Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   W polskich sądach kobiety są równiejsze i ważniejsze.

W polskich sądach kobiety są równiejsze i ważniejsze.

Data: 2017-07-13 18:16:01
Autor: LeoTar Gnostyk
W polskich sądach kobiety są równiejsze i ważniejsze.
13 lipca 2017 r.

Właśnie otrzymałem postanowienie wrocławskiego Sądu Okręgowego
nakazujące mi zamknąć gębę w sprawie ujawnienia przeze mnie przemocy
w mojej rodzinie. Przemocy, której dopuszczała się w stosunku do mnie
Teresa Mierzwiak. Nie mogąc sobie poradzić ze mną samej wprzęgnęła w
cały proceder nasze dzieci, przede wszystkim naszą córkę Kasię, która
uległa naporowi matki i obecnie wystąpiła przeciwko mnie z powództwem o
rzekome naruszenie przez mnie jej dóbr osobistych. A wrocławski Sąd
Okręgowy nakazał mi nie tylko wycofać publikacje mające rzekomo naruszać
dobra osobiste powódki ale również zapłacić jej 30000 PLN tytułem
zabezpieczenia jej urojonych roszczeń.

Moje publikacje stanowią studium przypadku jednej rodziny, w której
mężczyzna nie poddał się dyktatowi kobiety i domagał się partnerstwa
zamiast utrzymywania fikcji szczęśliwej rodziny, fikcji z dominującą
kobietą. To jest studium chorej rodziny, jakich wiele jest w Polsce i w
świecie, a ja wskazuję mechanizm prowadzący do tej choroby oraz pokazuje
lekarstwo, które tę chorobę może wyeliminować.
Poniżej:

1. wezwanie do zaniechania naruszania dóbr osobistych z dn. 13 marca
2017 r. http://leotar.net/document/2017/kasia/20170313_Wezwanie.pdf

2. pełnomocnictwo powódki z dn. 14 lutego 2017 r.
http://leotar.net/document/2017/kasia/20170214_Pelnomocnictwo.pdf

3. pozew o zaniechanie naruszania dóbr osobistych z dn. 28 czerwca 2017
r. http://leotar.net/document/2017/kasia/20170628_Pozew.pdf

4. postanowienie sądu z dn.7 lipca 2017 r.
http://leotar.net/document/2017/kasia/20170707_Postanowienie.pdf

5. doręczenie sądowe z dn. 10 lipca 2017 r.
http://leotar.net/document/2017/kasia/20170713_Doreczenie.pdf

Nie tylko, że mam być ukarany ale mam jeszcze milczeć i nie bronić się.
A wała!

Władek Tarnawski
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkinbegin:vcard
fn;quoted-printable:W=C5=82adys=C5=82aw Tarnawski
n;quoted-printable:Tarnawski;W=C5=82adys=C5=82aw
org:Sunrise Services;R&D, analyst/therapist
adr;quoted-printable:;;Ostrowina 21;Ole=C5=9Bnica;Lower Silesia;56-00;Poland
email;internet:leotar@leotar.net
title:Founder/Owner
tel;work:+48797692475
tel;home:+48661294908
tel;cell:+48728919244
url:www.leotar.net
version:2.1
end:vcard

Data: 2017-07-13 20:47:24
Autor: Kviat
W polskich sądach kobiety są równiejsze i ważniejsze.
W dniu 2017-07-13 o 18:16, LeoTar Gnostyk pisze:
13 lipca 2017 r.

Właśnie otrzymałem postanowienie wrocławskiego Sądu Okręgowego
nakazujące mi zamknąć gębę w sprawie ujawnienia przeze mnie przemocy
w mojej rodzinie.

No nareszcie.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2017-07-13 23:10:18
Autor: FranekStan
W polskich sądach. lełoś kłamie.
Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <leotar@leotar.net> napisał w wiadomości news:ok86c6$6jf$2portraits.wsisiz.edu.pl...

Właśnie otrzymałem postanowienie wrocławskiego Sądu Okręgowego
 w sprawie ujawnienia przeze mnie przemocy

4. postanowienie sądu z dn.7 lipca 2017 r.
http://leotar.net/document/2017/kasia/20170707_Postanowienie.pdf

Władek Tarnawski

LeoTar Gnostyk


Kłamiesz !!!
Postanowienie sądu nie dotyczy przemocy.

Ty to jesteś taki PiSdziak, który na białe mówi czarne,
 a na czarne mówi że to jest białe.

Naruszenie przez ciebie czyichś dóbr osobistych
nazywasz przemocą wobec ciebie.

Data: 2017-07-14 05:27:42
Autor: LeoTar Gnostyk
W polskich sądach. lełoś kłamie.
FranekStan pisze:
Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <leotar@leotar.net> napisał w wiadomości
news:ok86c6$6jf$2portraits.wsisiz.edu.pl...

Właśnie otrzymałem postanowienie wrocławskiego Sądu Okręgowego w
sprawie ujawnienia przeze mnie przemocy

4. postanowienie sądu z dn.7 lipca 2017 r.
http://leotar.net/document/2017/kasia/20170707_Postanowienie.pdf

Władek Tarnawski

LeoTar Gnostyk

Kłamiesz !!! Postanowienie sądu nie dotyczy przemocy.

I na tym właśnie polega fenomen przemocy psychicznej - ona nie
pozostawia śladów widocznych natychmiast. Ślady przemocy psychicznej
ujawniają się po latach w postaci zaburzeń psychicznych i biologicznych
oraz patologii społecznych. Tej uzewnętrznionej w mojej rodzinie w roku
1994 nikt, poza mną, nie zarejestrował. Bo kobieta sprytną jest.


Ty to jesteś taki PiSdziak, który na białe mówi czarne, a na czarne
mówi że to jest białe.

Naruszenie przez ciebie czyichś dóbr osobistych nazywasz przemocą
wobec ciebie.

To o czym piszę, czyli przemoc kobiety w rodzinie, stało się zanim
zacząłem pisać. Moje pisanie to tylko skutek tej przemocy. A że matka
zmusiła córkę do wejścia w te same buty to już nie moja wina, lecz wina
matki. Więc spadaj na drzewo FranekStan.


--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkinbegin:vcard
fn;quoted-printable:W=C5=82adys=C5=82aw Tarnawski
n;quoted-printable:Tarnawski;W=C5=82adys=C5=82aw
org:Sunrise Services;R&D, analyst/therapist
adr;quoted-printable:;;Ostrowina 21;Ole=C5=9Bnica;Lower Silesia;56-00;Poland
email;internet:leotar@leotar.net
title:Founder/Owner
tel;work:+48797692475
tel;home:+48661294908
tel;cell:+48728919244
url:www.leotar.net
version:2.1
end:vcard

Data: 2017-07-14 21:44:27
Autor: FranekStan
W polskich . do lekarza.
Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <leotar@leotar.net> napisał w wiadomości news:ok9dni$1um$1portraits.wsisiz.edu.pl...

 Ślady przemocy psychicznej
ujawniają się po latach w postaci zaburzeń psychicznych i biologicznych
oraz patologii społecznych. Tej uzewnętrznionej w mojej rodzinie w roku
1994 nikt, poza mną, nie zarejestrował.

LeoTar Gnostyk

Medycyna potrafi zdziałać cuda. Zgłoś się do lekarza rodzinnego
i on doradzi co zrobić z twoimi zaburzeniami i twoją patologią.

Ewentualnie oddaj się pod opiekę egzorcysty.

Data: 2017-07-14 22:39:57
Autor: LeoTar Gnostyk
W polskich . do lekarza.
FranekStan pisze:
Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <leotar@leotar.net> napisał w wiadomości
 news:ok9dni$1um$1portraits.wsisiz.edu.pl...

Ślady przemocy psychicznej ujawniają się po latach w postaci
zaburzeń psychicznych i biologicznych oraz patologii społecznych.
Tej uzewnętrznionej w mojej rodzinie w roku 1994 nikt, poza mną,
nie zarejestrował.

Medycyna potrafi zdziałać cuda. Zgłoś się do lekarza rodzinnego i on
doradzi co zrobić z twoimi zaburzeniami i twoją patologią.

Ewentualnie oddaj się pod opiekę egzorcysty.

Dziękuję za "życzliwe" porady ale nie skorzystam. Najlepszym lekarstwem
dla mnie są wypowiedzi tobie podobnych "przyjaznych idiotów".

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkinbegin:vcard
fn;quoted-printable:W=C5=82adys=C5=82aw Tarnawski
n;quoted-printable:Tarnawski;W=C5=82adys=C5=82aw
org:Sunrise Services;R&D, analyst/therapist
adr;quoted-printable:;;Ostrowina 21;Ole=C5=9Bnica;Lower Silesia;56-00;Poland
email;internet:leotar@leotar.net
title:Founder/Owner
tel;work:+48797692475
tel;home:+48661294908
tel;cell:+48728919244
url:www.leotar.net
version:2.1
end:vcard

Data: 2017-07-15 07:15:34
Autor: FranekStan
W polskich . mozna zmienić.
Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <leotar@leotar.net> napisał w wiadomości
news:okba70$ghj$1portraits.wsisiz.edu.pl...
FranekStan pisze:
Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <leotar@leotar.net> napisał w wiadomości
 news:ok9dni$1um$1portraits.wsisiz.edu.pl...

Ślady przemocy psychicznej ujawniają się po latach w postaci
zaburzeń psychicznych i biologicznych oraz patologii społecznych.
Tej uzewnętrznionej w mojej rodzinie w roku 1994 nikt, poza mną,
nie zarejestrował.

Zgłoś się do lekarza rodzinnego i on
doradzi co zrobić z twoimi zaburzeniami i twoją patologią.

Dziękuję za "życzliwe" porady ale nie skorzystam. Najlepszym lekarstwem
dla mnie są wypowiedzi

LeoTar Gnostyk

Wypowiedzi w Usenecie nie są żadnym lekarstwem.

Prawidłowo sam zdiagnozowałes twój przypadek, czyli że
cierpisz na zaburzenia psychiczne i biologiczne.
To można zmienić, ale pacjent musi wspólpracować z lekarzem.

Data: 2017-07-15 07:46:34
Autor: LeoTar Gnostyk
W polskich . mozna zmienić.
FranekStan pisze:
Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <leotar@leotar.net> napisał w wiadomości
news:okba70$ghj$1portraits.wsisiz.edu.pl...
FranekStan pisze:
Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <leotar@leotar.net> napisał w
wiadomości news:ok9dni$1um$1portraits.wsisiz.edu.pl...

Ślady przemocy psychicznej ujawniają się po latach w postaci
zaburzeń psychicznych i biologicznych oraz patologii
społecznych. Tej uzewnętrznionej w mojej rodzinie w roku 1994
nikt, poza mną, nie zarejestrował.

Zgłoś się do lekarza rodzinnego i on doradzi co zrobić z twoimi
zaburzeniami i twoją patologią.

Dziękuję za "życzliwe" porady ale nie skorzystam. Najlepszym
lekarstwem dla mnie są wypowiedzi

Wypowiedzi w Usenecie nie są żadnym lekarstwem.

Prawidłowo sam zdiagnozowałeś twój przypadek, czyli że cierpisz na
zaburzenia psychiczne i biologiczne. To można zmienić, ale pacjent
musi współpracować z lekarzem.

Niby z którym, ty frajerze?

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkinbegin:vcard
fn;quoted-printable:W=C5=82adys=C5=82aw Tarnawski
n;quoted-printable:Tarnawski;W=C5=82adys=C5=82aw
org:Sunrise Services;R&D, analyst/therapist
adr;quoted-printable:;;Ostrowina 21;Ole=C5=9Bnica;Lower Silesia;56-00;Poland
email;internet:leotar@leotar.net
title:Founder/Owner
tel;work:+48797692475
tel;home:+48661294908
tel;cell:+48728919244
url:www.leotar.net
version:2.1
end:vcard

Data: 2017-07-15 10:40:44
Autor: FranekStan
W polskich . mozna zmienić.
Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <leotar@leotar.net> napisał w wiadomości
news:okca7t$pdl$1portraits.wsisiz.edu.pl...
FranekStan pisze:

 To można zmienić, ale pacjent
musi współpracować z lekarzem.

Niby z którym ?

LeoTar Gnostyk

Najpierw może idź do lekarza rodzinnego.

Data: 2017-07-15 11:21:10
Autor: LeoTar Gnostyk
W polskich . mozna zmienić.
FranekStan pisze:
Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <leotar@leotar.net> napisał w wiadomości
 news:okca7t$pdl$1portraits.wsisiz.edu.pl...
FranekStan pisze:

To można zmienić, ale pacjent musi współpracować z lekarzem.

Niby z którym ty frajerze?

Najpierw może idź do lekarza rodzinnego.

Poślij wpierw do niego Teresę Mierzwiak, autorkę tego całego zamieszania
z przemocą w rodzinie a - jak widzę - twoją protegowaną.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkinbegin:vcard
fn;quoted-printable:W=C5=82adys=C5=82aw Tarnawski
n;quoted-printable:Tarnawski;W=C5=82adys=C5=82aw
org:Sunrise Services;R&D, analyst/therapist
adr;quoted-printable:;;Ostrowina 21;Ole=C5=9Bnica;Lower Silesia;56-00;Poland
email;internet:leotar@leotar.net
title:Founder/Owner
tel;work:+48797692475
tel;home:+48661294908
tel;cell:+48728919244
url:www.leotar.net
version:2.1
end:vcard

Data: 2017-07-19 08:30:34
Autor: LeoTar Gnostyk
W polskich sądach. lełoś kłamie. zQ1|A§9mĆĽzxžŞh˛Ö§Łžž'Źs9v
FranekStan pisze:
Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <leotar@leotar.net> napisał w wiadomości
news:ok86c6$6jf$2portraits.wsisiz.edu.pl...

Właśnie otrzymałem postanowienie wrocławskiego Sądu Okręgowego w
sprawie ujawnienia przeze mnie przemocy

4. postanowienie sądu z dn.7 lipca 2017 r.
http://leotar.net/document/2017/kasia/20170707_Postanowienie.pdf

Władek Tarnawski

LeoTar Gnostyk

Kłamiesz !!! Postanowienie sądu nie dotyczy przemocy.

Ty to jesteś taki PiSdziak, który na białe mówi czarne, a na czarne
mówi że to jest białe.

Naruszenie przez ciebie czyichś dóbr osobistych nazywasz przemocą
wobec ciebie.

-- -
Ostrowina, 17 lipca 2017 r.
Władysław Tarnawski
Powiatowy Dom Pomocy Społecznej
Ostrowina 21
56-400 Oleśnica

sygnatura akt:  I C 1073/17

Sąd Okręgowy we Wrocławiu
I Wydział Cywilny
ul. Sądowa 1
50-046 Wrocław

Zażalenie na postanowienie sądu.

Wnioskuję o uchylenie postanowienia Sądu Okręgowego z dnia 7 lipca 2017
r. (otrzymałem je 13 lipca 2017 r.) w niniejszej sprawie, w całości,
ponieważ łamie ono moje konstytucyjne prawo do wolności słowa, wolności
sumienia i prezentowania idei oraz pozbawia mnie prawa do publicznej
obrony.

Myli się też sąd jakoby moje publikacje na stronie www.leotar.net nie
były istotne dla interesu publicznego, ponieważ traktują one o sposobie
uwolnienia społeczeństwa od przemocy psychicznej i jej konsekwencji
przemocy fizycznej. Moje publikacje traktują także - na gruncie analizy
systemowej - o patologiach wywołanych przemocą, a przemocą psychiczną w
szczególności.

Ponadto postanowienie wydane zostało na posiedzeniu niejawnym bez mojego
uczestnictwa przez co nie mogłem bronić własnej postawy. A'priori
przyznano rację powódce bez rozpoznania kontekstu całej sprawy, której
głównym przedmiotem jest przemoc psychiczna w rodzinie, której dopuściła
się matka powódki, moja była żona Teresa Mierzwiak, zam. we Wrocławiu
przy ul.Gołężyckiej 14/8.


Uzasadnienie.

Od roku 1994 prowadzę autoanalizę i psychoanalizę mojej rodziny i
znalazłem rozwiązanie, które wyjaśnia pochodzenia przemocy, filozoficzny
cel któremu przemoc służy oraz wymyśliłem system edukacyjny, który służy
uświadomieniu ludzi, i który - po wdrożeniu - wygasi całkowicie przemoc
oraz zapobiegnie jej ponownemu pojawieniu się wśród świadomych ludzi.
System ten jest jednak oparty na paradygmacie sprzecznym z obowiązującą
doktryną państwa i prawa. W związku z powyższym, żaden prawnik
wyszkolony według obecnie obowiązującej doktryny nie chce podjąć się
reprezentowania mnie. Dlatego jedynym rozwiązaniem zapewniającym mi
bezpieczeństwo jest by sprawa toczyła się publicznie, przy kurtynie
odsłoniętej dla opinii publicznej, mediów i całego społeczeństwa. Sąd
nie jest bowiem bezstronny, czego dowodem jest postanowiony przez sąd
nakaz zablokowania w Internecie niektórych moich publikacji, nawet
sprzed 20 lat, oraz zakaz publikowania przeze mnie dokumentów z
przebiegu niniejszej sprawy (tak jakby sąd miał cos do ukrycia),
ustanowione na posiedzeniu niejawnym w dniu 7 lipca b.r. i bez mojego
udziału co jest jawnym pogwałceniem mojego konstytucyjnego prawa do
obrony. Nie mogę więc mieć zaufania do istniejącego systemu
sprawiedliwości, a raczej systemu wydawania ,,jedynie słusznych" wyroków.

Odstępując od przesłuchania stron sąd a'priori przyznał rację powódce i
dobrowolnie zrezygnował z zajęcia się rzeczywistym przedmiotem
konfliktu, którym jest przemoc psychiczna w naszej rodzinie, którą
stanowi Teresa Mierzwiak, matka powódki, oraz toczący się między nami
spór o model wychowywania dzieci. Powódka, u której matka wywołała
,,syndrom sztokholmski", jest jej emocjonalnym niewolnikiem i występuje w
roli tarczy chroniącej Teresę Mierzwiak, którą od 1995 r. oskarżam o
przemoc psychiczną w rodzinie. I tego właśnie dotyczą moje internetowe
publikacje od marca 1996 r. poczynając. Powódka jest natomiast figurą za
którą bezpiecznie ukrywa się agresor i rodzinny opresor czyli Teresa
Mierzwiak, która chce jeszcze bardziej skonfliktować mnie z córką i
doprowadzić do tego bym broniąc siebie zniszczył córkę własnymi rękami.
Internet stał się dla mnie jedynym miejscem, w którym mogłem przedstawić
całą patologię, którą jest obciążona nie tylko moja rodzina ale i całe
zfeminizowane społeczeństwo (dominująca kobieta reprezentująca
niewolniczy, matriarchalny system władzy w rodzinie) gdyż wrocławski sąd
rodzinny i prokuratura zdominowane przez kobiety odmówiły mi w
przeszłości zajęcia się sprawą przemocy psychicznej generowanej w naszej
rodzinie przez kobietę-matkę. Takie samo prawo do obrony przed moimi
publikacjami miała i ma Teresa Mierzwiak ale milczy wyniośle jakby pewna
swej nietykalności w matriarchalnym świecie.

Z powyższych powodów uważam moje zażalenie za uzasadnione.

Władysław Tarnawski
2 egz.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkinbegin:vcard
fn;quoted-printable:W=C5=82adys=C5=82aw Tarnawski
n;quoted-printable:Tarnawski;W=C5=82adys=C5=82aw
org:Sunrise Services;R&D, analyst/therapist
adr;quoted-printable:;;Ostrowina 21;Ole=C5=9Bnica;Lower Silesia;56-00;Poland
email;internet:leotar@leotar.net
title:Founder/Owner
tel;work:+48797692475
tel;home:+48661294908
tel;cell:+48728919244
url:www.leotar.net
version:2.1
end:vcard

Data: 2017-07-19 20:39:06
Autor: Kviat
W polskich sądach. lełoś kłamie. zQ1|A§9mĆĽzxžŞh˛Ö§Łžž'Źs9v
W dniu 2017-07-19 o 08:30, LeoTar Gnostyk pisze:

Z powyższych powodów uważam moje zażalenie za uzasadnione.

Celowo zapomniałeś napisać sądowi o bzykaniu własnych dzieci, czy to zwykłe przeoczenie z twojej strony?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2017-08-01 00:54:52
Autor: LeoTar Gnostyk
W polskich sądach... Odpowiedź na pozew.
Kviat pisze:
W dniu 2017-07-19 o 08:30, LeoTar Gnostyk pisze:

Z powyższych powodów uważam moje zażalenie za uzasadnione.

Celowo zapomniałeś napisać sądowi o bzykaniu własnych dzieci, czy to
zwykłe przeoczenie z twojej strony?


Ostrowina, 23 lipca 2017 r.
Sygnatura akt:  I C 1073/17

SĄD OKRĘGOWY we Wrocławiu
I Wydział Cywilny
ul. Sądowa 1
50-046 Wrocław

Powódka:    Katarzyna Tarnawska
ul. Gołężycka 14/8
54-152 Wrocław
reprezentowana przez pełnomocnika
adwokata Krzysztofa Grochowskiego
GŻ Kancelaria Adwokacka sp.p.
ul. Świebodzka 6 lok.6
50-046 Wrocław

Pozwany:     Władysław Tarnawski
Powiatowy Dom Pomocy Społecznej
Ostrowina 21
56-400 Oleśnica

Odpowiedź na pozew o zaniechanie naruszania dóbr osobistych

Wnoszę o odrzucenie pozwu w całości ponieważ wszystkie moje publikacje dotyczące przemocy w rodzinie stanowią studium patologii na przykładzie mojej rodziny. W  żadnej z moich publikacji nie przedstawiam powódki w negatywnym świetle, a wręcz przeciwnie ukazuję ją jako wspaniałą, mądrą i odważną kobietę, która ryzykując własne bezpieczeństwo zwróciła mi w 1994 r. uwagę na istniejący w naszej rodzinie problem. Problem przemocy okazał się być problemem ogromnym tyczącym się nie tylko naszej rodziny ale wszystkich rodzin naszego świata, czyli problemem globalnym, a moje prace są obecnie przedmiotem naukowych dociekań nad rodziną, społeczeństwem i państwem oraz ich przyszłością.  Zakaz publikacji wyników dociekań, opartych na konkretnym przypadku, a dotyczących przemocy w rodzinie oznaczać będzie zaniechanie poszukiwania prawdy i wspieranie dotychczasowych patologii, których źródłem jest podporządkowana kobiecie niewolnicza rodzina.

Efektem przeprowadzonej przeze mnie analizy zjawisk jawnej przemocy psychicznej, które miały/mają miejsce w naszej rodzinie od 1994 r., jest sformułowana przeze mnie teoria mówiąca o pochodzeniu przemocy, określająca cel, któremu przemoc służy oraz ukazująca konsekwencje niewyeliminowania w porę przemocy. Teoria objaśnia mechanizm powstawania zaburzeń i patologii psychicznych, biologicznych oraz społecznych, których przemoc jest źródłem i które prowadzą do fizycznej zagłady naszego gatunku. Integralnym elementem konstrukcji jest sformułowany przeze mnie nowy paradygmat wychowawczy, którego wdrożenie wyeliminuje przemoc z życia ludzi co zapobiegnie powstawaniu wszelkich patologii oraz umożliwi zbudowanie społeczeństwa i państwa doskonałego.

Od 1996 r., od kiedy zacząłem publikować wyniki moich dociekań, toczy się, wprawdzie powoli ale jednak, publiczna dyskusja nad tym czy w swoim radykalizmie nie popełniłem jakiegoś błędu obserwacyjnego lub logicznego, i uczciwy udział powódki oraz pozostałych członków naszej rodziny byłby bardzo pożądany. Niestety, wszyscy oni wyniośle milczą oczekując zapewne, że pod naciskiem prawnym wycofam się z moich twierdzeń, lub że może sprawa przyschnie, albo też że za swoje wolnomyślicielstwo zostanę wyeliminowany z matriarchalnego społeczeństwa i wszystko pozostanie tak jak było dotychczas.

Najważniejszych informacji dotyczących patologicznego układu trawiącego naszą rodzinę dostarczyła mi sama powódka w swoim liście, który mi wręczyła 2 września 1994 r. na lotnisku w Newark, NJ, kiedy odlatywała do Polski po ponad półrocznym pobycie w USA, prosząc bym przeczytał ten list dopiero po jej odlocie. Treść tego listu przedstawiam w załączniku a kopie jego oryginalnej wersji znajdują się w aktach Prokuratury Rejonowej Wrocław-Fabryczna.

Dowód:
1.wydruk listu powódki do powoda z dn. 2 września 1994 r., zał.1

2.akta Ds.40/96, karta 49-50, kopia listu powódki do powoda z dn. 2.09.1994 r.

3.akta Ds.5193/96, karta 102-103, kopia listu powódki z dn.2.09.1994 r.

Zaufanie, które powódka okazała mi w swoim liście osiągnąłem tylko dzięki temu, że ja sam, podczas jej pobytu w USA, okazałem bezwarunkowe zaufanie, szacunek oraz szanowałem jej wolność. Wzajemne zaufanie i szacunek między członkami rodziny były jednak nie do zniesienia dla Teresy Mierzwiak, wówczas mojej żony i matki moich dzieci, która przyjechała do Stanów wraz z naszym synem Wojciechem w czerwcu 1994. Gdy zorientowała się, że powódka, ja oraz nasz młodszy syn Jan funkcjonujemy na zasadach partnerskich przeraziła się, że straciła nad rodzina władzę, którą sprawowała od lat sprytnie manipulując moim poczuciem winy, i skłóciła mnie z powódką. Cytowany list powódki był ostatnim wołaniem o pomoc dziecka, które zdawało sobie sprawę z tego jakie będą konsekwencje tego chwilowego zachłyśnięcia się wolnością, zaufaniem i szacunkiem, gdy wróci do Polski i znajdzie się pod wyłączną kontrolą chorej psychicznie matki, co istotnie się stało.

Pierwsza wróciła do Polski Teresa Mierzwiak, wraz z naszymi synami a powódka została jeszcze kilka dni. Gdy i ona wróciła do Polski moje telefoniczne kontakty z dziećmi gwałtownie się przerwały, gdyż Teresa Mierzwiak co rusz znajdowała powody dla których dzieci nie mogły podejść do telefonu. Dopiero w 1998 r. dotarłem do dokumentów, z których wynikało, że powódka została skierowana przez matkę na terapię do Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii we Wrocławiu by sprowadzić  jej myślenie na jedynie słuszne i właściwe tory ustalone oraz nadzorowane przez instytucje sfeminizowanego (matriarchalnego) społeczeństwa.

Dowód:
1.akta Ds.5193/96, karta 71-72, Prokuratury Rejonowej Wrocław-Fabryczna, zaświadczenie z Młodz. Ośrodka Socjoterapii,

2.akta R III C 544/96 Sądu Rejonowego Wrocław-Fabryczna, zaświadczenie z Młodz. Ośrodka Socjoterapii

Mój ostatni kontakt  z powódką miał miejsce 31 grudnia 1994 r., gdy uczestniczyła ona w imprezie sylwestrowej u swoich znajomych. Poszliśmy przywitać z nią nowy rok i wówczas powiedziała mi na ucho tylko tyle: ,,Ratuj rodzinę". Od tego czasu,   przez 23 lata, nie zamieniłem słowa z powódką aż do 27 kwietnia b.r. kiedy zeznawała w sprawie o podział mieszkania przy ul. Gołężyckiej 14/8 we Wrocławiu, które jest wspólną własnością moją i Teresy Mierzwiak.

W roku 1998, gdy pod koniec maja opuściłem Szpital Psychiatryczny przy ul.Kraszewskiego we Wrocławiu, gdzie przebywałem na obserwacji sądowo-psychiatrycznej w wymienianej już wyżej sprawie Ds.5193/96, odtworzyłem historię przymusu i terroru, któremu poddana została powódka przez Teresę Mierzwiak od chwili gdy opusciła USA w 1994 r. i została pozbawiona przez swoją socjopatyczną opiekunkę wszelkiej nadziei na opiekę i pomoc z mojej strony. Teresa Mierzwiak, wspólnie z terapeutkami Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii, złamały powódce jej kręgosłup moralny. Od tego czasu stała się całkowicie bezwolna, podporządkowana i uległa socjopatce Teresie Mierzwiak. Świadczą o tym zeznania powódki w sprawach karnych prowadzonych przez Prokuraturę Wrocław-Fabryczna oraz w sprawie rozwodowej mojej i Teresy Mierzwiak.


Dowód:
1.akta  I 2 RC 1182/95 Sądu Wojewódzkiego we Wrocławiu, zeznania powódki

2.akta Ds.40/96, karta 21, protokół przesłuchania powódki z dn. 21.03.1995 r.

3>akta Ds.5193/96, karta 63-64, protokół przesłuchania powódki z dn. 6.12.1996 r.

Teresa Mierzwiak systematycznie zmuszała powódkę do coraz bardziej wyrafinowanych kłamstw przed wymiarem sprawiedliwości czyniąc z niej wspólniczkę własnego przestępstwa. Ponieważ powódka chciała bardzo studiować więc łatwo było agresorowi szantażować ją i zmuszać do uległości. Pozbawiwszy powódkę wszelkiej nadziei na pomoc z mojej strony uczyniła z niej swego uzależnionego i wspierającego ją niewolnika, zjawisko znane jako ,,syndrom sztokholmski". I stało się to pod nosem prokuratury, do której zwracałem się o pomoc w wyrwaniu dzieci z rąk agresora, którym jest Teresa Mierzwiak. Niestety prokuratura mi tej pomocy dla moich dzieci odmówiła. Tak samo zachował się sąd w 1999 roku gdy domagałem sie kontaktów z synem Janem. Jeżeli powódka została doprowadzona do takiego fatalnego stanu to również nasi synowie muszą być tym syndromem obciążeni.

Dowód:
1.akta Ds.2120/98 zamienione na Ds.3407/98 Prokuratury Wrocław-Fabryczna.

Aby umożliwić sądowi zapoznanie się z moimi poglądami wychowawczymi, od których odżegnuje się powódka przygotowałem konspekt zatytułowany: ,,Nowa koncepcja wychowania seksualnego dzieci",  który wraz z kilkoma innymi fragmentami dyskusji w Internecie załączam do niniejszej odpowiedzi na pozew. Żeby zapoznać się z całością systemu filozoficzno-etycznego, który stanowi integralną część systemu wychowawczego odwołuje się do całej strony internetowej www.leotar.net lub www.leotar.friko.pl ze szczególnym uwzględnieniem podstron Rocznik 2015, Rok 2016 i Rocznik 2017.

Załączniki do odpowiedzi na pozew:
1.Moje ,,rozmowy" z Kasią. W tym list powódki z dn.2 września 1994 r.
2.Nowa koncepcja wychowania seksualnego dzieci.
3.Diabła nie ma.
4.Najważniejsza decyzja w życiu.
5.Dlaczego Europa (z)ginie.
6.Głód Miłości.
7.Nacjonalizm.

Władysław Tarnawski

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkinbegin:vcard
fn;quoted-printable:W=C5=82adys=C5=82aw Tarnawski
n;quoted-printable:Tarnawski;W=C5=82adys=C5=82aw
org:Sunrise Services;R&D, analyst/therapist
adr;quoted-printable:;;Ostrowina 21;Ole=C5=9Bnica;Lower Silesia;56-00;Poland
email;internet:leotar@leotar.net
title:Founder/Owner
tel;work:+48797692475
tel;home:+48661294908
tel;cell:+48728919244
url:www.leotar.net
version:2.1
end:vcard

Data: 2017-07-20 12:11:03
Autor: LeoTar Gnostyk
W polskich sądach. lełoś kłamie. zQ1|A§9mĆĽzxžŞh˛Ö§Łžž'Źs9v
Przemysław Dębski pisze:
W dniu środa, 19 lipca 2017 13:26:59 UTC+2 użytkownik LeoTar Gnostyk
napisał:
Przemysław Dębski pisze:
W dniu środa, 19 lipca 2017 08:30:36 UTC+2 użytkownik LeoTar
Gnostyk napisał:

[...] Odstępując od przesłuchania stron sąd a'priori przyznał
rację powódce i dobrowolnie zrezygnował z zajęcia się
rzeczywistym przedmiotem konfliktu, którym jest przemoc
psychiczna w naszej rodzinie [...]

Dureń jesteś :) To sprawa o naruszenie dóbr osobistych w której
jesteś pozwanym i owo naruszenie jest przedmiotem sprawy. Nikt
nawet nie będzie i nie powinien wnikać w twoje powody - liczą
się fakty. Pozwij Tereskę o stosowanie przemocy psychicznej to
sąd się tym zajmie. Podnosząc to w tej sprawie możesz liczyć co
najwyżej na wyśmianie ;)

Może masz rację. Ale gdybym był mógł się dobrać do niej
bezpośrednio to byłbym to był już dawno zrobił. Jest tak sprytna,
że w opinii matriarchalnego otoczenia nastawionego z definicji
wrogo w stosunku do ojców oraz sfeminizowanych sądów rodzinnych
nie miałem żadnych szans by cokolwiek udowodnić. Dopiero po latach
 udało mi się uchwycić przyczółki, które wskazują na manipulację,
fałsz, obłudę i przemoc psychiczną Teresy Mierzwiak w stosunku do
dzieci. A jednym z dowodów jest syn mojej córki oraz mój własny
syn. Zdaję sobie sprawę z tego, że mogę przegrać, ale to i tak
jest lepiej aniżeli 22-23 lata temu kiedy w zdominowanym przez
kobiety sądzie rodzinnym nie miałem żadnych szans. W końcu
wszystkie sędziny i cały babski personel pomocniczy broni również
własnej dupy gdyż wszystkie te panie jadą na tym samym koniu co i
Teresa Mierzwiak. Teraz sprawą zajmuje się sąd cywilny, który może
mieć nieco inne spojrzenie na sprawę. Ty pewnie doradziłbyś mi bym
 zrezygnował bez walki o uwolnienie dzieci od tyrana, jakim jest
kobieta. Ale ja podejmę ryzyko nawet przy minimalnych szansach
zrozumienia przez sąd istoty patologii, która niczym bogini Kali
zagraża trwaniu Człowieka.

Miałem do czynienia z "babskim" wymiarem sprawiedliwości. Przede
wszystkim wyłuszczasz wszystkie swoje racje w formie pisemnej,
składasz swoje stanowisko na początku rozprawy. I od tej pory
dokładnie lejesz na to co się dzieje na rozprawie, przede wszystkim
nie dajesz się sprowokować. Po wydaniu niekorzystnego dla ciebie
wyroku składasz wniosek o pisemne uzasadnienie. Na 99% będą tam
bzdury nie odnoszące się w żaden sposób do twojego stanowiska
złożonego pisemnie. Co jest podstawą do wniesienia odwołania do
wyższej instancji. Tam z reguły siedzą już kumaci sędziowie - a
przynajmniej tak było w moim przypadku.

Dębska

To się nazywa konstruktywna postawa. I to mi się podoba Przemysławie.

Dzięki. :-)

Mały przyczynek do tego co napisałeś o babskich sądach. Historycznie
rzecz ujmując prawodawcami i organizatorami państwa prawa zawsze byli
mężczyźni a kobiety dążyły do stworzenia komuny w której nikt, a w
szczególności kobiety, za nic nie odpowiadał. I osiągały swój cel
posługując się swoim seksapilem; jednym słowem posługując się babskim
"miodem" wymuszały na mężczyznach to co gwarantowałoby im, kobietom,
władzę i bezkarność. To co się teraz w Polsce dzieje to właśnie obrona
matriarchalnej metody rządzenia pod egidą PO i Nowoczesnej, według
której to metody kobiecie wszystko wolno bez ponoszenia przez nią
jakiejkolwiek odpowiedzialności. Nadchodzi koniec świętych krów.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkinbegin:vcard
fn;quoted-printable:W=C5=82adys=C5=82aw Tarnawski
n;quoted-printable:Tarnawski;W=C5=82adys=C5=82aw
org:Sunrise Services;R&D, analyst/therapist
adr;quoted-printable:;;Ostrowina 21;Ole=C5=9Bnica;Lower Silesia;56-00;Poland
email;internet:leotar@leotar.net
title:Founder/Owner
tel;work:+48797692475
tel;home:+48661294908
tel;cell:+48728919244
url:www.leotar.net
version:2.1
end:vcard

Data: 2017-07-20 18:46:56
Autor: Wiesiaczek
W polskich sądach. lełoś kłamie. zQ1|A§9mĆĽzxžŞh˛Ö§Łžž'Źs9v
W dniu 20.07.2017 o 12:11, LeoTar Gnostyk pisze:
Przemysław Dębski pisze:
....

To co się teraz w Polsce dzieje to właśnie obrona
matriarchalnej metody rządzenia pod egidą PO i Nowoczesnej, według
której to metody kobiecie wszystko wolno bez ponoszenia przez nią
jakiejkolwiek odpowiedzialności. Nadchodzi koniec świętych krów.

Daj znać gdy nadejdzie. Chętnie poczytam :)


--
Wiesiaczek (dziś z tych Tych)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2017-07-20 23:19:45
Autor: LeoTar Gnostyk
W polskich sądach. lełoś kłamie. zQ1|A§9mĆĽzxžŞh˛Ö§Łžž'Źs9v
Wiesiaczek pisze:
W dniu 20.07.2017 o 12:11, LeoTar Gnostyk pisze:
Przemysław Dębski pisze:

...

To co się teraz w Polsce dzieje to właśnie obrona
matriarchalnej metody rządzenia pod egidą PO i Nowoczesnej, według
której to metody kobiecie wszystko wolno bez ponoszenia przez nią
jakiejkolwiek odpowiedzialności. Nadchodzi koniec świętych krów.

Daj znać gdy nadejdzie. Chętnie poczytam :)

Nie omieszkam. :-)

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkinbegin:vcard
fn;quoted-printable:W=C5=82adys=C5=82aw Tarnawski
n;quoted-printable:Tarnawski;W=C5=82adys=C5=82aw
org:Sunrise Services;R&D, analyst/therapist
adr;quoted-printable:;;Ostrowina 21;Ole=C5=9Bnica;Lower Silesia;56-00;Poland
email;internet:leotar@leotar.net
title:Founder/Owner
tel;work:+48797692475
tel;home:+48661294908
tel;cell:+48728919244
url:www.leotar.net
version:2.1
end:vcard

W polskich sądach kobiety są równiejsze i ważniejsze.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona