Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.zimowe   »   W Sudetach ciężko, może do Austrii ?

W Sudetach ciężko, może do Austrii ?

Data: 2010-02-22 22:52:28
Autor: marcopolo
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?

Tak mnie nasz a my l, e mo e by na weekend do Austrii (np Zillertal) ?
Np wyjazd w czwartek w nocy, pi tek do niedzieli na stoku i w nocy do
domu. Czy mo e kto wiczy co takiego? Czy mo na za atwi od r ki
nocleg na 2 doby (w rozs dnej cenie)? Mo e kto co doradzi ?

ja w styczniu bylem. wyjazd z czwarku na piatek. rano o 9:00 bylismy w
Zell am Ziller.
dojechalismy wyciagami w rejon Gerlos. Powrot na parking i w dalsza
droge na nocleg do Vorderlanersbach.
Mieszkalismy w pensjonacie http://www.jagdhof.tux.at niedaleko od
gondolki na Rastkogel. W Sobotę objechalismy
z grubsza rejon Mayrhofen. W niedzielę rano pojechaliśmy 7km w górę
doliny i do godziny 14 jezdzilismy na hintertuxie.
Ze stoku od razu w auto i do Pl.

Generalnie wyszlo to calkiem sprawnie i przyjemnie. Przy 4 kierowcach
i wygodnym wanie podróż z południowej Polski
nie sprawia zadnych problemow bowiem jedzie sie w srodku tygodnia i
wraca nie w sobote ale w niedziele.
Jedyny problem to koszty. Wychodzi dosyć drogo bowiem w tym rejonie
skipasy nie sa tanie. Poza tym
ciezko na 3 dni zarezerwowac jakies tanie spanie. Wrzucilem info na
zillertal.at i otrzymalem raptem kilka ofert. zadnego
apartamentu tylko pokoje dwuosobowe, ktore sa duzo drozsze. mysle ze
gdyby informacja byla po niemiecku
odzew bylby wiekszy /jakos tutejsi gorale nie czuja potrzeby nauczenia
sie paru podstawowych zwrotow po angielsku/. Poza tym
lepiej chyba obdzwonic kilka pensjonatow ale ja niestety po niemiecku
to nawet piwa nie potrafie zamowic.
jestem przekonany ze poza scislym sezonem mozna rowniez smialo uderzyc
w ciemno tyle ze po calym dniu na desce
jakos nie chce sie jeszcze szukac noclegu.

my placilismy 40 Euro/osobe na noc. W tym wliczone bylo wypasione
sniadanie i
sauna. w ogole wydalismy cos kolo 800 pln na osobe ze wszystkim tj.
lacznie z piwem na stoku i obiadem. Drogo ale przynajmniej
wiem za co zaplacilem i nie czuje sie oszukany tak jak to czesto bywa
u nas. Mysle ze jeszcze to powtorze, a na pewno wiosna w wersji
laczonej tj. snowboard na tuxie i rower w dolinie.

film z ww. wyjazdu tutaj: http://www.vimeo.com/8974645

Data: 2010-02-23 11:05:59
Autor: Moper
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
"marcopolo" <olech.marek@gmail.com> wrote in message news:2fc1290b-7590-4bf2-a449-73ddd8701401k41g2000yqm.googlegroups.com...

> Tak mnie nasz a my l, e mo e by na weekend do Austrii (np Zillertal) ?
> Np wyjazd w czwartek w nocy, pi tek do niedzieli na stoku i w nocy do
> domu. Czy mo e kto wiczy co takiego? Czy mo na za atwi od r ki
> nocleg na 2 doby (w rozs dnej cenie)? Mo e kto co doradzi ?

ja w styczniu bylem. wyjazd z czwarku na piatek. rano o 9:00 bylismy w
Zell am Ziller.
dojechalismy wyciagami w rejon Gerlos. Powrot na parking i w dalsza
droge na nocleg do Vorderlanersbach.
Mieszkalismy w pensjonacie http://www.jagdhof.tux.at niedaleko od
gondolki na Rastkogel. W Sobotę objechalismy
z grubsza rejon Mayrhofen. W niedzielę rano pojechaliśmy 7km w górę
doliny i do godziny 14 jezdzilismy na hintertuxie.
Ze stoku od razu w auto i do Pl.

Generalnie wyszlo to calkiem sprawnie i przyjemnie. Przy 4 kierowcach
i wygodnym wanie podróż z południowej Polski
nie sprawia zadnych problemow bowiem jedzie sie w srodku tygodnia i
wraca nie w sobote ale w niedziele.
Jedyny problem to koszty. Wychodzi dosyć drogo bowiem w tym rejonie
skipasy nie sa tanie. Poza tym
ciezko na 3 dni zarezerwowac jakies tanie spanie. Wrzucilem info na
zillertal.at i otrzymalem raptem kilka ofert. zadnego
apartamentu tylko pokoje dwuosobowe, ktore sa duzo drozsze. mysle ze
gdyby informacja byla po niemiecku
odzew bylby wiekszy /jakos tutejsi gorale nie czuja potrzeby nauczenia
sie paru podstawowych zwrotow po angielsku/. Poza tym
lepiej chyba obdzwonic kilka pensjonatow ale ja niestety po niemiecku
to nawet piwa nie potrafie zamowic.
jestem przekonany ze poza scislym sezonem mozna rowniez smialo uderzyc
w ciemno tyle ze po calym dniu na desce
jakos nie chce sie jeszcze szukac noclegu.

my placilismy 40 Euro/osobe na noc. W tym wliczone bylo wypasione
sniadanie i
sauna. w ogole wydalismy cos kolo 800 pln na osobe ze wszystkim tj.
lacznie z piwem na stoku i obiadem. Drogo ale przynajmniej
wiem za co zaplacilem i nie czuje sie oszukany tak jak to czesto bywa
u nas. Mysle ze jeszcze to powtorze, a na pewno wiosna w wersji
laczonej tj. snowboard na tuxie i rower w dolinie.

Chyba niedokładnie przeliczyłeś to, co ci zostało w portfelu...
800 tak, ale w Czechach.

Data: 2010-02-23 04:32:41
Autor: marcopolo
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?

Chyba niedokładnie przeliczyłeś to, co ci zostało w portfelu...
800 tak, ale w Czechach.

no tak, masz rację cos mi się pokręciło. trzeba liczyć ok. 1000 pln.
Można zejść niżej jesli pojedzie się w pełnym składzie (5 osób) i
wynajmując
apartement, który wychodzi taniej (25-30 EUR/osobę/noc).

Data: 2010-02-23 13:43:21
Autor: Moper
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
"marcopolo" <olech.marek@gmail.com> wrote in message news:896dab6d-718f-489b-abcd-2cdb5670e67bv36g2000vbs.googlegroups.com...

> Chyba niedokładnie przeliczyłeś to, co ci zostało w portfelu...
> 800 tak, ale w Czechach.

no tak, masz rację cos mi się pokręciło. trzeba liczyć ok. 1000 pln.
Można zejść niżej jesli pojedzie się w pełnym składzie (5 osób) i
wynajmując
apartement, który wychodzi taniej (25-30 EUR/osobę/noc).

1000 mogłoby dać radę, przy czym z posiłkami i piwem to wychodzi dosyć ciasno. Dojazd, apartamenty po 40 euro za osobonoc (dosyć drogo mieliście) i skipas na 3 dni to mi wychodzi minimum 850 zakładając bardzo ekonomiczny samochód. Do tego ubezpieczenie, zostaje stówka lub ciut więcej na to jedzienie i piwo na stoku. Zakładając śniadania i jedzenie wieczorne przywiezione z Polski powinno dać się zmieścić :)

Data: 2010-02-23 14:38:37
Autor: maniek
W Sudetach ciężko, może do Aust rii ?
No fakt, trochę drogo wychodzi, jak tygodniowy wyjazd na własnym żarciu. Ale dzięki.

Pozdrawiam
Maniek

Data: 2010-02-23 16:23:01
Autor: Moper
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
"maniek" <mmiazga@wr.onet.pl> wrote in message news:hm0ltn$3pv$1atlantis.news.neostrada.pl...
No fakt, trochę drogo wychodzi, jak tygodniowy wyjazd na własnym żarciu. Ale dzięki.

We wspomnianych rejonach skipas na 6 dni wyjdzie 800, więc nie wiem jak chcesz wykombinować tydzień za 1000...

Generalnie skipas na 3 dni kosztuje podobnie jak połowa tego na 6 (ciut drożej), a dwa noclegi są dużo tańsze niż 7. Więc wszystko w twoim planie rozbija się o koszty dojazdu, znalezienie spania na taki weekend no i czas / możliwości dojazdu żeby z trzech dni nie zrobiły się dwa.

Data: 2010-02-23 19:51:20
Autor: maniek
W Sudetach ciężko, może do Aust rii ?
Aaaa, bo to ze skipasem. To już nie tak drogo. Zaczynam intensywnie myśleć w temacie.

Dzięki
Maniek

Data: 2010-02-23 22:37:25
Autor: marcopolo
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?

1000 mog oby da rad , przy czym z posi kami i piwem to wychodzi dosy
ciasno. Dojazd, apartamenty po 40 euro za osobonoc (dosy drogo mieli cie)

to nie byl apartament tylko dwa pokoje dwuosobowe dlatego tak drogo.
apartament
bylby znacznie tanszy i wygodniejszy tylko trzeba byloby poswiecic
troche wiecej
czasu na znalezienie takiego na dwie noce.

skipas na 3 dni to mi wychodzi minimum 850 zak adaj c bardzo ekonomiczny
samoch d. Do tego ubezpieczenie, zostaje st wka lub ciut wi cej na to
jedzienie i piwo na stoku.

ubezpieczenie kosztuje 15 pln. jesli chodzi o posilki to mielismy
tylko te sniadania wliczone w cene.
obiad w knajpie jedlismy tylko raz. wieczorem wlasny prowiant
przywieziony z pl.
piwka pszenicznego na stoku nie mozna sobie niestety odmowic.
trzeba wziac tez pod uwage ze w domu na weekend tez sie wydaje
pieniadze
tak wiec az tak tragicznie cenowo nie wychodzi.
zastanawiam sie jeszcze czy np nastepnym razem nie uderzyc w kierunku
jakiegos mniejszego osrodka, gdzie co prawda jest mniej tras ale
skipasy
sa tansze i nocleg tez. np niemieckie Ga-Pa.
Pewnie ze lepiej jechac na tydzien ale w moim przypadku urlop nie jest
z gumy. musze walczyc o kazdy dzien, bo latem tez trzeba gdzies
pojechac.

Data: 2010-02-24 19:59:04
Autor: maniek
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
A gdzie szukać tego taniego apartamentu na 2 doby? W necie wszystko na 6
dni.

Maniek

Data: 2010-02-24 13:26:38
Autor: Jurek
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
On 24 Lut, 19:59, maniek <mmia...@wr.onet.pl> wrote:
A gdzie szukać tego taniego apartamentu na 2 doby? W necie wszystko na 6
dni.

Maniek

My jeździmy średnio co 2 tygodnie na 4-dniowe wypady w Alpy-wyjeżdżamy
zawsze w piątek wieczorem,od soboty do wtorku intensywne nartkowanie i
w środę nad ranem jesteśmy z powrotem - w tym sezonie objeżdżamy
Salzburgerland-kupujemy oczywiście karnety sezonowe bo to podstawa
tanich wyjazdów.
Cały 4-dniowy wyjazd wychodzi nas około 600 zł - dojazd 200-250
zł,noclegi ok.15 e/osoba/dzień,czyli 40-50 euro/cały pobyt,skipass ok..
50 euro/4 dni ( oczywiście taką cenę da się uzyskać tylko przy
kupieniu karnetu sezonowego),z kwaterkami na taki krótki okres też nie
ma problemu-trzeba tylko rezerwować odpowiednio wcześniej.

Data: 2010-02-25 13:07:30
Autor: Moper
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
"Jurek" <jurekmas@gmail.com> wrote in message news:1c8068b0-17cf-41a3-825e-31ab0ab4a71419g2000yqu.googlegroups.com...
On 24 Lut, 19:59, maniek <mmia...@wr.onet.pl> wrote:
> A gdzie szukać tego taniego apartamentu na 2 doby? W necie wszystko na 6
> dni.
>
> Maniek

My jeździmy średnio co 2 tygodnie na 4-dniowe wypady w Alpy-wyjeżdżamy
zawsze w piątek wieczorem,od soboty do wtorku intensywne nartkowanie i
w środę nad ranem jesteśmy z powrotem - w tym sezonie objeżdżamy
Salzburgerland-kupujemy oczywiście karnety sezonowe bo to podstawa
tanich wyjazdów.
Cały 4-dniowy wyjazd wychodzi nas około 600 zł - dojazd 200-250
zł,noclegi ok.15 e/osoba/dzień,czyli 40-50 euro/cały pobyt,skipass ok.
50 euro/4 dni ( oczywiście taką cenę da się uzyskać tylko przy
kupieniu karnetu sezonowego),z kwaterkami na taki krótki okres też nie
ma problemu-trzeba tylko rezerwować odpowiednio wcześniej.

Zaciekawiło mnie to. Ale ceny sezonowych skipasów to ponad 500 euro. Czyli żeby na 4 dni mieć cenę 40-50 euro, trzeba pojechać kilkanaście razy. Ciężko mi to sobie wyobrazić jeżdżąc co dwa tygodnie. Jest tu jakiś haczyk?

Data: 2010-03-03 09:28:57
Autor: Jurek
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
On 25 Lut, 13:07, "Moper" <b...@meilu.pl> wrote:
"Jurek" <jurek...@gmail.com> wrote in message

news:1c8068b0-17cf-41a3-825e-31ab0ab4a71419g2000yqu.googlegroups.com...







> On 24 Lut, 19:59, maniek <mmia...@wr.onet.pl> wrote:
> > A gdzie szukać tego taniego apartamentu na 2 doby? W necie wszystko na 6
> > dni.

> > Maniek

> My jeździmy średnio co 2 tygodnie na 4-dniowe wypady w Alpy-wyjeżdżamy
> zawsze w piątek wieczorem,od soboty do wtorku intensywne nartkowanie i
> w środę nad ranem jesteśmy z powrotem - w tym sezonie objeżdżamy
> Salzburgerland-kupujemy oczywiście karnety sezonowe bo to podstawa
> tanich wyjazdów.
> Cały 4-dniowy wyjazd wychodzi nas około 600 zł - dojazd 200-250
> zł,noclegi ok.15 e/osoba/dzień,czyli 40-50 euro/cały pobyt,skipass ok.
> 50 euro/4 dni ( oczywiście taką cenę da się uzyskać tylko przy
> kupieniu karnetu sezonowego),z kwaterkami na taki krótki okres też nie
> ma problemu-trzeba tylko rezerwować odpowiednio wcześniej.

Zaciekawiło mnie to. Ale ceny sezonowych skipasów to ponad 500 euro. Czyli
żeby na 4 dni mieć cenę 40-50 euro, trzeba pojechać kilkanaście razy. Ciężko
mi to sobie wyobrazić jeżdżąc co dwa tygodnie. Jest tu jakiś haczyk?

żadnego haczyka nie ma - zaczynamy w październiku-listopadzie a
kończymy w maju-właśnie wróciłem dziś z dziesiątego wyjazdu :)
ale nie wszystkie karnety sezonowe są za ponad 500 euro-można i
znaleźć na kilka mniejszych ośrodków nawet poniżej 300 euro- jak nie
chce się wyjeżdżać tak często i tak dużo jak my ;)

Data: 2010-03-03 21:11:10
Autor: tomski
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?

Użytkownik "Jurek" <jurekmas@gmail.com> napisał w wiadomości news:74ce16b4-50b4-4035-8055-aae8482ff231k17g2000yqb.googlegroups.com...

żadnego haczyka nie ma - zaczynamy w październiku-listopadzie a
kończymy w maju-właśnie wróciłem dziś z dziesiątego wyjazdu :)
ale nie wszystkie karnety sezonowe są za ponad 500 euro-można i
znaleźć na kilka mniejszych ośrodków nawet poniżej 300 euro- jak nie
chce się wyjeżdżać tak często i tak dużo jak my ;)

Pomarzyć dobra rzecz :)
Dużo bym dał za choćby jeden tak intensywny sezon.
Może kiedyś, choć trudno mi wyobrazić sobie tak korzystną kombinację czasu wolnego i odpowiedniej ilości gotówki ;)
Nawet przy karnecie sezonowym 10 czterodniowych wyjazdów to 6000zł - astronomiczna kwota
Pozdro
Tomek

Data: 2010-03-03 22:58:44
Autor: Moper
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
"tomski" <tom_ski_CUT@poczta.onet.pl> wrote in message news:hmmfp0$1dq$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Jurek" <jurekmas@gmail.com> napisał w wiadomości news:74ce16b4-50b4-4035-8055-aae8482ff231k17g2000yqb.googlegroups.com...

żadnego haczyka nie ma - zaczynamy w październiku-listopadzie a
kończymy w maju-właśnie wróciłem dziś z dziesiątego wyjazdu :)
ale nie wszystkie karnety sezonowe są za ponad 500 euro-można i
znaleźć na kilka mniejszych ośrodków nawet poniżej 300 euro- jak nie
chce się wyjeżdżać tak często i tak dużo jak my ;)

Pomarzyć dobra rzecz :)
Dużo bym dał za choćby jeden tak intensywny sezon.
Może kiedyś, choć trudno mi wyobrazić sobie tak korzystną kombinację czasu wolnego i odpowiedniej ilości gotówki ;)
Nawet przy karnecie sezonowym 10 czterodniowych wyjazdów to 6000zł - astronomiczna kwota

6000 to by była bardzo mała kwota, przecież to 40 dni na stoku. W praktyce trzeba jednak też jeœć i pić, a apartamentry za 15 euro/osobonoc chyba nie sš tak proste do znalezienia.

Przeliczam tę opcję w prawo i w lewo i porównuję do wyjazdów tygodniowych i wychodzi to nawet fajnie. Oczywiœcie przy wyjazdach tygodniowych skipass sezonowy też szybko zaczyna się opłacać, ale tydzień to zwykle tylko 6 dni, urlopu trzeba ogrom w porównaniu do weekendów...

To co mnie najbardziej przeraża (zaraz po tym skšd wzišœć tę kasę na tyle dni na stoku), to znalezienie drugiej dwójki osób, chętnych jeŸdzić tak cały sezon, aby paliwo wyszło tanio, a zaraz potem koniecznoœć spędzenia tylu wyjazdów cišgle w tym samym towarzystwie :)

Data: 2010-03-04 05:58:38
Autor: Jurek
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
On 3 Mar, 22:58, "Moper" <b...@meilu.pl> wrote:
"tomski" <tom_ski_...@poczta.onet.pl> wrote in message

news:hmmfp0$1dq$1inews.gazeta.pl...









> Użytkownik "Jurek" <jurek...@gmail.com> napisał w wiadomości
>news:74ce16b4-50b4-4035-8055-aae8482ff231k17g2000yqb.googlegroups.com....

> żadnego haczyka nie ma - zaczynamy w październiku-listopadzie a
> kończymy w maju-właśnie wróciłem dziś z dziesiątego wyjazdu :)
> ale nie wszystkie karnety sezonowe są za ponad 500 euro-można i
> znaleźć na kilka mniejszych ośrodków nawet poniżej 300 euro- jak nie
> chce się wyjeżdżać tak często i tak dużo jak my ;)

> Pomarzyć dobra rzecz :)
> Dużo bym dał za choćby jeden tak intensywny sezon.
> Może kiedyś, choć trudno mi wyobrazić sobie tak korzystną kombinację czasu
> wolnego i odpowiedniej ilości gotówki ;)
> Nawet przy karnecie sezonowym 10 czterodniowych wyjazdów to 6000zł -
> astronomiczna kwota

6000 to by była bardzo mała kwota, przecież to 40 dni na stoku. W praktyce
trzeba jednak też jeœć i pić, a apartamentry za 15 euro/osobonoc chyba nie
sš tak proste do znalezienia.

Przeliczam tę opcję w prawo i w lewo i porównuję do wyjazdów tygodniowych i
wychodzi to nawet fajnie. Oczywiœcie przy wyjazdach tygodniowych skipass
sezonowy też szybko zaczyna się opłacać, ale tydzień to zwykle tylko 6 dni,
urlopu trzeba ogrom w porównaniu do weekendów...

To co mnie najbardziej przeraża (zaraz po tym skšd wzišœć tę kasę na tyle
dni na stoku), to znalezienie drugiej dwójki osób, chętnych jeŸdzić tak cały
sezon, aby paliwo wyszło tanio, a zaraz potem koniecznoœć spędzenia tylu
wyjazdów cišgle w tym samym towarzystwie :)

i tu byœ się zdziwił ilu jest chętnych,co potrafiš liczyć...9-osobowy
bus często jest za mały...-zresztš zajrzyj na skiforum.pl

Data: 2010-03-04 15:38:05
Autor: Moper
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
"Jurek" <jurekmas@gmail.com> wrote in message news:fe2957a8-562e-49a8-880a-4f7d044aa58633g2000yqj.googlegroups.com...
> To co mnie najbardziej przeraża (zaraz po tym skšd wzišœć tę kasę na > tyle
> dni na stoku), to znalezienie drugiej dwójki osób, chętnych jeŸdzić tak > cały
> sezon, aby paliwo wyszło tanio, a zaraz potem koniecznoœć spędzenia tylu
> wyjazdów cišgle w tym samym towarzystwie :)

i tu byœ się zdziwił ilu jest chętnych,co potrafiš liczyć...9-osobowy
bus często jest za mały...-zresztš zajrzyj na skiforum.pl

Dzięki, zajrzę na pewno. Jestem z Poznania i jeœli ktoœ tak jeŸdzi, to może bym się podczepił w przyszłym sezonie. A wy skšd jeŸdzicie?

Data: 2010-03-04 11:47:26
Autor: Jurek
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
On 4 Mar, 15:38, "Moper" <b...@meilu.pl> wrote:
"Jurek" <jurek...@gmail.com> wrote in message

news:fe2957a8-562e-49a8-880a-4f7d044aa58633g2000yqj.googlegroups.com...

> > To co mnie najbardziej przeraża (zaraz po tym skąd wziąść tę kasę na
> > tyle
> > dni na stoku), to znalezienie drugiej dwójki osób, chętnych jeździć tak
> > cały
> > sezon, aby paliwo wyszło tanio, a zaraz potem konieczność spędzenia tylu
> > wyjazdów ciągle w tym samym towarzystwie :)

> i tu byś się zdziwił ilu jest chętnych,co potrafią liczyć....9-osobowy
> bus często jest za mały...-zresztą zajrzyj na skiforum.pl

Dzięki, zajrzę na pewno. Jestem z Poznania i jeśli ktoś tak jeździ, to może
bym się podczepił w przyszłym sezonie. A wy skąd jeździcie?

z Bydgoszczy

Data: 2010-03-05 01:20:04
Autor: Moper
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
"Jurek" <jurekmas@gmail.com> wrote in message news:db085b70-727b-4634-b7a7-a0386e5ffa33d2g2000yqa.googlegroups.com...
On 4 Mar, 15:38, "Moper" <b...@meilu.pl> wrote:
> "Jurek" <jurek...@gmail.com> wrote in message
>
> news:fe2957a8-562e-49a8-880a-4f7d044aa58633g2000yqj.googlegroups.com...
>
> > > To co mnie najbardziej przeraża (zaraz po tym skąd wziąść tę kasę na
> > > tyle
> > > dni na stoku), to znalezienie drugiej dwójki osób, chętnych jeździć > > > tak
> > > cały
> > > sezon, aby paliwo wyszło tanio, a zaraz potem konieczność spędzenia > > > tylu
> > > wyjazdów ciągle w tym samym towarzystwie :)
>
> > i tu byś się zdziwił ilu jest chętnych,co potrafią liczyć...9-osobowy
> > bus często jest za mały...-zresztą zajrzyj na skiforum.pl
>
> Dzięki, zajrzę na pewno. Jestem z Poznania i jeśli ktoś tak jeździ, to > może
> bym się podczepił w przyszłym sezonie. A wy skąd jeździcie?

z Bydgoszczy

Hej. Znalazłem twoje wpisy na skiforum. Z takim busikiem to rzeczywiście fajna sprawa. Pobieżnie patrzyłem, że raczej nie jeździcie przez Poznań, ale może coś by się wymyśliło, jeśli w przyszłym sezonie ciągle będziecie jeździć i będziecie otwarci na chętnych.

W tym sezonie wyjeżdżam jeszcze na tydzień w sobotę i chyba kończę. Miałem niestety mniej niż 40 dni :)

Data: 2010-03-07 10:48:24
Autor: mol
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
A wy skąd jeździcie?

z Bydgoszczy

czapki z głów. ile godzin w aucie?

--


Data: 2010-03-10 00:01:10
Autor: Jurek
W Sudetach ciężko, może do Austrii ?
On 7 Mar, 10:48, "mol" <windmailWYTNI...@poczta.onet.pl> wrote:
> A wy skąd jeździcie?
>> z Bydgoszczy

czapki z głów. ile godzin w aucie?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

13-14 godzin

W Sudetach ciężko, może do Austrii ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona