Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lrbfv9$okm$1mx1.internetia.pl...
Napaliłem się przed chwilą w Biedronce na winogrona, wyhlądały na ładne,
duże i świeże. Nie prubuję, bo nie mam zwyczaju, w Polsce ponoć są nawet w
stanie kazać człowiekowi za zjedzenie jednego winogrona zapłacić. Kupiłe,
przywiozłem do domu, umyłem pod zimną wodą..., no i zabieram się do
jedzenia, dzieciom podzieliłem i zapraszam do jedzenia... Kurwa, co za
syf, gruba skórka, nie da się jej pogryźć, kwaskowate i pełno pestek. W
Niemczech, jak byłem, to mogłem sobie popróbować w Edece i zawsze były
słodkie, czy czerwone czy zielone, bez pestek, z cieniutką i soczystą
skórką...
Co tu kurwa pchają do tej biednej Polski za odpady? Śmieciowe jedzenie,
tfu, gdzie przyszło nam żyć...
boukun
Ile płaciłes w Niemczech za 1 kg tych pyszności? Te z Biedronki to prawdopodobnie polskie winogrona. Sprzedawane na tzw Zachodzie nie mają pestek. Zgadnij dlaczego?
MW
|