Data: 2010-12-01 09:04:18 | |
Autor: Pszemol | |
VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck | |
"Zbigniew Braniecki" <zbraniecki@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:id5lts$kiu$1inews.gazeta.pl...
Szukam od dawna samochodu i zdecydowalem sie na Eosa, ktorego w Pl trudno znalezc. Mieszkam w Stanach od 12 lat i powiem Ci krótko: trzymaj się z daleka od tego auta, chyba że chcesz mieć auto pospawane z ćwiartek innych aut i mieć zwinięte szmaty zamiast poduszek powietrznych... Auta z tytułem własności na którym jest zrobiony wpis ubezpieczyciela "salvage" są sprzedawane na aukcjach z przeznaczeniem "na części" i w opłakanym stanie. Nasi Rodacy kupują takie auta, pacykują i sprzedają nieświadomym jak nowe... Na zasadzie: polak potrafi. Ciesz się chłopie że starczyło Ci rozumu aby sprawdzić auto online przed zakupem. Nadzieję na to, że kupisz amerykańskie auto bezwypadkowe w Polsce oceniam na bardzo nikłe. Zwłaszcza jeśli auto jest sprzedawane zaraz po sprowadzeniu. Mam tu jednego znajomego który swoje bogactwo czerpie właśnie z takich remontów i handlu samochodami w Polsce. Jego żona objeżdża te naprawione mercedesy i BMW - ma co miesiąc "nowe" auto... |
|
Data: 2010-12-01 15:16:51 | |
Autor: Zbigniew Braniecki | |
VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck | |
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Dzieki za pomoc. Akurat carfax twierdzi, ze poduszki sa dobre. Przyczepia sie do wszystkiego poza nimi ;) Auta z tytułem własności na którym jest zrobiony wpis ubezpieczyciela "salvage" Oo, wlasnie takiego info szukalem. Nasi Rodacy kupują takie auta, pacykują i sprzedają nieświadomym jak nowe... Sadze, ze auto zostalo spacykowane wczesniej, ale to nie zmienia faktu :( Ciesz się chłopie że starczyło Ci rozumu aby sprawdzić auto online przed zakupem. Taaa.. no na rozum nie narzekam, brakuje mi tylko rozeznania i wiedzy o tym co mozna i jak sprawdzac. Kumpel ktory pracuje w VW sprawdzil mi go po VIN i powiedzial tylko, ze u niego widnieje jedynie jeden wpis co zle swiadczy, ale warto sprawdzic na serwisie, bo nie byl pewien czy dealerzy VW w Polsce maja dostep do danych z USA czy tylko z Europy. Nadzieję na to, że kupisz amerykańskie auto bezwypadkowe w Polsce oceniam :( No niestety nie za bardzo mam inna opcje. Wiem, ze to ryzykowna zabawa, ale nie ma w Polsce Eosow w automacie innych niz sprowadzane. No nic, wezme go jutro na ten serwis dla potwierdzenia, razem z tymi papierami i podesle info na cabrioclub.pl ze auto sprawdzone, zweryfikowane negatywnie. Lece teraz do stanow za tydzien na 3 tygodnie to moze sam poszukam jakiegos i potem znajde w Polsce kogos kto mi je sprowadzi. ehh :( Dzieki za pomoc. -- |
|
Data: 2010-12-01 09:27:26 | |
Autor: Pszemol | |
VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck | |
"Zbigniew Braniecki" <zbraniecki@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:id5ot3$1ee$1inews.gazeta.pl...
Nasi Rodacy kupują takie auta, pacykują i sprzedają nieświadomym jak nowe... Zostało spacykowane w USA przez naszych rodaków tu mieszkających i utrzymujących się z pacykowania i cofania liczników aut na handel. :( Tracisz czas i pieniądze. Lece teraz do stanow za tydzien na 3 tygodnie to moze sam poszukam Szanse masz marne. Ja w ubiegłą jesień szukałem 2-3 letniej Acury TL-S i szukałem niepacykowanej 2-3 miesiące. Chodziłem po placach z miernikiem grubości farby i 2/3 tych co mi się podobały pod względem małego przebiegu były po prostu tłuczone i wystawione na sprzedaż jako nietłuczone. Ja chciałem kupić auto z oryginalnym fabrycznym lakierem, nietłuczone i niemalowane i powiem Ci że naprawdę ciężko było mi takie znaleźć. Nawet w carfaxie i autochecku nie miały wpisu o wypadku, a więc jak ten Twój EOS ma wpis to była to bardzo poważna sprawa nie do ukrycia. Po prostu bardzo częstym powodem do zmiany auta na nowe jest właśnie stłuczka i stąd duża liczba aut krążących w handlu ma historię powypadkową. Te bardziej rozbite, co się ich nie opłaca porządnie naprawić wysyłane są przez naszych Rodaków do Ojczyzny, ku chwale narodu!!! :-( |
|
Data: 2010-12-01 15:42:48 | |
Autor: Zbigniew Braniecki | |
VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck | |
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Szanse masz marne. Zaczalem wlasnie przegladac mobile.de szukajac auta w niemczech. Poszukam, znajde kogos kto sprowadza z niemczech, posprawdzam po VINach, moze cos tam znajde. Dzieki za pomoc. Mam nadzieje, ze kiedys bede mogl sie odwdzieczyc :) pozdr. g. -- |
|
Data: 2010-12-01 20:44:00 | |
Autor: Przemek V | |
VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:id54do.io.0poczta.onet.pl... Szanse masz marne. Ja w ubiegłą jesień szukałem 2-3 letniej Acury TL-S Warto dodać, że wpis salvage oznacza, że auto było rozbite natomiast brak takiego wpisu nie jest żadną gwarancją, że auto nie pocałowało się z lokomotywą Amtrak. Wystarczy, że nie miało odpowiednika naszego AC i nie było zgłaszane do ubezpieczyciela ale zostało naprawione. W większości stanów po takiej akcji papiery będzie miało czyściutkie i żaden autocheck nic nie wykaże. |
|
Data: 2010-12-01 15:33:20 | |
Autor: Pszemol | |
VW Eos ze stanow, wyniki z autocheck | |
"Przemek V" <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> wrote in message news:4cf6a57c$0$20996$65785112news.neostrada.pl...
Warto dodać, że wpis salvage oznacza, że auto było rozbite natomiast brak takiego wpisu nie jest żadną gwarancją, że auto nie pocałowało się z lokomotywą Amtrak. Wystarczy, że nie miało odpowiednika naszego AC i nie było zgłaszane do ubezpieczyciela ale zostało naprawione. W większości stanów po takiej akcji papiery będzie miało czyściutkie i żaden autocheck nic nie wykaże. Zgadza się. Wspomniałem o tym wcześniej że wiele tłuczonych i malowanych aut nie ma nic w papierach bo właściciel naprawiał szkodę we własnym zakresie. |
|