Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Uzasadnienia

Uzasadnienia

Data: 2017-12-14 13:32:16
Autor: ń
Uzasadnienia
Z życia jak sędziowie mają w d... obywatela PRL-bis:
Masz uzupełnić braki formalne, wymienione w punktach i bez punktów, wszystkich siedem (w tym wyimaginowane, np. podałeś nip osoby, a mimo to sąd żąda podania peselu).
Wypełniasz wszystkie siedem, sporym nakładem papieru i trochę gotówki (wpis).
Sąd zwraca pismo "bez skutków" oczywiście nie wskazując, którego braku rzekomo nie uzupełniłeś.
I jak tu nie napisać do prezesa wyrazami uważanymi powszechnie za???


-- -- -
Te sądy to faktycznie do reformy w calosci
sądowi cos sie nie podoba, ale nie napisze dokladnie co.
Tak to mozna do u* śmierci pozew odrzucac

Data: 2017-12-14 14:09:19
Autor: Jacek Maciejewski
Uzasadnienia
Dnia Thu, 14 Dec 2017 13:32:16 +0100, ń napisał(a):

Z życia jak sędziowie mają w d... obywatela PRL-bis:
Masz uzupełnić braki formalne, wymienione w punktach i bez punktów

Nieprawda. Napisano wyraźnie - masz usunąć wulgaryzmy. Jak ktoś nie wie
co jest a co nie, niech sobie wynajmie radcę prawnego.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2017-12-14 14:33:06
Autor: Wojtek
Uzasadnienia
W dniu 2017-12-14 o 14:09, Jacek Maciejewski pisze:


Nieprawda. Napisano wyraźnie - masz usunąć wulgaryzmy. Jak ktoś nie wie
co jest a co nie, niech sobie wynajmie radcę prawnego.


Prawo nie definiuje wulgaryzmów. Prawnik zatem nic tu nie wskóra. Raczej jakiś polonista. Tylko co będzie jeśli ów polonista uzna dany zwrot jako nie wulgarny a sąd będzie uważał inaczej? Oczywiście cały czas nie wiemy, o które zwroty chodziło sądowi.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2017-12-14 15:25:02
Autor: Jacek Maciejewski
Uzasadnienia
Dnia Thu, 14 Dec 2017 14:33:06 +0100, Wojtek napisał(a):

W dniu 2017-12-14 o 14:09, Jacek Maciejewski pisze:


Nieprawda. Napisano wyraźnie - masz usunąć wulgaryzmy. Jak ktoś nie wie
co jest a co nie, niech sobie wynajmie radcę prawnego.


Prawo nie definiuje wulgaryzmów. Prawnik zatem nic tu nie wskóra. Raczej jakiś polonista. Tylko co będzie jeśli ów polonista uzna dany zwrot jako nie wulgarny a sąd będzie uważał inaczej? Oczywiście cały czas nie wiemy, o które zwroty chodziło sądowi.

Jakby prawo definiowało wszystko to prawnicy nie byliby potrzebni. Zatem
zwrócenie się do prawnika w sprawie nie do końca zdefiniowanej przez
prawo jest jak najbardziej sensowne. Ale po co ja tłumaczę rzeczy
oczywiste malkontentowi...


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2017-12-14 20:12:14
Autor: Shrek
Uzasadnienia
W dniu 14.12.2017 o 14:09, Jacek Maciejewski pisze:

Nieprawda. Napisano wyraźnie - masz usunąć wulgaryzmy. Jak ktoś nie wie
co jest a co nie, niech sobie wynajmie radcę prawnego.

No dobra - jak już jesteśmy na grupie prawnej i uważasz, że to oczywiste, to czy gdybym nazwał w pozwie policjantów prewencji "kulsonami jechanymi" to byłby wulgaryzm czy nie? Wszak sama policja zachęca do wstępowania w szeregi gangu Kulsona, a Kulson, który jechał milicyjną suką jest u nich lokalnym celebrytą, więc chyba nie?

Shrek

Data: 2017-12-14 20:45:09
Autor: Jacek Maciejewski
Uzasadnienia
Dnia Thu, 14 Dec 2017 20:12:14 +0100, Shrek napisał(a):

No dobra - jak już jesteśmy na grupie prawnej i uważasz, że to oczywiste, to czy gdybym nazwał w pozwie policjantów prewencji "kulsonami jechanymi"

Jest takie powiedzenie - jak nie wiesz jak się zachować, zachowaj się
przyzwoicie. A teraz sam sobie odpowiedz co jest a co nie jest
przyzwoite.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2017-12-14 20:52:49
Autor: Shrek
Uzasadnienia
W dniu 14.12.2017 o 20:45, Jacek Maciejewski pisze:

No dobra - jak już jesteśmy na grupie prawnej i uważasz, że to
oczywiste, to czy gdybym nazwał w pozwie policjantów prewencji
"kulsonami jechanymi"

Jest takie powiedzenie - jak nie wiesz jak się zachować, zachowaj się
przyzwoicie.

To tylko część prawdy. Po pierwsze dotyczy to "domyślnych" stosunków - domyślnie mam się zachowywać przyzwoicie zarówno w stosunku do prezydenta jak i sprzątaczki czy policjanta. Potem zachodzą różne zdażenia i moge dojść do wniosku, że na muj szacunek z tej grupy zasługuje jedynie sprzątaczka - wolno mi mieć taki pogląd? No chyba tak. Po drugie nie rozmawiamy o tym, co wydaje się oczywiste, a o tym jak to wygląda z punktu widzenia prawa. I tak nazwanie policjanta kulsonem jak najbardziej nijak nie jest wulgaryzmem. Niech policjant ma pretensję do swojego zwierzchnika. On zrobił z niego kulsona.

A teraz sam sobie odpowiedz co jest a co nie jest
przyzwoite.

Jak wyżej. "we didn't start the fire".

Shrek

Data: 2017-12-14 21:48:49
Autor: Kris
Uzasadnienia
W dniu czwartek, 14 grudnia 2017 20:12:08 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
W dniu 14.12.2017 o 14:09, Jacek Maciejewski pisze:

> Nieprawda. Napisano wyraźnie - masz usunąć wulgaryzmy. Jak ktoś nie wie
> co jest a co nie, niech sobie wynajmie radcę prawnego.

No dobra - jak już jesteśmy na grupie prawnej i uważasz, że to oczywiste, to czy gdybym nazwał w pozwie policjantów prewencji "kulsonami jechanymi" to byłby wulgaryzm czy nie?

A nie potrafisz napisać pozwu bez używania takich określeń?
jak nie to już radzono- wynajmij prawnika on sobie poradzi.

Data: 2017-12-15 07:04:02
Autor: Shrek
Uzasadnienia
W dniu 15.12.2017 o 06:48, Kris pisze:

A nie potrafisz napisać pozwu bez używania takich określeń?
jak nie to już radzono- wynajmij prawnika on sobie poradzi.

Potrafię i nawet napisałem. Piszę o tym jakoby było to takie oczywiste, czym wulgaryzmy są.

Shrek

Uzasadnienia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona