Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   W podobnym temacie

W podobnym temacie

Data: 2011-06-26 11:01:27
Autor: Tomek
W podobnym temacie

Użytkownik "Kris_Poland" <nictuniema@wp.pl> napisał w wiadomości news:itjchh$m0o$1mx1.internetia.pl...
pilot zorientowal sie ze go juz nie wyciagnie
dlatego mocniej pociagnol drazek, no nie bylo szans

Na zdjęciu http://www.tp.com.pl/foto/2011/06/szufa1.jpg
za bardzo tego podciągnięcia nie widać. Spływ steru wysokości nieznacznie
podgięty do góry.
Czy pamiętacie katastrofę też kpt. PLL LOT, Macieja Żwańskiego
w Lisich Kątach?? Inne lata (1994 r), inny sprzęt. Ale wspólnym mianownikiem było
IMHO to, że przed ostatnią figurą maszyna została poderwana
na wznoszenie pod zbyt małym kątem. Inaczej mówiąc miała za małą wysokość
w momencie rozpoczynania figur autorotacyjnych. To już przesądzało sprawę.
I Żwański i Szufa wyprowadzili maszynę z tych "kwargli" prawidłowo,
jednak zabrakło rezerwy wysokości.
Żwański jeszcze na 2-3 sekundy przed uderzeniem spodem kadłuba
o ziemię poderwal nos maszny do góry, co jak wiadomo nic nie pomogło.
Szufa pilotował nad wodą, a przecież z historii II RP znany jest wypadek
RWD-9 nad morzem i śmierć gen. Orlicz-Dreszera wraz z pilotem kpt.
A. Łagiewskim. Czy pilotował na "czuja" nie będąc świadomym bliskosci
ziemi (wody), czy w wieczornym słońcu źle ocenił rezerwę wysokosci?
Christen Eagle II to maszyna z "nerwem" do akrobacji, a smuga dymu
za samolotem w czasie ostatnich chwil pokazu ukazywała lot po łuku
bez energiczniejszego ruchu sterem wysokości.
Jak ktoś z Was pamięta katastrofę Żwańskiego i widział katastrofę
Szufy to czy mógłby się odnieść do ich porównania??
Tomek.

Data: 2011-06-26 11:04:46
Autor: /dev/SU45
W podobnym temacie

Szufa pilotował nad wodą,

Zastanawiam się czy widząc co się dzieje nie mógł zwiększyć swoich szans nie wyrównując tylko wchodząc w wodę pod większym kątem? Woda przy takiej prędkości jest jak beton, ale wtedy byłyby mniejsze przeciążenia i może silnik by zadziałał jak strefa zgniotu? Odpadnięcie skrzydeł też by zabrało trochę energii.

Data: 2011-06-26 11:55:04
Autor: Delfino Delphis
W podobnym temacie
Tomek wrote:

Na zdjęciu http://www.tp.com.pl/foto/2011/06/szufa1.jpg
za bardzo tego podciągnięcia nie widać. Spływ steru wysokości nieznacznie
podgięty do góry.

Ale popatrz na kąt natarcia - można by policzyć, ale pewnie koło 20-30 stopni, na pewno w okolicach krytycznego. Nic więcej nie dało się zrobić.

Data: 2011-06-26 14:58:40
Autor: Tomek
W podobnym temacie

Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w wiadomości news:iu6vlo$jp2$1news.onet.pl...
Tomek wrote:

Ale popatrz na kąt natarcia - można by policzyć, ale pewnie koło 20-30
stopni, na pewno w okolicach krytycznego. Nic więcej nie dało się zrobić.

Nie wiem jaki jest kąt zaklinowania płata względem
kadłuba. Ale nie wydaje mi się, aby były to
kąty krytyczne. Czy większy kąt natarcia by coś dał- to
inna sprawa. Żwańskiemu to nie pomogło, może
tylko z tą różnicą, że uderzył płasko o ziemię, a nie nosem.
Christen Eagle II jest jak Extra 330 bardzo
sterowny (mało stateczny). Co z jednej strony dawać
by mogło pilotowi możliwość wykonania akcji sterami
jednak być może wtedy uderzyłby w wodę po
wykręceniu szybkiej beczki- gdyby kąty były
większe od krytycznych. Rezultat dla pilota i
maszyny ten sam.
Natomiast na ile świadomie (pod bezpośrednią i w czasie
rzeczywistym kontrolą wzroku
i widzialności ziemi lub lustra Wisły) Szufa
pilotował maszynę tego nie wiem, może kamera z samolotu
da jakieś odpowiedzi na to pytanie.
Często akrobacje na takich maszynach są nazwijmy
zaprogramowane w wiązankach przez pilota i gdy
jakiekolwiek ogniwko tej układanki nie wypali, to  rezultat
niestety ten sam. Czasami szczęście dopisze pilotowi
jak to było z pokazem PZL-106BS Kruk przez
Macieja Akslera, gdy się wmeldował w blaszany
barak (magazynek) w pobliżu płyty startowej PZL.
Jednak nie zawsze tak bywa.
T.

Data: 2011-06-26 22:03:34
Autor: Dariusz K. Ładziak
W podobnym temacie
Użytkownik Tomek napisał:

Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w
wiadomości news:iu6vlo$jp2$1news.onet.pl...
Tomek wrote:

Ale popatrz na kąt natarcia - można by policzyć, ale pewnie koło 20-30
stopni, na pewno w okolicach krytycznego. Nic więcej nie dało się zrobić.

Nie wiem jaki jest kąt zaklinowania płata względem
kadłuba. Ale nie wydaje mi się, aby były to
kąty krytyczne.

W samolocie akrobacyjnym? Bliski zeru, czasem wręcz skrzydło ma profil symetryczny - prawie cała siła nośną uzyskiwana jest przez regulację kąta natarcia sterem wysokości. Powód jest prosty - te samoloty maja latać tak samo kołami w dół jak w górę, ekonomia eksploatacji ma drugorzędne znaczenie.

--
Darek

Data: 2011-06-27 09:34:41
Autor: Tomek
W podobnym temacie

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <dariusz.ladziak@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4e07909e$0$2456$65785112news.neostrada.pl...

Nie wiem jaki jest kąt zaklinowania płata względem
kadłuba. Ale nie wydaje mi się, aby były to
kąty krytyczne.

W samolocie akrobacyjnym? Bliski zeru, czasem wręcz skrzydło ma profil
symetryczny - prawie cała siła nośną uzyskiwana jest przez regulację
kąta natarcia sterem wysokości.

To, co piszesz dotyczy kąta zaklinowania płata względem kadłuba.
Nie jest on zerowy, bo jednak więcej "czasu" samolot ten lata
w pozycji normalnej, a nie odwróconej.
Ale IMHO nie są to krytyczne kąty natarcia.
obejrzałem filmy tuż przed zderzeniem, na ok. 1 sek (nie więcej)
przed uderzeniem w lustro wody jest widoczna próba poderwania
maszyny do góry. Zapasy sterownosci były na pewno.
Trudno orzec, czy gdyby pilot wcześniej ciągnał
na maxa czy dalby radę wyjść bezpiecznie ponad lustro wody.
T.

Data: 2011-06-30 23:17:38
Autor: [i]
W podobnym temacie
Tomek <marekjan63@o2.pl> napisał(a):

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <dariusz.ladziak@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4e07909e$0$2456$65785112news.neostrada.pl...

> Nie wiem jaki jest kąt zaklinowania płata względem
> kadłuba. Ale nie wydaje mi się, aby były to
> kąty krytyczne.

W samolocie akrobacyjnym? Bliski zeru, czasem wręcz skrzydło ma profil
symetryczny - prawie cała siła nośną uzyskiwana jest przez regulację
kąta natarcia sterem wysokości.

To, co piszesz dotyczy kąta zaklinowania płata względem kadłuba.
Nie jest on zerowy, bo jednak więcej "czasu" samolot ten lata
w pozycji normalnej, a nie odwróconej.
Ale IMHO nie są to krytyczne kąty natarcia.
obejrzałem filmy tuż przed zderzeniem, na ok. 1 sek (nie więcej)
przed uderzeniem w lustro wody jest widoczna próba poderwania
maszyny do góry. Zapasy sterownosci były na pewno.
Trudno orzec, czy gdyby pilot wcześniej ciągnał
na maxa czy dalby radę wyjść bezpiecznie ponad lustro wody.
T.
 a moze chcial efektownie zamoczyc podwozie...

--


Data: 2011-09-22 00:11:33
Autor: Kris_Poland
W podobnym temacie

Użytkownik "[i]" <kiepsk.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iuj06i$9ql$1inews.gazeta.pl...
a moze chcial efektownie zamoczyc podwozie...

przy tej predkosci ?
to tak jak bys sie wypier... przez wdepniecie na wlasne sznurowki

W podobnym temacie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona