Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Very Dziwna Faktura

Very Dziwna Faktura

Data: 2010-02-18 16:32:15
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Very Dziwna Faktura
Witam,

właśnie dostałem fakturę:

1. Zasilacz komputerowy: Xzł
2. Bez rabatu - dopłata: Yzł

Dziwne to raz, a dwa czy towarem/usługą może być ,,bez rabatu-dopłata'',
cokolwiek to znaczy i czy mogę całą fakturę wpisać w książkę? I co
gorsza, jak mam to zaksięgować? Zasilacz jako Towar Handlowy, a Dopłatę
jako KUP czy jednak całość jako towar?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-02-18 17:09:37
Autor: Tomek
Very Dziwna Faktura
Dnia 18-02-2010 o 16:32:15 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl>  napisał(a):

Witam,

właśnie dostałem fakturę:

1. Zasilacz komputerowy: Xzł
2. Bez rabatu - dopłata: Yzł

Dziwne to raz, a dwa czy towarem/usługą może być ,,bez rabatu-dopłata'',
cokolwiek to znaczy i czy mogę całą fakturę wpisać w książkę? I co
gorsza, jak mam to zaksięgować? Zasilacz jako Towar Handlowy, a Dopłatę
jako KUP czy jednak całość jako towar?


A teraz komu wytykasz kaleczenie języka polskiego?


--
Tomek

Data: 2010-02-19 09:43:22
Autor: Gotfryd Smolik news
Very Dziwna Faktura
On Thu, 18 Feb 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Witam,

właśnie dostałem fakturę:

1. Zasilacz komputerowy: Xzł
2. Bez rabatu - dopłata: Yzł

1. Kto Ci to wystawił? :> (Ty to masz talent na wyłapywanie
  "przypadków"...)
2. Co powoduje, że nie podajesz kwot (co mogłoby pomóc w zorientowaniu
  się co namieszał sprzedawca, czy to np. "nierabat gotówkowy" z okazji
  płatności kartą)?

Dziwne to raz, a dwa czy towarem/usługą może być ,,bez rabatu-dopłata'',

IMO jest to sprzeczne z ustawą o cenach, definicją należności i obrotu.
  Niech sobie poz. 2 wezmą z powrotem :|

cokolwiek to znaczy i czy mogę całą fakturę wpisać w książkę? I co
gorsza, jak mam to zaksięgować? Zasilacz jako Towar Handlowy, a Dopłatę
jako KUP czy jednak całość jako towar?

  Pomijając meritum... znowu będziesz miał pretensje że ktoś się
czepia :], ale na pewno te dwie pozycje wydają Ci się być właściwe,
a nie "koszty uboczne"? (zaznaczam: *pomijając* meritum problemu,
czyli przyjmując że f-ra nadaje się do zaakceptowania).
  Dziwnie jakoś dedukujesz, jak dla mnie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-02-19 17:01:19
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Very Dziwna Faktura
W dniu 2010-02-19 09:43, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 18 Feb 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Witam,

właśnie dostałem fakturę:

1. Zasilacz komputerowy: Xzł
2. Bez rabatu - dopłata: Yzł
1. Kto Ci to wystawił? :> (Ty to masz talent na wyłapywanie
 "przypadków"...)

Proline Sp. z o.o. Gliwice


2. Co powoduje, że nie podajesz kwot (co mogłoby pomóc w zorientowaniu
 się co namieszał sprzedawca, czy to np. "nierabat gotówkowy" z okazji
 płatności kartą)?

Kwota jest owszem niska i do zaniedbania. Zasilacz był za 80,33 netto, a
nierabat gotówkowy 1,64. Tylko boję się zamieszania jakiegoś za
zaksięgowanie np. złej faktury.


Dziwne to raz, a dwa czy towarem/usługą może być ,,bez rabatu-dopłata'',
IMO jest to sprzeczne z ustawą o cenach, definicją należności i obrotu.
 Niech sobie poz. 2 wezmą z powrotem :|

Ta... Tylko towar wydali, zapłacone, a pracownik przywiózł mi fakturę,
żebym przefakturował zasilacz. Ostatecznie sfakturuję klientowi naprawę,
ale wtedy jestem w plecy o 30zł mniej więcej.

cokolwiek to znaczy i czy mogę całą fakturę wpisać w książkę? I co
gorsza, jak mam to zaksięgować? Zasilacz jako Towar Handlowy, a Dopłatę
jako KUP czy jednak całość jako towar?
 Pomijając meritum... znowu będziesz miał pretensje że ktoś się
czepia :],


Nie. mam pretensję, gdy ktoś ze mnie szydzi, tak jak Maddy czy jej
klakierzy.


 ale na pewno te dwie pozycje wydają Ci się być właściwe,
a nie "koszty uboczne"?

Nie wiem, przecież cały ten mój list to jeden wielki znak zapytania. Po
prostu nie rozumiem tego. Jeśli uważasz, że koszty uboczne, to OK, może
być. Nigdy w życiu nie używałem kosztów ubocznych.


(zaznaczam: *pomijając* meritum problemu,
czyli przyjmując że f-ra nadaje się do zaakceptowania).
 Dziwnie jakoś dedukujesz, jak dla mnie.

Mówiłem o innych, ale z Twojego tonu też pewna zaczepka wyziera, a
wiesz, że nie jestem fachowcem. Nie wiem czemu, ale jak popełniam jakiś
błąd w rozumowaniu albo czegoś nie wiem, to wtedy od razu słyszę ataki,
jakbym był jedynym mylącym się człowiekiem na świecie.

Dostałem dziwną fakturę, nie wiem co z nią zrobić (sam masz
wątpliwości), więc nie podchodź do mnie jakbym upierał się przy swojej
wersji, bo ja przecie żadnej nie mam.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-02-19 19:08:30
Autor: Gotfryd Smolik news
Very Dziwna Faktura
On Fri, 19 Feb 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

1. Kto Ci to wystawił? :> (Ty to masz talent na wyłapywanie
 "przypadków"...)

Proline Sp. z o.o. Gliwice

  No myślałby kto... znaczy rzucając losowym hasłem o "nierabacie
gotówkowym" za zapłatę kartą trafiłem??

Kwota jest owszem niska i do zaniedbania. Zasilacz był za 80,33 netto, a
nierabat gotówkowy 1,64. Tylko boję się zamieszania jakiegoś za
zaksięgowanie np. złej faktury.

  Ja bym się albo nie przejął, albo wystawił im notę korekcyjną.

 Niech sobie poz. 2 wezmą z powrotem :|

Ta... Tylko towar wydali, zapłacone, a pracownik przywiózł mi fakturę,
żebym przefakturował zasilacz. Ostatecznie sfakturuję klientowi naprawę,
ale wtedy jestem w plecy o 30zł mniej więcej.

  Nie no, pisałem żeby zabrali sobie te 1,64zł, zasilacz mają zostawić ;)

 ale na pewno te dwie pozycje wydają Ci się być właściwe,
a nie "koszty uboczne"?

Nie wiem, przecież cały ten mój list to jeden wielki znak zapytania. Po
prostu nie rozumiem tego.

IMO faktura nie powinna być tak wystawiona.
  O ile od biedy można przyjąć że to co podane jest na stronie z produktem
do "dane do sposobu wyliczania ceny zgodnie z regulaminem" (i tak są
zastrzeżenia, bo IMVHO jakiś znaczek typu "*" i opis na dole albo
link powinien być), to ustawa o VAT jasno deklaruje "obrót".

Jeśli uważasz, że koszty uboczne, to OK, może być.

  Inaczej: jakbym miał się o te 1,64 szarpać, to bym tak zrobił.
  Ale w praktyce wpisałbym kwotę bez "nieupustu" a im podrzucił notę.

  Ale jak wiesz z dyskusji na .prawo i .banki ja tam preferuję
"gotówkowców", więc w sumie za 3% rabatu mają u mnie plus ;)

Mówiłem o innych, ale z Twojego tonu też pewna zaczepka wyziera

  A jakże, przecie pisałem!

a wiesz, że nie jestem fachowcem.

  A myślisz że ja jestem? :O


Nie wiem czemu, ale jak popełniam jakiś
błąd w rozumowaniu albo czegoś nie wiem, to wtedy od razu słyszę ataki,
jakbym był jedynym mylącym się człowiekiem na świecie.

  Nienienie.
  Tylko sposób burzenia się masz na tyle oryginalny, że nawet tego
opisać nie idzie - po pewnym Twoim prywatnym mailu próbowałem, ale
doszedłem do wniosku że "się nie da".
  Jak spróbujesz poczytać różne treści, w których ten i ów głupoty
popisał i flejmy były, to co najwyżej sam dojdziesz o co chodzi:
nie ma reguły, a zawsze trafiasz w co bardziej flejmogenne
rozwiązania :]

Dostałem dziwną fakturę, nie wiem co z nią zrobić (sam masz
wątpliwości), więc nie podchodź do mnie jakbym upierał się przy swojej
wersji, bo ja przecie żadnej nie mam.

  Mnie zdumiało że wziąłeś pod uwagę prawie (poza robocizną) wszystkie
kolumny do kosztów, poza tą która *mi* się wydaje ("jak już
i o ile tak księgować") najbardziej oczywista.
  Ewidentnie przypisany do konkretnego zakupu "koszt uboczny".

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-02-20 00:34:03
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Very Dziwna Faktura
W dniu 2010-02-19 19:08, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 19 Feb 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

1. Kto Ci to wystawił? :> (Ty to masz talent na wyłapywanie
 "przypadków"...)

Proline Sp. z o.o. Gliwice
 No myślałby kto... znaczy rzucając losowym hasłem o "nierabacie
gotówkowym" za zapłatę kartą trafiłem??

Ano. Tak to jest, jak się ma pracownika, który próbuje kupić coś tanio
:D w szemranych firemkach.

Kwota jest owszem niska i do zaniedbania. Zasilacz był za 80,33 netto, a
nierabat gotówkowy 1,64. Tylko boję się zamieszania jakiegoś za
zaksięgowanie np. złej faktury.
 Ja bym się albo nie przejął, albo wystawił im notę korekcyjną.

A co to za nota? I jak ona działa? Znam tylko noty korygujące, które się
wystawia do błędów w nazwie.

Jeśli uważasz, że koszty uboczne, to OK, może być.
 Inaczej: jakbym miał się o te 1,64 szarpać, to bym tak zrobił.
 Ale w praktyce wpisałbym kwotę bez "nieupustu" a im podrzucił notę.

No ale nie łapię tego z tą notą. Oczywiście nie chodzi o te 2zł, ale o
to, jak ugryźć całą fakturę.

 Ale jak wiesz z dyskusji na .prawo i .banki ja tam preferuję
"gotówkowców",

Nie korzystam z banki. A gotówka to porażka w XXI wieku. Gotówka to taka
średniowieczna karta na okaziciela, bez możliwości zmiany stanu
powiązanego z nią konta, wymagająca wielu dziwnych operacji i
opóźniająca nierzadko same transakcje (dłuższe czekanie przy przy
kasach). Dla mnie w ogóle ideałem jest pejpas. Szkoda, że taki mały
limit ma i że tak mało punktów go na razie obsługuje, oraz że sprzedawca
domyślnie tego nie włącza.

więc w sumie za 3% rabatu mają u mnie plus ;)

Jakie 3% rabatu?

a wiesz, że nie jestem fachowcem.
 A myślisz że ja jestem? :O

Ano.

Nie wiem czemu, ale jak popełniam jakiś
błąd w rozumowaniu albo czegoś nie wiem, to wtedy od razu słyszę ataki,
jakbym był jedynym mylącym się człowiekiem na świecie.

 Nienienie.
 Tylko sposób burzenia się masz na tyle oryginalny,

Jakiego znów burzenia się? Dostałem dziwną fakturę i zadałem kilka
pytań, a żeby nie być sępem, zaproponowałem znane mi rozwiązania. W
całej mojej wypowiedzi przecie nie ma cienia burzenia się.

że nawet tego
opisać nie idzie - po pewnym Twoim prywatnym mailu próbowałem, ale
doszedłem do wniosku że "się nie da".

No właśnie. Zignorowałeś wtedy ten mój list, a ja naprawdę tego nie
rozumiem.

 Jak spróbujesz poczytać różne treści, w których ten i ów głupoty
popisał i flejmy były, to co najwyżej sam dojdziesz o co chodzi:
nie ma reguły, a zawsze trafiasz w co bardziej flejmogenne
rozwiązania :]

A teraz to ja nie rozumiem.

Dostałem dziwną fakturę, nie wiem co z nią zrobić (sam masz
wątpliwości), więc nie podchodź do mnie jakbym upierał się przy swojej
wersji, bo ja przecie żadnej nie mam.
 Mnie zdumiało że wziąłeś pod uwagę prawie (poza robocizną) wszystkie
kolumny do kosztów, poza tą która *mi* się wydaje ("jak już
i o ile tak księgować") najbardziej oczywista.

No właśnie i to mnie zdumiewa, że zamiast prosto zrozumieć, że się nie
znam i szukam odpowiedzi, ty się zdumiewasz moją propozycją.

 Ewidentnie przypisany do konkretnego zakupu "koszt uboczny".

Czym jest w takim razie koszt uboczny? Czy jak mam na fakturze:

1. Towar
2. Przesyłka

to mam księgować przesyłkę w koszt uboczny? Zawsze dawałem w KUP. I czym
się taki koszt uboczny różni w wyliczeniach? Bo podział na Towar i KUP
rozumiałem, że jest z powodu chorego systemu remanentów i jak pisałeś
kiedyś, uznawania towaru za koszt dopiero w momencie sprzedaży (co jest
kolejną wg mnie upierdliwością do reformy). A teraz dorzucasz mi kolejne
utrudnienia? :D


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-02-20 01:23:43
Autor: Gotfryd Smolik news
Very Dziwna Faktura
On Sat, 20 Feb 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Proline Sp. z o.o. Gliwice
 No myślałby kto... znaczy rzucając losowym hasłem o "nierabacie
gotówkowym" za zapłatę kartą trafiłem??

Ano. Tak to jest, jak się ma pracownika, który próbuje kupić coś tanio
:D w szemranych firemkach.

  Ty mi tutaj nie tutaj... akurat u nich czasami coś kupuję.
  I przypomnę, że mają "plus za 3%" :)


 Ja bym się albo nie przejął, albo wystawił im notę korekcyjną.

A co to za nota? I jak ona działa? Znam tylko noty korygujące,

  No to mnie złapałeś - tak, chodziło o korygującą.

które się wystawia do błędów w nazwie.

  W zasadzie to:
- nie tylko, bo jest lista pozycji do których można zastosować
- racja że mogą nie chcieć uznać z tytułu "zmiany kwot", choć
   łączna kwota się nie zmieni.
  Trzeba by żądać f-ry korygującej od nich.

 Ale w praktyce wpisałbym kwotę bez "nieupustu" a im podrzucił notę.

No ale nie łapię tego z tą notą. Oczywiście nie chodzi o te 2zł, ale
o to, jak ugryźć całą fakturę.

  Masz rację co do zastrzeżenia wyżej - z okazji "zmiany kwot" powinna
być f-ra z ich strony.
  A jeśli chodzi o "całą f-rę bez 2 zł" to napisałem co bym zrobił:
ujął (bez tych 2 zł).

 Ale jak wiesz z dyskusji na .prawo i .banki ja tam preferuję
"gotówkowców",

[...] A gotówka to porażka w XXI wieku.

  Wolno Ci tak uważać.
  Ja dla odmiany nie rozumiem reakcji, czasami wręcz histerycznych,
przy okazji "danych osobowych", przy jednoczesnym dopuszczaniu do
stanu w którym jest spis kiedy i za ile kto i gdzie kupował.

Gotówka to taka średniowieczna karta na okaziciela

  No.
  Przynajmniej porządnie przetestowane.

więc w sumie za 3% rabatu mają u mnie plus ;)

Jakie 3% rabatu?

  ZA ZAPŁATĘ PRZELEWEM LUB GOTÓWKĄ.
  Regulaminu nie czytałeś czy jak?

opisać nie idzie - po pewnym Twoim prywatnym mailu próbowałem, ale
doszedłem do wniosku że "się nie da".

No właśnie. Zignorowałeś wtedy ten mój list, a ja naprawdę tego nie
rozumiem.

  Nie tyle zignorowałem, co przeszedł w stan archiwalny ;)
  Patrzy wyżej: brak pomysłu.

 Ewidentnie przypisany do konkretnego zakupu "koszt uboczny".

Czym jest w takim razie koszt uboczny? Czy jak mam na fakturze:

1. Towar
2. Przesyłka

to mam księgować przesyłkę w koszt uboczny?

  Księgowa w znanej mi formie robiła odpowiednik tej operacji
(dla PK), rozdzielając ten koszt proporcjonalnie na pozycje
faktury.
  Oczywiście dla KPiR ma to sens tylko o ile pozycje idą
w "różne koszty" (np. część w towary handlowe, cześć w wyposażenie).

Zawsze dawałem w KUP. I czym
się taki koszt uboczny różni w wyliczeniach?

  Tym, że pozwala jedną pozycją na koniec roku wyznaczyć "wartość
zakupu towarów w cenie nabycia".
  I *mocno* rekomenduję ;) sprawdzenie (w rozporządzeniu) co to znaczy,
bo będzie kolejny flejm (par.3.3 dla porządku).
  Nie, to nie ja zarządziłem różne znaczenie słów "zakup" i "nabycie".
  Tak z przezorności procesowej zastrzegam.

Bo podział na Towar i KUP
rozumiałem, że jest z powodu chorego systemu remanentów i jak pisałeś
kiedyś, uznawania towaru za koszt dopiero w momencie sprzedaży (co jest
kolejną wg mnie upierdliwością do reformy). A teraz dorzucasz mi kolejne
utrudnienia? :D

  JA? :)
  Goto MF!

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-02-20 01:52:12
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Very Dziwna Faktura
W dniu 2010-02-20 01:23, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sat, 20 Feb 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
 Ale w praktyce wpisałbym kwotę bez "nieupustu" a im podrzucił notę.
No ale nie łapię tego z tą notą. Oczywiście nie chodzi o te 2zł, ale
o to, jak ugryźć całą fakturę.
 Masz rację co do zastrzeżenia wyżej - z okazji "zmiany kwot" powinna
być f-ra z ich strony.
 A jeśli chodzi o "całą f-rę bez 2 zł" to napisałem co bym zrobił:
ujął (bez tych 2 zł).

Czyli zaksięgowanie samej pozycji 1 mi nie grozi niczym, a wadliwa
pozycja 2 nie czyni całej faktury wadliwą?

 Ale jak wiesz z dyskusji na .prawo i .banki ja tam preferuję
"gotówkowców",
[...] A gotówka to porażka w XXI wieku.
 Wolno Ci tak uważać.
 Ja dla odmiany nie rozumiem reakcji, czasami wręcz histerycznych,
przy okazji "danych osobowych", przy jednoczesnym dopuszczaniu do
stanu w którym jest spis kiedy i za ile kto i gdzie kupował.

Bo źle rozumiesz moje reakcje. Moje reakcje nie dotyczą niechęci do
ujawniania danych (i tak pełne dane o mnie są dostępne w Sieci), a do
ich marketingowego przetwarzania. Wkurza mnie nękanie mnie telefonami,
esesmanami i zapychanie mi łącz i czasu spamem emilowym. Natomiast to,
że bank ma spis moich transakcji to mi wisi. Nie widzę zagrożenia.

Gotówka to taka średniowieczna karta na okaziciela
 No.
 Przynajmniej porządnie przetestowane.

Tak... I zostały wykryte błędy, na których paczem są inne formy
płatności. A ty się upierasz przy dziurawym systemie :D

więc w sumie za 3% rabatu mają u mnie plus ;)
Jakie 3% rabatu?
 ZA ZAPŁATĘ PRZELEWEM LUB GOTÓWKĄ.
 Regulaminu nie czytałeś czy jak?

Nie. To już teraz obowiązkowe jest czytywanie jakiś regulaminów?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-02-20 20:26:37
Autor: pawelj
Very Dziwna Faktura

Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:hlmb03$sqt$1news.interia.pl...
W dniu 2010-02-19 09:43, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 18 Feb 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Witam,

właśnie dostałem fakturę:

1. Zasilacz komputerowy: Xzł
2. Bez rabatu - dopłata: Yzł
1. Kto Ci to wystawił? :> (Ty to masz talent na wyłapywanie
 "przypadków"...)

Proline Sp. z o.o. Gliwice


2. Co powoduje, że nie podajesz kwot (co mogłoby pomóc w zorientowaniu
 się co namieszał sprzedawca, czy to np. "nierabat gotówkowy" z okazji
 płatności kartą)?

Kwota jest owszem niska i do zaniedbania. Zasilacz był za 80,33 netto, a
nierabat gotówkowy 1,64. Tylko boję się zamieszania jakiegoś za
zaksięgowanie np. złej faktury.

A nie możesz tej kwoty 1,64 po prostu nie księgować nigdzie a sam zasilacz jedynie jako zakup ?

--
PawełJ

Very Dziwna Faktura

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona