Data: 2010-12-24 00:38:16 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
VAT od telefonĂłw | |
On Wed, 22 Dec 2010, Maddy wrote:
Mam taka zagwozdkę. A mi się nie podoba. W tym miejscu właśnie. Dlaczego? - ano, wyjątkowy termin płatności dotyczy "świadczenia usług telekomunikacyjnych". Spółka B *NIE ŚWIADCZY* tych usług! O ile pamiętam, nie uregulowana prawem (za to uregulowana "czymś w rodzaju precedensu" w postaci wyroków Sądu Najwyższego) "refaktura" właśnie DLATEGO: - pozwala nie stosować się do przepisów nakładających szczególne obowiązki administracyjne (rejestracje, koncesje,...) - pozwala nie stosować się do przepisów nakładających szczególne obowiazki podatkowe (akcyza) - bezwzględnie wymaga podziału kosztów na podstawie "pomiaru" (nie może być ryczałtem) ....że NIE polega na "świadczeniu", lecz "wspólnym użytkowaniu"! Przepisy o fakturach (szczególnie polskie :>) mają ... gdzieś (powiedzmy) fakt, że z p. prawa cywilnego *jest* dopuszczalne "współużywanie", zaś owymi wyrokami SN stwierdził (również zachowaną w późniejszej linii orzeczniczej NSA) tezę, że przepisy podatkowe "nie tworzą faktów" - NAJPIERW trzeba ustalić przebieg procesu prawnego, a PÓŹNIEJ go opodatkować. Jak to wygląda w opisywanym przypadku? Usługa jest wykonywana przez telekom, obie firmy WSPÓLNIE korzystają z usługi telekomunikacyjnej! Oczywiście, można bronić takiej wersji: "dopuszczenie" przez firmę B firmy a (do używania własnej centrali) *stanowi* wypełnienie definicji "usługi" wg art.8 ustawy o VAT. Podobnie jak np. (być może odpłatna) umowa, w której A zobowiąże się że *nie będzie* dzwonić do B (albo dowolny inny absurdalny przykład, spełniający definicję "usługi" z art.8) Ale... ale ta usługa IMO (zdecydowanie!) *nie jest* już usługą "telekomunikacyjną". Podobnie jak nie jest nią pozwolenie, żeby sąsiad zadzwonił z naszego telefonu (sąsiad oczywiście ma przychód z "nieoddpłatnego świadczenia", ale to świadczenie NIE JEST usługą telekomunikacyjną - lecz równowartością zapłaty za nią!) W sumie, jest to inne miejsce "wstawienia" operacji trzeciej, którą proponuje Liwiusz (z wekslem, tyle że weksel jest po stronie zapłaty, a "pozwolenie korzystania" jest po stronie świadczenia, znaczy usługi). Tyle, że (z mocy wyroków akceptujących istnienie "refaktury" mimo braku jej prawnego zdefiniowania) refakturowanie jest stanem faktycznym, więc *nie* wymaga dodatkowych czynności. Tak czy inaczej - terminem podatkowym dla VAT *nie* będzie termin płatności z faktury wystawionej przez B. Traktowanie refaktury JAK faktury pierwotnej IMO jest błędne. To, czy powinien to być termin z "pierwotnej" faktury (który powinien być wykazany tym samym na refakturze), czy też termin wystawienia refaktury, stanowi rzecz jasna przedmiot ciekawej dyskusji :D Aż spółka A zaczyna zalegać z zapłatą spółce B. Ale "pozorna komplikacja w VAT" to już IMVHO skutki błędnego założenia. Opcja zdroworozsądkowa - a kto to sprawdzi? To prawda :) Tyle że zmienił się stan faktyczny, i to wstecz (taka ciekawostka fizyczna). Ja mam. Spytaj prawników czy B ma koncesję i dlaczego nie, skoro twierdzą ze ta usługa jest "telekomunikacyjna" :D (oraz co z resztą obowiązków "dostawcy telekomu"). Z góry zastrzegam, że WIEM co powinni odpowiedzić aby TAKIE pytanie "uwalić" :P, ale IMVHO powinno to dać przynajmniej trochę do myślenia jak to jest z tą "usługą tele". Moja teza: "refaktura nie dokumentuje świadczenia danej usługi, dokumentuje rozliczenie współkorzystania" pzdr, Gotfryd |
|