Dzień Dobry,
Czy łatwo jest w ASO uzyskać historię serwisową auta mając numer VIN?
Jeśli tak, to ile to kosztuje?
Chodzi mi o Forda i VW, samochody pochodzące z Niemiec, Francji lub Belgii.
Mam na oku kilka sztuk dwóch modeli z okolic roku 2011 i chciałbym coś o nich się dowiedzieć.

na  ** p.m.s **   pisze tak:

Dzień Dobry,
Czy łatwo jest w ASO uzyskać historię serwisową auta mając numer
VIN? Jeśli tak, to ile to kosztuje? Chodzi mi o Forda i VW

W Olsztynie w VW mi powiedzieli, że "tylko za okres kiedy byłem właścicielem".

uchachacha :)


--
Piter

golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.

W dniu 2014-07-21 00:20, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **   pisze tak:

Dzień Dobry,
Czy łatwo jest w ASO uzyskać historię serwisową auta mając numer
VIN? Jeśli tak, to ile to kosztuje? Chodzi mi o Forda i VW

W Olsztynie w VW mi powiedzieli, że "tylko za okres kiedy byłem
właścicielem".

uchachacha :)

Potwierdzam , kolega miał A3 (salon PL) i ASO nic nie chciało powiedzieć a jak mu po 3 czy 4 latach (przebieg 80tyś) padło DSG to powiedzieli że i tak długo pojeździł bo zazwyczaj pada na gwarancji a teraz na promocji za 8 tyś wymienią :)

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

Użytkownik <barek74@gmail.com> napisał w wiadomości news:6952ee09-0362-4679-967a-6086d3505800googlegroups.com...
Dzień Dobry,
Czy łatwo jest w ASO uzyskać historię serwisową auta mając numer VIN?
Jeśli tak, to ile to kosztuje?
Chodzi mi o Forda i VW, samochody pochodzące z Niemiec, Francji lub Belgii.
Mam na oku kilka sztuk dwóch modeli z okolic roku 2011 i chciałbym coś o nich się dowiedzieć.

jesli znasz niemiecki to zadzwon do dowolnego autoryzowanego serwisu albo napisz im maila
ja tak bez problemu uzyskalem wszystkie dane
a i tak okazalo sie ze jest z polskiego salonu ;-)
a sprowadzony z niemiec ;-)
i to rocznik 2002 opla

Andrzej

W dniu 2014-07-21 00:24, HANA pisze:

jesli znasz niemiecki to zadzwon do dowolnego autoryzowanego serwisu albo
napisz im maila
ja tak bez problemu uzyskalem wszystkie dane
a i tak okazalo sie ze jest z polskiego salonu ;-)
a sprowadzony z niemiec ;-)
i to rocznik 2002 opla

Prawdę mówiąc, to jak użyteczne by to nie było, to dlaczego jakakolwiek firma, na życzenie osób trzecich, udostępnia informację o tym jakie usługi i produkty były u nich kupowane?

Trochę tak jakby pójść do sexshopu i poprosić o informacje na temat zakupów które tam robił... powiedzmy poprzedni właściciel mojego mieszkania.

"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:53cc439a$0$2144$65785112news.neostrada.pl...

Prawdę mówiąc, to jak użyteczne by to nie było, to dlaczego jakakolwiek firma, na życzenie osób trzecich, udostępnia informację o tym jakie usługi i produkty były u nich kupowane?

Trochę tak jakby pójść do sexshopu i poprosić o informacje na temat zakupów które tam robił... powiedzmy poprzedni właściciel mojego
mieszkania.

A wytłumacz mi w jaki sposób wartość Twojego mieszkania
może się zmienić od tego co ktoś kupował w seksshopie?
Bo to że była robiona naprawa powypadkowa samochodu
"bezwypadkowego" jest dosyć kluczową informacją...

W dniu 2014-07-21 03:59, Pszemol pisze:

"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message
news:53cc439a$0$2144$65785112news.neostrada.pl...

Prawdę mówiąc, to jak użyteczne by to nie było, to dlaczego
jakakolwiek firma, na życzenie osób trzecich, udostępnia informację o
tym jakie usługi i produkty były u nich kupowane?

Trochę tak jakby pójść do sexshopu i poprosić o informacje na temat
zakupów które tam robił... powiedzmy poprzedni właściciel mojego
mieszkania.

A wytłumacz mi w jaki sposób wartość Twojego mieszkania
może się zmienić od tego co ktoś kupował w seksshopie?

No ale co to za kryterium że coś wpływa na wartość czy nie?
Ja nie neguję tego że jest to w interesie kupującego, niemniej są to prywatne zlecenia, konkretnej osoby i udostępnianie tych informacji osobom trzecim wydaje się bardzo śliskie.
A to czy jest to sexshop czy ASO jest tu zupełnie bez znaczenia.

Bo to że była robiona naprawa powypadkowa samochodu
"bezwypadkowego" jest dosyć kluczową informacją...

Oczywiście i dlatego można zażyczyć sobie żeby sprzedający Ci taką dokumentację dostarczył i uzależnić od tego zakup samochodu.
Natomiast samemu raczej nie powinieneś czegoś takiego dostać.

W dniu wtorek, 22 lipca 2014 01:39:50 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra napisał:

Ja nie neguję tego że jest to w interesie kupującego, niemniej są to prywatne zlecenia, konkretnej osoby i udostępnianie tych informacji osobom trzecim wydaje się bardzo śliskie.

Nie ma tu nic śliskiego (w sensie prawnym). Według mnie ASO nie chce tego robić bo:
- przygotowanie danych to konkretny czas i musiałaby oddelegować pracownika do tego zadania, a to kosztuje,
- ze względów wizerunkowych, sprzedający może mieć żal do ASO że takie dane bez problemu udostępnił potencjalnemu kupującemu.

Natomiast samemu raczej nie powinieneś czegoś takiego dostać.

Poproszę o podstawę prawną, pamiętaj, że cały czas mówimy o historii samochodu (jego napraw, przeglądów itd), nie o historii człowieka.

--
Pozdr.
Cynio

Użytkownik "Cynio" <cyniczny0@gmail.com>

Ja nie neguję tego że jest to w interesie kupującego, niemniej są to

prywatne zlecenia, konkretnej osoby i udostępnianie tych informacji

osobom trzecim wydaje się bardzo śliskie.

Nie ma tu nic śliskiego (w sensie prawnym). Według mnie ASO nie chce tego robić bo:
- przygotowanie danych to konkretny czas i musiałaby oddelegować pracownika do tego zadania, a to kosztuje,
- ze względów wizerunkowych, sprzedający może mieć żal do ASO że takie dane bez problemu udostępnił potencjalnemu kupującemu.

Natomiast samemu raczej nie powinieneś czegoś takiego dostać.

Poproszę o podstawę prawną, pamiętaj, że cały czas mówimy o historii samochodu (jego napraw, przeglądów itd), nie o historii człowieka.
--
Może przepisy o tajemnicy handlowej ? :-)

W dniu 2014-07-23 09:42, Cynio pisze:

osobom trzecim wydaje się bardzo śliskie.

Nie ma tu nic śliskiego (w sensie prawnym). Według mnie ASO nie chce tego robić bo:
- przygotowanie danych to konkretny czas i musiałaby oddelegować pracownika do tego zadania, a to kosztuje,
- ze względów wizerunkowych, sprzedający może mieć żal do ASO że takie dane bez problemu udostępnił potencjalnemu kupującemu.

Jest to jakiś argument - wielu ludzi ominie ASO, nie chcąc kiedyś sprzedawać samochodu "z historią".

Natomiast samemu raczej nie powinieneś czegoś takiego dostać.

Poproszę o podstawę prawną, pamiętaj, że cały czas mówimy o historii samochodu (jego napraw, przeglądów itd), nie o historii człowieka.

A jaka jest różnica między historią zakupów w ASO, a historią zakupów w aptece, czy sklepie spożywczym?
W żadnym wypadku nie mówi o historii człowieka.
Są ludzie (czy instytucje) dla których takie informacje są również istotne i pożyteczne.

To są po prostu prywatne rzeczy, które prywatny właściciel robi ze swoją własnością.
Oczywiście nie ma prawa okłamywać co do stanu sprzedawanej rzeczy kupującego. Ze swojej strony jak najbardziej może gromadzić, czy uzyskać dostęp do dokumentacji z warsztatów i przekazać ją kupującemu, ale nie wydaje się prawidłowe że kolejny właściciel (a bywa że nawet niedoszły), może uzyskać takie informacje bez jego zgody.

na  ** p.m.s **  Tomasz Pyra pisze tak:

- ze względów wizerunkowych, sprzedający może mieć żal do ASO że
takie dane bez problemu udostępnił potencjalnemu kupującemu.

Jest to jakiś argument - wielu ludzi ominie ASO, nie chcąc kiedyś sprzedawać samochodu "z historią".

uczciwiny hehe, 90% Polak-katholik. Krzyżem leży przed figurą a diabła ma za skórą :)

--
Piter

golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:53cc439a$0$2144$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2014-07-21 00:24, HANA pisze:

jesli znasz niemiecki to zadzwon do dowolnego autoryzowanego serwisu albo
napisz im maila
ja tak bez problemu uzyskalem wszystkie dane
a i tak okazalo sie ze jest z polskiego salonu ;-)
a sprowadzony z niemiec ;-)
i to rocznik 2002 opla

Prawdę mówiąc, to jak użyteczne by to nie było, to dlaczego jakakolwiek firma, na życzenie osób trzecich, udostępnia informację o tym jakie usługi i produkty były u nich kupowane?

Trochę tak jakby pójść do sexshopu i poprosić o informacje na temat zakupów które tam robił... powiedzmy poprzedni właściciel mojego mieszkania.

to przykald z Polski
Norauto
Mily Pan mi wydrukowal cala historie serwisowa u nich
a przyjechalem tylko zmienic opony nowo kupionym autem
to nie sa dane osobowe...


--
Pozdrawiam
Andrzej
-- -/-- -
www.hana.com.pl
www.fortunegreen.pl
www.osiedlekaskada.pl
www.bartolty.com.pl

W dniu 2014-07-21 00:37, HANA pisze:

to przykald z Polski
Norauto
Mily Pan mi wydrukowal cala historie serwisowa u nich
a przyjechalem tylko zmienic opony nowo kupionym autem
to nie sa dane osobowe...

To co kupujesz w sklepie to również nie są dane osobowe, a jednak pewnie nie fajnie by było gdybym poszedł i zażyczył sobie listy zakupów które robiłeś czy podobnych danych (np. wyciągi z konta).

Udostępnianie historii mogłoby działać, ale powinno działać inaczej - sprzedający auto mógłby pobrać taką historię i przekazać kupującemu, ewentualnie mógłby upoważnić do otrzymania takiej historii kupującego.
Mógłby też odmówić - co byłoby podejrzane dla kupującego, ale powinien mieć takie prawo.

Dnia 2014-07-21 00:59, Użytkownik Tomasz Pyra napisał:

to przykald z Polski
Norauto
Mily Pan mi wydrukowal cala historie serwisowa u nich
a przyjechalem tylko zmienic opony nowo kupionym autem
to nie sa dane osobowe...

To co kupujesz w sklepie to również nie są dane osobowe, a jednak pewnie
nie fajnie by było gdybym poszedł i zażyczył sobie listy zakupów które
robiłeś czy podobnych danych (np. wyciągi z konta).

Udostępnianie historii mogłoby działać, ale powinno działać inaczej -
sprzedający auto mógłby pobrać taką historię i przekazać kupującemu,
ewentualnie mógłby upoważnić do otrzymania takiej historii kupującego.
Mógłby też odmówić - co byłoby podejrzane dla kupującego, ale powinien
mieć takie prawo.

Jak kupuje w sklepie to sklep nie ma mojego nazwiska czy innych
istotnych danych. Jak ktoś martwi się o możliwość ujawniania
danych o zakupach a jednocześnie płaci kartą zamiast gotówką jest
idiotą.


Pozdrawiam

"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message news:lqhnbg$a4u$2node1.news.atman.pl...

Udostępnianie historii mogłoby działać, ale powinno działać inaczej -
sprzedający auto mógłby pobrać taką historię i przekazać kupującemu,
ewentualnie mógłby upoważnić do otrzymania takiej historii kupującego.
Mógłby też odmówić - co byłoby podejrzane dla kupującego, ale powinien
mieć takie prawo.

Jak kupuje w sklepie to sklep nie ma mojego nazwiska czy innych
istotnych danych. Jak ktoś martwi się o możliwość ujawniania
danych o zakupach a jednocześnie płaci kartą zamiast gotówką jest
idiotą.

Równie dobrze możesz nazwać idotą kogoś, kto płacąc gotówką
w supermarkecie myśli że jest anonimowy przy ilości kamer jakie
są zainstalowane tam w przeciętnym supermarkecie... :-)

On Sun, 20 Jul 2014, Pszemol wrote:

"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote

Jak kupuje w sklepie to sklep nie ma mojego nazwiska czy innych
istotnych danych. Jak ktoś martwi się o możliwość ujawniania
danych o zakupach a jednocześnie płaci kartą zamiast gotówką jest
idiotą.

Równie dobrze możesz nazwać idotą kogoś, kto płacąc gotówką
w supermarkecie myśli że jest anonimowy przy ilości kamer jakie
są zainstalowane tam w przeciętnym supermarkecie... :-)

  Niezbyt.
  Kwestia skali.
  Jak będzie chodziło o morderstwo, to może ktoś będzie próbował
dojść "z kamer" co niektórzy z klientów kupowali (niektórzy).
  Ale na pewno nie zada sobie fatygi tylko po to, aby komuś
podrzucić info, że jego nastoletnia córka jest w ciąży :P

pzdr, Gotfryd

Dnia pięknego Mon, 21 Jul 2014 08:31:25 +0200 osobnik zwany Gotfryd Smolik
news napisał:

On Sun, 20 Jul 2014, Pszemol wrote:

"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote

Jak kupuje w sklepie to sklep nie ma mojego nazwiska czy innych
istotnych danych. Jak ktoś martwi się o możliwość ujawniania danych o
zakupach a jednocześnie płaci kartą zamiast gotówką jest idiotą.

Równie dobrze możesz nazwać idotą kogoś, kto płacąc gotówką w
supermarkecie myśli że jest anonimowy przy ilości kamer jakie są
zainstalowane tam w przeciętnym supermarkecie... :-)

  Niezbyt.
  Kwestia skali.
  Jak będzie chodziło o morderstwo, to moĹźe ktoś będzie prĂłbował
dojść "z kamer" co niektórzy z klientów kupowali (niektórzy).
  Ale na pewno nie zada sobie fatygi tylko po to, aby komuś
podrzucić info, że jego nastoletnia córka jest w ciąży :P

całą masa ludzi korzysta z kart "rabatowyc" a to już proste powiązanie zakupów z osobą :)




--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

On Mon, 21 Jul 2014 00:59:08 +0200, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

sprzedający auto mógłby pobrać taką historię

Ale często to nie jest w interesie sprzedającego.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:53cc439a$0$2144$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2014-07-21 00:24, HANA pisze:

jesli znasz niemiecki to zadzwon do dowolnego autoryzowanego serwisu albo
napisz im maila
ja tak bez problemu uzyskalem wszystkie dane
a i tak okazalo sie ze jest z polskiego salonu ;-)
a sprowadzony z niemiec ;-)
i to rocznik 2002 opla

Prawdę mówiąc, to jak użyteczne by to nie było, to dlaczego jakakolwiek firma, na życzenie osób trzecich, udostępnia informację o tym jakie usługi i produkty były u nich kupowane?

Trochę tak jakby pójść do sexshopu i poprosić o informacje na temat zakupów które tam robił... powiedzmy poprzedni właściciel mojego mieszkania.

Tomaszu
troche zle porownanie
ale...
jak by np. ubezpieczyciel tego mieszkania podal jakie byly wyplacone odszkodowania np. za zalanie to mialo by to sens...


--
pozdrawiam
Andrzej
www.hana.com.pl
www.fortunegreen.pl
www.osiedlekaskada.pl

na  ** p.m.s **  Tomasz Pyra pisze tak:

Prawdę mówiąc, to jak użyteczne by to nie było, to dlaczego
jakakolwiek firma, na życzenie osób trzecich, udostępnia
informację o tym jakie usługi i produkty były u nich kupowane?

dla zysku np 150zł x zapytania

--
Piter

golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.

W dniu 2014-07-21 00:54, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  Tomasz Pyra pisze tak:

Prawdę mówiąc, to jak użyteczne by to nie było, to dlaczego
jakakolwiek firma, na życzenie osób trzecich, udostępnia
informację o tym jakie usługi i produkty były u nich kupowane?

dla zysku np 150zł x zapytania

Z drugiej strony klient nim zleci naprawę 2x się zastanowi czy warto zrobić to w ASO, gdzie potem przyszły kupujący się dowie że "złom się sypał" ;)

W dniu 2014-07-20 23:44, barek74@gmail.com pisze:

Dzień Dobry,
Czy łatwo jest w ASO uzyskać historię serwisową auta mając numer VIN?
Jeśli tak, to ile to kosztuje?
Chodzi mi o Forda i VW, samochody pochodzące z Niemiec, Francji lub Belgii.
Mam na oku kilka sztuk dwóch modeli z okolic roku 2011 i chciałbym coś o nich się dowiedzieć.

Ford - brak ogólnej bazy danych, trzeba dzwonić po serwisach z książki.

VAG (VW) - w 99% można zapomnieć o historii pojazdu bo nawet jak jesteś właścicielem to nie chcą podawać :) szukać na forach dotyczących VW albo w sigu, za free chłopaki podadzą przebieg ale za kasę 30-50 zł podają całą historię (innej opcji nie znalazłem  niestety chyba że ma się farta i trafi na człowieka w ASO)

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.