Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   Używał ktoś komórki w Meksyku?

Używał ktoś komórki w Meksyku?

Data: 2011-08-20 18:31:20
Autor: Pszemol
Używał ktoś komórki w Meksyku?
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:j0ejaf.5lk.0poczta.onet.pl...
Patrzę na aukcję startera meksykańskiego "Telcel":
http://cgi.ebay.com/110641800016?

Trochę drogo brzmi... W tej cenie na starterze jest
tylko 50 pesos, czyli jakieś $4.50 na rozmowy i SMS...
Czyli gostek zarabia ponad 20 dolarów za "usługę" :-)

Można tam dokupić następujące pakiety internetowe:
1 DAY $4.50 USD
2 DAYS $7.00 USD
7 DAYS $17.00 USD
15 DAYS $22.00 USD
30 DAYS $32.00 USD
Właśnie zapytałem ile w tych pakietach jest danych...

Czy ktoś kto używał komórki w Meksyku może doradzić
coś lepszego niż to?

OK, wróciłem z wakacji w Meksyku i postanowiłem podzielić się
swoim doświadczeniem, na wypadek gdyby się komuś przydało.

Po kupieniu karty SIM od gostka z eBaya karty przyszły pocztą
w niebieskim, zapieczętowanej kopercie od providera "Telcel".
Razem z kartami dostałem wydrukowane na papierze kody
do aktywacji karty już w Meksyku - z tego co widzę to rząd tam
wymaga aby każdy właściciel powiązał kartę SIM z numerem
paszportu (jeśli jest turystą) lub tamtejszym NIPem jeśli obywatelem.
Gostek z eBay robi jakiś przekręt i wysyła Ci kod jaki trzeba
wpisać z tym numerem NIPu chyba jakiegoś Meksykanina.
Nie wiem jak, ale to działa :-) Aktywacja kończy się wysłaniem Ci
smsa z numerem przydzielonego Ci telefonu... Dosyć oryginalne.
Podobno nie trzeba aktywować linii w ten sposób gdy używasz
ją tylko do internetu w modemie USB... Nie próbowałem.

Po aktywacji karty SIM warto sobie kupić od razu kartę doładowania
w najbliższym sklepiku "OXXO" lub "7/11" albo w budce Telcela bo
te 50 pesos jakie jest na starterze zużywa się bardzo szybko...
Zwłaszcza że Meksyk najwyraźniej pracuje w standardzie billingu
amerykańskiego, czyli naliczanie co minutę a nie sekundę i płaci się
w dwie strony: połączenia wychodzące i przychodzące jednakowo.

Ja kupiłem sobie doładowanie za $200 (symbol ichniejszej waluty
meksykańskiej "peso" jest taki sam jak symbol dolara USA). I to
doładowanie zużyłem na kupienie pakietu internetu za $199 ważnego
na 7 dni z limitem danych 1GB (niby 700MB ale jest jakiś bonus).
Kupuje się taki pakiet wysyłając na numer 5050 smsa o treści BAT7
Uwaga, ten SMS jest płatny, więc jak się pomylisz a SIMa miałeś
wcześniej wyczerpanego to może Ci nie starczyć kasy z $200 na
kolejną próbę kupienia pakietu za $199... Tak mi się stało, musiałem
kupić następną zdrapkę za $100 :-) Ale przydała się i tak do dzwonienia.

Jak się doładowuje SIMa? Ano trzeba zadzwonić pod numer *333
i potem mamy automat z menu: wcisnąć 1 aby usłyszeć jaki jest balans
na koncie, wcisnąć 2 aby doładować kartę przez wstukanie potem
numeru spod zdrapki (bez żadnych krzyżyków czy gwiazdek) lub
pozycja trzecia menu: wcisnąć # aby zmienić język. Ja sobie
zmieniłem oczywiście na język angielski, bo po hiszpańsku ani be
ani me ani kuku ryku. Z tego co widziałem zadzwonienie pod *333
nie jest płatne, więc można używać tego systemu do różnych jakichś
eksperymentów w stylu "ile kosztuje jeden SMS do Polski..." :-)

Sprawdzić stan konta można też wysyłając sekwencję *133#.
Przychodzi kwota konta głównego, kwota bonusowego i data ważności.
Niby po hiszpańsku ale cyferki są po naszemu ;-)

SIMa można też doładować przez internet ale ich strona www.telcel.com
jest niestety tylko po hiszpańsku i wymaga sporej ankiety przy rejestracji,
mi się przez telefon nie udało tego dzieła dokonać na małej Nokii 5630,
zarejestrowałem jednak kartę w domu, po powrocie bo chcę ją utrzymać
przy "życiu" aby mieć na kolejny wyjazd do Meksyku...

Po załadowaniu karty zdrapką konta można używać przez 30-60 dni
w zależności od wartości doładowania ($50=30 dni, >=$100 -> 60dni).
Na zdrapce piszą też że po upływie tych 30-60 dni pieniądze na koncie
ulegają zamrożeniu aż się nie doładuje karty ponownie przed upływem
180 dni. Potem kasa przepada. Jeśli nie doładuje się karty przed upływem
300 dni (ciekawe czemu 300 a nie cały rok?) karta przestaje działać
w ogóle i nie da się odzyskać utraconego w ten sposób numeru.

Nawiasem mówiąc Nokią 5630 łapałem w rejonie Cancun, Cozumel,
Playa del Carmen tylko internet w standardzie EDGE - dwa razy mi się
udało zobaczyć na ekranie Nokii ikonkę 3.5G ale bez belek siły sygnału
i nie udało mi się w tym trybie wykonać żadnego połączenia. Albo
więc software Nokii ma jakiś bug i "przebłyski" pokazujące ikonkę 3.5G
nawet gdy nie ma takiego BTSa w pobliżu albo po prostu anteny były
za daleko aby łapać internet 3G. Nie wiem jaki ma Telcel standard 3G.

Acha, wsparcie klienta jest pod numerem *264 ale gadają tam tylko
po hiszpańsku - próba poproszenia kogoś kto gada po angielsku
skończyła się około 18-20 minutowym czekaniem i gostek dukał tak
że nie byliśmy się w stanie porozumieć w żadnej sprawie - musiałem
prosić bell-boya w hotelu aby się z nimi dogadał po hiszpańsku :-)

Jak by co to pytajcie, jak na świeżo będę coś pamiętał to odpowiem :-)

Używał ktoś komórki w Meksyku?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona