Data: 2016-01-10 02:37:53 | |
Autor: Mark Woydak | |
W Hiszpanii publiczną TV mianuje rząd | |
W Hiszpanii od 2012 r. kierujących publiczną TV mianuje rząd. Jakoś do dziś nie wzbudziło to żadnych zastrzeżeń u eurokratów, Niemców i PO-Petrusów... Prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. małą ustawę medialną, czym wywołał histeryczny ryk okrągłostołowego układu. Z odsieczą ekipie z PO, Nowoczesnej i KOD mają przyjść niemieccy politycy i eurokraci z Brukseli, którzy już zdążyli wyrazić "głębokie zaniepokojenie tym co się dzieje w Polsce". Ci sami niemieccy politycy i eurokraci nie wyrażali jednak żadnego zaniepokojenia, kiedy w 2012 roku w Hiszpanii wprowadzono prawo dające możliwość powoływania kierujących mediami publicznymi przez aktualny rząd. Przypomnijmy, że podpisana wczoraj przez prezydenta Andrzeja Dudę tzw. mała ustawa medialna przewiduje wygaśnięcie mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia. Nowelizacja zakłada też zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek medialnych, a także powoływanie ich nowych organów przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych". Uchwalenie tej nowelizacji wywołało prawdziwy ryk okrągłostołowego układu. PO, Nowoczesna i liderzy KOD-u zarzucali PiS-owi, że tzw. małą ustawą medialną dokonuje "skoku na media publiczne w Polsce". Liderzy dwóch największych ugrupowań opozycyjnych w Sejmie polecieli nawet poskarżyć się w tej sprawie do Brukseli. Reakcja eurokratów była bardzo szybka. Unijny komisarz ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa Guenther Oettinger wyraził "głębokie zaniepokojenie" zmianami proponowanymi przez polski parlament. Zasugerował nawet, że Polska z tego tytułu będzie musiała być objęta specjalnym "nadzorem Komisji Europejskiej". Co ciekawe i warte podkreślenia - w 2012 roku hiszpański parlament uchwalił prawo, zgodnie z którym wszystkich kierowników publicznej telewizji i radia może powoływać tamtejszy rząd. I co...? I nic! Brukselscy eurokraci nie wyrazili żadnego zainteresowania przyjętą wówczas ustawą medialną. Niemieccy politycy nie twierdzili, że w Hiszpanii zagrożona jest demokracja. O reakcjach naszych lokalnych polityków nie wspominam, bo ich najzwyczajniej w świecie nie było. Jednym słowem wszyscy uznali, że taka konstrukcja ustawy regulującej publiczne media to wewnętrzna sprawa Hiszpanii i nic nikomu do tego. Powstaje pytanie - dlaczego w przypadku Polski jest inaczej? |
|
Data: 2016-01-10 09:39:02 | |
Autor: Mark Woydak | |
W Hiszpanii publiczną TV mianuje rząd | |
WON GNIDO PODSZYWACZU!
Mark Woydak -- Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:1mu722omt5wlg$.11h6tnlkwx08a.dlg40tude.net...
|
|