Data: 2009-09-21 03:29:57 | |
Autor: marklar | |
W naszej lidze to nie do pomyslenia. | |
On Sep 20, 4:04 pm, "Hades" <war...@vp.pl> wrote:
Wydaje sie ze w naszych ligach nie ma raczej wiekszego znaczenia przedluzyl do 6 czy tam 7 minut bo w czasie doliczonych 4 padla bramka po ktorej city dlugo sie cieszylo. dodatkowo byla zmiana w mautd ktora tez swoje trwala. wszystko to trwalo 1.26 min (wg obliczen BBC). czyli owen strzelil sekunde po doliczonym czasie. trudno zeby sedzia przerwal mecz w chwili kiedy zawodnik strzela na bramke! pomysl nastepnym razem zanim zaczniesz snuc swoje teorie spiskowe. |
|
Data: 2009-09-21 21:26:59 | |
Autor: zyx | |
W naszej lidze to nie do pomyslenia. | |
"... teorie spiskowe..."
Zeby nie bylo - nie bronie nikogo ;) Ale to pytanie jest zasadne. Bo 99 % sedziow - co by sie nie dzialo w doliczonym czasie gry - zmiany, gole, kontuzje, - przedluzaja mecz gora minute. I my do tego przytwyklismy. Ckoc nie jestem fanem MU - jednak to co sedzia dolilczyl w doliczonym czasie gry, ucieszylo mnie. Dla mnie ten mecz mogl trwac i trwac :D |
|