Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   W sprawie obudowy do dysku 3.5

W sprawie obudowy do dysku 3.5

Data: 2009-10-17 00:16:36
Autor: KILu
W sprawie obudowy do dysku 3.5
Animka wrote:
Nie widzę w tej obudowie żadnych kanalików ani dziurek (oprócz tych do
wtyczek) i boję się, żeby jakiegoś pożaru nie było.

Jesli bedzie, to raczej z winy problemow z zasilaniem, niz przegrzania
obudowy. Zreszta z tego samego powodu balbym sie przechowywac na takim
dysku cenne dane - co jak co, ale z bezfirmowymi zasilaczami (...oraz ich
kablami i wtyczkami), ktore maja dostarczac stosunkowo duzy prad nie mam
najlepszych doswiadczen (pamietam tandetne podrobki zasilaczy do
laptopow...).

k,

Data: 2009-10-17 00:28:49
Autor: Konrad Kosmowski
W sprawie obudowy do dysku 3.5
** KILu <byter@wp.pl> wrote:

Nie widzę w tej obudowie żadnych kanalików ani dziurek (oprócz tych do
wtyczek) i boję się, żeby jakiegoś pożaru nie było.

Jesli bedzie, to raczej z winy problemow z zasilaniem, niz przegrzania
obudowy. Zreszta z tego samego powodu balbym sie przechowywac na takim dysku
cenne dane

Ja bym bardziej bał się na tym dysku przechowywać cenne dane z tego względu, że
stosunkowo łatwo jest go np. potrącić czy upuścić, zgubić albo może zostać
ukradziony. Pożar to ostatnia rzecz, której bym się obawiał.

Z resztą backup to jest backup - jak już się w to bawić to sensownie, a nie tak
że cenne dane leżą tylko w jednej kopii na dysku przenośnym.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2009-10-17 01:04:40
Autor: Animka
W sprawie obudowy do dysku 3.5
Konrad Kosmowski pisze:
** KILu <byter@wp.pl> wrote:

Nie widzę w tej obudowie żadnych kanalików ani dziurek (oprócz tych do
wtyczek) i boję się, żeby jakiegoś pożaru nie było.

Jesli bedzie, to raczej z winy problemow z zasilaniem, niz przegrzania
obudowy. Zreszta z tego samego powodu balbym sie przechowywac na takim dysku
cenne dane

Ja bym bardziej bał się na tym dysku przechowywać cenne dane z tego względu, że
stosunkowo łatwo jest go np. potrącić czy upuścić, zgubić albo może zostać
ukradziony. Pożar to ostatnia rzecz, której bym się obawiał.

Z resztą backup to jest backup - jak już się w to bawić to sensownie, a nie tak
że cenne dane leżą tylko w jednej kopii na dysku przenośnym.

To nie jest pendrive, tylko dodatkowy dysk twardy, więc przenosić się go nie będzie.
Dużo cennych danych nie mam, a to co mam to jest już skopiowane na dyski dvd.
Ten dysk K (w obudowie) mam przynajmniej pod ręką i nie muszę w razie czego szukać płytek. Natomiast na głównym dysku podzielonym na 2 partycje mam jeszcze bardzo dużo miejsca.
Leżały mi w szafie 3 dyski. Jak kupiłam tą obudowę to mogłam je wszystkie już sformatować. Potem 2 szt. (1 GB z Optimusa i jakiś 3 GB) wyrzuciłam, a ten 20 GB właśnie włożyłam do obudowy i jeszcze się na coś przyda :-)


--
animka

Data: 2009-10-17 01:09:01
Autor: Konrad Kosmowski
W sprawie obudowy do dysku 3.5
** Animka <animka@to...nie.ja.wp.pl> wrote:

Z resztą backup to jest backup - jak już się w to bawić to sensownie, a nie
tak że cenne dane leżą tylko w jednej kopii na dysku przenośnym.

To nie jest pendrive, tylko dodatkowy dysk twardy, więc przenosić się go nie
będzie.

Uwierz mi dysk taki jest łatwiej potrącić/uszkodzić/upuścić itd. niż dysk
zamontowany w komputerze. To jest po prostu fakt.

Właśnie obecnie pomagam znajomej w podobnej sytuacji bo jej dysk upadł i teraz
się bujamy z Ontrack (ostatnio pytałem nawet na grupie o podobne usługi).

Dużo cennych danych nie mam, a to co mam to jest już skopiowane na dyski dvd.

Prawidłowo. Chcesz banana? ;)

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2009-10-17 17:42:31
Autor: Animka
W sprawie obudowy do dysku 3.5
Konrad Kosmowski pisze:

Uwierz mi dysk taki jest łatwiej potrącić/uszkodzić/upuścić itd. niż dysk
zamontowany w komputerze. To jest po prostu fakt.

Jak się go ściąga z półki to tak.

Właśnie obecnie pomagam znajomej w podobnej sytuacji bo jej dysk upadł i teraz
się bujamy z Ontrack (ostatnio pytałem nawet na grupie o podobne usługi).

Dużo cennych danych nie mam, a to co mam to jest już skopiowane na dyski dvd.

Prawidłowo. Chcesz banana? ;)

Nie, dziękuję. Lubię pomarańcze :P


--
animka

Data: 2009-10-17 00:52:01
Autor: Animka
W sprawie obudowy do dysku 3.5
KILu pisze:
Animka wrote:
Nie widzę w tej obudowie żadnych kanalików ani dziurek (oprócz tych do
wtyczek) i boję się, żeby jakiegoś pożaru nie było.

Jesli bedzie, to raczej z winy problemow z zasilaniem, niz przegrzania
obudowy. Zreszta z tego samego powodu balbym sie przechowywac na takim
dysku cenne dane - co jak co, ale z bezfirmowymi zasilaczami (...oraz ich
kablami i wtyczkami), ktore maja dostarczac stosunkowo duzy prad nie mam
najlepszych doswiadczen (pamietam tandetne podrobki zasilaczy do
laptopow...).

Ale ten dysk jest podłączany do USB.
Jesli chodzi o pracę dysku to uważam, że jest super. Można nawet w każdej chwili odłączyć od USB, czy przełącznikiem, ON-OF. W systemie jest widziany jako NOWY (K:), dysk logiczny NTFS.


--
animka

Data: 2009-10-17 01:11:03
Autor: Konrad Kosmowski
W sprawie obudowy do dysku 3.5
** Animka <animka@to...nie.ja.wp.pl> wrote:

Jesli bedzie, to raczej z winy problemow z zasilaniem, niz przegrzania
obudowy. Zreszta z tego samego powodu balbym sie przechowywac na takim dysku
cenne dane - co jak co, ale z bezfirmowymi zasilaczami (...oraz ich kablami
i wtyczkami), ktore maja dostarczac stosunkowo duzy prad nie mam najlepszych
doswiadczen (pamietam tandetne podrobki zasilaczy do laptopow...).

Ale ten dysk jest podłączany do USB.

Do prundu jest podłączony przez zasilacz. USB nie daje takiego zasilania.
Firewire może dać i to jest sensowny pomysł.

A jeżeli chodzi o obawę o pożar to Kiniu przesadza ponieważ pewnie ma po domu
upchane kilka nawet gorszych zasilaczy (jak większość ludzi - tak
przypuszczam), a jeszcze się nie zjarało...

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2009-10-17 09:58:28
Autor: KILu
W sprawie obudowy do dysku 3.5
Konrad Kosmowski wrote:
A jeżeli chodzi o obawę o pożar to Kiniu przesadza ponieważ pewnie ma
po domu upchane kilka nawet gorszych zasilaczy (jak większość ludzi -
tak przypuszczam), a jeszcze się nie zjarało...

Kiniu?;)
Do zasilaczy nie mam zaufania, gdyz z zamilowania zdarzalo mi sie
serwisowac takie zabawki i niejedno juz widzialem. Choc jesli juz, to
balbym sie nie tyle pozaru, co awarii polaczonej ze skokiem napiecia na
wyjsciu, co mogloby ubic dysk. A to sie zdarza dosc rzadko.

Sam parokrotnie spotkalem sie z taka awaria... raz w przypadku ladowarki
do komorki (tania podroba - one nie maja prawa dlugo dzialac), dwa razy w
przypadku oryginalnych, porzadnych zasilaczy do laptopa. W jednej przetarl
sie (wewnatrz oslonki) kabel, co objawialo sie wylacznie sporadycznymi
zwisami systemu (pozniej okazalo sie, ze sam kabel porzadnie sie grzeje).
Druga... eksplodowala. Wybuchl kondensator, ktory mial juz swoje lata.

k,

Data: 2009-10-17 18:01:00
Autor: Animka
W sprawie obudowy do dysku 3.5
KILu pisze:

Druga... eksplodowala. Wybuchl kondensator, ktory mial juz swoje lata.

Głośny był ten wybuch? :-)


--
animka

Data: 2009-10-17 19:36:30
Autor: KILu
W sprawie obudowy do dysku 3.5
Animka wrote:
Głośny był ten wybuch? :-)

A zebys wiedziala. :) Postawilo mnie na rowne nogi, moze dlatego, ze
akurat byla noc. Walnelo jak mala petarda. Obudowa zasilacza byla lekko
peknieta i okopcona. Za to w srodku... masakra. :) Wysadzony kondensator,
pekniety tranzystor kluczujacy i duzo spalonego elektrolitu. Choc pozaru
by z tego nie bylo.

k,

Data: 2009-10-18 00:51:00
Autor: Animka
W sprawie obudowy do dysku 3.5
KILu pisze:
Animka wrote:
Głośny był ten wybuch? :-)

A zebys wiedziala. :) Postawilo mnie na rowne nogi, moze dlatego, ze
akurat byla noc. Walnelo jak mala petarda. Obudowa zasilacza byla lekko
peknieta i okopcona. Za to w srodku... masakra. :) Wysadzony kondensator,
pekniety tranzystor kluczujacy i duzo spalonego elektrolitu. Choc pozaru
by z tego nie bylo.

Dobrze, że  u mnie na noc czy jak się wychodzi z domu wyłącza się dla świętego spokoju listwę, do której podłączony jest m.in router i bramka w diabły. Druga listwę, która leży na regale za telewizorem (i tam jest też trochę podłączonego sprzętu) też się wyłącza  - przed wyjściem z domu. Od czasu kiedy hajcowało się jedno gniazdko. Poza tym nigdy nie wiadomo co tym razem zaleje sąsiad z góry. Być może przy okazji zaoszczędzi się w ten sposób trochę prądu i rachunek będzie niższy, ale w to za bardzo nie wierzę. Jaki będzie wynik tego "oszczędzania" okaże się dopiero w styczniu.


--
animka

Data: 2009-10-18 01:02:43
Autor: Animka
W sprawie obudowy do dysku 3.5
KILu pisze:
Animka wrote:
Głośny był ten wybuch? :-)

A zebys wiedziala. :) Postawilo mnie na rowne nogi, moze dlatego, ze
akurat byla noc. Walnelo jak mala petarda. Obudowa zasilacza byla lekko
peknieta i okopcona. Za to w srodku... masakra. :) Wysadzony kondensator,
pekniety tranzystor kluczujacy i duzo spalonego elektrolitu. Choc pozaru
by z tego nie bylo.

Przypomniało mi się, że u mnie też wysadziło...ale puszkę w ścianie pod sufitem w przedpokoju. Cała ściana wyłożona korkiem była czarna, a puszka wypalona. Przedtem ciągle coś strzelało, ale nie wiedziałam co. Elektrycy z administracji po piwku ciągle grzebali w kostce od oświetlenia w kuchni, a że trzeźwi nie byli to dopiero po ich wizycie zaczynało światło migać. Jak po jakimś czasie ta puszka wreszcie eksploadowała (nawet nie sprawdzili przedtem co to może tak strzelać) to zrobiłam wielkie halo i przyleciał mnie przepraszać inspektor nadzoru. Zrobili potem nowe gniazdko z innej puszki.

--
animka

Data: 2009-10-19 23:32:50
Autor: Konrad Kosmowski
W sprawie obudowy do dysku 3.5
** KILu <byter@wp.pl> wrote:

A jeżeli chodzi o obawę o pożar to Kiniu przesadza ponieważ pewnie ma po
domu upchane kilka nawet gorszych zasilaczy (jak większość ludzi - tak
przypuszczam), a jeszcze się nie zjarało...

Kiniu?;) Do zasilaczy nie mam zaufania, gdyz z zamilowania zdarzalo mi sie
serwisowac takie zabawki i niejedno juz widzialem. Choc jesli juz, to balbym
sie nie tyle pozaru, co awarii polaczonej ze skokiem napiecia na wyjsciu, co
mogloby ubic dysk. A to sie zdarza dosc rzadko.

Ergo chcesz powiedzieć, że przeprowadziłeś audyt zasilacza każdego jednego
urządzenia w domu włącznie z tosterem, czajnikiem, odkurzaczem, hifi itd.?

Miałem na myśli to, że zasilacze od sprzętu komputerowego generalnie nie
powodują pożarów bardziej niż zasilacze od innego sprzętu spotykanego w
gospodarstwach domowych.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2009-10-17 17:54:29
Autor: Animka
W sprawie obudowy do dysku 3.5
Konrad Kosmowski pisze:

Ale ten dysk jest podłączany do USB.

Do prundu jest podłączony przez zasilacz. USB nie daje takiego zasilania.

No tak. Zapomniałam.

Firewire może dać i to jest sensowny pomysł.

Mam Firewire, ale nie wiem które to gniazdko i nie wiem czy cos do niego mam podłączone.
Do czego wykorzystać to firewire?
W sumie mam takie:
Złącza zewn. 4xUSB 2.0, 2xPS2, 1xRJ45, 6xAudio, FireWire, VGA
Czytnik kart 9-in-1 i inne czytniki.
Kontroler FireWire

Szkoda mi tylko, że nie ma DVI :-(

A jeżeli chodzi o obawę o pożar to Kiniu przesadza ponieważ pewnie ma po domu
upchane kilka nawet gorszych zasilaczy (jak większość ludzi - tak
przypuszczam), a jeszcze się nie zjarało...

Pewnie masz rację :-)
Jarania to bym się bała. Zasilacza od tej obudowy to nie musiałabym opłakiwać, bo komplet niedrogi-27 zł i mimo wszystko myślę, że całkiem niezły jak na tą cenę.


--
animka

Data: 2009-10-18 11:07:08
Autor: Radosław Sokół
W sprawie obudowy do dysku 3.5
Animka pisze:
Jesli chodzi o pracę dysku to uważam, że jest super. Można nawet w każdej chwili odłączyć od USB, czy przełącznikiem, ON-OF. W systemie jest widziany jako NOWY (K:), dysk logiczny NTFS.

Nie w każdej chwili, tylko po bezpiecznym usunięciu z systemu.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2009-10-18 16:15:10
Autor: Animka
W sprawie obudowy do dysku 3.5
Radosław Sokół pisze:
Animka pisze:
Jesli chodzi o pracę dysku to uważam, że jest super. Można nawet w każdej chwili odłączyć od USB, czy przełącznikiem, ON-OF. W systemie jest widziany jako NOWY (K:), dysk logiczny NTFS.

Nie w każdej chwili, tylko po bezpiecznym usunięciu z systemu.

Zapamiętam to sobie na przyszłość :-)

--
animka

W sprawie obudowy do dysku 3.5

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona