Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   W Polskę może uderzyć druga fala kryzysu

W Polskę może uderzyć druga fala kryzysu

Data: 2011-09-23 18:04:15
Autor: u2
W Polskę może uderzyć druga fala kryzysu
... oczywiscie po "wygranej" pelomafii :

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/w;polske;moze;uderzyc;druga;fala;kryzysu,127,0,917119.html

W przyszłym roku Polskę czeka spowolnienie gospodarcze. Jednak na razie
nie musimy obawiać się masowych zwolnień. Chyba, że spełni się czarny
scenariusz i strefa euro się rozpadnie.

Obawy o bankructwo Grecji i innych państw południa Europy, spowolnienie
gospodarcze w USA, duża nerwowość wśród inwestorów na światowych rynkach
- to wszystko w najbliższych miesiącach spowoduje, że Polska gospodarka
będzie rosła wolniej. Nasze firmy już od dawna szykują się do drugiej
fali kryzysu.

Spowolnienie, ale nie gospodarczy krach-


Zawirowania związane z bankructwem Grecji z pewnością odbiją się
negatywnie na wzroście gospodarczym w strefie euro i tym samym będą
miały wpływ na Polskę - przyznaje w rozmowie z Money.pl prof. Stanisław
Gomułka, główny ekonomista BCC i były wiceminister finansów. - Jednak
czeka nas raczej spowolnienie gospodarcze, a nie recesja - uważa ekonomista.

Podobnego zdania są inni specjaliści zapytani przez Money.pl o prognozy
dla polskiej gospodarki. Według nich, wzrost PKB w Polsce w przyszłym
roku może zmniejszyć się z obecnych około 4 procent do 2,7-3 procent.
Spadek nie powinien więc być dramatyczny i tym samym mamy szansę przejść
przez drugą falę kryzysu w miarę spokojnie.

Zdaniem ekonomistów, w tym optymistycznym scenariuszu spowolnienie
gospodarcze w Polsce w największej mierze będzie się objawiać w tym, że
firmy bardzo ostrożnie będą decydować się na nowe inwestycje i
zwiększanie zatrudnienia. - Spodziewam się, że obecne inwestycje
przedsiębiorstw będą kontynuowane, ale w obawie o kryzys w strefie euro
będą one raczej wstrzymywać się z nowymi projektami. Do tego będziemy
mieli do czynienia ze spowolnieniem inwestycji ze środków publicznych -
prognozuje Grzegorz Ogonek, ekonomista ING Banku Śląskiego.

Podobne wnioski można wyciągnąć z analiz Polskiej Konfederacji
Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Zdaniem jej ekspertów, w przyszłym roku
nie należy spodziewać wzrostu inwestycji w firmach. - Będzie to
najbardziej widoczne w przypadku inwestycji w nowe moce produkcyjne.
Przedsiębiorcy obawiają się, że w wyniku kryzysu za granicą popyt na ich
produkty spadnie, w związku z czym nowe inwestycje mogą okazać się dość
ryzykowne - ocenia Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan. Dodaje jednak, że
spowolnienie gospodarcze to zwykle okres, w którym firmy decydują się na
inwestycje, które pozwolą im ograniczać koszty funkcjonowania - dzięki
np. oszczędzaniu energii.

Bez szans na nowe miejsca pracy

Zmniejszanie kosztów i mniejszy wzrost inwestycji podczas spowolnienia
gospodarczego to zła wiadomość dla obecnych i przyszłych pracowników
firm. Oznacza bowiem, że przedsiębiorcy w przyszłym roku będą niezwykle
ostrożnie podchodzić do kwestii zwiększania zatrudnienia w swoich
firmach. Jak przyznają ekonomiści, marazm w tym zakresie widać już od
początku roku. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w sierpniu
poziom zatrudnienia w przedsiębiorstwach zmniejszył się o około 8
tysięcy osób.

- W kolejnych miesiącach nie spodziewałbym się znaczącego wzrostu
dynamiki zatrudnienia w firmach, a pod koniec przyszłego roku może ona
nawet sięgnąć zera - uważa Ignacy Morawski, ekonomista Polskiego Banku
Przedsiębiorczości.

Podkreśla jednak, że przedsiębiorstwa - o ile nie będą zatrudniać nowych
pracowników - to również będą bardzo ostrożnie podchodzić do redukcji
zatrudnienia. - Zwłaszcza w dużych firmach to bardzo kosztowny proces.
Dlatego, jeżeli nie będziemy mieli do czynienia ze znaczącym spadkiem
wzrostu PKB, to przedsiębiorstwa raczej będą się starały przeczekać
trudniejszy okres bez podejmowania radykalnych decyzji - podkreśla
Ignacy Morawski.

Firmy wolą gromadzić gotówkę

O tym, że firmy są przygotowane na spowolnienie gospodarcze i
jednocześnie bardzo ostrożnie podchodzą do nowych inwestycji i
zatrudniania pracowników, świadczy również ilość pieniędzy, które mają
zgromadzone. Według ostatnich danych Narodowego Banku Polskiego, wartość
depozytów zgromadzonych przez firmy wynosi ponad 174 miliardy złotych,
co oznacza wzrost o ponad 18 procent w porównaniu do początku 2009 roku.
W tym samym czasie ich zadłużenie wzrosło zaledwie o 2 procent do
niecałych 235 miliardów złotych.

W ostatnim czasie widać co prawda wzrost wartości kredytów
inwestycyjnych, ale zdaniem ekonomistów należy traktować to raczej jako
pozytywne zaskoczenie niż początek stałego trendu. Widać jednak, że
firmy są w bardzo dobrej kondycji finansowej, o czym świadczy również
chociażby ostatni sezon wyników spółek na GPW. A to oznacza, że w
obecnej sytuacji ich decyzje o dalszym rozwoju i inwestycjach są w
mniejszym stopniu kształtowane przez realną kondycję gospodarki, a w
większym przez obawy o przyszły popyt na ich produkty i usługi.

- Jesteśmy w takim momencie, że tego czynnika psychologicznego nie wolno
lekceważyć - przestrzega Ignacy Morawski. - Firmy boją się o to, co
będzie, a już to może dodatkowo paraliżować ich decyzje inwestycyjne i
tym samym prowadzić do spowolnienia gospodarczego - podkreśla.

Bo - jak zaznacza - prognoza 3-procentowego wzrostu gospodarczego w
przyszłym roku jest realna, ale jednocześnie może okazać się zbyt
optymistyczna. Nie wolno bowiem wykluczyć realizacji czarnego scenariusza.

Czarny scenariusz dla polskiej gospodarki

Według Ignacego Morawskiego, nie można całkowicie wykluczyć realizacji
czarnego scenariusza dla polskiej gospodarki, który zostałby
zapoczątkowany wraz z ewentualnym rozpadem strefy euro. Efektem takiego
wydarzenia byłaby poważna recesja, której przebieg wyglądałby w
następujący sposób:

- Zamrożenie akcji kredytowej w bankach - kryzys w strefie euro
oznaczałby kłopoty wielu zagranicznych instytucji finansowych, które
kupiły obligacje bankrutujących krajów. Nawet jeżeli polskie banki nie
są bezpośrednio zagrożone, to fatalny nastrój na rynkach zagranicznych
skłania je do ograniczeń w kredytach dla firm i konsumentów. Większą
skalę przyjmuje to w strefie euro, gdzie niektóre banki muszą być
ratowane przez rządy.

- Znaczący spadek popytu - kryzys za granicą powoduje poważny kłopoty
dla naszych eksporterów, bo drastycznie spada popyt na ich towary. Radzą
sobie tylko ci, którzy potrafią przestawić się na rynek wewnętrzny, bądź
kraje rozwijające się.

- Spadek inwestycji i zatrudnienia - skoro nie ma akcji kredytowej, to
znacznie spadają inwestycje w firmach. A w takiej sytuacji decydują się
na masowe zwolnienia, co prowadzi do wzrostu bezrobocia. To negatywnie
wpływa na popyt na rynku wewnętrznym, co dodatkowo pogłębia spowolnienie.

- Problemy fiskalne - to wszystko powoduje spadek wpływów do budżetu i
zmusza rząd do podwyżek podatków i oszczędności, by nie wpaść w kryzys
finansów publicznych, który dodatkowo bardzo mocno mógłby zachwiać
polską walutą.

Powolny wzrost światowej gospodarki

Przedstawionej powyżej spirali zdarzeń wszyscy woleliby uniknąć.
Ekonomiści mają nadzieję, że kryzys w strefie euro uda się rozwiązać,
choć nikt nie ma wątpliwości, że nawet w najbardziej optymistycznym
scenariuszu będzie to miało miejsce kosztem spowolnienia gospodarczego.
Tym bardziej, że nie unikną go również inne gospodarki na świecie.

Data: 2011-09-23 19:10:24
Autor: Leprechaun
W Polskę może uderzyć druga fala kryzysu

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4e7cae00$0$3493$65785112news.neostrada.pl...
.. oczywiscie po "wygranej" pelomafii :

Po wygranej pisoszołomów w naszym kraju zapanuje prawo i sprawiedliwość. Każdy będzie mógł zostać kibolem, demolować stadiony, walić piłkarzy w łeb z liścia, hodować paprykę i żądać`od społeczństwa spłaty długów. Prezes pojedna się z carem i kancelzrem, a gaz łupkowy będzie dostepny za friko. Głosujcie na PiS, jedyna partię, która okradnie bogatych, a da biednym!

BomBel

Data: 2011-09-23 19:22:10
Autor: Marek Czaplicki
W Polskę może uderzyć druga fala kryzysu
Leprechaun pisze na pl.soc.polityka w dniu piątek 23 wrzesień 2011 19:10:

Głosujcie na PiS, jedyna partię, która okradnie bogatych, a da biednym!

rękami i nogami :)

Data: 2011-09-23 19:45:48
Autor: u2
W Polskę może uderzyć druga fala kryzysu
W dniu 2011-09-23 19:22, Marek Czaplicki pisze:
Leprechaun pisze na pl.soc.polityka w dniu piątek 23 wrzesień 2011 19:10:

Głosujcie na PiS, jedyna partię, która okradnie bogatych, a da biednym!

rękami i nogami :)


Uwazasz sie za bogatego ? No to glosuj za zachowanie status quo. PO na
pewno ciebie predzej czy pozniej okradnie :)

Data: 2011-09-23 20:06:57
Autor: Marek Czaplicki
W Polskę może uderzyć druga fala kryzysu
u2 pisze na pl.soc.polityka w dniu piątek 23 wrzesień 2011 19:45:

W dniu 2011-09-23 19:22, Marek Czaplicki pisze:
Leprechaun pisze na pl.soc.polityka w dniu piątek 23 wrzesień 2011 19:10:

Głosujcie na PiS, jedyna partię, która okradnie bogatych, a da biednym!

rękami i nogami :)
Uwazasz sie za bogatego ? No to glosuj za zachowanie status quo. PO na
pewno ciebie predzej czy pozniej okradnie :)

Czy ja jestem bogaty? Mam dwie ręce, dwie nogi, głowę. To wystarczy żeby do czegoś dojść. :)

Data: 2011-09-23 23:06:22
Autor: u2
W Polskę może uderzyć druga fala kryzysu
W dniu 2011-09-23 20:06, Marek Czaplicki pisze:
Uwazasz sie za bogatego ? No to glosuj za zachowanie status quo. PO na
pewno ciebie predzej czy pozniej okradnie :)
Czy ja jestem bogaty? Mam dwie ręce, dwie nogi, głowę.

To tak jak malpa.

To wystarczy żeby do czegoś dojść.

Pewnie na sam szczyt drzewa. :)

Data: 2011-09-24 04:33:50
Autor: stevep
W Polskę może uderzyć druga fala kryzysu
Dnia 23-09-2011 o 23:06:22 u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

W dniu 2011-09-23 20:06, Marek Czaplicki pisze:
Uwazasz sie za bogatego ? No to glosuj za zachowanie status quo. PO na
pewno ciebie predzej czy pozniej okradnie :)
Czy ja jestem bogaty? Mam dwie ręce, dwie nogi, głowę.

To tak jak malpa.

To wystarczy żeby do czegoś dojść.

Pewnie na sam szczyt drzewa. :)
Tobie jako małpie niedorówna.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2011-09-24 04:32:59
Autor: stevep
W Polskę może uderzyć druga fala kryzysu
Dnia 23-09-2011 o 19:45:48 u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

W dniu 2011-09-23 19:22, Marek Czaplicki pisze:
Leprechaun pisze na pl.soc.polityka w dniu piątek 23 wrzesień 2011  19:10:

Głosujcie na PiS, jedyna partię, która okradnie bogatych, a da biednym!

rękami i nogami :)


Uwazasz sie za bogatego ? No to glosuj za zachowanie status quo. PO na
pewno ciebie predzej czy pozniej okradnie :)
PO prędzej, czy później, PiS bez zwłoki.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

W Polskę może uderzyć druga fala kryzysu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona