Jakby kto wybieral Vbrake'a do swojego roweru to czym kierowac sie przy zakupie?
Poniewaz wyglada prosto taki Vbrake w ogole i jakie tam mozliwosci zeby pokazac jakosc maja producenci, rozumiem klocki, ale te prostackie ramiona z aluminium?

Jak myslicie o cyclocross cantilever, poniewaz to ciekawsza konstrukcja, ale czy lepsza, efektywniejsza?

Maciek pisze:

Majster by Ci powiedział "siła razy ramię" ;-D Odkręcałeś kiedyś

.....................

Podobnie w V-kach, dłuższe ramiona, możliwa większa siła do
przyciśnięcia klocków do tego linka lepiej prowadzona (przyłożenie siły
działającej na ramiona). Moc hamowania będzie większa.

To nie do konca tak. Dobrze ustawiony cantilever z odpowiednimi klamkami bedzie hamowal tak samo skutecznie. Wystarczy ustawic odpowiednie ramie i jak slusznie napisales sila razy ramie. Dluzsze ramie w samym hamulcu jest w v-brakach "psute" przez inna geometrie klamek. A sily hamujace sa takie same.

Przewaga V nad canti jest w czym innym. Dobrze ustawic canti jest duzo trudniej. Wymaga myslenia i znajomosci fizyki. Vki sa raczej bezproblemowe.

Powiem przekornie, ze czasem wole canti gdyz mam wieksza mozliwosc regulacji. Sa przypadki, gdy piwoty sa przyspawane za wysoko i za szeroko, ze klocki poruszaja sie po lukach o malym promieniu i V-ek nie da sie dobrze ustawic. Canti da sie zawsze.

Jan Cytawa

W dniu piątek, 24 czerwca 2016 08:47:34 UTC+2 użytkownik cytawa napisał:

To nie do konca tak. Dobrze ustawiony cantilever z odpowiednimi klamkami bedzie hamowal tak samo skutecznie.

MZ jednak Vka trochę lepiej hamuje od dobrze ustawionego canti, nawet biorąc pod uwagę, ze klamki do Vek maja mniejsze przelozenie.

Przewaga V nad canti jest w czym innym. Dobrze ustawic canti jest duzo trudniej. Wymaga myslenia i znajomosci fizyki.

ojj, wymagało to też co najmniej 3 rąk, cierpliwości i czasu, żeby je ustawić idealnie :))
I z tego co pamiętam w miarę zużywania się klocków, całą geometrię szlak trafiał - podciąganie linki sprawiało, że juz nie było idealnie i trzeba było ustawiać od początku :)
W V-kach zużywanie klocków nie ma większego znaczenia.

Powiem przekornie, ze czasem wole canti gdyz mam wieksza mozliwosc regulacji.

tak, tutaj możliwości są nieograniczone.

mmateusz pisze:

I z tego co pamiętam w miarę zużywania się klocków, całą geometrię szlak trafiał - podciąganie linki sprawiało, że juz nie było idealnie i trzeba było ustawiać od początku :)
W V-kach zużywanie klocków nie ma większego znaczenia.

Co ty piszesz? jeszcze ktos uwiezy, ze tak jest. Canti czy Vki maja dokladnie te same problemy ze zuzywaniem sie klockow.


Jan Cytawa

To nie do konca tak. Dobrze ustawiony cantilever z odpowiednimi klamkami
bedzie hamowal tak samo skutecznie. ... A sily hamujace sa
takie same.

Teoria teorią, w praktyce nigdy canti np. tektro czy jakieś inne nie hamowały mi ja V-ki (oczywiście przy dedykowanych klamkach w obu przypadkach)
Co do siły hamowania najlepszy przykład miałem w marketowcu, który z canti praktycznie miał spowalniacze przy większej prędkości, zamontowane V-ki swoją siła gieły stalowe blachy rawki.
Przy deszczu też odczuwalna przewaga V-ek.

cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> Wrote in message:

Przewaga V nad canti jest w czym innym. Dobrze ustawic canti jest duzo trudniej. Wymaga myslenia i znajomosci fizyki. Vki sa raczej bezproblemowe.

Jest coś jeszcze. W canti  trzeba w miarę zużycia klocków
 dokonywać ich regulacji  gdyż kompensacja sama śruba przy klamce
 prowadzi do zmiany geometrii hamulca i osłabienia jego mocy. W V
 nie ma tego problemu. --

qrt pisze:

Jest coś jeszcze. W canti  trzeba w miarę zużycia klocków
  dokonywać ich regulacji  gdyż kompensacja sama śruba przy klamce
  prowadzi do zmiany geometrii hamulca i osłabienia jego mocy. W V
  nie ma tego problemu.

I wlasnie dlatego Vki sa  lepsze. Nie trzeba myslec.

Jan Cytawa

W dniu 24.06.2016 o 00:32, Oje Ejo pisze:

Jakby kto wybieral Vbrake'a do swojego roweru to czym kierowac sie przy
zakupie?
Poniewaz wyglada prosto taki Vbrake w ogole i jakie tam mozliwosci zeby
pokazac jakosc maja producenci, rozumiem klocki, ale te prostackie
ramiona z aluminium?

jakikolwiek aluminowy, promax, alhonga, cokolwiek, co ma dlugą odpinalną sprężynę. Podczas regulacji tą sprężynę się odpina, reguluje i zapina. w ten sposób masz hamulec na całe życie, i zero problemów.

ToMasz

W dniu 2016-06-24 o 08:46, ToMasz pisze:

jakikolwiek aluminowy, promax, alhonga, cokolwiek, co ma dlugą odpinalną
sprężynę. Podczas regulacji tą sprężynę się odpina, reguluje i zapina. w
ten sposób masz hamulec na całe życie, i zero problemów.

W którymś z niższych modeli Shimano ramię sprężyny było za krótkie i przy maksymalnym naciągu i mocnym walnięciu (np. wysoki krawężnik) sprężyna potrafiła spadać z kołka (albo ja mam po prostu wadliwy egzemplarz).
Więc do tego "jakikolwiek" podchodził bym z pewną ostrożnością.

--
AWa.

jakikolwiek aluminowy, promax, alhonga, cokolwiek, co ma dlugą odpinalną sprężynę. Podczas regulacji tą sprężynę się odpina, reguluje i zapina. w ten sposób masz hamulec na całe życie, i zero problemów.

Nie wiem dlaczego, ale alhonga kojarzy mi się raczej z robieniem loda niż z dobrtm hamulcem. Chociaż z drugiej strony w segmencie tych gorszych to faktycznie klasa wyższa :-)

Pozdrawiam, M.

W dniu 2016-06-24 o 00:32, Oje Ejo pisze:

Jakby kto wybieral Vbrake'a do swojego roweru to czym kierowac sie przy
zakupie?
Poniewaz wyglada prosto taki Vbrake w ogole i jakie tam mozliwosci zeby
pokazac jakosc maja producenci, rozumiem klocki, ale te prostackie
ramiona z aluminium?

Pomiędzy owymi prostackimi ramionami z aluminium jest dosyć sporo różnic. Zacznijmy od tego, że Shimano obraca się na własnych łożyskach, a reszta na piwotach w ramie.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot <PeJot_slepy_adres@nigdzie.pl> ha scritto:

Pomiędzy owymi prostackimi ramionami z aluminium jest dosyć sporo różnic. Zacznijmy od tego, że Shimano obraca się na własnych łożyskach, a reszta na piwotach w ramie.

Wreszcie jakiś konkret, Shimano tylko, i które - bo Shimano może
 być, Alivio, Deore itd...


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

Użytkownik "Yerine Ictimai" <ictimai@yandex.ru> napisał w wiadomości news:nkjg3n$pp1$1dont-email.me...

PeJot <PeJot_slepy_adres@nigdzie.pl> ha scritto:

Pomiędzy owymi prostackimi ramionami z aluminium jest dosyć sporo
różnic. Zacznijmy od tego, że Shimano obraca się na własnych łożyskach,
a reszta na piwotach w ramie.

Wreszcie jakiś konkret, Shimano tylko, i które - bo Shimano może
być, Alivio, Deore itd...

Najlepsze, na jakie Cię stać. Ja mam alivio, ważę sporo, zjeżdżam z wielu górek i dają radę. Płaciłem za komplet parę lat temu ok. 90 PLN.

--
Yogi(n)

On 06/24/2016 07:48 PM, Yogi(n) wrote:

Pomiędzy owymi prostackimi ramionami z aluminium jest dosyć sporo
różnic. Zacznijmy od tego, że Shimano obraca się na własnych łożyskach,
a reszta na piwotach w ramie.

Wreszcie jakiś konkret, Shimano tylko, i które - bo Shimano może
być, Alivio, Deore itd...

Najlepsze, na jakie Cię stać. Ja mam alivio, ważę sporo, zjeżdżam z
wielu górek i dają radę. Płaciłem za komplet parę lat temu ok. 90 PLN.

Alivio BR 4010?
Poniewaz ma ten vbrake owe "szufladki", czy to wazne?

Ponadto, prosze o rade, w rowerze mam juz jakies tanie v-braki, ale sa i aluminiowe i maja dluga sprezyne, i dzialaja, (marka "ARTEK") wiec pytanie czy wymienic cale hamulce na Alivio, czy moze jedynie same klocki, ewentualnie linke na teflonowa i pancerze?

W dniu 2016-06-26 o 11:34, Oje Ejo pisze:

Ponadto, prosze o rade, w rowerze mam juz jakies tanie v-braki, ale sa i
aluminiowe i maja dluga sprezyne, i dzialaja, (marka "ARTEK") wiec
pytanie czy wymienic cale hamulce na Alivio, czy moze jedynie same
klocki, ewentualnie linke na teflonowa i pancerze?

Wymienić zawsze można, tylko pytanie czy to ma sens finansowy/funkcjonalny. Co z tego że ramiona hamulca sztywniejsze, jak liche piwoty w ramie i widelcu wyginają się przy hamowaniu na zewnątrz.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 18:54:29 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

W dniu 2016-06-26 o 11:34, Oje Ejo pisze:

> Ponadto, prosze o rade, w rowerze mam juz jakies tanie v-braki, ale sa i
> aluminiowe i maja dluga sprezyne, i dzialaja, (marka "ARTEK") wiec
> pytanie czy wymienic cale hamulce na Alivio, czy moze jedynie same
> klocki, ewentualnie linke na teflonowa i pancerze?

Wymienić zawsze można, tylko pytanie czy to ma sens finansowy/funkcjonalny. Co z tego że ramiona hamulca sztywniejsze, jak liche piwoty w ramie i widelcu wyginają się przy hamowaniu na zewnątrz.

Jak mawia mój teść: cywilizacja znalazła na to rozwiązanie.
W tym wypadku - podkowy.

W dniu 2016-06-27 o 20:43, rmikke pisze:

Wymienić zawsze można, tylko pytanie czy to ma sens
finansowy/funkcjonalny. Co z tego że ramiona hamulca sztywniejsze, jak
liche piwoty w ramie i widelcu wyginają się przy hamowaniu na zewnątrz.

Jak mawia mój teść: cywilizacja znalazła na to rozwiązanie.
W tym wypadku - podkowy.

A i owszem, ale znów same podkowy są projektowane by dać się zamontować w *każdym* rowerze, dobrze wyglądać a nie działać. Trochę takie pudrowanie syfa.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu poniedziałek, 27 czerwca 2016 20:57:25 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

W dniu 2016-06-27 o 20:43, rmikke pisze:

>> Wymienić zawsze można, tylko pytanie czy to ma sens
>> finansowy/funkcjonalny. Co z tego że ramiona hamulca sztywniejsze, jak
>> liche piwoty w ramie i widelcu wyginają się przy hamowaniu na zewnątrz.
>
> Jak mawia mój teść: cywilizacja znalazła na to rozwiązanie.
> W tym wypadku - podkowy.

A i owszem, ale znów same podkowy są projektowane by dać się zamontować w *każdym* rowerze, dobrze wyglądać a nie działać. Trochę takie pudrowanie syfa.

Szczerze mówiąc, nie widziałem jeszcze podkowy z aż takiego szajzelinium,
żeby piwoty i tak się rozłaziły. No, ale szczegółowych badań
nie przeprowadzałem...

W dniu 2016-06-27 o 21:17, rmikke pisze:

Jak mawia mój teść: cywilizacja znalazła na to rozwiązanie.
W tym wypadku - podkowy.

A i owszem, ale znów same podkowy są projektowane by dać się zamontować
w *każdym* rowerze, dobrze wyglądać a nie działać. Trochę takie
pudrowanie syfa.

Szczerze mówiąc, nie widziałem jeszcze podkowy z aż takiego szajzelinium,
żeby piwoty i tak się rozłaziły. No, ale szczegółowych badań
nie przeprowadzałem...

To niekoniecznie wina samego materiału, lecz projektu który musi pasować do każdego rozstawu piwotów.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu 2016-06-24 o 16:29, Yerine Ictimai pisze:

PeJot <PeJot_slepy_adres@nigdzie.pl> ha scritto:

Pomiędzy owymi prostackimi ramionami z aluminium jest dosyć sporo
różnic. Zacznijmy od tego, że Shimano obraca się na własnych łożyskach,
a reszta na piwotach w ramie.

Wreszcie jakiś konkret, Shimano tylko, i które - bo Shimano może
 być, Alivio, Deore itd...

Różnice na pierwszy rzut oka są w klockach - zwykłe, szufladki, etc. OIDP szufladki są już w Alivio i jakoś tak jest że ciekawsze, odporniejsze na wilgoć klocki występują jako wkładki do szufladek. Na drugi rzut oka różnic nie ma, ale jak to u Shimano ( kiedyś bywało ), im wyższa grupa tym ciaśniejsze tolerancje wykonania, twardsze materiały = dłuższa żywotność.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem