Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   W Brukseli zadr偶a艂o

W Brukseli zadr偶a艂o

Data: 2014-05-21 19:51:53
Autor: Mark Woydak
W Brukseli zadr偶a艂o

W Brukseli zadr偶a艂o! Przez g艂贸wny gmach Unii Europejskiej przemkn膮艂 huragan, co chwil臋 grzmia艂o, kto艣 zauwa偶y艂 nawet niewielk膮 b艂yskawic臋, ale wkr贸tce okaza艂o si臋, 偶e to tylko b艂ysk w oczach niemieckiej delegacji.

A wszystko to dzia艂o si臋 podczas dziarskiego wyst膮pienia polskiego premiera, nawo艂uj膮cego o wsp贸lne decyzje w sferze energetyki. Pada艂y propozycje i zakl臋cia, namowy i konkluzje. Ten i 贸w, my艣l膮c o kolejnych interesach z Rosj膮, pod nosem przytakn膮艂, nawet raz, czy dwa klasn膮艂 w d艂onie, wiedz膮c, 偶e to tylko liche przedstawienie przygotowane przez sp贸藕nionego i kiepsko zorientowanego w scenariuszu aktorzyn臋. Takim nikt nie chce robi膰 przykro艣ci. Tym bardziej, 偶e sens jego monologu ma si臋 nijak do dawno napisanego, zatwierdzonego i odegranego poematu pt. 鈥 Z Wo艂odi膮 jest nam weso艂o, dostatnio i uczciwie鈥.

Wida膰 by艂o, 偶e niekt贸rzy przyw贸dcy r贸偶nych kraj贸w drapali si臋 ze zdziwienia za uchem, poniewa偶 usi艂uj膮cy wywo艂a膰 dramat go艣膰 z Polski zapisa艂 si臋 im w pami臋ci, jako niedawny wielbiciel Kremla. Przecie偶 wszyscy, nawet ci z marn膮 polityczn膮 pami臋ci膮, doskonale przypominaj膮 sobie s艂owa aktora Donalda zachwalaj膮cego W艂adimira z Kremla, jako cz艂owieka godnego zaufania, prawego i wartego u艣cisk贸w. Wielokrotnie zreszt膮 zrealizowanych. Przekazanie mu smole艅skiego 艣ledztwa i nazywanie w贸wczas Ameryki obcym mocarstwem pami臋taj膮 nawet obarczeni dolegliwo艣ci膮 Alzheimera. Europejskie wsparcie dzisiejszemu krasom贸wcy nie by艂o wtedy do niczego potrzebne, wi臋c mo偶na przypuszcza膰, a nawet by膰 najzupe艂niej pewnym, 偶e to tylko jaka艣 chwila s艂abo艣ci prelegenta, albo jakie艣 nag艂e dzia艂anie podj臋te pod naporem zorganizowanych wrogich si艂. Na przyk艂ad nieodpowiedzialnego elektoratu.

Energetyczne kable zosta艂y ju偶 dawno w Europie z nale偶yta powag膮 pouk艂adane. Rury wielkie, mniejsze, prawie wsz臋dzie czu膰 w nich oddech trze藕wego Wo艂odii i tych pijanych ze szcz臋艣cia, uzale偶nionych, niekumatych z Zachodu. Jeszcze do przedwczoraj nale偶a艂 do nich tak偶e aktor Donald, ale nagle musia艂 zapomnie膰 swej roli. Wkr贸tce odnajdzie swe poprzednie oblicze i dzisiejsza inscenizacja spadnie z afisza. To znana zasada obowi膮zuj膮ca na scenie. Nawet na przedstawieniu wykupionym przez klakier贸w. Dzi艣 dramat, jutro komedia, pojutrze bajka. Albo na odwr贸t. Portale grzmi膮 鈥 鈥瀌ramatyczne wyst膮pienie premiera w Brukseli鈥! Ludzie, jaki dramat? Licha przedwyborcza farsa, na dodatek sp贸藕niona o par臋 lat.

Data: 2014-05-22 16:10:53
Autor: Mark'Woydak
W Brukseli zadr偶a艂o
Przyg艂up PODSZYWACZ!


MW

U偶ytkownik "Mark Woydak" <markwoydak@outlook.com> napisa艂 w wiadomo艣ci news:lljsq1$j84$10dont-email.me...

W Brukseli zadr偶a艂o! Przez g艂贸wny gmach Unii Europejskiej przemkn膮艂 huragan, co chwil臋 grzmia艂o, kto艣 zauwa偶y艂 nawet niewielk膮 b艂yskawic臋, ale wkr贸tce okaza艂o si臋, 偶e to tylko b艂ysk w oczach niemieckiej delegacji.

A wszystko to dzia艂o si臋 podczas dziarskiego wyst膮pienia polskiego premiera, nawo艂uj膮cego o wsp贸lne decyzje w sferze energetyki. Pada艂y propozycje i zakl臋cia, namowy i konkluzje. Ten i 贸w, my艣l膮c o kolejnych interesach z Rosj膮, pod nosem przytakn膮艂, nawet raz, czy dwa klasn膮艂 w d艂onie, wiedz膮c, 偶e to tylko liche przedstawienie przygotowane przez sp贸藕nionego i kiepsko zorientowanego w scenariuszu aktorzyn臋. Takim nikt nie chce robi膰 przykro艣ci. Tym bardziej, 偶e sens jego monologu ma si臋 nijak do dawno napisanego, zatwierdzonego i odegranego poematu pt. 鈥 Z Wo艂odi膮 jest nam weso艂o, dostatnio i uczciwie鈥.

Wida膰 by艂o, 偶e niekt贸rzy przyw贸dcy r贸偶nych kraj贸w drapali si臋 ze zdziwienia za uchem, poniewa偶 usi艂uj膮cy wywo艂a膰 dramat go艣膰 z Polski zapisa艂 si臋 im w pami臋ci, jako niedawny wielbiciel Kremla. Przecie偶 wszyscy, nawet ci z marn膮 polityczn膮 pami臋ci膮, doskonale przypominaj膮 sobie s艂owa aktora Donalda zachwalaj膮cego W艂adimira z Kremla, jako cz艂owieka godnego zaufania, prawego i wartego u艣cisk贸w. Wielokrotnie zreszt膮 zrealizowanych. Przekazanie mu smole艅skiego 艣ledztwa i nazywanie w贸wczas Ameryki obcym mocarstwem pami臋taj膮 nawet obarczeni dolegliwo艣ci膮 Alzheimera. Europejskie wsparcie dzisiejszemu krasom贸wcy nie by艂o wtedy do niczego potrzebne, wi臋c mo偶na przypuszcza膰, a nawet by膰 najzupe艂niej pewnym, 偶e to tylko jaka艣 chwila s艂abo艣ci prelegenta, albo jakie艣 nag艂e dzia艂anie podj臋te pod naporem zorganizowanych wrogich si艂. Na przyk艂ad nieodpowiedzialnego elektoratu.

Energetyczne kable zosta艂y ju偶 dawno w Europie z nale偶yta powag膮 pouk艂adane. Rury wielkie, mniejsze, prawie wsz臋dzie czu膰 w nich oddech trze藕wego Wo艂odii i tych pijanych ze szcz臋艣cia, uzale偶nionych, niekumatych z Zachodu. Jeszcze do przedwczoraj nale偶a艂 do nich tak偶e aktor Donald, ale nagle musia艂 zapomnie膰 swej roli. Wkr贸tce odnajdzie swe poprzednie oblicze i dzisiejsza inscenizacja spadnie z afisza. To znana zasada obowi膮zuj膮ca na scenie. Nawet na przedstawieniu wykupionym przez klakier贸w. Dzi艣 dramat, jutro komedia, pojutrze bajka. Albo na odwr贸t. Portale grzmi膮 鈥 鈥瀌ramatyczne wyst膮pienie premiera w Brukseli鈥! Ludzie, jaki dramat? Licha przedwyborcza farsa, na dodatek sp贸藕niona o par臋 lat.


Data: 2014-05-23 02:38:40
Autor: stevep
W Brukseli zadr偶a艂o
W dniu .05.2014 o 02:51 Mark Woydak <markwoydak@outlook.com> pisze:


W Brukseli zadr偶a艂o! Przez g艂贸wny gmach Unii Europejskiej przemkn膮艂  huragan, co chwil臋 grzmia艂o, kto艣 zauwa偶y艂 nawet niewielk膮 b艂yskawic臋,  ale wkr贸tce okaza艂o si臋, 偶e to tylko b艂ysk w oczach niemieckiej  delegacji.

A wszystko to dzia艂o si臋 podczas dziarskiego wyst膮pienia polskiego  premiera, nawo艂uj膮cego o wsp贸lne decyzje w sferze energetyki. Pada艂y  propozycje i zakl臋cia, namowy i konkluzje. Ten i 贸w, my艣l膮c o kolejnych  interesach z Rosj膮, pod nosem przytakn膮艂, nawet raz, czy dwa klasn膮艂 w  d艂onie, wiedz膮c, 偶e to tylko liche przedstawienie przygotowane przez  sp贸藕nionego i kiepsko zorientowanego w scenariuszu aktorzyn臋. Takim nikt  nie chce robi膰 przykro艣ci. Tym bardziej, 偶e sens jego monologu ma si臋  nijak do dawno napisanego, zatwierdzonego i odegranego poematu pt. 鈥 Z  Wo艂odi膮 jest nam weso艂o, dostatnio i uczciwie鈥.

Wida膰 by艂o, 偶e niekt贸rzy przyw贸dcy r贸偶nych kraj贸w drapali si臋 ze  zdziwienia za uchem, poniewa偶 usi艂uj膮cy wywo艂a膰 dramat go艣膰 z Polski  zapisa艂 si臋 im w pami臋ci, jako niedawny wielbiciel Kremla. Przecie偶  wszyscy, nawet ci z marn膮 polityczn膮 pami臋ci膮, doskonale przypominaj膮  sobie s艂owa aktora Donalda zachwalaj膮cego W艂adimira z Kremla, jako  cz艂owieka godnego zaufania, prawego i wartego u艣cisk贸w. Wielokrotnie  zreszt膮 zrealizowanych. Przekazanie mu smole艅skiego 艣ledztwa i nazywanie  w贸wczas Ameryki obcym mocarstwem pami臋taj膮 nawet obarczeni dolegliwo艣ci膮  Alzheimera. Europejskie wsparcie dzisiejszemu krasom贸wcy nie by艂o wtedy  do niczego potrzebne, wi臋c mo偶na przypuszcza膰, a nawet by膰 najzupe艂niej  pewnym, 偶e to tylko jaka艣 chwila s艂abo艣ci prelegenta, albo jakie艣 nag艂e  dzia艂anie podj臋te pod naporem zorganizowanych wrogich si艂.. Na przyk艂ad  nieodpowiedzialnego elektoratu.

Energetyczne kable zosta艂y ju偶 dawno w Europie z nale偶yta powag膮  pouk艂adane. Rury wielkie, mniejsze, prawie wsz臋dzie czu膰 w nich oddech  trze藕wego Wo艂odii i tych pijanych ze szcz臋艣cia, uzale偶nionych,  niekumatych z Zachodu. Jeszcze do przedwczoraj nale偶a艂 do nich tak偶e  aktor Donald, ale nagle musia艂 zapomnie膰 swej roli. Wkr贸tce odnajdzie  swe poprzednie oblicze i dzisiejsza inscenizacja spadnie z afisza. To  znana zasada obowi膮zuj膮ca na scenie. Nawet na przedstawieniu wykupionym  przez klakier贸w. Dzi艣 dramat, jutro komedia, pojutrze bajka. Albo na  odwr贸t. Portale grzmi膮 鈥 鈥瀌ramatyczne wyst膮pienie premiera w Brukseli鈥!  Ludzie, jaki dramat? Licha przedwyborcza farsa, na dodatek sp贸藕niona o  par臋 lat.

Do budy podszywaj膮cy si臋 kundlu.

--
stevep
-- -- -
U偶ywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

W Brukseli zadr偶a艂o

Nowy film z video.banzaj.pl wi阠ej »
Redmi 9A - recenzja bud縠towego smartfona