy.

Wiekszosc "pisarzy" watkow motocyklowych na pl.misc.samochody przypominaja mi potomstwo redaktora Faktu (przez swoja pogon za sensacja i "slownik pojec") i blachary spod remizy (przez wartosc intelektualna przekazu).

Grzmocac palcami jednej reki po klawiaturze druga rozpaczliwie szukaja w spodniach jakiegokolwiek potwierdzenia faktu, nie, Faktu!
ze moze jednak sa mezczyznami.

Dlatego wlasnie tak grzebia w tych rozepchanych (rozklepaną od siedzenia w fotelu przed kompem dupą) gaciach ze kazda inna opcja, np. prowadzenie auta czy motocykla, czyli powiedzmy sobie - jedna z prostszych meskich przyjemnosci  dla nich przyjemnoscia nie jest.

Komunikacja jako taka ich przeraza.

Juz wziecie kierownicy w rece wywoluje mokry pot na czole a kazdy bieg powyzej pierwszego to hazard smiertelny.

Logiczne wiec, ze kazdy kto jedzie szybciej od nich to ZŁO, a na moto to nawet SAMO ZŁO!!!

Ale przeciez jakos to sobie trzeba usprawiedliwic, jakkolwiek.
Bo nawet taki neotenik jak ci "pisarze" do bycia nikim wiecej jak drogowym, malym, zawistnym kaziem przyznac sie nie potrafi.

Dorosnijcie chociaz do siebie samych, chlopcy.

Nic dodać nic ująć.
Ja już od dawna nie trawię tych głupiomadrych kaziów, stąd kf puchnie od takowych.