Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes   »   VAT i legalność interesu etc,

VAT i legalność interesu etc,

Data: 2009-07-28 22:28:04
Autor: Daniel Smolinski
VAT i legalność interesu etc,
Witam wszystkich ponownie,
mam takie małe dylematy.
prowadze niewielki sklepik z towarami importowanymi miedzy innymi z chin.
z tego co wiem zeby taki interes wogole sie placal od samego poczatku czyli .... importer>>.... >> odbiorca ostateczny trzeba kombinowac.
ale... powiedzcie mi jedna sprawe...
zebym mógł legalnie sprzedac jakiś towar musze mieć na niego fakture zakupu...
a co jesli w hurtownii X kupuję towar za 1,6 a sprzedawca mi mowi ze faktura bedzie zanizona i bedzie to kwota np 0.7 ( zeby nie placic  duzego Vatu) albo wogole mi nie wystawi faktury.
powiedzcie mi jak to wszystko dziala.
czy moge wystawic towar u siebie w sklepie nie majac faktury jego zakupu? zapewne nie do konca ale... czy np sprzedaz takiego towaru moge w jakis sposob zalegalizowac?
powiedzmy tak jak w wielu sklepach spozywczych kiedy wlasciciele sprzedaja towar zakupiony bezposrednio od rolnika na ktory nie ma faktury.
jak mozna to zrobic w pelni legalnie??????/

i jeszcze jedna sprawa...
dzwonilem do pewnego producenta od ktorego mam towar - lecz nie kupuje od niego bezposrednio ale od hurtownii...
i tam dowiedziałem sie ze cena sprzedazy dla sklepow to np. 2,3 za sztuke i ani grosza mniej, a jesli bylbym hurtownikiem to wtedy ktowa spadnie...
jak mozna zostac hurtownikiem?? mozna przeciez zostac jakby fikcyjnie... bo moge miec hurtownie i braqc towar taniej od producentow i importerow i sprzedawac innym sklepikarzom oraz wstawiac ten sam towar do swojego sklepu(sklepów)
ktos mi to moze jakos rozjaśnić??
pozdrawiam i licze na pomoc :))

Data: 2009-07-29 05:39:30
Autor: The Only One
VAT i legalność interesu etc,
On 2009-07-28, Daniel Smolinski <smolinskid@gmail.com> wrote:
Witam wszystkich ponownie,
mam takie małe dylematy.
prowadze niewielki sklepik z towarami importowanymi miedzy innymi z chin.
z tego co wiem zeby taki interes wogole sie placal od samego poczatku czyli ... importer>>.... >> odbiorca ostateczny trzeba kombinowac.
ale... powiedzcie mi jedna sprawe...
zebym mógł legalnie sprzedac jakiś towar musze mieć na niego fakture zakupu...
a co jesli w hurtownii X kupuję towar za 1,6 a sprzedawca mi mowi ze faktura bedzie zanizona i bedzie to kwota np 0.7 ( zeby nie placic  duzego Vatu) albo wogole mi nie wystawi faktury.

Pomijajac kwestie legalnosci takich kombinacji...
Niech ci cwaniaczek odda podatek od roznicy:
20% dochodowego od 0.9 zl i 20% VAT od tej kwoty.
Wtedy ty na tym nie tracisz.
Czyli powinien towar wart 1.6 sprzedac ci za 1.2 wystawiajac fakture na 0.7 - mniej wiecej.
Inaczej - nabijasz kase hurtownikowi.
A po co ?

powiedzcie mi jak to wszystko dziala.
czy moge wystawic towar u siebie w sklepie nie majac faktury jego zakupu? zapewne nie do konca ale... czy np sprzedaz takiego towaru moge w jakis sposob zalegalizowac?
powiedzmy tak jak w wielu sklepach spozywczych kiedy wlasciciele sprzedaja towar zakupiony bezposrednio od rolnika na ktory nie ma faktury.
jak mozna to zrobic w pelni legalnie??????/

Nazywaj towar na paragonach/f-rach ktore ty wystawiasz jakos
bardziej ogolnie, tak by nie dalo sie dojsc od razu ze kupiles
10 szt. X a sprzedales 20.
Czyli zamiast sprzedawac pomarance, cytryny, jablka itp - sprzedawaj
po prostu owoce :) Nie wiem na ile to legalne bo niby na paragonie
musi byc wyszczegolnione co i jak, ale moze tak mozna, zapytaj ksiegowej. W firmach produkcyjnych jest latwiej. Kupujesz
np 1000 szt. komponentu A, 2000 komponentu B a sprzedajesz tylko 500 gotowego wyrobu. Co sie dzieje z reszta? Ano masz straty produkcyjne.

i jeszcze jedna sprawa...
dzwonilem do pewnego producenta od ktorego mam towar - lecz nie kupuje od niego bezposrednio ale od hurtownii...
i tam dowiedziałem sie ze cena sprzedazy dla sklepow to np. 2,3 za sztuke i ani grosza mniej, a jesli bylbym hurtownikiem to wtedy ktowa spadnie...
jak mozna zostac hurtownikiem?? mozna przeciez zostac jakby fikcyjnie... bo moge miec hurtownie i braqc towar taniej od producentow i importerow i sprzedawac innym sklepikarzom oraz wstawiac ten sam towar do swojego sklepu(sklepów)

Podejrzewam ze cena zalezy nie tyle od nazwania sie hurtownikiem,
co od zakupu jakichs minimalnych ilosci, ktore sa uznawane za hurt. Dowiedz sie dokladnie - ile taki hurtownik musi minimum kupowac. A w nazwie firmy wpisac slowo 'hurtownia' to przeciez zaden problem prawda?

ktos mi to moze jakos rozjaśnić??
pozdrawiam i licze na pomoc :))

A moze pomysl nad wlasnorecznym importem towaru z chin?

Data: 2009-07-29 22:02:55
Autor: Daniel Smolinski
VAT i legalność interesu etc,
Uzytkownik "The Only One" <theonlyone@router.pcmedia.pl> napisal w wiadomosci news:slrnh6vnju.r2v.theonlyoneserwer.famo.pl...

Pomijajac kwestie legalnosci takich kombinacji...
Niech ci cwaniaczek odda podatek od roznicy:
20% dochodowego od 0.9 zl i 20% VAT od tej kwoty.
Wtedy ty na tym nie tracisz.
Czyli powinien towar wart 1.6 sprzedac ci za 1.2 wystawiajac
fakture na 0.7 - mniej wiecej.
Inaczej - nabijasz kase hurtownikowi.
A po co ?

Jesli chodzi o to to jest tak...
hurtownia sprzedaje mi towar srednio za 1,60... na faktorze sa rozne ceny ale ponizej 1,00  zl czyli tak jak mowisz...
na moje stwierdzenie "co to wogole ma byc" odpowiedzieli mi ze musza tak wystawiac zeby sie oplacalo...
a jesli chce normalne ceny to zebym im sie do VATu dorzucil :D
cwanie...
no to ja im powiedzialem ze chociaz zeby dorzucili wiecej sztuk tak aby cena ostateczna na fakturze byla zgodna z tym co mam im dac w gotowce
no i na to poszli...


powiedzcie mi jak to wszystko dziala.
czy moge wystawic towar u siebie w sklepie nie majac faktury jego zakupu?
zapewne nie do konca ale... czy np sprzedaz takiego towaru moge w jakis
sposob zalegalizowac?
powiedzmy tak jak w wielu sklepach spozywczych kiedy wlasciciele sprzedaja
towar zakupiony bezposrednio od rolnika na ktory nie ma faktury.
jak mozna to zrobic w pelni legalnie??????/

Nazywaj towar na paragonach/f-rach ktore ty wystawiasz jakos
bardziej ogolnie, tak by nie dalo sie dojsc od razu ze kupiles
10 szt. X a sprzedales 20.
Czyli zamiast sprzedawac pomarance, cytryny, jablka itp - sprzedawaj
po prostu owoce :) Nie wiem na ile to legalne bo niby na paragonie
musi byc wyszczegolnione co i jak, ale moze tak mozna, zapytaj
ksiegowej. W firmach produkcyjnych jest latwiej. Kupujesz
np 1000 szt. komponentu A, 2000 komponentu B a sprzedajesz tylko 500
gotowego wyrobu. Co sie dzieje z reszta? Ano masz straty produkcyjne.

towar na paragonach faktycznie mam podrupowany i jest tych grup raptem 13...
i z tego co rozmawialem z ksiegowa to jest ok...
bo w sumie ja kupujac 10 sztuk szklanek moge rownie dobrze zrobic z nich zestaw i sprzedawac w dziesiatkach i wtedy na paragonie bede mial sztuk jedna ;]
wiec w sumie ilosciowo nikt nie powinien dojsc ze cos tu jest nie tak...
no ale ostatnio zakupilem troche towaru po naprawde atrakcyjnej cenie ale bez faktury i musze go jakos puscic w sklepie...
czyli co mam czasami robic tak zeby nie wklepywac sprzedazy na kase i bedzie ok?


Podejrzewam ze cena zalezy nie tyle od nazwania sie hurtownikiem,
co od zakupu jakichs minimalnych ilosci, ktore sa uznawane
za hurt. Dowiedz sie dokladnie - ile taki hurtownik musi minimum
kupowac. A w nazwie firmy wpisac slowo 'hurtownia' to przeciez
zaden problem prawda?


wydaje mi sie ze niektore hurtownie oraz producenci wymagaja przedstawienia dokumentow firmy typu regon nip czy tez wpis do ewidencji zeby nie pierwszy lepszy klient mogl sobie robic zakupy niby na dzialalnosc handlowa a tak naprawde na wlasny uzytek.
czy w takim wypadku moze byc wazny kod PKD i wtedy dany producent uzna ze jestem hurtownikiem?? przeciez moge tez napisac na szyldzie ze to hurtownia i sprzedawac w sumie pojedyncze sztuki.
a moze faktycznie oni chca zeby braz paletami towar. tego sie jeszcze dowiem

A moze pomysl nad wlasnorecznym importem towaru z chin?

a co do importowania to chyba mam za maly kapital zeby sie w to bawic i za malo wiem na ten temat.
ale jesli ktos z was jest importerem i szuka zbytu to moge nawiazac jakies dobre kontakty.

Pozdrawiam

Data: 2009-07-30 00:09:09
Autor: The Only One
VAT i legalność interesu etc,
On 2009-07-29, Daniel Smolinski <smolinskid@gmail.com> wrote:
Uzytkownik "The Only One" <theonlyone@router.pcmedia.pl> napisal w wiadomosci news:slrnh6vnju.r2v.theonlyoneserwer.famo.pl...

Pomijajac kwestie legalnosci takich kombinacji...
Niech ci cwaniaczek odda podatek od roznicy:
20% dochodowego od 0.9 zl i 20% VAT od tej kwoty.
Wtedy ty na tym nie tracisz.
Czyli powinien towar wart 1.6 sprzedac ci za 1.2 wystawiajac
fakture na 0.7 - mniej wiecej.
Inaczej - nabijasz kase hurtownikowi.
A po co ?

Jesli chodzi o to to jest tak...
hurtownia sprzedaje mi towar srednio za 1,60... na faktorze sa rozne ceny ale ponizej 1,00  zl czyli tak jak mowisz...
na moje stwierdzenie "co to wogole ma byc" odpowiedzieli mi ze musza tak wystawiac zeby sie oplacalo...
a jesli chce normalne ceny to zebym im sie do VATu dorzucil :D
cwanie...

Jako ze nie jestem zwolennikiem donosicielstwa itp - proponowalbym
_najpierw_ aby podzielili sie zyskiem z podatku ktorego nie odprowadza
i ktorego ty nie masz w kosztach (jakies 40% roznicy brutto).
Jesli na to pojda - OK, finansowo wsio ryba.
Jesli nie - powiedz ze nie bedziesz u nich kupowal wiecej.
Jesli beda sie rzucac - postrasz UKS'em :)

Pierwszy raz slysze o takim przypadku, przeciez to smierdzi na kilometr.

towar na paragonach faktycznie mam podrupowany i jest tych grup raptem 13...
i z tego co rozmawialem z ksiegowa to jest ok...
bo w sumie ja kupujac 10 sztuk szklanek moge rownie dobrze zrobic z nich zestaw i sprzedawac w dziesiatkach i wtedy na paragonie bede mial sztuk jedna ;]
wiec w sumie ilosciowo nikt nie powinien dojsc ze cos tu jest nie tak...
no ale ostatnio zakupilem troche towaru po naprawde atrakcyjnej cenie ale bez faktury i musze go jakos puscic w sklepie...
czyli co mam czasami robic tak zeby nie wklepywac sprzedazy na kase i bedzie ok?

Tutaj sie socjotechnika klania - jak wyczaic czy klient nioe jest podstawiony przez US (robia czasem nagonki, ostatnio jakas kobite
z punktu ksero scigali ze nie wystawila paragonu na 30 groszy,
paranoja). Moze kup jakiegos badziewia jeszcze tanszego co bedzie w duzej ilosci
na fakturze, zrob z tego zestawy czy cos z tym co masz na lewo
i tak nabijaj na kase?

Swoja droga watpie by analizowali doglebnie to co na kasie z tym co na f-rach zakupowych jesli nie jest to 1 do 1 tylko jakos pogrupowane.

Czyli w zasadzie mozna olac.

wydaje mi sie ze niektore hurtownie oraz producenci wymagaja przedstawienia dokumentow firmy typu regon nip czy tez wpis do ewidencji zeby nie pierwszy lepszy klient mogl sobie robic zakupy niby na dzialalnosc handlowa a tak naprawde na wlasny uzytek.
czy w takim wypadku moze byc wazny kod PKD i wtedy dany producent uzna ze jestem hurtownikiem?? przeciez moge tez napisac na szyldzie ze to hurtownia i sprzedawac w sumie pojedyncze sztuki.
a moze faktycznie oni chca zeby braz paletami towar. tego sie jeszcze dowiem

Dowiedz sie, a NIP i Regon to tylko kawalek papierka...
Ale moim zdaniem raczej ilosci totaj graja kluczowa role,
nie jakies papierki. Papierki to w urzedach sa wazne.

a co do importowania to chyba mam za maly kapital zeby sie w to bawic i za malo wiem na ten temat.
ale jesli ktos z was jest importerem i szuka zbytu to moge nawiazac jakies dobre kontakty.

Cwiczylem ten temat, robisz to tak:
- na www.made-in-china.com poszukaj sprzedawcy (poczytaj na necie
jak ocenic jego wiarygodnosc)
- dogadaj sie z nim co do ceny itp
- sprawdz jakie papiery od niego potrzebujesz (CE itp)
- sprawdz clo jakie musisz zaplacic w polsce
- jak to sie zgadza i kalkuluje przelej zoltemu kase.
- za jakies 1,5 miesiaca przyplynie statek z twoim towarem
- dostaniesz awizo pzesylki - musisz zalatwic odprawe itp (to wszystko
 da sie zalatwic nie wychodzac z domu)
- jak oplacisz clo, vat mozesz odebrac towar.

Teraz koszty:
- transport morski - bardzo tani, za  2 tony zelastwa zaplacilem jakies   200 dolcow czy cos kolo tego, nie pamietam dokladnie. Objetosciowe   przesylki beda pewnie drozsze ale to i tak jest relatywnie tanie
- oplaty portowe - rozne 'koszty' w porcie przeznaczenia - ok 1500 zl
- clo - sprawdz w bazie TARIC
- VAT - pewnie 22 procent

Jak masz te dane to skalkuluj przy jakim kapitale oplaca sie import.
Dolar teraz stanial, wiec oplacalnosc bedzie lepsza:)

VAT i legalność interesu etc,

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona