Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   VFR 800 zamiast kilofazera?

VFR 800 zamiast kilofazera?

Data: 2009-05-12 21:28:19
Autor: juhass
VFR 800 zamiast kilofazera?
CUT_INZ pisze:
<ciach..>
Sprzedający mówił, żebym się bardzo nie napalał na VFRke, bo części piekielnie drogie, sporo pali i akcesoriów mało i drogie :(

Ile w tym wszystkim prawdy? Czy te motocykle mają jakieś swoje bolączki?  Co ogólnie możecie o nich powiedzieć (z punktu widzenia użytkowania)

Z perspektywy rocznego ujeżdżacza, coto się z gpz500 przesiadł:
Części... czy ja wiem.. może troszkę i droższe ale za to niewiele ich potrzeba bo moto jest bardzo niezawodne. Akcesoria- czego bym nie szukał to znajdywałem więc chyba też nie jest źle.
Co do spalania to fakt... nie jest mistrzem ekonomii ale też nie jest jakimś tam smokiem. Przy jeździe "na trasie", nawet w 2 osoby moto obładowanym jak wielbłąd spalanie wydatnie spada. Dożo może i pali, ale tylko kręcąc się po miejscu. Na trasie zawsze mnie zaskakuje jaka potrafi być oszczędna.
Bolączki... tutaj będę mówił o RC46 (czyli modele z lat 1998-2001), bo o vitku (nowsze) niewiele wiem. W zasadzie jedyną bolączką jest regulator napięcia. Lubi sobie paść, ot tak. Ludzie stosują rozmaite regulatory, wentylatorki, dodatkowe radiatory i różne takie a efekt nie zawsze pozytywny. Reszta nie do zaje... Paanie. :)
Jeszcze co do części i vitka słyszałem (uprzedzam, nie wiem tego na pewno, może to plotka) że świece dość drogie i regulacja zaworów przez v-tec też nie za tania...
Co jeszcze? W tym moto można się zakochać. Wygodne, nawet dla pasażera, dobra ochrona przed wiatrem, no i silnik V4. :D To taka nieszablonowa konstrukcja która pokazuje że można iść inną drogą, nie tylko in- line four. :)
Ma jeszcze jedną "wadę"- po vfr ciężko znaleźć następne moto, ona potrafi zarazić. :)

--
Pozdrawiam:
juhass (vfr800)
Gliwice/ Trzebinia

Data: 2009-05-12 22:38:11
Autor: Magic
VFR 800 zamiast kilofazera?
juhass pisze:
CUT_INZ pisze:
<ciach..>
Sprzedający mówił, żebym się bardzo nie napalał na VFRke, bo części piekielnie drogie, sporo pali i akcesoriów mało i drogie :(

Ile w tym wszystkim prawdy? Czy te motocykle mają jakieś swoje bolączki?  Co ogólnie możecie o nich powiedzieć (z punktu widzenia użytkowania)


Bolączki... tutaj będę mówił o RC46 (czyli modele z lat 1998-2001), bo o vitku (nowsze) niewiele wiem. W zasadzie jedyną bolączką jest regulator napięcia. Lubi sobie paść, ot tak. Ludzie stosują rozmaite regulatory, wentylatorki, dodatkowe radiatory i różne takie a efekt nie zawsze pozytywny.

W VTEC ten problem już nie występuje, zmieniona konstrukcja i umiejscowienie regulatora.

Jeszcze co do części i vitka słyszałem (uprzedzam, nie wiem tego na pewno, może to plotka) że świece dość drogie i regulacja zaworów przez v-tec też nie za tania...

Zgadza się, na szczęście co 24 tys km i dopiero przy trzecim sprawdzeniu   MOŻE coś się znajdzie do regulacji.


Ma jeszcze jedną "wadę"- po vfr ciężko znaleźć następne moto, ona potrafi zarazić. :)


Zgadza się.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/600rr/vfr800.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Data: 2009-05-12 23:30:11
Autor: Wojciech G.
VFR 800 zamiast kilofazera?
Użytkownik "juhass" napisał:
Co do spalania to fakt... nie jest mistrzem ekonomii ale też nie jest jakimś tam smokiem.

W mojej byłej - od 6 do max pod 9 litrów przy ostrym nap... oraz podczas pałowania po mieście.

Co jeszcze? W tym moto można się zakochać. Wygodne, nawet dla pasażera, dobra ochrona przed wiatrem, no i silnik V4.

Prawda. No i ten dźwięk. Ale to już chyba VTECa nie dotyczy do końca (charakterystyczne miauczenie). No ale VTEC nie jeździłem to głowy nie dam.

Ma jeszcze jedną "wadę"- po vfr ciężko znaleźć następne moto, ona potrafi zarazić. :)

Potrafi się spodobać (2 lata jeździłem), ale da się znaleźć godnego następcę (ja potrafiłem). :)
--
PZDR
Wojciech G.
K1200RSport, Wawa zone.

VFR 800 zamiast kilofazera?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona