Data: 2010-12-01 14:38:39 | |
Autor: kamil | |
VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck | |
"Zbigniew Braniecki" <zbraniecki@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:id5lts$kiu$1inews.gazeta.pl...
Hej, Nie jeden wypadek, a dwa i jesli trafil na zlomowisko, to raczej nie bedzie to wygiety zderzak. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-12-01 14:55:18 | |
Autor: Zbigniew Braniecki | |
VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck | |
kamil <kamil@spam.com> napisał(a):
"Zbigniew Braniecki" <zbraniecki@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:id5lts$kiu$1inews.gazeta.pl... No wlasnie co do tego probuje sie upewnic. Tak jak pisalem, nie widzialem jeszcze papierow, wiec nie zakladam, ze sprzedawca nie wie/oszukuje, tylko zbieram dane, zeby jutro skonfrontowac je z rzeczywistoscia. Probuje odpowiedziec sobie na pytanie, czy to moga byc drobne rzeczy nie wplywajace na bezpieczenstwo, jakosc auta, czy to na pewno beda powazne fackupy. Nie znam sie wiec wole wypytac :) Co do tego zlomowiska (salvage) to zastanawiam sie czy istnieje mozliwosc, ze to auto z odzysku nie oznacza powaznych zniszczen. Sorry jesli brzmi to lamersko i dzieki za pomoc :) pozdr. -- |
|
Data: 2010-12-01 09:20:25 | |
Autor: Pszemol | |
VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck | |
"Zbigniew Braniecki" <zbraniecki@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:id5nkm$q6r$1inews.gazeta.pl...
Co do tego zlomowiska (salvage) to zastanawiam sie czy istnieje Nie istnieje taka możliwość. Ludzie w USA nie są durni - gdyby to auto dało się legalnie i solidnie naprawić za mniej kasy niż jest warte to nikt by się nie fatygował w wysyłkę auta do Polski. Sam transport przez ocean to koszt rzędu $2000. Dodaj do tego cła i VAT. Sam widzisz jaki to musiał być złom jeśli opłaciło się komuś go sprowadzić na handel do Polski. Jak Cię interesują VW to nie szukaj pospawańców z USA tylko poszukaj auta w Niemczech, siedzibie VW. Większa szansa że znajdziesz coś co nie było katastrofalnie rozpier*** nie do naprawy. |
|