| Data: 2012-07-26 04:01:09 | |
| Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury | |
| W odniesieniu do tematu doswiadczeń żolibirskich | |
|
Celowo po podaniu przykładu zamilkłem by nie oddziaływać na Wasze wypowiedzi. Nagle okazało się, że bez napastliwości, grupa oceniła pewne zachowania rowerzystów normalnie :), czyli negatywnie. Dziś poszedłem sobie piechotką do Merkurego (mają dobre wędliny) i zobaczyłem na ulicy Słowackiego napis kredą na chodniku "Rowerzysto zwolnij ścieżka rowerowa jest" i tu strzałka (może nie zbyt dokładnie, ale w tym sensie), było jeszcze coś o dzieciach. Pamiętam, że przed budową metra po tej stronie Słowackiego był obszar chodnika wydzielony dla rowerzystów, nie ważne DDR czy na innej zasadzie. Władzuchna zlikwidowała drogę dla rowerzystów budując DDR po drugiej stronie ulicy. I teraz są postulaty Zielonego Mazowsza:
1. Wyznaczyć przejście dla pieszych naziemne (jest podziemne przy metrze) 2. Zakazać ruchu samochodów prywatnych po Słowackiego (wyjazd z osiedla i ruch po zbudowaniu metra znikomy) Może wystarczy przywrócić ruch rowerowy po obu stronach Słowackiego, chodnik szeroki i DDR się spokojnie mieści, odczepić się od samochodowego ruchu lokalnego, a pieszym przypomnieć, że prócz schodów są windy? Czy aby to nie władza antagonizuje użytkowników przestrzeni publicznej dla własnych interesów? Paru debili kierowców, kilku rozpędzonych rowerzystów plus trzech leniwych pieszych i konflikt społeczny gotowy. Władza oczywiście rozwiąże go po swojej myśli, tylko czy po myśli mieszkańców jeżdżących rowerami i samochodami? -- Pozdrawiam Jarosław Augustyniak vel Kot Bury |
|
| Data: 2012-07-26 15:12:32 | |
| Autor: ::-::dysmorfofob::-:: | |
| W odniesieniu do tematu doswiadczeń żolibirskich | |
było jeszcze coś o dzieciach. Moze apel do mamusiek, zeby pchaly wozki po chodniku a nie sciezkach rowerowych, dla dobra dziedzi? ::f:: |
|
| Data: 2012-07-26 14:07:13 | |
| Autor: Tomasz Chodnik | |
| W odniesieniu do tematu doswiadczeń żolibirskich | |
|
i może jeszcze do pieszych na ścieżce by chociaż nie chodzili tyłem z telefonem przy uchu?
póki nie będzie wysypu glin na rowerach, chaos będzie narastał :-( -- |
|