Mam pytanko:

Czy silnik 1.6 w V50 nie jest za słaby ?? i czy ewentualnie warto w niego się pakować czy lepiej już kupić z silnikiem 2.0 ??

Jak z awaryjnością obu jednostek i ze spalaniem ?

Co sprawdzać przy kupnie i czego się wystrzegać :)

Brat chce kupić na szybko i znając jego kupi jakieś które mu się spodoba a wolę żeby nie wtopił się w jakieś problemy.

Auto ma być z 2005 roku w dieslu.

Dnia Sat, 04 Jul 2009 15:03:47 +0200, Chris napisał(a):

Auto ma być z 2005 roku w dieslu.

Fuj, będzie tym dieslem śmierdziało, nie domyjesz tego.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

Waldek Godel pisze:

Fuj, będzie tym dieslem śmierdziało, nie domyjesz tego.

w jakim sensie?

rt

Dnia Sat, 04 Jul 2009 17:25:28 +0200, Rafal T. napisał(a):

Fuj, będzie tym dieslem śmierdziało, nie domyjesz tego.

w jakim sensie?

no tapicerka w ropie, wszystko.. przecież auto nie jest wodoszczelne, po
takim włożeniu do ropy wszędzie się wleje.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

Waldek Godel pisze:

Dnia Sat, 04 Jul 2009 17:25:28 +0200, Rafal T. napisał(a):

Fuj, będzie tym dieslem śmierdziało, nie domyjesz tego.

w jakim sensie?

no tapicerka w ropie, wszystko.. przecież auto nie jest wodoszczelne, po
takim włożeniu do ropy wszędzie się wleje.

chyba nie czaje tej aluzji..

rt

Dnia Sat, 04 Jul 2009 17:39:40 +0200, Rafal T. napisał(a):

no tapicerka w ropie, wszystko.. przecież auto nie jest wodoszczelne, po
takim włożeniu do ropy wszędzie się wleje.

chyba nie czaje tej aluzji..

trudno, nobody's perfect

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

Internauta Waldek Godel (nospam@orangegsm.info) w wiadomości
news:q25re96aca5o.dlglepper.institute.com nabazgrał(a):

Dnia Sun, 05 Jul 2009 12:04:10 +0200, Rafal T. napisał(a):

1.Człowiek pyta o auto i używa określenia "w dieslu". Nie raz się z tym
spotkałem. Analogicznie dla silników benzynowych używany jest zwrot "w

Ja też się spotkałem - ale wyłącznie wśród dresów, handlarzy aut i
przygłupów montujących parapety do calibr.
Tutaj są w zasadzie sami mniej lub bardziej inteligentni ludzie i neelix.
Chcesz tolerować takie dresiarskie odzywki - zmień towarzystwo.

Tak, moja wina że napisałem "w dieslu" i skończmy ten temat ponieważ oprócz zwyklej przepychanki nic nie wnsi do tematu.
A od dresów mnie nie wyzywaj bo nie masz do tego prawa panie wszechwiedzący.

--
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.

Internauta Rafal T. (rafal_grupy@vp.pl) w wiadomości
news:h2ptqq$tjj$1news.onet.pl nabazgrał(a):

3.Wracając do pytania o v50. Volvo od kiedy stało się częścią forda to już nie jest to samo Volvo co kiedyś. V50 ma z tego co wiem część części z Forda Focusa i nie jest produkowane w Szwecji. Z tego co mi w Szwecji składają wszystko co jest powyżej s60. Swojego czasu byłem fanem Volvo i miałem właśnie v70 2,5 td. Mechanicy z warsztatu Volvo często żartowali "wie pan co ma najlepszego to volvo? Silnik z Audi". W każdym żarcie jest trochę prawdy. Co prawda silniki Volvo D5 są już na prawdę dobre - to jednak nie wytrzymują takich przebiegów jak te z Audi (500 tyś to dla nich norma) i trzeba się obchodzić z nimi delikatnie. Wracając już do samego v50. Moc 106 KM jest zbyt mała aby rozpędzać dynamicznie załadowane auto. Przy tej masie przydałoby sie ze 140-170 KM. Jakiś rok znajomy miał podobne wątpliwości i skierowałem go do zaprzyjaźnionego warsztatu Volvo (polecanego wśród "volvomaniaków", namiary na priv) po rozmowie odpuścił sobie na rzecz v70 (II). Dodam, żeby zaraz nie było, że v50 jest do kitu - to bardzo przyzwoity samochód - ale jak na volvo to wypada przeciętnie.

Tak wiem bo poruszam się od 3 lat Volvo V40 i wiem dobrze że to już nie jest to co kiedyś ale auto mi się podoba do tego jest bezpieczne mało awaryjne.
Teraz brat dla żony chce kupić jakieś nieduże kombi i padło na V50 dla tego zanim coś kupi wolę się upewnić że nie zrobi głupstwa kupując na szybko jakiegoś szrota :)
Silnik 1.6D odpadł i został 2.0D najlepiej z 6-biegową skrzynią, teraz już tylko szukać czegoś na rynku. Niestety na razie wszystko co oglądał albo oglądaliśmy to na 90% powypadkowe :( Teraz mamy jeszcze jedno na oku kupione w PL tylko właściciel na razie wyjechał i nie ma go do środy do tego jest 150KM od domu.

--
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.

Rafal T. pisze:

chyba nie czaje tej aluzji..

|> Auto ma być z 2005 roku w dieslu.

--
Wiktor

chyba nie czaje tej aluzji..

Wystarczy "czaić" język polski. ;)

Pozdrawiam

Worek

Wystarczy "czaić" język polski. ;)

obawiam sie ze ta durna mode na takie gadanie kazdy bezmozg kopiuje bezmyslnie.
nie wiem skad sie to moglo wziasc zeby az tak kaleczyc jezyk polski.... ja tam "miodek" nie jestem, ale jakies podstawy jednak szanuje i az tak niepoprawnie staram sie nie wyslawiac :)

--
pzdr
piotrek

Użytkownik "Piotrek" <a@b.ru> napisał

ja tam "miodek" nie jestem, ale jakies podstawy jednak szanuje

Szczególnie ortografię...

Zbigniew Kordan

no tapicerka w ropie, wszystko.. przecież auto nie jest wodoszczelne, po
takim włożeniu do ropy wszędzie się wleje.

ale jakie zakonserowowane bedzie :)
na czas transportu rdza go nie chwyci, inna sprawa ze doplacic chyba bedzie trzeba za ta rope bo troche jej bedzie jesli caly samochod ma byc zanurzony "w dieslu" :D

--
pzdr
piotrek

Rafal T. pisze:

Waldek Godel pisze:

Fuj, będzie tym dieslem śmierdziało, nie domyjesz tego.

w jakim sensie?

no, pan Rudolf Diesel to już trochę podśmiarduje, zwłaszcza w środku, a auto ma być w nim...

Mam pytanko:

Czy silnik 1.6 w V50 nie jest za słaby ?? i czy ewentualnie warto w niego się pakować czy lepiej już kupić z silnikiem 2.0 ??

Jak z awaryjnością obu jednostek i ze spalaniem ?

Co sprawdzać przy kupnie i czego się wystrzegać :)

Brat chce kupić na szybko i znając jego kupi jakieś które mu się spodoba a wolę żeby nie wtopił się w jakieś problemy.

Auto ma być z 2005 roku w dieslu.

Ja   szukalbym 2,0D. To silniki PSA wiec mozesz spac spokojnie jesli chodzi o
sam silnik. Blok ci nie pęknie ;->
Pozatym www.volvoforum.pl i a tu masz link do najnowszego ADACu

http://tinyurl.com/dh6pox
Aha, i zaraz dostaniesz od Waldka zjebę za "w dieslu" ;-)
Pzdr
Luca

--

Użytkownik "Chris" <actchris@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h2njvf$bav$1inews.gazeta.pl...

Mam pytanko:

Czy silnik 1.6 w V50 nie jest za słaby ?? i czy ewentualnie warto w niego się pakować czy lepiej już kupić z silnikiem 2.0 ??

Jak z awaryjnością obu jednostek i ze spalaniem ?

Co sprawdzać przy kupnie i czego się wystrzegać :)

Brat chce kupić na szybko i znając jego kupi jakieś które mu się spodoba a wolę żeby nie wtopił się w jakieś problemy.

Auto ma być z 2005 roku w dieslu.

Moja żona ma 4 letnie V50 2.4, 5 cylindrów, benzynowy silnik. Wiosną jechałem pożyczonym nowym S40 1.6 diesel z Katowic do Warszawy. Jak dla mnie to jest OK. Moment diesla od niskich obrotów robi swoje i całkiem ładnie przyspieszał. Nie wiem jak te starsze diesle sobie radzą ale ten 2.4 jest jak dla mnie jakiś permanentnie przymulony.

Chris pisze:

Mam pytanko:

Czy silnik 1.6 w V50 nie jest za słaby ?? i czy ewentualnie warto w niego się pakować czy lepiej już kupić z silnikiem 2.0 ??

Nie jeździłem 1.6d, ale 2.0d jeździ bardzo fajnie :) Jak możesz bierz 2.0d.


--
Pozdr,
W.

Internauta V-Tec (v_tec@zatega.pl) w wiadomości
news:h2qv48$6i5$1inews.gazeta.pl nabazgrał(a):

Czy silnik 1.6 w V50 nie jest za słaby ?? i czy ewentualnie warto w niego się pakować czy lepiej już kupić z silnikiem 2.0 ??

Nie jeździłem 1.6d, ale 2.0d jeździ bardzo fajnie :) Jak możesz bierz
2.0d.

1.6D odpadło po konsultacjach, zostaje 2.0D najlepiej z 6-biegową skrzynią.

--
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.