Data: 2017-10-09 11:23:52 | |
Autor: boukun | |
W Niemczech za chwilowy brak posiadania podczas jazdy prawa jazdy nie karają | |
Policja wciąż sprawdza, czy Piotr Najsztub, który spowodował ostatnio
wypadek, nie miał przy sobie dokumentu, czy też prawo jazdy zostało mu odebrane. Od tego, jaka jest prawda, zależy wysokość kary, którą poniesie dziennikarz. Pewnym jest natomiast, że samochód, którym jechał, nie posiadał ani ważnych badań technicznych, ani obowiązkowej polisy OC. - Jeśli osoba kierująca po prostu zapomniała prawa jazdy, wtedy należy się mandat 50 złotych. Kierowcy, który prowadził pojazd, a nigdy nie miał do tego uprawnień, może grozić kara grzywny w wysokości 500 złotych. Jeśli jednak cofnięto mu uprawnienia, a mimo to prowadził, to popełnił przestępstwo, za co wedle kodeksu karnego grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" radca prawny mec. Lech Obara. https://teleshow.wp.pl/piotr-najsztub-spowodowal-wypadek-i-uniknie-kary-nowe-fakty-w-sprawie-6174829344270465a Ciemnogród 4 min. temu W Niemczech za chwilowy brak posiadania podczas jazdy prawa jazdy nie karają, tylko każą dowieźć na właściwy posterunek w terminie 7 dni i tam okazać. Polska to bandycki kraj i łupią ludzi nawet za roztargnienie... czy brak winy. Alek 1h temu Co to znaczy "policja wciąż sprawdza", czy mial prawo jazdy????? Ile czasu potrzeba na takie sprawdzenie? Czy chodzi tu raczej o uzgodnienie oficjalnej wersji? Jak ma odpowiednie wejscia, to ma i prawo jazdy, a jak nie, to nie. AAr 1h temu O wszystkim wiedzą od razu. W komputerach punkty widać. A tu nic nie można od razu sprawdzić. Wciąż ustalają....?? chyba jak zamataczyć i zamieść pod dywan. Rynek_bynek 1h temu Brak OC, badań technicznych i prawa jazdy i tylko mandat 500 PLN. To jest chore. No i jeszcze potrącenie pieszego na pasach. Czy był trzeźwy ? Albo czy nie brał kokainy ? |
|