W dniu 2010-07-20 14:59, Miecio pisze:

Dostałem wiele niepochlebnych opinii od klientów

A co, któryś się przebudził?
P.

W dniu 2010-07-20 15:25, Pan Piskorz pisze:

W dniu 2010-07-20 14:59, Miecio pisze:

Dostałem wiele niepochlebnych opinii od klientów

A co, któryś się przebudził?
P.

Rozbija mnie wąski światopogląd niektórych na tej grupie. Jeśli uważasz, że zakłady pogrzebowe przerabiają samochody we własnym zakresie to jesteś w błędzie.

Rozbija mnie wąski światopogląd niektórych na tej grupie. Jeśli uważasz, że zakłady pogrzebowe przerabiają samochody we własnym zakresie to jesteś w błędzie.

O ile dobrze zrozumiałem, to niektórym grupowiczom się wydaje że klientami zakładu pogrzebowego są zmarli i stąd te docinki. Normalne postrzeganie świata każe rozumieć, że klientami tegoż zakładu są krewni zmarłego i całkiem zrozumiałą rzeczą jest, że terkotanie diesla przeszkadza w obrzędach pochówku i jest nieodpowiednie w momencie żałoby.

Pozdrawiam

W dniu 20.07.2010 15:51, M1SLQ pisze:

Rozbija mnie wąski światopogląd niektórych na tej grupie. Jeśli
uważasz, że zakłady pogrzebowe przerabiają samochody we własnym
zakresie to jesteś w błędzie.

O ile dobrze zrozumiałem, to niektórym grupowiczom się wydaje że
klientami zakładu pogrzebowego są zmarli i stąd te docinki. Normalne
postrzeganie świata każe rozumieć, że klientami tegoż zakładu są krewni
zmarłego i całkiem zrozumiałą rzeczą jest, że terkotanie diesla
przeszkadza w obrzędach pochówku i jest nieodpowiednie w momencie żałoby.

A mnie się wydaje że klientami Miecia są zakłady pogrzebowe i to one narzekają:)

"Rafal" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> wrote in message news:i24bn2$4dv$1inews.gazeta.pl...

W dniu 20.07.2010 15:51, M1SLQ pisze:

Rozbija mnie wąski światopogląd niektórych na tej grupie. Jeśli
uważasz, że zakłady pogrzebowe przerabiają samochody we własnym
zakresie to jesteś w błędzie.

O ile dobrze zrozumiałem, to niektórym grupowiczom się wydaje że
klientami zakładu pogrzebowego są zmarli i stąd te docinki. Normalne
postrzeganie świata każe rozumieć, że klientami tegoż zakładu są krewni
zmarłego i całkiem zrozumiałą rzeczą jest, że terkotanie diesla
przeszkadza w obrzędach pochówku i jest nieodpowiednie w momencie żałoby.

A mnie się wydaje że klientami Miecia są zakłady pogrzebowe i to one narzekają:)

A mnie sie wydaje, ze kilku osobom poczucie humoru wycieto operacyjnie. Bez narkozy.



Pozdrawiam
Kamil

W dniu 2010-07-20 16:32, kamil pisze:

A mnie sie wydaje, ze kilku osobom poczucie humoru wycieto operacyjnie.
Bez narkozy.

Niektórzy mają smutny zawód więc co się dziwić :)

A mnie sie wydaje, ze kilku osobom poczucie humoru wycieto operacyjnie. Bez narkozy.

Reguła jest taka: poważne pytanie - poważna odpowiedź. Jajcarskie pytanie - jajcarska odpowiedź. Inaczej ta zabawa jest bez sensu.

Pozdrawiam
Kamil

Pozdrawiam,
Michał

W dniu 2010-07-20 16:26, Rafal pisze:

O ile dobrze zrozumiałem, to niektórym grupowiczom się wydaje że
klientami zakładu pogrzebowego są zmarli i stąd te docinki. Normalne
postrzeganie świata każe rozumieć, że klientami tegoż zakładu są krewni
zmarłego i całkiem zrozumiałą rzeczą jest, że terkotanie diesla
przeszkadza w obrzędach pochówku i jest nieodpowiednie w momencie żałoby.

A mnie się wydaje że klientami Miecia są zakłady pogrzebowe i to one
narzekają:)

Przypuszczalnie jedno wynika z drugiego.

że zakłady pogrzebowe przerabiają samochody we własnym zakresie

Z treści posta wywnioskowałem, że sam wizisz nieboszczyków
i w związku z narzekaniem pasażerów chcesz zmienić auto.
P.

Użytkownik "Pan Piskorz" <piskorz1@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:i24844$m4g$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-07-20 14:59, Miecio pisze:

Dostałem wiele niepochlebnych opinii od klientów

A co, któryś się przebudził?

Może tak trzęsło i terkotało, że monety spod języków wypadały, klientom na Styks nie stykało i wracali z reklamacją?