Data: 2009-05-30 22:51:07 | |
Autor: Arek | |
Vicky Cristina Barcelona | |
topek pisze:
Nie jest to jakas silaca czy nadymajaca sie psychoanaliza milosci / zwiazku tylko po prostu cos troche niesamowitego i niestandardowego. NuDa nuda i jeszcze raz nuda. Penelopa ani ta druga nawet się nie pojawiają nago. Bez sensu. Arek |
|
Data: 2009-05-30 23:09:05 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Vicky Cristina Barcelona | |
Dnia 30.05.2009, o godzinie 22.51.07, na pl.rec.film, Arek napisał(a):
topek pisze: Co ciekawe - nie wiem, czy zwróciłeś uwagę - sceny miłosne z Johanson (czy jak to się tam pisze) są pokazywane. Z innymi już nie. Podobnie było - jeżeli dobrze pamiętam - w poprzednich filmach. On (Allen) ma ewidentnie do niej słabość. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2009-05-31 18:14:58 | |
Autor: blandz | |
Vicky Cristina Barcelona | |
NuDa nuda i jeszcze raz nuda. Film uroczy, a jak chcesz sobie pooglądać goliznę to sobie obejrzyj pornola. |